włosomaniacze triki, macie jakieś?

[a0627871ab7634447c8f874c6f26edadca6a8145_6111b3b5e5239]

a no właśnie, jak wyżej. Czy macie jakieś triki? wiecie, ja na przykład tnę rajstopy w poprzek, zawijam i tak mi powstają super gumki do włosów, które ich nie niszczą, i są super tanie, przynajmniej się pozbywamy starych rajstop. No, macie swoje sposoby, Włosomaniaczki?

[SceneQueene]

o, tego jeszcze nie słyszałam obserwuję.

[Ania_Marysia]

Ja kilka mam, ale nie daję głowy, że są nieznane

1) dodaję gliceryny do zbyt ostrego szamponu (działa CUDA!)
2) stosuję dwie odżywki: pierwsza odżywcza, Biovaxowa albo rosyjska, bez silikonów, na pół godziny pod czepek, spłukana i druga, silikonowa, na kilka minut, spłukana lub nie (zależy)
3) dodaję gliceryny do słabej (a tam, nawet do dobrej) odżywki
4) używam kremu Anida z woskiem pszczelim jako odzywki b/s (zwłaszcza na wyjazdy, bo już nie trzeba nakładać d/s, jest szybciej, i można pokremować nią włosy przed pełen serwis tylko wtedy delikatny szampon)
5) jeśli się da, myję opakowanie po jedwabiu (zwłaszcza GP) i na wyjazdy przelewam do niego olej jest malutkie i z pompką, akurat w sam raz
6) myję szczotkę z włosia dzika i drewniany grzebień malutką szczotką do paznokci lub do zębów (starą, zużytą, of course ), tylko DELIKATNIE!
7) woda brzozowa (lub inna alkoholowa lub ziołowa wcierka) świetnie nada się do odświeżania włosów w czasie podróży lub w upały, albo gdy jesteśmy chore i nie mamy możliwości umyć włosów
8) to taki hardcore, ale użyteczny jeśli na wyjeździe nie możemy domyć włosów (bo np. wzięłyśmy odżywkę myjącą/ zbyt delikatny szampon lub mocno pobrudziłyśmy włosy) można umyć sam skalp (!) szarym mydłem wiem, jak to brzmi, ale działa byle nie za często i obowiązkowo odżywka od ucha w dół
9) rozjaśniam włosy oliwą z oliwek olejuję nią włosy i wychodzę na słońce ^^ ładny, delikatny efekt
10) mierzenie włosów! problem dla zapuszczających wystarczy mierzyć włosy jak wzrost, przy futrynie drzwi ołóweczek, miarka i jedziemy! aaa, i kręcone/ falowane włosy najlepiej mierzyć na mokro ^^

Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę
------------------------------------
Przypomniało mi się!

11) miałam problem z koczkiem-ślimakiem, brzydko odkształcał mi włosy i bolały mnie po nim cebulki więc w końcu wpadłam na pomysł, żeby najpierw zapleść warkocz, a potem go skręcić! działa a zamiast gumki (fe) duuża spinka żabka i jedna wsuwka (opcjonalnie) i jest gites :P

[MiniMonix]

Napisane przez Ania_Marysia

Ja kilka mam, ale nie daję głowy, że są nieznane

1) dodaję gliceryny do zbyt ostrego szamponu (działa CUDA!)
2) stosuję dwie odżywki: pierwsza odżywcza, Biovaxowa albo rosyjska, bez silikonów, na pół godziny pod czepek, spłukana i druga, silikonowa, na kilka minut, spłukana lub nie (zależy)
3) dodaję gliceryny do słabej (a tam, nawet do dobrej) odżywki
4) używam kremu Anida z woskiem pszczelim jako odzywki b/s (zwłaszcza na wyjazdy, bo już nie trzeba nakładać d/s, jest szybciej, i można pokremować nią włosy przed pełen serwis tylko wtedy delikatny szampon)
5) jeśli się da, myję opakowanie po jedwabiu (zwłaszcza GP) i na wyjazdy przelewam do niego olej jest malutkie i z pompką, akurat w sam raz
6) myję szczotkę z włosia dzika i drewniany grzebień malutką szczotką do paznokci lub do zębów (starą, zużytą, of course ), tylko DELIKATNIE!
7) woda brzozowa (lub inna alkoholowa lub ziołowa wcierka) świetnie nada się do odświeżania włosów w czasie podróży lub w upały, albo gdy jesteśmy chore i nie mamy możliwości umyć włosów
8) to taki hardcore, ale użyteczny jeśli na wyjeździe nie możemy domyć włosów (bo np. wzięłyśmy odżywkę myjącą/ zbyt delikatny szampon lub mocno pobrudziłyśmy włosy) można umyć sam skalp (!) szarym mydłem wiem, jak to brzmi, ale działa byle nie za często i obowiązkowo odżywka od ucha w dół
9) rozjaśniam włosy oliwą z oliwek olejuję nią włosy i wychodzę na słońce ^^ ładny, delikatny efekt
10) mierzenie włosów! problem dla zapuszczających wystarczy mierzyć włosy jak wzrost, przy futrynie drzwi ołóweczek, miarka i jedziemy! aaa, i kręcone/ falowane włosy najlepiej mierzyć na mokro ^^

Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę
------------------------------------
Przypomniało mi się!

11) miałam problem z koczkiem-ślimakiem, brzydko odkształcał mi włosy i bolały mnie po nim cebulki więc w końcu wpadłam na pomysł, żeby najpierw zapleść warkocz, a potem go skręcić! działa a zamiast gumki (fe) duuża spinka żabka i jedna wsuwka (opcjonalnie) i jest gites :P

Świetne rady !
Ja ze swojej strony mam patent na fajne fale. Zamiast ugniatać na żelu lnianym, to nakładam na suche włosy trochę żelu, po czym związuję je w kok na wysokości karku. MIODZIO !:P

[Ania_Marysia]

O, dziękuję Bałam się, że będą nieprzydatne
A ten patent z falami na żelu lnianym muszę spróbować (tylko najpierw muszę W KOŃCU się za niego zabrać, bo nigdy mi się nie chce )
----------------------------------------
12) Jeszcze jeden Oczyszczanie włosów zawsze łączę z chelatowaniem, dzięki temu nie wykonuję tych zabiegów osobno i włosy są szczęśliwsze. Ale po kolei: olejuję obficie włosy (baaardzo obficie, ciężkimi olejami, najlepiej na cały dzień) i zmywam dwa razy szamponem chelatująco - oczyszczającym, nakładam prostą odżywkę (a raz na jakiś czas nie nakładam, tylko zostawiam do wyschnięcia, wtedy można realnie ocenić ich stan
13) Mam wysyp pomysłów Do zawijania włosów możemy użyć, uwaga... pieluszki tetrowej Oczywiście czystej :P I nie szkoda jej zbytnio, gdy się np. pobrudzi farbą ^^

[a0627871ab7634447c8f874c6f26edadca6a8145_6111b3b5e5239]

Napisane przez Ania_Marysia

O, dziękuję Bałam się, że będą nieprzydatne
A ten patent z falami na żelu lnianym muszę spróbować (tylko najpierw muszę W KOŃCU się za niego zabrać, bo nigdy mi się nie chce )
----------------------------------------
12) Jeszcze jeden Oczyszczanie włosów zawsze łączę z chelatowaniem, dzięki temu nie wykonuję tych zabiegów osobno i włosy są szczęśliwsze. Ale po kolei: olejuję obficie włosy (baaardzo obficie, ciężkimi olejami, najlepiej na cały dzień) i zmywam dwa razy szamponem chelatująco - oczyszczającym, nakładam prostą odżywkę (a raz na jakiś czas nie nakładam, tylko zostawiam do wyschnięcia, wtedy można realnie ocenić ich stan
13) Mam wysyp pomysłów Do zawijania włosów możemy użyć, uwaga... pieluszki tetrowej Oczywiście czystej :P I nie szkoda jej zbytnio, gdy się np. pobrudzi farbą ^^

Pomysły to Ty masz genialne, jak masz wenę to ja chętnie jeszcze wysłucham!

[Ania_Marysia]

Ojejku, dziękuję! Jeszcze się pozastanawiam i spróbuję coś dopisać

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Myślałam, myślałam i wymyśliłam! Rzeczy "włosowe", które stosuję, a o których nie czytałam/ nie słyszałam w Internetach

14) Szczoteczka do zębów (tak, zużyta i używana do tego jednego celu ) zamiast pędzelka do farbowania włosów (nie wiem, czy to jest powszechne, nie siedzę zbytnio w tym temacie )
15) Jeśli używacie szamponu do mycia pędzli (a wiem, że używacie ), postarajcie się, żeby nie było w nim silikonów ani innych "oblepiaczy", bo zrobicie sobie kuku twarzowe (tak jak ja sobie kiedyś zrobiłam denkując ejwonowski szampon , najlepsze do pędzli jest jednak szare mydło)
16) Cudowny miks poprawiający każdą maskę/ odżywkę 3 krople nafty, 3 krople oleju, 3 krople gliceryny na porcję odżywki (jak ktoś ma dłuższe/ bardziej wymagające włosy to proporcjonalnie więcej ) Słyszałam o dodawaniu ich oddzielnie albo np. tylko olej i glicerynę. A wszystkie trzy razem ratują koszmarne buble
17) Uwaga na blogi A raczej na wzorowaniu się na pielęgnacji konkretnej blogerki, bo może się okazać za słaba albo nieodpowiednia. Wiem po sobie, bezmyślnie "przejęłam" wzór pielęgnacji od jednej z dziewczyn (OOM), która też posiada wysokoporowate włosy (i żeby nie było - mądry blog, pełen informacji, rzetelne recenzje, itd...) i się przejechałam Moje potrzebują jednak odżywki po myciu i jeszcze innych "cosiów"
18) Na zakupoholizm Proste i skuteczne Tworzę sobie trzy listy:
- lista zakupów - obecne potrzeby, np. sprawdzony szampon, przetestowana odżywka, itd...
- lista do przetestowania - włosowe kosmetyki, które chce wypróbować, mieszczące się w budżecie
- lista "zachciewajek" - do przetestowania, ale droższe/ trudno dostępne albo sprawdzone, ale drogie jak hoho Do zasugerowania bliskim na prezenty dla nas lub na małe włosowe osiągniecia...
To się lepiej sprawdza niż jedna "wish- lista", do której wrzucamy wszystko i się gubimy

No! To chyba wszystko!
Chyba...

[SceneQueene]

Faktycznie masz świetne pomysły!

Wysłane z mojego LG-E460

[Ania_Marysia]

Dzięki! Chwalicie mnie tutaj, zaraz się zrobię próżna

Pogrzebałam jeszcze w szafkach, notatkach i w głowie i oto:

19) Czepki termiczne! (Biovaxowe czy inne) żyją dłużej, jeśli się je myje delikatnym mydłem/ żelem i suszy nie naciągając
20) Często poleca się używanie obciążających masek/ odżywek przed myciem (OM). No, u mnie się to nie sprawdza, za to lepiej działa użycie ich po mocno oczyszczającym szamponie ^^
21) Używanie odżywki d/s jako odżywki b/s to ZŁY pomysł. Po prostu Ale za to b/s zawsze można spłukać
22) Do oleju do zabezpieczania końcówek (ew. serum) dodaję 1-2 kapsułki wit. E/ rybki A+E Dermogal (w ogóle te małe cosie nadają się do wzbogacania masek )
23) Nie wiem, w jaki sposób to działa, ale na brudnych włosach (na skutek nieszczęśliwego obciążeniowego wypadku ) lepiej wygląda przedziałek z boku niż na środku
24) Obdarte z farby metalowe spinki- tukany pomalowałam lakierem do paznokci
25) Grube, gęste mokre włosy spinam w taki sposób, jak w załączniku:


Jeszcze się pozastanawiam

[Patri77]

To ja Wam zdradzę mój szybki i tani sposób na błyszczące i nawilżone włosy. Raz na jakiś czas w sobotę robię sobie na włosy (i na cerę też!) maskę z siemienia lnianego, znaczy z tego kleiku
Gotujemy 2 łyżki siemienia w małym garnuszku w 1,5-2 szklankach wody. W sumie jakieś 15-20 minut - generalnie im dłużej, tym "kisiel" będzie bardziej gęsty. I potem można odcedzić ziarenka od kisielku albo kłaść z ziarnkami. Osobiście przecedzam, ale jeśli wyjdzie Wam zbyt gęsty kleik, to może być ciężko I do kisielu z siemienia dodaję łyżkę maski do włosów, mieszam i nakładam na włosy. Potem nakładam czepek i owijam wszystko ręcznikiem. Trzymam to wszystko na glowie przez conajmniej pół godziny-godzinę, a potem spłukuję letnią wodą. Włosy są potem supergładkie i nawilżone!

Można odłożyć też sobie trochę tej mazi i posmarować nią twarz - efekt nawilżenia gwarantowany! Na twarzy trzymam tak z 15-30 minut i zmywam płynem micelarnym albo wodą/

[SceneQueene]

Wersja na włosy jest ponoć super- mam dzisiaj w planach . Na twarz odpada- przydałoby się raczej coś na anTy-błyszczenie

[Ania_Marysia]

Dobra, przekonałyście mnie, kusicielki Zawsze chciałam zrobić coś z glutkiem, ale nigdy nie miałam motywejszon Zrobię razem z chelatowaniem, obiecuję

[SceneQueene]

Daj znac jak efekty!

Wysłane z mojego LG-E460

[Ania_Marysia]

Napisane przez SceneQueene

Daj znac jak efekty!

Wysłane z mojego LG-E460

Dobzie, mamusiu Obiecuję
Niestety, według planu wyjdzie mi ten glutek dopiero za jakieś 6 myć, bo teraz ostro testuję próbki Biovaxów przed zamówieniem urodzinowym I weź tu się zdecyduj tylko na JEDNĄ emolientową i JEDNĄ proteinową toż to barbarzyństwo i niemożliwość :P one są za dobre! (taki mały offtop, ale co tam )

[Jewels]

Za pomocą szczoteczki do zębów rozprowadzam oleje albo wcierki na skórę głowy
Do masek często dodaję glicerynę lub olejek rycynowy są bardzo ładne efekty po takim zabiegu.
Do kręcenia włosów używam często ściereczek pociętych lub chusteczek materiałowych.
Jak miałam rozjaśniane włosy to do szamponu dodawałam kilka kropel srebrzyka zamiast oddzielnie szykować płukankę i efekt był taki jka po płukance

[a0627871ab7634447c8f874c6f26edadca6a8145_6111b3b5e5239]

glutek lniany- super sprawa
ja daje czasem tez na paznokcie, staram się je odratować
a twarz też jest na diecie anty natłuszczającej

[Rewella]

Każdy wie że zimna woda zamyka łuski włosów co daje ładniejszy połysk, ale blask możemy również uzyskać gładząc wierzchnie pasma kostką lodu. Zastanawiam się również nad włożeniem np. czegoś metalowego do zamrażalnika i jak będzie miało minusowa temperature pocierać tym włosy, chyba jestem ☠☠☠...:p Ale kostka lodu sprawdza się więc polecam, tylko trzeba trzymać ją przez ręcznik gruby żeby paluszki nie zmroziło

[Ania_Marysia]

Napisane przez Rewella

Każdy wie że zimna woda zamyka łuski włosów co daje ładniejszy połysk, ale blask możemy również uzyskać gładząc wierzchnie pasma kostką lodu. Zastanawiam się również nad włożeniem np. czegoś metalowego do zamrażalnika i jak będzie miało minusowa temperature pocierać tym włosy, chyba jestem ☠☠☠...:p Ale kostka lodu sprawdza się więc polecam, tylko trzeba trzymać ją przez ręcznik gruby żeby paluszki nie zmroziło

Kostka lodu? Bez urazy, ale brzmi niezbyt przyjemnie i szkodząco Może doraźny efekt jest zadowalający, ale na dłuższą metę takie skoki temperatury mogą przynieść odwrotny efekt. Zwłaszcza, że zimna woda używana do płukania ma wyższą temperaturę niż lód. Pocieranie włosów zimną metalową łyżką też odradzam. Już lepiej mieć włosy bez blasku.

[a0627871ab7634447c8f874c6f26edadca6a8145_6111b3b5e5239]

Napisane przez Ania_Marysia

Kostka lodu? Bez urazy, ale brzmi niezbyt przyjemnie i szkodząco Może doraźny efekt jest zadowalający, ale na dłuższą metę takie skoki temperatury mogą przynieść odwrotny efekt. Zwłaszcza, że zimna woda używana do płukania ma wyższą temperaturę niż lód. Pocieranie włosów zimną metalową łyżką też odradzam. Już lepiej mieć włosy bez blasku.

to samo pomyślałam...

[Ania_Marysia]

[1=a0627871ab7634447c8f874 c6f26edadca6a8145_6111b3b 5e5239;47717546]to samo pomyślałam...[/QUOTE]

Aż ciarki przechodzą, nie? Brr..

Więc dziewczyny! Jeśli chcecie mieć błyszczące włosy polecam:
- ostatnie płukanie chłodną wodą
- ostatnie płukanie chłodną wodą z odrobiną soku z cytryny
- ostatnie płukanie chłodną wodą z odrobiną octu jabłkowego LUB dwie krople octu jabłkowego do odżywki/ maski
- płukankę z siemienia lnianego
- na dłuższą metę - olejowanie
- jedwab (byle nie z alkoholem)
- a nawet NIC! bo lepiej nie robić nic niż miziać włosy lodem,
bo taką "pielęgnacją" tylko sobie zaszkodzicie!

[mayalopez]

Hej, ja nie w temacie, nie wiem, czy to jakiś super trik - ja nim jestem zachwycona od bardzo dawna. Na mokre końcówki nakładam 4-6 krople olejku (arganowy, z orzeszków archaidowych, byle jaki), czekam chwilę i na to silikon (bioelixire) i w ten sposób zabezpieczam końcówki. Nie rozdwajają mi się już od ponad roku i mogę spokojnie zapuszczać

[Ania_Marysia]

Napisane przez mayalopez

Hej, ja nie w temacie, nie wiem, czy to jakiś super trik - ja nim jestem zachwycona od bardzo dawna. Na mokre końcówki nakładam 4-6 krople olejku (arganowy, z orzeszków archaidowych, byle jaki), czekam chwilę i na to silikon (bioelixire) i w ten sposób zabezpieczam końcówki. Nie rozdwajają mi się już od ponad roku i mogę spokojnie zapuszczać

Ooo, tak! To jest świetny trik, ale wciąż mam wrażenie mało popularny, a trzeba się nim dzielic! To mój ulubiony zimowy zabezpieczacz końcówek Wiosną, latem, jesienią używam samego olejku, jak się robi zimniej/ temperatura spada perfidnie dokładam serum (najczęściej A+E L' biotici). Moje końcóweczki są szczęśliwe

[a0627871ab7634447c8f874c6f26edadca6a8145_6111b3b5e5239]

Napisane przez Ania_Marysia

Ooo, tak! To jest świetny trik, ale wciąż mam wrażenie mało popularny, a trzeba się nim dzielic! To mój ulubiony zimowy zabezpieczacz końcówek Wiosną, latem, jesienią używam samego olejku, jak się robi zimniej/ temperatura spada perfidnie dokładam serum (najczęściej A+E L' biotici). Moje końcóweczki są szczęśliwe

a jakiego olejku używacie? żeby włosów nie przęciążyć, jak to po umyciu. I czy wasze włosy łatwo przeciążyć? a trik świetny, tylko ja mam jedwab z GP, a on teoretycznie ma w składzie oleje...

[Ania_Marysia]

[1=a0627871ab7634447c8f874 c6f26edadca6a8145_6111b3b 5e5239;47734786]a jakiego olejku używacie? żeby włosów nie przęciążyć, jak to po umyciu. I czy wasze włosy łatwo przeciążyć? a trik świetny, tylko ja mam jedwab z GP, a on teoretycznie ma w składzie oleje...[/QUOTE]

Moje nie są takie łatwe do obciążenia Czasem nawet oliwę z oliwek zniosą Ale do końcówek u mnie najlepszy jest Hipp, bo ciężko z nim przesadzić i można go dokładać i dokładać I pachnie bobaskiem I winogronowy był leciutki, fajny Ale ja mam gęste, suche włosy i najczęściej zaplatam, więc mało co mnie obciąża
Jedwab z GP - hmm, teoretycznie ma Ale pewnie w śladowych ilościach Zresztą ja się nie wypowiadam na jego temat, bo u mnie był bublem nad buble, dlatego się przeniosłam na to serum A+E (dorwane z promocji w Zakopanem, ha! )

[milusiaam]

Moje włosy bardzo łatwo przetłuścić ,wiec sprawdzaja sie tylko leciutkie oleje ,do obciążania ,migdałowy na koncówki ,dosłownie kropelka sprawdził sie najlepiej

[mayalopez]

Ja używam oleju z orzeszków archaidowych, jest mało popularny, a ma duże właściwości odżywcze. I ciężko z nim przesadzić.

[pretty123]

Olej z orzeszków archaidowych? Gdzie to znalazłaś? Jest pewnie dość drogi, bo rzadki.
Kapitalne macie te rady, szczególnie maska z siemienia lnianego bardzo przypadła mi do gustu, bo mam tego spory zapas w domu!

[czekoladka3]

Jeżeli mam jakąś odżywkę która nie robi szału na włosach mieszam jej porcję albo z glutkiem lnianym, albo z łyżką mąki ziemniaczanej i kilkoma kroplami oliwy. Po takim zabiegu włosy są bardzo gładkie i mięciutkie

[agamaa12]

Napisane przez pretty123

Olej z orzeszków archaidowych? Gdzie to znalazłaś? Jest pewnie dość drogi, bo rzadki.
Kapitalne macie te rady, szczególnie maska z siemienia lnianego bardzo przypadła mi do gustu, bo mam tego spory zapas w domu!

O dziwo niekoniecznie...jeśli masz Lidla gdzieś koło siebie to tam co jakiś czas robią akcje na tego typu oleje i 250 ml kosztuje 9,90

[a0627871ab7634447c8f874c6f26edadca6a8145_6111b3b5e5239]

Napisane przez agamaa12

O dziwo niekoniecznie...jeśli masz Lidla gdzieś koło siebie to tam co jakiś czas robią akcje na tego typu oleje i 250 ml kosztuje 9,90

IDĘ
DO
LIDLA...


ale ten olej tłoczony na zimno?