Czysta micha cz. 11

[Higurashi]

Wolha, akurat nie Killstar, tylko Widow, chyba marką własna DollsKill. Co się mój samiec namęczył z urzedem celnym to tylko on wie. Strasznie niejasne te przepisy. Nic nie trzeba było dopłacać, ale pytali o bardzo wiele rzeczy. Może się zastanawiali, po co mi trumna

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez powerblond03

Z tymi Lewandowskimi to pczywiscie bk, ale ja jak mialam takie krtokie rzuty na zdrowy styl zycia, to się mega dobrze czułam. Nie tylko fajna waga, ale też dużo energii, lepsze samopoczucie itd.

Zamówiłam multisporta na czerwiec, mam nadzieję, że będę chodzić, bo latem nigdy mi się nie chciało.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja muszę się zmotywować, żeby napisać do działu HR w nowej pracy, chciałabym sobie zachować ciągłość zajęć... Niedawno wróciłam na rurkę, strasznie ciężko po takim czasie

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[powerblond03]

Witam się znad omleta z dżwmem

U mnie dzis 57,8 wiec troskzę więcej, niz wczoraj mimo czystej, ale i tak mniej, niz 58, wiec się cieszę.

Pojadę rowerem do pracy, także dzienna dawka ruchu będzie zaliczona. W drugiej polowie dnia niestety ma padac, wiec dlugi spacer z psem moze się nie udać.

Marzy mi się 57,0 do soboty, bo w sobotę mamy leciec do Oslo i chcialabym w miarę wyglądać na fotach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dorasek]

Wracam po dłuższej przerwie, żeby zameldować postępy szczerze mówiąc jestem bardzo zaskoczona działaniem czystej michy. W sumie niewiele zmieniłam w swojej diecie, bo zawsze starałam się jeść dobrze. Tyle tylko, że po lekturze wątku zaczęłam bardziej zwracać uwagę na "czystość" posiłków i absolutnie nie podjadać pomiędzy. Plus prawie zerwałam z samochodem = wszędzie latam na piechotę. I wiecie co? Praktycznie bez żadnego wysiłku osiągnęłam wagę poniżej 64 kg i ją utrzymuję od dobrych kilku tygodni. Kiedy dołączyłam do Was ważyłam w 67 i moim celem było zrzucenie w sumie marnych dwóch kilogramów, ale z którymi nie mogłam sobie poradzić od dłuższego czasu. I tak sobie trzymałam tę czystą michę, spacerowałam, a waga sama spadła. Jestem w szoku, bo wcześniej rzucałam się na jakieś restrykcje dietetyczne, które dawały efekt w ciągu dwóch tygodni, a po kolejnych dwóch wszystko wracało
Tak że ruszam się coraz więcej, czuję się świetnie i bardzo Wam dziękuję za motywację

[Higurashi]

Dorasek, cudnie, gratuluję i bardzo mnie cieszy, że się dobrze czujesz

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Dorasek]

Bardzo dziękuję

[Wolha wRedna]

Napisane przez Higurashi

Wolha, akurat nie Killstar, tylko Widow, chyba marką własna DollsKill. Co się mój samiec namęczył z urzedem celnym to tylko on wie. Strasznie niejasne te przepisy. Nic nie trzeba było dopłacać, ale pytali o bardzo wiele rzeczy. Może się zastanawiali, po co mi trumna

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Ja muszę się zmotywować, żeby napisać do działu HR w nowej pracy, chciałabym sobie zachować ciągłość zajęć... Niedawno wróciłam na rurkę, strasznie ciężko po takim czasie

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Do DollsKill na stronę tylko kilka razy w swoim życia zaglądałąm. Dla mnie masakrycznie dużo plastiku, szkoda, że nie mają wiecej bawełny itp. ,ale pamiętam ich staniko - gorset z naszytymi różami piekny! Mają fajne pomysły.


Tylko właśnie ja się tej zabawy z cłęm boję wiec oglądam i tyle.



Nanana to rozumiem, że za jakiś czas znowu na insta zobaczymy jakieś mega piękne pozy?

Napisane przez powerblond03

Witam się znad omleta z dżwmem

U mnie dzis 57,8 wiec troskzę więcej, niz wczoraj mimo czystej, ale i tak mniej, niz 58, wiec się cieszę.

Pojadę rowerem do pracy, także dzienna dawka ruchu będzie zaliczona. W drugiej polowie dnia niestety ma padac, wiec dlugi spacer z psem moze się nie udać.

Marzy mi się 57,0 do soboty, bo w sobotę mamy leciec do Oslo i chcialabym w miarę wyglądać na fotach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeny muszę sobie kupić rower, a tak mi się nie chce. Nigdy nie lubiłam za bardzo jeżdzić, no ale mus to mus. Tutaj komunikacja miejska taka se no i A. mnie namawia, bo on ma.



Ale wiesz, że na fotach w ubraniach będziesz wyglądać tak samo dobrze czy ważysz 57 czy 58? Nawet w bikini nie byłoby widać różnicy.

[Higurashi]

Napisane przez Wolha wRedna

Do DollsKill na stronę tylko kilka razy w swoim życia zaglądałąm. Dla mnie masakrycznie dużo plastiku, szkoda, że nie mają wiecej bawełny itp. ,ale pamiętam ich staniko - gorset z naszytymi różami piekny! Mają fajne pomysły.


Tylko właśnie ja się tej zabawy z cłęm boję wiec oglądam i tyle.



Nanana to rozumiem, że za jakiś czas znowu na insta zobaczymy jakieś mega piękne pozy?





Jeny muszę sobie kupić rower, a tak mi się nie chce. Nigdy nie lubiłam za bardzo jeżdzić, no ale mus to mus. Tutaj komunikacja miejska taka se no i A. mnie namawia, bo on ma.



Ale wiesz, że na fotach w ubraniach będziesz wyglądać tak samo dobrze czy ważysz 57 czy 58? Nawet w bikini nie byłoby widać różnicy.

Mnie cło nie powstrzymuje, bo jestem zaprawiona w boju przez zakupy z Azji

Nie wiem, czy coś ciekawego w najbliższym czasie zdołam zrobić kondycja fizyczna i psychiczna średnio, więc czy będę kontynuować i co z tego będzie to na razie się nie deklaruję. Póki co moim celem jest przetrwanie

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[powerblond03]

Napisane przez Wolha wRedna

Do DollsKill na stronę tylko kilka razy w swoim życia zaglądałąm. Dla mnie masakrycznie dużo plastiku, szkoda, że nie mają wiecej bawełny itp. ,ale pamiętam ich staniko - gorset z naszytymi różami piekny! Mają fajne pomysły.


Tylko właśnie ja się tej zabawy z cłęm boję wiec oglądam i tyle.



Nanana to rozumiem, że za jakiś czas znowu na insta zobaczymy jakieś mega piękne pozy?





Jeny muszę sobie kupić rower, a tak mi się nie chce. Nigdy nie lubiłam za bardzo jeżdzić, no ale mus to mus. Tutaj komunikacja miejska taka se no i A. mnie namawia, bo on ma.



Ale wiesz, że na fotach w ubraniach będziesz wyglądać tak samo dobrze czy ważysz 57 czy 58? Nawet w bikini nie byłoby widać różnicy.

Wiem Wolha, ze na fotach tak samo, ale w mojej glowie za to zupelnie inaczej

Ja mam miejski z koszyczkiem i nie zamienilabym na zaden inny. Jak do jezdzenia po miejscie to one sa niezawodne. Nie trzeba sie pochylac, wiec sie mniej meczysz, no i wkladasz torbę w koszyk i jest wygodnie.
Tak przyjemnie sie jezdzi na nich, no bajka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Higurashi]

Napisane przez powerblond03

Wiem Wolha, ze na fotach tak samo, ale w mojej glowie za to zupelnie inaczej

Ja mam miejski z koszyczkiem i nie zamienilabym na zaden inny. Jak do jezdzenia po miejscie to one sa niezawodne. Nie trzeba sie pochylac, wiec sie mniej meczysz, no i wkladasz torbę w koszyk i jest wygodnie.
Tak przyjemnie sie jezdzi na nich, no bajka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Miałam kiedyś Electrę z koszykiem, cuuudo. Tylko cholernie to to ciężkie było. Teraz jak w mieście w bloku mieszkam, to nie ma opcji, żebym targała rower. Wolę wypożyczyć jak już gdzieś jadę

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[powerblond03]

Ja kupiłam taki tani miejski i go cały rok trzymam przypięty pod blokiem. Niktgo nigdy tfu tfu nie próbował ukrasc, ale nawet gdyby to by nie bylo szkoda. Wlasnie po to, zeby nie targac.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

Napisane przez Higurashi

Mnie cło nie powstrzymuje, bo jestem zaprawiona w boju przez zakupy z Azji

Nie wiem, czy coś ciekawego w najbliższym czasie zdołam zrobić kondycja fizyczna i psychiczna średnio, więc czy będę kontynuować i co z tego będzie to na razie się nie deklaruję. Póki co moim celem jest przetrwanie

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

A to widzisz, ja nic zza granicy. Tzn. raz z 6 lat temu była akcja rodzinna, że mi siotra zamawiała i opłacała, ojciec przywoził - płaszcz zimowy z Hell Banny z ichniej strony, bo niedostępny w Polsce. Boże jak sobie te angażowanie ludzi przypomnę


Na pewno coś ciekawego zdziałsz, nie koniecznie od razu. A cel przetrwanie - też jest dobry.

Napisane przez powerblond03

Wiem Wolha, ze na fotach tak samo, ale w mojej glowie za to zupelnie inaczej

Ja mam miejski z koszyczkiem i nie zamienilabym na zaden inny. Jak do jezdzenia po miejscie to one sa niezawodne. Nie trzeba sie pochylac, wiec sie mniej meczysz, no i wkladasz torbę w koszyk i jest wygodnie.
Tak przyjemnie sie jezdzi na nich, no bajka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam nadzieję, że nie wkurzyłaś się za te słowa. Pisze tak, bo wiem jak mnie z 2 lata temu trzasnęło na ważenie, mierzenie itp. a większość "różnic" była tylko w mojej głowie. Denerwowałam się wtedy nawet za głupie niechcące zejść 0,4 kg, które mogłobyć spokojnie spwodowane zatrzymaniem wody w organiźmie, albo ważeniem 2 h wcześniej.



Wiesz po prostu uważaj, żeby się nie wkręcić za bardzo w liczenie każdego grama samej siebie i posiłków, bo to na dłuższą mete nigdy nie jest zdrowe.


Też będę polować na miejski. Na bank damkę, bo ja w życiu na rowerze z ramą nie jeździłąm Będe kupować używany i cóż, raczej tani. Po prostu musze mieć cokolwiek do jeżdżenia, a póki nie zarabiam nie mam ochoty wydawać dużo kasy.


A. jest na rozmowie o pracę. Polecial z projekcikiem, który dostał do zrobienia.



Odproadziłąm go na przystanek i chciałam zrobić trochę kroków. Zaczęło lać. Zmokłam. Jak tylko weszłam do domu oczywiście przestało, minęło 20 min i znowu się chmurzy. Także zawrotne 3 koła krokow za mną

[Higurashi]

Napisane przez powerblond03

Ja kupiłam taki tani miejski i go cały rok trzymam przypięty pod blokiem. Niktgo nigdy tfu tfu nie próbował ukrasc, ale nawet gdyby to by nie bylo szkoda. Wlasnie po to, zeby nie targac.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No Electry bym nie przypięła, swoją sprzedałam

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Wolha, muszę tak znów małymi kroczkami, dziś miałam iść na rurkę a boli mnie głowa i jestem wymęczona, więc zapisałam się zamiast tego na sobotę a dziś jak się polepszy odpalę Beat Sabera. A jak nie, to spróbuję po prostu jeść ładnie. Coś tam musi wyjść. Niestety jak psychicznie siadam, to się nie zmuszę, bo skutki będą jeszcze gorsze

Przynajmniej dziś i wczoraj do i z biura tuptam, a mam ponad pół godzinki spaceru w jedną stronę.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Wolha wRedna]

Napisane przez powerblond03

Ja kupiłam taki tani miejski i go cały rok trzymam przypięty pod blokiem. Niktgo nigdy tfu tfu nie próbował ukrasc, ale nawet gdyby to by nie bylo szkoda. Wlasnie po to, zeby nie targac.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ciekawostka.


Tutaj 90% rowerów nie jest nigdzie przypięte i nikt ich nie kradnie.


Kwiaty i sadzonki są przed marketami i nikt nie kradnie.


Przed wieloma domami ludzie kładą rozkłądany stoliczek, na to jakieś bibeleoty które chcą sprzedać (np porcelana, ,wazony), na każdym jest cena i obok koszyczek do włożenia kasy. I to sobie tak stoi. Ludziekupują, płacą. Nikt nie pilnuje.



Bajka.


Zdążyło kolejny raz padać. No dzisiaj to ja aktywna nie będę. Znaczy może zrobię trening z gumami.



Higu nigdy nie ma się co zmuszać. Wrócisz sobie na swoich zasadach. I zawsze lepiej robić cokolwiek, nawet raz w tygodniu, albo totalnie nieregualrnie, niż nie robić nic i nigdy.



Ja szczerze podziwiam te laski co łączą (a przynajmniej tak twierdzą), pracę na etacie z 5 treningami w tygodniu, zdrowym odżywianiem itp. Serio, przecież to czasami nie ma się ochoty, czasami spontanicznie ma się jakiś wypad ze znajomymi, czasami coś Cię zaboli, albo okaże się że musisz nagle coś gdzieś załatwić. No sorry, ale takie jest życie. I nikt moim zdaniem bez uszczerbku psychicznego, wyczerpania fizycznego albo ucieczki od znajomych/ rodziny nie da rady mieć takiego idelnego, zorganizowanego życia. Tzn. może na insta będzie udawał że ma.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja mam jakiś trekkingowy. Czyli siedzi się prosto, ale ma się jeszcze przerzutki i jest w miarę lekki.
Mój stoi u rodziców Tżta i tak jeżdże nim w weekend po lesie. Może przyciągnę go tu, tym bardziej że mam parking rowerowy w bloku. Tylko drugi pilot do garażu trzeba dorobić.

A z tym trzymaniem wody to waga się wacha. Dzisiaj 62 coś, pewnie temu że wczoraj łykałam żurawinę.

Jak coś zamawiam zza granicy to z UE i nie ma problemów np amazon.de amazon.es

Nie wiem czemu, ale po ćwiczeniach robią mi się siniaki na kolanach. Wczoraj dosłownie 20 min lekkiej jogi odpaliłam, co prawda było sporo na kolanach, ale mam matę 6 mm czyli tą z grubszych. Grubszych do jogi się już nie za bardzo stosuje. Pod kolana nie chce mi się nic podkładać, bo za dużo zabawy z tym.

Przymierzyłam wczoraj spodnie z wysokim stanem. Ale beznadziejnie w nich wyglądam. Nie pasują do mojej sylwetki i już. Chyba że bym się wyćwiczyła

Nazamawiałam tyle rzeczy, że . Ale prawda jest taka, że pół roku praktycznie nic nie kupowałam. Wyrzuciłam też sporo zniszczonych koszulek, cześć w Grecji zostawiłam i nie mam za bardzo w czym chodzić. A w domu też nie chcę wyglądać jak ostatni brzydal, bo przez pracę zdalną ciągle tu siedzę. Więc muszę mieć jakieś np estetycznie legginsy.

[Higurashi]

Napisane przez Wolha wRedna

Ciekawostka.


Tutaj 90% rowerów nie jest nigdzie przypięte i nikt ich nie kradnie.


Kwiaty i sadzonki są przed marketami i nikt nie kradnie.


Przed wieloma domami ludzie kładą rozkłądany stoliczek, na to jakieś bibeleoty które chcą sprzedać (np porcelana, ,wazony), na każdym jest cena i obok koszyczek do włożenia kasy. I to sobie tak stoi. Ludziekupują, płacą. Nikt nie pilnuje.



Bajka.


Zdążyło kolejny raz padać. No dzisiaj to ja aktywna nie będę. Znaczy może zrobię trening z gumami.



Higu nigdy nie ma się co zmuszać. Wrócisz sobie na swoich zasadach. I zawsze lepiej robić cokolwiek, nawet raz w tygodniu, albo totalnie nieregualrnie, niż nie robić nic i nigdy.



Ja szczerze podziwiam te laski co łączą (a przynajmniej tak twierdzą), pracę na etacie z 5 treningami w tygodniu, zdrowym odżywianiem itp. Serio, przecież to czasami nie ma się ochoty, czasami spontanicznie ma się jakiś wypad ze znajomymi, czasami coś Cię zaboli, albo okaże się że musisz nagle coś gdzieś załatwić. No sorry, ale takie jest życie. I nikt moim zdaniem bez uszczerbku psychicznego, wyczerpania fizycznego albo ucieczki od znajomych/ rodziny nie da rady mieć takiego idelnego, zorganizowanego życia. Tzn. może na insta będzie udawał że ma.

Myślę, że to jest możliwe, ale jak to fitness życie to jest Twój cel istnienia i pasja a mnie to raczej nie grozi, bo ja lubię pod kocykiem, z padem w łapce...

To co opisujesz brzmi mega i smutno, że z perspektywy Polek jest to dla nas taka egzotyka...

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Wolha wRedna]

Kqq mam teraz piekne siniaki na kolanach, wlasnie bo cwicze na mojej macie przywiezionej z Polski, ale nie mam pod reka recznika, ktory uzywalam zawsze do pewnych cwiczen. Tak, przypominam sobie o nim zawsze w polowie treningu

Ja spodnie z wysokim stanem uwielbiam, ale fak ze wygladam w nich mega. Moim zdaniem oczywiscie.

Higu mnie sie wydaje ze po prostu taki tryb zycia moga miec laski dla ktorych to jest wlasnie praca, czytaj wszelkie Chody, Marty Hennig czy Kolakowskie. Sorry, nie z etatem obok.

Nie biedze treningu. A. dostal pracke. Takze mam IT developera wersja Danish

Pijemy snapsa. Bo dunski. Tak, te kielkiszki przyjechaly z Polski i sa starsze niz ja. Zajumalam z naszego mieszkania po babci. Od 2och lat wiedziedziam ze kiedys pojada dale ze mna. Doslownie spotkanie kulur. 20220525_183328.jpg

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[powerblond03]

No cos Ty Wolha

U mnie poki co czysto i rower do pracy.

Juz mam limit kcal wykorzystany, to sobie skubię jakies warzywa. Przed chwilą zrobiłam sibie ogorka posypanego wegetą. Polecam

Tzn czysto dzisiaj pod wzgledem kcal, ale pod wzgledem jakosci nie do konca - zjadlam bowiem kawalek ciasta


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wolha super
Ja mam kolegę co jak tylko na rekrutacjach usłyszał że ma robić zadanie to dziękował, bo uważał że nie będzie "marnował" swojego prywatnego czasu.
W sumie niektóre firmy robią jakieś 5 etapów, a na koniec mówią że ktoś ma za słabe umiejętności komunikacyjne a tak serio stawka była za wysoka i wiedzieli o tym od początku.

Kupiłam nową suszarkę do włosów. Najpierw zamówiłam przez neta jakiegoś babyliss, ale zwróciłam. Wyglądał dosłownie jak suszarka z czasów licealnych za 20 zł tylko w innym kształcie. Słabej jakości plastik. Te recenzje w necie sponsorowane są słabe. I weź coś znajdź jak na stronie sklepu konkurs wygraj 1000 zł za recenzję i potem wszystkie pozytywne.
Ale włosów mi wypadło :O Wszystkie najdłuższe, że wyglądam jakbym trochę ich ścieła. No nic, w piątek mam wizytę to zrobię z nimi porządek

A z tymi siniakami to nie mam pomysłu co zrobić oprócz podkładania czegoś pod kolana. Chociaż zwykle mi się nie chce.

[Higurashi]

Wolha, a ja uważam, że z etatem da się jak najbardziej. W sensie, ja bym mogła bez problemu. Dzieci na głowie nie mam, większych obowiązków poza pracą też. Tylko no, mnie to zwyczajnie nie pociąga. Ale gdyby to była moja pasja to dałoby się bez wielkiego kombinowania czasowo fakt faktem, ja typ mało imprezowy, picie też ostatnio mnie nie pociąga poza lampką wina lub aloesowym piwkiem z Lidla - na pół z samcem.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[powerblond03]

Trzymam czystą i Delikatnie mi ta waga spada, boję się ze jak Tż wroci, to znow beda pizze, czekolady i burgery… Ale moze nie, bo jestem dosc mocno zmotywowana. Dawno tak nie bylam, jak teraz.
Dzis zjadlam na sniadanię pol wędzonej makreli+2 kromki chleba z hummusem i pomidory.
No i przyjechalam do pracy rowerem.
Takze poki co jest dobrze.
Milego dnia, Chudziny!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

kqq mi się wydaje, że tak jak Ty to opisałaś to faktycznie marnowanie czasu, gdy hm... z góry rekruter wiedział, że dana osoba i tak odpadnie. Zmarnował czas swój i kandydata.



Za to nie ogarniam postawy, że "szkoda mojego czasu". No, ale programiści ogólnie to są zadufane płatki śniegu. Wiem zarówno od strony ich samych jak i 2óch koleżanek pracujących w rekrutacji.



A. najpierw miał taką luźną rozmowę, która miałą wybadać czy się zgra z zespołem itp. dopiero później dostał zadanie.



Jesuuuu jakiego mamy obydwoje kaca obaliliśmy całego tego sznapsa, robiliśmy po nocy tosty, kanapeczki, zjedliśmy oreo i chipsy To tak a propos fit życia.



Jak ożyjemy to robimy spacer, pomijając że tutaj świeci słońce, ale będzie nam próbowało urwać głowy, bo tak wieje.


Power zjadłabym makrelkę najlepiej pastę z makreli, cebulki, jajka i majonezu. I duuuuzo pieprzu.

[powerblond03]

U mnie dzis poki co czysta, rower do pracy i dlugi spacer z psem. Jutro wraca TyŻy. Ale w nd chyba znów wyjezdza, więc jest szansa dla mej figury


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Wolha wRedna]

Eh, a jednak próbowało nam urwać głowy. Daleko na ten spacer nie poszliśmy, bo podmuchy sa takie jak podczas alertów pogodowych w Polsce. Wylądowaliśmy na drinku i fryteczkach z kaczką i umami w street foodzie obok mieszkania. Jeszcze później dokończyliśmy chipsy.


Już mam tak dość śmieciowego żarcia, że mi się teraz faza na zielene wkęciła i zjadłam na kolację kanapki, tak przyozdobione szczypiorkiem, że teraz go zbieram w promieniu 1 m wokół mnie


Sprawdzamy loty do Polski, bo musimy jechać po moto zanim A. zacznie pracę. Trochę ciężko się wstrzelić w pogodę niestety.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

U mnie miska była czysta dopóki babci nie odwiedziłam. Babcia zaraz się obraża że nic nie jem, a miała świeży chleb to zjadłam małe kanapeczki i kilka delicji. No nic.
Za to mam kilka zdjęć ostatnich obiadów. Pokazałam babci, to mnie spytała jak można się najeść trzema łyżkami kaszy i warzywami.
Jeszcze żebym nie podjadała i ćwiczyła to może bym była fit Załącznik 7772753Załącznik 7772754Załącznik 7772755Załącznik 7772756Załącznik 7772757

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wolha i co motorem do Danii we dwójkę
Raczej chyba jakiś transport załatwicie.

Zamówiłam dzisiaj lekcje Greckiego. Pani mnie zmotywowała, bo od sierpnia cena dwa razy taka. Słaba to nauka, bo nic nie przeglądałam ostatnio. Jeszcze po powrocie motywuje się do wszystkiego.

Wysłane z mojego Mi Note 10 przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

kqq - jadłabym, to wszystko tak ładnie wygląda, a ja lubię ładnie wyglądające jedzenie.



Babci nie przekonasz, jak nie ma schabowego i ziemniaków, to to nie obiad



Albo trasa na 2 dni z noclegiem, gdzieś w okolicach Szczecina (a znamy tam z zeszłęgo roku rewelacyjne miejsce), albo do Świnoujścia, później nocny prom do Kopenhagi i trasa dalej do naszego celu. Jeszcze nie zdecydowaliśmy.

[Higurashi]

Ja dziś zrobiłam makaron. Taki średnio dietetyczny, ale smaczny, makro się zgadza, to co się będę. I na siłowni byłam IMG_20220526_124452.jpg

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[powerblond03]

Dzis wazenie?
U mnie 57,6
poproszę stsrtową jednak 58,4
cel:55
wzrost:169


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Margot85]

59,5 kg, muszę się pozbierać bo 57 kg w czerwcu bardziej się przydaje niż w lutym 🤣🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[powerblond03]

Margot, jak ladnie schudlas od czasu, kiedy ostatnio zagladalam na forum! Gratki!

Mi sie dzis nie udalo roweru do pracy zrobic, bo rano padalo.

Zjadlam sobie na sniadanie druga polowe makrelki i do tego kanapki z hummusem i ogorkiem.

I poki co tyle, bo nie mam jak sie wyrwac z pracy zjesc. A ssie mnie strasznie. Mam nadzieję niedlugo wyskoczyc na jakąs kanapkę.

Jutro lecimy z TŻ do Oslo. Już się nie mogę doczekac. Dwa razy mi lot odwolali, raz na poczatku pandemii, a drugi raz jakos we wrzesniu 2020. Do trzech razy sztuka, jak to mówią Także trzymajcie kciuki, żeby tym razem się udało.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk