2006-09-09, 18:32 | #241 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 446
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
|
|
2006-09-09, 19:27 | #242 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: Wf-koszmar
W mojej klsie nie ćwiczą:
-2 osoby zwolnione całościowo -1 z powodu kręgosłua z części(ja powinnam być drugą ) -1 z przewrotów, stania na rękach, głowie(bo jej się słabo robi)
__________________
|
2006-09-09, 21:11 | #243 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 666
|
Dot.: Wf-koszmar
...
Edytowane przez FirstLady Czas edycji: 2011-04-10 o 14:01 |
2006-09-11, 14:34 | #244 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Wf-koszmar
A ja dostalam nowa babke od w-fu i mam problemy z sercem przez nia.Wiec opowiem tak.
Mam czestoskurcz pojawiajacy sie przy duzym wysilku ,ale kardiolog nie dal mi zwolnienia A z ta babka caly czas biegamy jak o malo nie padlam to sie darla ze jestem len . W 1 klasie mielismy fajna babke gralismy itp a nie biegalismy 20 kolek w kolo szkoly po 150 m. Nie wiem co robic, zadne lekarz nie da mi zwolnienia chocby na wieksze wysilki a ja nie daje rady, Juz dostalam pale bo nie moglam biegnac i nie mialam sily.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2006-09-11, 14:40 | #245 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
|
Dot.: Wf-koszmar
Jeśli chodzi o zwolnienia, to u mnie w klasie jedna dziewczyna ma całoroczne, z powodu kręgosłupa.
No a ja aktualnie dostałam na 2 tyg. bo jestem przeziębiona Ohh.. dwa tygodnie lenistwa na wf-ie przede mną... Też jesteście tak mało odporne jak ja? Pobiegnę, staram się, zastygnę i od razu katar i kaszel??
__________________
"Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić nad ranem i powiedzieć: -Jestem w więzieniu w Meksyku. A on odpowie: -Nie przejmuj się, zaraz tam będę!" |
2006-09-11, 17:30 | #246 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 446
|
Dot.: Wf-koszmar
Byłam dzisiaj po zwolnienie i mam,dostałam bez problemu Teraz musze jeszcze złożyć podanie u dyrektorki i czekać na zatwierdzenie
|
2006-09-11, 17:41 | #247 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Wf-koszmar
Dziewczyny a jak to jest z w-f-em na studiach? zaczynam w tym roku dietetyke,i podobno w-f tam jest obowiazkowy,tzn nie wchodzi w gre żadne zwolnienie,bo to taki kierunek...
|
2006-09-11, 17:47 | #248 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Wf-koszmar
za czasów szkolnych też miałam zwolnienie z w-f, w podstawówce z ciężkich ćwiczeń zaś w liceum całkowicie. Ze względu na wzrok, potem na serce.
|
2006-09-11, 18:04 | #249 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Wf-koszmar
a jaką masz wadę?
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2006-09-11, 19:54 | #250 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
A ja jestem przerażona Waszymi wypowiedziami. Wy młode Dziewczyny, które powinny promować zdrowy tryb zycia i ruch, wymigują się od tego jak tylko mogą. Przecież wf polega na tym zeby się troche poruszać i traktowany jest raczej jako 'przerywnik' w stresującym dniu, a nie jako przymus. Ja miałam wielu różnych nauczycieli, ale nigdy nie myślałam tak, jak większość z Was. Chodziłam na wf z przyjemnością i chęcią poruszania się, a nie jak na skazanie. Przyznaję, ze prawie wszyscy moi nauczyciele mieli podobne podejście do tych zajęć jak Wasi, ale ja się nimi nie przejmowałam. Starałam się skorzystać z tych lekcji jak tylko potrafiłam. Teraz bardzo się cieszę, ze miałam do tego takie a nie inne podejście. Większośc z Was jest w podstawówce, gimnajum, liceum, więc podchodzicie do tego tak, jak podchodzicie, a dopiero później docenicie korzyści z wf i ruchu. Na studiach na jednych kierunkach nie ma wf w ogóle, a na innych jest, ale tez tylko przez rok lub dwa. Jak przychodzi taki czas, gdzie całymi dniami siedzi się na zajęciach, wraca wieczorami do domu, to marzy się o tym, żeby na uczelni była możliwośc troche się poruszać i rozprostować koci, bo po zajęciach własciwie juz nie ma czasu na to. I tak to się ciągnie rok, dwa, trzy...az w koncu w wieku 30-40lat bardzo załuje się, ze w ten sposób podchodzilo się do wf. Dostrzega się, ze nasza kondycja jest znacznie gorsza niz w wieku tych nastu lat.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś chodzenie na wf stanie się modą, podobnie jak teraz wymyslanie pretekstów, aby nie ćwiczyć. |
2006-09-11, 20:06 | #251 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
|
|
2006-09-11, 20:43 | #252 |
Wiele hałasu o nic.
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zachodnniopomorskie
Wiadomości: 385
|
Dot.: Wf-koszmar
Ja nienawidze w-f
to jest moje traumatyczne wspomnienie ze szkoły, i to wcale nie dlatego że jestem leniem, ale od początku: Mam krzywy kręgosłup, płaskostopie i i bardzo słabe ręce, od pierwszej klasy miałam problemy z w-f, zaczęlo sie od tego że nie umiałam biegać przez płaskostopie dzieki któremu stawiałam nogi do środka i problem z skordynowaniem róchów oraz przez krzywy kręgosłup zaburzenia utrzymania równowagi (mimo ciągłych uczęszczań na zajęcia korekcyjne i ciągłych ćwiczeń w domu, moja mama bardzo tego pilnowała), wszystkie dzieciaki wytykały mnie palcami i śmiały się a ja uparcie po szkole chodziłam z mamą do parku i uczyłam się biegać, tak trzy lata podstawówki póżniej czwarta klasa i gry zespołowe moje słabe ręce ledwo podnosiły piłke więc co ty mówić o koszu i siatce, i znowu aby koleżanki i koledzy się ze mnie nie śmiali uparcie chodziłam na pobliskie boisko i ćwiczyłam rzuty do kosza godzinami oczywiście z wymiernym efektem, nastepne klasy były tylko gorsze zależalo mi na świadectwie więc i na piątce z w-f, moja wspaniała Pani mgr wymagała na piątke chodzenia na zawody, wyobraźcie sobie bieg na 60 m pół miasta na trybunach i ja dobiegająca o minutę póżniej niż wszyscy, z podziękowaniami dla Pani i takie wspaniałe doświadczenia fundowała mi do ósmej klasy, póżniej było liceum i jeszcze gorzej mam trochę krzywe nogi wszystkie dziewczyny nieomiszkały tego nie zauwarzyć ciągle siatka i kosz i bieganie dookoła parku po pół roku przestałam chodzić na w-f a po roku mama załatwiła mi zwolnienie, proszę mi tu nie mówić o leniwych uczniach i o próbach poprawienie się nikomu nie rzyczę tego co ja przeszłam, i bardzo proszę te bardziej sprawne wizażanki o przemyślenie kolejnych wyborów do drużyny i zostawianie najsłabszych na szarym końcu
__________________
Na ochronę przed hałasem organizm zużywa ogromne ilości energii. |
2006-09-11, 21:19 | #253 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
|
2006-09-11, 21:27 | #254 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza !" |
|
2006-09-11, 21:35 | #255 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
Cytat:
i chwała CI za to |
||
2006-09-11, 21:39 | #256 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 184
|
Dot.: Wf-koszmar
dziewczyny, nie macie się co stresować, ja też nie jestem ani nie byłam jakimś utalentowanym sportowcem i wielu osobą na wf szło lepiej, mimo to w liceum nie opuściłam ani jednej lekcji wf (chyba że byłam chora i nie było mnie w szkole), dzięki kobieta mnie uwielbiała
przez to, że ćwiczyłam regularnie (także w domu) rozgrzewka nie była dla mnie tak wyczerpująca jak dla innych dziewczyn i nie miałam problemów kondycyjnych (jak ja miałam prowadzić rozgrzewkę,do czego się często i chętnie zgłaszałam, to moje koleżanki wręcz płakały ) |
2006-09-12, 08:11 | #257 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
Chłopak mi tu podpowiada, że padł kiedys pomysł, a obecny minister zastanawia się nad jego wprowadzeniem w życie, żeby osoby zwolnione z zajęć wychowania fizycznego zajmowały się na zajęciach np. swoimi ćwiczeniami korekcyjnymi.
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
|
2006-09-12, 08:30 | #258 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
__________________
"Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić nad ranem i powiedzieć: -Jestem w więzieniu w Meksyku. A on odpowie: -Nie przejmuj się, zaraz tam będę!" |
|
2006-09-12, 08:45 | #259 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wf-koszmar
Olusia zgadzam się z Tobą w 100%dla mnie takie podejście i symulowanie chorób po to by dostać zwolnienie z wf-u jest chore.Może nie jestem już uczennicą, ale jak patrzę na moją 15-letnią siostrę to mam ochotę krzyczeć.Moja biedna mama martwi się o nią,że ma cukrzyce i takie tam tylko dlatego że moja siostra nakłamała okrutnie aby dostać zwolnienie z wf-u.Zamiast promować modę na zdrowe i aktywne życie to takie dziewczynki unikają wf-u, bawią się w jakieś idiotyczne diety, bo dziwnym trafem d...(przepraszam za wyrażenie)mają jak szafy właśnie z braku ruchu.A jak już pisała Olusiaz wf-istą zawsze można się dogadać i np ćwiczyć aerobik
mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam.Napisałam to co myślę na przykładzie mojej siostry dziewczynki!zamiast promować akcję"załatwiajmy lewe zwolnienia z wf-u"zacznijcie promować zdrowy tryb życia, w ruchu, aktywności i akceptacji was samych pozdrawiam gorąco
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
2006-09-12, 09:30 | #260 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
Thaitii to tak jak moja Raz ją poprosiłam o zwolnienie to się wypytywała czemu,i tak dalej i powiedziała,że mi je napisze,ale potem mam już zacząć ćwiczyć
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide I won’t compromise Cos I’m living now I’m gonna close my eyes I can’t watch the time go by I won’t keep it inside Just freak out and let it go |
2006-09-12, 10:24 | #261 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Wf-koszmar
Kiedyś już się wypowiadałam w tym wątku.
I kurczę... widzę, że rozwinął się temat zwolnień. Oj, też w gimnazjum kombinowałam jak mogłam, aż zdałam sobie sprawę, że ruch JEST POTRZEBNY. I teraz jak Was czytam, to mi się włos na głowie jeży!!! a co potem? Za paręnaście lat trzeba będzie podnieść w biurze pudło z papierami i przyniesiecie szefowi zwolnienie? Chore! Nikt Was nie ogranicza do tej znienawidzonej siatkówki (którą, nota bene, ja uwielbiam). Z KAŻDYM wuefistą da się załatwić, tak jak wcześniej pisała Impersona: one niech sobie grają w siatkę, a ja porzucam do kosza, pobiegam, porobię brzuszki. Ciężko mi jest wyobrazić sobie nasze pokolenie za parę lat. Ja zawsze myślałam, że jestem ostatnią kaleką (problemy ze stawami, operacja kolana), ale nawet 3 tygodnie po operacji, z usztywniaczem na nodze, chciałam się ruszać! Bo wiedziałam, że więcej w tym pożytku niż szkody. Obecnie pracuję, w październiku zaczynam studia. I - wierzcie mi, dziewczyny - tak niesamowicie brakuje mi ruchu! Nie mam czasu na bieganie (które pokochałam i namiętnie uprawiałam do czasu, kiedy prosto z pracy musiałam iść do łóżka, bo padałam na pysk). Teraz cieszę się, bo otwarto u mnie kryty basen - od środy byłam tam 4 razy (basen otwarty jest od 6 dni). I chociaż łapią mnie skurcze, choć boli kolano - to nie zamierzam rezygnować! Przynajmniej w wieku 40-50 lat nie będę spróchniałą babcią, która nie może się podnieść z łóżka, o!
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
2006-09-12, 10:52 | #262 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
|
Dot.: Wf-koszmar
Ale póki co przede mną 2 tygodnie zwolnienia Sama radość A jeśli chodzi o wypowiedź olusi, że z nauczycielami wf-u można się dogadać.. cóż... nie zgodzę się z tym. Na pewno nie w przypadku mojej wuefistki. Jest bezlitosna.
__________________
"Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić nad ranem i powiedzieć: -Jestem w więzieniu w Meksyku. A on odpowie: -Nie przejmuj się, zaraz tam będę!" |
2006-09-12, 11:18 | #263 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wf-koszmar
i bardzo dobrze, że się wypytywała!och mam dość tych lekarek, które na prawo i lewo, bez powodu wypisują zwolnienia,za 20 lat będą wam wypisywać skierowania na badania jak się ruszać nie będziecie mogły dziewczyny
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
2006-09-12, 14:15 | #264 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Wf-koszmar
Ciekawy temat...Cos dla mnie
Zawsze miałam problem z tymi zajęciami. Byc może doczekam dnia kiedy wreszcie nie będę musiała ćwiczyć:P Ogólnie przez te kilkanaście lat spotykałam samych "dziwnych" nauczycieli. Tzn. ćwicz za wszelką cenę . Nigdy nikogo nie interesowało czy mamy okres, podczas którego nie które z moich koleżanek nie mogły sie ruszyć, a ćwiczyć musiały bo możnabyło mieć jedno nie przygotowanie w semestrze(!!!) . Tak jakby miesiączka była raz na pół roku!! Nie mówiąc już o staniu na rękach, odmykach czy jakiś helikopterach na drązkach!! Na sama myśl, że mam wejśc na drążek i bujać się dookoła dostaje gęsiej skórki! Przecież wiadomo, że niektórzy nie są w stanie przełamać barier psychicznych czy fizycznych! Czasami nawet chęci nie wystarczają! Wf powinien być wg. mnie dla chętnych! Pozatym granie przez cały rok w siatkę nie rozwija naszej sprawności fizycznej! Przynajmniej jak tak uwazam .
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
2006-09-12, 14:49 | #265 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: 022
Wiadomości: 339
|
Dot.: Wf-koszmar
Wprawdzie czasy lekcji w-fu minely u mnie bezpowrotnie na szczescie , to rowniez nie wspominam milo tych zajec.
Nie mialam zwolnienia, bo moja mama uwazala, tak jak z reszta czesc z Was, ze ruch jest potrzebny i te 2 czy 3 godz. lekcyjne tygodniowo naprawde duzo mi dadza... Nie daly nic poza stresem. Uwazam, ze lepiej jest juz sie zapisac z kolezanka na zajecia pozalekcyjne, aerobic, pojezdzic na rowerze czy pojsc na spacer latem, niz katowac sie na takich lekcjach. Szkoda nerwow. Podobnie jak wiekszosc z Was mialam przede wszystkim siatkowke. W liceum bylam bardzo niepewna siebie osoba, nie umialam dobrze grac i czulam sie przez to gorsza od innych. Na dodatek byl u nas taki zwyczaj, ze te najlepsze dziewczyny wybieraly do swoich druzyn wszystkie pozostale, oczywiscie najpierw zaczynalo sie od tych lepszych, na koncu zostawaly najslabsze. Wiadomo jak te najslabsze sie czuly... Piszecie o tym, ze jesli nie podoba sie siatkowka, zeby wybrac cos innego. Ale jak?? Po pierwsze nie na kazdym boisku jest mozliwosc robienia innych cwiczen, po drugie w klasach jest tendencja do obgadywania i taka osoba od razu traktowana by byla jako "odmieniec". Uwazam, ze jesli czujecie sie zle na lekcjach w-fu to postarajcie sie zalatwic sobie zwolnienie. Te pare godzin w tyg. stania na boisku od siatkowki (bo tak to czesto wyglada) nie da Wam fizycznie wiele, a psychicznie moze wykonczyc. |
2006-09-12, 15:43 | #266 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Wf-koszmar
Eh... nie wiem, dziewczyny, to jakieś dziwne szkoły macie ja mieszkam na małym Pipidówku (miasto ok. 15-20 tys. mieszkańców) i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś mnie albo kogoś innego wytykał palcem, bo ćwiczy co innego :/ po prostu trzeba chcieć. Ja sobie nie wyobrażam nie ruszać się, nie uprawiać sportu. Po prostu bardzo bym się bała, że za kilka lat po prostu nie będę mogła się ruszyć, bo "łupie mnie w kręgosłupie" czy coś w tym stylu. Naprawdę mam bardzo problemowe kolano, które boli i boję się, że na starość da mi się MOCNO we znaki, ale uważam, że na pewno mniej w przypadku, gdy będę je teraz ćwiczyć.
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
2006-09-12, 15:47 | #267 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: stąd widzę Odrę :)
Wiadomości: 132
|
Dot.: Wf-koszmar
ja dzisiaj wybilam dwa kciuki na wf(
niefortunnie odbilam pilke od siatki |
2006-09-12, 15:48 | #268 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Wf-koszmar
teraz mam minus 5 i minus półtora plus astygmatyzm. W czasach licealnych było to ok. minus 3,5
|
2006-09-12, 15:49 | #269 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
Od tego nie jest lekarz i zwolnienie, ale psycholog.
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
2006-09-12, 15:50 | #270 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Wf-koszmar
Off-top: nie powiedziałabym nosisz szkła? Bo nigdy na MM nie widziałam okularów ani na żadnych fotkach (chyba) z metamorfoz. I witam w klubie - też mam astygmatyzm (bo wady wzroku mam plusowe).
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.