Wf-koszmar - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-09-09, 18:32   #241
*Kika*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 446
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez ciekawa_świata Pokaż wiadomość
Zaraz chyba założe tu wątek: Wizażanki ze zwolnieniem z W-Fu - łączmy się

Ale kondycja mi się pogorszyła przez ten rok "niećwiczenia" czuję to...
Czasami aż mi się serce rwie żeby sobie pograć w siatkówkę czy koszykówkę chyba nawet raz W-Fista mi pozwolił
a ile osób u Was tak średnio ma zwolnienie? Bo jak tak widzę te posty to się zastanawiam kto w ogóle ćwiczy? u mnie na stałe zwolnione w klasie są 2 osoby (w tym ja), a i jeszcze jedno pytanko: nie czujecie się głupio tak nie ćwicząć? siedząc na ławeczce? bo ja strasznie wszyscy patrzą na mnie jak na "ułomną" a ja mam "tylko" krzywy kręgosłup uniemożliwiający wykonywanie niektórych ćwiczeń
W zeszłym roku u mnie w klasie też 2 osoby w tym ja miały zwolnienie.A w tym roku to nie wiem jak bedzie bo wszyscy sa jeszcze na etapie zalatwiania.Czy pogorszyla mi sie kondycja?hmm nie wiem moze troche Dlatego staram sie teraz cwiczyc w domu i mam zamiar zapisac sie na jakies zajecia aerobic,silownia:rolleyes : A czy czuje sie glupio nie cwiczac? Czasami ale szybko mi przechodzi bo jak sobie pomysle o tym stresie,przebieraniu sie w zimie w stroj itd. to ciesze sie ze mam zwolnienie( przeciez sama sobie je zalatwilam)Najl epiej jest wtedy kiedy na dwoch ostatnich godzinach jest wf, dziewczyny musza cwiczyc a ja wracam do domku o dwie godziny wczesniej
*Kika* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-09, 19:27   #242
Amanda:)
Zadomowienie
 
Avatar Amanda:)
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 827
Dot.: Wf-koszmar

W mojej klsie nie ćwiczą:
-2 osoby zwolnione całościowo
-1 z powodu kręgosłua z części(ja powinnam być drugą )
-1 z przewrotów, stania na rękach, głowie(bo jej się słabo robi)
__________________

Amanda:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-09, 21:11   #243
FirstLady
Rozeznanie
 
Avatar FirstLady
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 666
Dot.: Wf-koszmar

...

Edytowane przez FirstLady
Czas edycji: 2011-04-10 o 14:01
FirstLady jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 14:34   #244
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Wf-koszmar

A ja dostalam nowa babke od w-fu i mam problemy z sercem przez nia.Wiec opowiem tak.
Mam czestoskurcz pojawiajacy sie przy duzym wysilku ,ale kardiolog nie dal mi zwolnienia

A z ta babka caly czas biegamy jak o malo nie padlam to sie darla ze jestem len .

W 1 klasie mielismy fajna babke gralismy itp a nie biegalismy 20 kolek w kolo szkoly po 150 m.

Nie wiem co robic, zadne lekarz nie da mi zwolnienia chocby na wieksze wysilki a ja nie daje rady, Juz dostalam pale bo nie moglam biegnac i nie mialam sily.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 14:40   #245
thaitii
Rozeznanie
 
Avatar thaitii
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
Dot.: Wf-koszmar

Jeśli chodzi o zwolnienia, to u mnie w klasie jedna dziewczyna ma całoroczne, z powodu kręgosłupa.
No a ja aktualnie dostałam na 2 tyg. bo jestem przeziębiona Ohh.. dwa tygodnie lenistwa na wf-ie przede mną...
Też jesteście tak mało odporne jak ja? Pobiegnę, staram się, zastygnę i od razu katar i kaszel??
__________________
"Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić nad ranem i powiedzieć:
-Jestem w więzieniu w Meksyku.
A on odpowie:
-Nie przejmuj się, zaraz tam będę!"
thaitii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 17:30   #246
*Kika*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 446
Dot.: Wf-koszmar

Byłam dzisiaj po zwolnienie i mam,dostałam bez problemu Teraz musze jeszcze złożyć podanie u dyrektorki i czekać na zatwierdzenie
*Kika* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 17:41   #247
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Wf-koszmar

Dziewczyny a jak to jest z w-f-em na studiach? zaczynam w tym roku dietetyke,i podobno w-f tam jest obowiazkowy,tzn nie wchodzi w gre żadne zwolnienie,bo to taki kierunek...
tripka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-09-11, 17:47   #248
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Wf-koszmar

za czasów szkolnych też miałam zwolnienie z w-f, w podstawówce z ciężkich ćwiczeń zaś w liceum całkowicie. Ze względu na wzrok, potem na serce.
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 18:04   #249
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
za czasów szkolnych też miałam zwolnienie z w-f, w podstawówce z ciężkich ćwiczeń zaś w liceum całkowicie. Ze względu na wzrok, potem na serce.
a jaką masz wadę?
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 19:54   #250
olusia...
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 644
GG do olusia...
Dot.: Wf-koszmar

A ja jestem przerażona Waszymi wypowiedziami. Wy młode Dziewczyny, które powinny promować zdrowy tryb zycia i ruch, wymigują się od tego jak tylko mogą. Przecież wf polega na tym zeby się troche poruszać i traktowany jest raczej jako 'przerywnik' w stresującym dniu, a nie jako przymus. Ja miałam wielu różnych nauczycieli, ale nigdy nie myślałam tak, jak większość z Was. Chodziłam na wf z przyjemnością i chęcią poruszania się, a nie jak na skazanie. Przyznaję, ze prawie wszyscy moi nauczyciele mieli podobne podejście do tych zajęć jak Wasi, ale ja się nimi nie przejmowałam. Starałam się skorzystać z tych lekcji jak tylko potrafiłam. Teraz bardzo się cieszę, ze miałam do tego takie a nie inne podejście. Większośc z Was jest w podstawówce, gimnajum, liceum, więc podchodzicie do tego tak, jak podchodzicie, a dopiero później docenicie korzyści z wf i ruchu. Na studiach na jednych kierunkach nie ma wf w ogóle, a na innych jest, ale tez tylko przez rok lub dwa. Jak przychodzi taki czas, gdzie całymi dniami siedzi się na zajęciach, wraca wieczorami do domu, to marzy się o tym, żeby na uczelni była możliwośc troche się poruszać i rozprostować koci, bo po zajęciach własciwie juz nie ma czasu na to. I tak to się ciągnie rok, dwa, trzy...az w koncu w wieku 30-40lat bardzo załuje się, ze w ten sposób podchodzilo się do wf. Dostrzega się, ze nasza kondycja jest znacznie gorsza niz w wieku tych nastu lat.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś chodzenie na wf stanie się modą, podobnie jak teraz wymyslanie pretekstów, aby nie ćwiczyć.
olusia... jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 20:06   #251
tripka
Wtajemniczenie
 
Avatar tripka
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 404
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez olusia... Pokaż wiadomość
A ja jestem przerażona Waszymi wypowiedziami. Wy młode Dziewczyny, które powinny promować zdrowy tryb zycia i ruch, wymigują się od tego jak tylko mogą. Przecież wf polega na tym zeby się troche poruszać i traktowany jest raczej jako 'przerywnik' w stresującym dniu, a nie jako przymus. Ja miałam wielu różnych nauczycieli, ale nigdy nie myślałam tak, jak większość z Was. Chodziłam na wf z przyjemnością i chęcią poruszania się, a nie jak na skazanie. Przyznaję, ze prawie wszyscy moi nauczyciele mieli podobne podejście do tych zajęć jak Wasi, ale ja się nimi nie przejmowałam. Starałam się skorzystać z tych lekcji jak tylko potrafiłam. Teraz bardzo się cieszę, ze miałam do tego takie a nie inne podejście. Większośc z Was jest w podstawówce, gimnajum, liceum, więc podchodzicie do tego tak, jak podchodzicie, a dopiero później docenicie korzyści z wf i ruchu. Na studiach na jednych kierunkach nie ma wf w ogóle, a na innych jest, ale tez tylko przez rok lub dwa. Jak przychodzi taki czas, gdzie całymi dniami siedzi się na zajęciach, wraca wieczorami do domu, to marzy się o tym, żeby na uczelni była możliwośc troche się poruszać i rozprostować koci, bo po zajęciach własciwie juz nie ma czasu na to. I tak to się ciągnie rok, dwa, trzy...az w koncu w wieku 30-40lat bardzo załuje się, ze w ten sposób podchodzilo się do wf. Dostrzega się, ze nasza kondycja jest znacznie gorsza niz w wieku tych nastu lat.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś chodzenie na wf stanie się modą, podobnie jak teraz wymyslanie pretekstów, aby nie ćwiczyć.
myśle,że większości dziewczyn nie chodzi o problem z ćwiczeniami,ogólnie z ruchem i poprawianiem kondycji,ale o nauczycieli,sposób prowadzenia lekcji W-f-u,stres,złośliwości innych z klasy,wstyd itp.
tripka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-09-11, 20:43   #252
hałas
Wiele hałasu o nic.
 
Avatar hałas
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Zachodnniopomorskie
Wiadomości: 385
Dot.: Wf-koszmar

Ja nienawidze w-f
to jest moje traumatyczne wspomnienie ze szkoły, i to wcale nie dlatego że jestem leniem, ale od początku:
Mam krzywy kręgosłup, płaskostopie i i bardzo słabe ręce, od pierwszej klasy miałam problemy z w-f, zaczęlo sie od tego że nie umiałam biegać przez płaskostopie dzieki któremu stawiałam nogi do środka i problem z skordynowaniem róchów oraz przez krzywy kręgosłup zaburzenia utrzymania równowagi (mimo ciągłych uczęszczań na zajęcia korekcyjne i ciągłych ćwiczeń w domu, moja mama bardzo tego pilnowała), wszystkie dzieciaki wytykały mnie palcami i śmiały się a ja uparcie po szkole chodziłam z mamą do parku i uczyłam się biegać, tak trzy lata podstawówki póżniej czwarta klasa i gry zespołowe moje słabe ręce ledwo podnosiły piłke więc co ty mówić o koszu i siatce, i znowu aby koleżanki i koledzy się ze mnie nie śmiali uparcie chodziłam na pobliskie boisko i ćwiczyłam rzuty do kosza godzinami oczywiście z wymiernym efektem, nastepne klasy były tylko gorsze zależalo mi na świadectwie więc i na piątce z w-f, moja wspaniała Pani mgr wymagała na piątke chodzenia na zawody, wyobraźcie sobie bieg na 60 m pół miasta na trybunach i ja dobiegająca o minutę póżniej niż wszyscy, z podziękowaniami dla Pani i takie wspaniałe doświadczenia fundowała mi do ósmej klasy, póżniej było liceum i jeszcze gorzej mam trochę krzywe nogi wszystkie dziewczyny nieomiszkały tego nie zauwarzyć ciągle siatka i kosz i bieganie dookoła parku po pół roku przestałam chodzić na w-f a po roku mama załatwiła mi zwolnienie, proszę mi tu nie mówić o leniwych uczniach i o próbach poprawienie się nikomu nie rzyczę tego co ja przeszłam, i bardzo proszę te bardziej sprawne wizażanki o przemyślenie kolejnych wyborów do drużyny i zostawianie najsłabszych na szarym końcu
__________________
Na ochronę przed hałasem organizm zużywa ogromne ilości energii.
hałas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 21:19   #253
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez olusia... Pokaż wiadomość
A ja jestem przerażona Waszymi wypowiedziami. Wy młode Dziewczyny, które powinny promować zdrowy tryb zycia i ruch, wymigują się od tego jak tylko mogą. Przecież wf polega na tym zeby się troche poruszać i traktowany jest raczej jako 'przerywnik' w stresującym dniu, a nie jako przymus. Ja miałam wielu różnych nauczycieli, ale nigdy nie myślałam tak, jak większość z Was. Chodziłam na wf z przyjemnością i chęcią poruszania się, a nie jak na skazanie. Przyznaję, ze prawie wszyscy moi nauczyciele mieli podobne podejście do tych zajęć jak Wasi, ale ja się nimi nie przejmowałam. Starałam się skorzystać z tych lekcji jak tylko potrafiłam. Teraz bardzo się cieszę, ze miałam do tego takie a nie inne podejście. Większośc z Was jest w podstawówce, gimnajum, liceum, więc podchodzicie do tego tak, jak podchodzicie, a dopiero później docenicie korzyści z wf i ruchu. Na studiach na jednych kierunkach nie ma wf w ogóle, a na innych jest, ale tez tylko przez rok lub dwa. Jak przychodzi taki czas, gdzie całymi dniami siedzi się na zajęciach, wraca wieczorami do domu, to marzy się o tym, żeby na uczelni była możliwośc troche się poruszać i rozprostować koci, bo po zajęciach własciwie juz nie ma czasu na to. I tak to się ciągnie rok, dwa, trzy...az w koncu w wieku 30-40lat bardzo załuje się, ze w ten sposób podchodzilo się do wf. Dostrzega się, ze nasza kondycja jest znacznie gorsza niz w wieku tych nastu lat.
Mam jednak nadzieję, że kiedyś chodzenie na wf stanie się modą, podobnie jak teraz wymyslanie pretekstów, aby nie ćwiczyć.
Dlatego właśnie od najwcześniejszych lat powinno się wpajać dzieciom prozdrowtny wpływ ruchu. Dziecko nie może bać się ruchu, tego że za niewłaściwe wykonanie ćwiczenia wyląduje na ławce z pałą. To jest niedorzeczne. Ogólnie zmieniłabym cały program zajęć wychowania fizycznego Ale to nie ja jestem ministrem edukacji
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥




suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 21:27   #254
00aga00
Wtajemniczenie
 
Avatar 00aga00
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 182
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Szczerze - jeśli tak się stresujesz, denerwujesz przez siatkówkę, masz aż lodowate ręce (znam ten syndrom) - postaraj się o zwolnienie. Naprawdę. Moim zdaniem nie ma sensu przeżywać takiego stresu kilka razy w tygodniu. Jeśli w podstawówce i gimnazjum wyrobiono w Tobie taki strach przed siatkówką, to przechodzisz coś, co ja już przeżyłam. I nie sadzę, żeby dało się z tym coś zrobić.
Albo będziesz przełamywać lęk i nauczysz się grać (próbowałam, nic z tego w moim wypadku) albo postarasz się odciąć od powodu tego lęku.
A siatka nie jest czymś co jest w życiu niezbędne - więc nie widzę konieczności przełamywania się.

Ja co prawda w liceum w siatkę grałam tylko w 1 klasie, potem kombinowałam tak, żeby nie grać. Ale wolałabym zwolnienie, nie musiałabym się martwić o to, że może dziś będzie siatka a ja będę musiała szukać jakiegoś wybiegu, żeby w nią nie grać. To też stresuje.

Ja się tak dorobiłam nerwicy. Żałuję, ze nie postarałam się o zwolnienie, tylko starałam się na wf chodzić. Nie było warto. Brrr.
Dzięki Kochana poważnie zastanawiam się nad zwolnieniem z wf'u ... Teraz wszyscy zastanawiają się, czemu uczniowie tak często z niego korzystają. Prawda jest taka, że część uczniów poprostu ma uprzedzenia przez wcześniejszych nauczycieli, który albo 'minęli się z powołaniem' albo nie umieli zachęcić uczniów do zdrowego trybu życia. Ja zawsze miałam niemiłych nauczycieli. Teraz w liceum trafił się jakiś względny to ofc kładzie nacisk na znienawidzoną przeze mnie siatkówkę Ale umiał przekonać część klasy do uprawiana sportu i brania zwolnień tylko w skrajnych przypadkach! Ja też postanowiłam ćwiczyć regularnie i żal mi to zaprzepaścić z powodu głupiej siatkówki ... chyba nie pozostaje mi nic innego jak 'migać się' od gry
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic.
Jestem może bledsza,
trochę śpiąca
trochę bardziej milcząca
lecz widać można żyć bez powietrza !"

00aga00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 21:35   #255
olusia...
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 644
GG do olusia...
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez tripka Pokaż wiadomość
myśle,że większości dziewczyn nie chodzi o problem z ćwiczeniami,ogólnie z ruchem i poprawianiem kondycji,ale o nauczycieli,sposób prowadzenia lekcji W-f-u,stres,złośliwości innych z klasy,wstyd itp.
z tym wszystkim mozna sobie poradzić, głównie chodzi o to, żeby dostrzegać pozytywne strony wf, a nie skupiać się tylko na tych negatywnych

Cytat:
Napisane przez suzana Pokaż wiadomość
Dlatego właśnie od najwcześniejszych lat powinno się wpajać dzieciom prozdrowtny wpływ ruchu. Dziecko nie może bać się ruchu, tego że za niewłaściwe wykonanie ćwiczenia wyląduje na ławce z pałą. To jest niedorzeczne. Ogólnie zmieniłabym cały program zajęć wychowania fizycznego Ale to nie ja jestem ministrem edukacji
dokładnie tak! Ale sądze, ze minister niewiele tu może, bowiem sposób prowadzenia zajęć zalezy jednak w głównej mierze od samych nauczycieli.
Cytat:
Napisane przez 00aga00 Pokaż wiadomość
Ja też postanowiłam ćwiczyć regularnie i żal mi to zaprzepaścić z powodu głupiej siatkówki ...
i chwała CI za to
olusia... jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-11, 21:39   #256
Juss
Raczkowanie
 
Avatar Juss
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 184
Dot.: Wf-koszmar

dziewczyny, nie macie się co stresować, ja też nie jestem ani nie byłam jakimś utalentowanym sportowcem i wielu osobą na wf szło lepiej, mimo to w liceum nie opuściłam ani jednej lekcji wf (chyba że byłam chora i nie było mnie w szkole), dzięki kobieta mnie uwielbiała
przez to, że ćwiczyłam regularnie (także w domu) rozgrzewka nie była dla mnie tak wyczerpująca jak dla innych dziewczyn i nie miałam problemów kondycyjnych (jak ja miałam prowadzić rozgrzewkę,do czego się często i chętnie zgłaszałam, to moje koleżanki wręcz płakały )
Juss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 08:11   #257
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez olusia... Pokaż wiadomość

dokładnie tak! Ale sądze, ze minister niewiele tu może, bowiem sposób prowadzenia zajęć zalezy jednak w głównej mierze od samych nauczycieli.
Tak, ale główne rozporządzenia dot. programu nauczania wychodzą od ministra edukacji. A sposób prowadzenia zajęć jak najbardziej zależy od nauczyciela, ale co ma biedny zrobić jak dziewczęta nie chcą współpracować?

Chłopak mi tu podpowiada, że padł kiedys pomysł, a obecny minister zastanawia się nad jego wprowadzeniem w życie, żeby osoby zwolnione z zajęć wychowania fizycznego zajmowały się na zajęciach np. swoimi ćwiczeniami korekcyjnymi.
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥




suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 08:30   #258
thaitii
Rozeznanie
 
Avatar thaitii
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Szczerze - jeśli tak się stresujesz, denerwujesz przez siatkówkę, masz aż lodowate ręce (znam ten syndrom) - postaraj się o zwolnienie. Naprawdę. Moim zdaniem nie ma sensu przeżywać takiego stresu kilka razy w tygodniu. Jeśli w podstawówce i gimnazjum wyrobiono w Tobie taki strach przed siatkówką, to przechodzisz coś, co ja już przeżyłam. I nie sadzę, żeby dało się z tym coś zrobić.
Albo będziesz przełamywać lęk i nauczysz się grać (próbowałam, nic z tego w moim wypadku) albo postarasz się odciąć od powodu tego lęku.
A siatka nie jest czymś co jest w życiu niezbędne - więc nie widzę konieczności przełamywania się.

Ja co prawda w liceum w siatkę grałam tylko w 1 klasie, potem kombinowałam tak, żeby nie grać. Ale wolałabym zwolnienie, nie musiałabym się martwić o to, że może dziś będzie siatka a ja będę musiała szukać jakiegoś wybiegu, żeby w nią nie grać. To też stresuje.

Ja się tak dorobiłam nerwicy. Żałuję, ze nie postarałam się o zwolnienie, tylko starałam się na wf chodzić. Nie było warto. Brrr.
Ah, lexie... żeby moja mama myślała tak jak Ty Ale ona niestety twierdzi, że muszę ćwiczyć i koniec.. Jedyne zwolnienia jakie udaje mi się wyłudzić trwają max. 2 tygodnie
__________________
"Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić nad ranem i powiedzieć:
-Jestem w więzieniu w Meksyku.
A on odpowie:
-Nie przejmuj się, zaraz tam będę!"
thaitii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 08:45   #259
martul
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: psl/krk
Wiadomości: 896
GG do martul
Dot.: Wf-koszmar

Olusia zgadzam się z Tobą w 100%dla mnie takie podejście i symulowanie chorób po to by dostać zwolnienie z wf-u jest chore.Może nie jestem już uczennicą, ale jak patrzę na moją 15-letnią siostrę to mam ochotę krzyczeć.Moja biedna mama martwi się o nią,że ma cukrzyce i takie tam tylko dlatego że moja siostra nakłamała okrutnie aby dostać zwolnienie z wf-u.Zamiast promować modę na zdrowe i aktywne życie to takie dziewczynki unikają wf-u, bawią się w jakieś idiotyczne diety, bo dziwnym trafem d...(przepraszam za wyrażenie)mają jak szafy właśnie z braku ruchu.A jak już pisała Olusiaz wf-istą zawsze można się dogadać i np ćwiczyć aerobik

mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam.Napisałam to co myślę na przykładzie mojej siostry

dziewczynki!zamiast promować akcję"załatwiajmy lewe zwolnienia z wf-u"zacznijcie promować zdrowy tryb życia, w ruchu, aktywności i akceptacji was samych


pozdrawiam gorąco
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
martul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-09-12, 09:30   #260
Rock_Fanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 413
GG do Rock_Fanka
Dot.: Wf-koszmar

Thaitii to tak jak moja Raz ją poprosiłam o zwolnienie to się wypytywała czemu,i tak dalej i powiedziała,że mi je napisze,ale potem mam już zacząć ćwiczyć
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide
I won’t compromise
Cos I’m living now
I’m gonna close my eyes
I can’t watch the time go by
I won’t keep it inside
Just freak out and let it go

Rock_Fanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 10:24   #261
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Wf-koszmar

Kiedyś już się wypowiadałam w tym wątku.

I kurczę... widzę, że rozwinął się temat zwolnień. Oj, też w gimnazjum kombinowałam jak mogłam, aż zdałam sobie sprawę, że ruch JEST POTRZEBNY. I teraz jak Was czytam, to mi się włos na głowie jeży!!! a co potem? Za paręnaście lat trzeba będzie podnieść w biurze pudło z papierami i przyniesiecie szefowi zwolnienie? Chore!

Nikt Was nie ogranicza do tej znienawidzonej siatkówki (którą, nota bene, ja uwielbiam). Z KAŻDYM wuefistą da się załatwić, tak jak wcześniej pisała Impersona: one niech sobie grają w siatkę, a ja porzucam do kosza, pobiegam, porobię brzuszki.

Ciężko mi jest wyobrazić sobie nasze pokolenie za parę lat. Ja zawsze myślałam, że jestem ostatnią kaleką (problemy ze stawami, operacja kolana), ale nawet 3 tygodnie po operacji, z usztywniaczem na nodze, chciałam się ruszać! Bo wiedziałam, że więcej w tym pożytku niż szkody.
Obecnie pracuję, w październiku zaczynam studia. I - wierzcie mi, dziewczyny - tak niesamowicie brakuje mi ruchu! Nie mam czasu na bieganie (które pokochałam i namiętnie uprawiałam do czasu, kiedy prosto z pracy musiałam iść do łóżka, bo padałam na pysk). Teraz cieszę się, bo otwarto u mnie kryty basen - od środy byłam tam 4 razy (basen otwarty jest od 6 dni). I chociaż łapią mnie skurcze, choć boli kolano - to nie zamierzam rezygnować! Przynajmniej w wieku 40-50 lat nie będę spróchniałą babcią, która nie może się podnieść z łóżka, o!
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 10:52   #262
thaitii
Rozeznanie
 
Avatar thaitii
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 932
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka Pokaż wiadomość
Thaitii to tak jak moja Raz ją poprosiłam o zwolnienie to się wypytywała czemu,i tak dalej i powiedziała,że mi je napisze,ale potem mam już zacząć ćwiczyć
Ale póki co przede mną 2 tygodnie zwolnienia Sama radość A jeśli chodzi o wypowiedź olusi, że z nauczycielami wf-u można się dogadać.. cóż... nie zgodzę się z tym. Na pewno nie w przypadku mojej wuefistki. Jest bezlitosna.
__________________
"Przyjaciel to ktoś do kogo możesz zadzwonić nad ranem i powiedzieć:
-Jestem w więzieniu w Meksyku.
A on odpowie:
-Nie przejmuj się, zaraz tam będę!"
thaitii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 11:18   #263
martul
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: psl/krk
Wiadomości: 896
GG do martul
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Rock_Fanka Pokaż wiadomość
Thaitii to tak jak moja Raz ją poprosiłam o zwolnienie to się wypytywała czemu,i tak dalej i powiedziała,że mi je napisze,ale potem mam już zacząć ćwiczyć
i bardzo dobrze, że się wypytywała!och mam dość tych lekarek, które na prawo i lewo, bez powodu wypisują zwolnienia,za 20 lat będą wam wypisywać skierowania na badania jak się ruszać nie będziecie mogły dziewczyny
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
martul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 14:15   #264
paulinka3110
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka3110
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
Dot.: Wf-koszmar

Ciekawy temat...Cos dla mnie

Zawsze miałam problem z tymi zajęciami. Byc może doczekam dnia kiedy wreszcie nie będę musiała ćwiczyć:P

Ogólnie przez te kilkanaście lat spotykałam samych "dziwnych" nauczycieli. Tzn. ćwicz za wszelką cenę . Nigdy nikogo nie interesowało czy mamy okres, podczas którego nie które z moich koleżanek nie mogły sie ruszyć, a ćwiczyć musiały bo możnabyło mieć jedno nie przygotowanie w semestrze(!!!) . Tak jakby miesiączka była raz na pół roku!!

Nie mówiąc już o staniu na rękach, odmykach czy jakiś helikopterach na drązkach!! Na sama myśl, że mam wejśc na drążek i bujać się dookoła dostaje gęsiej skórki!

Przecież wiadomo, że niektórzy nie są w stanie przełamać barier psychicznych czy fizycznych! Czasami nawet chęci nie wystarczają!

Wf powinien być wg. mnie dla chętnych! Pozatym granie przez cały rok w siatkę nie rozwija naszej sprawności fizycznej! Przynajmniej jak tak uwazam .
__________________
maniaczko-fanka mundurowych

Moja książkowa wymiana. Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http://
paulinka3110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 14:49   #265
Creaketique
Raczkowanie
 
Avatar Creaketique
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: 022
Wiadomości: 339
Dot.: Wf-koszmar

Wprawdzie czasy lekcji w-fu minely u mnie bezpowrotnie na szczescie , to rowniez nie wspominam milo tych zajec.

Nie mialam zwolnienia, bo moja mama uwazala, tak jak z reszta czesc z Was, ze ruch jest potrzebny i te 2 czy 3 godz. lekcyjne tygodniowo naprawde duzo mi dadza...

Nie daly nic poza stresem.

Uwazam, ze lepiej jest juz sie zapisac z kolezanka na zajecia pozalekcyjne, aerobic, pojezdzic na rowerze czy pojsc na spacer latem, niz katowac sie na takich lekcjach.

Szkoda nerwow.

Podobnie jak wiekszosc z Was mialam przede wszystkim siatkowke. W liceum bylam bardzo niepewna siebie osoba, nie umialam dobrze grac i czulam sie przez to gorsza od innych. Na dodatek byl u nas taki zwyczaj, ze te najlepsze dziewczyny wybieraly do swoich druzyn wszystkie pozostale, oczywiscie najpierw zaczynalo sie od tych lepszych, na koncu zostawaly najslabsze. Wiadomo jak te najslabsze sie czuly...

Piszecie o tym, ze jesli nie podoba sie siatkowka, zeby wybrac cos innego. Ale jak?? Po pierwsze nie na kazdym boisku jest mozliwosc robienia innych cwiczen, po drugie w klasach jest tendencja do obgadywania i taka osoba od razu traktowana by byla jako "odmieniec".

Uwazam, ze jesli czujecie sie zle na lekcjach w-fu to postarajcie sie zalatwic sobie zwolnienie. Te pare godzin w tyg. stania na boisku od siatkowki (bo tak to czesto wyglada) nie da Wam fizycznie wiele, a psychicznie moze wykonczyc.
Creaketique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 15:43   #266
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Wf-koszmar

Eh... nie wiem, dziewczyny, to jakieś dziwne szkoły macie ja mieszkam na małym Pipidówku (miasto ok. 15-20 tys. mieszkańców) i nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś mnie albo kogoś innego wytykał palcem, bo ćwiczy co innego :/ po prostu trzeba chcieć. Ja sobie nie wyobrażam nie ruszać się, nie uprawiać sportu. Po prostu bardzo bym się bała, że za kilka lat po prostu nie będę mogła się ruszyć, bo "łupie mnie w kręgosłupie" czy coś w tym stylu. Naprawdę mam bardzo problemowe kolano, które boli i boję się, że na starość da mi się MOCNO we znaki, ale uważam, że na pewno mniej w przypadku, gdy będę je teraz ćwiczyć.
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 15:47   #267
aliszja.p
Raczkowanie
 
Avatar aliszja.p
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: stąd widzę Odrę :)
Wiadomości: 132
Dot.: Wf-koszmar

ja dzisiaj wybilam dwa kciuki na wf(
niefortunnie odbilam pilke od siatki
aliszja.p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 15:48   #268
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
a jaką masz wadę?
teraz mam minus 5 i minus półtora plus astygmatyzm. W czasach licealnych było to ok. minus 3,5
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 15:49   #269
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez Creaketique
Podobnie jak wiekszosc z Was mialam przede wszystkim siatkowke. W liceum bylam bardzo niepewna siebie osoba, nie umialam dobrze grac i czulam sie przez to gorsza od innych. Na dodatek byl u nas taki zwyczaj, ze te najlepsze dziewczyny wybieraly do swoich druzyn wszystkie pozostale, oczywiscie najpierw zaczynalo sie od tych lepszych, na koncu zostawaly najslabsze. Wiadomo jak te najslabsze sie czuly...
Ja też przeważnie byłam wybierana na końcu. Do najmilszych uczuć to nie należy, ale uważam, że przedstawianie siebie przez to w świetle ofiary czy osoby pokrzywdzonej jest mocno przesadzone. To jest zwykły WF w szkole! Nic tylko machanie rękoma (naprawdę!), co będzie jak Was ktoś wygryzie z pracy? Samobójstwo? no sorry, ale nie mogę tego zrozumieć, JAK można załatwiać sobie zwolnienia od lekarza po to, żeby przez 45 minut gnić na ławce zamiast się dotlenić (oczywiście nie mówię o osobach, które NAPRAWDĘ potrzebują zwolnienia). A i lekarzy dających takie zwolnienie za byle g***o uważam za niewiele wartych.

Od tego nie jest lekarz i zwolnienie, ale psycholog.
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-12, 15:50   #270
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Wf-koszmar

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
teraz mam minus 5 i minus półtora plus astygmatyzm. W czasach licealnych było to ok. minus 3,5
Off-top: nie powiedziałabym nosisz szkła? Bo nigdy na MM nie widziałam okularów ani na żadnych fotkach (chyba) z metamorfoz. I witam w klubie - też mam astygmatyzm (bo wady wzroku mam plusowe).
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.