2020-09-04, 23:01 | #61 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2020-09-05, 06:52 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-05, 10:51 | #63 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Cytat:
Mogę mieć, jak każdy, prywatne zdanie na ten temat i o nim tutaj dyskutujemy. Nie wyrażam go jednak w pracy i uważam to za niedopuszczalne. Podobnie każdy może mieć zdanie na temat mojej decyzji o tym, że nie chcę mieć dzieci, a są przecież tacy, którzy uważają, że bezdzietna kobieta nie jest w pełni kobietą. No i mogą sobie tak myśleć. Jest różnica pomiędzy posiadaniem prywatnych poglądów a gloszeniem ich w sferze publicznej. |
||
2020-09-05, 10:54 | #64 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Trzeba być po prostu zorganizowanym, a to się przydaje każdym rodzicom. Kolega poruszał się na wózku, a zakupy robił online, córkę zawoził swoim autem do przedszkola. |
|
2020-09-05, 11:17 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-05, 11:27 | #66 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule: uważam, że osoby z ciężką niepełnosprawnością nie powinny mieć dzieci. Ogólnie, pomijając tema to uważam, że niewiele osób jest w pełni "przygotowanych" - zwłaszcza mentalnie i ekonomicznie - do wydawania na świat potomstwa, a już nie wierzę, że osoba z ciężką niepełnosprawnością jest. Dodatkowo, uważam, że w sytuacji gdy taka osoba decyduje się na dziecko, jest to moim zdaniem egoistyczne spełnianie swoich potrzeb/marzeń nie uwzględniając w swoich dążeniach przyszłości, zwłaszcza dorosłej i samodzielnej, takiego dziecka.
__________________
A tam, od jutra. |
2020-09-05, 11:57 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Z wszystkich mieszkańców, z jakimi miałam do tej pory do czynienia większość moim zdaniem nie powinna mieć dzieci. Kilka osób bym widziała w roli rodzica. Są to osoby, które potrzebują pomocy np przy prysznicu, część na wózkach, aktywne zawodowo, ale nie w formie warsztatów dla niepełnosprawnych (które moim zdaniem są taką trochę sztuką dla sztuki). Z nich wszystkich tylko jedna osoba ma dziecko, zostało oddane rodzinie zastępczej. |
|
2020-09-05, 12:08 | #68 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Posiadanie dwóch zdrowych rodziców też nie znaczy, że oni będą zawsze. Wypadek samochodowy i kto się zajmie dzieckiem? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ogólnie tłumy ludzi nie ma warunków do posiadania dzieci i nikt im nic nie zarzuca. Edytowane przez Vanir410 Czas edycji: 2020-09-05 o 12:11 |
||||
2020-09-05, 12:42 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-05, 13:28 | #70 | |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Skąd taki pomysł? Poczytaj sobie wątek o Szlachetnej Paczce, a szybko zmienisz zdanie. Ja jadę po równo po wszystkich, którzy korzystają ze swojego "prawa do posiadania dziecka", ignorując potencjalne preferencje tego dziecka co do jakości jego życia. |
|
2020-09-05, 13:51 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Poza tym życzę powodzenia z określeniem czym jest ciężka niepełnosprawność. Dwie osoby w takim samym kiepskim stanie fizycznym mogą być kompletnie różne. Jedna pracuje, a druga nie. Nie wynika to ze stanu zdrowia, ale z determinacji i zaradności. Mamy XXI wiek i o ile ktoś nie leży w śpiączce i jest w stanie choć trochę ruszyć palcem, ma szansę na znalezienie pracy i rozwój. Są osoby z bardzo poważnymi chorobami, które radzą sobie fantastycznie i są takie, które mają lekką niepełnosprawność, a totalnie nie ogarniają życia. Uznawanie, że to pierwsi nie powinni mieć dzieci, bo tak, jest trochę głupie. Z kwestią dziedziczenia się zgadzam, jeśli ktoś wie, że przekaże dziecku chorobę, nie powinien decydować się na rodzicielstwo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ---------- Dodam jeszcze, że według tej klasyfikacji mamy mnóstwo osób ciężko chorych na ulicach. Nie pracują, są niesamodzielni, ciągną na zasiłkach, nie ugotują sobie obiadu itd. A jakimś cudem są zdrowi fizycznie. Tylko im się nie chce. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-09-05, 14:42 | #72 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Cytat:
Sądzę, że konieczność udzielania pomocy także w pełnieniu ról społecznych dotyczy sytuacji, w których choćby nie wiem jak zmieniać jej różne elementy, człowiek nie będzie w stanie tej roli pełnić. Przykład: rodzic bez niepełnosprawności korzysta z pomocy babci/opiekunki, bo: ma taką możliwość/bo pracuje w takich godzinach, że nie może zawieźć do przedszkola/bo nie ma samochodu - ale gdyby zmienić którąś ze składowych tej sytuacji, to mógłby z tej pomocy zrezygnować. Czyli gdyby babcia odmówiła/ opiekunka zrezygnowała, rodzic zmieniłby godziny pracy/rodzic kupiłby samochód, to mógłby jednak wozić dziecko do przedszkola. Osoba, która nie może pełnić roli społecznej bez pomocy z zewnątrz, dalej nie będzie jej mogła pełnić, nawet jeśli zmieni pracę/kupi auto itd. Cytat:
Po raz kolejny podkreślam, że nikt tu nie napisał, że jego przekonanie o tym, że osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną nie powinny mieć dzieci, powinno być obowiązującym prawem. |
|||
2020-09-05, 16:30 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Edit ciekawe czy osoby na nie powiedziałby swojemu niepelnospr dziecku nie powinnaś być matka/ojcem. I kiedy, by to powiedziały. Tu już nie chodzi o zachowanie poglądów, tam gdzie nie są one istotne. A relacje z własnym niepełnosprawnym dzieckiem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez NinaSimone Czas edycji: 2020-09-05 o 16:35 |
|
2020-09-05, 17:11 | #74 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Cytat:
|
||
2020-09-05, 20:01 | #75 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
W każdym razie ten argument mnie nie przekonuje, bo przecież podobnie można mówić o rodzicach, którzy dużo pracują, jeżdżą w delegacje czy mają jakieś hobby, któremu poświęcają czas i od czasu czasu wyjeżdżają, by się temu poddać. Wyjazdy w delegacje są ok, a krótki wyjazd do szpitala już nie? Opowiadanie w domu o pracy czy hobby jest ok, bo nie odsuwa dziecka w cień, a opowiadanie co tam było w szpitalu i jak śmiesznie jakiś pacjent chrapał na cały oddział to już trauma? Tutaj też mamy kwestię stereotypów. Skoro już wzięłam się za dyskutowanie i ktoś to czyta - ludzie, to nie jest tak, że osoby chore myślą tylko o chorobach i żyją tylko chorobami. Wiem, że mamy też grono chorych, którzy są niezaradni, smutni, zrezygnowani i wszystko faktycznie kręci się u nich wokół zdrowia. ALE dlaczego tak jest? Po części dlatego, że w społeczeństwie panuje takie przekonanie. I to jest coś bardzo złego, co już na starcie sprowadza do parteru. Oni zaczynają wierzyć, że określa ich choroba. Bo mówi się im "nie możesz pracować, bo jesteś chory" (nieprawda, bo może i powinien), "nikt Cię nie pokocha, bo jesteś chory" (głupota), "o, ktoś Cię pokochał, ale on ma z tobą ciężko, oj jakie to poświęcenie, czemu on z tobą jest" (nawet nie chce mi się tego komentować), a teraz jeszcze "nie możesz mieć dzieci, bo jesteś chory". Nieprawda, bo nie możesz ich mieć na przykład przez kiepskie warunki finansowe czy brak przygotowania, tak jak setki innych zdrowych par. Nie mam pojęcia czy rozumiesz w ogóle o co mi chodzi, dlaczego forma tej dyskusji wydaje mi się szkodliwa i dlaczego wolałabym rozmowę typu "dlaczego ludzie nie powinni mieć dzieci?" (ogólny kontekst), a nie "dlaczego chorzy nie powinni się rozmnażać", co dokopuje i tak kopanej już wszechstronnie grupie społecznej. Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2020-09-05, 20:27 | #76 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Ja mam takie zdanie jakie mam i na szczęście mogę sobie myśleć o ludziach, co mi się podoba i vice versa. I w konkretnych sytuacjach dotyczących konkretnych osób czasem sobie myślę, że nie powinny mieć dzieci, co jest w zasadzie jednoznaczne jedynie z tym, że ja bym się w ich sytuacji nie zdecydowała na dzieci. Cytat:
|
||
2020-09-05, 20:27 | #77 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Miami, wybacz, ale to Ty odpływasz gdzieś daleko i jeszcze czujesz się w jakiś sposób zażenowana czy urażona wypowiedziami innych, którzy się nie zgadzają. Pragnę nieśmiało przypomnieć, że przecież mowa o ciężkiej niepełnosprawności już w temacie/tytule wątku a Ty wyskakujesz tu z takimi rewelacjami.
Cytat:
__________________
A tam, od jutra. Edytowane przez nie_powiem Czas edycji: 2020-09-05 o 20:29 |
|
2020-09-05, 21:06 | #78 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 143
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Dzieci powinni mieć ludzie, którzy są w stanie zapewnić im normalne, szczęśliwe dzieciństwo. Jeżeli stopień niepełnosprawności na to pozwala - nie widzę przeszkód.
Ja jednak nie chciałabym być dzieckiem rodziców, którzy nie są w stanie nic wokół siebie zrobić. Nie dlatego, że uważam takich ludzi za gorszych - po prostu wiem, że musiałabym uwzględniać ich stan we wszystkich swoich planach. No i oczywiście można powiedzieć, że wcale nie, że mogą mieć dobrą sytuację finansową, ale kurczę - gdybym miała rodzica który nie jest w stanie się sam ubrać np, to wolałabym sama doglądać, czy na pewno wszystko w porządku, czy pielęgniarki dobrze wykonują swoją pracę itp. I jasne, że nawet teraz (odpukać) moim rodzicom może zdarzyć się wypadek, ale to trochę inna bajka, bo nie miałabym podstaw, by mieć do nich o cokolwiek pretensje. A gdybym wiedziała, że zaplanowali mnie mimo swej niepełnosprawności, to gdzieś tam miałabym ukryty żal. |
2020-09-05, 23:33 | #79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Gdyby nie decyzja osoby niepełnosprawnej, by mieć dziecko, to by mnie na świecie nie było. Właśnie w takiej rodzinie dorastałam, odkąd pamiętam w grę wchodziła poważna niesprawność ruchowa, ograniczająca przestrzeń życiową do jednego piętra domu (kilka lat przed moimi narodzinami niepełnosprawność była mniej dotkliwa, wtedy dało jeszcze radę pracować, ale dosłownie parę metrów od domu), kilka ostatnich lat życia - niezdolność do samodzielnej egzystencji.
I jak się wychowuje - z perspektywy dziecka - w takim domu? W porządku. Z osobą niepełnosprawną spędza się czas na takich powiedzmy stacjonarnych czynnościach, a z pełnosprawną na innych. Wyrabia się dość wcześnie odpowiedzialność, nie uważam tego za cechę negatywną. Za czasów nastoletnich nie ciągnęło mnie do np. imprezowania z rówieśnikami, po szkole wolałam wrócić do domu. Nie mam jakiegoś żalu, że się nie wyszalałam, jak rówieśnicy. Może kwestia charakteru, pytanie na ile to wrodzona cecha, a na ile wynika z wychowania w takim właśnie domu. Miałam też świadomość, że czasu nie mamy wiele, więc tym bardziej miałam inne priorytety, niż rówieśnicy. Późniejsze decyzje życiowe podejmowałam tak, by gwarantowały mi bliskość geograficzną do domu rodzinnego, z tym, że mimo wszystko usamodzielniałam się w "zwyczajowym" trybie, bo w sumie tak byłam wychowywana, że te kolejne kroki będą następowały "normalnie". Czy to była trauma? A skąd, to sytuacja zastana przy narodzeniu i to była moja normalność. Taka sama cecha, jak wychowywanie się w rodzinach wielodzietnych, jako jedynacy, rodzinach pełnych czy niepełnych, w mieście czy na wsi. Czyli po prostu zastałam takie, a nie inne, warunki i one były moją normą. Aktualnie minęło już ładnych parę lat od śmierci, z perspektywy czasu też nie czuję się jakoś poszkodowana przez los, wręcz przeciwnie, uważam że miałam całkiem spoko dzieciństwo. Inne nie znaczy gorsze. Co mi z tego zostało do teraz (oczywiście prócz wspomnień i ładunku emocjonalnego). Cóż, do tej pory mam alergię na progi w domu (u mnie ich po prostu nie może być), kuchnię mam specyficznie zorganizowaną, nie uznaję niskich łóżek. |
2020-09-05, 23:33 | #80 | ||||||||||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Tak podczytuję ten wątek od kilku dni i zastanawiałam się czy odpisać czy nie.
Na początku strasznie mnie zasmuciły i zirytowały niektóre komentarze i trudno mi było zrozumieć skąd co u niektórych taki tok myślenia i doszłam do wniosku, że to wynika głównie z braku wiedzy, uogólniania i powierzania stereotypów. Wy, nie macie zielonego pojęcia jak życie z osobą z ciężką niepełnosprawnością wygląda. Więc zacznę od tego, że mój mąż ma porażenie czterokończynowe i jest tak zwanym tetraplagikiem. I tu na wstępie chcę zaznaczyć, że jeden tetra może mieć inny stopień porażenia, niżeli drugi, wszystko zależy od stopnia i miejsca uszkodzenia rdzenia kręgowego. Nie będę wdawać się w detale, możecie sobie doczytać. Mój mąż ma uszkodzony rdzeń na poziomie C5. Nie ma sił w rękach, ale ma połowiczne czucie. Nie ma sił w nogach, ale ma czucie w palcach u stóp. Gdy złamał kręgosłup to na rehabilitacji bandażowano mu ręce w pięści by łatwiej mu było trzymać łyżkę czy używać kciuki do podnoszenia, np. kubka z herbatą. Jego dłonie są zastygnięte w takiej pozycji i on sam siebie karmi i podnosi szklanki czy kubki ale nie przekręci klucza w drzwiach. Od poniedziałku do piątku ma on kogoś kto mu pomaga w ubraniu się i ugotowaniu obiadu. Ja pracuję na cały etat on na pół etatu zdalnie. W weekendy ja mu pomagam. Pomoc ogranicza się do pomocy transportu z łóżka na wózek i minimalnej pomocy przy ubraniu się. Nie pomagam mu w toalecie czy myciu się, bo sam jest w stanie wszystko zrobić. W tym czasie robię jakieś szybkie prace domowe. Więc, spędzam na pomocy mojemu mężowi jakieś 20-30 min rano. To on prowadza naszą starszą córkę do szkoły i odbiera ją 3 razy w tygodniu a ja w czwartki i piątki. On ją prowadza na tenis, bo tenis to jego pasja a ja nigdy go nie lubiłam. Ja za to prowadzam ją na basen i zajęcia tańca. Przed wypadkiem lubił też jeździć na desce, surfować i grać w szachy i zaraża ją teraz tymi pasjami. To on nauczył naszą 5-letnią córkę jazdy na desce i gry w szachy, w które grają co wieczór. Uważam, że jest lepszym rodzicem niżeli ja wyłącznie przez swoją niepełnosprawnością bo spędza godziny tłumacząc jej instrukcje gdzie ja bym jej fizycznie pokazała jak coś zrobić bo tak lepiej dla mnie, a nie koniecznie dla dziecka. On takiego luksusu nie ma. Za to ma tonę cierpliwości i dzięki niemu 5- letnie dziecko umie jeździć na desce bo on spędził godziny na tłumaczeniu jak ustawić nogi i jak utrzymać balans bez możliwości ustawienia jej na desce. To on ją rano przygotowuje do szkoły. To on odrabia z nią lekcje bo ja pracuję do późna. To on pomaga jej w prysznicu wieczorem i to on kładzie ją do łóżka większość nocy. Nasza decyzja o posiadaniu potomstwa była niezmiernie przemyślana. Więc to nie było takie hop-siup jak niektóre z was tu sugerują. Nie zdecydowaliśmy się na dziecko, bo planowaliśmy wyhodować sobie niewolnika a dlatego, że oboje chcieliśmy potomstwa. Moja córka w niczym mu nie pomaga, ale od małego jest uczona, żeby nie zostawiała zabawek na podłodze, bo wtedy tata nie może się poruszać. Mąż do szpitala jeździ raz na 8 miesięcy by doładować dysk na leki, który ma wszyty pod skórę i który jest bezpośrednio podłączony do jego rdzenia. W taki sposób nie musi brać niektórych leków doustnie. Na rehabilitacje nie jeździ, bo nie ma takiej potrzeby. Nic w jego stanie się nie zmieni. Moje dziecko nie ma traumy bo ma ojca na wózku ale na bank będzie miała traumę jak ludzie będą sugerować, że po to była urodzona by zostać małym męczennikiem i że jej ojciec jest gorszym rodzicem tylko i wyłącznie z powodu niemożności zawiązania sobie czy jej butów. Cytat:
Zapodaj linka, proszę. Chętnie sobie obejrzę. Cytat:
Co do opieki nad dzieckiem to też nie wiesz jak to u nich wygląda. Ja wstawałam do starszej, bo karmiłam piersią, więc i tak bym wstawała czy mój mąż byłby sprawny czy nie. Jak mała przez pierwsze 3 miesiące chciała zasypiać na klatce lub trzymana i darła się za każdym razem jak ją odkładałam do łóżka to on ją kangurował, a ja szłam spać do następnego karmienia. Moja psychika świetnie sobie radzi już 15 lat więc nie martwiłabym się o stan psychiczny tamtej kobiety. Nie rób z niej idiotki, która nie jest w stanie ocenić, ile może unieść na swoich barkach, bo jak już wcześniej powiedziałam, nie masz zielonego pojęcia jak ich życie naprawdę wygląda. I czemu nie może zadzwonić do rodziny po pomoc jak zachoruje? Gdyby jej mąż pracował za granicą i ona zachorowałaby na grypę to nie może poprosić bliskich o pomoc? Co w tym dziwnego? Bo jak partner jest sprawny fizycznie to ok prosić o pomoc w potrzebie, ale jak nie jest to już nie? Co to w ogóle za logika? Cytat:
Moja córka spędza ze mną dużo czasu i nasze życie nie jest podporządkowywane pod mojego męża niepełnosprawność. Zakładanie, że dziecko przy niepełnosprawnym rodzicu wychowuje się jakby bez rodzica jest niczym tylko wyłącznie twoim uprzedzeniem do osób niepełnosprawnych. Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88108906]Myślę, że osoby mające problemy psychiczne nie powinny mieć dzieci. Ale niepełnosprawność fizyczna jest dla mnie bardziej lajtowa. Są w społeczeństwie takie matki teresy, którym to nie przeszkadza i dają sobie radę, może to jedna z nich. Właściwie ta sytuacja niewiele różni się od tego, gdyby kobieta została z dzieckiem sama i musiała się zajmować jakimś swoim mocno niepełnosprawnym rodzicem albo drugim mocno niepełnosprawnym dzieckiem. Ja bym się nie zdecydowała. Ale nie zdecydowałabym się też na samo małżeństwo z kimś tak bardzo niepełnosprawnym.[/QUOTE] Wypraszam sobie. Ja siebie jako matki Teresy nie widzę. W żaden sposób nie poświęcam się więcej niżeli żona pełnosprawnej osoby. Wręcz przeciwnie. Po rozmowach z koleżankami na temat ich związków mam wrażenie, że wymagam od mojego męża więcej niżeli one od swoich. Po prostu to co mój mąż nie może zrobić nigdy nie było dla mnie przeszkodą. Byłam w wielu związkach ze "pełnosprawnymi fizycznie" mężczyznami zanim poznałam mojego męża i to przy nim pierwszy raz poczułam, że nie muszę facetowi matkować. Cytat:
Czemu opieka socjalna powinna mieć na oku taką rodzinę? W jaki sposób moje dziecko jest krzywdzone? Np. według statystyk, w jakichś 37% przypadków, gdzie dzieci są seksualnie molestowane, oprawcą jest ktoś z bliskiej rodziny. Więc dlaczego opieka socjalna nie ma na oku, każdej rodziny w takim wypadku? Tak na wszelki wypadek? Bo rodzice są sprawni? I daruj sobie taką zakłamaną troskę o zdrowie psychiczne partnera osoby niepełnosprawnej. Zakładanie, że ktoś taki jak ja mógłby skrzywdzić swoje dziecko z powodu mojego partnera pokazuje tylko jaki ty masz spaczony obraz życia z osobą niepełnosprawną. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Poza tym, jeżeli odniesiemy się do tej historii z artykułu to ojciec mówi jasno, że to wpadka była. A u nas przecież tak łatwo usunąć niechcianą ciążę. Cytat:
I daruj sobie nazywanie dzieci osób niepełnosprawnych niewolnikami, bo to najzwyczajniej niesprawiedliwe i podłe. Mój mąż ma ciężką niepełnosprawność fizyczną i świetnie sobie radzi jako mąż i ojciec. Ale wiem, że jak natyka się na takich ludzi ty to nie ma to znaczenia bo Ty tego i tak nie zobaczysz. Jedyne co będziesz widzieć to wózek i będziesz jak reszta cmokać żałośnie nad losem moim i mojego dziecka. Cytat:
Cytat:
I każda osoba, z jakąkolwiek niepełnosprawnością powinna i ma do tego prawo czuć się zażenowana waszymi komentarzami bo one zazwyczaj są niesprawiedliwe, napakowane stereotypami i uprzedzeniami. Mój mąż nie mógłby funkcjonować sam w zupełności bez pomocy osoby trzeciej. Potrzebuje pomocy ale minimalnej. Chociaż potrafi sam przeskoczyć z wózka na łóżko to potrzebuj pomocy by ktoś mu deskę pod udo podsadził, bo sam nie mógłby tego zrobić. Potrafi też po desce przesunąć się na siedzenie samochodu i z powrotem. Ale ty widząc go widziałabyś go jakoś kompletnie niefunkcjonalnego, który nie ma prawa mieć potomstwa. I to jest okrutne.
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! Edytowane przez szien Czas edycji: 2020-09-06 o 00:54 Powód: bo jakieś kwiatki wyszły |
||||||||||||||
2020-09-06, 00:02 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9 218
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
PS zaczynam wątpić, że czasy idą ku lepszemu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez NinaSimone Czas edycji: 2020-09-06 o 00:03 |
|
2020-09-06, 00:09 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Co do wątku, to uważam, że:
- osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu znacznym albo głębokim nie powinny mieć dzieci z oczywistych względów (zatrzymają się mentalnie na pewnym etapie rozwoju), natomiast u osób niepełnosprawnych fizycznie nie widzę takich przeciwwskazań, poza... - osobami z dziedzicznymi chorobami - chociażby wrodzona łamliwość kości - na pewno nie powinny się decydować na biologiczne dzieci; albo np. pląsawica Huntingtona, dziwi mnie to, że np. są osoby, których matka/ ojciec na to chorowali, decydują się na potomstwo. I takich ludzi nie rozumiem, według mnie są rzeczywiście takie osoby są nieco egoistyczne, bo tutaj nie chodzi o ich niepełnosprawność, ale przekazanie jej dalej. Natomiast sama niepełnosprawność fizyczna - uważam, że to indywidualna decyzja danej rodziny, czy dadzą radę z dzieckiem, czy nie. Każdy ma prawo do swojej opinii, jasne, ale większość osób z tego wątku rzuca frazesami i stereotypami aż miło. A już jakieś eugeniczne teorie, okraszone przekonaniem o własnej wyjątkowości, sprawności, zaradności, bogactwie brzmią żałośnie. Edytowane przez sublips Czas edycji: 2020-09-06 o 00:11 |
2020-09-06, 01:19 | #83 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
No widzisz, ja znam podobny przypadek - tzw. poród rodzinny, załatwianie pozwoleń etc., a nagle okazało się, że ojciec dziecka ma "podwyższoną" temperaturę, więc odesłano go do domu. W domu użył termometru rtęciowego i okazało się, że ma książkowe 36,6. No ale sorry, zdarza się
|
2020-09-06, 08:36 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Widzenie tego tematu to niekoniecznie niewiedza, ale różne rozumienie "dobrego dzieciństwa ". Ktoś nie widzi żadnego problemu w niepełnosprawności rodzica a ktoś inny chciałby mieć całkowicie sprawnego i/lub zdrowego albo sam nie chciałby być niesprawnym i/lub chorym rodzicem.
|
2020-09-06, 08:44 | #85 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
I tak wczoraj sobie myślałam, że co jeżeli ktoś z rodzin ma takie poglądy jak dziewczyny tutaj i swobodnie dyskutuje sobie o tym przy dziecku? Co jeżeli ktoś wykrzyczy do mojego dziecka, że jest na świecie tylko po to by służyć jako pomoc mojemu mężowi i socjal powinien zajmować się naszą rodziną bo jej ojciec nie pasuje do obrazu normalnej rodziny. Cytat:
__________________
I'm so glamorous, I piss glitter! |
||
2020-09-06, 08:56 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
|
|
2020-09-06, 10:33 | #87 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Cytat:
Nie ma takiego instynktu jak rozmnażanie/ przedłużenie gatunku? To czemu tyle kobiet chce mieć dzieci, nawet na siłę, nawet jeśli nie może, czemu ludzie wydają masę pieniędzy na in vitro i inne rzeczy tego typu? No chyba nie dlatego, że chcą uprawiać seks. A poza tym wiadomo o co chodzi, więc po co czepiać się słówek? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ---------- Cytat:
A kto w takim razie powinien podejmować tę decyzję, skoro „nie powinna to być indywidualna decyzja” ? Już kiedyś próbowano decydować odgórnie, kto się może rozmnazać, a kto nie, np. Romowie - nie, Żydzi nie, kobiety „rozwiązłe” nie... to się nazywa eugenika. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Fragrantica |
||
2020-09-06, 10:46 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 6 032
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Każdy ma prawo do swojej opinii, jasne. Są ludzie, którzy uważają, że homoseksualiści nie powinni mieć dzieci czy osoby innej rasy niż biała, że osoby z ZD nie powinny żyć i ok, to ich opinia, ale nadal wyrażanie jej może być krzywdzące. Szczególnie wyrażenie jej przy dziecku, bo przez to przekazujemy dalej nietolerancję, uprzedzenia itd.
Niektóre wnioski w tym temacie wynikają z niewiedzy. Np. niektórzy w tym wątku ulepszenia dla niepełnosprawnych traktują jak science-fiction albo to, że niepełnosprawność to leżenie w łóżku. Najbardziej w tym wątku razi dodanie swoich urojonych wniosków, że te dzieci opiekują się rodzicami, że nie mają życia, że wchodzą w rolę niańki, że to egoizm - i one są co najmniej nie na miejscu i nie dziwi mnie, że ktokolwiek mógł się poczuć urażony, szczególnie jeśli styka się z tym problemem na co dzień. A wręcz przeciwnie, dziecko rodzica niepełnosprawnego może się nauczyć empatii, zrozumienia i tolerancji od najmniejszych lat. Oczywiście na pewno są tacy rodzice z niepełnosprawnością, którzy nie są dobrymi rodzicami (strzelam), ale wątpię, żeby wynikało to akurat z niepełnosprawności. |
2020-09-06, 10:52 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 846
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Bardzo podoba mi sie Twoja wypowiedz sziren. Dlatego mi tez nie podobaja sie wypowiedzi ze pewne osoby nie powinny miec dzieci. Duzo zalezy od determinacji. Jak niepelnosprawny sie zalamie to bedzie lezal w lozku i tyle. Jezeli nie to moze byc naprawde samodzielny w duzym stopniu mimo niepelnosprawnosci. Dziecko bedzie traktowac te niepelnosprawnosc normalnie, bez przesady skoro funkcjonuje tak na co dzien a bedzie pamietac ojca jako dobrego ojca jakim jest a nie ze ojciec jezdzi na wozku. To po prostu element zycia i to niczemu nie umniejsza.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-09-06, 11:08 | #90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 718
|
Dot.: Czy osoby z ciężką niepełnosprawnością fizyczną powinny mieć dzieci?
Plus głoszenie tego typu opinii z oceną moralności innych ludzi... w historii ludzkości było już wielu takich, którzy poczuwali się do oceniania moralności innych i jakoś nigdy dobrze się to nie kończyło. Bo tak się składa, że tego typu osądy, to nie są tylko opinie, które zachowujemy dla siebie, ale wpływają one na nasze zachowanie. Poczynając od obgadywania innych, robienia im koło pióra, przez obrzucanie kamieniami, a skończywszy na takich historiach jak wojny religijne, stosy, inkwizycja, etc. Są też burki i dyskryminacja kobiet. Dla jednego niemoralne będzie to, że niepełnosprawni mają dzieci, dla innego że ludzie uprawiają seks przed ślubem, albo że dziewczyna chodzi w mini. Dlatego wszelakie formowanie tego typu osądów moralnych jest niebezpieczne i, gdybym była wierząca, to powiedziałabym, że do osądów moralnych ma prawo tylko Bóg, a nie inny człowiek.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Fragrantica |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:41.