|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2011-08-03, 05:48 | #3631 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Ja jestem już po zdjęciu szwów i odebraniu wyników. To była torbiel i włókniak, takie 2w1. Będę żyła. Wizyta kontrolna i usg za 6 m-cy. Pozdrawiam
__________________
Don't be afraid of Shadows on your path 'Cause they only mean that Light's still shining in the dark.♥ |
2011-08-04, 06:57 | #3632 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 098
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
|
2011-08-05, 20:49 | #3633 |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Dziewczęta nie zamartwiajcie sie! Moja mama rowniez bardzo przezywała to że wykryła u siebie guzek i rzeczywiscie był on grozny...ale zwalczyła go, troszkę cudem ale jest cała i zdrowa. Dlatego wierzę, że nie wolno sie poddawac. Ostatnio moja kolezanka podesłała mi pewną stronę www.✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂com. Byłyscie tam? Powiecie mi co sądzicie o tym tescie on-line? A może ktoraś je zrobiła i opowie na czym to polega.
|
2011-08-08, 08:52 | #3634 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 105
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Miałam wam napisać, więc zdaję relację. Z tego co myślałam, że mam jednego guza, na USG wyszło, że mam pare mniejszych-niegroźnych wg lekarza i do tego mam dwa powiększone węzły-jeden po prawej, drugi po lewej stronie. Muszę teraz skierować się do ginekologa, pewnie mi jakieś leki przepisze. W sumie nie wiem czy do ginekologa czy od razu do endokrynologa iść, jak myślicie?
__________________
Edytowane przez avantikaa Czas edycji: 2011-08-08 o 22:21 |
2011-08-08, 11:39 | #3635 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Pamiętajmy o tym że lekarza nie powinniśmy się bać. Badajmy się jak najczęściej. Wszystko na temat objawów nowotworowych i dodatkowy tesn online znajdziemy na "toje fura .com" Poczytaj, sprawdź i dowiedz się nowych rzeczy. Polecam !
|
2011-08-10, 08:55 | #3636 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Hej dziewczyny Z mojej rany pozabiegowej od trzech dni sączy się krew... To chyba nie jest normalne
__________________
Don't be afraid of Shadows on your path 'Cause they only mean that Light's still shining in the dark.♥ |
2011-08-10, 09:10 | #3637 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
ja też tak miałam ale tylko w tym miejscu w którym byla rurka drenowa Ty też mialaś dren?
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie tak - na zwsze 30,09,2012JULITKA ZUZANNA 30.03.2016 Antek Fabian |
2011-08-10, 14:40 | #3638 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Kajaju, bo ja jestem już m-c po zabiegu i wszystko już było wygojone, a tu od trzech dni w bliźnie zrobiła się dziurka i krwawi w miejscu, gdzie cięcie było najgłębsze. U Ciebie też tak długo rana się goiła?
__________________
Don't be afraid of Shadows on your path 'Cause they only mean that Light's still shining in the dark.♥ |
|
2011-08-10, 20:20 | #3639 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie tak - na zwsze 30,09,2012JULITKA ZUZANNA 30.03.2016 Antek Fabian |
|
2011-08-10, 21:05 | #3640 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Dziękuję Kochana. No to troszkę się uspokoiłam, zobaczymy co będzie za 2 tyg
__________________
Don't be afraid of Shadows on your path 'Cause they only mean that Light's still shining in the dark.♥ |
2011-08-11, 05:24 | #3641 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
wszystko bedzie dobrze zagoi się ja już 4 miesiące po zabiegu i staramy się o dzidzie
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie tak - na zwsze 30,09,2012JULITKA ZUZANNA 30.03.2016 Antek Fabian |
|
2011-08-16, 20:53 | #3642 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 27
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
A ja byłam u tego mojego chirurga i powiedział, że mój guzek jest tak mały, że nie ma sensu wycinać ( ma 5x3mm ). Mam usg za 6 miesięcy... Nie kazał mi robić ponownej biopsji żeby się dowiedzieć co to jest, ale chyba i tak zrobię. A guzek dalej pobolewa, ale już mniej. Chyba mniej go gniotę i macam i może dlatego.
Asieńka_86 Mój guzek też bolał i dlatego w sumie go wyczułam. Każdy lekarz u jakiego byłam mówił, że złe guzy nie bolą, a u mnie, wg usg, jest gruczolako-włókniak. Więc się nie zamartwiaj na zapas, bo ja już się zamartwiałam i tylko włosy przez to pogubiłam. Będzie dobrze skoro boli |
2011-08-16, 20:56 | #3643 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 32 367
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
a ja mam jutro biopsję
Jak na razie to bardziej boi się mój tż niż ja, ale jak on mówi, ja to twarda sztuka hehe Pewnie wszystko będzie ok
__________________
Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie |
2011-08-17, 18:33 | #3644 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 32 367
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
a ja już jestem po nie wiem jak wam ale ja żadnych szwów nie posiadam, tylko odrazu zawinęli mnie bandażem elastycznym, potem dali lód i znowu bandaż i wyglądam jak mumia. Tak mam chodzić do jutra rana i aż strach pomyślec co jest pod bandażem, bo wyczuwam już jakiegoś siniola;/
__________________
Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie |
2011-08-20, 11:51 | #3645 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 40
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Po biopsji nie ma szwow. Ja miałam tak samo jak ty tylko ze lód miałam sobie dac w domu. Również się bałam co jest pod bandażem ale jak sie okazało było tam tylko malutkie nacięcie czyli nic strasznego ;] |
|
2011-08-20, 13:14 | #3646 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 32 367
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Ale wszystko jest ok. dopiero po 3 dniach wyszedł mi siniaczek i zaczyna mnie swędzieć z deczka, i strupek się już zrobił
__________________
Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie |
|
2011-08-27, 14:52 | #3647 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 139
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witam!
Widzę, że znalazłam w końcu wątek, gdzie i ja mogę się podzielić swoimi doświadczeniami z guzkiem piersi. 2 lata temu poszłam na studia(miałam 19 lat), pół roku później wyczułam guzka w lewej piersi, przypominal wielkością i kształtem groszek. Poszłąm do ginekologa, bo tak naprawdę nie wiedziałam od czego zacząć. Potwierdził, że cuzje guzek i polecił abym się zgłosiła na onkologię, bo mimo jego najszczerszych chęci nie będzie w stanie pomóc mi tak, jak specjaliści w szpitalu. Tak więc zgłosiłam się do szpitala. Trafiłam na przesympatycznego onkologa, który widząc, że panikuję zaczął mnei uspokajać, zagadywać i mówić, że to nic groźnego. Dowiedziałam się, że jeśli guz jest dobrze wyodrębniony(czuć wyrażny kształt-u mnie to była kuleczka jak groszek) i jest przesuwalny pod skórą i pomiędzy palcami, oznacza, że ejst to coś lagodnego, więc nei ma się czym martwić. Dostałam skierowanie na USG + ew. bac(biopsja aspiracyjna cienkoigłowa). Przy badaniu bac nie było konieczne, wystarczyło USG. Radiolog stwierdził, iż mam 50 na 50 albo fibroadenoma(gruczolakowł ókniak), łagodną formę guza lub guza liściastego (najgorszy możliwy guz złośliwy u kobiet). Powiedział, że trzeba wyciąć. Z badania wyszłam zaryczana jak nigdy. Po kilku dniach odwiedziłam onkologa ze strachem w oczach, wyniki były w karcie więc nie wiem co radiolog zapisał, czy wspomnial o mozliwosci guza zlosliwego. Nie dość że najmłodsza w poczekalni byłam, bałam się i trząsłam jak głupia, to ejszcze wsyztskie stare baby się na mnei gapiły, jakby tylko one mogły chorować.... obłęd Lekarz zerknął do wyników i było tam tylko o łagodnym poczułam się dziwnie, bo radiolog mi mówił o możliwości złośliwego. W każdym razie lekarz zalecił usunięcie, skierował do szpitala. Powiedział, że jestem młoda i pewnie będę chciała mieć dzieci to tego guza nie powinno być przy ciąży (a dlaczego? bo guz podczas ciąży, pod wpływem hormonów cholernie szybko rośnie. W czasie ciąży nie przeprowadza się operacji ze względów bezpieczeństwa. Po porodzie, jak już guz urośnie, to może blokować kanaliki mleczne, robi się stan zapalny, kory wraz z mlekiem trafia jako pokarm dla dziecka i dziecko może być zagrożone) Tak więc skończyło się w zeszłym roku latem na operacji usunięcia guza, znieczulenie ogólne, 3 dni w szpitalu. Njagorsze było: -niemożność spania na brzuchu(musiałam nauczyć się zasypiać na wznak) -niemożnośc biegania, skakania... i przytulania -zmiana opatrunków-widok siniejącej skóry na pół piersi, lekki wstręt Po miesiącu czekanai na wyniki histopatologiczne, nerwów z faktu , że 50% szans że to mógł być już rak, okazało się że mam łagodnego . No szczęscie w neiszczęściu, ale zawsze myślałam, że uściskam babkę, która wydawała mi wynik a teraz, jestem rok po operacji, mam kolejnego guza tego samego typu, ale jest za mały aby go usuwać i w grudniu mam kontrol i ... zobaczymy co dalej... Mam nadzieję, że nei zanudziłam, miałam jedynie na celu uświadomienie panikarom, takim jak ja, że czasem nei ma sesnu panikować, a po prostu być dobrej myśli aczkolwiek ja, wolałam założyc, że mam złośliwca i się przygotować na to w razie czego, ale się miło rozczarowałam na szczęście bo gdybym zakładała, że wszystko jest ok, a później by się okazało, że mam złośliwca, to bym normalnie się chyba załamała... Kochane, kończąc: w całym tym czasie wspierał mnie mój chłopak, który mimo starchu nie pokazał mi, że się boi... dla neigo, że był taki silny dla mnie, żeby było mi lepiej... i życzę Wam takiego wsparcia od bliskich jakie ja otrzymałam lub nawet więcej jestem z wami! nie poddawajmy siĘ
__________________
"Kocham Cię"- Te dwa słowa dają mi to, co ludzie nazywają życiem... |
2011-09-06, 07:49 | #3648 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 15
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Wiesz, ja też tak panikowałam Ale okazało się że całkiem słusznie. Wczoraj byłam na kontroli po zabiegu, lekarz miał już wyniki histopatologii i pierwsze co mi powiedział to: "Gratuluję pani, właśnie uniknęła pani raka. Bardzo dobrze że to pani wycięła. "
Okazało sie, że choć obraz USG i biopsja wykazały że to nic takiego, po wycięciu całego guzka znaleźli jakieś złe komórki i było tylko kwestią czasu żeby zrobiło sie z tego wiecie co... A wszyscy mówili mi że panikuję, po co wycinam itd. Mama, mąż , trzech lekarzy u których byłam. A teraz ten sam lekarz powiedział mi że to była bardzo dobra decyzja i mi gratuluje tego że tak sie upierałam i nie dałam sie namówić na oberwację tego guza. Kontrola za 6 miesięcy, oby bylo ok Już kilka razy pisałam na tym forum: WYCINAĆ KAŻDEGO GUZA Z PIERSI!!! Obserwować to można sobie chmurki na niebie a nie takie rzeczy |
2011-09-06, 09:32 | #3649 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Acha, i oczywiście GRATULUJĘ doskonałych wyników!!! Nie ma to jak ulga po wyniku hist.pat. Edytowane przez 201705250955 Czas edycji: 2011-09-06 o 09:33 |
|
2011-09-21, 13:40 | #3650 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 9
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witam wszystkich. Jestem tutaj nowa ale mam taki sam problem wykryłam w piersi guzek i długo zwlekałam zanim poszłam do lekarza.
Jednak jestem już po USG i biopsji - łagodna zmiana włókniak tyle, że do usunięcia. Jestem już nawet zapisana na 24 listopada w CZMP w Łodzi. Nie ukrywam, że piekielnie boję się tego zabiegu - samą biopsję ciężko zniosłam. Powiedzcie mi jak wygląda cały ten zabieg tzn. czy jest pod narkozą czy w znieczuleniu, czy leży się w szpitalu po zabiegu, ile jest zwolnienia lekarskiego na rekonwalescencję. Może wśród forumowiczów jest ktoś z Łodzi? |
2011-09-21, 13:43 | #3651 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 32 367
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
__________________
Razem już 10 lat 1.07.2012 Willkommen in Deutschland 29.09.2012 Ślub Cywilny 7.09.2013 Ślub Kościelny 25.08.2014 Marika Nasze szczescie |
|
2011-09-21, 19:51 | #3652 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
|
|
2011-09-21, 21:20 | #3653 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że miałam usuwanego włókniaka w znieczuleniu miejscowym, na oddziale chirurgii 1-go dnia. Od razu po zabiegu wróciłam do domu. Nie korzystałam ze zwolnienia, na drugi dzień byłam już w pracy. Naprawdę nie ma się czego bać. Myślę, że wiele zależy też od samego lekarza oraz wielkości włókniaka.
__________________
Don't be afraid of Shadows on your path 'Cause they only mean that Light's still shining in the dark.♥ |
|
2011-09-22, 07:14 | #3654 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 9
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Mój guzek ma 7 na 14 mm wielkości i jak powiedział lekarz jest umiejscowiony w bardzo unerwionym miejscu, pewnie dlatego biopsja mnie tak okropnie bolała i boję się, że przy usuwaniu będzie jeszcze gorzej
|
2011-09-22, 10:19 | #3655 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Mój miał 12x10 mm. Chodziłam z nim 4 lata, ponieważ pierwszy onkolog odstąpił od wycięcia właśnie ze względu na dość trudne położenie. Mieszkał sobie pod samym sutkiem, w obrębie otoczki brodawki sutkowej, dość głęboko, więc lokalizacja silnie unerwiona i unaczyniona. Mój obecny Doktorro się nie przestraszył i dzięki niemu o moim guzku mogę się już wypowiadać w czasie przeszłym.
Sam zabieg był dla mnie milion razy przyjemniejszy niż wizyta u dentysty. Warto się mu poddać, by odetchnąć z ulgą po otrzymaniu hist-patu i uczucia, że już w sobie tego nie masz. Ja zabieg miałam dwa miesiące temu i choć rana troszkę się babrała, to teraz blizna jest śliczna, prawie już niewidoczna i cieniutka. Głowa do góry, taki zabieg to pikuś
__________________
Don't be afraid of Shadows on your path 'Cause they only mean that Light's still shining in the dark.♥ |
2011-09-25, 09:18 | #3657 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
witam, niestety ponownie. Pisalam tu, jak jakoś w maju wykryłam gruczolakowlókniaka w piersi, od razu mammografia, biopsja grubą igłą... i do obserwacji. No i obserwacja skonczyła się tym, ze wykryłam teraz we wrześniu drugiego w tej samej piersi nie trwało to dlugo aż się zrobił pewnie muszę iść do lekarza, ale nie mam najmniejszej ochoty... w ogóle nie wiem, mam chcieć wyciąć te paskudztwa z piersi czy co?
W dodatku sluchajcie tego, może trochę nie na temat ale byłam ostatnio rozmawiać w sprawie antykoncepcji, jestem nieródką, hormonów nie tolerowałam (no i potem pojawił się gruczolakowłókniak więc w ogóle trzeba było odstawić), założyłam więc spiralę miedzianą, która doprowadziła mnie do zapalenia macicy. No to pytam kobity co mi radzi, a ona poradziła mi... spiralę hormonalną ... |
2011-09-25, 10:28 | #3658 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Co do guzka - wytnij. One się czasem mogą transformować w złośliwe zmiany. |
|
2011-09-25, 10:38 | #3659 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
zresztą zapalenie macicy może skończyć się niepłodnością. O ile nie planujesz mieć dzieci nigdy to spoko, ale jeśli planujesz, zastanów się nad spiralą kilka razy teraz to już chyba 2 guzki by byly do wycięcia... zresztą skoro w tak krótkim czasie z 1 zrobiły się dwa, to już sama nie wiem... |
|
2011-09-25, 14:42 | #3660 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
Ja też miałam dwa. Jeden w jednej, drugi w drugiej. Koniec konców dałam radę, zabieg nie był taki straszny i Ty też dasz radę |
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:17.