|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2012-03-14, 16:54 | #3811 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 437
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
8 miesięcy :O przecież to kupa czasu! Mama czekała chyba 4 tygodnie a i tak ten czas się dłużył niesamowicie.
|
2012-03-14, 21:23 | #3812 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 139
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
no u mnie tak niestety było... a dokładniej:
-październik 2009 wyczulam zmianę i rejestruje się do lekarza, obadał, wysłał na usg -rejestruje się na usg: najbliższy wolny termin kwiecień :O -od razu po badaniu usg rejestruje się na wizytę żeby odczytać wynik-wolny termin na polowe czerwca... -w czerwcu skierowanie na usuniecie- operacja w pierwszej dekadzie lipca 2010... teraz trochę dłużej poszło, bo aż rok... -styczeń 2011 wizyta u onkologa, skierowanie na usg: wolny termin na maj... :O i od razu rejestrowałam się na 2 tyg po badaniu do onkologa - w maju każe mi za pol roku kontrolne badanie zrobić, -grudzień kontrolne badanie, po którym stwierdzili ze usuwają, -najbliższy wolny termin do onkologa-polowa stycznia -w styczniu 2012 skierowanie do szpitala, luty-operacja Nie wiem czemu tak długo się czeka, wiadomo ze czas sie liczy..ale w sumie leczę się w wojewódzkiej placówce (Centrum Onkologii), podobno najlepszej i może stad te terminy dalekie...
__________________
"Kocham Cię"- Te dwa słowa dają mi to, co ludzie nazywają życiem... Edytowane przez milionmyslii Czas edycji: 2012-03-14 o 21:34 |
2012-03-21, 19:33 | #3813 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Ratunku...
Mam 20 lat i kilka dni temu wyczułam zmiane w piersi, dziś byłam u ginekologa. Co prawda usłyszałam, że nie wygląda to bardzo poważnie /nie mam powiększonych węzłów, nic mnie nie boli, nie mam żadnej wydzieliny/, ale i tak wariuje. Dostałam skierowanie na usg, ale w każdej przychodni jakiej byłam są terminy na maj/czerwiec. Chyba wcześniej oszaleje. Powinnam iść prywatnie? Kurczę, nie mam forsy> Nie mam pojęcia, co robić |
2012-03-22, 08:22 | #3814 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
to okropne co przeżyłaś ,moja "przygoda z guzem" trwała miesiąc z pozytywnym skutkiem.Trafiłam do konkretnego lekarza,który w jednej przychodni w jeden dzień zrobił badanie palpitacyjne,usg i skierowanie do szpitala,potem wizyta w szpitalu rejstracja ,zabieg i po 10 dniach zdjęcie szwów +wyniki !!!!nic nie płaciłam lekarz był konkretny i wspierał mnie.Jeśli któraś z Was jest z Wrocławia idzcie do doktora Żońcy On nie zbywa pacjentek,ludzki .Przyjmuje min.w szpitalu na Kamińskiego !!!!!! |
|
2012-04-05, 10:05 | #3815 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witam dziewczyny. Piszę tutaj, bo potrzebuję wsparcia, zrozumienia i podpowiedzi. Otóż w lipcu 2011r. wykryłam guzka, miałam usg, odwiedziłam chorurga onkologa, we wrześniu miałam otwartą biopsję piersi prawej. Znieczulenie ogolne, 3 dni w szpitalu, 2 tygodnie zwolnienia. Byl to gruczolakowłóniak, spory - 20mmx20mm. Rana goiła sie dobrze, cięcie przy brodawce.
W lutym br zauważyłam coś w lewej piersi, udalam się na kontrolę. Niestety guz 8mm. W 6 mc po tylu badaniach, szok. Poza tym operowana pierś od jakiegos czasu boli, kuje a lekarz nie wie czemu. W środę mam biopsję cienkoiglową nowego guza? Dlaczego to sie robi, czy pozostaje tylko wycinanie? Czy to kiedyś mi przejdzie? Podpowiedzcie. |
2012-04-06, 20:30 | #3816 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 139
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
kochana, nie chciałbym Cię martwić czy coś, ale jak ja miałam pierwszego gruczolakowłókniaka, to mówili, że on niestety "lubi" nawracać. Nie wiadomo dlaczego powstaje i czy skończy się na 1 guzie czy na 3 czy na iluś. j \a już miałam usuwane 2, no i co pół roku lub co roku kontrole.
Nie jest groźny sam w sobie jedynie zostawiony na baaardzo długo może być uciążliwy, zwłaszcza przy ciąży,kiedy to on rośnie intensywniej pod wpływem hormonów, a po porodzie może zablokować kanały mleczne i zrobi się stan zapalny, co nie jest dobre dla dziecko jeśli takie mleko będzie. więc jeśli będziesz planować kiedyś bobasa, to pamiętaj aby się upewnić, że przed zajściem w ciązę nie będziesz mieć w piersiach guza. a wycinają guza, bo gruczolakowłókniaki są łagodne... nie ma potrzeby usuwania całej piersi skoro nie ma zagrożenia życia. w końcu jakoś trzeba te dzieci wykarmić w przyszłości Powiem Ci ejszcze, ze sama pytalam lekarza skąd to się bierze, to nie potrafił mi odpowiedziec, bo kazdy przypadek jest inny i przyczyny moga byc rozne.
__________________
"Kocham Cię"- Te dwa słowa dają mi to, co ludzie nazywają życiem... Edytowane przez milionmyslii Czas edycji: 2012-04-06 o 20:34 |
2012-04-07, 12:37 | #3817 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
milionmyslii, dzięki za odpowiedź, czyli okazuje się, że pozostaje kontrola usg, samobadanie i wierzyć, że to kiedyś przejdzie.
Ja też od lekarzy nie dowiedziałam się, skąd te zmiany, jedynie, że mam gruczołową budowe piersi i że taka moja uroda. Wiem, że lepiej wycinać te guzy, ale te ciągłe operacje... Powiedz mi, czy po operacjach bolą Cię te miejsca, czasami kłują? Bo mnie od jakiegoś czasu pobolewa pierś operowana, prawdopodobnie zaczyna powracać unerwienie i czucie. Pozdrawiam i życze udanych świąt |
2012-04-07, 18:07 | #3818 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 139
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Kochana, kłuły mnie te miejsca to fakt ale to nie wszystko
Po operacji pierwszej piersi (jakieś 3 cm od sutka), gdzie guz był dosyć głęboko, to na jakiś czas nie miałam czucia w sutku ... i ta pierś często mnie kłuła, zwłaszcza 2-3 miesiące po operacji, bo jeszcze szwy w środku się nie rozpuściły i to akurat jest normalne (miałam wszystki szwy rozpuszczalne i ani kawałeczka szwu na wierzchu, więc ominęłam ściagani szwów po operacji). Teraz tylko od czasu do czasu potrafi zakłuć, ale jak wspomniałam o tym kłuciu lekarzowi, to wspominał o leku bez recepty Oeparol Femina, który miał z tym pomóc no i mi rzeczywiście pomógł. A powiem Ci tak szczerze, że kłucie może być nasilone stresem przed następną operacją. Mnie kłuło częściej przed operacją drugiej piersi, bo była niepweność co do typu guza, albo miał być gruczolakowłókniak, albo guz liściasty o któym nic dobrego nie słyszałam.... także mój stres był przeogromny. Więc jeśli się teraz denerwujesz tym kolejnym guzem, to być może i ten stres ma wpływ oraz głebokośc na jakiej był guz. Miałam nawet na tej piersi zasinienie wszędzie dookoła no było mi przykro na to patrzeć, ale rpzecierpiałąm proces gojenia się i jest już wszytsko ładnie a przy drugiej operacji i drugiej piersi, gdzie guz był płyciuteńko pod sutkiem, i cięcie miałam na linii brodawki to miesiąc mija a czucie w sutku jeszcze nie wróciło do końca no i zadnego siniaka już nie miałam. Zgodzę się z Tobą, że te ciągłe operacje są męczące i pewnie tak jak ja przy drugim guzie pomysłałąś "znowu powtórka z rozrywki"... ale cóż, trzeba walczyć, nie dać się temu rozwinąc i wycinać jak lekarz zaleci....bo kobietki mają być zdrowe bo bez nich świat byłby szary chociaż ja wiedząc o wyniku a bęąć przed konsultacją z onkologiem, to nawet sama chciałam poprosić o usunięcie, bo było ryzyko tego liściastego, ale na szczęście sam mnei skierował ku mojej uciesze ja za Ciebie trzymam kciuki, wierzę, że jesteś dobrą osobą i nic groźniejszego Cię nie dopadnie
__________________
"Kocham Cię"- Te dwa słowa dają mi to, co ludzie nazywają życiem... |
2012-04-08, 13:10 | #3819 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 24
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
mam jeszcze takie pytanko do dziewczyn już po wycięciu guza. czy macie jakies ubezpieczenie i czy starałyscie sie o odszkodowanie w zwiazku z zabiegiem?
ja mam ubezpieczenie pracownicze typu p plus w pzu i nie orientuje sie do konca jaki jest zakres mojego ubezpieczenia, ale moze ktoras z was tez korzysta z takiego (albo tez innego) ubezpieczenia i juz dostala jakies pieniazki? |
2012-04-09, 17:26 | #3820 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
milion mysli, ja miałam guza dużego i głęboko, operacja powiązana byla z plastyka piersi, żeby nie było widać wklęśnięcia w piersi. Podczas operacji dostałam krwotoku, ale to wiedzieli, bo wykryli mi kiepską krzepliwość krwi. Szwy mialam zdejmowane. Po kilku tygodniach zauważyłam, że w piersi nie mam czucia, tzn w sutku, brodawce. Pierś była zasiniona. Od jakiegoś czasu zdaje się, że czucie powolutku wraca, a znim te kłucia, pierś badana, nic nie odrasta, więc możliwe, że to nerwy tak kłują. Mam nadzieje, że to dobry znak, lecz kłucie pojawia się nagle i jest silne, po prostu przeszkadza.
To prawda, martwię się drugim guzem, bo już tym razem nikt nie mowi wprost, że to gruczolakowłoniak i dlatego mam biopsję w środę. Poza tym nie moglam sie dostac do mojej pani doktor, biopsje robi mi inny onkolog, ale i tak wrócę sie do niej bo bardzo jej ufam i mam porownanie, że posiada wiedze i napewno by mnie uspokoiła i odpowiedziała na pytania. Po prostu mam do niej daleko i jest oblegana. Poza tym moja pani doktor zajmuje sie chirurgią plastyczną i blizny prawie nie widać, ładnie zrobiła cięcie. Dzięki za wszystkie podpowiedzi, wrócę z informacjami po biopsji. |
2012-04-11, 07:19 | #3821 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witam Was cieplutko
mnie też po wycięciu guzka kłuje pierś i przy nagłym intensywnym stresie ból się nasila ale chyba się przyzwyczajam do tego bólu a może też trochę znika aaaa..... na pewno jest mniejszy niż przed zabiegiem, bo guz zdecydowanie mnie bardziej bolał . Trzymajcie się Kobiety przecież nie możemy się poddać |
2012-04-18, 16:23 | #3822 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witam!
Mam 20 lat i pół roku temu znalazłam guzka. Przerażona nie wiedziałam co mam robić. To coś poczytałam i na usg. Jeden w sumie nie duży, za pół roku kontrola. No to ja w sumie szczęśliwa że nic takiego. po 3 miesiącach znalazłam podłużnego guzka, poszłam do ginekologa i chciała mnie od razu do chirurga, powiedziała że nie ma sensu kolejne usg itp. zbadała mnie palcami, pomacała i stwierdziła że nie jest pewna co to i do onkologa. Tam mnie pani doktor zbadała i że na usg. 9 maja mam usg ; ) Sama już nie wiem co myśleć. Wiem że dużo kobiet ma i że nie ma się czym martwić ale każdy lekarz mówi co innego i mnie to najbardziej stresuje ; ( Pozdrawiam. Patrycja |
2012-04-18, 21:59 | #3823 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 105
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Przynajmniej niektóre na konkretnych lekarzy trafiły. Też się nasiedziałam u lekarza w cholerę dla głupiej kartki z napisem jakiegoś nic nie dającego leku-krople jakieś coś co ma uregulować okres-tak wyczytałam i po dwóch mscąch miałam się stawić na biopsję cienko igłową. Usg znowu trzeba zrobić i znaleźć kogoś porządnego i zobaczyć czy coś mam z tym robić.
Właśnie, mnie też kuje, częściej też jak mam jakiś nerw/stres.
__________________
Edytowane przez avantikaa Czas edycji: 2012-04-18 o 22:01 |
2012-04-19, 16:24 | #3824 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
avantikaa, jesli jesteś z okolic Lbn to moge Ci polecić lekarzy do ktorych ja trafiłam i jestem zadowolona. Ogólnie teraz chodze do lekarza u mnie na miejscu, ale kontroluję sie w Lbn, tam też mam panią onkolog. Niestety wszystko prywatnie, więc nie wiem, czy chcesz.
|
2012-04-26, 12:53 | #3825 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Czesc dziewczyny
Mam pewien problem .. Rok temu bylam u lekarza rodzinnego z powodu guzka w piersi (prawej) Nie boli mnie on i nie jest duzy oraz nie rosnie.Powiedzial mi ze to gruczol mleczny ik ze nie mam sie co martwic Minol rok i bylam oststnio w poniedzialek u innego lekarza rodzinnego dal mi skierowanie na USG oraz na wizyte u onkologa.Bardzo sie boje Dodam ze mam 18 lat dopiero i boje sie ze moze to byc cos zlego ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ---------- Jutro mam wlasnie USG i wizyte u onkologa Strasznie sie boje |
2012-04-26, 14:17 | #3826 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Pati! nie ma się czego tak obawiać ; ) jak nie rośnie i nie boli to nie ma się czego bać ; ) dobrze że idziesz na to usg ale dziwie się że rok temu Cię nie wysłał bo trzeba od razu takie badanie robić. Ja mam usg 9 maja a potem onkolog więc pisz tam co Ci na tym USG wyszło
Powodzenia! |
2012-04-27, 07:52 | #3827 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Pati, poczekaj spokojnie na usg, tam sie dowiesz więcej.
Ja pierwszego guzka odkrylam w wieku 22 lat. Jak leżałam w szpitalu to była też 18-latka, która miała guzka. To sie zdarza u mlodych dziewczyn. Napisz po usg co się dowiedziałaś. Będzie dobrze. |
2012-04-27, 20:14 | #3828 |
Raczkowanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Do Pati 93
Nie masz się czym martwic...mam to samo,usg wykazalo ze to nie guz.lekarz mi powiedzial ze to gruczol...oprocz gruczolu mam 3 wlokniaki...a ten gruczol umiejscowiony jest z boku piersi..prawie pod pachą.przed miesiaczka strasznie mnie boli.odczuwam wtedy takie szczypanie,pieczenie...ok ropny ból.takze 3mam kciuki...bedzie dobrze |
2012-05-05, 03:39 | #3829 |
Przyczajenie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Spokojnie, bez paniki też tak miałam, bynajmniej wydawalo mi się, że to od razu coś strasznego. Poszłam prędko na usg i okazało się, że to po prostu taka budowa gruczołów i nie ma powodu do obaw! Dodam, że to 'zbitek' o średnicy ok 3-4 cm, więc spory jak na mój biuścik 70B pan doktor wytłumaczył, że tak po prostu już mam, i może to tylko zmienić ciąża i karmienie piersią, więc no stress- ja proponuję te usg przed wizytą u onkologa. Pozdrawiam!
|
2012-05-05, 10:27 | #3830 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
witam
kilka dni temu poczulam bol w lewej piersi, wiec postanowilam zbadac sobie piersi.wyczulam guzek.na nastepny dzien udalam sie do lekarza pierwszego kontaktu w celu uzyskania skierowania do ginekologa(mieszkam w uk tutaj nie mozna bez skierowania isc do ginekologa) ow lekarz wyczul tego guza,lecz uznal ze nie mam czym sie martwic i ze jesli guz sam nie zniknie po kolejnej miesiaczce wtedy da mi skierowanie na dalsze badania.przerazona udalam sie do londynu na wizyte u polskiego prywatnego ginekologa.ten wykonal usg i potwierdzil guza jednak uznal ze musze czekac na miesaczke a dopiero po niej mozna zrobic kolejne usg.jestem przerazona poniewaz moja babcia zmarla na raka piersi.niewiem jak wytrzymam kolejne trzy tygodnie w niepewnosci |
2012-05-07, 12:08 | #3831 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 734
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Witam!
Mam pytanie! Moja historia z guzkiem wygląda następująco. Gdy tylko wyczułam guzka zapisałam się na wizytę u ginekologa. Lekarz zrobił usg i skierował na morfologie. Badanie krwi wykazało, że mam podwyższoną prolaktynę. Poszłam z wynikami na kolejną wizytę. Gin odczytał wynik i praktycznie niczego mi nie wyjaśniając przypisał Bromergon. Zastanawia mnie kilka rzeczy. Dlaczego lekarz przypisał Bromergon? Wiem, że chodzi o obniżenie prolaktyny, ale czy od tego guzek zniknie? Zapytałam go o to, a on bąknął pod nosem, że tak ( chyba powiedział "tak", bo jak już mówiłam bąknął pod nosem). Ale do sedn: Czy któraś z Was dziewczyny miała leczony guzek bromergonem??? Zaznaczę jeszcze, że lekarz nie raczył mi powiedzieć dokładnie co to jest ten guzek, ale wydaje mi się, że bąknął, iż to zraz w piersi. Czy któraś z Was słyszała o czymś takim jak zraz w piersi? pozdrawiam!
__________________
Kiedy się rodzimy potrafimy tylko żyć... |
2012-05-07, 19:15 | #3832 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 139
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Ja o zrazie nic nie słyszałam, ale przy każdym badaniu usg lekarz radiolog mówił, że piersi są zrazikowe(zraziki tłuszczowe-chyba jakoś tak), czyli najprawdopodobniej chodzi o budowę gruczołu piersiowego.
A zraz, to może takie większe skupisko tych zrazików Ci się zrobiło, albo któryś ze zrazików mógł się powiększyć. Tak mi się przynajmniej wydaje.
__________________
"Kocham Cię"- Te dwa słowa dają mi to, co ludzie nazywają życiem... |
2012-06-19, 08:47 | #3833 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 31
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Hej dziewczyny, nie chciałam zakładać nowego wątku, więc podczepię się tutaj, byłabym wdzięczna za odpowiedź
Przy wizycie u ginekologa zgłosiłam lekarzowi niepokojący ból w piersiach - w sumie w trakcie miesiąca bolały mnie przez prawie trzy tygodnie (dwa tygodnie przed okresem i w trakcie). Ból był momentami taki trochę jakby rwący, poza tym wydaje mi się że dostrzegłam opuchliznę na sutku... Moja pani ginekolog powiedziała żebym zgłosiła się najlepiej do specjalisty, bo mam duże piersi i ona może nie wyczuć zmian. W związku z czym mam dwa pytania: 1) Czy najlepszą opcją będzie wykonanie po prostu USG piersi? Bo jeśli w badaniu palpacyjnym coś wyjdzie to zapewne i tak będę musiała je zrobić, prawda? 2) Badanie zrobię tak czy siak, ale myślicie że jest powód do obaw? Trochę się tym stresuję... |
2012-06-19, 11:33 | #3834 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 641
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
ja też z pytaniem - mam wkrótce usg piersi. Ale wypadnie ono 2,3 dni przed miesiączką. w tych dniach piersi mnie bolą zazwyczaj i są obrzmiałe. Czy to jakoś nie wpłynie na wynik usg?
__________________
Zacznij. Reszta pójdzie łatwo |
2012-06-19, 12:30 | #3835 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie tak - na zwsze 30,09,2012JULITKA ZUZANNA 30.03.2016 Antek Fabian |
|
2012-06-19, 19:28 | #3836 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 31
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
kajaja wielkie dzięki za odpowiedź
wontrubka z tego co czytałam, badanie powinno się wykonywać raczej po okresie, bo przed lub w trakcie mogą się pojawić jakieś zmiany "naturalne" dla tej fazy cyklu, ale głowy sobie za to nie dam uciąć, bo będę wyglądała raczej kretyńsko |
2012-06-19, 19:48 | #3837 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 641
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
dzięki za odpowiedź! zapytam jutro panią w recepcji, a jeszcze lepiej jak uda mi się dorwać ginekologa
__________________
Zacznij. Reszta pójdzie łatwo |
2012-07-02, 21:26 | #3838 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cześć dziewczyny,
po poprzednich wakacjach wyczułam w prawej piersi włókniaka, robione miesiąc później USG wykazało zmianę wielkości 3 cm. Miałam robioną biopsję, która potwierdziła niezłośliwość zmiany, kolejne USG nie wykazało powiększenia, guz pozostaje takiej samej wielkości, jednak przez wzgląd na wielkość, onkolog zalecił wycięcie. Od dłuższego czasu mam skierowanie na zabieg, jednak nie zdecydowałam się. Boję się tego, że wycinając tak dużego guza, pozostanie bardzo widoczny ślad, coś w postaci dołka. Mam dopiero 21 lat i naprawdę zależy mi, żeby jakoś wyglądać i móc się jeszcze w życiu pokazać na plaży, ani nie musieć wstydzić się wzroku swojego mężczyzny. Chciałabym się tego jakoś pozbyć, ale, naprawdę, boję się tego, jak będą wyglądać moje piersi po wycięciu tego paskudztwa. Mogłybyście podzielić się doświadczeniami w tym temacie? |
2012-07-03, 01:03 | #3839 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 283
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
W którym miejscu znajduje się guz? Ja mam kilka, wycięte miałam dwa - jeden za pomocą biopsji gruboigłowej, drugi tradycyjnie, przy czym drugi był na dole po boku i blizna nie jest widoczna od frontu . Wycinaj! Takie zmiany na serio mają tendencje do rośnięcia, a onkolog wie co robi. I w ogóle się nie stresuj, ja też byłam na początku podłamana, ale te blizny nie są duże i nie są też bardzo widoczne, kształt piersi się nie zmienia (a tego się bałam, gdyż jestem prawie płaska i nie chciałam, żeby było gorzej). Bez stresu! Jak będziesz miała więcej pytań to pisz na prv. |
|
2012-07-03, 12:54 | #3840 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Guzek na piersi - wątek zbiorczy!
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.