Wieczny bałagan w domu część 4

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Dzisiaj nareszcie posprzatalam lazienke, juz mi samej bylo w niej nieprzyjemnie. Teraz jest tak fajnie czysto, ze az przyjemnie jest sie wykapac.

[Iwona 25]

hej,
ParoleParole- ja 27 sierpień rodzę i muszę: 1 cały pokój ogarnąć, tzw.graciarnię na pokój dla pierworodnego 4latka, z naszej sypialni wynieść łóżko małego-spory "samochód"-rozkręcić i skręcić, nowe łoże wstawić do tej graciarni, przykręcić tam dodatkowy grzejnik.Zobaczyć co się da zrobić z gratami i ciuchami z graciarni. Wczoraj dostałam 2 wory ubrań dla nowego dziecka....i SIŁY MNIE OPUŚCIŁY. Nie mam jeszcze ani wózka ani łóżeczka, fotelika, bujacza...jestem wyrodna matka.
Mój pierworodny ciągle chorował i mąż na wyjeździe, więc miałam przyklejonego 4latka do nogi. Oby był już zdrowy...
-KIBELEK UMYŁAM tradycyjnie w niedzielę

[magda_lena111]

Wdrażam system dobrych nawyków, aby sprzątało się samo -póki co weekend udało się nam wytrzymać w porządku nie jest idealnie, ale nieproszeni goście mogą wpadać... ale jak na złość nikt nie wpadł pewnie jak bedzie syf to beda tłumy
Ogarnęłam też kilka szuflad wstydu także idzie ku dobremu

[LadyChatterbox]

U nas balagan. Wyrzucilam troche zbednych ubran i kosmetykow i zamowilam nowe bibeloty do salonu bo stare mi sie znudzily ale poza tym wszystko stoi i czeka na lepsze czasy. W weekend goscilismy 4 osoby wiec jak rano wychodzilam do pracy to nie widzialam stolu spod stert brudnych naczyn czekajacych ba swoja kolejke. Troche mnie to wkurza bo w piatek porzadnie wysprzatalam a dzis znow wyglada jakby huragan przeszedl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Ja jestem sprzątaniowo w jakiejś czarnej .
Nie pomaga sezon na przetwory. :/
W piątek sama sie załamałam, jak w poszukiwaniu książki zapuściłam się w regały. A tam... ciężko dobrnąć bo pajęczyny wiszą. :/


Na razie tak to tam wisi nadal, bo w sobotę owoce rwałam, a wczoraj je wekowałam, dziś jestem wykończona (orałam wczoraj od 9 do 18 tej przy tych owocach)
Jak się ogarnę to raczej odgruzuję kuchnię po tym wekowaniu. Bo jest cała uklejona dżemami, cukrem, zasyfiona od owoców i zawalona słoikami.



Może na zimę posprzątam.
A może nawet umyję kwiata, bo nadal nieumyty tylko zmienił miejsce czekania na zlitowanie.




Co do gosci... oczywiscie wpadli wczoraj nieproszeni, akurat w sam środek wekowania. I zamiast siąść jak ludzie w salonie, od razu wbili do kuchni i co gorsze chyba dobrze się w tym bajzlu czuli bo musiałam w końcu wyprosić ich z kuchni do stołu w salonie, i jakoś im nieśpieszno było choć w kuchni musieli stać z kawą, bo nie było nawet gdzie usiąść przez te słoiki i kobiałki.
A moze do bani z tym sprzątaniem? Moze ludzie lepiej się czują w swojskim bałaganie?

[turkusowapoziomka]

u mnie też syf po weekendzie a najgorsze, że nie mam siły sprzątać i nie mam zamiaru w tym tygodniu tego robić. Jakoś będziemy musieli wegetować w tym do przyszłej soboty

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Cava, wszystkie imprezy i posiadowy koncza sie w kuchni... Tak jest zawsze.

Lady Chatterbox, a goscie sie nie zaoferowali, ze pomoga posprzatac? 4 ludzi to jednak balagan sie robi.

Iwona 25, ja ci polecam siedziec brzuchem do gory az malzonek wroci ''z wyjazdow'' i niech on rozkreca .

[I ona]

Dzień dobry ja godzine temu dopiero oczy otworzyłam, ale mi sie spało fajnie i pierwsze co zrobiłam to wstawiłam pościel do prania. Dzień zapowiada się bardzo ciepły i słoneczny to wyschnie ładnie na balkonie. Potem jeszcze wrzuce coś ubranek dziecięcych.
Wieczorem wczoraj naszło mnie na frytki, czego efektem jest olej na płycie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

U mnie już chyba nigdy nie będzie czysto. Choćbyśmy wysprzątali wszystkie pomieszczenia to i tak dwie godziny później jest chaos. Najgorzej, że mnie się klapka w głowie jakaś przestawiła i bałagan bardzo mi przeszkadza i męczy Wolałam jak go nie zauważałam za bardzo Nie wiem co robię źle: jestem na macierzyńskim, mam pod opieką tylko jedno niespełna roczne dziecko, a nie daję rady ani posprzątać ani ugotować obiadu(no, gotowanie to czasami mi wychodzi w wersji mrożonka +kasza). No a przecież się chyba da mieć dziecko i względny porządek w domu? U nas wstyd wpuścić do domu kogokolwiek... Jakoś mnie to dołuje ostatnio.

[magda_lena111]

Ja podjęłam walkę. Też jestem bałaganiarą, mój luby też... ale ostatnio się wkurzyłam, jak po raz enty brakowało kubków do picia bo wszystkie brudne
Kuleje jeszcze sypialnia, ale małymi kroczkami dojdziemy do niej.
A walkę podjęłam poprzez rozmowę z Lubym, aby ustalić nasze słabe strony i możliwości jakimi dysponujemy.
Oczywiście Luby chciał wrócić do zatrudnienia sprzątaczki- nie zgodziłam się, gdyż co to da, skoro i tak musimy przed sprzątaczką dom ogarnąć i przyszykować do sprzątania

[I ona]

Napisane przez Paprotka_

U mnie już chyba nigdy nie będzie czysto. Choćbyśmy wysprzątali wszystkie pomieszczenia to i tak dwie godziny później jest chaos. Najgorzej, że mnie się klapka w głowie jakaś przestawiła i bałagan bardzo mi przeszkadza i męczy Wolałam jak go nie zauważałam za bardzo Nie wiem co robię źle: jestem na macierzyńskim, mam pod opieką tylko jedno niespełna roczne dziecko, a nie daję rady ani posprzątać ani ugotować obiadu(no, gotowanie to czasami mi wychodzi w wersji mrożonka +kasza). No a przecież się chyba da mieć dziecko i względny porządek w domu? U nas wstyd wpuścić do domu kogokolwiek... Jakoś mnie to dołuje ostatnio.

Wiesz ja też bardzo lubie porzadek. Lepiej żyje mi się w czystym mieszkaniu, chaos taki mnie po prostu przygnębia. Mam jednak ciągle wrażenie, że coś z nami jest nie tak, bo ciagle panuje taki właśnie chaos. Nie mam bałaganu w sensie brudu, ale rzeczy nasze są wszędzie. Nawet jak coś ma swoje miejsce to jakoś dziwnie nie może w nie trafić. I szczerze boje się co będzie jak pojawi się dziecko, bo przecież dojdą jego rzeczy wszędzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

Napisane przez I ona

Wiesz ja też bardzo lubie porzadek. Lepiej żyje mi się w czystym mieszkaniu, chaos taki mnie po prostu przygnębia. Mam jednak ciągle wrażenie, że coś z nami jest nie tak, bo ciagle panuje taki właśnie chaos. Nie mam bałaganu w sensie brudu, ale rzeczy nasze są wszędzie. Nawet jak coś ma swoje miejsce to jakoś dziwnie nie może w nie trafić. I szczerze boje się co będzie jak pojawi się dziecko, bo przecież dojdą jego rzeczy wszędzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na początku jest pięknie- mało zabawek, a potem tylko gorzej sajgon na dywanie, wdeptane plastociasto i pełno pier...ł
- ja z jednym dzieckiem się ogarniałam, ale niedługo będzie drugie i nie wiem. Dziś do męża mówię,że przydałaby mi się chusta do noszenia...ale boję się,że mi wypadnie dziecko

[ParoleParole]

Napisane przez I ona

10 sierpień



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to już tylko dotknąć [1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8470290 1]Dzisiaj nareszcie posprzatalam lazienke, juz mi samej bylo w niej nieprzyjemnie. Teraz jest tak fajnie czysto, ze az przyjemnie jest sie wykapac.[/QUOTE]W mojej stwierdziłam że jest za dużo kosmetyk, chemii i mi psuje to widok. Ale też bieżące rzeczy do sprzątania, prania stoją tam. Nie chciało by mi się ich co chwile brać z półpietra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Ostatnio uświadomiłam sobie jak ja czysto i pięknie miałam w domu przed dzieckiem. Regularnie wszystko było posprzątane a i tak potrafiłam narzekać na bałagan. A teraz? To jedno wielkie pobojowisko szafa z lustrami ciągle wylizana, na podłodze non stop okruchy i różne inne dziwne fragmenty jedzenia. Odkurzacz jeździ 2x dziennie Zmyć raz a porządnie naczyń nie mogę bo mała nie jest na tyle cierpliwa żebym miała te 15 min spokoju. Najlepsza zabawka dla córki to wyciąganie z szafek naczyń, ciuchów z kosza na pranie i wszystkich szaf. I to wszędobylskie jedzenie. Myślałam że to opanuje - myliłam się. Mój pedantyzm muszę schować do kieszeni na czas aż wychowam dzieci

Napisane przez ParoleParole

O to już tylko dotknąć W mojej stwierdziłam że jest za dużo kosmetyk, chemii i mi psuje to widok. Ale też bieżące rzeczy do sprzątania, prania stoją tam. Nie chciało by mi się ich co chwile brać z półpietra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie widzę cię na wątku staraniowym. Co u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez UltraMarryna

Ostatnio uświadomiłam sobie jak ja czysto i pięknie miałam w domu przed dzieckiem. Regularnie wszystko było posprzątane a i tak potrafiłam narzekać na bałagan. A teraz? To jedno wielkie pobojowisko szafa z lustrami ciągle wylizana, na podłodze non stop okruchy i różne inne dziwne fragmenty jedzenia. Odkurzacz jeździ 2x dziennie Zmyć raz a porządnie naczyń nie mogę bo mała nie jest na tyle cierpliwa żebym miała te 15 min spokoju. Najlepsza zabawka dla córki to wyciąganie z szafek naczyń, ciuchów z kosza na pranie i wszystkich szaf. I to wszędobylskie jedzenie. Myślałam że to opanuje - myliłam się. Mój pedantyzm muszę schować do kieszeni na czas aż wychowam dzieci Nie widzę cię na wątku staraniowym. Co u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak moje były małe, to miały w kuchni przydzielona szufladę z nieszkodliwymi przyrządami kuchennymi typu drewniane łyżki, tłuczki, nietłukące się plastikowe i metalowe miski, lejki, sitka i sobie mogły wyciągać ile wlezie a ja miałam wtedy czas robić.
Dzieci lepiej przechytrzać niż im zakazywać.

[Pia_Gizela]

Napisane przez cava

Jak moje były małe, to miały w kuchni przydzielona szufladę z nieszkodliwymi przyrządami kuchennymi typu drewniane łyżki, tłuczki, nietłukące się plastikowe i metalowe miski, lejki, sitka i sobie mogły wyciągać ile wlezie a ja miałam wtedy czas robić.
Dzieci lepiej przechytrzać niż im zakazywać.

U mnie to samo jest

Z ogromem zabawek mam system - coś dostaje, to 2 rzeczy się pozbywam. Oczywiście, jak nikt nie widzi

[Iwona 25]

Napisane przez Pia_Gizela

U mnie to samo jest

Z ogromem zabawek mam system - coś dostaje, to 2 rzeczy się pozbywam. Oczywiście, jak nikt nie widzi

ja też muszę wprowadzić to w życie próbuję

[I am Rock]

Przydałoby się wygarnąć sierść zalegającą po kątach, ale nie chce mi się.

[LadyChatterbox]

U nas dzis sprzatanie. Ogarnelismy kuchnie i lazienke. Zostaly nam kurze, podlogi i rozwieszenie prania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

A my wyjeżdżamy na urlop za 3 dni, a tu nic nie spakowane i burdel w chałupie?! A musi być porządek, bo mamuśka w tym czasie będzie u nas mieszkać.

[Xylogic93]

Dziewczyny kabina prysznicowa. Coś żeby po każdej kąpieli nie musieć jej wycierać do sucha. Oszaleje z tymi kropkami na szybie

[UltraMarryna]

Napisane przez Xylogic93

Dziewczyny kabina prysznicowa. Coś żeby po każdej kąpieli nie musieć jej wycierać do sucha. Oszaleje z tymi kropkami na szybie

Po prysznicu zawsze polewam z bliska strumieniem wody. Wtedy kropelki nie zostają. Woda spływa a szkło zostaje niemal suche. No i raz w tygodniu myje zeby woda nie chciała zostawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Selina_]

Ja chyba nigdy nie będę miała porządku 🤣 a pranie to nie kończąca się historia 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Ja się musze jakoś ogarnąć. Miałam codziennie po troszku coś robić/porządkować a finalnie dziś przeleżałam praktycznie cały dzień. Musiałam odespać dwa intensywne dni. Coraz mi ciężej ze wszystkim.

Selina jak Twoja organizacja przy dziecku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez UltraMarryna

Nie widzę cię na wątku staraniowym. Co u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

bo mi sie czas mocno skurczył i nawet nie mam kiedy wizażu odpalić.

Wszystko po staremu. Jakby czas się zatrzymał. Teraz prawko jazdy cisnę bo egzamin już po niedzieli.
Mam nadzieję, że uda mi się w końcu znależć czas na regularne udzielanie tam.



W końcu obrobiłam się z wiśniami. Jeszcze jedną partię od koleżanki zamówię i koniec. Potem dopiero maliny. Zrobiłam dżemy, wiśnie w soku i mąż sobie jakąś nalewkę robił. Łączenie w dwa dni 20 kg wiśni przerobione.

Muszę się za sprzątanie spiżarki zabrać. Może w piątek akurat mam wolne w pracy.

[Pia_Gizela]

Napisane przez _Selina_

Ja chyba nigdy nie będę miała porządku 🤣 a pranie to nie kończąca się historia 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo a drugie dziecko w drodze. Zastanawiam się nad suszarką bo w układzie 2+1 pralka chodzi z 5 razy w tygodniu

Cava, jak tam kwiat ?

[_Selina_]

Napisane przez I ona

Ja się musze jakoś ogarnąć. Miałam codziennie po troszku coś robić/porządkować a finalnie dziś przeleżałam praktycznie cały dzień. Musiałam odespać dwa intensywne dni. Coraz mi ciężej ze wszystkim.

Selina jak Twoja organizacja przy dziecku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czas na sprzątanie jest, tylko chęci brak 🤣 Internet jest taki fascynujący 🤣

Dzisiaj wysprzątałam kuchnię, łącznie z frontami szafek 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Ja muszę być wkurzona żeby posprzątać od poniedziałku mam urlop i obiecałam sobie że wezmę się za akcje wyrzucam wszystko co niepotrzebne.
Wczoraj młoda zażyczyła sobie budyniu. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie fakt że leżał przeterminowany o 3 lata

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Dołączam do Was w tym (nie)chlubnym wątku

[Paprotka_]

U mnie sprzątanie leży odłogiem ale za to robię przetwory. Pierwszy raz w życiu zamykałam w słoikach kompoty wiśniowe, mus z jabłek, dziś robię słodko-kwaśną cukinię i mam nadzieję, że to nie będzie koniec. Chyba się starzeję