Wieczny bałagan w domu część 4

[mariamalaria]

Napisane przez cava

Wyjdź na taras i posadź
A potem napisz ze posadziłaś, to może mnie to zmotywuje, bo mi juz lawenda w doniczkach sklepowych zdycha nieprzesadzona w skrzynkę. :/


A specjalnie dla pszczółek kupiłam, bo osobiście za lawenda nie przepadam. To jak nie posadzisz groszku, to moja lawenda zdechnie i pszczółki nie będą miały co jeść.

Do lawendy lecą też motyle.
Ładny związek przyczynowo-skutkowy wymyśliłaś. jak ją nie posadzę groszku, to twoje pszczółki umrą z głodu. No to idę. Za godzinę.

[kasztanka3]

Napisane przez cava

Wyjdź na taras i posadź
A potem napisz ze posadziłaś, to może mnie to zmotywuje, bo mi juz lawenda w doniczkach sklepowych zdycha nieprzesadzona w skrzynkę. :/

[Kociaak]

Napisane przez cava

Wyjdź na taras i posadź
A potem napisz ze posadziłaś, to może mnie to zmotywuje, bo mi juz lawenda w doniczkach sklepowych zdycha nieprzesadzona w skrzynkę. :/


A specjalnie dla pszczółek kupiłam, bo osobiście za lawenda nie przepadam. To jak nie posadzisz groszku, to moja lawenda zdechnie i pszczółki nie będą miały co jeść.

Mnie się udało posadzić dwa pomidory na balkonie- a tez już po kilku dniach w siatce zaczęły zdychać... teraz nawet nieźle się mają (choć dolne liście obeschły definitywnie ).


Więc pójdź i sadź, pszczołom na pożytek


Swoją drogą widziałam propozycje, by na balkonach sadzić mini łąki kwietne- właśnie z gatunkami kwiatów, które lubią zapylacze (wizja doniczki z makami, chabrami, itd jest urzekająca )

[invisible_01]

Ja miałam marzenia o ukwieconym balkonie. Wyszło tak, że nie mam nawet pół roślinki, bo nie mam serca przesadzać i cudować z kwiatkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez invisible_01

Ja miałam marzenia o ukwieconym balkonie. Wyszło tak, że nie mam nawet pół roślinki, bo nie mam serca przesadzać i cudować z kwiatkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja serce mam. Mamy co roku przepiekny taras. Tylko dzisiaj nadal nie mogę!

[stotek]

A ja nie mam balkonu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Ja jak co roku zasadziłam kwiatki na balkonie. Surfinie I co? Tak pizgało wczoraj że wyglądają jakby co najmniej tornado przeszło. Bambusowe rolety które były zwinięte, rozłożyły się i fruwały jak szalone , jedna wylądowała na dachu jeszcze tam leży. Mam gdzieś ładny balkon w taką pogodę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez UltraMarryna

Ja jak co roku zasadziłam kwiatki na balkonie. Surfinie I co? Tak pizgało wczoraj że wyglądają jakby co najmniej tornado przeszło. Bambusowe rolety które były zwinięte, rozłożyły się i fruwały jak szalone , jedna wylądowała na dachu jeszcze tam leży. Mam gdzieś ładny balkon w taką pogodę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze współczuję. U nas nie pizgało. Małopolska.

[mariamalaria]

Napisane przez cava

Wyjdź na taras i posadź
A potem napisz ze posadziłaś, to może mnie to zmotywuje, bo mi juz lawenda w doniczkach sklepowych zdycha nieprzesadzona w skrzynkę. :/


A specjalnie dla pszczółek kupiłam, bo osobiście za lawenda nie przepadam. To jak nie posadzisz groszku, to moja lawenda zdechnie i pszczółki nie będą miały co jeść.

Posadziłam. I co Ty na to?

[cava]

Napisane przez mariamalaria

Posadziłam. I co Ty na to?

:/ O kobieto. Nogi mi w de weszły od treningu, ale zjem kolacje i pójdę to cholerstwo sadzić.
Po co ja się wyrywałam z pisaniem, by ta lawenda przeżyła do soboty jakoś.

Dokupiłam dziś jeszcze takich malutkich niebieskich, nie wiem jak się nazywają , ale też widziałam ze pszczoły lubią.

I widziałam piękna roślinę, też oznaczona dla pszczół . Tylko już zapomniałam nazwy, jakieś zioło. Tylko wieloletnia jest, nie bardzo nam miejsce gdzie by ja wsadzić.

Kociak

Swoją drogą widziałam propozycje, by na balkonach sadzić mini łąki kwietne- właśnie z gatunkami kwiatów, które lubią zapylacze (wizja doniczki z makami, chabrami, itd jest urzekająca )

Teraz nawet są oznaczenia na roślinach, jeśli maja metki, czy są lubiane przez pszczoły.
Ja sobie sprawdziłam jakiś czas temu w goglach po prostu i mi od razu wyskoczyła strona z roślinami balkonowymi dla pszczół.

[mariamalaria]

Posadziłaś???

[cava]

Napisane przez mariamalaria

Posadziłaś???

Bo się nagle zrobiło całkiem ciemno.
Jutro posadzę, obiecuję!

[Kociaak]

Napisane przez cava

:/ O kobieto. Nogi mi w de weszły od treningu, ale zjem kolacje i pójdę to cholerstwo sadzić.
Po co ja się wyrywałam z pisaniem, by ta lawenda przeżyła do soboty jakoś.

Dokupiłam dziś jeszcze takich malutkich niebieskich, nie wiem jak się nazywają , ale też widziałam ze pszczoły lubią.

I widziałam piękna roślinę, też oznaczona dla pszczół . Tylko już zapomniałam nazwy, jakieś zioło. Tylko wieloletnia jest, nie bardzo nam miejsce gdzie by ja wsadzić.

Kociak

Teraz nawet są oznaczenia na roślinach, jeśli maja metki, czy są lubiane przez pszczoły.
Ja sobie sprawdziłam jakiś czas temu w goglach po prostu i mi od razu wyskoczyła strona z roślinami balkonowymi dla pszczół.

O proszę, nie wiedziałam.


Ostatnio znalazłam profil Łąki kwietne na facebooku i tam jest dużo informacji o tworzeniu łąk kwietnych właśnie pod katem zapylaczy i ograniczeniu koszenia do gołej gleby


Pamiętasz jaka to strona była? Nie mam dużego balkonu, ale może jedną donicę balustradową jeszcze zmieszczę

[mariamalaria]

My się właśnie zaraz zabieramy za robienie najlepszego bigosu świata. Ciekawe, jak tam lawenda cavy...

[kasztanka3]

Cava i Mariamalaria, Wasza rozmowa mnie rozbawila na dobranoc, kocham Wizaz, jest pozytywnie

[cava]

Tylko wrócę z pracy i posadzę to cholerstwo.
Bo mam teraz wyrzuty sumienia.




Przypomniało mi się co to za zioło widziałam i bym bardzo chciała: szałwię.
Bardzo ładna roślina, taka naturalna i ładnie kwitnie na fioletowo.




Kociak, ja nie pamiętam co ja tam oglądałam, ale jak wpiszesz w gogle : rośliny balkonowe dla pszczół - to wypada masa linków.

[Ellen_Ripley]

Jutro moja siostra przychodzi z wizytą. Muszę w końcu nieco ogarnąć.

[cava]

Uprzejmie donoszę, ze poświęcenie Mariimalari odniosło skutek i pszczoły nie zdechną z głodu na moim tarasie.
Posadziłam.

[mariamalaria]

Napisane przez cava

Uprzejmie donoszę, ze poświęcenie Mariimalari odniosło skutek i pszczoły nie zdechną z głodu na moim tarasie.
Posadziłam.

Dziękuję w imieniu pszczół. Bigos wyszedł już niezły, ale oczywiście, że będzie jeszcze dojrzewał jutro i pojutrze. Ale potencjał ma.
A duży masz ten taras? Poleciłabyś coś do dużych skrzyń, co znosi sporo deszczu i zmienne warunki pogodowe?

[cava]

Napisane przez mariamalaria

Dziękuję w imieniu pszczół. Bigos wyszedł już niezły, ale oczywiście, że będzie jeszcze dojrzewał jutro i pojutrze. Ale potencjał ma.
A duży masz ten taras? Poleciłabyś coś do dużych skrzyń, co znosi sporo deszczu i zmienne warunki pogodowe?

taras mam duzy, ale na nim nie sadzę, bo mam w koło masę zieleni, bo to taras szeregówki. A warunki na nim sa piekelne, południowe słońce i nadmorskie wiatry w dodatku jest posniesiony. :/


stawiam tam tylko skrzynki na oknach od tarasu z najczęściej petuniami i jakieś donice z pelargoniami bo te wytrzymują wszytko byle wiatr ich nie połamał i mam mały osłonięty kącik, gdzie ładnie rosną albo jakieś cieniolubne, albo z jakiegoś powodu, bardzo dobrze się tam czyja passiflory.


A teraz sadzilam na ganku, mam tam 1 duża skrzynkę i przy niej coś- taką ściankę z kratki drewnianej, na która puszczam jakiś gatunek powoju co mi lata temu mama dała i co roku zbieram nasiona na kolejny i tak co roku, a niżej co się wsadzi to sobie jest- w tym roku ta lawenda i lobelia (mi sie przypomniało jak się te niebieskie nazywają)

Ale skrzynkę na ganku mam pod daszkiem, to jest zacieniona wiekszą częśc dnia i tam nie pada.


Lubię niebiesko/fioletowo/rózowo bo pod gankiem mam niebieską hortensję kwitnaca od wczesnego lata a pod tarasem wysiewam niezapominajki (sąsiedzi mnie nienawidzą bo mają trawniki) .
Ale ze jestem bałaganiarzem, to zawsze dostawie coś bez sensu- czerwone albo żółte i tak jest, wies tańczy i śpiewa.

[mariamalaria]

Cava, dzięki za odpowiedź. My na kratach mamy tzw.dzikie wino. Samo rośnie co roku. Dodatkowo dosadzam właśnie groszki i fasolę kwiatową, które sieję w domku miesiąc wcześniej, a wysadzam do skrzyń po 15 maja. W tym roku ostatni snieg spadł właśnie tego dnia. Z przeciwnych krańców Polski jesteśmy.

[khloe]

Melduje intensywna niedzielę.

Zrobilam obiad. Druga pralka prania się pierze, 3 zmywarki oproznione.

Jeszcze tylko pranie poskładać i łazienkę umyć

Mam dzisiaj powera i to wykorzystam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

A ja melduję że nic nie zrobiłam przez cały weekend. :/
Znowu mi się nic nie chce robić. Chwilę mam porządek, a potem powrót do punktu wyjścia. Ludzie się nie zmieniają, już straciłam nadzieję, że kiedykolwiek będą miała czyste mieszkanie.
Eh. :?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Z pomocą TŻ nieco ogarnięte w domu. Na tyle, że wczoraj mogłam bez wstydu zaprosić gości na spontanie. Poodkurzane za kanapami, kurze starte w strategicznych miejscach, przetarte podłogi (mocno z grubsza), wyprany jeden dywanik, trochę rzeczy podkładanych i pochowanych.

U mnie problemem nie jest jakieś wielkie lenistwo (odkurzam niektóre miejsca po kilka razy dziennie, bo koty czasami coś rozniosą, albo rozwalą), ale brak mebli typu duża szafa. Sporo rzeczy mam na wierzchu lub w jakichś tam pudełkach (rozwiązania tymczasowe okazały się być planem kilkuletnim). Ciężko jest utrzymać porządek. Na przyszły rok planuję odświeżenie gabinetu i wtedy kupię meble.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja w piątek wysprzatalam kuchnię, a dzisiaj rano wyglądała jak obraz po bitwie. Już mi sie nie chce nic mówić, ganiać męża, bo ile można...?

[Ellen_Ripley]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;86849391]Ja w piątek wysprzatalam kuchnię, a dzisiaj rano wyglądała jak obraz po bitwie. Już mi sie nie chce nic mówić, ganiać męża, bo ile można...?[/QUOTE]

Ja bym chciała, aby istniało coś takiego, że zamykam drzwi od danego pomieszczenia, naciskam przycisk i tam się samo sprząta np. za sprawą nanorobotów.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ja bym chciała, aby istniało coś takiego, że zamykam drzwi od danego pomieszczenia, naciskam przycisk i tam się samo sprząta np. za sprawą nanorobotów.

Mam nadzieję, że pojawi się to jeszcze za mojego życia

[kasztanka3]

Napisane przez khloe

Melduje intensywna niedzielę.

Zrobilam obiad. Druga pralka prania się pierze, 3 zmywarki oproznione.

Jeszcze tylko pranie poskładać i łazienkę umyć

Mam dzisiaj powera i to wykorzystam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My z mezem tez wczoraj ogarnelismy, dokonczylismy budowe siatek na balkonie, wiec teraz zadne robale nam niestraszne. Ja odkurzylam, zmylam wszystkie blaty, zrobilam pranie, wysprzatalam swoja lazienke i poodkladalam wszystkie ubrania na miejsce. Maz wyniosl smieci, zmyl naczynia, podlogi i wysprzatal swoja lazienke, jedynie z tym odkladaniem ubran cos mu nie po drodze i tak sobie leza
Dzisiaj nie robie nic, wstalam wczesnie rano, zrobilam paznokcie u stop, teraz przywdzialam puchate dresy (leje, wieje, i ogolnie zimno i brzydko jest) i zaraz odpale sobie Shazam i bede ogladac

Napisane przez Ellen_Ripley

Ja bym chciała, aby istniało coś takiego, że zamykam drzwi od danego pomieszczenia, naciskam przycisk i tam się samo sprząta np. za sprawą nanorobotów.

O tak

[ParoleParole]

My właśnie wracamy do domu. Krótki urlop w górach sobie zrobiliśmy. Ale jak pomyślę o tych torbach z brudnym praniem i powrocie do rzeczywistości to mi słabo. A jutro do pracy trzeba wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez ParoleParole

My właśnie wracamy do domu. Krótki urlop w górach sobie zrobiliśmy. Ale jak pomyślę o tych torbach z brudnym praniem i powrocie do rzeczywistości to mi słabo. A jutro do pracy trzeba wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W styczniu bylismy na urlopie, potem sie ponad tydzien nie moglismy zabrac za cokolwiek, znam ten bol.