Wieczny bałagan w domu część 4

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Pani_Robot

Ja mam w wannie 250 saszetek kociej karmy, do umycia, bo pies je podsikał Już od tygodnia biorę z nimi prysznic, bo jak myślę o braniu do ręki każdej saszetki i wycieraniu po myciu do sucha, to mnie szlag trafia. Tzn saszetki sobie w rogu wanny, ja sobie w drugim, wanna dosyć długa, a gorących prysznicy nie biorę, więc mam nadzieję, że się nie zepsuły.

Po każdym prysznicu wytrzyj 15 sztuk. To chwila a po kilku dniach będzie mniej.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Pani_Robot

Ja mam w wannie 250 saszetek kociej karmy, do umycia, bo pies je podsikał Już od tygodnia biorę z nimi prysznic, bo jak myślę o braniu do ręki każdej saszetki i wycieraniu po myciu do sucha, to mnie szlag trafia. Tzn saszetki sobie w rogu wanny, ja sobie w drugim, wanna dosyć długa, a gorących prysznicy nie biorę, więc mam nadzieję, że się nie zepsuły.

Hmm ja bym wypłukała wszystkie tym prysznicem - najpierw polalabym czymś do mycia, potem porządnie wyprysznicowała tę startę (nie biorąc do ręki każdej z osobna), następnie na wielki ręcznik i na balkon żeby wyschły.

Ja mam burdel w domu. Znowu. Mimo, że dopiero sprzątałam. Pełno pajeczyn (wciąż kolejne, mieszkam w domu), kocie kuwety do ogarnięcia, podłoga do zmycia. Mam piękne naturalne zasłony i jak mnie nie było to mama wzięła i je wyprała i powiesiła (niby prasując wcześniej - co nic nie dało) I są tak koszmarnie zgięte- muszę robić wszystko od nowa. Meble q kuchni znów do przetarcia (lakierowane na połysk), łazienka do wyczyszczenia. Trafia mnie już to wszystko.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Pani_Robot]

Tak w końcu część z nich "przeprałam", ale wycierałam każdą z osobna. Faktycznie na duży ręcznik to super myśl. Jakby mi oblał zwykły pies, to luz, ale to obsikał niekastrowany, więc musiałam umyć w płynie do naczyń, bo zapach jest silny.

[stotek]

Dziewczyny, moja stara pralka w końcu padła i dzisiaj przyjeżdża nowa - 8kg wsadu i funkcje parowe a w środę przyjeżdża suszarka bębnowa. W końcu moje życie wkroczy w XXI wiek

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez stotek

Dziewczyny, moja stara pralka w końcu padła i dzisiaj przyjeżdża nowa - 8kg wsadu i funkcje parowe a w środę przyjeżdża suszarka bębnowa. W końcu moje życie wkroczy w XXI wiek

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Gratuluję!
Patrząc na stan mojej pralki, moje życie być może tez wkrótce wkroczy w XXI wiek.

Tylko cały czas rozkminiam czy kupić pralkę i suszarkę, czy pralkosuszarkę i ciagle nie wiem.

[stotek]

Napisane przez cava

Gratuluję!

Patrząc na stan mojej pralki, moje życie być może tez wkrótce wkroczy w XXI wiek.



Tylko cały czas rozkminiam czy kupić pralkę i suszarkę, czy pralkosuszarkę i ciagle nie wiem.

Jak masz miejsce to tylko osobno. U mnie pralka będzie stała w łazience, a suszarka w przedpokoju (a po remoncie może w kuchni).
Pralka miała jakiś czas temu awarie i przestała wirować, miałam nadzieję, że TO JUZ, ale się franca sama naprawiła i parę miesięcy jeszcze dzialala. Jednak tym razem jednak padła na amen.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[cava]

Miejsce bym miała, ale oba urządzenia musiałyby być pakowane od góry.
To mi akurat nie przeszkadza, pierwsza pralkę miałam pakowana od góry i to jest bardzo wygodny w sumie system. No ale takich jest dość ograniczony wybór.

A co właściwie jest nie tak z pralko-suszarkami?

[stotek]

U mnie bratowa ma 2w1 i jej główne zarzuty są takie, że wsad prania to 8kg, ale suszenia tylko połowa z tego - więc albo musi mniej pakować do prania albo wyciągać połowę do suszenia. Sprzęt kupowany 3 lata temu, to może teraz się to zmieniło.
Druga rzecz - przy cyklu pranie+suszenie ma maszynę wyłączona z użytku na kilka godzin - a to tylko jedna porcja prania, bo tyle to wszystko trwa. Narzeka też na jakość suszenia, koniec końców suszy już tylko ręczniki i pościel, a zwykle pranie na normalnej stojącej suszarce.
Nie wiem ile jest dostępnych suszarek ładowanych od góry, raczej mało popularne rozwiązanie ja szukałam suszarki slim i to już był problem, bo tylko dwie firmy je oferują - Candy i Beko, przy czym to i tak jest takie mocno średnie slim (głębokość całkowita z wszystkimi wystającymi częściami to 61 cm, po blacie 53,5 cm).

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez stotek

U mnie bratowa ma 2w1 i jej główne zarzuty są takie, że wsad prania to 8kg, ale suszenia tylko połowa z tego - więc albo musi mniej pakować do prania albo wyciągać połowę do suszenia. Sprzęt kupowany 3 lata temu, to może teraz się to zmieniło.
Druga rzecz - przy cyklu pranie+suszenie ma maszynę wyłączona z użytku na kilka godzin - a to tylko jedna porcja prania, bo tyle to wszystko trwa. Narzeka też na jakość suszenia, koniec końców suszy już tylko ręczniki i pościel, a zwykle pranie na normalnej stojącej suszarce.
Nie wiem ile jest dostępnych suszarek ładowanych od góry, raczej mało popularne rozwiązanie ja szukałam suszarki slim i to już był problem, bo tylko dwie firmy je oferują - Candy i Beko, przy czym to i tak jest takie mocno średnie slim (głębokość całkowita z wszystkimi wystającymi częściami to 61 cm, po blacie 53,5 cm).

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

U mnie problemem jest szerokość urządzenia, nie wiedziałam ze są wersje slim, to sobie popatrzę.

[stotek]

Właśnie odkryłam w internetach, że jest coś takiego, jak żelazko w sprayu i że to faktycznie działa oczywiście zamówiłam

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

U nas mobilizacja i trochę ogarniamy. Posprzątaliśmy pod i za kanapą. Tony kociej sierści itd. pomimo tego, że staram się zawsze jak najdalej dotrzeć rurą odkurzacza z drugiej strony. Zamówiliśmy też czyszczenie tapicerki i pan właśnie działa.

TŻ się zmobilizował i w końcu ogarnął dokumenty i segregatory, które pół wakacji zalegały w jednym z pokoi. Ja zrobiłam segregację różnych pierdół i swoich rzeczy. Akurat była organizowana zbiórka, więc co ładniejsze ciuchy oddałam.

W piątek przychodzi pani od okien. Nowe dziecko zostanie powitane w nieco czystszym mieszkaniu.

[stotek]

Następnym razem, jak się będziecie zastanawiać skąd qwa tyle tego kurzu w domu, to to jest ilość po wysuszeniu w suszarce jednej średniej wielkości pralki ciuchów. Jestem w ciężkim szoku. IMG_20220907_201046.jpg

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez stotek

Następnym razem, jak się będziecie zastanawiać skąd qwa tyle tego kurzu w domu, to to jest ilość po wysuszeniu w suszarce jednej średniej wielkości pralki ciuchów. Jestem w ciężkim szoku. Załącznik 7779085

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

U mnie to my jesteśmy źródłem kurzu. Jak posprzątam przed wyjazdem, to po tygodniu po powrocie kurzu praktycznie brak. Ale jakby tak nie odkurzac tydzień przy normalnym mieszkaniu, to byłoby jak na westernie. Oczywiście nie poprawia też sytuacji, że większość ciuchów mamy na stojących, odkrytych wieszkach, z nich też oddzielają się włókna, które współtworzą kurz (nigdy więcej takiego rozwiązania, marzę o wielkiej szafie). Jednak w kuchni, gdzie tekstyliów prawie brak, też kurzy się nie mniej niż w pozostałych pomieszczeniach.

[marianna144]

suszarka to cudo...aczkolwiek kurczy mi skarpetki

[żurawinka]

[QUOTE=stotek;89341876]Następnym razem, jak się będziecie zastanawiać skąd qwa tyle tego kurzu w domu, to to jest ilość po wysuszeniu w suszarce jednej średniej wielkości pralki ciuchów. Jestem w ciężkim szoku. Załącznik 7779085

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE


Niestety. Ale poważnie to u znajomych mających domy na wsiach jest tego kurzu dużo dużo mniej. Stoją meble niezakurzone, nikt jak głupi nie lata ze ścierką, u mnie po jednym dniu nieodkurzania ... Mam mieszkanie w zielonej dzielnicy ale przy ulicy i to co dzieje się na oknach to jakieś nieporozumienie. Kiedyś jakaś ciocia poprosiła mnie o umycie okien bo rok nie myła ( mieszkała na wsi) - moja mina na mycie tych czystych okien podczas gdy moje po 2 tyg. wyglądały jak niemyte trzy lata z rzędu

[chimay]

Napisane przez żurawinka

Niestety. Ale poważnie to u znajomych mających domy na wsiach jest tego kurzu dużo dużo mniej. Stoją meble niezakurzone, nikt jak głupi nie lata ze ścierką, u mnie po jednym dniu nieodkurzania ... Mam mieszkanie w zielonej dzielnicy ale przy ulicy i to co dzieje się na oknach to jakieś nieporozumienie. Kiedyś jakaś ciocia poprosiła mnie o umycie okien bo rok nie myła ( mieszkała na wsi) - moja mina na mycie tych czystych okien podczas gdy moje po 2 tyg. wyglądały jak niemyte trzy lata z rzędu

Niestety tak jest. Ja z moim facetem na początku związku mieszkaliśmy właśnie na wsi i wtedy ustaliliśmy, że sprzątamy raz w tygodniu. I to w zupełności wystarczało. Jak się przeprowadziliśmy do miasta, to okazało się, że po dwóch dniach na podłodze jest gruba warstwa kurzu, a po trzech to już wyłaniają się z niej ruchome byty. A że mój facet jest ślepawy i nie kładzie się na macie na podłodze jak ja, to tego nie widział i wkurzał się, że prawie codziennie wyciągam odkurzacz. Jak mu pokazałam, ile kurzu osiada każdego dnia, to stwierdził że trudno, trzeba z tym żyć ale ja tak nie mogę, więc odkurzam codziennie.

[Midziak]

[QUOTE=żurawinka;89342206]

Napisane przez stotek

Następnym razem, jak się będziecie zastanawiać skąd qwa tyle tego kurzu w domu, to to jest ilość po wysuszeniu w suszarce jednej średniej wielkości pralki ciuchów. Jestem w ciężkim szoku. Załącznik 7779085

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE


Niestety. Ale poważnie to u znajomych mających domy na wsiach jest tego kurzu dużo dużo mniej. Stoją meble niezakurzone, nikt jak głupi nie lata ze ścierką, u mnie po jednym dniu nieodkurzania ... Mam mieszkanie w zielonej dzielnicy ale przy ulicy i to co dzieje się na oknach to jakieś nieporozumienie. Kiedyś jakaś ciocia poprosiła mnie o umycie okien bo rok nie myła ( mieszkała na wsi) - moja mina na mycie tych czystych okien podczas gdy moje po 2 tyg. wyglądały jak niemyte trzy lata z rzędu

U nas wystarczają drzewa w bliskości okien, o ile zimą to nie robi różnicy tak mycie ich wiosną/latem nie ma żadnego sensu bo 3 dni i są znowu całe w pyłkach

[stotek]

Napisane przez Midziak

U nas wystarczają drzewa w bliskości okien, o ile zimą to nie robi różnicy tak mycie ich wiosną/latem nie ma żadnego sensu bo 3 dni i są znowu całe w pyłkach

O no właśnie, ja mieszkam przy lesie i cóż... Dobrze, że mam na takie rzeczy jak brudne okna wywalone
Przyszło moje żelazko w sprayu i to serio działa.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[żurawinka]

Żelazko w płynie jest podobno w dealzie, tzn.w jakimś podobno bo u mnie puste półki.

[stotek]

Napisane przez żurawinka

Żelazko w płynie jest podobno w dealzie, tzn.w jakimś podobno bo u mnie puste półki.

W Action chyba też jest. Natomiast ja kupiłam na szybko żelazko z Lenora o moim ulubionym zapachu Gold Orchid, ale kij tam z tym zapachem, bo to naprawdę działa. Jestem w szoku, spodziewałam się, że coś tam rozprostuje, ale bez większego szału, a tu jednak.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Ellen_Ripley]

Zainteresowałyście mnie tym żelazkiem w płynie. Brzmi świetnie szczególnie dla kogoś, kto niczego nie prasuje.

[stotek]

Napisane przez Ellen_Ripley

Zainteresowałyście mnie tym żelazkiem w płynie. Brzmi świetnie szczególnie dla kogoś, kto niczego nie prasuje.

U mnie mąż wybiera ubranie na podstawie tego, co jest najmniej wymięte, wiec wiesz.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[rukolka]

Napisane przez stotek

W Action chyba też jest. Natomiast ja kupiłam na szybko żelazko z Lenora o moim ulubionym zapachu Gold Orchid, ale kij tam z tym zapachem, bo to naprawdę działa. Jestem w szoku, spodziewałam się, że coś tam rozprostuje, ale bez większego szału, a tu jednak.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Gdzie to kupiłaś?

[Taranka]

Wiem że żelazko w sprayu jest jeszcze w laboratorium pani domu, ale nie testowałam go, tylko reklamę widziałam na FB.

Sent from my DN2103 using Tapatalk

[stotek]

Napisane przez rukolka

Gdzie to kupiłaś?

Jak wszystko - na allegro

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Hosenka*]

Napisane przez stotek

Jak wszystko - na allegro

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Mam, ale nie ma efektu wow jak w przypadku płynu do fug.

[stotek]

Napisane przez Hosenka*

Mam, ale nie ma efektu wow jak w przypadku płynu do fug.

A nie wiem, ja mam z Lenora. Dla mnie efekt takiego żelazka jest wystarczająco wow

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez rukolka

Gdzie to kupiłaś?

Ja widziałam w dealz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Czy ktoś miał / ma, zna kogoś rzeczywiście istniejącego, kto miał / ma ten słynny środek do czyszczenia piekarnika z Laboratorium Pani Domu? Recenzje na FB rewelacyjne, ale wiadomo - tam pół kont to mogą być fejki i zwykła reklama. Zależy mi na prawdziwej opinii.

[thalia666]

Napisane przez Ellen_Ripley

Czy ktoś miał / ma, zna kogoś rzeczywiście istniejącego, kto miał / ma ten słynny środek do czyszczenia piekarnika z Laboratorium Pani Domu? Recenzje na FB rewelacyjne, ale wiadomo - tam pół kont to mogą być fejki i zwykła reklama. Zależy mi na prawdziwej opinii.

Mam i wielbię. Rzeczywiście działa błyskawicznie.

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka