Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[kasiunia788742]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

O matko tak, jak mnie to irytuje. Dziwi mnie taka niesamodzielność w pracy - ludzie z wyższym wykształceniem a takie tłumany. A później "dlaczego się irytujesz?". No jak ma mnie nie irytować brak myślenia u kogoś i zadawanie pytania na poziomie przedszkola.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[staska_stasia]

Napisane przez Nightmare666

Myślę, że świetnie dogadałabyś się z moim bratem, który jest radcą prawnym i ma swoją kancelarię. Nie opowiada mi on szczegółów, ale widzę jak czasami go ludzie wkurzą, albo umawiają się na wizytę i nie przychodzą, to jest nagminne. Pewnie też masz pytania czy porada prawna jest darmowa, bo on średnio raz na dzień lub dwa dostaje takie pytanie, przecież mógłby podzielić się tą trudną wiedzą za darmo, tą na którą poświęcił tyle wysiłku i pieniędzy

Problem nieprzychodzenia na umówione spotkania to problem chyba każdej branży usługowej: fryzjerek, kosmetyczek, prawników, mechaników samochodowych i pewnie wielu innych. Jak mi ktoś wytnie taki numer (a zdarzają się tygodnie, że na 8 umówionych wizyt nie odbywa się 5 ) to wpisuję sobie w telefonie taki kontakt z dopiskiem CL (od czarna lista). Przy drugiej próbie umówienia mówię: spoko, ale tylko po przedpłacie na konto w wysokości 150% normalnej stawki.
I oczywiście są "pytacze". "Bo ja tylko z takim jednym, krótkim pytaniem". Jeden gość 3 razy do mnie dzwonił i zawsze zaskoczony, że nie pracuję charytatywnie
I jeszcze pytacze-roszczeniowi-nieogarnięci (nie moi klienci, tylko właśnie osoby chcące uzyskać bezpłatną poradę przez telefon):
- Dzień dobry, bo wczoraj był wyrok w mojej sprawie. No i ja bym chciał/ chciała uzasadnienie, to co należy zrobić?
- To proszę napisać wniosek o uzasadnienie.
- A jak to zrobić?
- Napisać pismo do sądu, że wnosi pan / pani o wydanie takiego i takiego wyroku (serio, to jest jedno zdanie).
- A są gdzieś wzory w Internecie?
- Nie wiem, bo ja z nich nie korzystam.
- A może mi pani napisać? Przecież to tylko jedno zdanie.

Napisane przez kasiunia788742

O matko tak, jak mnie to irytuje. Dziwi mnie taka niesamodzielność w pracy - ludzie z wyższym wykształceniem a takie tłumany. A później "dlaczego się irytujesz?". No jak ma mnie nie irytować brak myślenia u kogoś i zadawanie pytania na poziomie przedszkola.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Miałam na studiach koleżankę, którą matka pod spódnicą chyba hodowała (nie była jedynaczką, miała starszą siostrę). Przyjechała do Lublina z Rzeszowa. Na IV (!) roku studiów dzwoniła do mnie jak ona ma dojechać do pewnego marketu, bo ona nigdy w Lublinie autobusem nie jeździła Dodam, że aplikacja jak dojadę już wtedy istniała. Więc tłumaczę: skąd ma przystanek (spod okna), jaki autobus, ile przystanków. Jej pytania:
- A gdzie kupię bilet? A ile kosztuje?
- A będę wiedziała gdzie wysiąść? (No tak, zasadniczo market jest duży, przystanek 50 metrów od wejścia, trudno przeoczyć i jeszcze lektor w autobusie mówi, że następny przystanek to ten sklep).
- A gdzie mogę sprawdzić, o której godzinie mam autobus?
- A te autobusy to tak punktualnie jeżdżą?
Ostatecznie, po moim długim i cierpliwym tłumaczeniu pojechała taksówką. Ale to była klientka, która taksówką jeździła nawet do apteki zlokalizowanej na końcu ulicy, przy której mieszkała.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez kasiunia788742

O matko tak, jak mnie to irytuje. Dziwi mnie taka niesamodzielność w pracy - ludzie z wyższym wykształceniem a takie tłumany. A później "dlaczego się irytujesz?". No jak ma mnie nie irytować brak myślenia u kogoś i zadawanie pytania na poziomie przedszkola.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

albo 'czemu jestes niemiła?' bo w pracy najwazniejsze żeby bylo miło i ładnie pachniało

[kasiunia788742]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89682250]albo 'czemu jestes niemiła?' bo w pracy najwazniejsze żeby bylo miło i ładnie pachniało [/QUOTE]Oczywiście

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[staska_stasia]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89682250]albo 'czemu jestes niemiła?' bo w pracy najwazniejsze żeby bylo miło i ładnie pachniało [/QUOTE]
No przecież skądś się biorą te młode, dynamiczne zespoły pracujące w dobrej atmosferze

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez staska_stasia

Miałam na studiach koleżankę, którą matka pod spódnicą chyba hodowała (nie była jedynaczką, miała starszą siostrę). Przyjechała do Lublina z Rzeszowa. Na IV (!) roku studiów dzwoniła do mnie jak ona ma dojechać do pewnego marketu, bo ona nigdy w Lublinie autobusem nie jeździła Dodam, że aplikacja jak dojadę już wtedy istniała. Więc tłumaczę: skąd ma przystanek (spod okna), jaki autobus, ile przystanków. Jej pytania:
- A gdzie kupię bilet? A ile kosztuje?
- A będę wiedziała gdzie wysiąść? (No tak, zasadniczo market jest duży, przystanek 50 metrów od wejścia, trudno przeoczyć i jeszcze lektor w autobusie mówi, że następny przystanek to ten sklep).
- A gdzie mogę sprawdzić, o której godzinie mam autobus?
- A te autobusy to tak punktualnie jeżdżą?
Ostatecznie, po moim długim i cierpliwym tłumaczeniu pojechała taksówką. Ale to była klientka, która taksówką jeździła nawet do apteki zlokalizowanej na końcu ulicy, przy której mieszkała.

pamiętam tę historię, już kiedys opowiadałas ta koleżanka to pełnosprawna umysłowo?

stasia - a potem te młode dynamiczne zespoly bywaja Twoimi klientami, bo audyt był "niemiły"

[staska_stasia]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89682263]pamiętam tę historię, już kiedys opowiadałas ta koleżanka to pełnosprawna umysłowo?

stasia - a potem te młode dynamiczne zespoly bywaja Twoimi klientami, bo audyt był "niemiły" [/QUOTE]
Pełnosprawna. Wychuchana córka polityka.

Hmm, akurat wśród klientów nie mam młodych, dynamicznych zespołów, bo nie ta specjalizacja.

[Miss Saeki]

Aż mi przypomniałyście pewną historię... myliśmy w pracy praktykantkę a właściwie to nawet stażystkę. Pech chciał, że dostała biurko koło mnie. Miałam więcej natłok pytań z jej strony.
Jeszcze gdyby o coś zapytała raz albo dwa razy to spoko - ale ja codziennie odpowiadałam na ten sam zestaw pytań, co po którymś razie irytowało już niesamowicie.
A najgorsze było, jak dostała zadanie od kogoś od nas zespołu i potem przychodziła do mnie "Bo Asia mnie prosiła abym na jej projekcie coś tam coś tam" - nosz k* to pytaj Asi! Nasze projekty były tak mega różne, że to się nawet nie dawało komuś czegoś podpowiedzieć, bo każdy mógł mieć inną wizję/wymaganie klienta itp. ...

[Limonka2738]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89682120]Mam podobne doświadczenia. Nawet jak facet idzie obładowany zakupami, zazwyczaj drzwi przytrzymuje (wtedy mi trochę głupio i też się staram te drzwi trzymać, bo mnie jednak wygodniej...).
Tak samo jak miałam problem z położeniem walizki w pociągu na półkę, zwykle ktoś proponował pomoc, jak widział, że mi ciężko idzie (sama nie prosiłam) albo i sam z siebie. Albo nawet gdy widział, że bez entuzjazmu staję z walizką przed schodami - też sama nie proszę ani nie oczekuję.[/QUOTE]

Mam to samo w pociągu, na dworcach (na przykład pomoc z wniesieniem walizki na peron) jak stałam na przystanku bez zadaszenia i padało, to normalnie facet mi zaproponował dzielenie parasola itd.

A naprawdę nie jestem jakaś ładna, żaden nie próbował nic na tym ugrać. No bo można by pomyśleć, że to taki podryw. Ale nie, normalny, miły gest. (Raz to był wstęp do podrywu, ale w skali 30+ lat życia to moim zdaniem niewiele.)

Zdarzają się buraki, ale ponad 90% społeczeństwa jest miła i pomocna z mojej perspektywy.

EDIT. Nawet jak podniosę klapę samochodu, to zawsze ktoś zaczepi, czy wszystko w porządku. Zwykle tak, bo wiem, co robię (miałam szczęście do prostych problemów, jakaś wymiana żarówki, ładowanie akumulatora, uciekający płyn chłodniczy, no normalne, nudne sprawy).

[lightangel]

Napisane przez kaledonia

Ponad godzinę do reanimowała karetka ( wcześniej koledzy z innego oddziału przeprowadzili akcję reanimacyjną z użyciem defibrylatora, ale nie odzyskał przytomności ), prawdopodobnie zawał serca. Zabrali go, na razie nie odzyskał przytomności.

A ten, koło którego siedział w biurze nic... nawet nie zauważył.

Mam wrażenie że znieczulica jest coraz większa, w odniesieniu do obcych ludzi już kompletnie (np. na ulicy). Nawet w pracy mam jeden taki aspołeczny unikat który nawet jakby widział że ktoś przed nim runął na podłogę i nie oddycha to by się nie zainteresował. Na szczęście niedługo przestanie z nami pracować, nie trzeba się będzie irytować.

Napisane przez staska_stasia

Do tego dodałabym, że coraz więcej jest osób roszczeniowych. Z mojej perspektywy i na podstawie obserwacji moich klientów: im mniej ktoś w życiu osiągnął (nie chodzi mi o wybitne osiągnięcia, ale o takie zwyczajne zadowolenie z życia, pracę, rodzinę, mieszkanie), tym więcej wymaga.

Ja bym to określiła inaczej, często im mniej ktoś inteligentny (a tym samym gorzej radzący sobie z podstawowymi życiowymi tematami) tym bardziej chamski i roszczeniowy. Z pracy w sklepie internetowym pamiętam że im mniej zorientowany w temacie klient tym częściej pojawiały się zarzuty że ktoś go chce oszukać (bo coś nie działa tak jak chciał, a wymyślił coś niemożliwego), że ktoś mu próbuje kit wciskać. Choćby się na rzęsach stanęło żeby pomóc to i tak tacy klienci zazwyczaj uznawali że że oni wydali ogromne pieniądze (zazwyczaj max 40 zł żeby mieć do smarta, a czasem jeszcze większość odesłali) i pracownik sklepu ma być za to ich niewolnikiem.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez lightangel

Mam wrażenie że znieczulica jest coraz większa, w odniesieniu do obcych ludzi już kompletnie (np. na ulicy). Nawet w pracy mam jeden taki aspołeczny unikat który nawet jakby widział że ktoś przed nim runął na podłogę i nie oddycha to by się nie zainteresował. Na szczęście niedługo przestanie z nami pracować, nie trzeba się będzie irytować.

Ja bym to określiła inaczej, często im mniej ktoś inteligentny (a tym samym gorzej radzący sobie z podstawowymi życiowymi tematami) tym bardziej chamski i roszczeniowy. Z pracy w sklepie internetowym pamiętam że im mniej zorientowany w temacie klient tym częściej pojawiały się zarzuty że ktoś go chce oszukać (bo coś nie działa tak jak chciał, a wymyślił coś niemożliwego), że ktoś mu próbuje kit wciskać. Choćby się na rzęsach stanęło żeby pomóc to i tak tacy klienci zazwyczaj uznawali że że oni wydali ogromne pieniądze (zazwyczaj max 40 zł żeby mieć do smarta, a czasem jeszcze większość odesłali) i pracownik sklepu ma być za to ich niewolnikiem.

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

Coś strasznego.

Tymczasem kolega zabrany do szpitala jest w śpiączce i jest mało prawdopodobne na obecną chwilę, że do niej wróci.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez kaledonia

Coś strasznego.

Tymczasem kolega zabrany do szpitala jest w śpiączce i jest mało prawdopodobne na obecną chwilę, że do niej wróci.

A jak ten facet, co zignorował? Poczuwa się do winy? Będą wobec niego udzielone konsekwencje ( brak udzielenia pomocy)?

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kaledonia]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89682442]A jak ten facet, co zignorował? Poczuwa się do winy? Będą wobec niego udzielone konsekwencje ( brak udzielenia pomocy)?[/QUOTE]
A w życiu... dzisiaj tylko była mowa o stanie poszkodowanego, zero refleksji.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

To w Norwegii?

[kasia2209]

Treść usunięta

[natalia_t]

To mnie dziwi, że komuś się chce bawić w odsyłanie dla kilkunastu złotych
Owszem, też kombinuję, żeby się załapać na smarta, czyli sprawdzam kilku sprzedawców czy mają jakieś inne przedmioty, które mnie interesują, nawet jakieś drobiazgi do domu typu ściereczki, lateksowe rękawiczki, zipy, mydło 🤪 ale jeśli nie, to trudno. Mąż podobnie, też dokupuje rzeczy, które się po prostu przydadzą. Zwracanie paczki żeby zaoszczędzić kilkanaście złotych... wow!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez kaledonia

Coś strasznego.

Tymczasem kolega zabrany do szpitala jest w śpiączce i jest mało prawdopodobne na obecną chwilę, że do niej wróci.

Współczuję koledze i jego bliskim, mam nadzieję że jednak wróci do zdrowia.
Głąbom którzy nie pomogli należą się zarzuty prokuratorskie, przy szybkiej reakcji kolega na pewno trafiłby do szpitala w znacznie lepszym stanie.

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Tak, mentalność typu wydałem 5 zł to masz być na każde moje zawołanie. Albo tacy którzy gadają przez telefon godzinę, dostaną tonę fachowych porad za darmo a potem powiedzą że zamówią u konkurencji bo mają 2 zł taniej (i to przy produktach wartych kilka tysięcy, czyli różnica bez znaczenia kompletnie).
A zwrotowców to mieliśmy wielu takich którzy czekali z odesłaniem do ostatniego możliwego dnia (czyli odstąpienie w 14 dniu, wysyłka po kolejnych 14 dniach) i już godzinę po dostarczeniu do nas potrafili dzwonić z krzykiem albo smarować wrednego maila w stylu "gdzie moja kasa, paczka już jest u was". Co najlepsze kurierzy często klikali sobie jeszcze na magazynie że coś doręczyli, bo mieli premie za szybkie dostawy, a paczki przywozili za kilka godzin. Także często zbieraliśmy opr nawet nie mając jeszcze paczki

Wysłane z mojego RMX3311 przy użyciu Tapatalka

[kasia2209]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Czytanie regulaminów to jest kolejny temat-rzeka
Organizujemy imprezę sportową, rowerową. Jest regulamin- m.in. jakiej długości dystans, o której start, kiedy uczestnicy dostaną tracka, że zalecamy kaski rowerowe (nie są obowiązkowe). A potem milion pytań pt. Już miesiąc do imprezy, kiedy będą trasy? Czy mogę wystartować o 5 rano? Czy muszę mieć kask.

[kasia2209]

Treść usunięta

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez natalia_t

To mnie dziwi, że komuś się chce bawić w odsyłanie dla kilkunastu złotych
Owszem, też kombinuję, żeby się załapać na smarta, czyli sprawdzam kilku sprzedawców czy mają jakieś inne przedmioty, które mnie interesują, nawet jakieś drobiazgi do domu typu ściereczki, lateksowe rękawiczki, zipy, mydło ale jeśli nie, to trudno. Mąż podobnie, też dokupuje rzeczy, które się po prostu przydadzą. Zwracanie paczki żeby zaoszczędzić kilkanaście złotych... wow!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Często kupuję tak, żeby się na smarta załapać, ale na taką strategię bym nie wpadła.

Napisane przez staska_stasia

Czytanie regulaminów to jest kolejny temat-rzeka
Organizujemy imprezę sportową, rowerową. Jest regulamin- m.in. jakiej długości dystans, o której start, kiedy uczestnicy dostaną tracka, że zalecamy kaski rowerowe (nie są obowiązkowe). A potem milion pytań pt. Już miesiąc do imprezy, kiedy będą trasy? Czy mogę wystartować o 5 rano? Czy muszę mieć kask.

Kiedyś szukałam połączeń autobusowych i miałam wątpliwości, jak mam kupić bilet, nie będąc rezydentką tamtego kraju (trzeba było podawać tamtejszy adres i tym podobne), więc weszłam na fb przewoźnika i napisałam do nich wiadomość. A jak sobie przejrzałam posty, to w komentarzach było pełno pytań, na które odpowiedzi równie dobrze i szybciej można było znaleźć na stronie, pytania oczywiście niezwiązane z tematem wpisu, takie typu o rozkład jazdy... z moją wiadomością poczułam się jak królowa zaradności (a odpowiedzieli bardzo sprawnie i pomocnie ).

Enviado desde mi SM-A705FN mediante Tapatalk

[kasia2209]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Myślę, że często to pytania z fejkowych kont, których celem jest wyłącznie wpływ na algorytmy FB. Można sobie kupić followersów oraz usługę dodawania komentarzy pod postem.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez staska_stasia

Czytanie regulaminów to jest kolejny temat-rzeka
Organizujemy imprezę sportową, rowerową. Jest regulamin- m.in. jakiej długości dystans, o której start, kiedy uczestnicy dostaną tracka, że zalecamy kaski rowerowe (nie są obowiązkowe). A potem milion pytań pt. Już miesiąc do imprezy, kiedy będą trasy? Czy mogę wystartować o 5 rano? Czy muszę mieć kask.

Nie prościej opublikować post/informator właśnie z takimi informacjami? Regulaminy zwykle są długie i monotonne.

[Finlora]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Zgadzam się. Jak ludziom w pracy pokazuję coś co ma więcej niż 10 linijek, to jest "O rany, ale długie"
I dlatego mamy potem ludzi "tl;dr".
O czytaniu ze zrozumieniem już nie wspomnę.

[staska_stasia]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89682688]Nie prościej opublikować post/informator właśnie z takimi informacjami? Regulaminy zwykle są długie i monotonne.[/QUOTE]
Tych ważnych informacji jest sporo, więc post też byłby długi. Albo kilka postów, ale wtedy ryzyko, że ktoś jakiś pominie. I jednak nie każdy korzysta z social mediów, w dodatku regularnie.
Wpisując się na imprezę uczestnik musi kliknąć, że się zapoznał z regulaminem. Poza tym: skoro przykładowo nie wiem czy muszę mieć kask, to ja bym jednak zajrzała najpierw do regulaminu, a nie pytała i czekała kilka godzin na odpowiedź (robimy to wolontariacko, po pracy, nie jesteśmy w stanie odpisywać na bieżąco w ciągu kilku minut).

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez Finlora

Zgadzam się. Jak ludziom w pracy pokazuję coś co ma więcej niż 10 linijek, to jest "O rany, ale długie"
I dlatego mamy potem ludzi "tl;dr".
O czytaniu ze zrozumieniem już nie wspomnę.

Na wykopie jest jakiś bot od tl;dr. I w erze artykułów nastawionych na clickbaity, w których po 10 razy powtarza się to samo, żeby upchnąć jak najwięcej reklam, uważam, że warto rozwijać AI pod tym kątem 🤣

[Paprotka_]

Czytanie regulaminów nie jest dla mnie problemem, ale znalezienie ich już tak. Czasami regulamin jest gdzieś skitrany w najciemniejszym kącie internetu i dotarcie do jego właściwej wersji jest wyzwaniem.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka