Pm 2020.

[justka89]

Napisane przez Nikki_944

Pojechałabym do Gdańska, ale będzie jeszcze zimno i część gości mogłaby nie być chętna na wyjazdowy panieński.






Ja mam planer i pliki na komputerze.





U mnie niestety jest 5 zł za białe pokrowce, a za takie ładniejsze (ecru) 7 zł i trzeba będzie wydać kasę, bo krzesła takie "domowe" są.

Dziwnie macie z tymi pokrowcami. My nie musimy płacić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paninowakowa]

Ile tu się działo pod moją długa nieobecność! Szok! Rozpisałyście się ja troszkę szczerze mówiąc zapomniałam o tym wątku bo byłam zaabsorbowana praca magisterską, mam takie problemy z promotorem, że płakać się chce.. Zamiast cieszyć się ślubem i weselem (to już mniej niż rok), ja non stop myślę o pracy dyplomowej.. Szkoda gadać.
Byliśmy zaklepać godzinę w kościele na 13. Makijazystka, którą mam na oku na 2020 rok przyjmuje zapisy od września więc muszę pilnować tej daty
Poza tym jakoś nie mam parcia na dalsze przygotowania.. Myślałam że od lipca zacznę poszukiwać suknii, ale jakoś mi się po prostu nie chce.. O co kaman

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justka89]

Napisane przez paninowakowa

Ile tu się działo pod moją długa nieobecność! Szok! Rozpisałyście się ja troszkę szczerze mówiąc zapomniałam o tym wątku bo byłam zaabsorbowana praca magisterską, mam takie problemy z promotorem, że płakać się chce.. Zamiast cieszyć się ślubem i weselem (to już mniej niż rok), ja non stop myślę o pracy dyplomowej.. Szkoda gadać.
Byliśmy zaklepać godzinę w kościele na 13. Makijazystka, którą mam na oku na 2020 rok przyjmuje zapisy od września więc muszę pilnować tej daty
Poza tym jakoś nie mam parcia na dalsze przygotowania.. Myślałam że od lipca zacznę poszukiwać suknii, ale jakoś mi się po prostu nie chce.. O co kaman

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przytłacza Cię praca dyplomowa, nie potrafisz cieszyć się czymś innym. Spokojnie, ogarniesz pracę dyplomową, zdasz i wpadniesz w euforię ślubu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez justka89

Dziwnie macie z tymi pokrowcami. My nie musimy płacić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja widziałam takie oferty, z dopłatą do pokrowców, za lód, za korkowe za roznoszenie alko itp ale to byky sale gdzie cena była atrakcyjna w granicach 180-200zl a tam gdzie cena wyższa jak np moje 255zl za osobę jest dosłownie wszystko w cenie i nie trzeba się martwić ani o serwetki, kwiaty, ani obsługę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez Ashya_

Ja widziałam takie oferty, z dopłatą do pokrowców, za lód, za korkowe za roznoszenie alko itp ale to byky sale gdzie cena była atrakcyjna w granicach 180-200zl a tam gdzie cena wyższa jak np moje 255zl za osobę jest dosłownie wszystko w cenie i nie trzeba się martwić ani o serwetki, kwiaty, ani obsługę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To masz bardzo dobrą cenę jak na all inclusive, u mnie średnia cena za talerzyk to 240zł, nie ma w tym ciasta, alkoholu itp.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez angeegna

To masz bardzo dobrą cenę jak na all inclusive, u mnie średnia cena za talerzyk to 240zł, nie ma w tym ciasta, alkoholu itp.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedyne czego nie mam to alkoholu, butelki muszę im przywieźć dzień lub 2 wcześniej a oni je schodzą, porozstawiaja wina whisky i inne na stole z alkoholami itp. Ciasta mam w cenie oprócz tortu tak wszystko wszystko włącznie z wódka i tortem jest u mnie za 300zl za os.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justka89]

Napisane przez Ashya_

Ja widziałam takie oferty, z dopłatą do pokrowców, za lód, za korkowe za roznoszenie alko itp ale to byky sale gdzie cena była atrakcyjna w granicach 180-200zl a tam gdzie cena wyższa jak np moje 255zl za osobę jest dosłownie wszystko w cenie i nie trzeba się martwić ani o serwetki, kwiaty, ani obsługę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja mam tak samo, u mnie w restauracji nazywa się to wersja all inclusive. Podoba nam się to, bo dużo biegania nam odpada. Alkohol, napoje, ciasta, tort w cenie. Płacimy na chwilę obecną 240zł za osobę.

[_Dela_]

U mnie jest 205zl/os +900zł za wynajem sali i w tej cenie jest obsługa kelnerska, 3 rodzaje ciasta, pokrowce, ZAIKS, dekoracja sali łącznie z żywymi kwiatami i inne rzeczy, (o których nie pomyślałabym że mogą być liczone osobno dopóki nie zaczęłam przeglądać ofert weselnych >,<) jak parking, powitanie, klimatyzacja i oświetlenie led.

[Lottie69]

Napisane przez justka89

Przytłacza Cię praca dyplomowa, nie potrafisz cieszyć się czymś innym. Spokojnie, ogarniesz pracę dyplomową, zdasz i wpadniesz w euforię ślubu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie wiem, ja ogarnęłam, jestem po obronie i absolutorium, a jak mi się nie chciało, tak się nie chce.



Gdybyśmy mieszkali sami z tżem i nie mieli na głowie mojej babci (z początkami demencji i kompletnie niesprzątającej), to może by się gdzieś chęci znalazły...


Jak robicie z dziećmi? Chcieliśmy wesele bez dzieci, ale coraz bardziej się boję, że to będzie problem. Myślicie, że goście to uszanują? Chcemy, żeby wszyscy na spokojnie mogli się bawić na dorosłej imprezie, będzie alkohol i hałas i uważamy, że to nie jest dobre miejsce na małe dzieci

[Myszkaa20]

Napisane przez Lottie69

No nie wiem, ja ogarnęłam, jestem po obronie i absolutorium, a jak mi się nie chciało, tak się nie chce.



Gdybyśmy mieszkali sami z tżem i nie mieli na głowie mojej babci (z początkami demencji i kompletnie niesprzątającej), to może by się gdzieś chęci znalazły...


Jak robicie z dziećmi? Chcieliśmy wesele bez dzieci, ale coraz bardziej się boję, że to będzie problem. Myślicie, że goście to uszanują? Chcemy, żeby wszyscy na spokojnie mogli się bawić na dorosłej imprezie, będzie alkohol i hałas i uważamy, że to nie jest dobre miejsce na małe dzieci

My będziemy mieli tylko 2 dzieci w takim wieku że trzeba sie nimi zajmować i mam nadzieję że rodzice zostawią ich z dziadkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norsuk89]

Ja tez muszę płacić 5zl od krzesła...

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:58 ----------

My zapraszamy dzieci bo sami mamy 2 córki ,a dzieci z naszego towarzystwa sa wieksze 6+ . Pozatym u nas dzieci nie beda siedzialy cale wesele tylko rodzina gosci je odbierze kolo 21

[Ashya_]

U nas będzie kilka dzieci około 3 w wieku +/- 3 lata i może że 2 starsze o ile rodzice zdecudyja się z nimi przyjść ale zazwyczaj to wygląda tak że są do tej 20 powiedzmy potem dzieci odstawiaja do babć itp bardzo często, zobaczymy czy goście będą chcieli z dziećmi przyjść dzieci dla mnie to też członkowie rodziny i znajomych wiec mi nie przeszkadzają zupełnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mademoiselle Bernadette]

Napisane przez Lottie69

No nie wiem, ja ogarnęłam, jestem po obronie i absolutorium, a jak mi się nie chciało, tak się nie chce.



Gdybyśmy mieszkali sami z tżem i nie mieli na głowie mojej babci (z początkami demencji i kompletnie niesprzątającej), to może by się gdzieś chęci znalazły...


Jak robicie z dziećmi? Chcieliśmy wesele bez dzieci, ale coraz bardziej się boję, że to będzie problem. Myślicie, że goście to uszanują? Chcemy, żeby wszyscy na spokojnie mogli się bawić na dorosłej imprezie, będzie alkohol i hałas i uważamy, że to nie jest dobre miejsce na małe dzieci

Też mi się marzy wesele bez dzieci, ale niestety u nas to nie przejdzie
Jak widzę te filmiki na yt z biegającymi, rozwrzeszczanymi dziećmi i rodziców, którzy w ogóle nie reagują to mnie normalnie szlag trafia. Najbardziej żal mi Pary Młodej jak takie dzieci niszczą im pierwszy taniec. Strasznie się boję, że tak będzie w naszym wypadku, bo ze strony Tż są pewne pary, które dzieci puszczają luzem, niech się wyszaleją. Nie wiem jak delikatnie dać im znać, że chcielibyśmy żeby jednak na weselu się ogarnęli z dziećmi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Myszkaa20]

Apropo krzeseł to na naszej sali są na tyle piękne że nie chce ich niczym przykrywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez Mademoiselle Bernadette

Też mi się marzy wesele bez dzieci, ale niestety u nas to nie przejdzie
Jak widzę te filmiki na yt z biegającymi, rozwrzeszczanymi dziećmi i rodziców, którzy w ogóle nie reagują to mnie normalnie szlag trafia. Najbardziej żal mi Pary Młodej jak takie dzieci niszczą im pierwszy taniec. Strasznie się boję, że tak będzie w naszym wypadku, bo ze strony Tż są pewne pary, które dzieci puszczają luzem, niech się wyszaleją. Nie wiem jak delikatnie dać im znać, że chcielibyśmy żeby jednak na weselu się ogarnęli z dziećmi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie o to się boję, tym bardziej, że widzę te opiekę nad niektórymi dziećmi na spotkaniach rodzinnych (np. moja kuzynka puszczająca dwulatke swobodnie do biegania i grzebania w kociej kuwecie i gniazdku...). Plus te wszystkie dzieci to dużo talerzyków do opłacenia, gdzie prawie nic nie zjedzą, a później rodzice się z tymi dziećmi zwijają o 21...



Chcemy mieć typową imprezę dla dorosłych, żeby każdy mógł spokojnie wypić i potańczyć, nie martwiąc się o biegające dzieciaki pod nogami.

[justka89]

U nas na pewno będzie czworo dzieci 3 i 6 lat oraz chrześnica 12 lat. Na szczęście są to dzieci bardzo grzeczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez Lottie69

Dokładnie o to się boję, tym bardziej, że widzę te opiekę nad niektórymi dziećmi na spotkaniach rodzinnych (np. moja kuzynka puszczająca dwulatke swobodnie do biegania i grzebania w kociej kuwecie i gniazdku...). Plus te wszystkie dzieci to dużo talerzyków do opłacenia, gdzie prawie nic nie zjedzą, a później rodzice się z tymi dziećmi zwijają o 21...



Chcemy mieć typową imprezę dla dorosłych, żeby każdy mógł spokojnie wypić i potańczyć, nie martwiąc się o biegające dzieciaki pod nogami.

U mnie na sali za dzieci do lat 3 się nie płaci nic, do 12 lat 50% ceny wiec jeszcze nie tragedia jak będzie z 5 dzieci

[Kasia08204]

U nas będzie naprawdę sporo dzieci- tyle czekaliśmy ze ślubem że większość znajomych już ma swoje kilkulatki, poza tym w rodzinie też trochę tych dzieciaków jest.

Robienie imprezy bez dzieci skończyło by się na tym że wszyscy przyjezdni ( a u nas to jest zdecydowana większość, jakieś 70%, z czego większość z naprawdę daleka) nie mieli by jak zostawić gdzieś dzieci, więc w efekcie by nie przyjechali a nam bardzo na nich zależy. A skoro przyjadą z dziećmi to lokalnym też nie powiemy przecież żeby przyszli bez. Spoko, damy radę. Zamierzamy wziąć animatorkę, na sali mamy pokój zabaw i plac zabaw na zewnątrz więc przez te kilka godzin zanim będzie czas spać to mam nadzieję że będzie ok. Co do kosztów talerzyka to za dzieci do trzech lat nie płacimy wcale a w wieku od 3 do 10 lat 50% ceny.

Sporo znajomych zapowiedziało że przyjadą z dziećmi ale zabierają swoich rodziców żeby mieć opiekunów dla dzieci do hotelu na noc wesela, i też fajnie. Generalnie staramy się tak dogadać i uzgodnić żeby wszystkim było wygodnie. Po rozmowach wyszło że akurat większość naszych gości wolałaby przyjść bez dzieci żeby mieć wychodne, więc jak im się to uda to tak zrobią a jak nie to też będzie dla nich i miejsce i zajęcie.

[Lottie69]

Napisane przez Ashya_

U mnie na sali za dzieci do lat 3 się nie płaci nic, do 12 lat 50% ceny wiec jeszcze nie tragedia jak będzie z 5 dzieci

No u mnie byłoby pewnie ponad 20, z samej bliskiej rodziny jest już ponad 10 dzieciaczków poniżej 6 roku życia (kuzynki).

A nie stać nas na wynajmowanie animatorek, ani nie mamy chęci robić z wesela balu dla dzieci.

[_Dela_]

To ja mam odwrotnie niż prawie wszyscy i uważam, że ślub to impreza rodzinna i najfajniej świętować całymi rodzinami . Ale nasi znajomi nie palą się do rozmnażania i na imprezie będą tylko dwa maluchy (roczne i dwumiesięczne), a rodzice tego drugiego już zapowiedzieli, że skitrają w pokoju hotelowym babcię która pomoże w opiece. Plus troje starszych, ale dzieci powyżej 10rż to już nie takie do końca dzieci

[olalaczynska]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Kasia08204

U nas będzie naprawdę sporo dzieci- tyle czekaliśmy ze ślubem że większość znajomych już ma swoje kilkulatki, poza tym w rodzinie też trochę tych dzieciaków jest.

Robienie imprezy bez dzieci skończyło by się na tym że wszyscy przyjezdni ( a u nas to jest zdecydowana większość, jakieś 70%, z czego większość z naprawdę daleka) nie mieli by jak zostawić gdzieś dzieci, więc w efekcie by nie przyjechali a nam bardzo na nich zależy. A skoro przyjadą z dziećmi to lokalnym też nie powiemy przecież żeby przyszli bez. Spoko, damy radę. Zamierzamy wziąć animatorkę, na sali mamy pokój zabaw i plac zabaw na zewnątrz więc przez te kilka godzin zanim będzie czas spać to mam nadzieję że będzie ok. Co do kosztów talerzyka to za dzieci do trzech lat nie płacimy wcale a w wieku od 3 do 10 lat 50% ceny.

Sporo znajomych zapowiedziało że przyjadą z dziećmi ale zabierają swoich rodziców żeby mieć opiekunów dla dzieci do hotelu na noc wesela, i też fajnie. Generalnie staramy się tak dogadać i uzgodnić żeby wszystkim było wygodnie. Po rozmowach wyszło że akurat większość naszych gości wolałaby przyjść bez dzieci żeby mieć wychodne, więc jak im się to uda to tak zrobią a jak nie to też będzie dla nich i miejsce i zajęcie.

Jak będziecie mieć sporo dzieci to polecam animatorke. Byłam teraz na takim weselu i było świetne. Dzieci kompletnie nie było widać na sali siedziały i się bawiły a i rodzice mogli coś porobić sami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Dela_]

Napisane przez olalaczynska

Co do innych dzieci zapraszamy z nimi ale każdemu mówimy ile konkretnie musimy zapłacić za dzieci żeby byli tego świadomi jakie to są dla nas koszty i dwie ciocie już zapowiedziały że dzieci będą w kościele a potem na sali będą sami.

Nie uważasz że to nietaktowne - zapraszać kogoś na swój ślub podkreślając równocześnie, ile jego udział będzie Was kosztować?

[Ashya_]

Napisane przez olalaczynska

Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Ja bym chyba zamordowała gdyby ktos tak puscil dzieci w samopas.

Ja mam sytuację że mój chrzestny jest aktualnie w związku z partnerką która ma swoje dzieci z poprzedniego związku i on ma swoje osobne i jeszcze mają wspólne. Generalnie gdybym chciała zaprosić ich "Jak nalezy" wyszło by 2+8
Dlatego już zapowiedziałam mamie że na zaproszeniu napiszę im z córką Nadia (ich wspólne dziecko).
Moja babcia nie mogła na początku przeżyć jak to nie będzie jej ukochanych wnuków (jego z poprzedniego zwiazku) ale nie uległam presji i się zawzielam.

Co do innych dzieci zapraszamy z nimi ale każdemu mówimy ile konkretnie musimy zapłacić za dzieci żeby byli tego świadomi jakie to są dla nas koszty i dwie ciocie już zapowiedziały że dzieci będą w kościele a potem na sali będą sami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Jak będziecie mieć sporo dzieci to polecam animatorke. Byłam teraz na takim weselu i było świetne. Dzieci kompletnie nie było widać na sali siedziały i się bawiły a i rodzice mogli coś porobić sami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze to już bym wolała dać imienne zaproszenie bez żadnych dzieci niż spośród nich wybierać że z tym tak a z tymi nie.. Już nie mówiąc że defakto jego dzieci z poprzedniego związku to też twoja rodzina tak samo jak to ich wspólne dziecko. Dziwny sposób dla mnie. No i nie wyobrażam mówić gościa ile kosztuje talerzyk dla dziecka by się zastanowił czy z nim iść bo w sumie raczej nikogo nie interesuje ile was to kosztuje, chcieliście takie to placicie za takie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olalaczynska]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez Ashya_

Szczerze to już bym wolała dać imienne zaproszenie bez żadnych dzieci niż spośród nich wybierać że z tym tak a z tymi nie.. Już nie mówiąc że defakto jego dzieci z poprzedniego związku to też twoja rodzina tak samo jak to ich wspólne dziecko. Dziwny sposób dla mnie. No i nie wyobrażam mówić gościa ile kosztuje talerzyk dla dziecka by się zastanowił czy z nim iść bo w sumie raczej nikogo nie interesuje ile was to kosztuje, chcieliście takie to placicie za takie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jasne zaâ˜☠â˜☠â˜☠ista rodzina.
Szkoda że te dzieci nawet mnie nie zaprosiły na komunię, nie zadzwonią do mnie na urodziny a jak mnie widzą na ulicy to odwracają wzrok.

Może Ty byś chciała po tym jak ktoś Cię tak traktuje go zaprosić na własny ślub ale ja mam szacunek do siebie i nie zrobię tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez olalaczynska

Nie, nie mówię ile będę płacić za konkretną osobę tylko ile będę musiała zapłacić za to że ktoś przywiezie dziecko które zje zupę albo i nic a potem babcia go zabierze do domu i reszta "ciepłych" posiłków za które ja zapłacę pójdzie do kosza.
Nietaktowne a może raczej chamskie jest dla mnie to jak przychodzą ludzie z trójką dzieci i dają w kopercie 400 zł. Jak my płacimy 250 od osoby.
Zawsze jak idę na wesele pytam ile płacą od osoby żeby mieć odnośnik ile włożyć kopertę żeby jakkolwiek się to zwróciło parze młodej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Tak jasne zaista rodzina.
Szkoda że te dzieci nawet mnie nie zaprosiły na komunię, nie zadzwonią do mnie na urodziny a jak mnie widzą na ulicy to odwracają wzrok.

Może Ty byś chciała po tym jak ktoś Cię tak traktuje go zaprosić na własny ślub ale ja mam szacunek do siebie i nie zrobię tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie musisz się tak unosic to po 1. Po 2 po co wgl taka rodzinę zapraszać? Już bym wolała nikogo z nich nie zaprosić a jak te dzieci tak wadza to imienne zaproszenie bez dzieci, żadnych. A nie wybiórczo. A po 3 nie interesuje mnie ile kto mi da w kopercie, da mi tylko na ile go w danej sytuacji stać. Nie robię wesela dla kopert i nie po to zapraszam ludzi, dlatego nie mam takich dylematów czy z dziećmi czy bez bo zaproszeni są ci których ja tam chce mieć obok siebie razem z ich dziećmi też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Nie wyobrażam sobie nie zaprosić bliskiej znajomej, z dziećmi, z którymi mam kontakt i są jak moje własne tylko dlatego że nie stać jej dać mi w kopercie 1000zl no sory nie o to tu chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nurek1119]

Cześć jestem panna młoda 2019 ale żeby sobie przypomnieć przygotowania i cały ten czas czasem Was podczytuje i muszę się odezwać od do dzieci na weselu u nas była 6 dzieci w wieku 2,5-8 lat i była animatorka i były to najlepiej wydane pieniądze dzieci nie przeszkadzały, były zadowolone, uśmiechnięte i wspominają to często koszt takiej animatorki przy koszcie całego wesela jest znikomy wiec polecam !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[_Dela_]

Nietaktowne a może raczej chamskie jest dla mnie to jak przychodzą ludzie z trójką dzieci i dają w kopercie 400 zł. Jak my płacimy 250 od osoby.

Jak ktoś robi wesele po to, żeby mu się zwróciło to powinien przyjąć do wiadomości, że to nie jest opłacalny interes i będzie bardziej na plusie nie robiąc wcale
Bardzo nieswojo czułabym się z wiedzą, że ktoś zapraszając mnie oczekuje że opłacę swój udział kopertą, a nie że jesteśmy sobie bliscy i chce wspólnie świętować ten dzień.

[angeegna]

Napisane przez Ashya_

Jedyne czego nie mam to alkoholu, butelki muszę im przywieźć dzień lub 2 wcześniej a oni je schodzą, porozstawiaja wina whisky i inne na stole z alkoholami itp. Ciasta mam w cenie oprócz tortu tak wszystko wszystko włącznie z wódka i tortem jest u mnie za 300zl za os.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

E, to w takim razie żadnej rewelacji nie ma... Ja płacę 210 i nie mam tylko tortu i alkoholu w cenie.

Napisane przez Lottie69

No nie wiem, ja ogarnęłam, jestem po obronie i absolutorium, a jak mi się nie chciało, tak się nie chce.



Gdybyśmy mieszkali sami z tżem i nie mieli na głowie mojej babci (z początkami demencji i kompletnie niesprzątającej), to może by się gdzieś chęci znalazły...


Jak robicie z dziećmi? Chcieliśmy wesele bez dzieci, ale coraz bardziej się boję, że to będzie problem. Myślicie, że goście to uszanują? Chcemy, żeby wszyscy na spokojnie mogli się bawić na dorosłej imprezie, będzie alkohol i hałas i uważamy, że to nie jest dobre miejsce na małe dzieci

Dla mnie dzieci to też członkowie rodziny
Nie wyobrażam sobie wesela bez nich.
Sama pamiętam, jak lubiłam wesela będąc dzieckiem, zawsze świetnie się bawiłam

Napisane przez olalaczynska

Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Ja bym chyba zamordowała gdyby ktos tak puscil dzieci w samopas.

Ja mam sytuację że mój chrzestny jest aktualnie w związku z partnerką która ma swoje dzieci z poprzedniego związku i on ma swoje osobne i jeszcze mają wspólne. Generalnie gdybym chciała zaprosić ich "Jak nalezy" wyszło by 2+8
Dlatego już zapowiedziałam mamie że na zaproszeniu napiszę im z córką Nadia (ich wspólne dziecko).
Moja babcia nie mogła na początku przeżyć jak to nie będzie jej ukochanych wnuków (jego z poprzedniego zwiazku) ale nie uległam presji i się zawzielam.

Co do innych dzieci zapraszamy z nimi ale każdemu mówimy ile konkretnie musimy zapłacić za dzieci żeby byli tego świadomi jakie to są dla nas koszty i dwie ciocie już zapowiedziały że dzieci będą w kościele a potem na sali będą sami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Jak będziecie mieć sporo dzieci to polecam animatorke. Byłam teraz na takim weselu i było świetne. Dzieci kompletnie nie było widać na sali siedziały i się bawiły a i rodzice mogli coś porobić sami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem zażenowana tym, co przeczytałam...
W życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby zapraszać rodzinę tylko z wybranym dzieckiem (albo każde, albo żadne). I jeszcze wspominać o kosztach... Przykro mi, ale to szczyt żenady i nietaktu. Ja bym nie przyszła.
Przemyśl to jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paninowakowa]

Dziewczyny jak dobrze że wszystko cytujecie, bo koleżanka wyżej w trakcie edycji bardzo skróciła swój ciekawy post
Jestem w szoku jak czytam niektóre rzeczy... Napewno każda z nas na maksa by się ucieszyła, gdyby koszty wesela się zwróciły, ale nie oszukujmy się... Szanse raczej są marne... Gdybym miała zapraszać gości patrząc na wartość kopert, jakie od nich dostanę to nie zaprosiłabym mojej ukochanej cioci, na której obecność bardzo liczę, bo najzwyczajniej w świecie wiem, że jej nie stać na jakieś drogie prezenty...
W tych ślubnych zawirowaniach chyba czasem zapominamy o najważniejszym. Wesele to nie inwestycja...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olalaczynska]

Tak. Usunęłam część postów, nie zamierzam się tego wstydzić. Tego ''linczu'' powinnam była się spodziewać. Łatwo się to robi ukrytym pod anonimowym nikiem.

Szkoda, że nikt nie zwraca uwagi na to, że nie każdy może mieć tak świetną rodzinę jak WY, a niektórych gości MUSI zaprosić, (oczywiście już jestem gotowa na kolejny hejt pod tytułem "po co zapraszasz ludzi których nie chcesz'').

Mój chrzestny ma 5 dzieci z 4 kobietami, gdybym chciała zaprosić je wszystkie (są to dzieci w wieku 9,8, 5, 4 i 2 lata), nie przyjdą one same. On się nimi nie zajmie, bo na żadne z nich nie płaci alimentów a co dopiero mowa o zajmowaniu się, więc powinnam je zaprosić z mamami. Przecież to MOJA RODZINA! Więc wybaczcie, ale ja sama podejmę tę kontrowersyjną i chamską decyzję i zamiast tworzyć stół dla mojego chrzestnego (którego MUSZĘ zaprosić, bo pomimo wszystko to brat mojej mamy) i jego byłych miłości życia, dam zaproszenie tylko jemu z jeszcze aktualną partnerką i ich wspólnym dzieckiem. Zachowam się tak w waszej opinii bezczelnie, żałośnie i nietaktownie!
Dodatkowo wiadomość odnośnie 400 zł w kopercie i przyjścia z trójką dzieci była do mojej konkretnej cioci, która jest pokroju mojego chrzestnego, ale niestety ją też MUSZĘ zaprosić, bo to siostra mojego taty.

Nie liczę czy wesele się zwróci czy nie, ale zamiast zapraszać dzieci wolałabym zaprosić znajomych, którzy wiem że przyjdą i będą tam dla nas a nie dlatego że rodzice im kazali. A jak ktoś na tym etapie jest w stanie określić czy przyjdzie z dzieckiem czy nie ja wiem na ile znajomych mogę sobie pozwolić. Nie było to na zasadzie "Hej ciociu, liczę budżet wesela i nie wiem czy liczyć Twoje dzieci, czy nie". Nie jestem człowiekiem bez mózgu, za którego mnie wzięłyście. To są ciocie, z którymi widuje się codziennie i wiedzą dokładnie ile za co płacimy.
Sala nie jest z gumy i się nie rozciągnie, a ja budżet mam ograniczony, ale przecież żadnej z was to nie interesuje.

Nie wiem jak wy. Ale JA nie byłabym się w stanie świetnie bawić na weselu ze świadomością, że ktoś wydał na to co jem, pije ponad 1000 zł, a ja dałam mu w kopercie 400 zł, albo pustą kopertę. Taka jestem, dziwna. Wolałabym nie przyjść. Ale najwidoczniej, nie każdego należy określać swoją miarą.