|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2021-04-24, 12:58 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 10
|
chłopak z depresją
Byliśmy razem prawie 5 lat, było nam dobrze razem i nagle powiedział, że ma dość i że już mnie nie kocha. Teraz minął miesiąc od zerwania, zaczęłam czytać różne fora, sięgnęłam po rady znajomych i zastanawiam się czy to nie depresja „mówiła”. Cierpiał i dalej cierpi na depresje. Miewał takie dni, kiedy leżał tylko w łóżku i nie chciało mu się wyjść z pokoju. Jak umawiał się ze znajomymi, to później odwołał... Był u psychiatry, dostał leki, ale przestał brać po 2 miesiącach. Chwile po tym przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania, nowa praca, miesiąc/dwa pandemia. Pracował zdalnie, więc też nigdzie nie wychodził. Mieliśmy wypady na wsi i jak się go zapytałam o te momenty, to powiedział, że kompletnie nie pamięta. Czy to zaćmienie umysłu? Chcę mu pomóc, bo naprawdę się kochaliśmy i uważam, że dalej się kochamy.
|
2021-04-24, 14:06 | #2 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: chłopak z depresją
On musi chcieć pomóc sam sobie. Nie jesteś ani psychiatrą, ani psychologiem ani psychoterapeutą, a to właśnie są osoby, które mogłyby mu realnie pomóc w walce z depresją.
|
2021-05-08, 16:39 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: chłopak z depresją
Rozmawiałam z nim o terapii, ale uważa, że jest ok i nie potrzebuje pomocy... Wydaje mi się, że potrzebuje czasu.
Czytałam, że człowiek z depresją często czuje "wypalenie emocjonalne". Może to jest to... Nie wiem. Wszystko było ok, nic takiego się nie wydarzyło między nami, żebyśmy mieli zerwać. |
2021-05-11, 05:13 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 10
|
Druga szansa?
Cześć, czy zdarzyło wam się wrócić do byłej/byłego albo czy daliście drugą szansę? Jak wam się układa po tym?
Mówi się "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki", ale czy nie każdy zasługuje na drugą szansę? Może ktoś zbyt pochopnie podjął decyzję o zakończeniu relacji czy też stwierdził, że jednak kocha drugą osobę. Nie chodzi mi o zdradę, bo wiadomo jak to wygląda... Co o tym myślicie? |
2021-05-11, 07:10 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Druga szansa?
Cytat:
|
|
2021-05-11, 07:13 | #6 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Druga szansa?
Cytat:
|
|
2021-05-11, 07:42 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2
|
Dot.: chłopak z depresją
Trzeba pamiętać, że mężczyźni zupełnie inaczej raczej radzą sobie z emocją, a raczej nie radzą i wiele rzeczy kumulują w sobie. Może warto pójść na terapię dla par, aby uświadomił sobie, że jego stan rani nie tylko jego, ale i drugą osobę...
|
2021-05-11, 08:07 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Druga szansa?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88696831]Uważam, że sama miłość czasem nie jest wystarczająca, żeby utrzymać związek. Jeśli ktoś nie chce leczyć swojej choroby psychicznej to skazuje siebie i partnera na to, że w perspektywie długoterminowej będzie tylko gorzej. Także nie wróciłabym do osoby, która ma gdzieś swoją i moją jakość życia.[/QUOTE]Dokładnie!
Ja tylko dodam autorce, bo pisze, że choroba trwała dłużej - warto się zastanowić, jakie realne twoje potrzeby były zapewniane w tej relacji. Czym dla ciebie jest ta miłość. Warto się zastanowić, czy nie zamiatasz swoich potrzeb pod dywan, czy nie odkładasz realizacji siebie na dalszy plan, bo może pragniesz realizować jakaś wyidealizowaną wizję miłością. Życie jest bardzo krótkie i warto sobie takie decyzje jak powroty bardzo, bardzo długo samodzielnie przemyśleć i porozmawiać o nich z bliskimi, którzy nas w danej relacji widzieli itd. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-11, 08:10 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Druga szansa?
Ja sie zastanawiam tez na ile ta depresja byla spowodowana tez tym nie udanym związkiem
Czesto ludzie czują sie przybici nie maja energi bo od miesięcy bija sie z mysla o rozstaniu ale boją sie zrobic ten krok Autorka rozwaza powrot a czy on wogole chce tego powrotu ? |
2021-05-11, 08:17 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Druga szansa?
Cytat:
Napewno nie powinnaś robić niczego kosztem siebie. Jeśli wasz związek naprawdę był szczęśliwy i była w nim miłość, ale zakończył się przez chorobę partnera a on zdał sobie z tego sprawę i chce do Ciebie wrócić to możesz dać mu szansę, ale wtedy, gdy on pójdzie na terapię. Możesz iść razem z nim np. na terapię na par. Jeżeli on nie wykona kroku w stronę leczenia to wasz związek skończy się szybciej niż nastąpił powrót. Potrafię zrozumieć Twojego partnera, że się pogubił bo z depresją naprawdę nie jest lekko. Może zrozumiał, że ma problem i zdał sobie z niego sprawę? Zacznij od szczerej rozmowy, zobacz jakie kroki podejmie facet i na tej podstawie dopiero podejmij decyzję. Osobiście nie wróciłabym do niego, gdyby nie miało być żadnych zmian. Terapia. To by było dla mnie podstawą do tego aby w ogóle rozważyć możliwość powrotu.
__________________
|
|
2021-05-11, 12:27 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: chłopak z depresją
Tak zdarzyło się " dawanie kolejnych szans" I żałuję bo byla to tylko strata czasu
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie rzucaj mi kłód pod nogi, |
2021-05-11, 14:17 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Druga szansa?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88696826]On cie przeprosil za swoja decyzje i chce wrocic?[/QUOTE]
Nie. Zastanawiam, co by było gdyby... |
2021-05-11, 14:20 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Druga szansa?
|
2021-05-11, 14:52 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Druga szansa?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88696907]Ja sie zastanawiam tez na ile ta depresja byla spowodowana tez tym nie udanym związkiem
Czesto ludzie czują sie przybici nie maja energi bo od miesięcy bija sie z mysla o rozstaniu ale boją sie zrobic ten krok Autorka rozwaza powrot a czy on wogole chce tego powrotu ?[/QUOTE] Depresja u niego się pojawiła w trakcie związku (kilka lat temu). Niedawno zmarła też bardzo bliska mu osoba i go totalnie załamało. Przez wspólnego znajomego się dowiedziałam, że kilka dni po stracie zaczął myśleć o rozstaniu. Wszystko dobrze się układało między nami. Rozmawiał wcześniej z rodzicami o zaręczynach, ale było ciężko z finansami w tamtym roku, więc chciał zaczekać aż wróci normalnie do pracy. Kilka miesięcy temu jeszcze chciał, żebyśmy wzięli razem ślub cywilny... Dlatego jego nagła decyzja o rozstaniu kompletnie mnie zszokowała. ---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ---------- [1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88696900]Dokładnie! Ja tylko dodam autorce, bo pisze, że choroba trwała dłużej - warto się zastanowić, jakie realne twoje potrzeby były zapewniane w tej relacji. Czym dla ciebie jest ta miłość. Warto się zastanowić, czy nie zamiatasz swoich potrzeb pod dywan, czy nie odkładasz realizacji siebie na dalszy plan, bo może pragniesz realizować jakaś wyidealizowaną wizję miłością. Życie jest bardzo krótkie i warto sobie takie decyzje jak powroty bardzo, bardzo długo samodzielnie przemyśleć i porozmawiać o nich z bliskimi, którzy nas w danej relacji widzieli itd. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Wiem, że to brzmi jakbym świata poza nim nie widziała. Lecz dbałam o siebie, w tym praca, dom, etc. Starałam się o niego zadbać, a on mnie nonstop. Wspieraliśmy się. Jego choroba nie ciągnęła mnie w dół. Edytowane przez arbuzik9194 Czas edycji: 2021-05-11 o 14:46 Powód: błąd |
2021-05-11, 16:22 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Druga szansa?
tak wlasnie myslalam dlatego zapytalam
on cie nie kocha ,tak ci powiedzial,nie prosi cie zebys wrocila,nie zaluje decyzji,prawdopodobnie jego depresja nie ma nic wspolnego z tym ze z toba zerwal,byc moze tak jak napisalam wczesniej wasz zwiazek byl przyczyna jego depresji zapomnij o nim,nie probuj ratowac kogos na sile i rozmyslac o powrotach do kogos komu ciebie nie brakuje zyj swoim zyciem |
2021-05-11, 18:35 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Druga szansa?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88698079]tak wlasnie myslalam dlatego zapytalam
on cie nie kocha ,tak ci powiedzial,nie prosi cie zebys wrocila,nie zaluje decyzji,prawdopodobnie jego depresja nie ma nic wspolnego z tym ze z toba zerwal,byc moze tak jak napisalam wczesniej wasz zwiazek byl przyczyna jego depresji zapomnij o nim,nie probuj ratowac kogos na sile i rozmyslac o powrotach do kogos komu ciebie nie brakuje zyj swoim zyciem[/QUOTE] Wiem o tym... Staram się tak myśleć, ale część mnie chciałaby, żeby wrócił. Miałam takie myśli, że może to przeze mnie zachorował. Rozmawiałam z jego przyjacielem, z którym pracuję i powiedział, żebym wybiła to sobie z głowy. Już wcześniej miał swoje stany depresyjne, dołował się etc. i pogorszyło się przy zmianie stanowiska. Dziękuję jednak za szczerość. Troszkę mi to pomogło. |
2021-05-11, 18:39 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: chłopak z depresją
Ale jeżeli nie chce wrócić, to naprawdę robisz sobie krzywdę myśleniem co będzie, jeśli on zechce wrócić.
Nie myślałabym też, że ktoś się ze mną nie rozstał, tylko zrobiła to za niego depresja. To tylko wmawianie sobie czegoś. Znam mnóstwo osób po kryzysach, które wręcz lgnęły do innych w najgorszych chwilach. Jeżeli ktoś odchodzi, to dlatego, że przewartościował sobie pewne sprawy i doszedł do wniosku, że to nie to... Życzę Ci mnóstwo siły. Rozstania nie są łatwe, zwłaszcza jeśli jesteśmy jeszcze w fazie wyparcia i nie wierzymy w to, co się stało, wmawiamy sobie, że to była prawdziwa miłość i czekamy na powrót... uwierz, nie warto. Żyj swoim życiem, a tego chłopaka "zostaw" w swojej głowie tak, jak on zrobił z Tobą. |
2021-05-11, 20:06 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Druga szansa?
Cytat:
Tylko ze moze byl taki nieżyciowy i przybity bo nie byl szczesliwy w tym zwiazku i dlatego go zakończył |
|
2021-05-11, 21:26 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Druga szansa?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88698508]Ja nie mowie ze zachorowal przez ciebie
Tylko ze moze byl taki nieżyciowy i przybity bo nie byl szczesliwy w tym zwiazku i dlatego go zakończył[/QUOTE] Rozmawialiśmy na ten temat... Zapytałam się dlaczego tak się czuł, dlaczego mi nic nie mówił. Odpowiedział, że nie wie. Nie był w stanie dać mi konkretnej odpowiedzi. Miesiąc później poprosiłam go o rozmowę. Może przemyślał sprawę, ale niektóre rzeczy były niezgodne z prawdą, a reszta - same błahostki. Jakby na siłę szukał złych rzeczy. Czytałam różne fora o depresji i psycholodzy pisali, że depresja może być powodem wycofania z relacji. Czują obojętność emocjonalną. Wiem, że do tego trzeba podejść 50/50, bo nie wiem co siedzi w jego głowie. On sam pewnie też nie. |
2021-05-11, 21:48 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Druga szansa?
Cytat:
rozumiem ze ciezko ci sie pogodzic z jego odejsciem,szukasz wytlumaczenia jego odkochania w chorobie bo nie chcesz dopuscic do siebie mysli ze poprostu przestal cie kochac a to jest prawdopodonie prawdziwa i jedyna odpowiedz ,nie depresja czy jakas inna choroba,poprostu nastapilo wypalenie i koniec odpusc sobie ,jak ktos ci mowi ze cie nie kocha to tak wlasnie jest ,szczegolnie ze jakis czas juz minal i on nie usechl z tesknoty ,czas pogodzic sie z tym ze to juz nie wroci |
|
2021-05-11, 22:18 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Druga szansa?
Cytat:
Nie dziw, że się też, że nie potrafił Ci mówić o emocjach. Czytałam i rozmawiałam z psychologiem o depresji, ponieważ miał ją mój były i podobno dotyka on częściej osoby, które tłumią emocje. Cześciej też na nią chorują osoby, które miały z tego czy innego powodu nieszczęśliwe dzieciństwo, ich rodzice nie wykształcili z nimi bezpiecznej więzi, itd. Piszesz, że on się nie leczy. Był u psychiatry, brał leki 2 miesiące i przestał, nie wygląda to dobrze. Jak on sam sobie nie chce pomóc, to Ty mu nie pomożesz. |
|
2021-05-12, 09:21 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Druga szansa?
Cytat:
Wybacz, że napiszę wprost, ale jak dbać o siebie i kogoś może non stop osoba, która choruje i się nie leczy plus ma dni zajęte, w ktorych ciągle leży w łóżku? Naprawdę uważasz, że osoba w depresji ma możliwości bycia w 100% jak zdrowy partner (od razu zaznaczę, że to pytanie ma zasadność w tej sytuacji, kiedy mówimy o partnerze nie leczącym się)? Czy gdyby twój partner zachorował np. na cukrzycę i przez kilka lat byłaby konieczność amputowania mu palców u stóp, bo choroba postępowała, to też byś uznawała, że wszystko jest ok? Akurat ja sama przeszłam załamanie nerwowe, trwające nie 2 miesiące, ale w ostrej fazie rok. I wiem, z czym to się je. Chociaż nie byłam pozbawiona relacji z innymi, wręcz przeciwnie, pomogły mi bardzo, to musiałabym być bardzo naiwna, żeby uznawać, że inni na tym nie ucierpieli i byłam dla nich partnerką w tych naszych relacjach. Tego się nie widzi, kiedy się w tym trwa i nie potrafi się spojrzeć z boku. Wydaje mi się, że jeszcze nie jesteś na tym etapie rozstania, żeby to zauwazyć. To zupełnie normalne. Tylko daj sobie szansę przetrwać to rozstanie. Rozmawiaj o tym z innymi, może warto pojść do psychologa. Trzeba sobie to życie ułożyć na nowo, dać sobie czas na przejście rozstania, na różne etapy. Po takim czasie nie będzie to łatwe, szczególnie że padały już "znaczące deklaracje", ale niestety takie wyzwanie masz przed sobą. Musisz teraz zadbać jak najbardziej o siebie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:31.