Absurdy i zdziwka z grup na fejsie

[Fenenna]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88297848]Treść usunięta[/QUOTE]

U mnie choinki w donicy sa w Leroy od października

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[tinkerver2]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ja już ubrałam xd
Proszę cię - pracuje, zarabiam, place rachunki, oszczędzam, odmawiam sobie, sprzątam, piorę, zmywam, to sobie chociaż choinkę ubiorę kiedy mam ochotę

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie wolno. Jeśli ubierzesz przed 6 grudnia, to przychodzi choinkowa policja i zabiera i choinkę, i wyposażenie kącika kawowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez invisible_01

Nie wolno. Jeśli ubierzesz przed 6 grudnia, to przychodzi choinkowa policja i zabiera i choinkę, i wyposażenie kącika kawowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie nie. wolno już. przecież wszystkich świętych/halloween się skończyło to nie zmienia się dyni i zniczy od razu na bombki i światełka?

widziałam już post:
"pochwalcie się swoimi świątecznymi dekoracjami. hihihi wiem że wcześnie, ale nie mogłam się powstrzymać"

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Mada

nie nie. wolno już. przecież wszystkich świętych/halloween się skończyło to nie zmienia się dyni i zniczy od razu na bombki i światełka?

widziałam już post:
"pochwalcie się swoimi świątecznymi dekoracjami. hihihi wiem że wcześnie, ale nie mogłam się powstrzymać"

Niezmiernie mnie rozwala to "hihi, ja zawsze muszę być pierwsza, hihi".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

grupa śmieciarkowa

kobieta pisze, że gdzieś tam coś tam stoi do wyrzucenia i że można sobie zabrać jak ktoś potrzebuje. na końcu dopisek "Nie rezerwuję, nie odpowiadam na priv, nie sprawdzam czy jeszcze stoi"

pod postem kilka komentarzy
jak brzmi każdy jeden z nich?
"priv"

[invisible_01]

Na grupie osiedlowej nawoływanie, żeby pomóc sklepowi osiedlowemu, który upada przez pandemię. Stwierdziłam: będzie pewnie trochę drożej niż w dyskoncie, ale zrobię jakieś podstawowe zakupy. Poszłam i prawie się przekręciłam. Ser gouda - najzwyklejszy z Mlekovity, który w Carrefour jest za bodajże 3.60 zł, tam kosztował blisko 7 zł. Olej Kujawski - 11 zł. Uznałam, że może kupię chociaż bułki. Malutka sznytka 1,09 zł. Czekolady wedla te małe po 6,60 zł. Ceny absolutnie z kosmosu, wyszłam bez niczego. Trudno mi się dziwić, że o ile przed pandemią ktoś do takiego sklepu w sytuacji awaryjnej wyskoczył, o tyle teraz woli nadrobić i zrobić zakupy w Biedronce czy Carrefourze.

Absurd kolejny - grupa o remontach i wykończeniu. Pani napisała, że szuka ekipy do remontu mieszkania, która nie pije w pracy. W komentarzach stos Januszy, że "kieliszeczek z rana dla kurażu musi być", zarzucanie, że "pewnie chłopa brakuje i się innych czepia", no i rzecz jasna standardowe "jak praca jest dobrze wykonana to co kogo obchodzi, czy chłopaki sobie popili czy nie". Ja tak samo nie wyobrażam sobie zapłacić za pracę ekipie, która pije w pracy. Przecież to ryzykuje wypadkami i niedoróbkami. Poza tym w pracy chyba żadnej się nie pije.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[invisible_01]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Kącik jadalniany Czekam na kącik relaksacyjny (czyli w języku plebsu: łóżko), kącik powitalny (przedpokój) i kącik garderobiany (miejsce z szafą).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

My w takim małym pomieszczeniu, które kiedyś służyło jako prasowalnia, postawiliśmy kocie kuwety. Taki kącik też, by można jakoś fajnie nazwać i wstawić na grupę

Gówniany pokój
Zasikany zakątek

itp

[Evrith]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88304171]My w takim małym pomieszczeniu, które kiedyś służyło jako prasowalnia, postawiliśmy kocie kuwety. Taki kącik też, by można jakoś fajnie nazwać i wstawić na grupę

Gówniany pokój
Zasikany zakątek

itp[/QUOTE]

Może koci kał corner, żeby bardziej światowo było?

[Taranka]

Napisane przez invisible_01

Kącik jadalniany Czekam na kącik relaksacyjny (czyli w języku plebsu: łóżko), kącik powitalny (przedpokój) i kącik garderobiany (miejsce z szafą).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie nie nie, kącik relaksacyjny to będzie kącik z niezbędnym teraz fotelem uszakiem

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Evrith

Może koci kał corner, żeby bardziej światowo było?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez invisible_01

Absurd kolejny - grupa o remontach i wykończeniu. Pani napisała, że szuka ekipy do remontu mieszkania, która nie pije w pracy. W komentarzach stos Januszy, że "kieliszeczek z rana dla kurażu musi być", zarzucanie, że "pewnie chłopa brakuje i się innych czepia", no i rzecz jasna standardowe "jak praca jest dobrze wykonana to co kogo obchodzi, czy chłopaki sobie popili czy nie". Ja tak samo nie wyobrażam sobie zapłacić za pracę ekipie, która pije w pracy. Przecież to ryzykuje wypadkami i niedoróbkami. Poza tym w pracy chyba żadnej się nie pije.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to sobie wyobraź co było jak szukałam zespołu weselnego, który pije w czasie pracy
- a co to komu przeszkadza
- przecież będą lepiej grać
- szkoda Ci tych kilku butelek wódki?
- ja bym nie chciała żeby grali jak na stypie
- przecież to wesele!

w sumie post się przydał. wykluczyłam wszystkie zespoły, które zostawiły tego typu komentarze


wiadomo, budowlanka to większe ryzyko, nie ma co nawet porównywać z zespołem.
ale kurcze, oni są w pracy! mi tam nikt w pracy pić nie pozwala, chociaż po lampce wina lepiej mi się pisze

[invisible_01]

Napisane przez Pani_Mada

to sobie wyobraź co było jak szukałam zespołu weselnego, który pije w czasie pracy
- a co to komu przeszkadza
- przecież będą lepiej grać
- szkoda Ci tych kilku butelek wódki?
- ja bym nie chciała żeby grali jak na stypie
- przecież to wesele!

w sumie post się przydał. wykluczyłam wszystkie zespoły, które zostawiły tego typu komentarze


wiadomo, budowlanka to większe ryzyko, nie ma co nawet porównywać z zespołem.
ale kurcze, oni są w pracy! mi tam nikt w pracy pić nie pozwala, chociaż po lampce wina lepiej mi się pisze

Ja tak samo na weselu chciałabym pracowników, którzy nie piją, a fotograf czy orkiestra też są w pracy i wykonują dla mnie odpłatną usługę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

Napisane przez invisible_01

Absurd kolejny - grupa o remontach i wykończeniu. Pani napisała, że szuka ekipy do remontu mieszkania, która nie pije w pracy. W komentarzach stos Januszy, że "kieliszeczek z rana dla kurażu musi być", zarzucanie, że "pewnie chłopa brakuje i się innych czepia", no i rzecz jasna standardowe "jak praca jest dobrze wykonana to co kogo obchodzi, czy chłopaki sobie popili czy nie". Ja tak samo nie wyobrażam sobie zapłacić za pracę ekipie, która pije w pracy. Przecież to ryzykuje wypadkami i niedoróbkami. Poza tym w pracy chyba żadnej się nie pije.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak a weź potem użeraj się z takimi, bo schody krzywo zrobione, płytki położone tak, że po pół roku są pęknięcia itp. Już to przerabialiśmy, ale u mnie dziadek zamiast gonić majstrów to sam z nimi pił i stawiał

Apropo pracy na weselach, pamiętam z czeluści Wizażu wątek o przynoszeniu kanapek na wesele przez orkiestrę czy kamerzystę, bo przecież są w pracy a Wy jakie macie podejście?

[Pani_Mada]

Napisane przez Nightmare666

Tak a weź potem użeraj się z takimi, bo schody krzywo zrobione, płytki położone tak, że po pół roku są pęknięcia itp. Już to przerabialiśmy, ale u mnie dziadek zamiast gonić majstrów to sam z nimi pił i stawiał

Apropo pracy na weselach, pamiętam z czeluści Wizażu wątek o przynoszeniu kanapek na wesele przez orkiestrę czy kamerzystę, bo przecież są w pracy a Wy jakie macie podejście?

jedzenie i picie spoko. przy takich kosztach jakim jest wesele to te 5 czy 6 talerzyków mniej to raczej nikogo nie zbawi.

i bardzo często Ci ludzie 'techniczni" dostają okrojone menu w stosunku do gości. u mnie na sali można było sobie wybrać. czy zespół i fotograf dostają pełne menu za pełną cenę, czy jedynie ciepłe dania i napoje za 50% ceny.

[Nightmare666]

Napisane przez Pani_Mada

jedzenie i picie spoko. przy takich kosztach jakim jest wesele to te 5 czy 6 talerzyków mniej to raczej nikogo nie zbawi.

i bardzo często Ci ludzie 'techniczni" dostają okrojone menu w stosunku do gości. u mnie na sali można było sobie wybrać. czy zespół i fotograf dostają pełne menu za pełną cenę, czy jedynie ciepłe dania i napoje za 50% ceny.

I to jest spoko. Bo trochę nieładnie niczym nie poczęstować, nawet jeśli oni są w pracy.

[tinkerver2]

Napisane przez Nightmare666

I to jest spoko. Bo trochę nieładnie niczym nie poczęstować, nawet jeśli oni są w pracy.

A ja jestem trochę rozdarta z tymi talerzykami dla obsługi, i nie chodzi o kasę czy coś. Ja jestem w pracy 12 h, i nikt mi obiadu nie daje (mimo, że dzieci normalnie jedzą), ba, nawet mi kanapki nie wolno wziąć. Ja sobie muszę przynosić kanapki czy picie (mogę pić wodę z dzbanka filtrującego, o!).
U mnie obsługa oczywiście miała talerzyki opłacone, i to nie jakieś ograniczone, tylko takie jak wszyscy goście, tak samo dostali tort, ciasta itd.
Ale nie uważam, żeby to była konieczność. Setki ludzi przychodzi do pracy ze swoim prowiantem i nikt nie płacze.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

bo widocznie pracujecie w innych branżach
mi napiwków też nikt nie płaci, a kelnerzy, chociaż wypłatę mają, to dostają też zwykle napiwki.

specyfika branży i tyle.

[coffeex]

Napisane przez invisible_01

To prawda. Akurat mnie osobne pojemniczki pozwalają utrzymać porządek, ale żeby pytać o to, gdzie kto trzyma tampony, to bym musiała na głowę upaść.

Co do pokazywania swojego blatu i porządku lub nie, to regularnie też wybucha wojna mamy vs. bezdzietne. Regularnie mnie dziwi ból tyłka o to, że komuś małe rączki nie palcują frontów albo nie malują po ścianach lub nie rozwalają klocków. Czy to moja wina, że inni mają dzieci? Ja nie mam i nie muszę po nich sprzątać, ale przepraszać za to nie będę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez invisible_01

Zawsze jest taka dyskusja.
- Moje dziecko się bawi nie niszcząc mebli, ścian czy podłogi.
- Mój dom to nie muzeum, współczuję Twojemu dziecku, hamujesz jego rozwój.
- Dokładnie tak, czyste ściany ważniejsze od dziecka, smutne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A najlepsze, że takie osoby często nie dopuszczają do siebie myśli, że ktoś może nie mieć dzieci I snują scenariusze co to będzie jak się te dzieci POJAWIĄ i wtedy lambadziara zrozumie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cavvythecat]

Napisane przez Pani_Mada

bo widocznie pracujecie w innych branżach
mi napiwków też nikt nie płaci, a kelnerzy, chociaż wypłatę mają, to dostają też zwykle napiwki.

specyfika branży i tyle.

Dokładnie tak.
Mnie karmią w pracy, jest multum miejsc pracy gdzie jedzenie dostaniesz albo możesz kupić za bezcen w porównaniu do normalnych cen.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88307440]Treść usunięta[/QUOTE]

no to być może Cię zaskoczę, ale wiele zespołów i fotografów ma w umowie, że zapewniasz im wyżywienie. mój zespół na pewno tak ma. fotograf nie pamiętam - chyba też. i wtedy też jest "taka umowa"

ja tam nie każę nikomu zapewniać jedzenia usługodawcom. każdy robi jak uważa. niemniej jednak osobiście mi to nie przeszkadza. jedzenie - tak, alkohol - nie.

[khloe]

Napisane przez Pani_Mada

jedzenie i picie spoko. przy takich kosztach jakim jest wesele to te 5 czy 6 talerzyków mniej to raczej nikogo nie zbawi.

i bardzo często Ci ludzie 'techniczni" dostają okrojone menu w stosunku do gości. u mnie na sali można było sobie wybrać. czy zespół i fotograf dostają pełne menu za pełną cenę, czy jedynie ciepłe dania i napoje za 50% ceny.

Dokładnie.
Mnie by zdziwiło NIE zaproponowanie tym ludziom na weselu jedzenia tym bardziej,że i tak zostaje go mnóstwo po weselu czy jakiejś innej imprezie. Co mi zależy, że oni zjedzą 3 kotlety?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez invisible_01

Mnie rozwala to, o czym piszesz + jakaś zbiorowa sraczka, że wszystko ma być ładne albo zdobić mieszkanie. Milion pytań o to, czym zakryć grzejnik i sto tysięcy pomysłów, żeby zabudować, zasłonić albo inne cuda, które są bez sensu, chyba że grzejnik ma nie grzać. Serio jest sens dla estetyki (zresztą, co się komu podoba, mnie te zabudowy się nie podobają) płacić więcej za ogrzewanie i zwyczajnie marnować energię, która będzie się kisić w tej zabudowie? Nie można też mieć broń Boże żadnej rury na wierzchu, każdą trzeba zasłonić i obudować płytą gk. Niedługo będą pytania, czym ozdobić kibel.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widzialam raz czarny kibel w kwiaty

[beatiska]

Napisane przez khloe

Dokładnie.
Mnie by zdziwiło NIE zaproponowanie tym ludziom na weselu jedzenia tym bardziej,że i tak zostaje go mnóstwo po weselu czy jakiejś innej imprezie. Co mi zależy, że oni zjedzą 3 kotlety?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko oni nie jedzą resztek, a płaci się normalnie za ich talerz standardowa cenę.

(nie mam zdania, nigdy nie mialam tego problemu, więc sama nie wiem jak to traktować, ale na pewno to nie jest, że przy okazji coś zjedzą, bo goście zjedzą mniej)

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka