Czy braffiting to ściema?

[Wieszczka]

Mam mały biust (8 cm roznicy w biuście i pod) i wiele razy slyszałam, że powinnam skorzystać z kalkulatora staników albo z pomocy braffiterki, bo napewno mam źle dobrany stanik (bo każdy kto mówi, że ma 75AA ma napewno źle dobrany stanik i napewno ma większy, tylko go ukrywa ). Na każdym kalkulatorze wychodzi mi inny wynik (rozbieżność misek od AA do C, więc to jakiś żart). Po prostu nie ma cudów, ja w to nie wierzę, że ktokolwiek dobierze stanik inny niż push up, żeby tak mały biust wyglądał ok.
Jakie są wasze opinie? Może są tu dziewczyny z małym biustem, którym braffiterka dobrała cudowny biustonosz?

[magdalena1357]

Napisane przez Wieszczka

Mam mały biust (8 cm roznicy w biuście i pod) i wiele razy slyszałam, że powinnam skorzystać z kalkulatora staników albo z pomocy braffiterki, bo napewno mam źle dobrany stanik (bo każdy kto mówi, że ma 75AA ma napewno źle dobrany stanik i napewno ma większy, tylko go ukrywa ). Na każdym kalkulatorze wychodzi mi inny wynik (rozbieżność misek od AA do C, więc to jakiś żart). Po prostu nie ma cudów, ja w to nie wierzę, że ktokolwiek dobierze stanik inny niż push up, żeby tak mały biust wyglądał ok.
Jakie są wasze opinie? Może są tu dziewczyny z małym biustem, którym braffiterka dobrała cudowny biustonosz?

Nie ściema - sekta. To jest grupa wyznawczyń, które będą cię uszczęśliwiać na siłę i wmawiać ci, że "you're doing it wrong".

Mam 75C. Pisano mi już - pisały mi dziewczyny, które mnie nigdy na oczy nie widziały - że to zupełna bzdura i na pewno mam 65G (czy coś podobnego - szczegóły nigdy mnie nie obchodziły wystarczająco, żebym je zapamiętała).

[Czarna2000]

Ja mam mały biust. Kupuję biustonosze 70/75 B. Uważam, że leżą dobrze, są wygodne. Z resztą u mnie nie ma czego zbierać czy podnosić.
Nie chcę mi się wierzyć, że ktoś dobierze mi jakiś super magiczny stanik, który sprawi że mój biust będzie większy (push up się nie liczy). Jak będę mieć dużo pieniędzy to chętnie spróbuję skorzystać z takich usług, narazie radzę sobie bez.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez Wieszczka

Mam mały biust (8 cm roznicy w biuście i pod) i wiele razy slyszałam, że powinnam skorzystać z kalkulatora staników albo z pomocy braffiterki, bo napewno mam źle dobrany stanik (bo każdy kto mówi, że ma 75AA ma napewno źle dobrany stanik i napewno ma większy, tylko go ukrywa ). Na każdym kalkulatorze wychodzi mi inny wynik (rozbieżność misek od AA do C, więc to jakiś żart). Po prostu nie ma cudów, ja w to nie wierzę, że ktokolwiek dobierze stanik inny niż push up, żeby tak mały biust wyglądał ok.
Jakie są wasze opinie? Może są tu dziewczyny z małym biustem, którym braffiterka dobrała cudowny biustonosz?

Też mam tyle różnicy ( albo mniej nawet) i kiedyś ktoś mi dobrał rozmiar 65 b i jest idealny. Nic mnie nie uwiera, nic nie wystaje, stanik po prostu wygląda dobrze. A już serio miałam faze że będę chodzić bez.

70 czy 75 b bym się utopiła


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Mam mały biust. W różnych kalkulatorach wychodziły mi różne rozmiary, dałam sobie z tym spokój. Uważam, że "zwykłe" staniki, które kupuję dobrze mi pasują.
Zresztą chodzenie do braffiterki i wydawanie x razy więcej na idealnie dobrany stanik raczej nie miałoby sensu u mnie, skoro zdarza mi się chodzić i bez stanika.
Poza tym no... co ten cudowny stanik miałby zrobić z moim biustem? Przecież mi cycki nie urosną od niego.

[siarka40]

Napisane przez Wieszczka

Jakie są wasze opinie? Może są tu dziewczyny z małym biustem, którym braffiterka dobrała cudowny biustonosz?

Przy niewielkim biuście rzeczywiście brafitting przestaje być szczególnie istotny - takie jest moje zdanie. Ale może poczekajmy na wypowiedzi osób mających do czynienia z takimi biustami (ja mam raczej średni i dla mnie rewolucja stanikowa okazała się strzałem w dziesiątkę).

Napisane przez magdalena1357

Mam 75C. Pisano mi już - pisały mi dziewczyny, które mnie nigdy na oczy nie widziały - że to zupełna bzdura i na pewno mam 65G (czy coś podobnego - szczegóły nigdy mnie nie obchodziły wystarczająco, żebym je zapamiętała).

Jeśli Twój stanik rozciąga się do mniej więcej tylu cm ile masz pod biustem i masz raczej mniejszy biust, to 75C może być faktycznie Twoim rozmiarem. Dużo zależy od producenta. Ja, na ten przykład, mam w brytyjskich firmach co do zasady rozmiar 32E - co odpowiada polskiemu 70F, natomiast staniki polskiej producentki Ewy Michalak noszę w rozmiarze 75D.
Dla porównania - przed prawidłowym ostanikowaniem nosiłam 75B u producentów z wąską rozmiarówką. Do tego staniki miałam z grubą gabką albo z wkładkami, po zmianie rozmiarówki zaczęłam nosić miękkie, wręcz przezroczyste staniki (moje ukochane Freye Arabella i Eleanor <3) i raptem odkryłam, że mam biust.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;83403076]Poza tym no... co ten cudowny stanik miałby zrobić z moim biustem? Przecież mi cycki nie urosną od niego.[/QUOTE]
Nie urosną, ale w wielu przypadkach okazywało się, po dopasowaniu obwodu na bardziej ścisły i zwiększeniu miski, że trochę ciała z okolic pach to tak naprawdę część biustu (jeno wcześniej się nie mieściła ona w miskach). Oczywiście jak ktoś ma dosłownie skórę i kości na tułowiu, a biust naprawdę niewielki, to cudów nie ma, wiadomo.
Niemniej warto zapamiętać, że to na obwodzie stanik powinien się trzymać (nie na ramiączkach), dlatego powinien być dość ścisły.

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez Czarna2000

Ja mam mały biust. Kupuję biustonosze 70/75 B. Uważam, że leżą dobrze, są wygodne. Z resztą u mnie nie ma czego zbierać czy podnosić.
Nie chcę mi się wierzyć, że ktoś dobierze mi jakiś super magiczny stanik, który sprawi że mój biust będzie większy (push up się nie liczy). Jak będę mieć dużo pieniędzy to chętnie spróbuję skorzystać z takich usług, narazie radzę sobie bez.

Trudno mi Ci tak od razu doradzić, ale na początek zmierz może ile cm przy naciągnięciu ma obwód Twojego stanika (na haftce, na której nosisz) oraz ile masz pod biustem (miarkę trzymaj dość ściśle przy ciele, ale nie tak, aby Cię dusiła).

[natalia_t]

Napisane przez magdalena1357

Nie ściema - sekta. To jest grupa wyznawczyń, które będą cię uszczęśliwiać na siłę i wmawiać ci, że "you're doing it wrong".

Mam 75C. Pisano mi już - pisały mi dziewczyny, które mnie nigdy na oczy nie widziały - że to zupełna bzdura i na pewno mam 65G (czy coś podobnego - szczegóły nigdy mnie nie obchodziły wystarczająco, żebym je zapamiętała).

Oj tak. Kiedyś na wizażu też mi jakieś pisały, że niemożliwe, że 75B na mnie dobrze leży, że na pewno mam jakiś inny. W co drugim sklepie z bielizną jak podaję 75B to od razu mi wciskają 70C, 65C, albo jeszcze jakiś inny rozmiar, który ledwo dopinam, bo pewnie jestem idiotką i nie umiem przymierzyć sobie stanika i stwierdzić czy nie jest za luźny.
Znaczy ja rozumiem, że niektórzy mają problem z dobraniem bielizny bo mają niestandardowe rozmiary, proporcje czy rozstaw i wtedy przydaje się ktoś z miarką i doświadczeniem z różnymi biustami, no ale jednak duża część żeńskiej populacji ma w czym wybierać jeśli chodzi o staniki. Dużo dobrego słyszałam o brafittingu od koleżanek, które były zachwycone, że nosiły np. 75A, a dobrano im 60D i jest ładniej, wygodniej i w ogóle cudo. Tylko ja się zastanawiam, jak one nosiły te staniki o 15cm za szerokie. Ja przy moim obwodzie 70-75 już się duszę w 65, a 80 zazwyczaj od razu zjeżdża na łopatki. Pewnie gdybym wcześniej nosiła stanik o obwodzie 85, a nagle ktoś zaproponowałby mi 75, to pewnie też byłabym zachwycona sztuką brafittingu.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Wieszczka

Mam mały biust (8 cm roznicy w biuście i pod) i wiele razy slyszałam, że powinnam skorzystać z kalkulatora staników albo z pomocy braffiterki, bo napewno mam źle dobrany stanik (bo każdy kto mówi, że ma 75AA ma napewno źle dobrany stanik i napewno ma większy, tylko go ukrywa ). Na każdym kalkulatorze wychodzi mi inny wynik (rozbieżność misek od AA do C, więc to jakiś żart). Po prostu nie ma cudów, ja w to nie wierzę, że ktokolwiek dobierze stanik inny niż push up, żeby tak mały biust wyglądał ok.
Jakie są wasze opinie? Może są tu dziewczyny z małym biustem, którym braffiterka dobrała cudowny biustonosz?

Próbowałaś kiedyś przymierzyć stanik w takim rozmiarze, jaki ci wyszedł z kalkulatora? Może rzeczywiście zobaczyłabyś jakąś różnicę.
Sam brafitting nie służy dobierania stanika cudownego, tylko po prostu takiego, który pasuje - ma odpowiedni obwód, objętość i kształt misek. Może opinia o cudowności dobierania stanika wzięła się stąd, że kiedyś w Polsce dostępne było tylko kilka rozmiarów, które nie pasują prawie na nikogo, a po zmianie na pasujący często był efekt WOW.

Osobiście byłam u brafitterki, ale tylko dlatego, że taka usługa była w cenie stanika w nowo otwartym jedynym w mieście sklepie ze stanikami we wszystkich możliwych rozmiarach. Swój rozmiar poznałam z jakiegoś kalkulatora na stronie internetowej, powiedziałam brafitterce, ona przyniosła staniki w tym rozmiarze (i podobnych, bo zawsze jest margines błędu i różnice wśród producentów), a ja sobie przymierzałam i czekałam na komentarze. Szczerze mówiąc nie usłyszałam absolutnie nic odkrywczego. Zupełnie wystarczyło to, co sama przeczytałam i to, co widziałam. Spokojnie byłam w stanie sama ocenić który stanik się nadaje, a który nie.
Natomiast różnica w komforcie noszenia miedzy 'standardowym' stanikiem, a takim w rozmiarze wynikającym z kalkulatora, jest ogromna.

[siarka40]

Napisane przez natalia_t

Dużo dobrego słyszałam o brafittingu od koleżanek, które były zachwycone, że nosiły np. 75A, a dobrano im 60D i jest ładniej, wygodniej i w ogóle cudo. Tylko ja się zastanawiam, jak one nosiły te staniki o 15cm za szerokie. Ja przy moim obwodzie 70-75 już się duszę w 65, a 80 zazwyczaj od razu zjeżdża na łopatki. Pewnie gdybym wcześniej nosiła stanik o obwodzie 85, a nagle ktoś zaproponowałby mi 75, to pewnie też byłabym zachwycona sztuką brafittingu.

Nadal jest zapewne w użyciu sporo staników od producentów, którzy doszywają metki 75 do obwodów ciągnących się o te kilkanaście cm więcej - i ot, cała tajemnica.

[eyo]

a ja po dziś dzień nie ogarniam czemu te "brafiterskie" marki zamiast robić staniki na odpowiedni rozmiar postanowiły wciskać inny rozmiar zgodnie z bieżącą rozmiarówką

chodzi mi generalnie o to, że dla mnie logiczne jest, że jak mam np. 71cm pod biustem to mam obwód 70 i jak mam np. 10cm różnicy do biustu to wyjdzie miseczka B itd. a tu nagle stała się MAGIA i jak mam 70 pod biustem to może jednak powinna mieć rozmiar 60 albo 65 a jak mam małą różnicę między obwodami to może powinna mieć wielką różnice w miseczkach no jakby się nie dało uszyć dobrego stanika na logicznie nazwany obwód tylko koniecznie trzeba było uprawiać magiczny marketing z serii "jesteś płaska? super - załóż miseczkę G z obwodem dopasowanym do wymiaru uda a nie żeber i będziesz Pamelą"

[Limonka2738]

Myślę, że to ściema dla kobiet o normalnym biuście tak samo jak dietetyk to ściema dla zdrowych szczupłych ludzi. Może ich czegoś nauczyć, ale czy warto płacić za usługę, skoro jest dobrze?

Można sobie zafundować taką usługę i ja byłam zadowolona (cycki mi się... hm... nie mieściły w dostępne w sieciówkach staniki, więc mama mnie zaciągnęła na siłę). Ale jak ktoś nie ma tego problemu i radzi sobie dobrze, to może wydać te dodatkowe środki, żeby dobrać sobie stanik jeszcze lepiej, ale nie jest to w ogóle konieczne.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Doświadczyłam kiedyś porady brafiterki i dla mnie to istna porażka. Eyo celnie opisała te mecyje. Też mam raczej drobny biust i ogólnie drobną, kościstą budowę klatki; nie ma tam czego 'zbierać' i 'zagarniać' z pleców i spod pach ale kobita uparła się, że obwód mniejszy o 5 czy chyba nawet 10 cm powinnam mieć, i większą miskę o dwa rozmiary - i przecież nie szło oddychać w tej zbroi Myślałam, że zwariuję z tego ścisku i niewygody.

[stewardesa]

Napisane przez magdalena1357

Nie ściema - sekta. To jest grupa wyznawczyń, które będą cię uszczęśliwiać na siłę i wmawiać ci, że "you're doing it wrong".

Mam 75C. Pisano mi już - pisały mi dziewczyny, które mnie nigdy na oczy nie widziały - że to zupełna bzdura i na pewno mam 65G (czy coś podobnego - szczegóły nigdy mnie nie obchodziły wystarczająco, żebym je zapamiętała).

Mierzyłaś to 65G?

Chętnie bym skorzystała z brafittingu, tylko nie rozumiem dlaczego te wszystkie fajne biustonosze są zawsze nie z kompletu, tylko na zasadzie "to pani sobie majteczki do nich dobierze" , co jest oczywiście niemożliwe, nigdy nie znajdę fig o tym samym wzorze a nawet odcieniu. Tak w ogóle zawsze mnie zastanawiało, jakie majtki zakładają dziewczyny które kupują sam biustonosz Przecież jak nie ma kompletu, to nic do tych staników nie pasuje.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez Wieszczka

Mam mały biust (8 cm roznicy w biuście i pod) i wiele razy slyszałam, że powinnam skorzystać z kalkulatora staników albo z pomocy braffiterki, bo napewno mam źle dobrany stanik (bo każdy kto mówi, że ma 75AA ma napewno źle dobrany stanik i napewno ma większy, tylko go ukrywa ). Na każdym kalkulatorze wychodzi mi inny wynik (rozbieżność misek od AA do C, więc to jakiś żart). Po prostu nie ma cudów, ja w to nie wierzę, że ktokolwiek dobierze stanik inny niż push up, żeby tak mały biust wyglądał ok.
Jakie są wasze opinie? Może są tu dziewczyny z małym biustem, którym braffiterka dobrała cudowny biustonosz?

Ja. Ale to nie braffiterka dobrała mi idealny rozmiar tylko ja sama, metodą prób i błędów. Odkąd temat stał się popularny naroiło się tych dobieraczek właściwego rozmiaru i mało która jest kompetentna.
Trzeba mierzyć do skutku. Teraz i tak jest super, kiedyś nie było wcale wyboru normalnych staników, a braffiterki dostępne był tylko w dużych miastach.
Nie wyobrażam sobie teraz nosić jakiegoś 75A z H&M czy twardej skorupy z bazaru.
Mam swoja markę, kupuję w okazyjnych cenach i tych staników nie da się zajechać.
Ale nie dziwię się dziewczynom które są wciskane na siłę w ciasne skorupki, że uważają to wszystko za bujdę. Bo to nie tedy droga.
Poza tym dochodzi tysiąc innych rzeczy- krój miski, szerokość fiszbiny, mostek. Znaleźć idealny stanik jest naprawdę trudno i żadna braffiterka nie zrobi tego w 5 minut w przymierzalni, bo większość i tak chce wcisnąć swój towar.
Brafiting nie jest od tego, żeby powiększyć biust- przy dużym na pewno w dobrze dobranym staniku wygląda lepiej, przy bardzo małym nie ma co oczekiwać cudu, co najwyżej zaokrąglenia i wygody (nic się nie przesuwa, nie uwiera itd. ) Moim zdaniem mała piersi mogą wyglądać na tak samo duże w złym push-upie z bazaru i normalnym dobrze dobranym usztywnianym staniku bez grubych gąbek.
Z małymi rozmiarami jest jeszcze ten problem, że w sklepie zazwyczaj mają 1-max 3 modele i naprawdę trzeba mieć szczęście, żeby coś pasowało idealnie, albo chociaż przyzwoicie.

Staniki są rozciągliwe. Mając 73 cm pod biustem nosiłam bez problemu staniki w obwodzie 65. Jak ktoś proponuje 60 to niech walnie sie w łeb. Ważne żeby miska nie była za mała, bo to powoduje najczęściej wrażenie, że to obwód jest za ciasny.
Poza tym są staniki ciaśniejsze i luźniejsze. Dobrze zaopatrzyć się w przedłużkę, jeśli faktycznie kupiło się za ciasny biustonosz.
Nikt nikomu na silę nie wciska idei braffitingu. Ja tam jestem zadowolona.

---------- Dopisano o 07:14 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Napisane przez eyo

a ja po dziś dzień nie ogarniam czemu te "brafiterskie" marki zamiast robić staniki na odpowiedni rozmiar postanowiły wciskać inny rozmiar zgodnie z bieżącą rozmiarówką

chodzi mi generalnie o to, że dla mnie logiczne jest, że jak mam np. 71cm pod biustem to mam obwód 70 i jak mam np. 10cm różnicy do biustu to wyjdzie miseczka B itd. a tu nagle stała się MAGIA i jak mam 70 pod biustem to może jednak powinna mieć rozmiar 60 albo 65 a jak mam małą różnicę między obwodami to może powinna mieć wielką różnice w miseczkach no jakby się nie dało uszyć dobrego stanika na logicznie nazwany obwód tylko koniecznie trzeba było uprawiać magiczny marketing z serii "jesteś płaska? super - załóż miseczkę G z obwodem dopasowanym do wymiaru uda a nie żeber i będziesz Pamelą"

Ewa Michalak szyje takie staniki. Jakbyś kupiła u niej swój rozmiar to miski byłby za duże a stanika być nie dopięła wcale. Jest ogólnie przyjęta rozmiarówka i firmy starają się do niej dopasowywać.
Nie wiem po co dorabiać do tego dziwną ideologię. Nie chodzi o to, żeby szczycić się miseczką G tylko, żeby było wygodnie.
Pierwsze słyszę o takim podejściu producentów. Jak problem w wyborze stanika o 5 cm węższego? To takie czepianie się na siłę.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[cava]

REWOLUCJAMAJTKOWA powinna nadejść!
Większość pań nosi za małe, werżnięte w biodra majty, co w połączeniu z na maksa zaciśniętym obwodem stanika dobranym przez braffiterkę tak żeby osobie oczka z zacisku wyłaziły bo wtedy biust wygląda ponoć na większy* powoduje, ze mają 3 talie a nie jedną i wyglądają jak krzyżówka człowieka z owadem.

* jakby każda kobieta z zasady marzyła o tym, żeby mieć większy biust niż ma. Też okropny rodzaj szowinizmu.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Ale rozważacie też prosty fakt, że poza markami, na których chętnie pracuja brafiterki (takimi jak ta cała Michalak, Panache - czy jak to się pisze) i poza gabkowym push upem z bazaru mierzonym na kurtkę - jest jeszcze sporo innych ?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Sa salony z bielizna, w których jest sporo różnych marek, personel jest kompetentny, chociaż brafiterkami się nie nazywaja - nie ma wiec tego obłędu i przejęcia w stylu 'oooo skandal i biada ci kobieto - chcesz za duży obwód ! - jakiego doświadczyłam w brafiterskim salonie. I nie jest to H&M czy inne C&A.
Może ja po prostu miałam pecha, nie wiem. Może sa na świecie staniki, które majac w obwodzie rozmiar mojego uda (jak to mówi eyo ), nie powoduja ścisku płuc i oskrzeli.

[9848198ceafc75373689018f1c5708ad8ca8cef1_608746413ed8e]

U mnie braffiting dosłownie odmienił jakość życia. Latami męczyłam się szukając odpowiedniego biustonosza, szukałam, mierzyłam, ale że większość sieciówek ma dość małe rozmiary, to tkwilam w nieświadomości i nosiłam stanik w rozmiarze 80B, gdy mierzyłam miseczki C, często już miałam luz, więc zostałam przy tym B, chociaż nie było mi wygodnie. Tu coś wylazilo, tu obcieralo, te wąskie ramiączka wbijaly mi się w skórę, bolały mnie ramiona,miałam blizny od tych marnej jakości sieciówkowych staników. W końcu zdecydowałam się na wizytę i to był strzał w 10. Z 80B przeszłam na 70G i śmiało mogę powiedzieć, że żyję. Biust wygląda dużo, dużo lepiej, nie wstydzę się nosić obcislych bluzek, bo nic mi nie ucieka z miseczek, a i skończyły się moje bóle i otarcia. Nigdy nie wrócę do sieciówek i ich dziwnych rozmiariw i słabej jakości. To, że teraz znam swój dokładny rozmiar, też nie znaczy, że staniki będą dobrze dobrane, bo w jakimś modelu może coś tam odstawac itp, dlatego nadal będę chodzić do braffiterki. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to to, że zazwyczaj nie mogę dobrać do stanika majtek z kompletu.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[la beaute]

Ja uważam, że braffiting to nie ściema.
Mam duży biust i zawsze nosiłam źle dobrany biustonosz (za duży obwód i za małe miseczki). Jak tylko kupiłam pierwszy dobrze dobrany biustonosz to wiedziałam jaką krzywdę robiłam sobie nosząc poprzednie biustonosze.

[Wolha wRedna]

Kłaniam się jako deska 73-74 pod biustem, 84 w biuście (w pochyle).

Noszę zarówno brafiterskie perełki od Ewy Michalak, bo jako jedyna robi biustonosze na takie pryszcze jak moje, jak i szmatki bez fiszbin z HM. U Ewy mam rozmiar 75AA (krój M), ewentualnie kupiłam zanim pojawił się M, kilka staników 75A z przedłużką, krój chyba SM (nie pamiętam). Nie wyobrażam sobie założyć od niej 70 bez przedłużki. Chybabym umarła uduszona. W sieciówkach mogę nosić np 70A-70B.

Moim zdaniem w przypadku małego biustu nie trzeba latać od razu po super dobrany stanik, ale warto mieć taki chociaż jeden. Miałam 2 razy wycinany guzek z piersi, wtedy trzeba przechodzić i przespać kilka nocy w staniku. Za pierwszym razem chodziłam w HMowym biustonoszu. Miałam obtarcia, mimo, że noszony przedtem nigdy mi takiej krzywdy nie zrobił. Za drugim razem postawiłam na Ewę. Niebo a ziemia

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Masz rację i pomijając to wszystko wytłumacz mi jakim cudem ma mi być wygodnie w obwodzie 65 kiedy mam 75 cm pod biustem ? W za dużą miskę nie ma co 'zbierać', bo bo po prostu tam nic nie ma do zbierania Jak mi się ten materiał wpije w kości (nie ma tłuszczu, w którym mógłby się wymościć ), to przecież odczucia jak w imadle.
A próbowano mnie wcisnąć w taki 'gorset', prawie ducha wyzionęłam. Teraz mam swój salon, swoje ulubione marki, kupuję staniki zgodnie z obwodem, w misce też nie hula wiatr i wszyscy zadowoleni. Dla mnie o wiele ważniejszy jest krój miski, fason stanika i materiał z jakiego jest uszyty. Bieliznę kocham, nie żałuję kasy, mam tego tony.
Reasumując: dla mnie to ściema, ale nie wykluczam, że nie trafiłam na dobrą brafiterkę, chociaż znalazłam ją na stronie którą ktoś mi tu kiedyś pokazał z wykazem takich salonów z profesjonalnym doborem staników.

[cava]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Bo pewnie masz spory biust, wiec nie wiesz z jakim zdziwieniem jest traktowana kobieta z biustem małym/średnim, która przy kupowaniu biustonosza odmawia wszelkich stanikarskich zabiegów związanych z optycznym powiększaniem biustu.


Nie pojmuje też jakim cudem ktoś ma 1 konkretny rozmiar stanika?
Oki, jesli zawsze kupuje w tym samym salonie ten sam model, to tak.

Albo może jak ma na tyle duzy biust ze tam rozmiar miseczki w te czy wewte, to tez mało robi bo jest to różnica niewielkiego % piersi a nie jak u małobiuściastych... nawet 50%.


Przy małym biuście nawet w obrębie tej samej marki, biorąc inny model często trzeba już sięgnąć po inną rozmiarówkę.
Pomiędzy różnymi markami to czasami jest już kosmos po prostu.
+ niektóre modele po prostu na daną osobę nie pasują bez względu na rozmiar.

I wcale nie mówię o sieciówkach w stylu CA czy HM.
Przecież jest masa marek typowo bieliźniarskich a nie w kółko macieju tylko ta Michalak z Panache.

[motyla]

też mam mały biust (jakieś 10cm różnicy) i Bogu dziękuję za brafitting. wcześniej nosiłam jakieś 70A z H&M (z perspektywy czasu widzę, jaka to była porażka, biustonosz nic nie unosił, a jedynie przykrywał piersi, stale musiałam go poprawiać, bo się przesuwał, nie było mowy o założeniu bluzki z dekoltem, a najgorsze było to, że w dotyku to była taka skorupa, w dodatku nieraz szeleszcząca), próbowałam też 65-tek z M&S, ale coś zawsze było nie tak z miską.

teraz kupuję praktycznie tylko effuniaki. mogę w nich biegać, nic nie boli, nie podskakuje (niby pryszcze, a jednak coś tam podskakuje), poprawił się ich kształt, no same plusy. z minusów - ceny, ale raz na jakiś czas mogę się szarpnąć na effuniaka, szczególnie przy okazji jakiejś promocji.

tak że ja gorąco polecam chociaż spróbować, bo takie wyśmiewanie czy kwestionowanie, jeśli się czegoś nigdy nie spróbowało, jest moim zdaniem słabe.

[siarka40]

Napisane przez Limonka2738

Myślę, że to ściema dla kobiet o normalnym biuście tak samo jak dietetyk to ściema dla zdrowych szczupłych ludzi. Może ich czegoś nauczyć, ale czy warto płacić za usługę, skoro jest dobrze?

Można sobie zafundować taką usługę i ja byłam zadowolona (cycki mi się... hm... nie mieściły w dostępne w sieciówkach staniki, więc mama mnie zaciągnęła na siłę). Ale jak ktoś nie ma tego problemu i radzi sobie dobrze, to może wydać te dodatkowe środki, żeby dobrać sobie stanik jeszcze lepiej, ale nie jest to w ogóle konieczne.

Porównanie brafitterki do dietetyka trochę mało trafne, bo dietetyk ma jednak jakieś przygotowanie i kompetencje (zakładam), natomiast brafitterką można zostać w sposób samozwańczy i z tego, co obserwuję, to sobie można czasem zwyczajnie zrobić kuku płacąc za usługę brafitterską.
Ja się ostanikowałam sama, jestem zadowolona, moje piersi też.

BTW przypomniało mi się, jak parę lat temu na skutek założonego tutaj wątku udałam się z jedną Wizażanką na dobranie nowego stanika po reklamacji usługi brafitterskiej w pewnym sklepie w Poznaniu.


[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8340443 1]Doświadczyłam kiedyś porady brafiterki i dla mnie to istna porażka. Eyo celnie opisała te mecyje. Też mam raczej drobny biust i ogólnie drobną, kościstą budowę klatki; nie ma tam czego 'zbierać' i 'zagarniać' z pleców i spod pach ale kobita uparła się, że obwód mniejszy o 5 czy chyba nawet 10 cm powinnam mieć, i większą miskę o dwa rozmiary - i przecież nie szło oddychać w tej zbroi Myślałam, że zwariuję z tego ścisku i niewygody.[/QUOTE]
No właśnie, to jest problem, jak niektórzy wyczytane "zasady" stosują bez umiaru względem wszystkich. Z 10 lat temu rzeczywiście był szał na duże zaniżanie obwodów (pamiętam, jak kiedyś przeczytałam na jakimś forum, że dziewczyny - celem rozciągnięcia obwodu - zakładały staniki na nogi od krzeseł). No i jak pisałam wyżej - w niektórych przypadkach rzeczywiście zmiana rozmiaru nic nie daje.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8340720 6]Masz rację i pomijając to wszystko wytłumacz mi jakim cudem ma mi być wygodnie w obwodzie 65 kiedy mam 75 cm pod biustem ? W za dużą miskę nie ma co 'zbierać', bo bo po prostu tam nic nie ma do zbierania Jak mi się ten materiał wpije w kości (nie ma tłuszczu, w którym mógłby się wymościć ), to przecież odczucia jak w imadle.[/quote]
Pytanie, do ilu się rozciągał ten stanik o obwodzie 65 cm. Znam takie 70-tki, które się ciągnąć potrafią do 85 cm. Ale jeśli to był jakieś ścisłe 65, to rzeczywiście za ciasno dla Ciebie. To jest właśnie ten problem z brafitterkami, o którym wyżej pisałam.

[motyla]

Napisane przez siarka40

Pytanie, do ilu się rozciągał ten stanik o obwodzie 65 cm. Znam takie 70-tki, które się ciągnąć potrafią do 85 cm. Ale jeśli to był jakieś ścisłe 65, to rzeczywiście za ciasno dla Ciebie. To jest właśnie ten problem z brafitterkami, o którym wyżej pisałam.

tak naprawdę to powinno się wbić kobietom do głów, że żadna z nas nie ma jednego stałego rozmiaru. rozmiar stanika zawsze zależy od firmy, modelu, a nawet danego egzemplarza, nie mówiąc już o tym, jak dynamicznie zmienia się nasze ciało. ja mam np. inny rozmiar przed okresem, a inny zaraz po.

[cava]

Napisane przez motyla

tak naprawdę to powinno się wbić kobietom do głów, że żadna z nas nie ma jednego stałego rozmiaru. rozmiar stanika zawsze zależy od firmy, modelu, a nawet danego egzemplarza, nie mówiąc już o tym, jak dynamicznie zmienia się nasze ciało. ja mam np. inny rozmiar przed okresem, a inny zaraz po.

Mam tak samo. Przez 1/3 miesiąca noszę staniki z miseczkami o 1 rozmiar większymi.