Problem ze strefą T

[mangoxray]

Witam , chciałem się poradzić co do doboru kosmetyków bo może tutaj leży sedno mojego problemu. Mianowicie skóra w strefie T w ciągu dnia strasznie mi się zapycha. I to dosłownie kiedy przejadę paznokciem po skórze nosa to zostaje mi na nim cały ten olej



Miewam również wypryski na twarzy tu i tam , moja skóra jest skórą tłustą , trądzikową. Natomiast kiedyś problem z trądzikiem był większy - kiedy chodziłem do gimnazjum ale pomogła wizyta u dermatologa do którego potem przestałem już chodzić. Teraz mam 23 lata.



Kosmetyki jakich używam to :

- Cosrx Centella Water Alcohol - free Toner Tonik z wąkrotą azjatycką
- The Ordinary - Niacinamide 10% + Zinc 1%
- iUNIK Centella Calming Gel Cream 60ml



i to są produkty bazowe których używam na co dzień.
Wcześniej używałem jeszcze Cetaphil EM Emulsja Micelarna do mycia ale myślałem że to on może stanowić źródło problemu i teraz przemywam twarz tylko wodą.



Wieczorem różnie ale głównie wygląda to tak :

- The Ordinary - Niacinamide 10% + Zinc 1% + iUNIK Centella Calming Gel Cream 60ml



lub


- The Ordinary - Granactive Retinoid 2% Emulsion + iUNIK Centella Calming Gel Cream 60ml



lub



- The Ordinary - Salicylic Acid 2% Masque - Maska Glinkowo-Węglowa z 2% Kwasem Salicylowym + iUNIK Centella Calming Gel Cream 60ml


Za wszelką pomoc , bardzo dziękuję

[chimay]

Napisane przez mangoxray

Witam , chciałem się poradzić co do doboru kosmetyków bo może tutaj leży sedno mojego problemu. Mianowicie skóra w strefie T w ciągu dnia strasznie mi się zapycha. I to dosłownie kiedy przejadę paznokciem po skórze nosa to zostaje mi na nim cały ten olej

Zapychanie to nie to samo co nadprodukcja sebum. Zapychanie to reakcja skóry na kosmetyki w postaci różnych wykwitów/wyprysków. Trzeba też odróżnić wypryski od czarnych zaskórników otwartych i od włókien łojowych - te ostatnie masz na pewno (każda skóra ma), ale nie musisz mieć wyprysków i zaskórników, bo to nie jest nierozerwalnie związane z tłustą cerą.

Pielęgnację masz sensowną, zawiera składniki najczęściej polecane tłustym cerom.
Niekoniecznie jednak da się ograniczyć przetłuszczanie pielęgnacją - może tak być u Ciebie.
Najlepsze rozwiązanie w takiej sytuacji to regularne usuwanie naprodukowanego sebum (pozostawianie go na skórze może prowadzić do jej zapychania). Najlepiej sprawdzą się bibułki matujące i jest to jednocześnie najprostsze rozwiązanie, proste jak wydmuchanie nosa w chusteczkę. Do tego ewentualnie puder matujący po nałożeniu rannej pielęgnacji (można też zmatowić nim cerę w ciągu dnia, ale dopiero po jej odtłuszczeniu bibułką, inaczej produkuje się "ciasto" z pudru i sebum, które potem zalega na skórze).

[mangoxray]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Na pewno skorzystam z rad. Czy sam puder nie ma właściwości zapychających? - rozumiem że jeżeli chciałbym pozbyć się problemu całkowicie to muszę udać się do dermatologa? Spróbuję jeszcze zadbać o uzupełnianie odpowiednich witamin, bo nie zwracałem na to uwagi a ponoć może to pomóc.

[chimay]

Napisane przez mangoxray

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Na pewno skorzystam z rad. Czy sam puder nie ma właściwości zapychających? - rozumiem że jeżeli chciałbym pozbyć się problemu całkowicie to muszę udać się do dermatologa?

"Właściwości zapychające" to bardzo subiektywne pojęcie. Ten sam produkt może kogoś zapchać a innego nie. Wypryski mogą też zupełnie nie zależeć od używanych kosmetyków, powodami może być dieta, hormony.
Nasilonego wydzielania sebum nie zawsze da się pozbyć. Najpierw trzeba by znaleźć jego powód, a to nie zawsze się udaje. O ile mi wiadomo to samej tłustej cery też się nie leczy, zwłaszcza jeśli nie towarzyszy temu trądzik albo inne oznaki wskazujące na np zaburzenia hormonalne.
Oczywiście możesz iść do dermatologa, ale nie z nastawieniem, że w ten sposób na pewno pozbędziesz się problemu.

Napisane przez mangoxray

Spróbuję jeszcze zadbać o uzupełnianie odpowiednich witamin, bo nie zwracałem na to uwagi a ponoć może to pomóc.

Możesz też eksperymentować z dietą.

[Therivero]

Na pewno brakuje żelu do mycia twarzy - przemywanie samą wodą to za mało