Receptura apteczna

[biala]

Wykupiłam receptę i otrzymałam dwie identyczne buteleczki: jedna z substancją do 'smarowania' twarzy w strefie T, a druga do wcierania w skórę głowy, trująca. Już rozszyfrowałam, która jest do czego. Teraz jednak przyszła kolej na skorzystanie z waszej pomocy, czyli pań z biochemii, które mają doświadczenie w używaniu preparatów niedrogeryjnych.
Chciałabym się dowiedzieć: jak powinnam te substancje stosować? Chodzi konkretniej o to, czy muszę używać rękawiczek, czym mogę stosować inne kosmetyki (tj. peeling, tonik) przy równoczesnym nakładaniu tych przypisanych. Wiem, że moje pytania są dość dziwne, ale niestety nie mogę skonsultować moich wątpliwości z dermatologiem, gdyż trwają wakacje, i rozpoczęły sie urlopy.
Liczę na wyrozumiałość.

[Madzia_M77]

Możesz przepisać skład z karteczek, które powinny być przypiete do butelek?

O ile ze srodkiem do twarzy nie powinno być klopotu (stosujesz jak tonik - na wacik) to z preparatem na skórę głowy moze być troszkę inaczej

[IlonaP]

Napisane przez biala

Wykupiłam receptę i otrzymałam dwie identyczne buteleczki: jedna z substancją do 'smarowania' twarzy w strefie T, a druga do wcierania w skórę głowy, trująca. Już rozszyfrowałam, która jest do czego. Teraz jednak przyszła kolej na skorzystanie z waszej pomocy, czyli pań z biochemii, które mają doświadczenie w używaniu preparatów niedrogeryjnych.
Chciałabym się dowiedzieć: jak powinnam te substancje stosować? Chodzi konkretniej o to, czy muszę używać rękawiczek, czym mogę stosować inne kosmetyki (tj. peeling, tonik) przy równoczesnym nakładaniu tych przypisanych. Wiem, że moje pytania są dość dziwne, ale niestety nie mogę skonsultować moich wątpliwości z dermatologiem, gdyż trwają wakacje, i rozpoczęły sie urlopy.
Liczę na wyrozumiałość.

primo: bez składu to ciężko cokolwiek napisać
i po primo: głupie pytanie - nie spytałaś lekarza przy okazji wypisywania recepty skoro sam nie raczył powiedzieć

[biala]

Wiem, powinnam zapytać, ale nie mogłam sie przez cały dzień skupić, a ponadto sądziłam, że dostane preparaty z instrukcją obsługi. Na drugi raz zapamiętam i nie będę robić zamieszania na wizażu.

Oto składy (dołączane są także ich ilości, stężenia - ale to chyba nie jest teraz potrzebne):
1. Twarz
Acid salicyl
resorcini
detromyvini
vit A
Vit B6
Spir vini

2. Skóra głowy:
Acidi Salicyl
T-ne Chinee
T-ne Copsici
Pilocarpini
vit B6
Spir Vin

[biala]

Czyli mogę bez obawy stosować ten płyn wcierając go w skórę głowy?

[Justy]

ten płyn na skórę głowy zawiera pilokarpinę- stąd oznaczenie trucizna. pilnuj, żeby umyć rece po użyciu, i żeby nie dostało się do oka, to nie będzie problemu- rękawiczki będą zbędne. dotyczy obu preparatów. no i z daleka od dzieci, ale to chyba oczywiste.

płyn na głowę to receptura raczej na porost włosów (tak?)
płyn na twarz to antybiotyk na trądzik plus składniki przeciw zaskórnikom. na bazie alkoholu, więc ogranicz kosmetyki drażniące, wysuszające, agresywnie złuszczające, bo taka kombinacja może się skończyć poważnym podrażnieniem. raczej nie używałabym tych płynów częściej niż jeden raz dziennie, na noc.

jeśli lekarz nie napisał na recepcie instrukcji obsługi, to nie ma jej też na leku zrobionym przez aptekę.

[szugarbejb]

Napisane przez biala

Czyli mogę bez obawy stosować ten płyn wcierając go w skórę głowy?

Nie wiem jak tam stan Twojej głowy, ale używałabym na noc, na zmianę z czymś lekkim nawilżającym i tez na porost (Wax L'Biotica do przetłuszczających, żel aloesowy Palomy, ewentualnie rosmannowski Yung różowy). No i ochrona końcówek, co by Ci nie wyżarło (może byc kapka oliwy z oliwek itp.)

A twarz to na dzień filtr, szczególnie że zapowiadają Brazylię w pogodzie.

[mosutatsu]

Miałem podobny 'specyfik' od dermatologa. (70% alkoholu!!!)
Nic nie zostałem powiadomiony o filtrach, nic o unikaniu słońca.
Na początku stosowało się bajecznie. Każdy pryszcz się goił, nowe nie wychodziły. Pewnego razu () wracając do domu na piechotkę, w pełnym słońcu bez metra kw. ciena nabawiłem się pięknej opuchlizny i niemałego buraka...
Odtąd zaczęła się moja przygoda z biochemią i lekami na trądzik.

Może i się rozpisałem, ale polecam Ci poczytać trochę o tym co dostałaś i jak to stosować i czym się zabezpieczać.
Ale czemu nie mówią tego dermatolodzy?...

[biala]

Dziękuję za pomoc

[_Magdusia_]

Ja również miałam kiedys podobny specyfik , miksturę na bazie petroleum . Ta mieszanka tez była na mocnym alkoholu. Stosowałam ( tylko wieczorem)około 2 tygodni i odłożyłam , pomimo, że bardzo nawilżałam wysyszyło mi tak buzie , że wstyd sie było na ulicy pokażać. Na szczescie nic więcej mi sie nie stało , chociaż jakiś kawałek czasu leczyłam buzie potym specyfiku :/
Nigdy więcej mikstur na bazie alkoholu;/

[biala]

Stosuję tą terapię prawie 2 tygodnie i wiedzę efekty. Zmniejszyła się ilość podskórnych, małych, krostek i cera się ujednoliciła. Jednak drugi preparat już tak nie podziałał - włosy wypadają, jak wypadały. Chyba zetnę włosy na krótko - będzie mi wygodniej...

Wybieram się niedługo na wizytę kontrolną, i nie wiem czego teraz się spodziewać - skierowania na badania, czy kontynuacji leczenia tymi wysuszającymi specyfikami...

[_Magdusia_]

biala ja po paru dniach tez zauwazylam zmniejszenie sie zaskornikow ;/ jednak tak mnie wysuszylo ze odstawilam , a buzie nawilzalam caly czas no i ten specyfik stosowalam tylko na noc , asmierdzialo jak nie wiem co i troche pieklo , ja mialam petroleum i olejek pichtowy jak dobrze pamietam ..
a ty napisz mi jak wyglada u ciebie ta pielegnacja buzi po uzywaniu tego specyfiku ze na maksa cie nie wysuszylo ? moze bym sprobowala jeszcze raz .... jednak w mniejszej dawce alk.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

A jak wyglada u ciebie to wypadanie włosów?

[biala]

Więc tak,
- ten preparat stosuje wyłącznie na noc, tuż przed pójściem do łóżka;
- oczyszczam twarz żelem Ziaji Calma z wapniem (2 razy po około 30sedund);
- przecieram strefę T (i okolice skrzydełek nosa) wacikiem nasączanym apteczną substancją, później zmieniam metodę pokrywania skóry i delikatnie wklepuje wacikiem;
- nakładam krem Babydream nagientowy z cynkiem, wklepuję go w całą buźkę i szyję (więcej nakładam na policzki);

Dwa razy w tygodniu robię peeling ogórkiem, cukrem i oliwką Hipp albo drogeryjnym St. Ives z morelami.


Z tymi włosami to ja już sama nie wiem. Może jestem zbyt przewrażliwona na ich punkcie i przy długich włosach zdaje mi się, że wypadają ich dzisiątki... Będę musiała tą sparwe dokładniej przegadać z panią deermatolog.

[Sandruzja]

1. Twarz
Acid salicyl
resorcini
detromyvini - raczej Detreomycini
vit A
Vit B6
Spir vini
Dwa antybiotyki Detreomycyna i Rezorycyna , które są bardzo dobre
W jakich dawkach te dwa antybiotyki Ci przepisała , mozesz napisać ?

[biala]

Mogę - detreo. 3,0 i res. 2,0. Mam nadzieję, ze dobrze przepisałam, choć pismo lekarskie trudno rozczytać...

[Sandruzja]

Detreo- dobry udział % w leku..
Res... z tego co wiem stosuje się przeważnie 5.0
Bo 2.0 to za mała dawka , ale jeśli Tobie pomaga to bardzo dobrze
życzę powodzenia
PS.
Sama robię dla znajomych receptury z tymi antybiotykami, mój pediatra przepisuje je wszystkim którzy mają tradzik a do niego akurat wpadają
Więc wiem co piszę

[biala]

Dziękuję Ci za tak profesjonalne uwagi.

Tak się zastanawiam, po jakim czasie cera powinna się już oczyścić, tzn. być gładka i ujednolicona? Niby widzę efekty, jednak patrząc na to obiektywnie - powinno być lepiej. Czuję, ze czasem lekarze bagatelizują stan mojej cery - mówią, że nic strasznego sie nie dzieje, to tylko łojotok, nie ma na co narzekać... ale ja ciągle wierzę, że mogę mieć idelana cerę...

[Sandruzja]

POwiem Ci tak :
Rezorycynę w roztworach alko. stosuje się 5-10 g
Wtedy :wybiela , niszczy bakterie , grzyby , roztocza , jest to związek fenolowy czyli bardzo mocno odkażający skórę
Z tego co wiem nie stosuje się 2 g rezorycyny bo wtedy te wlaściwości znikają
Przy 5-10 g ładnie złuszcza skórę , żadnych krostek nie powinno być widać
Ja zrobiłam sobie roztwór 20 g , wyglądałam najpierw jak murzynka , potem złaźiła mi skóra płatami na końcu mialam jasną piękną cerę bez żanych blizn i rozszerzonych porów
Detreomycyna - z tego co czytałam i sotosowałam na innych , nigdy nie uodparniają sie na nią bakterie , jest silnym atybiotykiem , zwalcza tez wieksze wirusy...


Wiesz co ? ... ja sama wyleczyłam sie z tego swinstwa , + znajomi + pacjenci mojej lekarki , sama mi przepisuje co tylko chce bo wie że ja wiem co robię a mam niecałe 18 lat
Chodziłam po najwspanialszych dermatologach , nikt mi nie pomógł
Tp zaczęłam sama studiować publikacje dermatologów , próbować chemii z POCH( najwieksza firma chemiczna w polsce..) no i teraz jest super
Baa... co pół roku zamiast chodzić do dermatologa robię sama sobie piling z kwasu trójchlorooctowego ( tani i dobry ) a dermatolodzy robią takie pilingi za pare stów ..

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Heh, jeśli mówią że to tylko łojotok... przecież on jest tym co powoduje trądzik
Szkoda że nie wymysli jeszcze lekarstwa na to coś ..
Isotrex/Isotrexin niby powodują obumieranie grucz. łojowych ale w 90 % przypadków nic nie robią tylko pozostaje czerwona skóra i do tego cała łuszcząca się
Roakutanem zniszczysz sobie wątrobę ... i co tu robić ;/
Z takich najbardzie wypróbowanych przeze mnie i przez tą cała reszte leków moge Ci polecić
Chlorchinaldin na ogromne bolące cysty... zniszczy ją w czasie snu ( pod opatrunkiem z gazy )
Chlorocyclinum - bardzo dobry lecz niektórym zapycha pory
Argosulfan , sól srebrowa niszczy bakterie roztocza grzyby , rany szybciej sie goją , polecany przez dermatologów , a w wiekszosc nie przepisują go..
Metronidazol - stary lek bardzo dobry na gronkowca złocistego ( wiekszosc tradzików cystopodobnych to wlaśnie on powoduje )
Acne -Derm nałożyc grubą warstwę na przebarwienie /bliznę , przykryć na noc gazą , stosować 3 razy.. blizna/przebarwienie zejdz/wybieli się
I po kłopocie , te leki są Polskie są tanie i bardzo dobre
Wiesz nie będę pisać reszty bo tego jest mnóstwo

[biala]

Zazdroszczę Ci tej wiedzy i zdecydowania.
Sama zbyt bardzo sie obawiam, że mogłabym coś sobie zrobić...

Musze zapytać pani dermatolog, czy jest możliwe zwiększenie res. w moim przypadku. Po prostu powinnam być bardziej stanowcza i wymagająca - jestem zbyt miła, i ludzie to wykorzystuję i po prostu - zbywają mnie...

Dziękuję Sandruzja

[Sandruzja]

Nie ma za co
Biala -

[mosutatsu]

Sandruzja, ciekawi mnie skąd bierzesz te antybiotyki?
Interesuję się farmacją, dermatologią - idealnie się to łączy, ale jest problem z konkretnymi związkami - najbardziej właśnie z antybiotykami - recepta?

Rozumiem, że np. można kupić Klindacin T (recepta..) zawierający klindamycynę, ale z tego co zrozumiałem sama robisz leki zawierające antybiotyki (w swoim przypadku pisałaś o rezorcynie).

Czy może idziesz do dermatologa: proszę to, to i to?

[Sandruzja]

Erytromycynę i rezorycyne chloramfenikol(detreomycy nę )
Kupuje w poch ale .. to kiedyś
Teraz idę do pediatry mówie jej że
Na recepcie ma być
Rezorycyna erytrmycyna chloramfenikol itp....a ona przepisuje to co aj chce, robie gotowe receptury i biegne z tym do apteki...
Niektórych antybiotyków POCH nie produkuje

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Wiesz jesli chodzi o np erytromycyne to jest ona w tabsach ( polfa tarachimin) , neomycyna też wiec na recepcie moze byc napisane erytromycini tab ileś tam sztuk to samo neomycyna w postaci siarczanu w proszku
Tymol ( niestety raz nie chcieli mi sprzedać bo to silna trucizna ) ale niszczy wszystkie bakterie tez jest w takim malym plastikowym pudełku ...
A jak czegoś nie ma to na lewo się znajdzie

[Justy]

Napisane przez Sandruzja

Dwa antybiotyki Detreomycyna i Rezorycyna , które są bardzo dobre
W jakich dawkach te dwa antybiotyki Ci przepisała?

rezorcyna NIE jest antybiotykiem.

proponuję więcej odpowiedzialności za swoje slowa.
eksperymentować można na sobie, nie ma sprawy, wiele biochemiczek tak robi, ale żeby zachęcać do tego innych należałoby mieć rzetelną wiedzę, żeby komuś nie zaszkodzić mimo dobrych intencji.

[Platoniczna]

Sandruzja mam nadzieję, że jeszcze tu zaglądasz, chciałabym się zapytać, czy rezorycyną oczywiście w odpowiednim stężeniu, można zlikwidować blizny typu dołki, nabawiałam się ich niestety poprzez wyciskanie :/, bardzo bym Cię prosiła o pomoc, albo kogoś kto rezorycyny w tym celu używał.... sama rezorycyna faktycznie antybiotykiem nie jest a silnie utleniającym związkiem fenolowym.

[Provocateur]

Witajcie dziewczyny!

Postanowiłam wziąć się za siebie, zwłaszcza, za twarz. Przetrzepałam wizaż, zrobiłam listy zakupów na dozie, naturalisie, zsk i mazidłach i mało nie padłam, ale cóż, uroda kosztuje I czytając forum Laboratorium Urody, nagle zdałam sobie sprawę, że ja przecież mam zaprzyjaźnioną panią z apteki!!!

Wyczytałam, że na pewno mogłaby mi ukręcić peeling z kwasem salicylowym(Peeling z kwasem salicylowym 10/15% salicylic acid 10/15g, ethyl alcohol 50g, aqua destillata ad 100g) , znalazłam jeszcze inne przepisy, ale za bardzo nie wiem co jest w nich i czy są dobre.

Nie znalazłam podobnego wątku, a myślę, że jest to dość przydatne dla osób, które jak ja mają taką możliwość, żeby zamiast zamawiać półprodukty, po prostu poprosić o zrobienie danej rzeczy w aptece.
Dopiero w przyszłym tygodniu spotkam się z moją "aptekarką", a jestem niecierpliwa i chciałabym dopytać - co w aptekach spokojnie mogą ukręcic, a czego pewnie nie będą mieć, ile kosztują takie ukręcone mazidła i czy można podawać przepisy np. z mazidel? Interesują mnie głównie peelingi, sera z witaminą C, czy kremy też da radę zrobić??

[mariamarysienka]

hm, ja zazwyczaj w aptece za rzeczy robione płaciłam 5-10 zł

[Provocateur]

Tak też właśnie słyszałam
Zaraz zabieram się za czytanie receptariusza mazidlanego, mam nadzieje, że jakieś przydatne receptury stamtąd będą mogli mi zrobić w aptece. Zresztą wkleje je pozniej tutaj, mam nadzieie, że ktos obeznany w temacie się wypowie

[karmazynka99]

a czy trzea mieć recepyt na takie rzeczy czy mozna poprosić o polecenie własnorobionego kosmetyku?

[Provocateur]

Z tego, co czytałam, to lepiej mieć receptę jeśli jest to "obca" apteka, nie wiem tylko czy nie jest tak, że z receptą jest taniej, coś mi się obiło o uszy o tym, że teraz będzie drożej w aptekach jeśli chodzi o jakieś refundowane produkty, ale nie wiem, co się do nich zalicza

[Nanusia76]

Napisane przez Provocateur

Z tego, co czytałam, to lepiej mieć receptę jeśli jest to "obca" apteka, nie wiem tylko czy nie jest tak, że z receptą jest taniej, coś mi się obiło o uszy o tym, że teraz będzie drożej w aptekach jeśli chodzi o jakieś refundowane produkty, ale nie wiem, co się do nich zalicza

Jeżeli masz receptę to za specyfik robiony w aptece płacisz ok. 5 zł bez recepty 20 lub 30 zł dokładnie nie pamiętam.