Koniec z błyszczykami!!! - Odwyk dla błyszczykomaniaczek ;-)

[moniczka2222]

Napisane przez ninewest94

wow jakie ponętne usta hehe

[Marwari]

moniczko.... padłam jak to zobaczyłam
ja mam tylko koło 20 błyszczyków

[justitia]

no widze ze watek sie rozkreca
witam kolejne wizazanki te na odwyku jak i tylko trzymajace kciuki !!!

moniczko
kolekcja imponujaca, bardzo! i wiesz, jak piszesz ze czasami nie masz sie czym pomalowac.. wierze
ja do tego mam cos takiego, ze czasami wole sie nie pomalowac zadnym ... bo mi szkoda

dziewczyny naprawde mozna kochac blyszczyki, ale w pewnym momencie kupno kolejnego blyszczyka jest po prostu chore... sama jestem tego przykladem!

a ja mam dola.. przeszlysmy z poziomka na odwyk 12.12.2008, w piatek... a jeszcze w piatek rano kupilam JT na ebay.. w sumie to wlasnie to i rozmowa z poziomka mi uswiadomila ze przeginam, i trzeba cos z tym zrobic... stad ta powazna decyzja o odwyku... ale wracajac do temtu- dzisiaj wlasnie ten JT dotarl! i nie bede ukrywac jest cudowny!!! ale plakac mi sie chce! wiem ze jezcze przed odwykiem zamowilam, ale wiem ze slaba jestem... rany musze wytrzmac! pierwsze tygodnie beda najciezsze! przyzwyczailam sie ze non stop kupuje blyszczyk i ciagle mam cos nowego, teraz bedzie to szokiem dla mnie... nic nie kupowanie... a na ebay tyle slicznosci blyszczykowych... az mi dech zapiera... musze byc silna...

[pasywno-agresywna]

Oj, i mnie przydałby sie taki odwyk. Co prawda moje błyszczydła są warte po około 10zł za sztukę, ale i tak jest ich zdecydowanie zbyt dużo i wydałam na nie zdecydowanie zadużo. Kiedy znajdę trochę czasu wkleję swój zbiór. W taj chwili na celowniku do zużycia jest niebiski błyszczyk Essence Ibiza Lounge.

Moim zamysłem jest przeżucić się na nieco wyższą półkę. Choć z drugiej strony używam błyszczyka tak czesto (nawet gdy cały dzień leżę w łóżku), że szkoda byłoby mi maziać się Chanelem czy Lancome, zwłaszcza, że Essencowe i Avonowe błyszczyki to moje ulubione.

Od dziś przynajmniej do końca roku postaram się nie kupować błyszczydeł i innych mazideł do ust (bo szminek też mam przesadzoną ilość...). Ostatni kupiłam w zeszłym tygodniu.

[201607280909]

ja już jakiś czas temu postanowiłam zacząć terapię odwykową, bo kupuję kolejne błyszczyki, a potem i tak o nich zapominam i nie używam

niestety znajomi nie pomagają mi w odwyku: ostatnio na urodziny dostałam 3 błyszczyki

[Kicia_Wampirzyca]

Kochane znam ten ból uzależnienia od błyszczyków
Wyszłam po części () z nałogu i narazie w mojej kolekcji jest ok. 50 błyszczyków (części się pozbyłam).
Teraz choruję na cienie sypkie
Życzę Wam udanego odwyku

[justitia]

Napisane przez pasywno-agresywna

Oj, i mnie przydałby sie taki odwyk. Co prawda moje błyszczydła są warte po około 10zł za sztukę, ale i tak jest ich zdecydowanie zbyt dużo i wydałam na nie zdecydowanie zadużo. Kiedy znajdę trochę czasu wkleję swój zbiór. W taj chwili na celowniku do zużycia jest niebiski błyszczyk Essence Ibiza Lounge.

Moim zamysłem jest przeżucić się na nieco wyższą półkę. Choć z drugiej strony używam błyszczyka tak czesto (nawet gdy cały dzień leżę w łóżku), że szkoda byłoby mi maziać się Chanelem czy Lancome, zwłaszcza, że Essencowe i Avonowe błyszczyki to moje ulubione.

Od dziś przynajmniej do końca roku postaram się nie kupować błyszczydeł i innych mazideł do ust (bo szminek też mam przesadzoną ilość...). Ostatni kupiłam w zeszłym tygodniu.

to do konca roku juz Ci duzo czasu nie zostalo wiec na pewno sobie dasz rade !!

Napisane przez vilandre

ja już jakiś czas temu postanowiłam zacząć terapię odwykową, bo kupuję kolejne błyszczyki, a potem i tak o nich zapominam i nie używam

niestety znajomi nie pomagają mi w odwyku: ostatnio na urodziny dostałam 3 błyszczyki

u mnie jest podobnie, niby wszyscy sie stukaja w czolo jak widza co mam, TZ to juz w ogole fochy stoi na ewidok tego wszystkiego a jak przyjdzie okazja prezentowa to ci mi najlatwiej kupic? blyszczyk...
moj TZ ostatnio w centrum handlowym gdy chcialam kupic blyszczyki H&M powiedzial ze mnie chyba juz zupelnie poj....lo... a dwa tygodnie pozniej co chcial mi kupic pod choinke? blyszczyk Chanel... sama juz glupieje z tego wszytskiego...
mama, tata tez wzdychaja i wypominaja mi ze marnuje swoje pieniadze, a co dostalam od nich na mikolaja?? komplet roznych blyszczykow wysokopolkowych w ilosci takiej ze nawet niektore wizaznki w swojej calej kolekcji tyle nie maja...
mama - "byla promocja blyszczykow Avon, nowa Seria Essence, fajny byl ten Glazel to Ci kupilam, widzialam na ebay taki fajny jt - moze Ci sie spodoba?"...
zwariowac mozna...

Napisane przez Kicia_Wampirzyca

Kochane znam ten ból uzależnienia od błyszczyków
Wyszłam po części () z nałogu i narazie w mojej kolekcji jest ok. 50 błyszczyków (części się pozbyłam).
Teraz choruję na cienie sypkie
Życzę Wam udanego odwyku

ja swoich im wiecej sie pozbywacmtym dwa razy wiecej mi przybywa... na czym polega to zjawisko, nie wiem...

zaraz jeszcze wyjdzie na to ze to wszystko wina mojej rodzinki hahaha

[kamilawu]

Ile błyszczyków w kosmetyczce oznacza nałóg? Jak myślicie, jaka liczba o nim świadczy? Gdzie leży granica między niegroźną słabością do mazideł a ciężkim uzależnieniem?

[CzarnaLandrynka]

heh, mnie kusza błyszczyki z hm właśnie - różowy z drobinkami, i taki fuksjowy ...
Też mam zamiar po zużyciu tych wszystkich essencowych pzerzucić się na wyższą półkę, może ;p

[pasywno-agresywna]

Napisane przez justitia

to do konca roku juz Ci duzo czasu nie zostalo wiec na pewno sobie dasz rade !!



u mnie jest podobnie, niby wszyscy sie stukaja w czolo jak widza co mam, TZ to juz w ogole fochy stoi na ewidok tego wszystkiego a jak przyjdzie okazja prezentowa to ci mi najlatwiej kupic? blyszczyk...
moj TZ ostatnio w centrum handlowym gdy chcialam kupic blyszczyki H&M powiedzial ze mnie chyba juz zupelnie poj....lo... a dwa tygodnie pozniej co chcial mi kupic pod choinke? blyszczyk Chanel... sama juz glupieje z tego wszytskiego...
mama, tata tez wzdychaja i wypominaja mi ze marnuje swoje pieniadze, a co dostalam od nich na mikolaja?? komplet roznych blyszczykow wysokopolkowych w ilosci takiej ze nawet niektore wizaznki w swojej calej kolekcji tyle nie maja...
mama - "byla promocja blyszczykow Avon, nowa Seria Essence, fajny byl ten Glazel to Ci kupilam, widzialam na ebay taki fajny jt - moze Ci sie spodoba?"...
zwariowac mozna...

Dzięki

U mnie też podobnie. Niby mama narzeka na ilość moich kosmetyków (bo mam ich wielokrotnie więcej niż ona), a jak przyhodzi jakaś okazja to co dostaję? Błyszczyk, cienie, jakiś balsam albo jeszcze inny kosmetyk. To samo TŻ. Najłatwiej kupić mi kosmetyk. Czasem nawet coś przynosi o czym nie wspominałam, a jemu się spodobało.

Z drugiej strony uwielbiam swoją kolekcję, ale szkoda mi starzejących się kosmetyków, których mimo używania nie jestem w stanie kupić.

I nie kupując tanich błyszczydeł i kolejnych cieni, które powielają kolory z mojej kolekcji zamierzam odłożyć na coś droższego, zwłaszcza jeżeli chodzi o podkład.

[purple]

Napisane przez kamilawu

Ile błyszczyków w kosmetyczce oznacza nałóg? Jak myślicie, jaka liczba o nim świadczy? Gdzie leży granica między niegroźną słabością do mazideł a ciężkim uzależnieniem?

Właśnie właśnie Jaka ilość błyszczyków w kosmetyczce to już nałóg Zastanawiam się czy i ja mam błyszczykomaniactwo, czy może jeszcze trochę mogę się obkupić

[justitia]

Napisane przez kamilawu

Ile błyszczyków w kosmetyczce oznacza nałóg? Jak myślicie, jaka liczba o nim świadczy? Gdzie leży granica między niegroźną słabością do mazideł a ciężkim uzależnieniem?

wydaje mi sie ze to nie zalezy od ilosci posadanych blyszczykow w kosmetyczce, ja mam ok 50, raz wicej raz mniej, zalezy ...
ale wiem ze u mnie to ciezkie uzaleznienie, bo kazdy zakup nowego blyszczyka to dla mnie dreszczyk emocji, adrenalina... ale!!! doszlo do tego ze zeby kupic kolejny blyszczyk zaczelam oklamywac swojego TZ! i bardzo mi z tym zle, wstydze sie tego strasznie, naprawde skoro musze sie juz posuwac do klamstwa, oszustwa - bo to nie bylo juz tak, ze nie powiedzialam ze kupilam, oj nie! oszukalam ze przeznaczylam kase na cos innego, albo sklamalam ze 15 funtow z mojego konta pozyczylam kolezance!

to jest wlasnie ta granica, gdy zaczyna sie kombinowac, oszukiwac, klamac najblizsze osoby, by kupic kolejny bezsensowny blyszczyk...

wydaje mi sie ze kupno blyszczyka pt "na poprawe humoru" nie jest ciezkim uzaleznieniem, ale moze przerodzic sie w cos grozniejszego ... ale gdy juz wchodza w gre klamstwa.. jak mozna byc tak glupim by tak kombinowac? to jak hazard, alkoholizm, bulimia... cierpia na tym ci ktorych kochamy i tracimy ich zaufanie....

Napisane przez CzarnaLandrynka

heh, mnie kusza błyszczyki z hm właśnie - różowy z drobinkami, i taki fuksjowy ...
Też mam zamiar po zużyciu tych wszystkich essencowych pzerzucić się na wyższą półkę, może ;p

a mnie kusza wszystkie, wszystkie te ktorych nie mam!

[moniczka2222]

Napisane przez justitia

a mnie kusza wszystkie, wszystkie te ktorych nie mam!

Justitia ja mam dokladnie tak samo

[Equita]

Ja bylszczykow nie mam duzo, ale za to mnostwo ochronnych pomadek, w kazdym pomieszczeniu musze miec jedna ... kilka w torebce, jedna w plaszczyku... To chyba nalog, ale ciezko z niego wyjsc jak ma sie wiecznie popekane usta

[pasywno-agresywna]

Napisane przez justitia

wydaje mi sie ze to nie zalezy od ilosci posadanych blyszczykow w kosmetyczce, ja mam ok 50, raz wicej raz mniej, zalezy ...
ale wiem ze u mnie to ciezkie uzaleznienie, bo kazdy zakup nowego blyszczyka to dla mnie dreszczyk emocji, adrenalina... ale!!! doszlo do tego ze zeby kupic kolejny blyszczyk zaczelam oklamywac swojego TZ! i bardzo mi z tym zle, wstydze sie tego strasznie, naprawde skoro musze sie juz posuwac do klamstwa, oszustwa - bo to nie bylo juz tak, ze nie powiedzialam ze kupilam, oj nie! oszukalam ze przeznaczylam kase na cos innego, albo sklamalam ze 15 funtow z mojego konta pozyczylam kolezance!

to jest wlasnie ta granica, gdy zaczyna sie kombinowac, oszukiwac, klamac najblizsze osoby, by kupic kolejny bezsensowny blyszczyk...

wydaje mi sie ze kupno blyszczyka pt "na poprawe humoru" nie jest ciezkim uzaleznieniem, ale moze przerodzic sie w cos grozniejszego ... ale gdy juz wchodza w gre klamstwa.. jak mozna byc tak glupim by tak kombinowac? to jak hazard, alkoholizm, bulimia... cierpia na tym ci ktorych kochamy i tracimy ich zaufanie....

Rozumiem tą sytuację, nie jeden raz nie przynałam się mamie, co kupiłam. Może miało to mniejszy wymiar, ale czułam się paskudnie oszukując i chowając błyszczydła po torebkach. TŻ do pewnego czasu opowiadałm o szystkim co kupiłam. Teraz jestem nieco bardziej powściągliwa. Nie dzieli ze mną pieniędzy, więc nie musi wiedzieć na co wydaję swoje fundusze. Jest mi po prostu głupio przyznać się do kupna kolejnego kosmetyku

Wydaje mi się, że nasz wątek zostanie przeniesiony na plotkowe.

[kamilawu]

Napisane przez justitia

wydaje mi sie ze to nie zalezy od ilosci posadanych blyszczykow w kosmetyczce, ja mam ok 50, raz wicej raz mniej, zalezy ...

Łooomatko, justitia, ty naprawdę jesteś uzależniona. Łączę się w bólu, choć do twojego stadium nałogu mi naprawdę daleko

[p4w]

Napisane przez justitia

u mnie jest podobnie, niby wszyscy sie stukaja w czolo jak widza co mam, TZ to juz w ogole fochy stoi na ewidok tego wszystkiego a jak przyjdzie okazja prezentowa to ci mi najlatwiej kupic? blyszczyk...
moj TZ ostatnio w centrum handlowym gdy chcialam kupic blyszczyki H&M powiedzial ze mnie chyba juz zupelnie poj....lo... a dwa tygodnie pozniej co chcial mi kupic pod choinke? blyszczyk Chanel... sama juz glupieje z tego wszytskiego...
mama, tata tez wzdychaja i wypominaja mi ze marnuje swoje pieniadze, a co dostalam od nich na mikolaja?? komplet roznych blyszczykow wysokopolkowych w ilosci takiej ze nawet niektore wizaznki w swojej calej kolekcji tyle nie maja...
mama - "byla promocja blyszczykow Avon, nowa Seria Essence, fajny byl ten Glazel to Ci kupilam, widzialam na ebay taki fajny jt - moze Ci sie spodoba?"...
zwariowac mozna...


hahaha

skąd ja to znam
ja nie kolekcjonuję błyszczyków już przerzuciłam się na cienie
ale też wszyscy się śmieją z mojej "miłości" do kosmetyków i pytają czy zdążę to zużyć przed upływem daty ważności, ale jednocześnie co mi najłatwiej kupić w prezencie... jakiś kosmetyk
widzę, ze mechanizmy w naszych rodzinkach są takie same

[xPoziomkax]

Dziewczyny wklejajcie swoje błyszczyki A jak zużyjecie to wklejajcie opakowania po błyszczykach Hihihi wątek się rozkręca Pozdrawiam

[Marwari]

to ja moze potem moja kolekcje sfotografuje

[CzarnaLandrynka]

Ja swoją spróbuję dodac jeszcze dzisiaj

[gayenka]

Witam Poziomko jakos od razu wiedzialam ze tu bedziesz ale jak ktos ma takie sliczne usteczka jak ty to musi je podkleslac zeby byly jeszcze piekniejsze

Ja mam coraz bardziej uksztaltowana kolekcje blyszczykow ,mimo ze nadal mam sporo ale w zeszlym roku powywalalam jakies koncowki,obdarowalam mame i przyjaciolki tymi ktorych nie uzywalam dawno albo uzylam 2 -3 razy (znacie to?) a reszte wymienilam na gornopolkowe i zredniopolkowe,choc przyznam ze dalej kusi mnie essence () i Avon,ktory ma swietne mazidla do ust
Moniczko Twoja kolekcja jest zachwycajaca!uwielbiam ogladac Twoje kosmetyki ,sa takie piekne Przez nie i przez testy w perfumerii mam ochote na pieknego YSL nr 10 i planuje go kupic po swietach (czaje sie na promocje -30%)
Wogole to takie piekne kolekcje jak Monisi ni epomagaja w przezwyciezeniu nalogu
Trzymam za was kciuki kochane i bede was podgladac

[kasiaj85]

Napisane przez moniczka2222

Olciu ciezko powiedziec. Napewno z bezdrobinkowych uwielbiam Peche (zdj.nr1)
a z drobinkowych napewno Candy (zdj,nr.2) i Lychee (zdj.nr.3)
Chociaz wszystkie kolorki JT sa fajne

moniczko: czyli te pierwsze usta, te w górnym rządku sa pomalowane Peche??? CUDO nigdy nie zwracałam uwagi na JT ale przy najbliższej promocji w Sephorze czy innym Douglasie koniecznie je muszę oblookać Tylko powiedz który to Trwałe są JT? Nie wysuszają? Ile kosztują w PL Sephorze?

Napisane przez pasywno-agresywna

Rozumiem tą sytuację, nie jeden raz nie przynałam się mamie, co kupiłam. Może miało to mniejszy wymiar, ale czułam się paskudnie oszukując i chowając błyszczydła po torebkach. TŻ do pewnego czasu opowiadałm o szystkim co kupiłam. Teraz jestem nieco bardziej powściągliwa. Nie dzieli ze mną pieniędzy, więc nie musi wiedzieć na co wydaję swoje fundusze. Jest mi po prostu głupio przyznać się do kupna kolejnego kosmetyku

Wydaje mi się, że nasz wątek zostanie przeniesiony na plotkowe.

Ja moim rodzicom staram się nie uświadamiać ile wydaje na kosmetyki ogólnie. A błyszczydła jak już kupuję to staram się w promocjach. HłeHłe ale jak się uprę na jakiś błyszczyk to potrafię żywić się po studencku warzywami na patelnię przez tydzień ale odłożę i kupię...
Moi smieją się ze mnie tekstami w stylu "co tam oglądasz na tym Internecie? Blyszczyki? Ty juz naprawdę nie masz co robić?" albo "I po co Ty chcesz do Sephory? Kolejny błyszczyk?" niezależnie od tego po co tam wchodzę. Dzisiaj juz obczaiłam Ironic Tonic Chanela i wiem, że jednak jeszcze przed wiosną będę go miała, chociaż tak bardzo sobie obiecałam że nie kupię błyszczyka do marca...Ale wiecie, stresujący okres przede mną - przygotowania do ślubu pomału, pisanie mgr, uczelnia... wszystko to stresuje. A ja na stres zamiast tabletek na uspokojenie wchodze do Sephory. I miziam się. I kupuję i wmawiam sobie że to "nagroda za ciężki dzień", że "zasłuzyłam sobie"...
TŻtowi nawet już nowych nabytków nie pokazuję, on nie robi mi wyrzutów, czasem nawet coś fundnie. Ale jakoś mi tak głupio przyznawać się że znów moja ręka, tak sama z siebie, chwyciła za błyszczydło...

[nutka85]

Dziewczyny.... Musze się do Was przyłączyć...
W moich zbiorach mam chyba sporo ponad 50 błyszczyków :/

Chciałam tu ogłosić, że przez najbliższy miesiąc postaram się nie kupować żadnych błyszczyków!! (ale mi sie przypomniało, że miałam ochotę na taki jeden z Avonu z następnego katalogu)

No ale nic...Może daruję sobie....

NIE KUPUJE BŁYSZCZYKÓW!!! :P

[xPoziomkax]

Napisane przez nutka85

Dziewczyny.... Musze się do Was przyłączyć...
W moich zbiorach mam chyba sporo ponad 50 błyszczyków :/

Chciałam tu ogłosić, że przez najbliższy miesiąc postaram się nie kupować żadnych błyszczyków!! (ale mi sie przypomniało, że miałam ochotę na taki jeden z Avonu z następnego katalogu)

No ale nic...Może daruję sobie....

NIE KUPUJE BŁYSZCZYKÓW!!! :P

I pogratulować!

[sabbatha]

no ja swoimi sie maziam w domu i potem scieram, wiec nie wiem po co mi niektore:/

dawno Cię nie widziałam Poziomko powodzenia

[moniczka2222]

Napisane przez gayenka

Witam Moniczko Twoja kolekcja jest zachwycajaca!uwielbiam ogladac Twoje kosmetyki ,sa takie piekne Przez nie i przez testy w perfumerii mam ochote na pieknego YSL nr 10 i planuje go kupic po swietach (czaje sie na promocje -30%)
Wogole to takie piekne kolekcje jak Monisi nie pomagaja w przezwyciezeniu nalogu
Trzymam za was kciuki kochane i bede was podgladac

dziekuje Nie powinnam tego pisac, zwlaszcza w tym watku ale ja tez UWIELBIAM YSL nr 10

Napisane przez Marwari

moniczko.... padłam jak to zobaczyłam
ja mam tylko koło 20 błyszczyków

Napisane przez kasiaj85

moniczko: czyli te pierwsze usta, te w górnym rządku sa pomalowane Peche??? CUDO nigdy nie zwracałam uwagi na JT ale przy najbliższej promocji w Sephorze czy innym Douglasie koniecznie je muszę oblookać Tylko powiedz który to Trwałe są JT? Nie wysuszają? Ile kosztują w PL Sephorze?
...

Kasiu, tak to pierwsze zdjecie ktore wstawilam jest z Peche. Sliczny jest i moj ulubiony z tej serii bez drobinek Co do ceny to nie mam zielonego pojecia ile kosztuja w Polsce, ja place ok 13 funtow w UK. Jak na blyszczyki to sa dosyc trwale, nie zauwazylam wysuszenia

[kasiaj85]

Napisane przez moniczka2222

Kasiu, tak to pierwsze zdjecie ktore wstawilam jest z Peche. Sliczny jest i moj ulubiony z tej serii bez drobinek Co do ceny to nie mam zielonego pojecia ile kosztuja w Polsce, ja place ok 13 funtow w UK. Jak na blyszczyki to sa dosyc trwale, nie zauwazylam wysuszenia

piekny już sprawdzilam na KWC - 90zł za tubkę... Kurczę dużo trochę, poczekam az będą te sephorowe promocje. muszę go koniecznie pomacać.

[gayenka]

Napisane przez moniczka2222

dziekuje Nie powinnam tego pisac, zwlaszcza w tym watku ale ja tez UWIELBIAM YSL nr 10

No tak wiedzialam
a swoja droga wlasnie weszlam w watek ,ktory powinien byc tu zakazany (pokaz swoje usta )i jeszcze 11 jest boska
Jak z wydajnoscia tych cudenek wstertna kusicielko?

[moniczka2222]

Napisane przez gayenka

No tak wiedzialam
a swoja droga wlasnie weszlam w watek ,ktory powinien byc tu zakazany (pokaz swoje usta )i jeszcze 11 jest boska
Jak z wydajnoscia tych cudenek wstertna kusicielko?

hehehehe oj boska boska a wydajnosc tych blyszczykow jest niezla

[desti]

Napisane przez moniczka2222

Nie powinnam tego pisac, zwlaszcza w tym watku ale ja tez UWIELBIAM YSL nr 10

Moniczko wstywilas gdzies zdjecie z tym blyszczykiem ?? bo szukam zeby zobaczyc jak wyglada i nie moge znalezc