Moja suknia ślubna

[agnieszek3]

Witajcie. Do mojego ślubu zostało 2 miesiące nie mam kogo się poradzić więc mam nadzieję,że mi pomożecie. Na zdjęciu jest moja suknia na innej dziewczynie ja jestem średnią blondynką nieco mniej opaloną z podobną figurą. Nie wiem jakie dobrać dodatki, buty i fryzurę. Pomóżcie...

ZOBACZ KOMENTOWANY WIESZAK

[Barbie Killer]

Jeżeli to kościelny to wydaje mi się, że nie bardzo z takim prześwitującym ciałem wypada w ogóle iść do kościoła. Gdyby był czymś podszyty...
Dół, kwestia gustu...

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez Barbie Killer

Jeżeli to kościelny to wydaje mi się, że nie bardzo z takim prześwitującym ciałem wypada w ogóle iść do kościoła. Gdyby był czymś podszyty...

Też mi się nie podobają przezroczyste gorsety W ogóle suknia nie w moim guście, i ze względu na ten gorset, i pierzasty dół.

[kamyni]

Ten gorset jak dla mnie zbyt frywolny - bardziej by mi na noc poślubną pasował

[sweetsmile]

Ogólnie suknia jest łada ale muszę przyznać, że nie do końca pasuje do kościoła...

[kasix45]

dziewczyna za 2 miesiące bierze ślub a Wy ją stresujecie, że suknia nie w Waszym stylu-pytanie było o dodatki

[medzik90]

Zgadzam się z wszystkimi moimi przedmówczyniami, ten gorest to chyba na noc poślubną?? Kościol to jednak kosciol, nalezy ubrac się jakos stosownie. Wolalabym nie widzieć min rodziny Twojego narzeczonego gdy ujrzą Cie w tym gorsecie.

[agnieszek3]

dzieki Kasix...widzę, że suknia się nie podoba trochę mi przykro ale rzeczywiście może za bardzo "odważna" do kościoła mam bolerko ale chyba przejdę się do krawcowej żeby podszyła mi czymś gorset.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez medzik90

Zgadzam się z wszystkimi moimi przedmówczyniami, ten gorest to chyba na noc poślubną?? Kościol to jednak kosciol, nalezy ubrac się jakos stosownie. Wolalabym nie widzieć min rodziny Twojego narzeczonego gdy ujrzą Cie w tym gorsecie.

Dlatego mam bolerko...chciałam się tylko poradzić teraz to po prostu chce mi się płakać...

podszyję gorset żeby nie był prześwitujący jeśli ktoś jeszcze chce mi popsuć humor to proszę niech tego nie robi.

[Juliszka]

Poniewaz suknia jest ozdobna i zdecydowana, ja wybrałabym delikatne dodatki. Polecam moze drobne kwiatki we wlosach w skromnej fryzurze i moze jakies ciekawe kolczyki - na przyklad lezki w jasnym kolorze, badz bardzo drobne cyrkonie na sztyfcie.

Myslalas o rekawiczkach?

[ewciaa82]

Szczerze???Widzialam bardzo podobna suknie na zywo i mimo,ze prezentowala sie bosko to wywolala niezle zamieszanie.Niestety panie spogladaly z niesmakiem a panowie z apetytem...a tego bym raczej nie chciala na wlasnym slubie.
dodatki??Cos duzego we wlosy bym wpiela zeby odciagnac uwage od biustu i nagosci7
Edit: Kochana glowka do gory!To twoj slub i Ty decydujesz co zalozysz.Niech zadne opinie Cie nie zniecheca ale mysle,ze powinnas sie czuc komfortowo.Suknia jest piekna (choc nie w moim guscie) ale jest naprawde ladna

[zawszeboska]

Suknia- kwestia gustu. Dół jest ciekawy, jednak góra bardzo wyzywająca jak na taką 'imprezę'. Nie dość, że materiał jest prześwitujący, to jeszcze ten głęboki dekolt. Myślę, że podszycie gorsetu czymś, może uratować sprawę i sprawić, że sukienka nie będzie prezentowała się tak kiczowato.

Co do dodatków, to postawiłabym na coś skromnego. Suknia jest bardzo bogato zdobiona, więc proponuję tylko kolczyki, np. wiszące.

[zanciapp]

jeśli tobie się podoba to czym się przejmujesz że innym nie? to twój dzień i to ty masz się sobie podobać.
suknia ślubna to baaaaaaaaardzo indywidualna sprawa. nie przejmowałabym się tutaj zdaniem innych bo każdy marzy i każdemu podoba się co innego. dlatego do wyboru w salonach jest tyle różniastych modeli
takie jest moje zdanie.
ja lubie właśnie księżniczkowate suknie i sama na swój ślub pewnie wybiorę podobną, a że innym się nie będzie podobać raczej mnie nie będzie interesowało, oni niech sobie wybierają takie jak im się podobają, skromniejsze, proste czy jeszcze tam inne, mnie też nic do tego. najważniejsze żeby suknia pasowała do ciebie i żebyś się dobrze w niej czuła, a gust każdy ma inny.
do do prześwitów to ja bym jej nie podszywała, tylko zakryła jakoś na czas ceremonii w kościele.

[medzik90]

Napisane przez zanciapp

jeśli tobie się podoba to czym się przejmujesz że innym nie? to twój dzień i to ty masz się sobie podobać.
suknia ślubna to baaaaaaaaardzo indywidualna sprawa. nie przejmowałabym się tutaj zdaniem innych bo każdy marzy i każdemu podoba się co innego. dlatego do wyboru w salonach jest tyle różniastych modeli
takie jest moje zdanie.
ja lubie właśnie księżniczkowate suknie i sama na swój ślub pewnie wybiorę podobną, a że innym się nie będzie podobać raczej mnie nie będzie interesowało, oni niech sobie wybierają takie jak im się podobają, skromniejsze, proste czy jeszcze tam inne, mnie też nic do tego. najważniejsze żeby suknia pasowała do ciebie i żebyś się dobrze w niej czuła, a gust każdy ma inny.
do do prześwitów to ja bym jej nie podszywała, tylko zakryła jakoś na czas ceremonii w kościele.

Tu nie chodzi o to, ze sukienka jest kiczowata, ja rowniez jestem zwolenniczką księzniczkowatych sukien slubnych, ale o ten przeswitujacy gorset! Koscioł to jednak kosciol, a nawet na weselu nie wypada przed rodziną sie tak ubrac. Sukienka jest w sama sobie ladna, ale koniecznie zrobc cos z górą, bo bolerko tu nie wystarczy:/ a co do dodatkow to proponowalabym delikatne perelki kolczyki

[agus79]

WOW jest piekna

[pysia1987]

O Matko, dziewczyny, nie przesadzajcie nie żyjemy w średniowieczu to jest Twój dzień i Ty masz się czuć dobrze. Ja tam nie przejmowałabym się zdaniem innych, rodziny też nie Ty im nie mówisz w czym mają przyjść na Twój ślub, więc to, że im się moze nie podobać to ich sprawa-takie jest moje zdanie
suknia mnie się podoba, Ty wyglądasz w niej po prostu obłędnie nie podszywaj tego broń Boże żadnym materiałem bo cały efekt zniknie!!!!!!
do kościoła bolerko i tyle!! (choć ja i tak bym go nie zakładała ).
Z dodatków założyłabym tylko długie delikatne kolczyki. Zadnych naszyjników i bransoletek, bo suknia sama w sobie jest "bogata" aha, i o rękawiczkach nawet nie myśl bo to tandetnie troche wygląda

wyglądasz bosko

[Dione]

Moim zdaniem brzucha sie powinno pokazywać na ślubie

[zanciapp]

Napisane przez pysia1987

O Matko, dziewczyny, nie przesadzajcie nie żyjemy w średniowieczu to jest Twój dzień i Ty masz się czuć dobrze. Ja tam nie przejmowałabym się zdaniem innych, rodziny też nie Ty im nie mówisz w czym mają przyjść na Twój ślub, więc to, że im się moze nie podobać to ich sprawa-takie jest moje zdanie
suknia mnie się podoba, Ty wyglądasz w niej po prostu obłędnie nie podszywaj tego broń Boże żadnym materiałem bo cały efekt zniknie!!!!!!
do kościoła bolerko i tyle!! (choć ja i tak bym go nie zakładała ).
Z dodatków założyłabym tylko długie delikatne kolczyki. Zadnych naszyjników i bransoletek, bo suknia sama w sobie jest "bogata" aha, i o rękawiczkach nawet nie myśl bo to tandetnie troche wygląda

dokładnie- podszycie i rękawiczki to baaaaaardzo zły pomysł.
zresztą zgadzam się z wypowiedzią w 100 %
ale już to wszystko pisałam nie będe się powtarzać.
to twój dzień a do kościoła wystarczy zakryć choć troche gorset.

[indja2]

Nie zależnie od tego czy mi się podoba czy też nie... po pierwsze życzę szczęścia i gratuluje a po drugie dodatki wybierz skromne minimalistyczne - bo sukienka jest dość ozdobna, jakieś delikatne kolczyki i najlepiej nie błyszczące - jeśli nie jesteś przesądna np. perełki - co do fryzury ciężko powiedzieć, bo nie wiemy jaki masz kształt buźki i jakie masz włosy - jeśli możesz upiąć to tak na gładko bez zbędnych loków - ładnie by wyglądało i bukiet raczej nie w kształcie okrągłym tylko coś delikatnego i baw się dobrze

pozdrawiam

[Cashmee]

Bardzo mi przypomina Cymbeline Essentia..

[Dione]

Napisane przez pysia1987

O Matko, dziewczyny, nie przesadzajcie nie żyjemy w średniowieczu to jest Twój dzień i Ty masz się czuć dobrze. Ja tam nie przejmowałabym się zdaniem innych, rodziny też nie :

Faktycznie nie żyjemy w średniowieczu, akurat jeżeli chodzi o mode to troche szkoda W średnowieczu damy miały piękne ubrania ze szlachetnych tkanin w nasyconych barwach a chłopki sie ubierały prosto i zwyczajnie .[/url]
wyciete, wiem że za pózno

[pysia1987]

Napisane przez Dione

Wiem że każda prawie panna młoda ma fioła na punkcie zrobienia wrażenie na gościach ale to już jest przesada ! Tym nie zrobisz wrażenia przynajmniej nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu . Brzucha się nie pokazuje na ślubie .Nie i koniec, Kościół czy USC to nie plaża a suknia ślubna jest symbolem niewinności i skromności- ta mówi coś dokładnie odwrotnego.
Poza tym to dość tandetna kopia Pniny Tornai -tylko że oryginał ma zdejmowany gorset underbust który można założyć pod tą koronkę żeby nie była przezroczysta i wtedy jest to całkiem ładna suknia, tej do niej dużo brakuje.

a może po prostu chce sie dobrze w niej czuc?? mnie bedzie waliło wrażenie gości, suknia ma sie podobać mnie
jeśli chodzi o niewinność...to błagam idziemy w białej sukni bo taka jest tradycja, a nie dlatego, ze jesteśmy niewinne, bo to znaczy, ze idąc do ślubu byłybysmy dziewicami a te mozna policzyc na palcach jednej ręki

a no oryginał jakieś tam Pninv Tornau nie kazdego może stać?? Jezeli to kopia to bardzo ładna kopia bede Cie bronić!!!!!!!!
Booooosko wyglądasz!!!!!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez Dione

Faktycznie nie żyjemy w średniowieczu, akurat jeżeli chodzi o mode to troche szkoda W średnowieczu damy miały piękne ubrania ze szlachetnych tkanin w nasyconych barwach a chłopki sie ubierały prosto i zwyczajnie .Dzisiaj każda chce być robić sie na wielka panią wiec kupuje tandetne dziadostwo z jak największą ilością ozdóbek ,odsłania wszystko co ma do pokazania i ma super poczucie własnej wartości bo sobie sie podoba- tylko ludziom dookołą sie z lekka słabo robi
Co do dodatków jak polecam solarium .A potem wysłać zdjęcie na http://piczon.pinger.pl/

złośliwy komentarz kazdemu podoba si coś innego!! Nie wszystkie musimy isc do ślubu w prostych sukniach bez ozdób kazda ma inny charakter i temperament. Na co dzien ubieramy sie róznie, wiec to samo tyczy się slubu!! A to, ze coś dla Ciebie jest tandetne, nie znaczy ze tak faktycznie jest bo to słowo względne.....

[zanciapp]

Napisane przez Dione

Faktycznie nie żyjemy w średniowieczu, akurat jeżeli chodzi o mode to troche szkoda W średnowieczu damy miały piękne ubrania ze szlachetnych tkanin w nasyconych barwach a chłopki sie ubierały prosto i zwyczajnie .Dzisiaj każda chce być robić sie na wielka panią wiec kupuje tandetne dziadostwo z jak największą ilością ozdóbek ,odsłania wszystko co ma do pokazania i ma super poczucie własnej wartości bo sobie sie podoba- tylko ludziom dookołą sie z lekka słabo robi
Co do dodatków jak polecam solarium .A potem wysłać zdjęcie na http://piczon.pinger.pl/

no tutaj to już przesadziłaś z tą swoją złośliwością

[Dione]

Napisane przez pysia1987

a może po prostu chce sie dobrze w niej czuc?? mnie bedzie waliło wrażenie gości, suknia ma sie podobać mnie

Ubrać jak sie chce każdy może- po domu.W miejscu publicznym ubiór to jest przejaw kultury

[medzik90]

,,a może po prostu chce sie dobrze w niej czuc?? mnie bedzie waliło wrażenie gości, suknia ma sie podobać mnie "

Fakt, liczy sie rowniez wygoda, najwazniejsze zeby samej sobie podobac sie w ubraniu, ale istnieja pewne granice. Kościoł to nie plaza zeby przyjsc z odkrytym brzuchem, nalezy zachowac troche szacunku, klasy, a nie probowac na wszelkie sposoby pokazac jaka to jestem " inna niz wszystkie, oryginalna, indywidualna" bo to nie chodzi o to, zeby po weselu wszyscy Cie obgadywali lub mowili tylko i wylacznie o Twojej sukni, ale zeby byli zadowoleni z zabawy, atmosfery.

[pysia1987]

Dione, Ty akurat o kulturze lepiej się nie wypowiadaj bo zgłosiłam Twój wcześniejszy komentarz o moderatora bo w bezczelny sposób obraziłaś autorkę wieszaka można napisać, że sukienka się nie podoba, bo nie każdemu musi się podobać. Ale nie trzeba nikogo obrażać, a ten link mogłaś sobie darować, to świadczy o Twojej kulturze akurat

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez medzik90

,,a może po prostu chce sie dobrze w niej czuc?? mnie bedzie waliło wrażenie gości, suknia ma sie podobać mnie "

Fakt, liczy sie rowniez wygoda, najwazniejsze zeby samej sobie podobac sie w ubraniu, ale istnieja pewne granice. Kościoł to nie plaza zeby przyjsc z odkrytym brzuchem, nalezy zachowac troche szacunku, klasy, a nie probowac na wszelkie sposoby pokazac jaka to jestem " inna niz wszystkie, oryginalna, indywidualna" bo to nie chodzi o to, zeby po weselu wszyscy Cie obgadywali lub mowili tylko i wylacznie o Twojej sukni, ale zeby byli zadowoleni z zabawy, atmosfery.

nie wiem czy zauważyłaś (najwyraźniej nie), że autorka wieszaka napisała, ze w kościele będzie miała narzutke (czyli przezroczystości nie bedie widać w kosciele), a co do samego wesela to moim zdaniem sukienka nikomu w zabawie nie bedzie przeszkadzać

[Dione]

Napisane przez pysia1987

Dione, Ty akurat o kulturze lepiej się nie wypowiadaj bo zgłosiłam Twój wcześniejszy komentarz o moderatora bo w bezczelny sposób obraziłaś autorkę wieszaka można napisać, że sukienka się nie podoba, bo nie każdemu musi się podobać. Ale nie trzeba nikogo obrażać, a ten link mogłaś sobie darować, to świadczy o Twojej kulturze akurat

Przykro mi ,nie mam nic do jej osoby ,krytykuje strój tudzież gust.

Napisane przez pysia1987

nie wiem czy zauważyłaś (najwyraźniej nie), że autorka wieszaka napisała, ze w kościele będzie miała narzutke (czyli przezroczystości nie bedie widać w kosciele), a co do samego wesela to moim zdaniem sukienka nikomu w zabawie nie bedzie przeszkadzać

No myśle że babciom osobom starszym ,wychowanych w innych czasach -moze przeszkadzać, dla nich pokazywanie ramion to dużo a co dopiero brzucha

[indja2]

Nie podoba mi się ta dyskusja... właścicielka wieszaka pyta o dodatki, prosi o radę, a zamiast tego dziewczyna otrzymała zjadliwe komentarze... rozumiem, że się sukienka może nie podobać - gusta są różne, ale skoro już ją ma i kupiła - to znaczy, że nie bez powodu - nieprawdaż? i na pewno jest jej przykro czytać takie wywody o świadomej krytyce...

Generalnie bawią mnie ludzie, którzy tylko potrafią krytykować, a empatia stanowi dla nich pojęcie trudne do zdefiniowania... Nie wiem czy taka pseudo krytyka to forma jakiejś misji społecznej polegająca na uświadamianiu innych jaki strój jest właściwy i jak się powinno wyglądać...? (pytanie retoryczne)

Tylko jak się bierze za pouczanie innych to powinno się chociaż gramatyki nauczyć, żeby samemu się na śmieszność nie wystawiać taka jest moja skromna opinia

[pysia1987]

Napisane przez Dione

Przykro mi ,nie mam nic do jej osoby ,krytykuje strój tudzież gust.Poza tym myślisz że jak zareaguje je rodizna albo narzeczony jak ja tak zobaczy ? Na penwno czeka ja kilka nieprzychylnych komentarzy ,ja sama słyszałam gorsze porównania na temat tak ubranych panien młodych.

nie wszyscy są konserwatywni. Mój Tż powiedział, ze jak dla niego to moge isc nawet w czarnej sukience jak bede chciała a nieprzychylne komentarze?? nie wszyscy się przejmują tym co mówią ludzie...niech każdy chodzi w tym co mu sie podoba, a nie głupie myslenie "bo co powie ciocia, sąsiadka itp-bezsens". a zreszta nieważne jaka bedzie suknia-skromna, oryginalna, długa, krótka, biała, złota, czerwona to i tak zawsze znajdzie sie ktoś kto ją skrytykuje, wiec argument co powie ktoś tam jest bezensu.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Napisane przez indja2

Nie podoba mi się ta dyskusja... właścicielka wieszaka pyta o dodatki, prosi o radę, a zamiast tego dziewczyna otrzymała zjadliwe komentarze... rozumiem, że się sukienka może nie podobać - gusta są różne, ale skoro już ją ma i kupiła - to znaczy, że nie bez powodu - nieprawdaż? i na pewno jest jej przykro czytać takie wywody o świadomej krytyce...

Generalnie bawią mnie ludzie, którzy tylko potrafią krytykować, a empatia stanowi dla nich pojęcie trudne do zdefiniowania... Nie wiem czy taka pseudo krytyka to forma jakiejś misji społecznej polegająca na uświadamianiu innych jaki strój jest właściwy i jak się powinno wyglądać...? (pytanie retoryczne)

Tylko jak się bierze za pouczanie innych to powinno się chociaż gramatyki nauczyć, żeby samemu się na śmieszność nie wystawiać taka jest moja skromna opinia

[Dione]

Napisane przez agnieszek3

Dlatego mam bolerko...chciałam się tylko poradzić teraz to po prostu chce mi się płakać...
podszyję gorset żeby nie był prześwitujący jeśli ktoś jeszcze chce mi popsuć humor to proszę niech tego nie robi.

Przepraszam !! nie przeczytąłm tego postu wczśniej ! .Jest mi bardzo głupio bo nie nie wiedziałam że tak to odbierasz !,myślałam raczej że jesteś bardzo pewną osobą która chce to wszystkim pokazać .
Jeszcze raz przepraszam

edit
Wyciełam te złośliwe opinie ale i to i tak symboliczny gest bo zostają na watku w innych postach bo były skopiowane

[justynaaa00]

Nie przejmuj się, zauważyłam, że większość dziewczyn trzyma się tutaj wyjątkowo klasycznych i prostych rzeczy. Suknia jest bardzo ładna! Dół jest przecudny. W 100% jestem za widoczną ozdobą we włosach, może właśnie kwiaty A poza tym biżuterię dosyć delikatną, może z kryształków? I rękawiczki moim zdaniem odpadają
To jest Twój ślub, Twoje wesele i to Ty masz się dobrze czuć.
Gratulacje i życzę szczęścia