2014-02-05, 17:35 | #61 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 845
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Melduję się! Nadal żyje, ale co to za życie bez czekolady Dziś na śniadanie pierwszy raz w życiu jadłam owsiankę. Nawet w smaku nie jest złe i długo jeść mi się nie chciało
|
2014-02-05, 19:36 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Ołł, czekolada. To też moja największa słabość. Do tej pory pozwalałam sobie zjeść 2-3 kostki dziennie mlecznej dlatego, że jak całkowicie ograniczałam to potem miałam napady na słodkie, których nie umiałam kontrolowac i rzucałam się wręcz na słodycze. A teraz zamieniłam mleczną na gorzką i w sumie nie czuję różnicy, również codziennie 2-3 kostki i to mi wystarcza. Małymi kroczkami można się od wszystkiego odzwyczaić, może też tak spróbuj Owsianka pięękna sprawa, najlepsze jest to, że codziennie można jeść ją na śniadanie i codziennie może być inna, wystarczą inne dodatki i już nie ma monotoni. Kasza jaglana też pysznie smakuje na śniadanie, szczególnie w wersji na słodko z jakimś owocem z odrobiną stewii lub ksylitolu. Mniam !
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
2014-02-05, 20:32 | #63 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 845
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Cytat:
Jutro planuję zrobić kaszę pęczak, macie może pomysł na to co do niej? Byłabym wdzięczna |
|
2014-02-06, 22:47 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
żyjemy żyjemy i wszystkie zapraszamy które tylko chcą dołączyć...
Trochę mnie postraszyłyście że 1000 ckal za mało i juz sama nie wiem, może i racja... ocet miałam pić i zapominam... zakupiłam yerba-mate i czerwoną herbatkę i zieloną mam i do tego czajniczek, żeby mi fusy oddzielał i się zapijam... Rano waga 79,9 ale u mnie tak około 2 kg zawsze ruchome, poza tym jestem po okresie, więc może i lżejsza Byłam jak już wspominałam u mamy i tam wielkie odchudzanie mojego młodszego rodzństwa. Dawid - brat -dieta białkowa + warzywa. Jutro napisze ile dokładnie schudł ale chyba ze 6 kg w dwa tygodnie więc wow... ale później podżerał i pił więc nie wiem, jakmi napisze to Wam napiszę. Siostra jeszcze nie dawno taki pączek ubity a teraz rozmiar 38, może nawet mniej i wygląda po prostu Z.A.J.E.B.I.Ś.C.I.E. Wysoka jest i teraz tak cudnie szczupła - no lacha że hej. i ona teraz je wszystko ale po troszku i mówi że tak najlepiej. Kanapka z białym chlebem ale jedna i mnóstwo warzyw, duzo sałaty itd. Alkohol wlewa w siebie ale nie przegryza czipsami , jak juz to pare paluszków. Zupa codziennie obowiązkowo (u mnie w domu prawie zawsze jest) i mało drugiego dania i żadnych między posiłkami. i daje radę,sukienki kupuje przez allegro bo praktycznie każda bedzie dobrze leżeć,ech... tylko podsyła mi linki sucza jedna Dzieci mają ferie, chata po szlifowaniu sufitu i nie mogę się ogarnąć jakoś, mój rower na czas remontu wyniesiony do piwnicy...a czas leci nieubłaganie i 14 kwietnia blisko a moje 67 daleko ale nadal realne... jutro ogarne mieszkanie, przytaszcze rower i czas zacząć.... A jak Wam dziewczyny idzie jakieś ubytki sadełka? u mnie problem jeszcze ze słodkim ale pomysłałam, że może nie będę jeśćza to upiekęciasto na weekand i wtedy sobie pozwole i nie jakieś z masami jak to mężuś lubi tylko normalne jak człowiek... |
2014-02-07, 07:47 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Cytat:
Z octem zrobiłam sobie przerwę na 2 tygodnie bo organizm się już przyzwyczaił, herbaty czerwonej unikam bo mam często problem z niedoborem magnezu a ona jeszcze bardziej wypłukuje ponoć. Dietki się trzymam, na słodkie też mam często ochotę (jestem przed @) ale mam postanowienie, że do Tłustego Czwartku czyli 27 lutego nie jem słodyczy, w Tłusty Czwartek pozwolę sobie na coś małego słodkiego, na co będę miała ochotę. Taki mały grzeszek to będzie i nagroda zarazem. A potem zobaczę, może znów zrobię sobie miesiąc odwyku A Ty ćwiczysz z Ewą ?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
2014-02-07, 10:27 | #66 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 845
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Wczoraj miałam chwilę słabości, od tygodnia mam w lodówce taki deser, coś jak Monte (uwielbiam to) i dopadła mnie ochota na to. Podeszłam do lodówki i już miałam to wziąć ale się powstrzymałam mój mały osobisty sukcesik. Od niedzieli nie zjadłam nawet grama czekolady. Jaka jestem z siebie dumna. Żeby się motywować oglądam w necie programy o osobach otyłych i ich problemach zdrowotnych i wbijam sobie do głowy, że jak będę za dużo jeść to i mnie tirem będą z domu wywozić i od razu mija mi ochota na podjadanie.
Śniadanie: owsianka na mleku z suszonymi owocami II śniadanie: ? (chyba nie będzie, bo nie jestem głodna) Obiad: Ciemny ryż z warzywami na parze Podwieczorek: Jogurt naturalny z czarnymi malinami Kolacja: najprawdopodobniej ciemny chleb z twarogiem a może i z dżemem |
2014-02-07, 11:39 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Cytat:
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
2014-02-07, 11:55 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 724
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Ja już nie mam takiego parcia na szkło, w lutym chciałabym się pozbyć ok 2 kg a resztkę czyli 10 kg może iść nawet w pół roku także będę mogła już sobie pozwalać na więcej
U mnie dzisiaj Sniadanie: owsianka z rodzynkami, cynamonem i jagodami Obiad : naleśniki dukanowskie z farszem kapuściano- grzybowym Kolacja : jeszcze nie wiem, ale pewnie jakieś owoce |
2014-02-09, 09:20 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Cytat:
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
2014-02-10, 07:59 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 724
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Cytat:
Co do owoców na wieczór, to uważam że przy i tak niskim indeksie kalorycznym, mogę sobie pozwolić bez większych szkód dla diety.. na kolacje jadam z owoców tylko jabłka albo pomarańcze, także i tak najbezpieczniejszne owoce " na noc " Cwiczyć niestety nie ćwiczę, nie chce mi się Dietę już ciagnę ponad rok, także właśnie dopiero od jakiegoś czasu pozwalam sobie na większą dawkę węgli a o białkach to nawet nie chce już słyszeć, bo mam już ich dość hehe |
|
2014-02-10, 14:50 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Cytat:
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
2014-02-11, 11:56 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 724
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
To nie tak, że całą dietę nie ćwiczyłam bo jako tako też dbałam o to, żeby trochę tej aktywności zawsze było... raz było więcej raz mniej.. różnie to bywało jeśli chodzi o efekty to niestety się nie zgodzę, że są o wiele lepsze.. samą dietą człowiek schudnie, samymi ćwiczeniami człowiek nie schudnie, a wiadomo najlepsze jest połączenie diety z ćwiczeniami nawet dla samego faktu iż można jeść więcej kalorii, które się spala Ja teraz właśnie głownie skupiam się na jędrności ciała tzn masaże, wibracje, bańki chińskie, mezoterapia a kalorii jem różnie, obecnie 1000-1200, są dni kiedy jest ich więcej a czasem zdarzy się, że mniej... tak jak mówię ostatnie 10 kg to już zwiększam kalorie do 1500.
|
2014-02-11, 12:30 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Cytat:
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią. Cel--> 60 kg - 15.12.2015 |
|
2014-02-12, 10:57 | #74 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 845
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Hej, jest tu ktoś? Staram się dzielnie trzymać z moją dietą i powiem Wam, że nawet ją polubiłam. Rano płatki owsiane/ żytnie na mleku, z jakimś suszonym owocem lub pestkami dyni/ słonecznika. Na drugie śniadanie wcale nie mam wtedy ochoty. Popijam właśnie pokrzywę. Na obiad brązowy ryż, z sosem słodko-kwaśnym (fabryka własna ). Na podwieczorek będzie jogurt naturalny z czarną maliną. Na kolacje żytnia bułka najprawdopodobniej z jakąś wędliną i ogórkiem kiszonym.
Babcia mi powiedziała, że chyba schudłam , miara pokazuje, że biodrach i tali straciłam 3 cm, niestety w brzuchu nic . W poprzednim roku na wiosnę miałam trochę stresów (nowa praca) i trochę schudłam. W tamtym czasie kupiłam sobie jeansy, w które z czasem przestałam się mieścić . Teraz się dopiełam ale na wdechu. Mam nadzieję, że będzie lepiej Buziaki |
2014-02-12, 11:25 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 724
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Cytat:
|
|
2014-02-24, 23:44 | #76 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9
|
Dot.: Do roboty! samo się nie zgubi...
Ja też kupiłam pokrzywę i o niej zapomniałam,muszę jutro jej popić... Odchudzanie idzie mi fatalnie, ale widzę też coś czego wcześniej nie zauważałam... otóż udało mi się kilka razy dosłownie chyba 3 razy najeść się tak (nawet nie dużo objętościowo) że czułam sie dosłownie nażarta, aż było mi ciężko i źle... czyli sukces,bo mogłam jeść i jeść i nie miałam czegoś takiego. I wiem już dlaczego... Bo wiecznie podjadałam, to po dziecku to skubałam tego to tego...
Nie mogę się ogarnąć, tłumaczę sobie a to już od jutra a czas leci - zestarzeje się z takim podejściem. Waga stoi... wczoraj jeszcze 78,9 (od porodu najmniej miałam 78,7 myślałam, że pobije ten próg ale niestety nie... a dziś już 80,00 ech... rower nadal w piwnicy... może bieganie? Znowu zaczęłam palić i znowu przestałam... ech artykuł jak o mnie... http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie...awde-zyc/56l9e piszcie jak tam Wam idzie.... |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:45.