straszny kolor - były czerwone, rozjaśnione, pofarbowane na brąz - i znów jest bordo

czerwona1 · 2010-11-13, 21:05

Witam serdecznie i bardzo proszę o poradę.
Mając włosy w kolorze średni blond chciałam spróbować czerwonego koloru. Niestety wyszedł straszny - ciemnobordowy/wiśniowy, co na mnie wygląda wprost tragicznie.
Dziś kupiłam rozjaśniacz Joanna i trzymałam pół godziny - rozjaśniłam na jasny rudy mając nadzieję, że to wystarczy. Potem pofarbowałam włosy na ciemny brąz uważając, że to mniejsze zło i... znów mam bordowe! Nie wiem, dlaczego tak się stało i co zrobiłam źle?

Zapewne powinnam jutro pójść do fryzjera, by ratował sytuację, lecz niestety jutrzejszy dzień to niedziela i po prostu brak otwartego zakładu fryzjerskiego, a w poniedziałek nie mogę pokazać się w takim kolorze.
Chciałabym mieć jakikolwiek "normalny." Czy powinnam może jeszcze raz rozjaśnić i trzymać, aż będą jasne, a nie rude, i znowu pofarbować.
Proszę o pomoc.
czerwona1

atkka · 2010-11-13, 21:14

Cytat:

Napisane przez czerwona1

Czy powinnam może jeszcze raz rozjaśnić i trzymać, aż będą jasne, a nie rude, i znowu pofarbować.

Mozesz sprobowac, tylko pytanie, czy wyjdzie kolor , czy wlosy...
Najlepiej idz w poniedzialek do fryzjera.
Najlepiej byloby tez, gdybys wstawila fotki, bo trudno cokolwiek Ci doradzic, skoro nie wiemy, co wlasciwie masz na glowie.

Pozdro

czerwona1 · 2010-11-13, 21:25

Mam dokładnie taki - nie wiem, jakim cudem:
http://merlin.pl/Joanna-Naturia-Colo...19,552002.html

Dlaczego po farbowaniu jasnorudego na ciemny brąz wyszedł taki kolor? Co zrobiłam źle?

indja2 · 2010-11-13, 21:34

Moim zdaniem nie powinnaś już ich rozjaśniać, bo na pewno nic dobrego z tego nie będzie. Mam nadzieję, że nie stosowałaś farb ze Schwarzkopfa, bo jeśli tak być może to był powód ich składniki są na tyle mocne, że głęboko wchodzą w strukturę włosa i ciężko coś potem zrobić z takim problemem. Może też nie postępowałaś z instrukcją i za długo trzymałaś farbę na włosach?

Najlepiej nie kombinuj, bo szkoda włosów - owszem diametralny rozwiązaniem było by zafarbowanie się na ciemny brąz lub na czarny, ale ja bym mimo wszystko zwróciła się o pomoc do fachowca. W niedziele też w centrach handlowych i galeriach są otwarte salony więc idź zapytaj i może trafisz na kogoś, kto będzie umiał pomóc.

A bordowy też może być ładny

julianna-p · 2010-11-13, 22:12

dokladnie, w niedziele przeciez w centrach mozna skorzystac z uslugi, poza tym sa tez fryzjerki, ktore przychodza do domu

( wiadomo usluga kosztuje wiecej, ale moze warto)

inna opcja to porzadny olej na noc na glowe a potem kilka myc szamponem przeciwlupiezowym ( olej sciaga kolor, szapon przeciwlupiezowy tez dosc mocno). dodatkowo olej wzmocni wlosy

. kolor powinien zjasniec, potem ewentualnie jakis szampon lub saszetka.

enigmatic91 · 2010-11-13, 23:22

w galeriach handlowych sa otwarte usługi fryzjerskie w tygodniu jak i w week

radzę wpasc . powodzenia .

atkka · 2010-11-14, 09:53

Z czerwonym pigmentem juz tak jest, ze trudno sie go pozbyc. Ja bardzo dlugo z tym walczylam, az wlosy same odrosly, bo chyba nic nie jest w stanie go pokryc.
Nie wiem, jaka jest kondycja Twoich wlosow. Jesli sa nie zniszczone, to ew. mozesz sprobowac nalozyc ten rozjasniacz (podobno dobry i nie niszczacy jest z garniera), potrzymac tyle, ile napisali na opakowaniu i na to polozyc ciemny blond (powinno wyjsc brazowe bez czerwieni).
Zycze powodzenia

Daj znac, co zrobilas

Meadow · 2010-11-14, 10:04

jeśli kolor masz taki sam na głowie jak pani na pudełku to masz przepiękny i ja bym zostawiła

ja z kolei mam ten problem że czerwieni nie potrafię uzyskać choćbym nie wiem jak próbowała, jedynie pianką.

_Czarodzielnica_ · 2010-11-14, 10:32

Nie wiem co poradzić, ale ten kolor na opakowaniu joanny jest piękny.

julianna-p · 2010-11-14, 14:21

przeciez to piekny kolor i na pewno nie jest bordo

, dbaj o wloski, a jezeli kolorek nie jest do konca zgodny z cera to pokombinuj z brazem ( jak bedzie lepiej idz do rosmanna po chusteczki brazujace), moze henna , inny makijaz. nie niszcz wlosow z pieknym kolorem

czerwona1 · 2010-11-14, 18:33

Dziękuję za odpowiedzi!
Kolor sam w sobie jest ciekawy, ale ja wyglądałam w nim jak pani po 70. - istna tragedia (mam b. jasną cerę i niebieskie oczy)
Udało mi się dostać dziś do fryzjera - francuska firma FM (żeby nie podawać nazwy).
Pani fryzjerka mówiła, że sama b. rzadko podejmuje się dekoloryzacji, bo to b. niszczy włosy, a klientki i tak b. często są niezadowolone z efektu.

Po moim opowiedzeniu, czym rozjaśniałam włosy (Joanna), pani się za głowę złapała. Ale podobno moje włosy w ogóle nie wyglądają jak po rozjaśnianiu, tym bardziej domowym, i 2 krotnym farbowaniu. Mówiła, że mam tylko podsuszone końcówki, ale to właściwie każdy tak ma. Jednym słowem - cud, bo rozjaśniacz trzymałam na głowie prawie ze łzami w oczach. A może na moją korzyść zadziałała pielęgnacja - szampony i odżywki bez silikonu, WAX, oleje. A dziś obudziłam się z myślą, że będę ścinać na zapałkę, bo pewnie tragedia. Jest więc świetnie

Pani pofarbowała mnie na dość ciemny ciepły brąz w odcieniu, który pokrył ten bordo/czerwony. Mam obecnie kolor o lekkim połysku w tym kolorze, co wygląda b. ładnie. Podobno jednak ta farba szybko zejdzie i za 3-4 tyg. będę musiała znowu się pofarbować, tym razem już będę mogła o ton jaśniej, a za jakiś czas pasemka, jeśli będę chciała.
Co dziwne, w tym kolorze wyglądam całkiem nieźle - zupełnie inaczej. Do tego zmodyfikowałam trochę fryzurę. Chłopak stwierdził - "sam sex" ;-) więc wyszło mi to na chyba na dobre, ale strachu było co niemiara.

Wnioski - nigdy więcej farbowania w domu przy zmianie koloru. Nigdy!
Dziękuję za wskazówki co do fryzjera w centrach handlowych - tam go właśnie znalazłam - i za inne cenne rady

2010-11-13, 21:05	#1
czerwona1 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24	straszny kolor - były czerwone, rozjaśnione, pofarbowane na brąz - i znów jest bordo Witam serdecznie i bardzo proszę o poradę. Mając włosy w kolorze średni blond chciałam spróbować czerwonego koloru. Niestety wyszedł straszny - ciemnobordowy/wiśniowy, co na mnie wygląda wprost tragicznie. Dziś kupiłam rozjaśniacz Joanna i trzymałam pół godziny - rozjaśniłam na jasny rudy mając nadzieję, że to wystarczy. Potem pofarbowałam włosy na ciemny brąz uważając, że to mniejsze zło i... znów mam bordowe! Nie wiem, dlaczego tak się stało i co zrobiłam źle? Zapewne powinnam jutro pójść do fryzjera, by ratował sytuację, lecz niestety jutrzejszy dzień to niedziela i po prostu brak otwartego zakładu fryzjerskiego, a w poniedziałek nie mogę pokazać się w takim kolorze. Chciałabym mieć jakikolwiek "normalny." Czy powinnam może jeszcze raz rozjaśnić i trzymać, aż będą jasne, a nie rude, i znowu pofarbować. Proszę o pomoc. czerwona1

2010-11-13, 21:25	#3
czerwona1 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24	Dot.: straszny kolor - były czerwone, rozjaśnione, pofarbowane na brąz - i znów jest Mam dokładnie taki - nie wiem, jakim cudem: http://merlin.pl/Joanna-Naturia-Colo...19,552002.html Dlaczego po farbowaniu jasnorudego na ciemny brąz wyszedł taki kolor? Co zrobiłam źle?

2010-11-13, 21:34	#4
indja2 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 4 074	Dot.: tragiczny czerwony kolor! po rozjaśnieniu i pofarbowaniu na brąz znowu bordo! Moim zdaniem nie powinnaś już ich rozjaśniać, bo na pewno nic dobrego z tego nie będzie. Mam nadzieję, że nie stosowałaś farb ze Schwarzkopfa, bo jeśli tak być może to był powód ich składniki są na tyle mocne, że głęboko wchodzą w strukturę włosa i ciężko coś potem zrobić z takim problemem. Może też nie postępowałaś z instrukcją i za długo trzymałaś farbę na włosach? Najlepiej nie kombinuj, bo szkoda włosów - owszem diametralny rozwiązaniem było by zafarbowanie się na ciemny brąz lub na czarny, ale ja bym mimo wszystko zwróciła się o pomoc do fachowca. W niedziele też w centrach handlowych i galeriach są otwarte salony więc idź zapytaj i może trafisz na kogoś, kto będzie umiał pomóc. A bordowy też może być ładny

2010-11-13, 22:12	#5
julianna-p Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 2 249	Dot.: tragiczny czerwony kolor! po rozjaśnieniu i pofarbowaniu na brąz znowu bordo! dokladnie, w niedziele przeciez w centrach mozna skorzystac z uslugi, poza tym sa tez fryzjerki, ktore przychodza do domu ( wiadomo usluga kosztuje wiecej, ale moze warto) inna opcja to porzadny olej na noc na glowe a potem kilka myc szamponem przeciwlupiezowym ( olej sciaga kolor, szapon przeciwlupiezowy tez dosc mocno). dodatkowo olej wzmocni wlosy. kolor powinien zjasniec, potem ewentualnie jakis szampon lub saszetka. __________________ What’s the difference between a terrorist and a redhead? … you can negotiate with a terrorist." *„Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć.” Coco Chanel*

2010-11-13, 23:22	#6
enigmatic91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 74	Dot.: tragiczny czerwony kolor! po rozjaśnieniu i pofarbowaniu na brąz znowu bordo! w galeriach handlowych sa otwarte usługi fryzjerskie w tygodniu jak i w week radzę wpasc . powodzenia .

2010-11-14, 09:53	#7
atkka Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 258	Dot.: straszny kolor - były czerwone, rozjaśnione, pofarbowane na brąz - i znów jest Z czerwonym pigmentem juz tak jest, ze trudno sie go pozbyc. Ja bardzo dlugo z tym walczylam, az wlosy same odrosly, bo chyba nic nie jest w stanie go pokryc. Nie wiem, jaka jest kondycja Twoich wlosow. Jesli sa nie zniszczone, to ew. mozesz sprobowac nalozyc ten rozjasniacz (podobno dobry i nie niszczacy jest z garniera), potrzymac tyle, ile napisali na opakowaniu i na to polozyc ciemny blond (powinno wyjsc brazowe bez czerwieni). Zycze powodzenia Daj znac, co zrobilas __________________ Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?

2010-11-14, 10:04	#8
Meadow Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Sheffield / Żory / Bratislava Wiadomości: 2 277	Dot.: straszny kolor - były czerwone, rozjaśnione, pofarbowane na brąz - i znów jest jeśli kolor masz taki sam na głowie jak pani na pudełku to masz przepiękny i ja bym zostawiła ja z kolei mam ten problem że czerwieni nie potrafię uzyskać choćbym nie wiem jak próbowała, jedynie pianką.

2010-11-14, 10:32	#9
_Czarodzielnica_ Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 664	Dot.: straszny kolor - były czerwone, rozjaśnione, pofarbowane na brąz - i znów jest Nie wiem co poradzić, ale ten kolor na opakowaniu joanny jest piękny. __________________ Świadomie dbam o siebie z wizażem Zespół TŻ, zapraszam miłośniczki ciężkiego brzmienia: http://www.reverbnation.com/nilfgaard Czarodzielnica na blogspocie

2010-11-14, 14:21	#10
julianna-p Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 2 249	Dot.: straszny kolor - były czerwone, rozjaśnione, pofarbowane na brąz - i znów jest przeciez to piekny kolor i na pewno nie jest bordo, dbaj o wloski, a jezeli kolorek nie jest do konca zgodny z cera to pokombinuj z brazem ( jak bedzie lepiej idz do rosmanna po chusteczki brazujace), moze henna , inny makijaz. nie niszcz wlosow z pieknym kolorem __________________ What’s the difference between a terrorist and a redhead? … you can negotiate with a terrorist." *„Może się zdarzyć, że urodziłaś się bez skrzydeł, ale najważniejsze, żebyś nie przeszkadzała im wyrosnąć.” Coco Chanel*

2010-11-14, 18:33	#11
czerwona1 Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24	Dot.: straszny kolor - były czerwone, rozjaśnione, pofarbowane na brąz - i znów jest Dziękuję za odpowiedzi! Kolor sam w sobie jest ciekawy, ale ja wyglądałam w nim jak pani po 70. - istna tragedia (mam b. jasną cerę i niebieskie oczy) Udało mi się dostać dziś do fryzjera - francuska firma FM (żeby nie podawać nazwy). Pani fryzjerka mówiła, że sama b. rzadko podejmuje się dekoloryzacji, bo to b. niszczy włosy, a klientki i tak b. często są niezadowolone z efektu. Po moim opowiedzeniu, czym rozjaśniałam włosy (Joanna), pani się za głowę złapała. Ale podobno moje włosy w ogóle nie wyglądają jak po rozjaśnianiu, tym bardziej domowym, i 2 krotnym farbowaniu. Mówiła, że mam tylko podsuszone końcówki, ale to właściwie każdy tak ma. Jednym słowem - cud, bo rozjaśniacz trzymałam na głowie prawie ze łzami w oczach. A może na moją korzyść zadziałała pielęgnacja - szampony i odżywki bez silikonu, WAX, oleje. A dziś obudziłam się z myślą, że będę ścinać na zapałkę, bo pewnie tragedia. Jest więc świetnie Pani pofarbowała mnie na dość ciemny ciepły brąz w odcieniu, który pokrył ten bordo/czerwony. Mam obecnie kolor o lekkim połysku w tym kolorze, co wygląda b. ładnie. Podobno jednak ta farba szybko zejdzie i za 3-4 tyg. będę musiała znowu się pofarbować, tym razem już będę mogła o ton jaśniej, a za jakiś czas pasemka, jeśli będę chciała. Co dziwne, w tym kolorze wyglądam całkiem nieźle - zupełnie inaczej. Do tego zmodyfikowałam trochę fryzurę. Chłopak stwierdził - "sam sex" ;-) więc wyszło mi to na chyba na dobre, ale strachu było co niemiara. Wnioski - nigdy więcej farbowania w domu przy zmianie koloru. Nigdy! Dziękuję za wskazówki co do fryzjera w centrach handlowych - tam go właśnie znalazłam - i za inne cenne rady

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)