Vademecum antykoncepcji! cz. 2

[Dariannax]

Cześć dziewczyny!


Mam do was pytanie odnośnie stosowania tabletek antykoncepcyjnych. Są to moje pierwsze tabletki, po jakim czasie ich stosowania można się spodziewać skutków ubocznych? Czy to możliwe, że po trzech dniach ich stosowania? Brałam je przez trzy dni i miałam bóle głowy, mdłości, uczucie pełnego brzucha, drętwienie rąk, ogólne osłabienie a nawet zemdlałam. Czy to przez tabletki czy to może być jakiś wirus i po prostu zbieg okoliczności, że w tym samym czasie pojawiły się takie skutki? Dodam jeszcze, że zaczęłam je brać ze względu na nieregularne miesiączki. Okres zawsze mi się spóźnia, bywa też tak, że krwawię tylko jeden dzień. Tym razem właśnie tak było. Pierwszą tabletkę wzięłam w pierwszy dzień okresu, następnego dnia już krwawienia nie było i do tej pory nie ma, czy powinnam dalej brać tabletki?

[hurraganka]

na poczatku tak, ale później zaczęło się u mnie wypadanie włosów... normalnie kosmyki mi wypadały.

[anna123123123]

Czesc,
OD 4 dni przyjmuje tabletki antykoncepcyjne Orlifique. Przez pierwsze 3 dni zazywalam je o 16.30 a wczoraj, czwartego dnia o 17.50. Czy to opóźnienie☠wpływa na skuteczność działania antykoncepcji? Wiem, że lekarzami (prawdopodobnie) nie jesteście, ale może mieliście podobną sytuację? Panikuje, bo to moje pierwsze tabletki anty. W ulotce jest napisane, że opóźnienie do 12h nie wpływa na zmniejszenie ochrony, ale to był dopiero 4 dzień. Wiem, że mogłabym zadzwonić do lekarza i dopytać sie; Ale dziś jest niedziela i nie wiem czy nie przesadzam za bardzo. Proszę o odpowiedzi.

[Adrianna_8]

Napisane przez anna123123123

Czesc,
OD 4 dni przyjmuje tabletki antykoncepcyjne Orlifique. Przez pierwsze 3 dni zazywalam je o 16.30 a wczoraj, czwartego dnia o 17.50. Czy to opóźnieniewpływa na skuteczność działania antykoncepcji? Wiem, że lekarzami (prawdopodobnie) nie jesteście, ale może mieliście podobną sytuację? Panikuje, bo to moje pierwsze tabletki anty. W ulotce jest napisane, że opóźnienie do 12h nie wpływa na zmniejszenie ochrony, ale to był dopiero 4 dzień. Wiem, że mogłabym zadzwonić do lekarza i dopytać sie; Ale dziś jest niedziela i nie wiem czy nie przesadzam za bardzo. Proszę o odpowiedzi.

Nie ma to znaczenia, jeśli chodzi o antykoncepcje. Organizm nie wyczuje różnicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[correla]

Przyjmuję tabletki w schemacie 21+7. Wzięłam 3 więcej z kolejnego opakowania, żeby nie mieć okresu na wyjazd. Czy mam zrobić normalną przerwę 7 dni czy krótszą o 3 dni? I czy przy następnym opanowaniu można zażyć tylko 18 (o 3 mniej). Dodam że nie chodzi o działanie antykoncepcyjne, tabletki biorę z innego powodu

[Adrianna_8]

Napisane przez correla

Przyjmuję tabletki w schemacie 21+7. Wzięłam 3 więcej z kolejnego opakowania, żeby nie mieć okresu na wyjazd. Czy mam zrobić normalną przerwę 7 dni czy krótszą o 3 dni? I czy przy następnym opanowaniu można zażyć tylko 18 (o 3 mniej). Dodam że nie chodzi o działanie antykoncepcyjne, tabletki biorę z innego powodu

Możesz wziąć te 18 tabletek (byle nie mniej niż 14). Przerwa może trwać max. 7 dni. Mozesz ja skrócić jeśli chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frozen_Rose]

Witam, mam pytania dotyczące badań 😀
Byłam u ginekolog w sprawie bolesnych i obfitych miesiączek. Po przeprowadzeniu wywiadu oraz USG ginekologicznego dostałam receptę na plastry antykoncepcyjne Evra. Objawy PMS na szczęście ustały, ale za to oberwałam skutkami ubocznymi leku. Skontaktowałam się z lekarką, kazała oderwać plaster, zmierzyła mi ciśnienie i napisała skierowanie na badania. Na wizycie wspomniała o profilu hormonalnym, dlatego kiedy wracałam do domu zdziwiłam się, że na kartce nie ma zaznaczonych wszystkich hormonów, na liście znajduje się:
- glukoza na czczo
- PRL (prolaktyna)
- TSH (tyreotropina)
- morfologia krwi
- D - dimery
- INR
- APTT
- diagnostyka trombofilii.
Brakuje progesteronu, estriadolu, testosteronu, itd. Nie ma też: próby wątroby (tabletek teraz i tak nie mogę brać, więc może nie jest to potrzebne), cholesterol, mocz. USG ginekologiczne miałam na pierwszej wizycie, badanie piersi i cytologie możliwe, że na najbliższej. Moje pytanie jest takie, czy ot tak bez niczego, bez skierowania mogę wybrać się do laboratorium i poprosić o badania, które mnie interesują, a nie znalazły się na skierowaniu? Zrobią bez problemu? Czy lepiej zgłosić się do ginekolog po resztę badań?

Plaster miałam na sobie przez prawie cały tydzień, od 5 do 11 grudnia. Wyniki poziomu hormonów pewnie będą teraz nieprawidłowe. Ile więc czasu powinnam odczekać, żeby organizm powrócił do poprzedniego stanu, przed zastosowaniem antykoncepcji?

I ostatnie pytanie. Badania ze skierowania miałam zrobić w dniu wizyty (piątek), ale w laboratorium nie zgodzili się, ponieważ robią w godzinach porannych, a nie popołudniowych. Następnego dnia, z powodu kolejki nie zdążyłam (tak wiem, zawaliłam, mogłam przyjechać z samego rana 🤦☠♀️) W niedziele zamknięte, zresztą dostałam krwawienia, po tym jak odstawiłam plastry. Z tego co czytałam, ale tak na wszelki wypadek chciałabym się dopytać, czy miesiączka nie ma wpływu na wynik badań? Wyjątkiem jest chyba prolaktyna, którą powinno się sprawdzać dopiero po czy przed miesiączką?

[Adrianna_8]

Napisane przez Frozen_Rose

Witam, mam pytania dotyczące badań
Byłam u ginekolog w sprawie bolesnych i obfitych miesiączek. Po przeprowadzeniu wywiadu oraz USG ginekologicznego dostałam receptę na plastry antykoncepcyjne Evra. Objawy PMS na szczęście ustały, ale za to oberwałam skutkami ubocznymi leku. Skontaktowałam się z lekarką, kazała oderwać plaster, zmierzyła mi ciśnienie i napisała skierowanie na badania. Na wizycie wspomniała o profilu hormonalnym, dlatego kiedy wracałam do domu zdziwiłam się, że na kartce nie ma zaznaczonych wszystkich hormonów, na liście znajduje się:
- glukoza na czczo
- PRL (prolaktyna)
- TSH (tyreotropina)
- morfologia krwi
- D - dimery
- INR
- APTT
- diagnostyka trombofilii.
Brakuje progesteronu, estriadolu, testosteronu, itd. Nie ma też: próby wątroby (tabletek teraz i tak nie mogę brać, więc może nie jest to potrzebne), cholesterol, mocz. USG ginekologiczne miałam na pierwszej wizycie, badanie piersi i cytologie możliwe, że na najbliższej. Moje pytanie jest takie, czy ot tak bez niczego, bez skierowania mogę wybrać się do laboratorium i poprosić o badania, które mnie interesują, a nie znalazły się na skierowaniu? Zrobią bez problemu? Czy lepiej zgłosić się do ginekolog po resztę badań?

Plaster miałam na sobie przez prawie cały tydzień, od 5 do 11 grudnia. Wyniki poziomu hormonów pewnie będą teraz nieprawidłowe. Ile więc czasu powinnam odczekać, żeby organizm powrócił do poprzedniego stanu, przed zastosowaniem antykoncepcji?

I ostatnie pytanie. Badania ze skierowania miałam zrobić w dniu wizyty (piątek), ale w laboratorium nie zgodzili się, ponieważ robią w godzinach porannych, a nie popołudniowych. Następnego dnia, z powodu kolejki nie zdążyłam (tak wiem, zawaliłam, mogłam przyjechać z samego rana 🤦♀️) W niedziele zamknięte, zresztą dostałam krwawienia, po tym jak odstawiłam plastry. Z tego co czytałam, ale tak na wszelki wypadek chciałabym się dopytać, czy miesiączka nie ma wpływu na wynik badań? Wyjątkiem jest chyba prolaktyna, którą powinno się sprawdzać dopiero po czy przed miesiączką?

Możesz poprosić o dodatkowe badania, ale będziesz musiała za nie zapłacić. Ja bym wyszła z założenia, że nie są one konieczne, skoro lekarz ich nie wypisał.

Poczekalabym do następnego naturalnego okresu. Prolaktyne bada się między 2 a 5 dniem cyklu, w godzinach porannych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania22_]

Cześć dziewczyny! Powiedzcie mi proszę czy ta część z was, która bierze tabletki antykoncepcyjne pominęła kiedyś część placebo w celu uniknięcia krwawienia? Mi zdarzyło się to raz, zrobiłam tak już po 2 miesiącach i niestety trochę sytuacja wymknęła się spod kontroli ponieważ potem przez miesiąc, do następnego placebo codziennie miałam lekkie krwawienie, a tak być nie powinno. Aktualnie biorę już je rok, niestety termin następnego krwawienia przypada na sylwestra co kompletnie mi nie pasuje i co za tym idzie kusi żeby spróbować jeszcze raz z próba uniknięcia. Myślicie że tym razem wszystko może przebiec normalnie, bezproblemowo? W końcu nie wydaje mi sie żeby ostatni problem był czymś powtarzajacym się. Jak to było u was?

[Adrianna_8]

Napisane przez ania22_

Cześć dziewczyny! Powiedzcie mi proszę czy ta część z was, która bierze tabletki antykoncepcyjne pominęła kiedyś część placebo w celu uniknięcia krwawienia? Mi zdarzyło się to raz, zrobiłam tak już po 2 miesiącach i niestety trochę sytuacja wymknęła się spod kontroli ponieważ potem przez miesiąc, do następnego placebo codziennie miałam lekkie krwawienie, a tak być nie powinno. Aktualnie biorę już je rok, niestety termin następnego krwawienia przypada na sylwestra co kompletnie mi nie pasuje i co za tym idzie kusi żeby spróbować jeszcze raz z próba uniknięcia. Myślicie że tym razem wszystko może przebiec normalnie, bezproblemowo? W końcu nie wydaje mi sie żeby ostatni problem był czymś powtarzajacym się. Jak to było u was?

Ja nigdy nie miałam plamień przy tabletkach...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Julia_BLM]

Czy w jesteście nie normalni przecież to tal nie można do piekła za to pòjdziecie

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Czy w jesteście nie normalni przecież to tak nie można do piekla za to pòjdziecie

[Syla169]

Hej.

Pisze bo już nie wiem co mam robić 😣. Od października 2019 mam spirale miedziana 1 spirala. Jestem po porodzie parę lat. Ogólnie jestem. Aktywna biegam ćwiczę....Na początku jak biegałam trochę plamilam ale później bylo już ok. Przy spirali pierwsze miesiączki były obfite ale później bylo już ok.. Miałam delikatne plamienia pomiędzy miesiączkami... Chodziłam do lekarzy nie widzieli nic nie pokojacego spirala się nie przemieściła. Wszystko ok... Od paru miesiący co miesiąc. Po miesiączce tak tydzień półtora plamie dość mocno krwią.. Pierw 3 dni teraz już nawet koło 6....czy to jest normalne..? Czy któraś boryka się z podobnym problemem? Nie wiem już co robic ale chyba najlepiej usunąć ja... Lekarz proponuję mi spirale hormonalna.. Ale czy ona nie będzie dawała podobnych objawów?

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Dodam. Jeszcze ze biorę dostinex na zbicie prolaktyny

Oraz euthyrox na niedoczynność tarczycy

[Adrianna_8]

Napisane przez Syla169

Hej.

Pisze bo już nie wiem co mam robić . Od października 2019 mam spirale miedziana 1 spirala. Jestem po porodzie parę lat. Ogólnie jestem. Aktywna biegam ćwiczę....Na początku jak biegałam trochę plamilam ale później bylo już ok. Przy spirali pierwsze miesiączki były obfite ale później bylo już ok.. Miałam delikatne plamienia pomiędzy miesiączkami... Chodziłam do lekarzy nie widzieli nic nie pokojacego spirala się nie przemieściła. Wszystko ok... Od paru miesiący co miesiąc. Po miesiączce tak tydzień półtora plamie dość mocno krwią.. Pierw 3 dni teraz już nawet koło 6....czy to jest normalne..? Czy któraś boryka się z podobnym problemem? Nie wiem już co robic ale chyba najlepiej usunąć ja... Lekarz proponuję mi spirale hormonalna.. Ale czy ona nie będzie dawała podobnych objawów?

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Dodam. Jeszcze ze biorę dostinex na zbicie prolaktyny

Oraz euthyrox na niedoczynność tarczycy

Ze spiralą hormonalną może być inaczej, bo zasada działania jest inna. Te ciągłe krwawienia nie brzmią dobrze i chyba ta metoda Ci nie służy...
Euthryox nie wyklucza antykoncepcji hormonanej, nie wiem jak dostinex.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mad_lena]

Witam serdecznie,
Jeśli piszę w złym miejscu od razu przepraszam.

W dniu 02.01.21 rozpoczęłam pierwsze opakowanie tabletek antykoncepcyjnych Qlaira. Wcześniej przyjmowałam Rigevidon.
Tabletki Qlaira przyjmowałam co do godziny, od rozpoczęcia opakowania nie współżyłam. W 11 dniu wystąpiło brunatne plamienie, a w 12 dniu normalny okres który utrzymuje się do dnia dzisiejszego (czyli jest to juz trzeci dzień z utrzymującym się krwawieniem). Czy jest to normalne przy zmianie tabletek? Czy powinnam udać się do mojego ginekologa?
Pozdrawiam

[Adrianna_8]

Napisane przez mad_lena

Witam serdecznie,
Jeśli piszę w złym miejscu od razu przepraszam.

W dniu 02.01.21 rozpoczęłam pierwsze opakowanie tabletek antykoncepcyjnych Qlaira. Wcześniej przyjmowałam Rigevidon.
Tabletki Qlaira przyjmowałam co do godziny, od rozpoczęcia opakowania nie współżyłam. W 11 dniu wystąpiło brunatne plamienie, a w 12 dniu normalny okres który utrzymuje się do dnia dzisiejszego (czyli jest to juz trzeci dzień z utrzymującym się krwawieniem). Czy jest to normalne przy zmianie tabletek? Czy powinnam udać się do mojego ginekologa?
Pozdrawiam

To normalne. Organizm zauważył różnice. Powinno się uspokoić za jakiś czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Keket]

Napisane przez mad_lena

Witam serdecznie,
Jeśli piszę w złym miejscu od razu przepraszam.

W dniu 02.01.21 rozpoczęłam pierwsze opakowanie tabletek antykoncepcyjnych Qlaira. Wcześniej przyjmowałam Rigevidon.
Tabletki Qlaira przyjmowałam co do godziny, od rozpoczęcia opakowania nie współżyłam. W 11 dniu wystąpiło brunatne plamienie, a w 12 dniu normalny okres który utrzymuje się do dnia dzisiejszego (czyli jest to juz trzeci dzień z utrzymującym się krwawieniem). Czy jest to normalne przy zmianie tabletek? Czy powinnam udać się do mojego ginekologa?
Pozdrawiam

U mnie po tych tabletkach 11 miesięcy mialam plamienia lub małe krwawienia w połowie opakowania. Dopiero od dwóch miesięcy jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[M_klaudia]

Cześć. To mój pierwszy post na forum Mam do Was takie pytanie: Czy miałyście po tabletkach antykoncepcyjnych wrażenie, że zwiększa się Wam ilość owłosienia na całym ciele? Od 3 miesięcy stosuje tabletki Dionelle, nie mam po nich żadnych skutków ubocznych, jedynie co to trochę obrzmiałe piersi (ale na to nie narzekam). Jednak ostatnio zauważyłam, że na dłoniach pojawił mi się taki malutki meszek, którego wcześniej nie wiedziałam. Na rękach znowu meszek zrobił mi się o wiele dłuższy... Dodatkowo zauważyłam meszek na piersiach i na mostku oraz brzuchu. I teraz nie wiem czy już panikuje i faktycznie ten meszek był, ale nie zwracałam na niego uwagi czy jednak powstał po stosowaniu tabletek. Przeszukałam już chyba wszystkie strony internetowe i w sumie opisane jest, że tabletki dwuskładnikowe działają bardziej na zmniejszenie ilości owłosienia niż na jego wzmożenie, ale może ja reaguje inaczej?? Planuje wizytę kontrolną u lekarza za jakieś 2-3 mc i nie wiem czy kontaktować się z nim wcześniej z taką ,, głupotą" czy czekać. Boje się jednak, że będzie tego coraz więcej...

[Adrianna_8]

Napisane przez M_klaudia

Cześć. To mój pierwszy post na forum Mam do Was takie pytanie: Czy miałyście po tabletkach antykoncepcyjnych wrażenie, że zwiększa się Wam ilość owłosienia na całym ciele? Od 3 miesięcy stosuje tabletki Dionelle, nie mam po nich żadnych skutków ubocznych, jedynie co to trochę obrzmiałe piersi (ale na to nie narzekam). Jednak ostatnio zauważyłam, że na dłoniach pojawił mi się taki malutki meszek, którego wcześniej nie wiedziałam. Na rękach znowu meszek zrobił mi się o wiele dłuższy... Dodatkowo zauważyłam meszek na piersiach i na mostku oraz brzuchu. I teraz nie wiem czy już panikuje i faktycznie ten meszek był, ale nie zwracałam na niego uwagi czy jednak powstał po stosowaniu tabletek. Przeszukałam już chyba wszystkie strony internetowe i w sumie opisane jest, że tabletki dwuskładnikowe działają bardziej na zmniejszenie ilości owłosienia niż na jego wzmożenie, ale może ja reaguje inaczej?? Planuje wizytę kontrolną u lekarza za jakieś 2-3 mc i nie wiem czy kontaktować się z nim wcześniej z taką ,, głupotą" czy czekać. Boje się jednak, że będzie tego coraz więcej...

Jeśli pojawia ci się ciemne owłosienie, to udaj się do lekarza. Jasne włoski są normalne.
Z tego co pamiętam to inne hormony odpowiadają na nadmierne owłosienie u kobiet, chyba testosteron.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[medkalina]

Hej! Jestem studentką ŚUMu i razem z koleżankami piszemy pracę naukową na temat skutków ubocznych pierwszych tabletek antykoncepcyjnych. Będziemy wdzięczne za wypełnienie anonimowej ankiety!

https://docs.google.com/forms/d/e/1F...XwaQg/viewform

[Aaneczkaa86]

Cześć

Mam pytanie do osób które już od dłuższego czasu siedzą w tabletkach antykoncepcyjnych
Jestem w trakcie stosowania tabletek Vibin Mini (4 opakowanie -2 tydzień) więc z tym dopiero raczkuję. Wcześniej też innych tabletek anty nie stosowałam.

Jak ktoś może mi tak na "babski" rozum wyjaśnić.

Wiem w jaki sposób tabletki działają odnośnie hamowania owulacji, zagęszczania śluzu i zmiany w endometrium ... Ale jakoś nie łapię zachowania ich ciągłości w 7 dniowej przerwie na krwawienie z odstawienia. Wszędzie czytam że przy prawidłowym stosowaniu ciągłość antykoncepcji jest zachowana ... Tylko jak w ulotce czytam żeby nie zapomnieć o żadnej z 21 tabletek albo co robić jak się zapomni to te 7 dni przerwy jakoś do mnie nie przemawiają.
Przypuszczam że ma to jakiś związek ze stężeniem hormonów ale może ktoś kto dłużej w tym siedzi bardziej mnie oświeci


Jeszcze jedno ... Strasznie dużo się w wątku naczytałam o plamieniach cyklicznychw trakcie stosowania tabletek anty zwłaszcza na początku ich brania ... Czy jeśli plamienia nie wystąpiły to znaczy że organizm dobrze je znosi i raczej nie powinny się pojawić

[Adrianna_8]

Napisane przez Aaneczkaa86

Cześć

Mam pytanie do osób które już od dłuższego czasu siedzą w tabletkach antykoncepcyjnych
Jestem w trakcie stosowania tabletek Vibin Mini (4 opakowanie -2 tydzień) więc z tym dopiero raczkuję. Wcześniej też innych tabletek anty nie stosowałam.

Jak ktoś może mi tak na "babski" rozum wyjaśnić.

Wiem w jaki sposób tabletki działają odnośnie hamowania owulacji, zagęszczania śluzu i zmiany w endometrium ... Ale jakoś nie łapię zachowania ich ciągłości w 7 dniowej przerwie na krwawienie z odstawienia. Wszędzie czytam że przy prawidłowym stosowaniu ciągłość antykoncepcji jest zachowana ... Tylko jak w ulotce czytam żeby nie zapomnieć o żadnej z 21 tabletek albo co robić jak się zapomni to te 7 dni przerwy jakoś do mnie nie przemawiają.
Przypuszczam że ma to jakiś związek ze stężeniem hormonów ale może ktoś kto dłużej w tym siedzi bardziej mnie oświeci


Jeszcze jedno ... Strasznie dużo się w wątku naczytałam o plamieniach cyklicznychw trakcie stosowania tabletek anty zwłaszcza na początku ich brania ... Czy jeśli plamienia nie wystąpiły to znaczy że organizm dobrze je znosi i raczej nie powinny się pojawić

Plamienia są jednym ze skutków ubocznych. Mogą się pojawić lub nie. Nie oznacza to, że tabletki są super, bo możesz mieć szereg innych dolegliwości. Plamienia mogą się pojawiać na późniejszych etapach, bo np. weźmiesz tabletkę za późno. Poza tym przy minipigułkach plamienia zdarzają się częściej z tego co kojarzę.

Przerwa ma Ci dawac komfort, że masz co miesiąc okres tak, jak przy cyklu naturalnym. Do krwawienia dochodzi na skutek spadku hormonów, natomiast spadek jest niewielki, krótki i nie powoduje odblokowania się owulacji. Natomiast bardzo ważna jest ciągłość i regularność, szczególnie przy minipigułkach, gdzie dawka hormonów jest mniejsza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaska97]

No właśnie,jak to wygląda w praktyce? Za niedlugo chlopak ma urodziny i będziemy mieli cały weekend dla siebie i będę chciała go zaskoczyć czymś fajnym w łóżku. Seks uprawiamy od niedawna i stosujemy prezerwatywy ale chciałabym żeby na urodziny miał możliwość kochania się ze mną bez "skafandra" 👹. No i jak to wygląda w praktyce z tymi tabletkami antykoncepcyjnymi. Nie mam zielonego pojęcia nic o nich bo jeszcze ich nie brałam. Czy są różne rodzaje tabletek? Po jakim czasie od zaczęcia ich brania można śmiało kochać się bez prezerwatywy bez obawy o niechciana ciąże? No i w jakich cenach są takie tabletki? Podzielcie się swoim doświadczeniem z młodsza niezbyt doświadczona koleżanka

[Adrianna_8]

Napisane przez kaska97

No właśnie,jak to wygląda w praktyce? Za niedlugo chlopak ma urodziny i będziemy mieli cały weekend dla siebie i będę chciała go zaskoczyć czymś fajnym w łóżku. Seks uprawiamy od niedawna i stosujemy prezerwatywy ale chciałabym żeby na urodziny miał możliwość kochania się ze mną bez "skafandra" . No i jak to wygląda w praktyce z tymi tabletkami antykoncepcyjnymi. Nie mam zielonego pojęcia nic o nich bo jeszcze ich nie brałam. Czy są różne rodzaje tabletek? Po jakim czasie od zaczęcia ich brania można śmiało kochać się bez prezerwatywy bez obawy o niechciana ciąże? No i w jakich cenach są takie tabletki? Podzielcie się swoim doświadczeniem z młodsza niezbyt doświadczona koleżanka

W praktyce wygląda to tak, że idziesz do ginekologa, prosisz o tabletki, on Cię bada, przepisuje Ci je, jeśli stwierdzi, że to metoda dla Ciebie, a potem je bierzesz i sprawdzasz jak reaguje organizm.
Jeśli weźmiesz pierwsza tabletkę w pierwszy dzień cyklu, jesteś chroniona od początku.
Są różne rodzaje tabletek, o różnym składzie, różnej liczbie tabletek w blistrze itd.
Ceny różnie. Wydaje mi się, że najdroższe tabletki o jakich słyszałam, kosztowały ok. 50zl. Moje kosztowały 20-30zl.
Najlepiej poczytaj o tabletkach w internecie na jakiś szanowanych portalach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kviatkova]

Miałam kiedyś tabletki które kosztowały 50 złotych, ale one mi nie odpowiadały. Teraz jestem bez antykoncepcji hormonalnej, ale zastanawiam się nad ringiem, bo mam okropne miesiączki i tradzik od jakiegoś czasu. Inna sprawa, ze wczoraj byłam na USG tarczycy i wychodzi, ze lewy płat ma 4,0 a prawy 4,2. Żadnych zmian na niej nie ma. Ogólnie jest za mała, a wyniki z krwi na hormony wychodzą mi ok. To nadal może być niedoczynność tarczycy?

[dzoanka93]

Witam dziewczyny, mam pytanie na które w ulotce odpowiedzi nie ma... A mianowicie tabletki zażywam o godzinie 18-19. A chciałabym o godzinie 12. Czy mogę po prostu kolejnego dnia wziąć tabletkę o tej 12? Tak jakby kilka godzin wcześniej, i już zostać przy tej godzinie? Oraz czy np jeśli wypije lampkę wina po godzinie od wzięcia tabletki ochrona jest zachowana? Proszę o przyklejenie do wątku

[Adrianna_8]

Napisane przez dzoanka93

Witam dziewczyny, mam pytanie na które w ulotce odpowiedzi nie ma... A mianowicie tabletki zażywam o godzinie 18-19. A chciałabym o godzinie 12. Czy mogę po prostu kolejnego dnia wziąć tabletkę o tej 12? Tak jakby kilka godzin wcześniej, i już zostać przy tej godzinie? Oraz czy np jeśli wypije lampkę wina po godzinie od wzięcia tabletki ochrona jest zachowana? Proszę o przyklejenie do wątku

Jesli bierzesz tabletki dwuskładnikowe to możesz tak przesunąć.
Alkohol nie wpływa na tabletki, o ile nie dojdzie do wymiotów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez kviatkova

Miałam kiedyś tabletki które kosztowały 50 złotych, ale one mi nie odpowiadały. Teraz jestem bez antykoncepcji hormonalnej, ale zastanawiam się nad ringiem, bo mam okropne miesiączki i tradzik od jakiegoś czasu. Inna sprawa, ze wczoraj byłam na USG tarczycy i wychodzi, ze lewy płat ma 4,0 a prawy 4,2. Żadnych zmian na niej nie ma. Ogólnie jest za mała, a wyniki z krwi na hormony wychodzą mi ok. To nadal może być niedoczynność tarczycy?

4,0 i 4,2 czego? Objętości? Nie przejmowałabym się tym. Skoro wyniki są naprawdę ok, tzn. Tsh nisko, hormony tarczycy wysoko i brak hashi to chyba przyczyna leży gdzieś indziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patikaa1239]

Hej mam pytanie, jestem w 18 dniu cyklu i zastanawiam się co robić, nie mam dwóch ostatnich tabletek aktywnych z blistra, bo byłam chora i musiałam nadrobić. Mam dylemat czy w takim razie wziąć te 2 ostatnie z kolejnego czy może nie robić czasu placebo i zacząć nowy blister z pominięciem tych 2 tabletek których mi brakuje. Co byście zrobiły? Pierwszy raz mam taką sytuację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez Patikaa1239

Hej mam pytanie, jestem w 18 dniu cyklu i zastanawiam się co robić, nie mam dwóch ostatnich tabletek aktywnych z blistra, bo byłam chora i musiałam nadrobić. Mam dylemat czy w takim razie wziąć te 2 ostatnie z kolejnego czy może nie robić czasu placebo i zacząć nowy blister z pominięciem tych 2 tabletek których mi brakuje. Co byście zrobiły? Pierwszy raz mam taką sytuację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możesz zrobić cokolwiek chcesz.
Dobrać, zrobić wcześniej przerwę, nie robić przerwy. Wybór należy do Ciebie i nie ma to znaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdamarysia84]

Hej, nie wiem, czy piszę w dobrym wątku, bo jestem tutaj nowa...

Mam problem z tabletkami anty.
Dawno temu przyjmowałam Yasmin, bardzo mi wtedy służył, schudłam, miałam piękną cerę itd.
Potem przez lata nie stosowałam tabletek anty.
We wrześniu ubiegłego roku powróciłam do antykoncepcji hormonalnej. W porozumieniu z endokrynologiem, po wykonaniu masy badań (mam PCOS), zdecydowałam się ponownie na Yasmin.
Niestety, tym razem nie schudłam, wręcz przeciwnie, przytyłam. Ogólnie czuję się bardzo dobrze, mam ładną cerę, brak innych działań niepożądanych. Tylko ta tusza... Dwa miesiące temu zmieniłam tryb życia, bo po ślubie wpadliśmy z mężem w tryb imprezowy (alkohol, dobre jedzonko późno wieczorem, generalnie niekończące się świętowanie). Myślałam, że to jest przyczyną tycia. Nawet lekarce o tym mówiłam, potwierdziła moje obawy i zaleciła dietę oraz ruch. Wzięłam zatem receptę roczną na kolejne opakowania tabletek i głupia wszystko wykupiłam. Przez ostatnie 2 miejsce nie piłam alkoholu, nie jadłam słodyczy, zmieniłam dietę, nie miałam apetytu, więc jadłam dużo mniej, zaczęłam biegać. Myślałam, że choć trochę schudnę. Tak się jednak nie stało. Nie ważę się, ale spodnie są tak samo obcisłe i ciasne.
Moja sylwetka jest typowo estrogenowa (masywne uda, duża pupa, tłuszcz na biodrach i stosunkowo szczupła góra ciała). Pomyślałam więc, że mojemu tyciu sprzyja estrogen w tabletkach. Yasmin ma ich 0,03 mg. Zobaczyłam, że są tabletki z drospirenonem i mniejszą zawartością estrogenów (0,02 mg). Lekarz dopiero w sierpniu, a ja zostałam z tłustymi udami z cellulitem i kilkoma opakowaniami Yasminu w zapasie.
Dziś postanowiłam skorzystać z jednego z portali oferujących recepty na antykoncepcję. Zamówiłam sobie 3 opakowania Drosfemine. Mają mniej estrogenów.
Myślicie, że zmiana tabletek może pomóc?
Muszę stosować antykoncepcję, bo nie mogę zajść teraz w ciążę (biorę leki mogące zdeformować płód). Prezerwatywy odpadają, są niewygodne, bywa, że pękają. Spirali nie założę, bo za kilka miesięcy chcemy zacząć starania o dziecko, nie opłaca się... A tabletki mają chyba największą skuteczność i są wygodne w stosowaniu.
Co zrobić z pozostałymi opakowaniami Yasminu? Sprzedać nie można
I ogólnie jestem ciekawa, czy któraś z Was była w takiej sytuacji i czy taka zmiana tabletek pomogła... Na inną generację progestagenu się nie zdecyduję, bo mam doświadczenie z Harmonetem, na którym czułam się fatalnie (wystąpił trądzik, depresja, zatrzymywanie wody w organizmie...).
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez magdamarysia84

Hej, nie wiem, czy piszę w dobrym wątku, bo jestem tutaj nowa...

Mam problem z tabletkami anty.
Dawno temu przyjmowałam Yasmin, bardzo mi wtedy służył, schudłam, miałam piękną cerę itd.
Potem przez lata nie stosowałam tabletek anty.
We wrześniu ubiegłego roku powróciłam do antykoncepcji hormonalnej. W porozumieniu z endokrynologiem, po wykonaniu masy badań (mam PCOS), zdecydowałam się ponownie na Yasmin.
Niestety, tym razem nie schudłam, wręcz przeciwnie, przytyłam. Ogólnie czuję się bardzo dobrze, mam ładną cerę, brak innych działań niepożądanych. Tylko ta tusza... Dwa miesiące temu zmieniłam tryb życia, bo po ślubie wpadliśmy z mężem w tryb imprezowy (alkohol, dobre jedzonko późno wieczorem, generalnie niekończące się świętowanie). Myślałam, że to jest przyczyną tycia. Nawet lekarce o tym mówiłam, potwierdziła moje obawy i zaleciła dietę oraz ruch. Wzięłam zatem receptę roczną na kolejne opakowania tabletek i głupia wszystko wykupiłam. Przez ostatnie 2 miejsce nie piłam alkoholu, nie jadłam słodyczy, zmieniłam dietę, nie miałam apetytu, więc jadłam dużo mniej, zaczęłam biegać. Myślałam, że choć trochę schudnę. Tak się jednak nie stało. Nie ważę się, ale spodnie są tak samo obcisłe i ciasne.
Moja sylwetka jest typowo estrogenowa (masywne uda, duża pupa, tłuszcz na biodrach i stosunkowo szczupła góra ciała). Pomyślałam więc, że mojemu tyciu sprzyja estrogen w tabletkach. Yasmin ma ich 0,03 mg. Zobaczyłam, że są tabletki z drospirenonem i mniejszą zawartością estrogenów (0,02 mg). Lekarz dopiero w sierpniu, a ja zostałam z tłustymi udami z cellulitem i kilkoma opakowaniami Yasminu w zapasie.
Dziś postanowiłam skorzystać z jednego z portali oferujących recepty na antykoncepcję. Zamówiłam sobie 3 opakowania Drosfemine. Mają mniej estrogenów.
Myślicie, że zmiana tabletek może pomóc?
Muszę stosować antykoncepcję, bo nie mogę zajść teraz w ciążę (biorę leki mogące zdeformować płód). Prezerwatywy odpadają, są niewygodne, bywa, że pękają. Spirali nie założę, bo za kilka miesięcy chcemy zacząć starania o dziecko, nie opłaca się... A tabletki mają chyba największą skuteczność i są wygodne w stosowaniu.
Co zrobić z pozostałymi opakowaniami Yasminu? Sprzedać nie można
I ogólnie jestem ciekawa, czy któraś z Was była w takiej sytuacji i czy taka zmiana tabletek pomogła... Na inną generację progestagenu się nie zdecyduję, bo mam doświadczenie z Harmonetem, na którym czułam się fatalnie (wystąpił trądzik, depresja, zatrzymywanie wody w organizmie...).
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co wiem to przez tabletki ani się nie tyje, ani nie chudnie. W organizmie może jedynie zatrzymać się woda lub możesz mieć większy apetyt.
Skoro się starasz, a nie wychodzi, to albo robisz coś źle, albo oprócz PCOS przyplątały Ci się inne choroby hormonalne np. niedoczynność tarczycy.
Zmiany tabletek na własną rękę nie skomentuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz