Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią

[201605090958]

Napisane przez Kachnaaaa

Wtrącę się Wam w dyskusję dziewczyny,bo mnie ten Tokowit zaciekawił Bezpośrednio pod oczy można to kłaść? Znalazłam trzy wersje - Tokowit 100,Tokowit 200 i Tokowit A+E,który będzie najbardziej odżywczy i prasujacy na gładko skórę pod oczami?

Tokovit 200 sama używalam. To nie prasuje, to tylko wspomaga nawilżenie przy ostrym przesuszeniu.

[_aliceee]

Dziewczyny, jestem w trakcie kuracji Effaclar duo (b. dobre efekty), jednak zaczęłam myśleć czy mogę włączyć w pielęgnację serum migdałowe z BU(kwas migdałowy AHA 10%)? Jestem zielona w tym temacie, dopiero raczuję a widzę, że niektóre z Was są skarbnicą wiedzy Najbardziej chodzi mi o redukcję przebarwień...

[ronja]

Witajcie, dwa dni zajęło mi przebrnięcie przez wizażowe kompedium biochemiczne i właśnie zrobiłam sobie pierwsze zamówienie na BU Dla siebie i... dla TŻ-ta, który ma skórę atopową i mam nadzieję, że mu te kosmetyki pomogą. Przy okazji przeprowadziłam korespondencję ze sklepem, dopytując się o pielęgnację męskiej skóry, i pomyślałam, że wkleję tu kilka informacji od nich, może komuś jeszcze się przydadzą!

Jak Pani słusznie podejrzewa, kosmetyki męskie to przede wszystkim
marketing, mogą różnić się głównie zapachem, natomiast czynniki
aktywne działające na skórę są takie same jak w kosmetykach damskich.
Wszystkie oferowane przez nas surowce są również odpowiednie w
pielęgnacji mężczyzn.

W pielęgnacji u mężczyzn możemy polecić:
Po goleniu wielu Panów stosuje wybrany hydrolat o działaniu
łagodzącym, wybór zależy od upodobań zapachowych, jedni panowie lubią
np. zapach lawendy, inni wolą bardziej neutralne zapachy.

Łagodzące działanie po goleniu mają głównie lawenda, lipa, kocanka,
drzewo oliwkowe lub aloes.
Dodatkowo mamy panów stosujących po goleniu Żel hialuronowy z pantenolem oraz
olej tamanu punktowo na zacięcia.

A moje pytanie do was - co proponowałybyście dla skóry atopowej i naczynkowej równocześnie, ze skłonnością do podrażnień i zaczerwienień? Myślałam o takim zestawie z BU:
na noc:
- olejek myjący z drzewka herbacianego
- krem łagodzący z lukrecją na hydrolacie z lipy
na dzień:
- po goleniu - hydrolat z lipy
- nawilżacz z kwasu hialuronowego z pantenolem i olejku arganowego

[Claire91]

Napisane przez colacoca

Nie znam mydełka, ale na mnie tonik PHA nie działał zbyt dobrze, a mam podobną cerę do Twojej (tłusta, trądzikowa, zaskórniki, pryszcze). Odstawiłam go na rzecz kwasów AHA, BHA, azelainowego - one się sprawdzają u mnie najlepiej, ale wiadomo - cera cerze nie równa W każdym razie mój PHA sobie stoi, bo jeszcze nie wiem co z nim zrobić, na twarz już go nie nałożę :P Nie wiem też co to jest pod punktem 5 Żel hialuronowy stosujesz solo?? Nie powinno się go stosować samodzielnie, raczej zmieszany z jakimś olejkiem jak już. Nie masz tam u siebie żadnego oleju, serum, kremu poza oczyszczaniem buzi chyba. Musisz się zastanowić nad pielęgnacją i chyba ją trochę uzupełnić. Ale powtarzam - części z produktów, które używasz nie znam.

Życzę powodzenia, mi się udało dobrać produkty i już w zasadzie nie walczę z wypryskami :P

a jakie produkty sprawdzają się u ciebie w przypadku pielegnacji twojej cery?

[201612280917]

Dziewczyny, chciałabym prosić o poradę.
Postanowiłam zacząć dbać o swoją skórę, chronić ją przed zmarszczkami. Do tej pory myłam twarz Aleppo, potem nakładałam olej ze słodkich migdałów (chociaż ostatnio przeczytałam, że po umyciu aleppo powinno się przemywać twarz hydrolatem).

Mam mieszaną skórę - tłustą na czole i nosie i bardzo suche, łuszczące się miejsca (np. na brodzie), rozszerzone pory na policzkach, których nie umiem niczym zamknąć, zaskórniki na nosie. Na codzień używam BB creamu od Eveline, wieczorem zmywam makijaż OCM, potem Aleppo 5% (chcę kupić 24% ze względu na brak spektakularnych rezultatów) i olej. Raz na dwa tygodnie używam też Savon Noir.
Myślałam nad zakupem filtrów UV i PA, albo jakiegoś kremu z antyoksydantami.
Proszę, doradźcie coś dla mojej 19 letniej skóry

[colacoca]

Napisane przez Claire91

a jakie produkty sprawdzają się u ciebie w przypadku pielegnacji twojej cery?

U mnie się zaczęło z kremem z kwasem azelainowym przepisanym przez dermatologa. Niestety nie jestem w stanie teraz sprawdzić jak się to coś nazywało. Bardzo mi się spodobało jego działanie, już mi się skończyło, ale teraz używam czegoś innego (o tym za momencik).

Zaczęłam również używać toniku BHA 2% (codziennie), który później wymieniłam na tonik AHA/BHA 10% (co 2 dzień) - super sprawa. Ładnie buzia mi się oczyszcza, czarne kropki są mniejsze itp., nawet się nie łuszczę, ale nawilżam się chyba dobrze, więc może dlatego. Muszę zrobić kolejną porcję, jakąś malutką, tak co by do końca kwietnia jeszcze się pokwasić

Jak skończył mi się ten krem, o którym wspomniałam to zrobiłam sobie serum przeciwtrądzikowe (z liposomami z ZSK), które używałam pod zwykły krem nawilżający - to był strzał w 10! Niespodzianki BARDZO szybko znikały, a nowe pojawiały się coraz rzadziej. W chwili obecnej już go nie mam, bo...

...zakochana w kwasie azelainowym zakupiłam na BU Krem azelo-bha oraz serum azelo-oliwkowe. I jestem w dalszym ciągu zdumiona. Mam bardzo, bardzo gładziutką buzię, żadne nowe niespodzianki się nie pojawiają, ślady po starych zniknęły, albo się rozjaśniły. A używam dopiero od świąt wielkanocnych...

Do tego używam taniego polskiego kremu nawilżającego na dzień o w miarę przystępnym składzie, ot tak, żeby po prostu buźkę nawilżyć.

Do demakijażu/mycia używam przede wszystkim micela z Ziaji Ulga, który kocham miłością wielką - tani, dobry, nie wyrządza mi krzywdy, jak inne, nie lepi się. Próbuję facelle, ale powolutku, bo woda w miejscu, w którym mieszkam jest OKROPNA.

Jako tonik używam póki co hydrolat z kocanki, bo oczarowy jakoś wyjątkowo mi się nie spodobał.

Nie ma tego dużo, ale nie wiem, czy zrozumiale napisałam Chciałam to chronologicznie ułożyć Od czasu do czasu robię sobie maseczki ze spiruliny i białej glinki (z dodatkami jakichś ekstraktów), które również bardzo, bardzo sobie chwalę.

[Claire91]

Napisane przez colacoca

U mnie się zaczęło z kremem z kwasem azelainowym przepisanym przez dermatologa. Niestety nie jestem w stanie teraz sprawdzić jak się to coś nazywało. Bardzo mi się spodobało jego działanie, już mi się skończyło, ale teraz używam czegoś innego (o tym za momencik).

Zaczęłam również używać toniku BHA 2% (codziennie), który później wymieniłam na tonik AHA/BHA 10% (co 2 dzień) - super sprawa. Ładnie buzia mi się oczyszcza, czarne kropki są mniejsze itp., nawet się nie łuszczę, ale nawilżam się chyba dobrze, więc może dlatego. Muszę zrobić kolejną porcję, jakąś malutką, tak co by do końca kwietnia jeszcze się pokwasić

Jak skończył mi się ten krem, o którym wspomniałam to zrobiłam sobie serum przeciwtrądzikowe (z liposomami z ZSK), które używałam pod zwykły krem nawilżający - to był strzał w 10! Niespodzianki BARDZO szybko znikały, a nowe pojawiały się coraz rzadziej. W chwili obecnej już go nie mam, bo...

...zakochana w kwasie azelainowym zakupiłam na BU Krem azelo-bha oraz serum azelo-oliwkowe. I jestem w dalszym ciągu zdumiona. Mam bardzo, bardzo gładziutką buzię, żadne nowe niespodzianki się nie pojawiają, ślady po starych zniknęły, albo się rozjaśniły. A używam dopiero od świąt wielkanocnych...

Do tego używam taniego polskiego kremu nawilżającego na dzień o w miarę przystępnym składzie, ot tak, żeby po prostu buźkę nawilżyć.

Do demakijażu/mycia używam przede wszystkim micela z Ziaji Ulga, który kocham miłością wielką - tani, dobry, nie wyrządza mi krzywdy, jak inne, nie lepi się. Próbuję facelle, ale powolutku, bo woda w miejscu, w którym mieszkam jest OKROPNA.

Jako tonik używam póki co hydrolat z kocanki, bo oczarowy jakoś wyjątkowo mi się nie spodobał.

Nie ma tego dużo, ale nie wiem, czy zrozumiale napisałam Chciałam to chronologicznie ułożyć Od czasu do czasu robię sobie maseczki ze spiruliny i białej glinki (z dodatkami jakichś ekstraktów), które również bardzo, bardzo sobie chwalę.

Dzięki.Ten krem z kwasem azelainowym, to chodzi ci o acnederm/skinoren-uzywałam go?Ja póki co używam żel ziaja fizjoderm i serum migdałowe 10% BU,które jak narazie wyciąga wszystko paskudztwo na wierzch,zobaczymy jak będzie dalej. A czy masz skorę sklonna do zapychania?Bo ja boję się uzywać kazdego kremu , oleju,że mnie zapcha.Nie mam jakiegoś trądziku nadającego sie na izotek, ale spedza mi sen z powiek.Też mam hydrolat z kocanki i jest całkiem w porządku-oczarowy mnie podrażniał.

[colacoca]

Napisane przez Claire91

Dzięki.Ten krem z kwasem azelainowym, to chodzi ci o acnederm/skinoren-uzywałam go?Ja póki co używam żel ziaja fizjoderm i serum migdałowe 10% BU,które jak narazie wyciąga wszystko paskudztwo na wierzch,zobaczymy jak będzie dalej. A czy masz skorę sklonna do zapychania?Bo ja boję się uzywać kazdego kremu , oleju,że mnie zapcha.Nie mam jakiegoś trądziku nadającego sie na izotek, ale spedza mi sen z powiek.Też mam hydrolat z kocanki i jest całkiem w porządku-oczarowy mnie podrażniał.

Ten krem to był lipożel Hascoderm dokładnie

No niestety mam skórę skłonną do zapychania i dosyć wrażliwą, ale jakoś tak wybiórczo. Tonik aha/bha 10% znoszę dobrze, ale wiele kremów albo wodę z kranu już nie :P Olejów bałam się okrutnie, w zasadzie wszystkiego co na buzię daję, bo zawsze jakiś wysyp był Tyle ile ja wyrzuciłam albo oddałam kremów Szkoda pieniędzy. Całe szczęście teraz największym moim problemem to są chyba takie... zaskórnikowe kropeczki w niektórych miejscach i zmarszczki w okolicach oczu (z przebarwieniami walczę, ale walka ta wygląda świetnie póki co).

I też ze strachem w oczach kupuję nawilżacze, ale trzeba buzię nawilżać! To podstawa, już się o tym dawno przekonałam. A samodzielne próby nie wyszły zachwycająco. Poczytałam parę pochwał kremów z polleny evy i muszę przyznać, że na razie jakoś leci. Nawilża spoko, ale nie wiem czy wystarczająco dobrze. Dobrze, że był to tani krem Będę szukać swojego ideału jednak chyba dalej... Znowu ze strachem w oczach, że zepsuję to, co BU naprawia :/

No hydrolat oczarowy na mnie dziwnie działał. Nie nazwałabym tego podrażnienie, ale wyskakiwała mi kaszka na twarzy. Nie były to zapchane pory czy coś, po prostu takie małe kuleczki.

[Kachnaaaa]

Napisane przez danusiaes

Tokovit 200 sama używalam. To nie prasuje, to tylko wspomaga nawilżenie przy ostrym przesuszeniu.

Dzieki,jestem jeszcze młoda i chciałabym jakoś im zapobiegac,chyba spróbuje

[panna lucy]

Dziewczyny, mam pytanie. Chciałabym kupić tonik z BHA z BU w celu eliminacji zaskórników zamkniętych tudzież otwartych, moje pytanie: czy mogę pominąć w przyrządzaniu glicerynę? Czytałam na KWC, że dziewczyny chwalą nawilżanie toniku właśnie dzięki niej, ale mam duże przypuszczenia, że gliceryna mnie zapycha. Jak myślicie, czy to bardzo wpłynie na jakość i efekty stosowania? Z góry dzięki za odpowiedzi.

[Claire91]

Napisane przez panna lucy

Dziewczyny, mam pytanie. Chciałabym kupić tonik z BHA z BU w celu eliminacji zaskórników zamkniętych tudzież otwartych, moje pytanie: czy mogę pominąć w przyrządzaniu glicerynę? Czytałam na KWC, że dziewczyny chwalą nawilżanie toniku właśnie dzięki niej, ale mam duże przypuszczenia, że gliceryna mnie zapycha. Jak myślicie, czy to bardzo wpłynie na jakość i efekty stosowania? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Mnie właśnie też zapycha.Ja dodałam, bo nie chcę nic psuć, najlepiej niech Lorri się wypowie

[Lorri]

Napisane przez panna lucy

Dziewczyny, mam pytanie. Chciałabym kupić tonik z BHA z BU w celu eliminacji zaskórników zamkniętych tudzież otwartych, moje pytanie: czy mogę pominąć w przyrządzaniu glicerynę? Czytałam na KWC, że dziewczyny chwalą nawilżanie toniku właśnie dzięki niej, ale mam duże przypuszczenia, że gliceryna mnie zapycha. Jak myślicie, czy to bardzo wpłynie na jakość i efekty stosowania? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Tonik bez gliceryny może bardziej przesuszać i intensywniej złuszczać, jeśli chodzi o tonik AHA/BHA (gliceryna osłabia działanie AHA).

[dezire]

Witajcie

uzywam do mycia twarzy zelu babydream,
potem stosuje hydrolat oczarowy (na moja skóre dziala mozno sciągająco)
potem nakładam żel hialuronowy, czesto wymieszany z kremem nawilzającym
Co drugi dzien na noc nakładam Differin.

Cerę mam bardzo suchą, ale ze skłonnościami do wyprysków (choc jestem blizej 30tki niz dalej) co czesto skutkowało tym ze gdy próbowałam cerę nawilzyć kremami drogeryjnymi, cera natychmiast zaczynała byc problematyczna. Czesto poddawałam sie i nie nawilżałam wcale. Dodatkowo moim problemem sa głebokie zaskórniki w okolicach nosa.

Co doradziłybyscie w kwestii nawilzenia skóry? co dodałybyscie do listy ?

[ama4]

Zrobisz co zechcesz, ale ja byłam w podobnej sytuacji i odstawiłam hydrolat oczarowy (strasznie wysuszał). Polecam hydrolat migdałowy w zamian za to, do tego wodę termalną Uriage (naprawdę warta swojej ceny, starcza na bardzo długo), a ostatnio używam też kremu Ziaji 50+ z jaśminem i mimo krytyki Ziaji go też polecam, fajnie mnie osobiście nawilża właśnie.

[Claire91]

Napisane przez dezire

Witajcie

uzywam do mycia twarzy zelu babydream,
potem stosuje hydrolat oczarowy (na moja skóre dziala mozno sciągająco)
potem nakładam żel hialuronowy, czesto wymieszany z kremem nawilzającym
Co drugi dzien na noc nakładam Differin.

Cerę mam bardzo suchą, ale ze skłonnościami do wyprysków (choc jestem blizej 30tki niz dalej) co czesto skutkowało tym ze gdy próbowałam cerę nawilzyć kremami drogeryjnymi, cera natychmiast zaczynała byc problematyczna. Czesto poddawałam sie i nie nawilżałam wcale. Dodatkowo moim problemem sa głebokie zaskórniki w okolicach nosa.

Co doradziłybyscie w kwestii nawilzenia skóry? co dodałybyscie do listy ?

Wszystkim łatwozapychającym i wysuszonym polecam glukonolakton, konkretnie tonik 6%BHA.Nie jest on niestety łatwy w obsłudze, ale nawilżenie jest najlepsze jakie odnotowałam w życiu, sto razy lepsze od najtłuściejszych kremów.Niestety lepi się, na początku skóra może być bardzo długo czerwona i podrażniona.Dlatego piszę ,że jest trudny w obsłudze, ale cierpliwość przy tym toniku popłaca.Jest łagodny dla naczynek,skóra nie łuszczy się, nie wymaga filtrowania.

[panna lucy]

Chodzi mi konkretnie o tonik BHA 2 %. Chcę się pozbyć w szczególności zaskórników zamkniętych, których nabawiłam się nota bene przy wielkiej pomocy olejku z drzewa herbacianego z BU. I od tej pory jestem już w ogóle przewrażliwiona, jeśli chodzi o zapychanie. Nie wiem, ryzykować? Może jest tu ktoś na forum, kto tak jak ja próbuje unikać gliceryny i już stosował ten tonik bez pominięcia tego składnika?

[Star90]

Ja po tym toniku mialam taki przesusz ze musialam go odstawic :/ wieczorem przejechalam po wypryskach a rano podkladu nie moglam nalozyc taka masakra :/ po innych tonikach z kwasami tak nie miałam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dezire]

dzieki za rady.

Sprobowalam oczarowy bo jego sława daleko sięga i mialam nadzieje ze wyeliminuje problemy cery, ale chyba zbyt mocno faktycznie wysusza.

[panna lucy]

Star90, rozumiem, że przyrządziłaś go nie pomijając gliceryny? Jeśli jest tak wysuszający nawet z gliceryną, to już się lękam... Niemniej chyba się skuszę. Zacznę od partii T i zobaczę, jak skóra na niego reaguje. Myślicie, że żel hialuronowy będzie odpowiednim nawilżaczem przy używaniu tego toniku czy raczej niewystarczający? Zwykłe kremy napakowane gliceryną już w ogóle zamierzam omijać... Pewna mądra osoba doradziła mi właśnie BHA i serum z witaminą C, myślicie, że będę mogła je tak naprzemiennie stosować? Ew. BHA rzadziej, w zależności od tego jak zareaguje cera, a serum codziennie na noc?

[Star90]

Napisane przez panna lucy

Star90, rozumiem, że przyrządziłaś go nie pomijając gliceryny? Jeśli jest tak wysuszający nawet z gliceryną, to już się lękam... Niemniej chyba się skuszę. Zacznę od partii T i zobaczę, jak skóra na niego reaguje. Myślicie, że żel hialuronowy będzie odpowiednim nawilżaczem przy używaniu tego toniku czy raczej niewystarczający? Zwykłe kremy napakowane gliceryną już w ogóle zamierzam omijać... Pewna mądra osoba doradziła mi właśnie BHA i serum z witaminą C, myślicie, że będę mogła je tak naprzemiennie stosować? Ew. BHA rzadziej, w zależności od tego jak zareaguje cera, a serum codziennie na noc?

Tak robilam go z gliceryna mysle ze kwas hiarulonowy bedzie tu niewystarczajacy, polecam olej z nasion z malin lub truskawki - mieszam je z kremem nawilzajacym dr ireny eris lub krem multiwitaminowy firmy Bandi moja skora rowniez jest problematyczna ( zaskorniki otwarte, zamkniete, rozszerzone pory no i naczynka sie powoli pojawiaja - takze masakra ) ja niedlugo kupie zestaw kwasowy migdał z Bielendy , jest delikatny a zarazem dobrze działa ( mam nadzieje ze na mnie rowniez )

[panna lucy]

Oj nie... jak słyszę słowo "olej", to już mi się nóż w kieszeni otwiera... Naprawdę, taki niepozorny olejek z BU, niby drzewko herbaciane, a jednak fatalnie zapaskudził mi pory. Pewnie to nie sam olejek herbaciany, ale raczej ten dodatek słonecznikowego. W każdym razie nie mam chyba ochoty bawić się na chybił trafił, który olej mnie zapcha, a który nie

[The light]

aaaaa...dziewczyny, potrzebuje Waszej pomocy.

Juz kiedys zaczelam przygote z filtrami (zdecydowalam sie na babydreama z Rossmana ale on zostal wycofany).

Mam jeszcze sporo w tubce ale rozgladam sie za czyms nowym.

Wybralam sobie 2 filtry- klorane i svr.
Niestety, zaden z nich nie jest dostepny

moze cos innego zaproponujecie?
Zeby nie zapychalo. Nie przeszkadza mi blyszczenie. Grunt, zeby chronil po kwasach

[Brendii]

heh, przez całe wątki toczą się debaty na temat kremów z filtrem
Ja od siebie moge polecić ducray melascreen 50, obecnie na co dzień używam soray 50, a na wyjścia capital soleil bo ładnie sie wchłania i nie świeci.

[The light]

bo słońce coraz wieksze i dlatego do tego youtuberki trąbią o filtrach i tu masz- każdy szuka

[aluskaka]

Dziewczyny proszę doradźcie coś!!
Kiedy byłam nastolatka koleżanki zawsze zazdrościły mi mojej gładkiej cery na której wypryski pojawiały sie baardzo rzadko. Podczas nauki w liceum moja cera nieco się pogorszyła i w tym samym czasie zaczęłam sie interesować biochemia kosmetyczna. Skończyłam z wszystkimi drogeryjnymi kosmetykami typowymi dla nastolatek (under20, garnier, clean&clear).
Moja aktualna pielęgnacja:
RANO:
-mycie: żel micelarny z biedronki
-pielęgnacja: co 2-3 dni twarz spryskuje serum z wit C (własnej produkcji, bez wit E) na to nakładam najczęściej żel mizon snail lub serum intensywnie nawilżające arbuzowe z apisa i filtr iwostin 50+
-makijaż: podkład "mineralny" z golden rose
WIECZOREM
-oczyszczanie: czasami używam płynu micelarnego z biedronki a następnie używam żelu z biedronki i/lub uniwersalnego żelu babydream lub używam mieszanki olejów(winogronowy+rycyna +drzewo herbaciane) kory zmywam wymienionymi wyżej zelami
-pielęgnacja: przemywam twarz samodzielnie zrobionym tonikiem z kwasem salicylowym i nawilżam się jojoba+HA a na wypryski nakładam olejek z drzewa herbacianego.
Zima bardziej się kwasiłam i moja cera była chyba w trochę lepszym stanie. Teraz nie jest źle ale skoro ja naprawdę staram się o nią dbać z głową a mam wrażenie ze jej stan się pogarsza to jest to bardzo frustrujące. Czoło mam pokryte grudkami których nie da się niczym zamaskować, na nosie pełno zaskórników, dookoła nosa rozszerzone i zanieczyszczone pory, broda i jej okolice tez nie są doskonałe. Jako głównego winowajce-zapychacza posądzam filtr Iwostinu ale boje się przestać go stosować (zmarszczki w przyszłości i przebarwienia od stosowanych kwasów). Dziewczyny pomóżcie bo teraz już zaczynam wątpić w te wszystkie właściwości półproduktów i sens takiej wymyślnej pielęgnacji...

[Claire91]

Napisane przez aluskaka

Dziewczyny proszę doradźcie coś!!
Kiedy byłam nastolatka koleżanki zawsze zazdrościły mi mojej gładkiej cery na której wypryski pojawiały sie baardzo rzadko. Podczas nauki w liceum moja cera nieco się pogorszyła i w tym samym czasie zaczęłam sie interesować biochemia kosmetyczna. Skończyłam z wszystkimi drogeryjnymi kosmetykami typowymi dla nastolatek (under20, garnier, clean&clear).
Moja aktualna pielęgnacja:
RANO:
-mycie: żel micelarny z biedronki
-pielęgnacja: co 2-3 dni twarz spryskuje serum z wit C (własnej produkcji, bez wit E) na to nakładam najczęściej żel mizon snail lub serum intensywnie nawilżające arbuzowe z apisa i filtr iwostin 50+
-makijaż: podkład "mineralny" z golden rose
WIECZOREM
-oczyszczanie: czasami używam płynu micelarnego z biedronki a następnie używam żelu z biedronki i/lub uniwersalnego żelu babydream lub używam mieszanki olejów(winogronowy+rycyna +drzewo herbaciane) kory zmywam wymienionymi wyżej zelami
-pielęgnacja: przemywam twarz samodzielnie zrobionym tonikiem z kwasem salicylowym i nawilżam się jojoba+HA a na wypryski nakładam olejek z drzewa herbacianego.
Zima bardziej się kwasiłam i moja cera była chyba w trochę lepszym stanie. Teraz nie jest źle ale skoro ja naprawdę staram się o nią dbać z głową a mam wrażenie ze jej stan się pogarsza to jest to bardzo frustrujące. Czoło mam pokryte grudkami których nie da się niczym zamaskować, na nosie pełno zaskórników, dookoła nosa rozszerzone i zanieczyszczone pory, broda i jej okolice tez nie są doskonałe. Jako głównego winowajce-zapychacza posądzam filtr Iwostinu ale boje się przestać go stosować (zmarszczki w przyszłości i przebarwienia od stosowanych kwasów). Dziewczyny pomóżcie bo teraz już zaczynam wątpić w te wszystkie właściwości półproduktów i sens takiej wymyślnej pielęgnacji...

HejOpcje moga byc rozne.Jak twoja skora reaguje na oleje?
Poza tym filtr z iwostinu- mnie zapychal, nie wiem jak ciebie.
Oleje tez mi nie sluzyly.

[Brendii]

Ja, mająć całę życie ładną cerę, trądziku dostałam w wieku 22 lat. Fakt, że nie jest silny, ale ciągle coś na tej twarzy mam. Także problem może być w tym a nie w pielęgnacji. Wspomagam się bardzo świadomą pielęgnacją ale musze używać jakiegoś poważniejszego medykamentu. Aktualnie jestem na maści na kwasie azelainowym.

Odnośnie Twojej pielęgnacji to nie jestem tu specjalistą, ale serum z wit C powinno się chyba używać codziennie

[201605090958]

Napisane przez aluskaka

Dziewczyny proszę doradźcie coś!!
Kiedy byłam nastolatka koleżanki zawsze zazdrościły mi mojej gładkiej cery na której wypryski pojawiały sie baardzo rzadko. Podczas nauki w liceum moja cera nieco się pogorszyła i w tym samym czasie zaczęłam sie interesować biochemia kosmetyczna. Skończyłam z wszystkimi drogeryjnymi kosmetykami typowymi dla nastolatek (under20, garnier, clean&clear).
Moja aktualna pielęgnacja:
RANO:
-mycie: żel micelarny z biedronki
-pielęgnacja: co 2-3 dni twarz spryskuje serum z wit C (własnej produkcji, bez wit E) na to nakładam najczęściej żel mizon snail lub serum intensywnie nawilżające arbuzowe z apisa i filtr iwostin 50+
-makijaż: podkład "mineralny" z golden rose
WIECZOREM
-oczyszczanie: czasami używam płynu micelarnego z biedronki a następnie używam żelu z biedronki i/lub uniwersalnego żelu babydream lub używam mieszanki olejów(winogronowy+rycyna +drzewo herbaciane) kory zmywam wymienionymi wyżej zelami
-pielęgnacja: przemywam twarz samodzielnie zrobionym tonikiem z kwasem salicylowym i nawilżam się jojoba+HA a na wypryski nakładam olejek z drzewa herbacianego.
Zima bardziej się kwasiłam i moja cera była chyba w trochę lepszym stanie. Teraz nie jest źle ale skoro ja naprawdę staram się o nią dbać z głową a mam wrażenie ze jej stan się pogarsza to jest to bardzo frustrujące. Czoło mam pokryte grudkami których nie da się niczym zamaskować, na nosie pełno zaskórników, dookoła nosa rozszerzone i zanieczyszczone pory, broda i jej okolice tez nie są doskonałe. Jako głównego winowajce-zapychacza posądzam filtr Iwostinu ale boje się przestać go stosować (zmarszczki w przyszłości i przebarwienia od stosowanych kwasów). Dziewczyny pomóżcie bo teraz już zaczynam wątpić w te wszystkie właściwości półproduktów i sens takiej wymyślnej pielęgnacji...

Serio to kiepsko u Ciebie z tą pielęgnacją i zapychac to moze wszystko. Za dużo rzeczy nakładasz rozstrzelonych bardzo. Nie widze tu konsekwencji-natomiast możliwe że skora zareagowała sprzeciwem na taką pielęgnację. Filtr Ivostinu nie jest jedyny na świecie-wiec mozesz go zmienic na inny

[aluskaka]

Napisane przez Claire91

HejOpcje moga byc rozne.Jak twoja skora reaguje na oleje?
Poza tym filtr z iwostinu- mnie zapychal, nie wiem jak ciebie.
Oleje tez mi nie sluzyly.

Jesli chodzi o mycie olejem to nie zauważyłam zbytniej zmiany skory przed i po rozpoczęciu tej metody, wiec raczej nie szkodzi, ale tez nie leczy. Olej z HA raczej tez nie jest winowajca moich wyprysków za to dosyć dobrze ją nawilża. Dzieki za zwrócenie uwagi chociaz na moj post

Brendii- mam wrażenie ze mam podobnie, moja twarz nie jest w fatalnym stanie porównując sie do osób o bardzo zaawansowanym trądziku mimo wszystko jak każda z nas tutaj marze o gładkiej cerze bez wyprysków i dojrzewam do wizyty u dermatologa u którego jeszcze nigdy nie byłam...

danusiaes Dzięki bardzo za odpowiedz mogła byś coś więcej napisać o moich błędach które zauważyłaś? Przyznaje ze chwytam sie wielu rzeczy o których czytam ze dla kogoś okazały sie cudem, ale nie myślę o mojej pielęgnacji jako całości. Boje sie czegoś zmieniać (pomimo ze widzę ze dana rzecz mi nie pomaga) w obawie o jeszcze mocniejsze pogorszenie mojej cery. Filtr mam zamiar zmienić na LRP jakiś żelowy o suchej formule (podobno nie zapycha).

[201605090958]

Napisane przez aluskaka

danusiaes Dzięki bardzo za odpowiedz mogła byś coś więcej napisać o moich błędach które zauważyłaś? Przyznaje ze chwytam sie wielu rzeczy o których czytam ze dla kogoś okazały sie cudem, ale nie myślę o mojej pielęgnacji jako całości. Boje sie czegoś zmieniać (pomimo ze widzę ze dana rzecz mi nie pomaga) w obawie o jeszcze mocniejsze pogorszenie mojej cery. Filtr mam zamiar zmienić na LRP jakiś żelowy o suchej formule (podobno nie zapycha).

Ja bym zrobiła detox iodstawiła wszystko na 2 tygodnie. W tym czasie zostawilabym tylko żel chociażby babyreama do mycia-jest samą łagodnością i jakiś prosty krem nawilżający. Po tygodniu wlączyłabym filtr i zobaczyłabym, czy skóra dobrze zareaguje-nie zareaguje pozytywnie-odstawiam i szukam czegoś łagodniejszego. I tak z każdym używanym przez Ciebie preparatem
Błędy
-składowo preparaty, które stosujesz są pelne parabenów /nie wiem jak z Apisem nie znalazłam INCI/ chociażby /u mnie parabeny natychmiast powodują powstawanie niedoskonałości/
-jestem przeciwniczką używania codziennego toniku z mocnym kwasem w czerwcu. Przeszlam kwasy na własnej skórze i stwierdzam jednoznacznie, że o ile na tłustej grubej skórze się sprawdzają, to wrażliwcom mogą nieźle dać popalić. Wolę aleppo albo savon noir-oczyszczenie jest równie dobrze, ja bym powiedziała nawet, że lepsze a skóra nie jest maltretowana.
-jojoba może zapychać. I wlaśnie tu przede wszystkim z tego co wpisałaś zapchać może wszystko, z tego co używałaś więc najpierw detox.
-jeszcze jedno mi przyszlo-możliwe że przenawiżyłaś twarz-wszystko jest bardzo mocno nawilżające, natomiast nie ma nic odżywczego. Spróbuj z delikatnym kremem półtłustym czy nawet odżywczym na noc, albo czystym olejem bez HA