2008-07-18, 12:26 | #631 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Czy zmieniać nazwisko po ślubie
Ja się decyduje na nazwisko męża i mi to odpowiada.
Watek łącze z już istniejącym na temat wyboru nazwiska po ślubie
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2008-07-18, 13:01 | #632 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Czy zmieniać nazwisko po ślubie
ja gdybym nawet chciała dwa nazwiska to głupio by to brzmiało, bo moje kończy się na "cz" a jego tak zaczyna I byłby niemiły dla ucha zgrzyt
|
2008-07-18, 19:20 | #633 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Czy zmieniać nazwisko po ślubie
ja bede chciala miec meza, tradycyjnie,
|
2008-07-24, 11:35 | #634 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Ja też tak jak Kachaaa tradycyjnie nazwisko męża. Myślałam o tym, żeby mieć podwójne, ale są one zbyt długie, a jeszcze z moim długim imieniem to byłoby 20 liter i pewnie w żadnym druku urzędowym by się nie zmieściło. Zresztą nazwisko narzeczonego mi się podoba. Jednak gdybym brała ślub z obcokrajowcem to z pewnością miałabym podwójne.
|
2008-07-31, 13:32 | #635 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Ja mam podwójne. Mimo że wraz z imieniem to 26 liter inna opcja nie wchodziła w grę. Zastanawiałabym się tylko i wyłącznie gdyby absolutnie do siebie nie pasowały. I pewnie zostałabym przy swoim
|
2008-08-01, 11:47 | #636 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: PL południowo-zachodnia:)
Wiadomości: 60
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
niestety mój narzeczony ma dość śmieszne nazwisko, a nawet bardzo śmieszne, więc ja nie zdecydowałąm sią przyjąć jego nazwiska, zostaję przy swoim. nie za bardzo mu się to podoba, ale zaakceptował mój wybór. akurat mam taką pracę, gdzie nazwisko trzeba często powtarzać różnym ludziom i nie chcę wciąż widzieć uśmieszków politowania. a dzieci wezmą po tatusiu, nie ma innej opcji.... (niestety dodam, iż bardzo zawsze chciałam zmienić swoje panieńskie nazwisko, bo do pięknych i prostych nie należy, ale cóż - tak wyszło
__________________
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera ... na próbę |
2008-08-01, 12:40 | #637 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 10 433
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
|
|
2008-08-01, 19:53 | #638 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
pinky82, jest opcja, ze dzieci wezma nazwisko po mamusi. Dzieci mojej siostry tak maja.
|
2008-08-01, 20:01 | #639 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: PL południowo-zachodnia:)
Wiadomości: 60
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
no, właśnie nie chciał mojego, bo on jest bardzo dumny ze swojego nazwiska. ja nawet sugerowałam zmainę nazwiska bo uważam je za ośmieszające, ale nie chciał o tym słyszeć. stwierdził też , że ja się wstydzę jego nazwiska i jest mu przykro, więc cierpliwie wytłumaczyłam że wstydzić nazwiska to się mozna jak to nazwisko jest jakąś hańbą okryte, a ja się wstydzę jedynie jego BRZMIENIA... chyba zrozumiał ach, ta męska duma....
__________________
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera ... na próbę |
2008-08-01, 20:03 | #640 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
No to jak to jego nazwisko niezbyt ladne jest, tp tym bardziej warto, zeby dzieci mialy Twoje. To w koncu one w przedszkolu i szkole najbardziej beda obrywac...
|
2008-08-01, 20:24 | #641 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
__________________
|
|
2008-08-01, 22:20 | #642 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
Narzeczony powinien zrozumieć, że jego nazwisko wcale nie jest darem niebios. Ja mając nazwisko, które przysporzyłoby kłopotów mojej rodzinie, nie nalegałabym na przyjmowanie. Gdyby było dla mnie ważne, jako jedyna nosiłabym je, resztę rodziny bym oszczędziła
__________________
|
|
2008-08-02, 18:50 | #643 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: PL południowo-zachodnia:)
Wiadomości: 60
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
moje drogie, ja to wszystko wiem.... ale do niego tak logiczne argumenty nie docierają, dla niego to kwestia jakiejś głupiej dumy z nazwiska, jakby był jakimś szlachcicem, czy co... i co najgorsze jego ojciec też powiedział, że nigdy przenigdy nazwiska by nie zmienił, a wiecie jak to jest - męska solidarność... cóż, będą dzieci będę sobie głowę łamać jak tu przekonać...... grrrr...
__________________
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera ... na próbę |
2008-08-02, 20:31 | #644 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
To moze mu wyajsnij, ze to beda rowniez Twoje dzieci i nie zyczysz sobie, zeby juz na wstepie mialy utrudnione kontakty z rowiesnikami. Naprawde, zycie dziecka z nazwiskiem Czopek, Choj, Dupczyk czy Wozignoj na przyklad moze byc koszmarem.
Zupelnie nie rozumiem takiego podejscia, slyszalam kiedys o panu Dupczyku wlasnie, ktory tez koniecznie chcial, zeby dzieci mialy jego nazwisko , bo " i z niego sie smieli, i z jego ojca sie smieli, i zjego dziadka...". No to co z tego przepraszam??? |
2008-08-02, 21:01 | #645 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
miałam podwójne nazwisko po rodzicach, w związku z tym zdecydowałam się na jedno nazwisko po ślubie - i jest to nazwisko męża. nie mam wrażenia jakby zmiana nazwiska sprawiała, że jestem inną osobą. chociaż lubiłam swoje poprzednie nazwiska w obecnym przeszkadza mi tylko to, że mam tak samo na nazwisko jak moja teściowa
pinky82 - do tej pory tylko raz spotkałam się z tym, że mąż przyjął nazwisko żony, zresztą brat mojego ojca, jego żona miała takie samo nazwisko jak jego pierwsze. w ramach rezygnacji z drugiego, przyjął nazwisko żony. nie wiem skąd w facetach taki upór i strach przed "wymarciem" nazwiska... |
2008-08-04, 15:57 | #646 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
ja mam nazwisko po ojcu lajdaku, chetnie sie go pozbede niestety wymienie na nazwisko meza, ktorego nikt z moich znajomych nie wymowi poprawnie hihi bo jest holenderskie
a babcia ( ktora nie wie ze w holandii przedrostek "van" przed nazwiskiem jest tak powszechny jak nasz kowalski) zobaczyla nazwisko narzeczonego na zaproszeniu i pokiwala z uznaniem glowa : no no to ty sie teraz bedzie van ...... nazywac hm hahahahahah |
2008-08-04, 16:23 | #647 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraina czarów
Wiadomości: 1 529
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
pozdrawiam, uśmiechnęłam sie troszku |
|
2008-08-05, 08:42 | #648 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
izka19855 : bo to jest bardzo śmieszne pani w urzędzie stanu cywilnego jak mi czytała te wszystkie dane z papierów , zatrzymała się w momencie : i dnia tego i tego zawrze pani związek małżeński z.... ( tu oddała mi kartkę do podpisania) no wie pani za kogo pani wychodzi za mąż, tak?
nie wiem co to będzie w czasie ślubu, nasz pan tłumacz będzie ratował sytuację |
2008-08-05, 22:57 | #649 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraina czarów
Wiadomości: 1 529
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
|
|
2008-08-06, 08:31 | #650 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
chyba nie umiała przeczytać, co mogę zrozumieć, ale nie rozumiem, czemu nie zadała sobie nawet trudu, żeby spytać...z tego co wiem to ona będzie prowadzić ceremonię....będzie śmiesznie, bo wtedy już będzie musiała przeczytać nazwiska...
|
2008-08-06, 11:09 | #651 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 27
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
hej
a ja chcę podwójne nazwisko... co prawda nie jestem wojującą feministką, ani nawet feministką ale przybranie nazwiska męża (co oczywiście szanuję) jest w moim odczuciu zbytnim poddaniem się mężowi... w mojej sytuacji ważny jest również dorobek naukowy mojego Ojca, no i to, że idę w Jego ślady |
2008-08-06, 11:37 | #652 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
|
|
2008-08-06, 12:00 | #653 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 27
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
poza tym bawi mnie widok purpurowego Narzeczonego kiedy mówię mu o podwójnym nazwisku
|
2008-08-06, 13:38 | #654 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Na szczęście każdą moją decyzję TŻ by zaakceptował, więc w takich "warunkach" mogłam spokojnie sobie sprawy przemyśleć i zdecydować się na zmianę nazwiska. Gdybym natrafiła na jego opór lub niezadowolenie, to zapewne zrobiłabym specjalnie mu na złość
|
2008-08-06, 20:18 | #655 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Kurcze - a moj to, ze zostaje przy swoim, przyjal naprawde bez najmniejszych problemow. Po prostu, kiedy przed slubem mnie zapytal, co robimy z nazwiskami po, ja powiedzialam, ze zostaje przy swoim, on powiedzial, ze w sumie to mialby ochote zobaczyc mine urzedniczki, jakby powiedzial, ze zmienia na moje ( mam nieposlkie, nie do wymowienia w zasadzie nazwisko), ale muz glowy wybilam, bo mam swoje historyczne i nie ma co do niego czegos dodawac a juz na pewno zmienac. Co do dzieci, od poczatku ich nie planowalismy,a le ustalilismy, ze ogolnie chcemy podwojne, a gdyby sie nie udalo, to twedy musialby niesety miec tylko moje, jesli bysmy chiceli dla nich podwojne obywatelstwo. W kazdym razie - taka zwykla rozmowa stylu : a jaka date wybieramy czy kogo zapraszamy. bez wiekszych emocji raczej...
|
2008-08-06, 22:58 | #656 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraina czarów
Wiadomości: 1 529
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
Ciekawe jak sobie poradzi z tym faktem... |
|
2008-08-07, 11:24 | #657 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
na pewno wam zdam relacje
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
2008-08-12, 14:00 | #658 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
mam pytanie jak to jest urodzić się z podwójnym nazwiskiem?, chciałabym aby moje dzieci takowe nosiły i zastanawiam się czy to nie było by dla nich zbytnie obciązenie, bo jeśli tak to bedę walczyć, aby dzieci nosiły tylko moje nazwisko
__________________
|
|
2008-08-12, 17:48 | #659 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
generalnie zawsze używałam pierwszego nazwiska, jedynie w urzędowych papierach dwóch. w szkole nauczyciele wyczytywali mnie z pierwszego, na studiach z drugiego najbardziej męczyło mnie zawsze tłumaczenie "jesteś mężatką? to dlaczego masz dwa nazwiska?" - ale to dopiero na studiach i w pracy. ciężko dostrzec mi jakieś pozytywy podwójnego nazwiska (21 liter!), dlatego używałam pierwszego - duża część moich znajomych (łącznie z moim TŻ) w ogóle nie miała pojęcia o istnieniu dwóch nazwisk. zresztą sama w którymś zeznaniu podatkowym zapomniałam podać drugie nazwisko
|
2008-08-13, 08:44 | #660 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?
Cytat:
Malina121 , co do obcokrajowca to ja właśnie za takowego wychodzę ale nie zgadzam się z tobą, ja biorę jego nazwisko, po pierwsze dlatego że mieszkamy w Holandii, i moje nazwisko jest nie do wymówienia tutaj ( zawiera prz) poza tym jego jest dwuczłonowe "van ........" po trzecie jak wezmę oba to jest nie do wymówienia w Polsce i w Holandii, a tak przynajmniej tutaj się ludzie męczyć nie będą... naprawdę to zależy jakie kto ma nazwisko...bo wyobraź sobie np.... Ania Swierczyńska van de Beekhuizen ( zmyślone jest to nazwisko oczywiście w taki przypadku podwójne nazwisko wiele utrudnia
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.