Maleństwa- łączmy się

[kaziaa23]

bycie maleństwem ma swoje plusy czasami udaje mi się kupić ciuchy w rozmiarze 34 lub 32 o 70% tańsze, są tak przecenione bo po prostu nikt nie byłby w stanie się w nie wcisnąć ;-) nikt oprócz mnie

[Malla]

kaziaa - mam zgoła inne wrażenie, małe rozmiarówki znikają bardzo szybko...

Na Allegro też się przejechałam, jeśli chodzi o rozmiary - niby wymierzone co do połowy centymetra, zgodne z tymi, co podał użytkownik, a jednak ciuch wielgachny - jak widać, co produkt, to inny. Nieraz rzecz wymiarowo za duża ("a, tanie spodnie, będą do chodzenia po domu i po bułki do sklepu") okazuje się świetnie dopasowana.

[outlaw]

Napisane przez kaziaa23

bycie maleństwem ma swoje plusy czasami udaje mi się kupić ciuchy w rozmiarze 34 lub 32 o 70% tańsze, są tak przecenione bo po prostu nikt nie byłby w stanie się w nie wcisnąć ;-) nikt oprócz mnie

Yyy. W Polsce? Właśnie na wyprzedażach zostają same wielkie ciuchy, małe rzadko się trafiają. Co innego w Stanach tam noszę rozmiar 00 i zawsze jest dostępny. Kupiłam świetnie spodnie w Aeropostale za 5 dolarów. U nas jak znajdę w wyprzedaży xs to cud. No cóż, dziewczyny nasze zgrabniejsze są.

[kaziaa23]

ogólnie większe rozmiary są tańsze ale zdarza się czasem taka perełka w rozmiarze XXS która na przykład jest po raz czwarty przeceniana ale są to naprawdę bardzo wąziutkie rzeczy a spodnie to na maks. 86cm w biodrach

[Malla]

Jeszcze nie znalazłam takich (a mam max.86cm w biodrach), ale jak kiedyś rzuci Ci się w oczy marka sklepu, w którym takie sprzedają, to koniecznie daj znać!

[scarlettmonroe]

Na wyprzedażach da się zakupić prawdziwe perełki w małych rozmiarach,szczególnie jeśli chodzi o ciuchy dobrych firm.Za oryginalną cenę kupują tam głównie kobiety,które wciskały się w małe rozmiary x lat temu,więc im nie schodzą,są raz przeceniane, drugi raz i w końcu można kupić rewelacyjne rzeczy za przystępną cenę.Jakiś czas temu porzuciłam sportowy styl ubierania się (m.in. z racji tego, by nie wyglądać na 12 lat przy coraz bardziej stylizujących się 14stkach,mnie osobiście w tym wieku nawet przez myśl nie przyszło żeby ubierać się i malować w tak dorosłym stylu) i już nie da się zaoszczędzić na bluzeczkach za 10zł z przeceny jakiejś młodzieżowej sieciówki.A poza tym takie sklepy jak np. reporter czy house of colours tak się pogorszyły ze wzornictwem,że nie pozostaje nic innego niż omijanie ich szerokim łukiem.Ostatnio jakimś cudem udało mi się kupić absolutnie nie tandetną,klasyczną kurteczkę w New Yorkerze
Co do płaszczyków-przeżywałam ten sam koszmar, wiecznie ogromny garb na plecach i jeszcze gorsze historie przy przymierzaniu. Jeden trenczyk mam z Orsaya,trochę odstaje.Poza tym płaszcz z Cubusa(prawie nie odstaje) i jeszcze jeden z Quiosque.
Zanim kupiłam którykolwiek z nich, 1 albo 2 dni non-stop ganiałam po sklepach i przymierzałam, przymierzałam dostając coraz większego szału.Całe szczęście,że tylko płaszcze sprawiają mi taki problem.Krótkie spodenki musiałam zwężać,ale są w porządku.Najgorzej było z jeansami, jak schudłam za bardzo i wszystkie wisiały.Teraz dobiłam z wagą do ok.43 kg i leżą jako tako.Ile ja bym dała za tyłek o rozmiar większy...A zazwyczaj tłuszczyk idzie wszędzie, tylko nie tam gdzie potrzeba.

[kaziaa23]

ja też mam z płaszczykami problem, jak już w miarę dopasowany to strasznie długi szyty na modelki 180cm wzrostu

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kaziaa23

ogólnie większe rozmiary są tańsze ale zdarza się czasem taka perełka w rozmiarze XXS która na przykład jest po raz czwarty przeceniana ale są to naprawdę bardzo wąziutkie rzeczy a spodnie to na maks. 86cm w biodrach

to ja też poprosze o namiary na taki sklep. moje biodra- 82cm.
nie wiem, jak to jest,ale ilekroć jadę na zakupy, to zawsze na przecenach same ogromne rozmiary!! tak jak już dziś pisałam, udało mi się trafić na jedne krótkie spodenki w rozm. XXS, i były za duże! mam dość oszukiwanej rozmiarówki!! kiedyś bez problemu, bez mierzenia, mogłam kupić w orsayu rozmiar 32, a teraz: katastrofa!

[Malla]

Na świetny, rozsądnie długi, elegancki płaszcz trafiłam w C&A (100zł, przecena z 200). Krótkie też mi tam o dziwo pasowały, ale nie miałam już na to kasy. Kiedyś znajoma z Austrii przestrzegała mnie przed tym sklepem, bo tam uważają go za marny i drogi (kupują głównie turyści) - nie wierzyłam dopóki koleżance po kilku dniach rozleciały się spodnie.

[DJADKJGU]

mi tak jak kazi udaje sie kupic nieraz malutkie rzeczy mega tanio, na przyklad ostatnio jeansy w bershce za 20 zl sa idealne na mnie, lepszych w zyciu nie mialam!

ale gory obcislej to ja nigdzie nie kupie, chyba ze z jakiegosc wstretnego materialu

[Teje]

Napisane przez outlaw

Yyy. W Polsce? Właśnie na wyprzedażach zostają same wielkie ciuchy, małe rzadko się trafiają. Co innego w Stanach tam noszę rozmiar 00 i zawsze jest dostępny. Kupiłam świetnie spodnie w Aeropostale za 5 dolarów. U nas jak znajdę w wyprzedaży xs to cud. No cóż, dziewczyny nasze zgrabniejsze są.

naprawde zawsze jest dostepny? To ja mam jakiegos wyjatkowe pecha, albo Ty wchodzisz do sklepu zawsze przede mna i wykupujesz...

[outlaw]

Napisane przez Teje

naprawde zawsze jest dostepny? To ja mam jakiegos wyjatkowe pecha, albo Ty wchodzisz do sklepu zawsze przede mna i wykupujesz...

Jak nie wykupić skoro tak przecenione?

[Teje]

No a juz w HM w tym roku przeceny przebily wszystko...

[GreenDress]

Napisane przez Teje

No a juz w HM w tym roku przeceny przebily wszystko...

czemu mnie tam nie było

[_agatka]

u mnie w miescie w sieciówkach dzieciece działy boja sie chyba nawału małych kobietek i sprzedaja ciuszki tak do 148 cm, wiec nie korzystam:0
kazia - nie spotkałam sie z przecena małych rozmiarów, chyba ze all, bo tu mniej chodliwe, i zagranica
lea - ja skorzystałam z rad na stanikomanii i lobby małobiusciastych, wyrzuciłam pushupy, i staniki za szerokie w obwodzie, dobrałam stanik, moze jescze nie perfekcyjnie, ale efekty juz widze - biust sie zaokraglił, jest pełniejszy i ja bardziej zadowolona, wiec moze warto spobowac
co do wiekszej pupy to u mnie pomaga przytycie, ale narazie mowie temu stanowcze nie!! przy wzroscie 153 -155cm waze ok. 45 kg i generalnie tak mi pasuje, jedynie co to planuje to moze troche pocwiczyc hula-hop na ładniejsza talie

[lalaith]

Napisane przez scarlettmonroe

Na wyprzedażach da się zakupić prawdziwe perełki w małych rozmiarach,szczególnie jeśli chodzi o ciuchy dobrych firm.Za oryginalną cenę kupują tam głównie kobiety,które wciskały się w małe rozmiary x lat temu,więc im nie schodzą,są raz przeceniane, drugi raz i w końcu można kupić rewelacyjne rzeczy za przystępną cenę.Jakiś czas temu porzuciłam sportowy styl ubierania się (m.in. z racji tego, by nie wyglądać na 12 lat przy coraz bardziej stylizujących się 14stkach,mnie osobiście w tym wieku nawet przez myśl nie przyszło żeby ubierać się i malować w tak dorosłym stylu) i już nie da się zaoszczędzić na bluzeczkach za 10zł z przeceny jakiejś młodzieżowej sieciówki.A poza tym takie sklepy jak np. reporter czy house of colours tak się pogorszyły ze wzornictwem,że nie pozostaje nic innego niż omijanie ich szerokim łukiem.Ostatnio jakimś cudem udało mi się kupić absolutnie nie tandetną,klasyczną kurteczkę w New Yorkerze
Co do płaszczyków-przeżywałam ten sam koszmar, wiecznie ogromny garb na plecach i jeszcze gorsze historie przy przymierzaniu. Jeden trenczyk mam z Orsaya,trochę odstaje.Poza tym płaszcz z Cubusa(prawie nie odstaje) i jeszcze jeden z Quiosque.
Zanim kupiłam którykolwiek z nich, 1 albo 2 dni non-stop ganiałam po sklepach i przymierzałam, przymierzałam dostając coraz większego szału.Całe szczęście,że tylko płaszcze sprawiają mi taki problem.Krótkie spodenki musiałam zwężać,ale są w porządku.Najgorzej było z jeansami, jak schudłam za bardzo i wszystkie wisiały.Teraz dobiłam z wagą do ok.43 kg i leżą jako tako.Ile ja bym dała za tyłek o rozmiar większy...A zazwyczaj tłuszczyk idzie wszędzie, tylko nie tam gdzie potrzeba.

Spróbuj w Stradivariusie, ja tam kupuję dżinsy w rozmiarze 34 albo 36 (gdy 34 okazują się za wąskie, nie mówiąc już o rozmiarze 32 którego tam pełno, nie wiem na kogo to jest produkowane skoro ja, totalne maleństwo się w to nie wcisnę!)

[DJADKJGU]

na mnie
ale ostatnio sie w 32 ledwo wcisnelam, chociaz i tak wzielam, pare tygodni i juz sie rozciagnely troche.
jupi, w koncu male spodnie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez lalaith

Spróbuj w Stradivariusie, ja tam kupuję dżinsy w rozmiarze 34 albo 36 (gdy 34 okazują się za wąskie, nie mówiąc już o rozmiarze 32 którego tam pełno, nie wiem na kogo to jest produkowane skoro ja, totalne maleństwo się w to nie wcisnę!)

ja mam właśnie ich jeansy w rozmiarze 32.

Napisane przez _agatka

lea - ja skorzystałam z rad na stanikomanii i lobby małobiusciastych, wyrzuciłam pushupy, i staniki za szerokie w obwodzie, dobrałam stanik, moze jescze nie perfekcyjnie, ale efekty juz widze - biust sie zaokraglił, jest pełniejszy i ja bardziej zadowolona, wiec moze warto spobowac
co do wiekszej pupy to u mnie pomaga przytycie, ale narazie mowie temu stanowcze nie!! przy wzroscie 153 -155cm waze ok. 45 kg i generalnie tak mi pasuje, jedynie co to planuje to moze troche pocwiczyc hula-hop na ładniejsza talie

tak, też już cały wątek na ten temat na wizażu przejrzałam, i teraz właśnie poluję na stanik mały w obwodzie- 60... ... i nigdzie nie ma.
Na necie są , ale jak dla mnie trochę drogie, mój budżet na stanik to maksymalnie 50-70zł, ceny powyżej setki to nie na moja kieszeń niestety. Póki co nie umiem się doczekać nowej kolekcji atlantika, od września będzie dostępna, i będzie obwód 65cm, więc może coś upoluję.

[małaPaulina]

dla mnie najlepsze zakupy są na rynku:P teraz jest mnóstwo staników(push-upów) o rozmiarze 70A i naprawdę jest wybór kolorów i fasonu!!
Poza tym co się dzieje z tymi rozmiarówkami to nie wiem!!dziś kupiłam bluzkę rozmiar 42!!bokserki,stringi które kupiłam mają rozmiar XXL!! może mi ktoś wyjaśnic co się dzieje?
a jeśli chodzi o rozmiary spodni...ja ogólnie noszę 27,mam też 2 pary 26 a według allegro to powinnam nosic 28 bo mam 92 w biodrach!!że niby rozmiar 26 to 84 cm w biodrach a 27 to 88cm hmm
ech jedyne co mi się nie zmienia to rozmiar buta 37

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

małaPaulina, bo ta bielizna na rynku to w większości chińszczyzna, i tam jest taka właśnie dzika rozmiarówka. , którą nie można się sugerować.
Gdybyś poszła do normalnego sklepu, typu atlantik czy triumph, i poprosiła o majtki w rozmiarze XL to byś się pewnie utopiła.

[Malla]

_agatka - jaki model dobrałaś i ile Cię kosztował? Gdy w Krakowie zobaczyłam ceny na mój obwód, to o mało co nie umarłam i kupiłam w Intimissimi z regulowanym obwodem za 40zł, tylko przy obcisłyCh bluzkach trochę mi bułkuje (mam dużą miseczkę i mały obwód, ze względu na to drugie zazwyczaj mam za małą miseczkę).

[IWoOnA18]

a wlasnie dziewczyny....
wy nosicie te mini z leginsami?

[DJADKJGU]

Napisane przez IWoOnA18

a wlasnie dziewczyny....
wy nosicie te mini z leginsami?

nigdy!!!! brrr :P
po to nosze mini zeby pokazac te nogi :P jak nie chce pokazywac to spodnie zakladam.

wyjatek stanoi zima, bo nie lubie rajstopy czuc na stopie wiec zakladam legginsy, skarpetki i kowbojki na to, ale wtedy nie widzac tego bo wygladaja jak kryjace rajstopy

[Malla]

Leginsy nosiłam w podstawówce, gdy jeszcze mówiło się na to po prostu "getry" ;]

[IWoOnA18]

mi wlasnie sie to strasznie nie podoba. A najbardziej nie moge patrzec jak dziewczyny to nosza jak slonce swieci. Po co to zakladac jak lato jest:| pozatym niskim to niepasuje wedlug mnie :P

[DJADKJGU]

ja teraz jak bylam w hiszpanii to mieszkalam obok polskiej fashion victim w stylu "nibyretro" ktora na wycieczke do Barcelony ( a bylo 39 stopni tego dnia) zalozyla zwiewna lekka sukienke i legginsy. no myslalam ze padne jak zobaczylam!

[_agatka]

no własnie to były wtedy getry, ja pamietam nawet 'lajkry' - wersja błyszcząca w typie obcisłych kolarskich spodenek
'Mała Paulina' moze zamiast pushupów rozwaz staniki z delikatna gabeczką
'Lea' i 'Malla' - zawsze nosiłam 75a, jak sie nawróciłam to okazało sie ze u mnie nie maja 60-tek, ani 65-tek, kupiłam na dobry poczatek ciasne 70b z nipplexa i triumfa i szukałam dalej - zamowienie z uk przez internet (na 4 sztuki 1 w miare dobry - freya 60dd, nosze przedłuzke bo ciort ciasny, a na piersiach tylko tiulik z haftem) i allegro czasem zdarzy sie okazja (swietnie mi pasujacy gossard 65d za 25zł!!), i niedawno okazyjnie kupiłam w m&s 2 sztuki takich tylko koronkowych tak po około 30zł, na mnie troche bułkuja i moim zdaniem m&s nie trzyma sie typowej rozmiarówki. narazie mam 4 staniki jakos wystarcza, chociaz byłam przyzwyczajona do duzo wiekszej ilosci, i w roznych kolorach . na all na wiosne był spory wybor bo dziewczyny zamawiały zagranica i odsprzedawały niepasujace. ja bym polecała skupic sie na 1-2 dobrych stanikach, bo sa szanse ze z nich wyrosniemy,
zreszta czytałam gdzies ze stanik to najwyzej poł roku sie powinno miec, bo sie rozciaga no i roztocza sie w gabce hoduja - ale co jak mamy sama koronke???

[DJADKJGU]

a przymierzalam w jakims nieznanym sklepiku rozmiar 60 i myslalam ze nie bede mogla oddychac. a mam 64 w obwodzie czyli powinien byc dobry.
mi tam w zupelnosci wystarcza moj 70 B lub C (A ostatnio za male ) i nic mi nie bulkuje ani nie podjezdza

[małaPaulina]

_agatka hm a czym się to różni?no ja musze nosic push up czy jak to tam się zwie bo jestem totalnie płaska;]

[_agatka]

Mała Paulina - chodziło mi o taki stanik który miedzy zewnetrzna i wewn warstwą materiału ma cienka gabeczke (nie chinska TEKTURE) takiej samej grubości na całości. pushup to dla mnie takie cos co w zewnętrznej ale dolnej czesci miseczki ma grubiej tej gabki/pianki i to powoduje wypchniecie piersi do srodka (niektórym przy tym robi sie rowek). niestety to wypchniecie nie robi sie z powietrza, tylko poprzez spłaszczenie zewnetrznej czesci piersi, a grubsza gabka robi wizualnie okrągły kształt piersi, która tak naprawde jest spłaszczona. jak do tego dodac za szeroki obwód, to stanik jezdzi nam po biuscie jak chce i powolutku ale skutecznie spłaszcza i tak nie za wielkie (mowie o sobie) piersi.
podobno w dobrze dobranym puszapie nie ma spłaszczenia piersi, ale ja takiego jeszcze nie spotkałam