Ostrowieckie Pogaduszki Ślubne - część VIII

[mehja]

Napisane przez sonieka

witam!! Szukam jakiegoś wątku dotyczącego ostrowieckiej porodówki, rodziłam 6 lat temu i wspominam to bardzo źle ...nie mówiąc o tym , że mój synek podczas porodu był tak przetrzymany z powodu nieodpowiedzialnej lekarki , że urodził się w zamartwicy ...na szczęście teraz jest zdrowym dzieckiem. Niestety lęk pozostał ...a termin porodu mojego drugiego dzieciątka mam za dwa tygodnie. Przez całą ciąże starałam się czarne myśli o porodzie odsunąć , ale jednak teraz mnie to znów dopada... Czy któraś z Was rodziła jakoś niedawno...po cichu liczę , że może jest teraz lepiej ...Proszę o odpowiedź pozdrawiam

niestety niewiele się zmieniło. Ja swój poród w Ostr wspominam traumatycznie i wiem, że na 100% nie będę tam rodzić powtórnie.
Dam ci na pw link bo tu raczej nie można umieszczać do innych forów ale tam ludzie piszą o ostrowieckiej porodówce i była chyba tylko 1 pozytywna opinia

[sonieka]

Dziękuję za odpowiedź ... Jednak trzeba się bać ... Dziwne , że to akurat kobiety-kobietom (położne) tak "umilają" ten moment. Który powinien być przecież najpiękniejszy dla kobiety, a często jet traumatyczny. Dziwię się , że same zazwyczaj są matkami , mają córki... Smutne to bardzo . Podejrzewam , że gdyby na porodówce pracowali mężczyźni to spotkało by nas więcej zrozumienia , ciepła i spokoju ... Jak sobie z tym poradzić , czy wszystko opiera się faktycznie tylko na znajomościach . Jedyny chyba ratunek to mieć szczęście i trafić na dyżur swojego lekarza...Jeśli macie jeszcze jakieś informacje ...proszę podzielcie się

[Ostrowczanka]

Moje doświadczenia dotyczą okresu b. dawnego, bo są sprzed kilkunastu lat, z okresu w którym mama rodziła młodszego brata. Generalnie wspomina poród jako horror - data nieszczególna, bo Sylwester, ale przecież i wtedy lekarze są w pracy a nie na bibie. Brat był niedotleniony i w ogóle było 'świetnie' - z tego co słyszałam niewiele się zmieniło.

[kasiuni_a]

Cześć
Ale wszystkie jesteście zajęte od wczoraj cisza na forum. A ja bym chętnie coś poczytała żeby się od pracy oderwać.

[mehja]

Ja dziś mam dzień latania po lekarzach, mały dostał mocny antybiotyk bo nic mu nie przeszło a ja się zaraziłam i też dostałam antybiotyk. W dodatku przyplatało się zapalenie pecherza więc kolejny antybioyk i jeszcze @ zawitała więc

[waniliaania2009]

Ostatnio tu jakies pustki...... Ja czekam na rodzicow bo wlasnie sa w drodze do Krk. Malego uspilam i juz myslalam ze tu poczytam co pisalyscie a tu prawie nic.... nono co sie dzieje....

Co do szpitala i porodow to ja bym sie nie sugerowala tym co ludzie mowia. Jak sie ma latwy porod to nawet w najgorszym szpitalu bedzie ok i na odwrot. Ja rodzilam w Krakowie w super szpitalu jezeli chodzi o warunki ale porod mialam ciezki wiec tez bym odradzala. A kto inny pewnie by zachwalal jak mial latwy porod. Wiec ja bym sie opiniami nie sugerowala.
Moja kolezanka rodzila miesiac temu w O-wcu i mowila ze bylo ok, ze sobie tylko zamowila sale z pilkami. Mnie wogole dziwi ze trzeba taka sale oplacac

[mezaga]

Ja zaczęłam się wreszcie uczyć do egzaminu - jestem na początku - właśnie opracowuję sobie pytanie pt "Metody uzyskiwania szkieł barwionych" - porażka, że takich rzeczy się musimy uczyć i na dodatek materiałów do tego nie mamy.

[kasiuni_a]

Mehja współczuje, tak Cie się wszystko jednocześnie dopadło.

Aga - Tobie też nie zazdroszcze. Brr egzaminy, chyba bym się nie potrafiła już uczyć

[rodzyneq84]

Witam i ja
mam jakiś podły dzień dzisiaj. Kompletnie nic mi się nie chce! Wczoraj wieczorem zaglądałam do Was ale tak się wściekłam na TŻta, że z nerwów już nic nie pisałam. Co do porodów, to ja też miałam ciężki poród i mimo wszystko polecam mojego lekarza i Szpital Kielecki przy ul. Kościuszki. Mnie dopadło jakieś małe przeziębienie - walczę z nim, bo ten tydzień muszę przesiedzieć w pracy, no a w weekend wesele. Jutro odbieram sukienkę. Znaczy się jadę na kolejną przymiarkę i jak tym razem nie zasłabnę to ją odbiorę

Mehja - współczuję Ci

mezaga - pomyśl, że po tym całym egzaminie będziesz OPTYKIEM, którym przecież chcesz zostać

[justys1358]

|Napisałam długiego posta i skasował mi sie:m ur:

Pisze od nowa

Mehja ja jutro powinnam dostac @, wiec łacze sie w bolu.

Zostałam sama, bo Tz pojechal na delegacje. Wczoraj usmażyłam mu kotleciki by miał na pare dni, a dzis z rana specjalnie wstałam i ugotowałam mu zupe ogórkowa, która uwielbia. Nie poznaje sie Ale czego nie robie sie dla ukochanego męza. W ramach podziękowan i nie tylko zostawił mi liscik A ja wczoraj tez mu spakowałam, takze tez bedzie miał miła niespodzianke

A tak w ogole to, znow pracuje w mojej pracy i jestem tam do konca m-ca, tak jak mam umowe podpisana. Zadz.bym przyszla i przyszłam, gdyby nie to ze kasa mi potrzebna to bym nie poszła, skoro tak robią. Ale cóz zrobic. Takze ciesze sie, ze mam chociaz zajecie, jak TZta nie ma, moze szybko mina mi te 2 tyg.bez Niego.

[mezaga]

Napisane przez rodzyneq84

Mehja - współczuję Ci

mezaga - pomyśl, że po tym całym egzaminie będziesz OPTYKIEM, którym przecież chcesz zostać

Wiem Rodzynku - tylko ta cała wiedza jest masakryczna i na dodatek wcale nie będę z niej korzystać. Bo przecież nie wytłumaczę klientowi jak wygląda barwienie szkieł, czy proces technologiczny wytwarzania szła optycznego, bo jemu ta wiedza nie jest potrzebna wcale. Jedynie mogę mu wytłumaczyć dlaczego nie można wymieniać jednego szła barwionego jak się zbije, tylko trzeba wymienić oba.

Napisane przez justys1358

|Napisałam długiego posta i skasował mi sie:m ur:

Pisze od nowa

Mehja ja jutro powinnam dostac @, wiec łacze sie w bolu.

Zostałam sama, bo Tz pojechal na delegacje. Wczoraj usmażyłam mu kotleciki by miał na pare dni, a dzis z rana specjalnie wstałam i ugotowałam mu zupe ogórkowa, która uwielbia. Nie poznaje sie Ale czego nie robie sie dla ukochanego męza. W ramach podziękowan i nie tylko zostawił mi liscik A ja wczoraj tez mu spakowałam, takze tez bedzie miał miła niespodzianke

A tak w ogole to, znow pracuje w mojej pracy i jestem tam do konca m-ca, tak jak mam umowe podpisana. Zadz.bym przyszla i przyszłam, gdyby nie to ze kasa mi potrzebna to bym nie poszła, skoro tak robią. Ale cóz zrobic. Takze ciesze sie, ze mam chociaz zajecie, jak TZta nie ma, moze szybko mina mi te 2 tyg.bez Niego.

Justyś zleci jak z bicza strzelił.
To widzę, że my we trzy teraz okresowe - Ja dostałam wczoraj.
A może Ty nie dostaniesz i mąż będzie miał niespodziankę jak wróci

[justys1358]

hehe, moze....

Nie no, nie spodziewam sie niespodzianki Ale mile widziana jakby co

[gusiak23]

a ja też mam 2 dzień latania po lekarzach z cyklu badania okresowe i jutro znów to samo przyczepili się i z igły widły robią

[Viris]

Kurcze ja też muszę pobiegać po lekarzach. Dostałam ostatnio pocztą zaproszenie na darmową cytologię - muszę się wybrać, bo akurat powinnam zrobić.

Właśnie piekę bezy, bo robiłam lody i zostały mi białka - trzeba zużyć.

Dziś dużo pracy więc znowu nie posiedzę z Wami..

[mezaga]

Viris, ze tez Ci się chce tak rano za pieczenie brać
Ja lubię bezy ale w baaardzo niewielkich ilościach i jak są dobrze wysuszone. Zjem jedną, dwie i już mam dość A jakie lody robiłaś? Dodajesz coś, żeby Ci się szybko nie rozpuściły? Bo my jak robimy to strasznie szybko się rozpuszczają.

[Viris]

Robiłam lody lawendowe. Rozpuszczają się jak sklepowe. Po wyjęciu z zamrażalnika zwykle trzeba ciut poczekać zanim będzie można łyżką je nałożyć bo są twarde. Znikają szybko w brzuszkach więc nie wiem jak szybko się rozmrażają

[mezaga]

To nam wychodzą takie jak gałkowane ale rozpuszczają się jeszcze zanim zdążymy je zjeść Podobno można coś dodać ale jeszcze nie wiem co.
I my dużo je mieszamy i nie pozwalamy im na dobre się zamrozić.

[madziaciu]

Ale mi ochoty narobilyście... Wczoraj jedliśmy Grycana ale te lawendowe to takie inne.
Nie odzywam sie bo w sumie nic nowego nie wniose tutaj. Czekam na album i plytke z wesela i troche z tym problemów.
A poza tym szkoła i praktyki od listopada.
Kurcze co z tym małym Mehja? Słyszałam ze duzo dzieci choruje na początku przedszkola... A pozniej jest dobrze. Nie martw sie.

[Viris]

mezaga ja robię wg przepisu który sobie trochę zmieniłam, daje tyle mleka co w przepisie, ale dodaję sporo więcej śmietany. Mieszam co godzinę (mieszałam co pół - ale stwierdziłam że to za szybko). Jak już są gęste i w miarę zmrożone zostawiam na dłużej w zamrażarce i nie było zażaleń na szybkie rozmrażanie

Lawendowe lody są ciekawe. Powiem szczerze że gdy pierwszy raz je robiłam to bałam się że wyjdzie syf. Spróbowałam - dziwne.
Ale potem jak były gotowe zjadłam małą porcję i chciałam więcej A mój Tż to już w ogóle oszalał. Tylko czeka aż zaproponuję porcję



madziaciu co to za problemy z płytką/albumem?

[gusiak23]

ale cichutko. Ja wróciłam niedawno z aerobiku. Poskakałam i się super czuję. Teraz myślę nad kolacyjką dla męża

[ermilka26]

cześć dziewczyny
szukam dobrej fryzjerki w Ostrowcu. Kogo mogłybyście polecić do ścięcia włosów długich aby się fajnie układały.

[gusiak23]

ja jak zwyklę Joannę na ul Śliskiej

[madziaciu]

Aj Viris główny problem polega na tym ile musimy na to czekać. Czy moge Cie prosić o zgranie tych Twoich zdjeć które robiłaś na plytke? Odebrałabym w sobote jesli bedziesz.
Prosiłabym o przepis na te lody, chyba ze dawałaś juz wczesniej a przeoczyłam...

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

A co do fryzjerki to polecam Kasię Łatę ze Studio 2+1 na Sienkiewicza

[Madame_Kitty]

Hej dziewczyny
Przyjmiecie mnie do swojego grona? Co prawda nie jestem jeszcze przyszłą panną młodą ale to w każdej chwili może się zmienić ) A poza tym widzę, że w tym wątku bardziej się udzielacie niż na tym typowo ostrowieckim

Tak sobie czytałam niektóre wcześniejsze posty i kiedy przeczytałam historię o babie z wąskiej i kogucie to myślałam, że spadnę z krzesła Też mam związane z nią nie za dobre wspomnienia :P lata temu, kiedy mój młodszy brat miał komunię zostałam wysłana przez rodzicielkę w poszukiwania takiej chusteczki ozdobnej do garnituru bo oryginalną gdzieś zgubił czy coś. Byłam w pobliskim sklepie z komunijnymi strojami ale był akurat zamknięty. Myślę- może w tym sklepie będzie, spytam. Otwieram drzwi, robię krok a kobieta od razu do mnie krzyczy, że nie ma czasu i mam przyjść za 15 minut. No nic, czekam, po 15 minutach wchodzę znowu- babka spojrzała na mnie jak Bazyliszek i zaczęła krzyczeć że nic tu dla mnie nie ma! Nawet nie dopuściła mnie do głosu- widziała, że jestem za młoda na pannę młodą i postanowiła mnie od razu wyrzucić :P Niedawno z tego przybytku została też wypędzona moja mama Akurat byłyśmy na mieście, patrzę na wystawie b. ładna suknia- hmm ciekawe ile kosztuje, myślę sobie. Miałam właśnie wejść do jubilera poszukać prezentu więc mama zaproponowała, że zaraz do mnie dołączy, ale ciekawi ją ile kosztuje ta suknia. Mama wraca, pytam ją jak sukienka. Okazało się, że baba kategorycznie stwierdziła, że jakichkolwiek informacji udziela wyłącznie przyszłym pannom młodym i koniec dyskusji! Miałam w końcu sama wejść i się zapytać- jeszcze mnie przepędzi bo pierścionka zaręczynowego nie zauważy czy coś :P Ojjj, w tym sklepie raczej nie będę się rozglądać za suknią na najwspanialszy dzień mojego życia...

[Viris]

madziaciu postaram się nagrać - ale najlepiej jakbyś mi przypomniała np w sobotę rano. Przepis na lody też wkleję - ale to jak wstanę. Właśnie wróciłam ze szpitala - sobie wykrakałam "chodzenie po lekarzach"

Koło 1 w nocy obudził mnie okropny ból brzucha, myślałam że zemdleję - nie dałam rady się ruszyć. Jakimś cudem dopadłam telefon i zadzwoniłam do Tż. Ja nie byłam w stanie myśleć. Zadzwoniłam na pogotowie - i nie wiem jakim cudem zdołałam doczołgać się do drzwi żeby zamek otworzyć i Klarę zamknęłam w kuchni, jak przyjechało pogotowie to kazali się ubrać - zrobiło mi się niedobrze z bólu i poszłam wymiotować, potem zawieźli mnie do szpitala. Teraz jestem na prochach, mam nadzieję że będą działać do rana. Spróbuję pospać, chociaż teraz to już prawie mi się nie chce no i boję się że to wróci.

[madziaciu]

Viris, a co sie stało? Przypomne na tel. w sobote o płytce.
Madame witamy Szkoda gadać o tej babie. Mysle ze jak bedzie tak postępować dalej to zwinie swój interes i bedzie bezrobotną. Chociaz i tak teraz ruchu tam nie ma...

[mehja]

Madzia a gdzie praktyki robisz?

madame Kitty witaj ale się usmiałam z historii z wiadomą babką. My tu określamy ją lub

Ja idę zaraz do lekarza, kłopoty ze zdrowiem okazały się sporo poważniejsze. Trzymajcie kciuki

[kasiuni_a]

Cześć

Dziewczyny czy ktoraś z Was mogłaby mi coś wyjaśnić w kwestii prawnej? Pojawił się nam mały problem i chyba bez porady sie nie obejdzie.

[rodzyneq84]

kasiuni_a - a konkretnie w jakiej kwestii potrzebujesz tej porady??

[kasiuni_a]

Z prawa cywilnego, w kwestii towaru niezgodnego z umową.