|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2020-02-27, 17:59 | #3361 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Treść usunięta
|
2020-02-27, 18:37 | #3362 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Ja miałam, z powodu odległości. Bez wychodzenia/urlopu z nowej pracy nie dałoby się. Tyle że byłam tam po coś tuż przed podpisaniem umowy, kobiety przemiłe więc już wtedy dostałam instruktaż na wszelki wypadek.
1. Wszystko pocztą można załatwić, również wniosek o dodatek. 2. Miałam obawy przed wysyłką umowy gdzieś tam, więc sprawę załatwia zaświadczenie o zatrudnieniu. 3. Oświadczenie co mczne też szło pocztą. 4. Plus ewentualny monitoring mailem/telefon jak potrzeba. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-02-27, 18:45 | #3363 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Wracam do was, miłe panie (i panowie) już chyba bardziej na serio.
Sytuacja w pracy na razie się nie poprawiła i nie widzę na tę poprawę raczej żadnych szans. Uspokoiło się trochę (a raczej ja się uspokoiłam), ale to raczej kwestia tego, że zaczęło się robić więcej pracy, przestałam tyle myśleć o kierowniczce. Zaczynam powoli poszukiwania w Trójmieście. Dziś wysłałam pierwsze CV, na razie próbuję na ślepo w firmach w branży. Po weekendzie na pewno ruszy więcej wysyłek, ale na przetarcie szlaków dziś wysłałam jedno, o .
__________________
Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać. |
2020-02-27, 19:49 | #3364 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
dziewczyny, słuchajcie. We wtorek po spotkaniu (ws. projektu) z tą kobietą co jest Członkiem Zarządu, zapytałam czy możemy chwilę porozmawiać. Powiedziała, że jasne.
No i zaczęłam mówić, że kierownik złożył mi propozycję awansu z czego oczywiście bardzo się cieszę jednak nie do końca satysfakcjonuje mnie podwyżka, którą zaproponował. Ona (nazwijmy ją X) na to, że faktycznie słyszała przed swoim urlopem ale nie wie nawet jaką kwotę zaproponował kierownik. Powiedziałam, że składałam mu różne pomysły na to, żeby pieniądze się jednak znalazły (w tym przejęcie Social Media od agencji; premiowanie za projekt CSR) jak też proponowałam dodatek, który ma dla pracowników inna firma w naszej grupie. I że kierownik, przystał na propozycję premiowania tego CSR jednak to też dopiero najwcześniej za pół roku... Piszę jakbym prowadziła monolog, ale tak nie było, bo X wplatała swoje refleksje i opinie, dopytywała. Powiedziałam, że brakuje mi stabilizacji finansowej i że mieszkam w stolicy sama (koleżanka mi podpowiedziała, żeby też w przypadku rozmowy z tą osobą używać argumentów emocjonalnych). X podkreśliła, że to rozumie, że faktycznie to jest mega ważne. I że ona widzi we mnie ogromny potencjał i ceni mnie za mega pozytywną atmosferę, którą wprowadzam w firmie I nie chce, żebym była premiowana za CSR tylko żeby pomyśleć nad zmianą wynagrodzenia - czaicie? Podkreśliła ,że trzeba mieć odwagę żeby tak przyjść i gadać o kasie, bo nie są to łatwe tematy ale że trzeba też znać swoją wartość i cieszy się, że postanowiłam z nią porozmawiać Powiedziałam, ze rozumiem, ze nie awansuje się co roku, ani nie daje podwyżek co kilka miesięcy, dlatego przyszłam, bo uważam, ze przy awansie jest to stosowny moment. Na co ja jeszcze, że do jutra (w sensie do środy) mam oddać kierownikowi ten podpisany dokument z propozycja, na co ona, żebym poinformowała go, ze rozmawiałyśmy ze sobą i wydłużyła mi czas decyzji do polowy przyszłego tygodnia. Powiedziałam mu to wczoraj... na koniec dnia Wkurzył się i to bardzo... że: -to ze mną przecież rozmawiałaś o tym projekcie CSR -nie rozumie, czemu poszłam z tym do X -jestem jego pracownikiem a nie X Pewnie będzie trochę kwas teraz.. ale trudno. Zawalczyłam o swoje i mam nadzieję, że z pozytywnym dla mnie skutkiem... Ale nie ukrywam, że moje zaufanie zostało mocno nadszarpnięte, skoro kierownik mi tak gadał, że WYNEGOCJOWAŁ tę podwyżkę z Zarządem a okazuje się, ze osoba decyzyjna z pionu marketingu w ogóle nie wiedziała o jakiej kasie mowa Teraz tylko żywię nadzieję, że kierownik nie zblokuje mi tego awansu, ale chyba się nie sprzeciwi propozycji Członka Zarządu, prawda? Cieszę się, że to zrobiłam - do odważnych świat należy!!!
__________________
|
2020-02-27, 20:19 | #3365 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Natomiast super, że ci z tą historią dobrze. Z członkiem zarządu w tej historii to trochę jak z dziadkami. Dziadkowie wnuki rozpieszczają, chcą być takimi lepszymi rodzicami, bo nie mają ograniczeń rodziców, nie rozumieją ich i nie ponoszą skutków w takim stopniu, jak rodzice je ponoszą. Jak kierownik chce ci zaszkodzić to jest w stanie to zrobić. W takich sytuacjach bardzo trudno "wnukowi" wygrać. Chyba że masz niesamowitą charyzmę i zdolność zjednywania do siebie ludzi. Czego ci oczywiście życzę. Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a Czas edycji: 2020-02-27 o 20:26 |
|
2020-02-27, 20:39 | #3366 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87622114]Każdy ci mówił, żebyś nie rozmawiała z osobami wyżej bez wiedzy kierownika. Ja w ogóle odradzałam takiej rozmowy, bo sama byłam już "kierownikiem" i wiem jak to z tej perspektywy wygląda.
Natomiast super, że ci z tą historią dobrze. Z członkiem zarządu w tej historii to trochę jak z dziadkami. Dziadkowie wnuki rozpieszczają, chcą być takimi lepszymi rodzicami, bo nie mają ograniczeń rodziców, nie rozumieją ich i nie ponoszą skutków w takim stopniu, jak rodzice je ponoszą. Jak kierownik chce ci zaszkodzić to jest w stanie to zrobić. W takich sytuacjach bardzo trudno "wnukowi" wygrać. Chyba że masz niesamowitą charyzmę i zdolność zjednywania do siebie ludzi. Czego ci oczywiście życzę.[/QUOTE] charyzmy mi nie brakuje, jednakże koleżanka z działu jakiś czas temu tez miała sytuacje, ze kierownik blokował ją z podwyżką, poszła do X i wygenocjowała dodatkowe 500zł Po jakimś czasie mu przeszło I to ona mi doradziła, żeby uderzać do samej góry.
__________________
|
2020-02-27, 21:29 | #3367 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
YES no to oby się na tobie nie wyżywał za to później. Mi do tej pory do głowy nie przyszło, żeby ominąć swojego Kierownika w rozmowie o kasę. Nie chciałabym sobie robić kwasu z bezpośrednim przełożonym.
Odnośnie UP to wyślij wyrejestrowanie pocztą z potwierdzeniem nadania. Nie musisz dołączać umowy - to nie obowiązek. Jak chcesz dodatek aktywizacyjny to sobie ściągnij druk że strony swojego UP i też wyślij do nich pocztą do 7 dni od rozpoczęcia pracy. Ja się tak wyrejestruje zawsze.
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2020-02-28, 06:02 | #3368 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Nieźle Yes, gratulacje odwagi i że się udało
Chociaż to trochę ryzykowne posunięcie było, zemsta kierownika może być sroga ale oby nie. Jakby co, to tu zawsze jest miejsce
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2020-02-28, 08:22 | #3369 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Właśnie wczoraj koleżanka opowiadała mi historię swojego chodzenia po świadectwo pracy... Najpierw poginęły umowy, potem dostała do podpisania nowe, dalej księgowa się pomyliła na świadectwie i wpisała złą datę rozpoczęcia pracy. Jak koleżanka poszła się zarejestrować do UP to pani jej powiedziała, że to nie możliwe, że zaczęła prace w grudniu 2013 roku, bo wtedy była u nich jako bezrobotna. No i okazało się, że rzeczywiście zaczęła pracę w styczniu 2014. Żeby to wyprostować po raz kolejny pojechała do księgowej, już ze swoimi umowami i dopiero wtedy dostała dobre świadectwo. Cyrk
__________________
Książkoholiczka Edytowane przez siabra Czas edycji: 2020-02-28 o 08:23 |
2020-02-28, 15:41 | #3370 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Odniosłam dziś sukces! Straciłam pracę przez kierowniczkę i miałam dziś rozmowę z nią i szefostwem. Udowodniłam, że kierowniczka podkładała mi świnie, zatajała pewne fakty, żeby się wybielić, a mnie obciążyć. Szef był w szoku, a kierowniczka krzyczała, że właśnie dlatego mnie zwalnia, bo kłamię. Szef chciałby mnie zatrzymać, ale nie chce też narzucać kierowniczce pracowników. Przepraszał. Obiecał mi najlepsze referencje i podziękował za solidną i uczciwą pracę. Otrzymam wypowiedzenie z powodu redukcji etatów. Kierowniczka miała pianę z nerwów, a ja wyszłam z czystym sumieniem. Jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że w przyszłej pracy będę mieć samych mężczyzn nad sobą, bo do tej pory z tymi babami to same konflikty, plotki i chora rywalizacja..
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
2020-02-28, 15:58 | #3371 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
A dlaczego nie zwolnił tej kierowniczka? Takiej toksycznej osoby
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2020-02-28, 17:02 | #3372 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Treść usunięta
|
2020-02-28, 17:09 | #3373 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
2020-02-29, 19:41 | #3374 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Powiedzcie mi, czy po zakończeniu pracy gdzieś, gdzie dość długo pracowaliście też nie wiecie, co ze sobą zrobić? Ja jestem bez zajęcia dopiero od tygodnia, a normalnie nie wiem co zrobić ze sobą. Do tej pory żyłam ciągle żłobkiem, cały czas myślałam, jakie zrobić zajęcia, jaki plan ułożyć, robiłam pomoce do zajęć, szukałam szkoleń... Teraz nagle nastała pustka. Poza obowiązkami domowymi, czytam książki, żeby nie oszaleć. Ciągle chce mi się spać. Dziwnie mi jakoś. Może do bezrobocia trzeba się przyzwyczaić?
__________________
Książkoholiczka |
2020-02-29, 20:08 | #3375 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
na szczęście oboje z kierownikiem udajemy, że nic się nie wydarzyło, zachowujemy się normalnie
__________________
|
|
2020-02-29, 20:25 | #3376 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Ostatnim razem udało mi się w ten sposób bardzo szybko znaleźć coś nowego - bezrobotna byłam... 3 tygodnie (pracy szukałam trochę dłużej, bo miałam jeszcze trochę urlopu do wykorzystania). Teraz szukałam trochę dłużej, ale to miało związek z tym, że moje oczekiwania były naprawdę wysokie i nie byłam skłonna do kompromisów. Są różne teorie. Niektórzy radzą najpierw odpocząć i zyskać dystans i pewnie w niektórych przypadkach to się sprawdza. Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a Czas edycji: 2020-02-29 o 20:27 |
|
2020-03-01, 09:32 | #3377 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87626615]Są różne teorie. Niektórzy radzą najpierw odpocząć i zyskać dystans i pewnie w niektórych przypadkach to się sprawdza.[/QUOTE] Dokładnie tak Ja odpuściłam sobie pierwszy tydzień po zwolnieniu - psychicznie musiałam się z tym uporać, potem zaczęłam przeglądać oferty pracy i wysyłać CV. Przeglądam codziennie oferty i gdy tylko pojawi się coś interesującego to wysyłam CV.
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie |
|
2020-03-01, 09:51 | #3378 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Z drugiej strony, według badań im dłużej jest się bezrobotnym, tym trudniej znaleźć coś nowego. Ja szukam od razu, bo czekanie tylko intensyfikowałoby mój niepokój i było kontraproduktywne. |
|
2020-03-01, 10:14 | #3379 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=1110060bd2fa2752dc53950 4bcb5246e1c314d18_5eaf4d1 1e849a;87626615]Obojętnie ile gdzieś pracowałam, początek bezrobocia to dla mnie okres bardzo intensywnego poszukiwania pracy. W ciągu kilku pierwszych dni wysyłam te 20-30 aplikacji. Po potem przychodzi ten okres gdzie i tak trzeba czekać na reakcje, więc szybkie rozpoczęcie szukania ma moim zdaniem sens. Szukanie pracy to praca na pełen etat albo i więcej.
Ostatnim razem udało mi się w ten sposób bardzo szybko znaleźć coś nowego - bezrobotna byłam... 3 tygodnie (pracy szukałam trochę dłużej, bo miałam jeszcze trochę urlopu do wykorzystania). Teraz szukałam trochę dłużej, ale to miało związek z tym, że moje oczekiwania były naprawdę wysokie i nie byłam skłonna do kompromisów. Są różne teorie. Niektórzy radzą najpierw odpocząć i zyskać dystans i pewnie w niektórych przypadkach to się sprawdza.[/QUOTE]Nie wiem gdzie mieszkasz, ale podziwiam. Ja dla siebie nie widzę już od dawna 20 ogłoszeń /mc. Ba, nawet 10. Jak tak szukać pracy? Musiałabym wysyłać od sasa do lasa na wszystko, związane z doświadczeniem lub nie, żeby mieć taką ilość... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-01, 10:20 | #3380 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
No to fajnie, czyli może przełknął pigułkę kiedy masz mieć zmienioną umowę? Cytat:
Później jak wróciliśmy i zaczęłam szukać pracy i być "prawdziwym" bezrobotnym to nie umiałam sobie znaleźć miejsca, aż nie wypracowałam jakiegoś systemu zajęć, szlifowanie niemieckiego, sprzątanie, zakupy, robienie obiadu, przeglądanie ofert, tworzenie CV i tak zlatywały dni. Bałam się, że przyzwyczaję się do tego trybu za bardzo, ale tak mi źle było, że nie przyzwyczaiłam się Zgadzam się. U mnie też bardzo słabo z ogłoszeniami, jak szukałam pracy w zeszłym roku to było lepiej, teraz jak jest jedno, dwa ogłoszenie w tygodniu to jest dobrze.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
||
2020-03-01, 11:00 | #3381 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 321
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Tyle da się na początku szukania wysłać, chyba że masz jakoś bardzo niszową specjalizację i chcesz w niej zostać. Na początku można wysłać na więcej, bo odpowiadasz powiedzmy na wszystkie pasujące ogłoszenia z ostatniego miesiąca. Potem jest gorzej możesz aplikować tylko na nowo pojawiające się ogłoszenia, bo na te starsze już odpowiedziałeś, więc ich faktycznie nie ma dużo - kilka na tydzień. Teraz w ostatnich tygodniach znajdowałam może 2-4 pasujące ogłoszenia na tydzień, ale po początku jest dużo lepiej. Edytowane przez 1110060bd2fa2752dc539504bcb5246e1c314d18_5eaf4d11e849a Czas edycji: 2020-03-01 o 11:05 |
|
2020-03-01, 13:30 | #3382 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
U mnie sytuacja jest o tyle inna, że prawdziwie bezrobotna będę od 1.06, teraz chorobowe, które człowieka całkowicie unieruchamia. Ale nie będę narzekać, bo od okrągłych 5 lat mam w końcu czas na leniuchowanie. Do tego też trzeba przywyknąć
__________________
Książkoholiczka |
2020-03-01, 13:34 | #3383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cześć dziewczyny
ja dalej biję się z myślami odnośnie rzucenia pracy.... wcześniej wspominałam, że pracuję w handlu, już 5 lat. I szczerze mam dosyć tych męczących klientów, dostaw, godzin pracy i wiecznego stania i chodzenia od którego już robią mi się żylaki. Mam licencjat, od października planuję iść na studia podyplomowe i też obawiam się łączenia pracy na całym etacie ze studiami i praktykami. Ale mimo wszystko najzwyczajniej w świecie boję się, że nic nie znajdę. U mnie w mieście z pracą ciężko, do byle jakiej z najniższą krajową trzeba mieć znajomości. Myślałam o poszukaniu pracy na jakiś mniejszy etat, chociaż na czas studiowania. Co sądzicie o tym pomyśle?
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie |
2020-03-01, 14:16 | #3384 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Siadłam wczoraj i wysłałam kolejne CV - na razie poszło siedem. Wiem, z nie jest to oszałamiająca liczba . Napisałam do kilku firm w branży, które miałam na celowniku od dłuższego czasu. Pierwsze koty za płoty, teraz niech się dzieje wola nieba. W tygodniu pewnie ruszę z kolejnym rzutem.
Przygotowuję się też psychicznie do zwolnienia z aktualnej pracy. Nie sądziłam, że będzie tak ciężko.
__________________
Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać. |
2020-03-01, 17:23 | #3385 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Villa Auditore
Wiadomości: 4 553
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
__________________
Zwykli ludzie nie wiedzą, ile dla kogoś zamkniętego znaczą książki ----- Ćwiczę
Maluję paznokcie |
|
2020-03-01, 18:13 | #3386 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
__________________
Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać. |
|
2020-03-01, 19:42 | #3387 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-05
Lokalizacja: Haute Silésie
Wiadomości: 266
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Cytat:
U mnie dramat, dwa trudne zadania muszę ciągnąć, aż do czasu gdy przyjdzie ktoś za pracownika który się zwolnił. Jeszcze we wtorek pogadam z szefem. Na dłuższa metę nie ma szans na taki układ.
__________________
Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu. |
||
2020-03-02, 08:21 | #3388 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Krosno
Wiadomości: 434
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
O kursach chwilowo nie myślę, choć jest kilka fajnych (online oczywiście). Nie chcę robić na razie niczego związanymi z praca z dziećmi, bo jeśli uda mi się coś znaleźć w zawodzie, to znów kupa kasy mi pójdzie niepotrzebnie... Mogę oczywiście się dokształcać dla siebie, tak dodatkowo, ale póki fundusze niepewne to wolę nie roztrwaniać Ale zaprosiłam na jutro siostrę na seans horrorów
__________________
Książkoholiczka |
|
2020-03-02, 08:37 | #3389 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 592
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cześć
Wcześniej Was podczytywałam jak szukałam pracy, ale się nie udzielałam. Teraz przyszłam z zapytaniem, bo już kompletnie zgłupiałam . Przez 2 miesiące nie pracowałam i w związku z tym zarejestrowałam się w urzędzie pracy, żeby mieć ubezpieczenie. Wyrejestrowalam się w dniu 7.02, wiec do 6.03 mam jeszcze ubezpieczenie z urzędu , bo obowiązuje mnie okres ochronny. Od 10.02 podjęłam prace na umowie zlecenie. Teraz w ciągu kilku dni już otrzymam normalna umowa, lecz dzisiaj dostałam telefon z urzędu pracy z pytaniem dlaczego pracodawca nie zgłosił mnie w zusie. Po co miał mnie zgłaszać skoro mam ubezpieczenie jeszcze z urzędu do 6.03? Dobrze to rozumiem? Dodam, ze jestem osoba poniżej 26 roku, ale nie wiem czy to znaczenie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-02, 09:52 | #3390 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:21.