Mamy Sierpniowe 2021 cz 2!

[Nemmireth_]

Napisane przez motyczkam

Dołączam do klubu zębatych! �� Dwie dolne jedynki na horyzoncie. Staropolski test łyżeczki zadziałał ��

Wasze dzieci jeszcze jeżdżą w gondoli? Kiedy właściwie można się przesiąść do spacerówki?

My w lutym przesadziliśmy do spacerówki. Nie mieścił się w gondoli. Jak na płasko to można przesadzać. U nas na szczęście już jakoś siada sam więc normalnie jeździmy.

Napisane przez uno_deluxe

Jak wam idzie rozszerzanie diety? U nas kiepsko a to już drugi miesiąc.. wcześniej chętniej jadła, teraz kilka łyżeczek albo wcale i do widzenia, tylko na widok wody się trzęsie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Źle. Najpierw było fajnie,jadł wszystko, a teraz. Prawie nic.

Napisane przez _kalinka_91

My na luzie dopiero zaczynamy od dwoch tygodni- byly kaszki i wawrzywa, teraz dopiero wchodzimy w potrawy z kilku składników. Nie siedzi więc jeszcze nie kupiliśmy krzesełka i szukam- właśnie jakie macie? Coś godnego polecenia?

My mamy z Ikei. Po starszej zostało i jest spoko. Mamy z podnóżkiem.

U nas dzień przed skończeniem 8miesiaca przespał całą noc i od tamtej pory śpi całe noce
ma 8mcy i 8dni
Nie raczkuje, pełza, siada, wstaje i chodzi przy meblach.
A smoka nie mamy,niestety.

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[wynn]

A mam pytanie, jak maluch sam siada ale nie odrywa w tym siadzie rąk od podłogi to można już posadzić w spacerówce czy nie? Mój właśnie poczynił pierwsze próby siedzenia (śmieszny jest przy tym jak nie wiem), przesadziliśmy go do spacerówki, próbowałam wieźć go na leżąco ale taki był niezadowolony ze w końcu podniosłam oparcie. W ogóle mam wrażenie że mu zimno w tej spacerówce, nie umiem się przyzwyczaić no i dzisiaj była przespana nocka oby tak dalej! Szkoda tylko, że z mojego wesołego dziecka ostatnio zrobił się straszny maruder-stękacz. Oboje z mężem jesteśmy wypompowani po takim dniu z tym skarbem 🤣

7 miesięcy + 4 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez wynn

A mam pytanie, jak maluch sam siada ale nie odrywa w tym siadzie rąk od podłogi to można już posadzić w spacerówce czy nie? Mój właśnie poczynił pierwsze próby siedzenia (śmieszny jest przy tym jak nie wiem), przesadziliśmy go do spacerówki, próbowałam wieźć go na leżąco ale taki był niezadowolony ze w końcu podniosłam oparcie. W ogóle mam wrażenie że mu zimno w tej spacerówce, nie umiem się przyzwyczaić no i dzisiaj była przespana nocka oby tak dalej! Szkoda tylko, że z mojego wesołego dziecka ostatnio zrobił się straszny maruder-stękacz. Oboje z mężem jesteśmy wypompowani po takim dniu z tym skarbem 🤣

7 miesięcy + 4 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie siad jest gdy dziecko stabilnie siedzi bez podparcia.
Swojego wożę narazie tylko na drzemki więc problemu z buntem nie ma ale czekam na ten dzień kiedy wreszcie usiądzie i wyjdziemy pomiędzy żeby mógł obserwować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

U nas młody zaczal raczkować w sobotę. Już myślałam że nie doczekam, bo siedzi, pełza, wstaje i chodzi przy meblach a raczkować nie chciał. Ale udało się

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[Shiz]

A u nas wychodzące górne jedynki, mega katar i umiejętność siadania. W konsekwencji strajk laktacyjny... płacze na widok piersi a i z kubeczka mlekiem pluje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez Shiz

A u nas wychodzące górne jedynki, mega katar i umiejętność siadania. W konsekwencji strajk laktacyjny... płacze na widok piersi a i z kubeczka mlekiem pluje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję 🥲 oby szybko minęło.


Nasz już wszystkie jedynki ma i o dziwo te dwie pierwsze dolne wychodziły w wielkim bólu i krzyku a dwie górne niezauważenie.

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[_kalinka_91]

U nas byla gorączka w zeszlym tygodniu, całą rodziną mieliśmy teraz ja i maly ok ale mąż mój chory i siedzi nadal na l4. Mały ma 3 ząbki na dole i strasznie mamusiowy jest- odkładam go i ryk jest. Szukam mu spiworka na lato bo nasz juz ostatnie chwile i będzie maly...

[ana909]

U mnie ospa, córka od soboty choruje i tylko patrzę kiedy młody złapie. Dziś padal na drzemki dużo szybciej niż normalnie więc... Mam nadzieję że nie będzie go tak swędzieć jak córkę, bo będę miała tragedię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiz]

A u nas nadal klapa. 3 dzień pierś be, mleko be, a dzisiaj tez jedzenie be. Jutro mam konsultacje z cdl i pozniej z pediatra i jak nie bedzie efektow to chyba wywioze go na sor... kurcze, żeby aż tak cierpieć przez zęby, że nie można jeść? 150ml mleka dziennie to trochę mało

9m

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez ana909

U mnie ospa, córka od soboty choruje i tylko patrzę kiedy młody złapie. Dziś padal na drzemki dużo szybciej niż normalnie więc... Mam nadzieję że nie będzie go tak swędzieć jak córkę, bo będę miała tragedię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby znieśli łagodnie.

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[ana909]

Napisane przez Nemmireth_

Oby znieśli łagodnie.

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

Starsza tylko jeden dzień miała kiepski. Ale to był długi dzień ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kalinka_91]

Ana zdrowia
My juz zdrowi choc maz jeszcze dolecza się, mały raczkuje i ma mnóstwo energii. Nie można na spokojnie go przebrać bo trzy razy sie na brzuch obróci, dwa razy na bok i cztery razy odepchnie się w tył a ja rękę w rękawek wsadzam kwadrans

[dorotka1066]

Napisane przez _kalinka_91

Ana zdrowia
My juz zdrowi choc maz jeszcze dolecza się, mały raczkuje i ma mnóstwo energii. Nie można na spokojnie go przebrać bo trzy razy sie na brzuch obróci, dwa razy na bok i cztery razy odepchnie się w tył a ja rękę w rękawek wsadzam kwadrans

Oj tak, u nas też problem z ubieraniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motyczkam]

Ana i jak sytuacja?

U nas postępy! Zaliczyliśmy siad Czyli już możemy w spacerówce jeździć?
Oj na myśl ubierania czy zmiany pieluchy to już mnie głowa boli 🙆

[Shiz]

Napisane przez motyczkam

Ana i jak sytuacja?

U nas postępy! Zaliczyliśmy siad Czyli już możemy w spacerówce jeździć?
Oj na myśl ubierania czy zmiany pieluchy to już mnie głowa boli

Możecie. Na leżąco lub półleżąco Jak będzie bobas stabilnie siedział, to dopiero pionowo. Musi potrafić kontrować nierówności i podskakiwania, żeby kręgosłup był bezpieczny.
Łuhu! Moje dziecko po 4 dniach głodowania dzisiaj postanowiło jednak pojeść. Co prawda z butelki, ale na dobranoc jak butelka się skończyła, to doprawił się odrobiną piersi. Więc wygląda na to, że wrócimy za jakiś czas do samej piersi. Ale było strasznie stresująco przez te kilka dni...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez motyczkam

Ana i jak sytuacja?



U nas postępy! Zaliczyliśmy siad Czyli już możemy w spacerówce jeździć?

Oj na myśl ubierania czy zmiany pieluchy to już mnie głowa boli

Jak siedzi stabilnie to jasne

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[ana909]

Napisane przez motyczkam

Ana i jak sytuacja?

U nas postępy! Zaliczyliśmy siad Czyli już możemy w spacerówce jeździć?
Oj na myśl ubierania czy zmiany pieluchy to już mnie głowa boli

Dobrze, jeden dzień i noc było bardzo źle bo wszystko ją swedzialo. Za tydzień okaże się czy młody złapał..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez ana909

Dobrze, jeden dzień i noc było bardzo źle bo wszystko ją swedzialo. Za tydzień okaże się czy młody złapał..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba marne szanse żeby NIE złapał.

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[wynn]

Napisane przez Nemmireth_

Chyba marne szanse żeby NIE złapał.

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

A może akurat. Z własnego przykładu wiem, że to możliwe być takim odpornym dzieckiem, bo sama pomimo wielokrotnego kontaktu z dziećmi chorującymi na ospe/swinke/różyczkę nigdy tego nie złapałam a miewałam z nimi stały kontakt tuż przed objawami i w czasie objawow trzymam kciuki, żeby młody miał jakąś swoją super barierę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez wynn

A może akurat. Z własnego przykładu wiem, że to możliwe być takim odpornym dzieckiem, bo sama pomimo wielokrotnego kontaktu z dziećmi chorującymi na ospe/swinke/różyczkę nigdy tego nie złapałam a miewałam z nimi stały kontakt tuż przed objawami i w czasie objawow trzymam kciuki, żeby młody miał jakąś swoją super barierę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego napisałam raczej moja znajoma miała taką sytuację że miała 2 córki, jedna złapała ospę, druga nie miała żadnych krostek a za jakiś czas się okazało że ma półpaśca więc ospę przejść musiała wtedy w jakiś sposób

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[ana909]

Napisane przez Nemmireth_

Chyba marne szanse żeby NIE złapał.

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

Bostonki nie złapał więc liczę na kolejny taki przypadek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez ana909

Bostonki nie złapał więc liczę na kolejny taki przypadek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby tak było u naszego wyszła po 15dniach od pierwszej krostki u starszej. I w sumie się cieszę. Przeszedł łagodnie, miał parę krostek a spokój na całe życie
Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[_kalinka_91]

Moj jest strasznie absorbujacy i ciagle chce być na rękach w nocy śpi bez budzenia mniej więcej od północy do okolo 5 więc się wysypiamy nawet. Zaczął raczkować i próbuje wstawać

[wynn]

Kalinka mi na momenty mamozy pomaga nosidło, byłam sceptycznie do tego nastawiona ale mamy takie że pozycja jest ok i raz dwa się go zapina. Raz próbowałam z chustą to był totalny niewypa.
Mój zaczyna próby raczkowania ale często się przewraca bo chyba jeszcze nie ogarnął ze to trzeba na przemian. Czy waszym dzieciom też zdarza się uderzać w głowę przy utracie równowagi? Zdarza mi się nie upilnować momentu i mam straszne wyrzuty sumienia jak on się tak bujnie i uderzy.
A co do ospy to zaszczepię małego jak będzie już czas, wolę jej uniknąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_kalinka_91]

Wynn - spróbujemy z nosidłem. Mamy chustę ale mój maly zawsze po chwili próbuje wyjść więc sprawdza się u nas jedynie na krótkie chwile a mój też traci równowagę. Tyle, że on najpierw "uczy się" nowych technik na łóżku naszym a dopiero gdy się czuje pewniej to na podłodze powtarza.

[Shiz]

Napisane przez wynn

Kalinka mi na momenty mamozy pomaga nosidło, byłam sceptycznie do tego nastawiona ale mamy takie że pozycja jest ok i raz dwa się go zapina. Raz próbowałam z chustą to był totalny niewypa.
Mój zaczyna próby raczkowania ale często się przewraca bo chyba jeszcze nie ogarnął ze to trzeba na przemian. Czy waszym dzieciom też zdarza się uderzać w głowę przy utracie równowagi? Zdarza mi się nie upilnować momentu i mam straszne wyrzuty sumienia jak on się tak bujnie i uderzy.
A co do ospy to zaszczepię małego jak będzie już czas, wolę jej uniknąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też nosidło w użyciu. W domu w chwilach mamozy, ale też przenoszę w nim małego do samochodu. Fotelik siedzi w samochodzie, a ja popylam z dzieckiem w nosidle, rzadziej na rękach. Za ciężkie to to się zrobiło
Mój w tym tygodniu no już nawet ogarnia siedzenie i nawet podciąga się do góry na stoliku, ale w tamtym tygodniu co chwilę lądował na głowie. Czasem płakał, czasem nie miał czasu płakać, zazwyczaj udawało mi się go łapać. Ale nie mam wyrzutów. Dzieci są do tego przystosowane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ana909]

Napisane przez Nemmireth_

Oby tak było u naszego wyszła po 15dniach od pierwszej krostki u starszej. I w sumie się cieszę. Przeszedł łagodnie, miał parę krostek a spokój na całe życie
Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

Super by było, akurat na niedzielę wielkanocna

Napisane przez wynn

Kalinka mi na momenty mamozy pomaga nosidło, byłam sceptycznie do tego nastawiona ale mamy takie że pozycja jest ok i raz dwa się go zapina. Raz próbowałam z chustą to był totalny niewypa.
Mój zaczyna próby raczkowania ale często się przewraca bo chyba jeszcze nie ogarnął ze to trzeba na przemian. Czy waszym dzieciom też zdarza się uderzać w głowę przy utracie równowagi? Zdarza mi się nie upilnować momentu i mam straszne wyrzuty sumienia jak on się tak bujnie i uderzy.
A co do ospy to zaszczepię małego jak będzie już czas, wolę jej uniknąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój nie raczkuje ale pełza już po całym mieszkaniu no i zdarza mu się na płytkach rabnac przy obrocie. Ale kurcze nie płacze jakoś. Czasami chyba bardziej się przestraszy, wystarczy przytulić i już. Teraz jak kladlam córkę to usłyszałam jak rąbnal głową w barierki, byłam pewna że się obudzi. Ale nie.

Od tygodnia śpi u córki w pokoju, pierwsze noce sam, a od środy są już we dwoje. Wreszcie odzyskałam sypialnie ️ I grubo się zdziwiłam bo dużo lepiej śpi tam niż sam w naszej sypialn, 3 noce w ogóle nie było karmienia a 4 tylko jedno koło 5-6 rano i dalej kima. A u nas to się budził 2-3 i czasami jeszcze 5-6. Oby już tylko w ta stronę.
W dzień też ma mamoze, zwłaszcza jak śpi poniżej 11h w nocy. Wtedy to tylko rączki pomagaja. Ale ja się nie daje i szukam mu zajęcia. Jak córka była teraz w domu to baaaardzo dużo się z nim bawiła, ciekawa jestem kiedy jej to przejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez wynn

Kalinka mi na momenty mamozy pomaga nosidło, byłam sceptycznie do tego nastawiona ale mamy takie że pozycja jest ok i raz dwa się go zapina. Raz próbowałam z chustą to był totalny niewypa.
Mój zaczyna próby raczkowania ale często się przewraca bo chyba jeszcze nie ogarnął ze to trzeba na przemian. Czy waszym dzieciom też zdarza się uderzać w głowę przy utracie równowagi? Zdarza mi się nie upilnować momentu i mam straszne wyrzuty sumienia jak on się tak bujnie i uderzy.
A co do ospy to zaszczepię małego jak będzie już czas, wolę jej uniknąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taa non stop się przewraca i wali głową w podłogę. No ale tak to jest jak chce się samemu chodzić.

Napisane przez ana909

Super by było, akurat na niedzielę wielkanocna Mój nie raczkuje ale pełza już po całym mieszkaniu no i zdarza mu się na płytkach rabnac przy obrocie. Ale kurcze nie płacze jakoś. Czasami chyba bardziej się przestraszy, wystarczy przytulić i już. Teraz jak kladlam córkę to usłyszałam jak rąbnal głową w barierki, byłam pewna że się obudzi. Ale nie.

Od tygodnia śpi u córki w pokoju, pierwsze noce sam, a od środy są już we dwoje. Wreszcie odzyskałam sypialnie ️ I grubo się zdziwiłam bo dużo lepiej śpi tam niż sam w naszej sypialn, 3 noce w ogóle nie było karmienia a 4 tylko jedno koło 5-6 rano i dalej kima. A u nas to się budził 2-3 i czasami jeszcze 5-6. Oby już tylko w ta stronę.
W dzień też ma mamoze, zwłaszcza jak śpi poniżej 11h w nocy. Wtedy to tylko rączki pomagaja. Ale ja się nie daje i szukam mu zajęcia. Jak córka była teraz w domu to baaaardzo dużo się z nim bawiła, ciekawa jestem kiedy jej to przejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

UPS

Wysłane z mojego 21061119DG przy użyciu Tapatalka

[ParoleParole]

Napisane przez wynn

Kalinka mi na momenty mamozy pomaga nosidło, byłam sceptycznie do tego nastawiona ale mamy takie że pozycja jest ok i raz dwa się go zapina. Raz próbowałam z chustą to był totalny niewypa.
Mój zaczyna próby raczkowania ale często się przewraca bo chyba jeszcze nie ogarnął ze to trzeba na przemian. Czy waszym dzieciom też zdarza się uderzać w głowę przy utracie równowagi? Zdarza mi się nie upilnować momentu i mam straszne wyrzuty sumienia jak on się tak bujnie i uderzy.
A co do ospy to zaszczepię małego jak będzie już czas, wolę jej uniknąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Chociaż już powoli łapie, że jak wstanę to upada na tylek. A nie głową. Ale siniaki na czole są

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Dzięki dziewczyny za te komentarze o waleniu głową w podłogę, jakoś nie zdawałam sobie wcześniej sprawy że tak wygląda nauka poruszania i jednak byłam bardzo styrana. Postaram się wrzucić na luz 🤪

Napisane przez ana909

Super by było, akurat na niedzielę wielkanocna Mój nie raczkuje ale pełza już po całym mieszkaniu no i zdarza mu się na płytkach rabnac przy obrocie. Ale kurcze nie płacze jakoś. Czasami chyba bardziej się przestraszy, wystarczy przytulić i już. Teraz jak kladlam córkę to usłyszałam jak rąbnal głową w barierki, byłam pewna że się obudzi. Ale nie.

Od tygodnia śpi u córki w pokoju, pierwsze noce sam, a od środy są już we dwoje. Wreszcie odzyskałam sypialnie ️ I grubo się zdziwiłam bo dużo lepiej śpi tam niż sam w naszej sypialn, 3 noce w ogóle nie było karmienia a 4 tylko jedno koło 5-6 rano i dalej kima. A u nas to się budził 2-3 i czasami jeszcze 5-6. Oby już tylko w ta stronę.
W dzień też ma mamoze, zwłaszcza jak śpi poniżej 11h w nocy. Wtedy to tylko rączki pomagaja. Ale ja się nie daje i szukam mu zajęcia. Jak córka była teraz w domu to baaaardzo dużo się z nim bawiła, ciekawa jestem kiedy jej to przejdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My z mężem postanowiliśmy że po skończonym 8 miesiącu spróbujemy przenieść małego do jego pokoju. Naczytałam się, że to właśnie sprzyja przesypianym nockom, bo nawet sobie nie zdajemy sprawy że jakieś nasze odgłosy wybudzają dziecko. Ale nic na siłę, jak się nie uda to wróci do nas. Ufam mojej intuicji co do jego gotowości na pewne rzeczy, narazie mnie nie zawiodła Super, że u Was się to sprawdza, macie kamerkę/nianie w pokoju? Bo u nas pokoje nie łącza się ścianami i dodatkowo musimy zamykać drzwi żeby koty nie wchodziły mu do łóżeczka, więc nie będziemy słyszeć jak się wybudza i będziemy musieli używać kamerki z czujnikiem ruchu (dotychczas używaliśmy tylko na wyjazdach do teściów).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz