Tak zwane ass to mouth

[kiwimodka]

Witam,

Przeglądam to forume od kilku lat, ale pierwszy raz się udzielam. Jestem ze swoim tż od prawie 2 lat i wczoraj podczas wieczornych pieszczot zaproponował mi tak zwane z ass to mouth czyli z pupy do buzi . Na anal zgodziłam się i nawet czerpie przyjemność, ale czegoś takiego nie jestem pewna. Wizażanki mają coś takiego za soba? Jeżeli tak to jak jest z szacunkiem do własnej osoby? Bo tego obawiam się najbardziej.

Pozdrawiam

[Harriboo]

Ja nie mam obiekcji pod tytułem braku szacunku, ale dla mnie po prostu to skrajnie obrzydliwe i niehigieniczne. Jeśli sądzisz, że byłabyś w stanie czerpać z tego przyjemność to ja bym się nie bała utraty szacunku, czy to Twojej czy partnera. Oczywiście nie zmuszaj się, bo wtedy nie będziesz mieć żadnej przyjemności. Przemyśl, poczekaj i zdecyduj się jak będziesz gotowa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ana909]

pomijajac fakt, ze dla mnie to jest wlasnie obrzydliwe, to ogolnie seks analny moim skromnym zdaniem powinien byc w gumce i nigdy ale to nigdy nie powinien byc kontynuowany w pochwie czy ustach, ponieważ ass sluzy w naszym organizmie bynajmniej nie do seksu, a do czegos innego. A co za tym idzie, "miejsce" to jest zwyczajnie pelne bakterii i zarazkow, wkoncu wydalamy tamtedy najwieksze odpady naszego organizmu.... ani to przyjemne ani bezpieczne wg mnie.

[Pani Barokowa]

Nie rozumiem, skoro nie chcesz, to po co masz to robić? To twój tyłek i usta, i każdy robi to na co ma ochotę. A szacunek do siebie to chyba indywidualna sprawa, nikt ci nie powie gdzie są akurat twoje granice

[Harriboo]

Napisane przez ana909

pomijajac fakt, ze dla mnie to jest wlasnie obrzydliwe, to ogolnie seks analny moim skromnym zdaniem powinien byc w gumce i nigdy ale to nigdy nie powinien byc kontynuowany w pochwie czy ustach, ponieważ ass sluzy w naszym organizmie bynajmniej nie do seksu, a do czegos innego. A co za tym idzie, "miejsce" to jest zwyczajnie pelne bakterii i zarazkow, wkoncu wydalamy tamtedy najwieksze odpady naszego organizmu.... ani to przyjemne ani bezpieczne wg mnie.

Właśnie. Tym bardziej mnie to obrzydza. Chociaż seks analny sam w sobie wydaje mi się ciekawy i napewno spróbuje. Jednak nalezy pamiętać, że to miejsce nieprzystosowane do takich zabaw.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beznadziejny123]

To jest wypaczenie spowodowane pornosami. Niehigieniczne a nawet może być bardzo niebezpieczne. Nie gódź się na to.

[kikunga]

Osobiście Nas do tego nie ciągnie chciaż mój T. podczas minetki zagłębiał się w te rejony jednak wiadomo z wierzchu zawsze jest czysto ale jak już się wejdzie to niekoniecznie :P
Zdarza mi się po analu pocałować Jego penisa czy lizać jądra ale mimo,że mam ochotę wziąć do ust to ze względów higienicznych tego nie robię(ochotę bo po prostu lubię oral a nie bo kręci mnie po wyjęciu z tyłka by to zrobić).
Może po lewatywie jest to bezpieczniejsze ale nie zamierzam sprawdzać
Jeśli boisz się o szacunek to wydaje mi się,że nie jesteś na to gotowa.
Z tym to jest tak,że zależy jaki jest partner,choćby w łóżku nazywał "dziwką" a normalnie jest zwyczajnym,kochającym człowiekiem to takie akcje nic nie zmienią.
Jeśli boisz się,że pewne formy seksu zmienią Twój stosunek do siebie czy Jego to warto poczekać
Porównywalnie z seksem oralnym,są kobiety dla których to obrzydliwe bo robią tak babki na pornosach a One nie chcą tak siebie pojmować.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607040946]

Hmmm...

[bosman69]

kaguya próbowała xD

[paulinika]

Napisane przez kaguya

Hmmm...

[starcraft]

przeciez to jest chore, poprostu chooore! gdyby nie internet i pornole, to ludzie do dzisiaj znaliby tylko pozycję na misjonarza nie byloby żadnych orali, anali, pisow, scatów , gang bangów, połyków i wszelkiej innej maści dewiacji

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez kiwimodka

Witam,

Przeglądam to forume od kilku lat, ale pierwszy raz się udzielam. Jestem ze swoim tż od prawie 2 lat i wczoraj podczas wieczornych pieszczot zaproponował mi tak zwane z ass to mouth czyli z pupy do buzi . Na anal zgodziłam się i nawet czerpie przyjemność, ale czegoś takiego nie jestem pewna. Wizażanki mają coś takiego za soba? Jeżeli tak to jak jest z szacunkiem do własnej osoby? Bo tego obawiam się najbardziej.

Pozdrawiam

a w jaki sposob traci szacunek przez to osoba, bo nie kumam?

[paulinika]

Napisane przez starcraft

przeciez to jest chore, poprostu chooore! gdyby nie internet i pornole, to ludzie do dzisiaj znaliby tylko pozycję na misjonarza nie byloby żadnych orali, anali, pisow, scatów , gang bangów, połyków i wszelkiej innej maści dewiacji

A co Ty taka cnotka niewydymka?

[kikunga]

No kurde już w starożytności i bez internetu ludzie tak robili :P ja mega pożądam mojego i to dla mnie naturalne,że całuję/liżę itp przykładowo Jego penisa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607040946]

Napisane przez starcraft

przeciez to jest chore, poprostu chooore! gdyby nie internet i pornole, to ludzie do dzisiaj znaliby tylko pozycję na misjonarza nie byloby żadnych orali, anali, pisow, scatów , gang bangów, połyków i wszelkiej innej maści dewiacji

Widzę, że koleżanka nie wie, co się działo np. w starożytności

[Harriboo]

Napisane przez kaguya

Widzę, że koleżanka nie wie, co się działo np. w starożytności

No właśnie, seks grecki nie bez powodu jest grecki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Dla mnie to obrzydliwe ze względów higieny. Jeszcze gdyby tak chciał do buzi, a na nim kawalątek kupy, nie...
Ale rozumiem, że inni mogą lubić.

[elamem]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;46260210]a w jaki sposob traci szacunek przez to osoba, bo nie kumam?[/QUOTE]

Nie bez powodu tego typu zachowania kwalifikuje się do tych z kręgu dominacja-poniżenie. Jeśli ktoś nie jest w związku w którym oddziela się szaleństwa łóżkowe od życia to owszem uważam, że obawa o utratę szacunku jest zasadna. Już sam fakt, że ktoś taką obawę ma świadczy, że jest coś na rzeczy.
Kobiety lubiące dominację-poniżenie często wpadają w taki ton oceniania z pozycji wiedzącego, ale prawda jest taka, że wiedzą tylko to co dotyczy nich samych, bo tu nie ma żelaznych zasad. Każdy związek jest inny i uczciowość jest inna. Nie brak przykładów dwulicowości emocjonalnej, gdzie facet najpierw naciska na seks, a potem zostawia dziewczynę, bo stracił do niej szacunek, bo już na 3 czy 4 randce wylądowali w łóżku (absurd). Co więcej taki facet nieraz mówi, że sam się nie spodziewał ochłodzenia swoich uczuć! Przekonanie o tym, że da się oddzielać seks i emocje nie da się zastosować do wszystkich.

Autorka powinna się zastanowić czy ona sama po tym będzie się umiała się szanować (i nie chodzi tu o moją ocenę tego, bo absolutnie nie moja sprawa tylko o to czy to jest dla niej granica jej szacunku). Na pewno nie można robić nic na siłę, ale jeśli ktoś czuję się pewnie w związku może pozwolić sobie na wiele.

[201607040946]

Istnieje przecież masa kobiet, które lubią 'poniżenie' w łóżku. No i właśnie, chodzi tylko o łóżko. Oczywiście, trzeba umieć odróżnić, kiedy facet lubi poniżać, 'bo tak', a kiedy to tylko gra i tylko podczas seksu. Jeśli facet straci szacunek do dziewczyny, bo poszła z nim za wcześnie do łóżka (kiedy jest za wcześnie?), to, moim zdaniem, jest niedojrzały.

[elamem]

Oczywiście, że istnieje masa takich kobiet i to jest pytanie do autorki, czy dobrze się w tym czuje. Prawda też z tym co napisałaś, że trzeba wyczuć czy facet traktuje to jako grę, chce doświadczyć czegoś innego czy ma inne intencje.
Co do niedojrzałości to jednak nie do końca się zgodzę. Problemem nie jest niedojrzałość tylko brak doświadczenia. A zawsze jest tak, że robimy coś pierwszy raz. Czasem człowiek nie przewidzi swoich emocji, reakcji. Są zaskoczeniem dla niego samego. Z tym trzeba się liczyć. Dlatego w długich związkach nieraz łatwiej o ryzykowne urozmaicenia, bo wiadomo że relacja ma silne podstawy. Podobnie niektórym ludziom łatwiej pójść na całość w przygodnej znajomości, bo nie boją się emocjonalnych konsekwencji. Najtrudniejsza jest relacja w fazie rozwoju, poznawnia siebie i badania kim jest druga strona.

Jasne, można powiedzieć, że jak "on straci do Ciebie szacunek" to widać był niedojrzałym idiotą, ale niesmak pozostanie i byćmoże niechęć do takiego czy innego doświadczenia.

[aliali11]

jestem w stałym związku i zdarzało mi się to robić ale w kolejności z ass to pussi a potem do ust. nie widzę w tym nic złego. Mówicie o szacunku do własnej osoby. Patrząc na swoje doświadczenia i to jak się zmieniałam przez lata zdecydowanie mogę powiedzieć o sobie taka rzecz. Kiedyś kochałam się raczej spokojnie, normalnie, bez szału, raz miałam orgazm raz nie różnie było. natomiast teraz sex jest najdzikszy w świecie powiedziałabym, że nawet groźny i niebezpieczny. Na co dzień jestem osobą dominującą, mam pracę w której mam wolną rękę w działaniu i sama sobie jestem Panią, nie lubię jak mi się rozkazuje, nakazuje, robię po swojemu jak sobie zaplanuję w domu jest podobnie ale w łóżku to lubię być zdominowana. Lubię jak partner jest wobec mnie agresywny, wyuzdany, szmaci mnie, ciągnie za włosy, mocno bije po tyłku, jak pcha mi we wszystkie "dziurki" i jak robi to szybko zwłaszcza od tyłu. Jak mówi zrób mi dobrze suko albo ciągnij. Muszę czuć siłę mężyczny jak mnie trzyma, a ja nie mogę się wyrwać. Krzyczę z rozkoszy mam squirt'a już nie mogę, ale chcę jeszcze i jeszcze. lubię jak kończy na mnie i oblewa mnie spermą. Lubię wręcz maratony seksualne. Żeby ta granica przesuwała się coraz dalej. Najgorsze jest to, że zaczeli mnie interesować inni mężczyźni i jak jest z dwoma? (ponieważ mam od zawsze jednego partnera) jacy są inni, jak oni to robią, jak pachną. Wyczuwam testosteron na milę i mocno na to reaguję. Znałam jednego faceta przy którym ciągle czułam podniecenie, normalnie mi się przy nim chciało. Co się okazało po czasie, że brał sterydy, czyli testosteron, ja to wyczuwałam niezdająca sobie nawet sprawy i reagowałam na to. Dodam, że nigdy nie zdradziłam, ale ta myśl się pojawia. Potem czyli po wszystkim, wracam do normy.
Dziwne co nie. Piszcie co myślicie na ten temat

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez aliali11

jestem w stałym związku i zdarzało mi się to robić ale w kolejności z ass to pussi a potem do ust. nie widzę w tym nic złego. Mówicie o szacunku do własnej osoby. Patrząc na swoje doświadczenia i to jak się zmieniałam przez lata zdecydowanie mogę powiedzieć o sobie taka rzecz. Kiedyś kochałam się raczej spokojnie, normalnie, bez szału, raz miałam orgazm raz nie różnie było. natomiast teraz sex jest najdzikszy w świecie powiedziałabym, że nawet groźny i niebezpieczny. Na co dzień jestem osobą dominującą, mam pracę w której mam wolną rękę w działaniu i sama sobie jestem Panią, nie lubię jak mi się rozkazuje, nakazuje, robię po swojemu jak sobie zaplanuję w domu jest podobnie ale w łóżku to lubię być zdominowana. Lubię jak partner jest wobec mnie agresywny, wyuzdany, szmaci mnie, ciągnie za włosy, mocno bije po tyłku, jak pcha mi we wszystkie "dziurki" i jak robi to szybko zwłaszcza od tyłu. Jak mówi zrób mi dobrze suko albo ciągnij. Muszę czuć siłę mężyczny jak mnie trzyma, a ja nie mogę się wyrwać. Krzyczę z rozkoszy mam squirt'a już nie mogę, ale chcę jeszcze i jeszcze. lubię jak kończy na mnie i oblewa mnie spermą. Lubię wręcz maratony seksualne. Żeby ta granica przesuwała się coraz dalej. Najgorsze jest to, że zaczeli mnie interesować inni mężczyźni i jak jest z dwoma? (ponieważ mam od zawsze jednego partnera) jacy są inni, jak oni to robią, jak pachną. Wyczuwam testosteron na milę i mocno na to reaguję. Znałam jednego faceta przy którym ciągle czułam podniecenie, normalnie mi się przy nim chciało. Co się okazało po czasie, że brał sterydy, czyli testosteron, ja to wyczuwałam niezdająca sobie nawet sprawy i reagowałam na to. Dodam, że nigdy nie zdradziłam, ale ta myśl się pojawia. Potem czyli po wszystkim, wracam do normy.
Dziwne co nie. Piszcie co myślicie na ten temat

ale o czym?
tym ze jesteś masochistką, czy tym że masz ochotę na więcej?

[201607040946]

Napisane przez aliali11

jestem w stałym związku i zdarzało mi się to robić ale w kolejności z ass to pussi a potem do ust. nie widzę w tym nic złego. Mówicie o szacunku do własnej osoby. Patrząc na swoje doświadczenia i to jak się zmieniałam przez lata zdecydowanie mogę powiedzieć o sobie taka rzecz. Kiedyś kochałam się raczej spokojnie, normalnie, bez szału, raz miałam orgazm raz nie różnie było. natomiast teraz sex jest najdzikszy w świecie powiedziałabym, że nawet groźny i niebezpieczny. Na co dzień jestem osobą dominującą, mam pracę w której mam wolną rękę w działaniu i sama sobie jestem Panią, nie lubię jak mi się rozkazuje, nakazuje, robię po swojemu jak sobie zaplanuję w domu jest podobnie ale w łóżku to lubię być zdominowana. Lubię jak partner jest wobec mnie agresywny, wyuzdany, szmaci mnie, ciągnie za włosy, mocno bije po tyłku, jak pcha mi we wszystkie "dziurki" i jak robi to szybko zwłaszcza od tyłu. Jak mówi zrób mi dobrze suko albo ciągnij. Muszę czuć siłę mężyczny jak mnie trzyma, a ja nie mogę się wyrwać. Krzyczę z rozkoszy mam squirt'a już nie mogę, ale chcę jeszcze i jeszcze. lubię jak kończy na mnie i oblewa mnie spermą. Lubię wręcz maratony seksualne. Żeby ta granica przesuwała się coraz dalej. Najgorsze jest to, że zaczeli mnie interesować inni mężczyźni i jak jest z dwoma? (ponieważ mam od zawsze jednego partnera) jacy są inni, jak oni to robią, jak pachną. Wyczuwam testosteron na milę i mocno na to reaguję. Znałam jednego faceta przy którym ciągle czułam podniecenie, normalnie mi się przy nim chciało. Co się okazało po czasie, że brał sterydy, czyli testosteron, ja to wyczuwałam niezdająca sobie nawet sprawy i reagowałam na to. Dodam, że nigdy nie zdradziłam, ale ta myśl się pojawia. Potem czyli po wszystkim, wracam do normy.
Dziwne co nie. Piszcie co myślicie na ten temat

Też to znam

[Re_na]

Nie radzę, to co później może się dziać z Twoim organizmem nie jest tego warte. Każdy wie, że co było w odbycie nie powinno wędrować w inne rejony i najlepiej jest się tego trzymać.
Nawiasem papranie się w fekaliach jest skrajnie obrzydliwe.

[aliali11]

chyba jestem tą masochistką i bardzo mi z tym dobrze

[patusia1230]

Nie łudźmy się, że z tyłka będzie pachniało fiołkami i smakowało tiramissu :P u nas jest szczerze w tych sprawach, nawet zbytnio... czasem się zdarza ass to mouth, oczywiście uprzednio wąchając i sprawdzając czy czasem tam nic nie ma :P może to mało podniecające gdy patrzę czy czasem nie wywlekł czegoś ze mnie i lekko ohydne ale co tam :P skoro już się robi taki rodzaj seksu to trzeba brac pod uwagę to, że czasem może się "przykleić" coś czego wcale nie oczekujemy na "pędzelku" a co do Twojego pytania hehehe, jeśli jakimś cudem nie jedzie z tamtąd to czemu nie :P

[sandeye]

Sex analny jest przyjemny sam w sobie, ale nie wyobrażam sobie po nim brać penisa do buzi, mój partner by mi na to zresztą nie pozwolił, jest to po prostu niehigieniczne i już.

[Kiara91]

Napisane przez aliali11

jestem w stałym związku i zdarzało mi się to robić ale w kolejności z ass to pussi a potem do ust. nie widzę w tym nic złego. Mówicie o szacunku do własnej osoby. Patrząc na swoje doświadczenia i to jak się zmieniałam przez lata zdecydowanie mogę powiedzieć o sobie taka rzecz. Kiedyś kochałam się raczej spokojnie, normalnie, bez szału, raz miałam orgazm raz nie różnie było. natomiast teraz sex jest najdzikszy w świecie powiedziałabym, że nawet groźny i niebezpieczny. Na co dzień jestem osobą dominującą, mam pracę w której mam wolną rękę w działaniu i sama sobie jestem Panią, nie lubię jak mi się rozkazuje, nakazuje, robię po swojemu jak sobie zaplanuję w domu jest podobnie ale w łóżku to lubię być zdominowana. Lubię jak partner jest wobec mnie agresywny, wyuzdany, szmaci mnie, ciągnie za włosy, mocno bije po tyłku, jak pcha mi we wszystkie "dziurki" i jak robi to szybko zwłaszcza od tyłu. Jak mówi zrób mi dobrze suko albo ciągnij. Muszę czuć siłę mężyczny jak mnie trzyma, a ja nie mogę się wyrwać. Krzyczę z rozkoszy mam squirt'a już nie mogę, ale chcę jeszcze i jeszcze. lubię jak kończy na mnie i oblewa mnie spermą. Lubię wręcz maratony seksualne. Żeby ta granica przesuwała się coraz dalej. Najgorsze jest to, że zaczeli mnie interesować inni mężczyźni i jak jest z dwoma? (ponieważ mam od zawsze jednego partnera) jacy są inni, jak oni to robią, jak pachną. Wyczuwam testosteron na milę i mocno na to reaguję. Znałam jednego faceta przy którym ciągle czułam podniecenie, normalnie mi się przy nim chciało. Co się okazało po czasie, że brał sterydy, czyli testosteron, ja to wyczuwałam niezdająca sobie nawet sprawy i reagowałam na to. Dodam, że nigdy nie zdradziłam, ale ta myśl się pojawia. Potem czyli po wszystkim, wracam do normy.
Dziwne co nie. Piszcie co myślicie na ten temat

Mamy te same upodobania i problemy widzę

Mój partner też ostatnio wpadł na pomysł ass to mouth ale jakoś nie mogę się przemóc. Tam jest tyle zarazków i w ogóle. Poza tym jestem podatna na jakieś zakażenia dziąseł i afty, a to by chyba mogła to wzmocnić.

[m_szemrany]

Gdyby tak wszyscy wzorowali się na pornografii to problemu by nie było. Tam higiena jest na pierwszym miejscu. Resztki kanału na penisie? To więcej mówi o dziewczynie niż facecie, któremu marzy się ATM.

[ziomek_maly]

Napisane przez kiwimodka

Witam,

Przeglądam to forume od kilku lat, ale pierwszy raz się udzielam. Jestem ze swoim tż od prawie 2 lat i wczoraj podczas wieczornych pieszczot zaproponował mi tak zwane z ass to mouth czyli z pupy do buzi . Na anal zgodziłam się i nawet czerpie przyjemność, ale czegoś takiego nie jestem pewna. Wizażanki mają coś takiego za soba? Jeżeli tak to jak jest z szacunkiem do własnej osoby? Bo tego obawiam się najbardziej.

Pozdrawiam

Facet za dużo ogląda pornoli...