Wiosna nadeszła, lato tuż tuż, będziemy miały dzidziusia i to już! - cz.XIV

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja przed ciążą byłam podobnej budowy co Ty, dzisiaj zaczęłam 17 tc więc wiem i koniec!

[Kissmisiaa]

Ciesz się Kochana

[Lwic88a]

hej. Witam się słonecznie i wietrznie. Sprzątam w domu i czytam Was. Poprostu zazdroszczam Wam brzuszkow

[nowa8686]

Gryziu ja babelki czulam wczesniej. Kopniaczki wlasnie w 17 tyg i pamietam jak dzis jak lezalam na loZku i jak to czulam krzyczakam by maz szybko biegl zeby zobaczyl, alez bylam podekscytowana

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Mariola oby u Was bol byl mniejszy. Bole krzyzowe to jakas masakra

[Calineczka 27]

Lwica, wy tam dzialajcie w weekend ostro!
Coś mnie dopadly dolegliwości gastryczne. Tym razem w druga stronę niż zwykle. Wypilam smecte. Chyba to za wcześnie, zeby organizm sie oczyszczal przed porodem, bo jeszzcze miesiac.

Udanego weekendu.

[mariolaw_132]

Nowa mnie raczej krzyzowe nie omina bo mialam je przy pierwszym porodzie.

Lwica my czekamy tu i na Twoj brzuszek

[Kissmisiaa]

Napisane przez Lwic88a

hej. Witam się słonecznie i wietrznie. Sprzątam w domu i czytam Was. Poprostu zazdroszczam Wam brzuszkow

Lwica działajcie ostro
I nie wolno wam się poddawać!

Napisane przez Calineczka 27

Lwica, wy tam dzialajcie w weekend ostro!
Coś mnie dopadly dolegliwości gastryczne. Tym razem w druga stronę niż zwykle. Wypilam smecte. Chyba to za wcześnie, zeby organizm sie oczyszczal przed porodem, bo jeszzcze miesiac.

Udanego weekendu.

Co tam dobrego wczoraj jadłaś?
Mnie po czereśniach tak gania do :wc:

[fiona27]

Cześć laski

Cali mnie też jakiś czas temu pędziło na kibelek i to ze dwa dni tak miałam. Chociaż kto wie u Ciebie to może coś więcej

Gryzia kopniaczki są boskie zwłaszcza te do 30 tc, bo póżniej robią się mniej przyjemne... ale i tak je kocham

Mariolka ja też się obawiam bóli krzyżowych, bo co mam skurcz to zaraz krzyż mnie napierdziela
Zgrabny brzuszek

Ja pierdziele z dnia na dzień mam gorszy humor. Chodzę po tym domu i sprzątam cały czas, jak opętana, ale robię to już dla zabicia czasu. Wczoraj połaziłam po galerii tylko nogi mnie rozbolały i plecy nic poza tym.
Zaraz mąż odpali grilla to chociaż się najem, bo co innego mi zostało

[Kissmisiaa]

Aaaa witam się w 31 tc 😊

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Fiona jeszcze troszkę

Później przekazesz pałeczkę marudzenia Cali a Cali mnie, ja Marioli a później Gryzia. I będzie doradzać Lwicy i Paluszkowi, bo Konsternacja zaprawiona w bojach

[Calineczka 27]

Mnie też mąż chce dzisiaj uraczyc galeria. Tylko po co? Co ja mam tam do roboty w prawie 9 miesiącu?
Widze, ze u mnie nikt nie ogarnia tematu. Zupełnie. Wszyscy sobie żyją jak zawsze. Przychodzą codziennie jakieś rzeczy. Nikt nie zapyta co to, co ci potrzeba, jak sie czujesz. Jakbym nigdy w ciąży nie była. Temat wózka ucichl. Oni wszyscy maja czas. Abstrakcja to jest nawet dla mojego męża. Ciekawe, co będzie po powrocie ze szpitala. Pewnie każdy spier...li do swojej roboty. Chyba sobie zaraz zrobię taka kartkę: jestem w końcówce ciąży, bedę rodzic niedługo hello!

[Kissmisiaa]

Robie zamówienie z Gemini i w koszyku mam to:
- Majki poporodowe siateczkowe
- podklady poporodowe
- Lansinoh, lanolina
- Tantum Rosa
- NoseFrida aspirator do nosa plus filtry
- Zestaw pilniczek nożyczki cążki
- Płatki kosmetyczne dla niemowląt duże
- Kompresy jałowe 7.5x7.5cm na pepuszek
- Octenisept
- Patyczki higieniczne do pepuszka
- Hipp Oliwka do pielęgnacji
- Hipp Płyn/żel do mycia ciała i włosów
- Woda morska w sprayu dla niemowląt
- Bepanthen
- Sudocrem
- Alantan Plus maść
- Humana herbata dla mam karmiących
- Pampersy zielone 1
- Nakładki ochronne na brodawki z Madeli.

Termometr, chusteczki mokre, wkładki laktacyjne mam.

Coś jeszcze z potrzebnych rzeczy byście dorzucily?
Szczotkę i grzebyk kupię na allegro bo parę rzeczy w koszyku u jednego sprzedawcy.

Ile kupujecie butelek? Kupić najpierw 150 ml a później dokupić większą?
Smoczki to najmniejsze. Chce kupić z Lovi

[Calineczka 27]

Linomag jest dobry ten zielony ponoc. Kupiłam sobie jeszcze kilka podkładow do przewijania, wit d, k, dha, herbatke z koprem, coś na gorączkę.

[nowa8686]

Ja kupowalam jeszcze czopki w razie problemow z kupka.

Frida sprawdzila mi aie tulko na poczatku potem tylko katarek

[aggo_di]

Hej!
Wizaż albo mi nie działa wcale albo tak ze nie ogarniam...

Gryziu gratuluje ruchów. Mi ich po porodzie brakowało, tak sie przyzwyczaiłam l. Przez jakiś czas ciągle slyszalam w glowie ktg

Cali delektuj sie koncowka ciąży, to piękny czas. Mimo boli wszelakich i sapania.

Lwica zaciskam kciuki.

Mariola Twoja szefowa mnie rozwala..
Ja miałam bole z kręgosłupa i takie twardnienia brzucha które pusaly sie jako slabe skurcze. Wszystko kiedys sie konczy i bol porodowy takze :
Byłam nastawiona na pirid bez znieczulenia lub cc w ogólnym, której wolalam uniknąć.

Dzisiaj wyjezdzamy. Z tej okazji Młody zrobil sobie imprezke wyśpimy sie w drodze- ;-)

[mariolaw_132]

Aggo jezeli chodzi o moja szefowa to rozumiem chodzi o debate ktora byla kiedys....kiedys

M do mnie czasami mowi, ze pamieta jak sie martwilam bo maly sie nie ruszal a teraz to brzuch potrafi fasolac z prawej do lewej lub skakac

Dzien dobry

Moj kregoslup

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ale mam nerwy od wczoraj... Aż się bałam, że coś małemu zaszkodzi. Mój mąż nie ma umiaru jak pije alkohol... I wczoraj tak przegiął pałę, że pojechałam w nocy po niego do baru i zrobiłam mu awanti przy ludziach... Nawet nie chce mi się na niego patrzeć

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[mariolaw_132]

Gryzia o kurczaki.... czesto mu sie to zdarza? Ja bym chyba po niego nie pojechala. Pokazalabym ze mam go w

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mariola często nie. Ale wczoraj to jakby się ze smyczy zerwał. Ja normalnie też bym nie pojechała, ale po 13 nieodebranych ode mnie telefonach zaczęłam się denerwować, że coś się idiocie stało.
Wpadłam do tego baru, podeszłam do niego i mówię "zbieraj manatki i wypierdalaj do samochodu" zrobiłam mu taką awanturę, że w życiu w takiej furii jeszcze nie byłam. A tak się trzęsłam z nerwów, że nie mogłam nogi na sprzęgle utrzymać... A teraz mój mężuś śpi, obrzygał łóżko i cały pokój, więc będzie miał wesoły dzień dzisiaj... Dopiero zobaczy do czego ja jestem zdolna...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[mariolaw_132]

Omg i tak ze wiedzialas gdzie go szukac kobieto ty sie kontroluj troszke bo az takie nerwy sa nie wskazane.

Niech dzisiaj sprzata i zbiera nowe plusy na odbudowanie zaufania.

Co do M to moze on w taki sposob odreagowuje to co sie u Was dzieje. Tzn moj M tez mial takie dziwne zalamanie i w koncu powiedzial ze sie boi tego co jest i tego co bedzie. Bal sie o to czy dziecko bedzie zdrowe i o to czy podola. Nie chce go tlumaczyc ale moze trzeba go przycisnac do muru.

[Lwic88a]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52054070]Mariola często nie. Ale wczoraj to jakby się ze smyczy zerwał. Ja normalnie też bym nie pojechała, ale po 13 nieodebranych ode mnie telefonach zaczęłam się denerwować, że coś się idiocie stało.
Wpadłam do tego baru, podeszłam do niego i mówię "zbieraj manatki i wypierdalaj do samochodu" zrobiłam mu taką awanturę, że w życiu w takiej furii jeszcze nie byłam. A tak się trzęsłam z nerwów, że nie mogłam nogi na sprzęgle utrzymać... A teraz mój mężuś śpi, obrzygał łóżko i cały pokój, więc będzie miał wesoły dzień dzisiaj... Dopiero zobaczy do czego ja jestem zdolna...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Omg no nieciekawie.
Ja wczoraj zaczęłam starania z mężem jeszcze dziś powtórka bo znów jutro jedzie i wróci w piątek.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Wiedziałam, bo wcześniej wysyłam bez słowa z restauracji, bo mi powiedział kilka słów, których nie powinien. Pojechałam do koleżanki, a jej mąż był z moim. I jej mąż zadzwonił i go wsypał gdzie są. Co do przyciskania to owszem. Tak go przycisnę, że będzie chodził jak zegarek. Od jutra robi sobie sam kanapki do pracy i gotuje obiady. Jak nie to niech chodzi głodny - mam to gdzieś.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[mariolaw_132]

Lwica to kiedy mamy czekac ba test

Gryzia as ty....bedziesz sie znecala
Niech wie ze tak sie nie robi.

Jakie macie plany na dzis? U mnie pogoda znowu nijaka, M poszedl na basen a ja....pachne....

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

No tym razem nie odpuszczę... Będę się znęcać i będzie mi z tym dobrze już mu zapowiedziałam, że do grudnia nie ma żadnego alkoholu i to było jego ostatnie wyjście tego typu. Facet ma 30 prawie lat, żonę i dziecko w drodze. A w głowie siano...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Magiusa]

Napisane przez Calineczka 27

Mnie też mąż chce dzisiaj uraczyc galeria. Tylko po co? Co ja mam tam do roboty w prawie 9 miesiącu?
Widze, ze u mnie nikt nie ogarnia tematu. Zupełnie. Wszyscy sobie żyją jak zawsze. Przychodzą codziennie jakieś rzeczy. Nikt nie zapyta co to, co ci potrzeba, jak sie czujesz. Jakbym nigdy w ciąży nie była. Temat wózka ucichl. Oni wszyscy maja czas. Abstrakcja to jest nawet dla mojego męża. Ciekawe, co będzie po powrocie ze szpitala. Pewnie każdy spier...li do swojej roboty. Chyba sobie zaraz zrobię taka kartkę: jestem w końcówce ciąży, bedę rodzic niedługo hello!

Calo Ktoz mi kiedys powiedzial ze mam liczyc na siebie to nie bede rozczarowana a przynajmniej czasami Ktos mi zrobi mila niespodzianke i to sie sprawdza.
W temacie dziecka to nid ma co oczekiwac ze wokol beda skakali. Stereotyp mamy taki ze to mama jest od zajmowania sie dzieckiem wiec bardzo mozliwe ze jak urodzisz bedzie jak piszesz. Buzi buzi , jak sie macie i do pracy.
Tak sidc polecam nie czekac tylko samemu poszukac czego sie chce i zamawiac. Wiem ze maz sie mial zajac woxkiem ale zkoro tego nie robi. Zrob to ty. Zamow jaki Ci sie podoba a jak sie zdziwi to przeciez powiesz ze on sie nie zajmowal wiec Ty wybralas taki jak chcialas

Napisane przez aggo_di

Hej!
Wizaż albo mi nie działa wcale albo tak ze nie ogarniam...

Gryziu gratuluje ruchów. Mi ich po porodzie brakowało, tak sie przyzwyczaiłam l. Przez jakiś czas ciągle slyszalam w glowie ktg

Cali delektuj sie koncowka ciąży, to piękny czas. Mimo boli wszelakich i sapania.

Lwica zaciskam kciuki.

Mariola Twoja szefowa mnie rozwala..
Ja miałam bole z kręgosłupa i takie twardnienia brzucha które pusaly sie jako slabe skurcze. Wszystko kiedys sie konczy i bol porodowy takze :
Byłam nastawiona na pirid bez znieczulenia lub cc w ogólnym, której wolalam uniknąć.

Dzisiaj wyjezdzamy. Z tej okazji Młody zrobil sobie imprezke wyśpimy sie w drodze- ;-)

Aggo a co u Was? Jak Twoje zycie z Malym? Jak sie macie?




[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52054009]Ale mam nerwy od wczoraj... Aż się bałam, że coś małemu zaszkodzi. Mój mąż nie ma umiaru jak pije alkohol... I wczoraj tak przegiął pałę, że pojechałam w nocy po niego do baru i zrobiłam mu awanti przy ludziach... Nawet nie chce mi się na niego patrzeć

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Oj Gryziu. Wspolczuje. Faktycznie maz zachowal sie nieciekawie. Mam nadzieje ze Twoja postawa da mu do myslenia i zmieni zachowanje.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Magiusa tak jeszcze nie przegiął nigdy, więc i ja się będę tak zachowywać jak jeszcze nigdy... zobaczymy czy coś zrozumie...

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[Calineczka 27]

Co tu się dzisiaj dzieje.

Magi, zdaję sobie sprawę, że to tak będzie. Każdy wpadnie na 5 min obejrzeć dziecko, wpiep.rzyć swoje 3 grosze w postaci złotych rad: powinnaś robić tak i tak i wypadnie jak struś pędziwiatr.
W piątek przyszedł materac do łóżeczka. Kurier zostawił go przed domem. Jedliśmy obiad na dworze. Nikt nie zapytał o nic, każdy się o niego potykał. W końcu go wzięłam i zaniosłam na górę do nowego pokoju. Leżały tam właśnie rzeczy do łóżeczka: materac, pościel i rolety do okna. Przyszedł mąż i powiedział: o! już są rolety. Koło tego materaca przeszedł jakby był przezroczysty. Mój ojciec jak mu powiedziałam, że jestem w ciąży na początku stycznia to dokładnie 6 marca zapytał jak się czuję. Nie wiem, o co chodzi. Dla nich dziecko jest chyba wtedy jak się urodzi dopiero.

Gryzia, sytuacja jakaś niefajna. Nie tłumaczę go broń Boże. Podejrzewam, że chciał odreagować po wcześniejszej kłótni itd.
Mariolka powiedziała, że jej mąż się kiedyś przyznał, że się boi. Parę razy zwłaszcza po 2 piwach mąż też przyszedł do mnie i mi powiedział, że on się naprawdę boi. Nie wiem, oni mają co innego w głowach.
Ja naprawdę staram się być wyrozumiała - nie zamęczam nikogo swoim stanem, nie opowiadam jak nikt nie pyta, nie proszę o pomoc. Organizuję często spotkania, grille, wypady ze znajomymi, żeby nie było czegoś takiego, że się teraz odcinamy, bo jestem w ciąży. Pojechałam nad morze bardziej ze względu na męża niż na siebie. Nikt (poza babcią, aż 200 zł) nie dał mi złotówki na wyprawkę. Na usg jeżdżę sama. Czasem bym chciała, żeby ktoś zauważył, że w moim brzuchu jest dziecko. Jakoś mam poczucie, że tylko ja o nim myślę.

[Kissmisiaa]

Napisane przez Lwic88a

Omg no nieciekawie.
Ja wczoraj zaczęłam starania z mężem jeszcze dziś powtórka bo znów jutro jedzie i wróci w piątek.

Lwica widzę ze ostro jedziecie z koksem
Trzymam kciuki ☺
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52054361]No tym razem nie odpuszczę... Będę się znęcać i będzie mi z tym dobrze już mu zapowiedziałam, że do grudnia nie ma żadnego alkoholu i to było jego ostatnie wyjście tego typu. Facet ma 30 prawie lat, żonę i dziecko w drodze. A w głowie siano...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Oj Gryzia nieciekawa sytuacja z mężem. Mój nigdy tak mi nie zrobił jeśli chodzi o samotne wyjścia. Owszem wrócił nie raz narabany w 4 litery ale to było jeszcze jak byliśmy para a nie malzenstwem i ja zawsze po niego na te imprezy jeździłam bo dzwonił po mnie.
Teraz mu się nie dawno przytrafiła akcja nie wiem czy wam pisałam.
Przyszedł sąsiad bo nie miał z kim wypić mój juz pil z moim wujkiem. Ja z nimi siedziałam i ok. 23 poszłam spać. Obudziłam się o 4 w nocy i moje męża nie ma patrze telefon zostawiany w domu. Myślę ze śpi w salonie. Schodze sprawdzić A tutaj zonk nie ma.
Wróciłam do góry i czekam nie minęło 20 minut a on się czlapie do domu e takim stanie ze słowa wypowiedzieć nie umie i się tłumaczy ze sąsiada odprowadzal do domu (dwa domy dalej). Rano pokazałam mu jaka miła żonę ma

[Magiusa]

Napisane przez Calineczka 27

Co tu się dzisiaj dzieje.

Magi, zdaję sobie sprawę, że to tak będzie. Każdy wpadnie na 5 min obejrzeć dziecko, wpiep.rzyć swoje 3 grosze w postaci złotych rad: powinnaś robić tak i tak i wypadnie jak struś pędziwiatr.
W piątek przyszedł materac do łóżeczka. Kurier zostawił go przed domem. Jedliśmy obiad na dworze. Nikt nie zapytał o nic, każdy się o niego potykał. W końcu go wzięłam i zaniosłam na górę do nowego pokoju. Leżały tam właśnie rzeczy do łóżeczka: materac, pościel i rolety do okna. Przyszedł mąż i powiedział: o! już są rolety. Koło tego materaca przeszedł jakby był przezroczysty. Mój ojciec jak mu powiedziałam, że jestem w ciąży na początku stycznia to dokładnie 6 marca zapytał jak się czuję. Nie wiem, o co chodzi. Dla nich dziecko jest chyba wtedy jak się urodzi dopiero.

Gryzia, sytuacja jakaś niefajna. Nie tłumaczę go broń Boże. Podejrzewam, że chciał odreagować po wcześniejszej kłótni itd.
Mariolka powiedziała, że jej mąż się kiedyś przyznał, że się boi. Parę razy zwłaszcza po 2 piwach mąż też przyszedł do mnie i mi powiedział, że on się naprawdę boi. Nie wiem, oni mają co innego w głowach.
Ja naprawdę staram się być wyrozumiała - nie zamęczam nikogo swoim stanem, nie opowiadam jak nikt nie pyta, nie proszę o pomoc. Organizuję często spotkania, grille, wypady ze znajomymi, żeby nie było czegoś takiego, że się teraz odcinamy, bo jestem w ciąży. Pojechałam nad morze bardziej ze względu na męża niż na siebie. Nikt (poza babcią, aż 200 zł) nie dał mi złotówki na wyprawkę. Na usg jeżdżę sama. Czasem bym chciała, żeby ktoś zauważył, że w moim brzuchu jest dziecko. Jakoś mam poczucie, że tylko ja o nim myślę.

Cali kurde przeciez nie powinnas nosic..bo to nielekkie. Szczerze to niezla jestes ze po prostu nie powiedzialas mezowi "wnies prosze". Ja bym powiedziala. Ok dzialam sama w wielu rzeczach ale mam pewne wymagania i koniec. Jakbym zobaczyla ze sie totalnie nie garnie to chyba raczej zamiast " wnies prosze " uslyszalby co mysle o tym ze tak to lezy i ze ma sie za to zabrac bo krolewiczwm nie jest

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Magiusa

Cali kurde przeciez nie powinnas nosic..bo to nielekkie. Szczerze to niezla jestes ze po prostu nie powiedzialas mezowi "wnies prosze". Ja bym powiedziala. Ok dzialam sama w wielu rzeczach ale mam pewne wymagania i koniec. Jakbym zobaczyla ze sie totalnie nie garnie to chyba raczej zamiast " wnies prosze " uslyszalby co mysle o tym ze tak to lezy i ze ma sie za to zabrac bo krolewiczwm nie jest

O przykladowo wlasnie moj malz przyszedl z tekstem " czemu nie umylam po sobie po sniadaniu" i dostal opierdziel od gory do dolu za to bo ja wczoraj umylam po grillu dla nas i dla gosci i po ciastsch dla wszystkich. Dzis zrobilam im sniadanie ( sama polecialam karmic Bartka) i zjadlam i zrobilam sobie dopiero po karmieniu a ten mi wylatuje czemu 1 talerzyka nie umylam. No szlag mnie trafil

[Calineczka 27]

Gryzia, jak mąż?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Cali lepiej nie mówić... Może jutro mi przejdzie...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka