Wasza atrakcyjność.... :) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-10, 14:10   #1
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349

Wasza atrakcyjność.... :)


Witajcie wizażanki
Robię badanie psychologiczne związane z tym jak kobiety w ciąży postrzegają swoją atrakcyjność.. Byłoby super gdybyście się także Wy wypowiedziały...
Na przykład chciałabym wiedzieć jak ciąża wpłynęła na waszą pielęgnację ciała Czy może podczas ciąży robiłyście więcej/mniej, może jakieś zabiegi, albo w ogóle czułyście że nie ma takiej potrzeby?

Fajnie byłoby gdybyście napisały jak wyglądało/wygląda wasze zainteresowanie ubiorem.. Bawiłyście się jakoś ciuchami? Próbowałyście coś wymyślać ze strojem, dobierać to wszystko, czy raczej nie miałyście dostępu do ładnych ciuszków?

Poza tym interesuje mnie jak tam wyglądała dieta, może ćwiczenia fizyczne i ogólnie jak widziałyście swoją atrakcyjność...


No i to na czym mi bardzo zależy to... seks podczas ciąży. Tak? Nie? Dlaczego...


Lepiej było podczas ciąży z tą całą atrakcyjnością czy może lepiej po porodzie gdy wróciłyście już do domu?

Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 22:57   #2
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

przypomnialo mi sie jak w czasie ciazy przez pierwsze 5 miesicy rzygalalm po wszyskim i gdzie popadlo, szczytem bylo w banku do kosza na smieci. wtedy atrakcyjnosc spadla do zera

popros moderatora o zmiane miejsca watku, bo odchowalnia to odchowalnia. lepsza bedzie poczekalnia, one sa na biezaco

mnie ratowal ebay jesli chodzi o ciazowe ciuchy
seks byl, ale tz mial opory zeby dziecka nie uszkodzic, wiec delikatnie
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 09:54   #3
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Ja większość ciąży przelatałam w 2 parach spodni i 2 swetrach. Nie miałam ochoty na zakupy. Kosmetyki te same co przed ciążą, samopoczucie w porządku, ale jakoś nie mogłam zaakceoptować siebie z brzuchem.
Katakumba, no mistrzostwo świata haftnąć do kosza na śmieci w banku
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 11:20   #4
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

nie wiem czy pan bankowiec byl rownie zachwycony
zdarzylo mi sie do meskiego pisuaru bo sie nie wyrobilam na zakrecie po sniadaniu w knajpie
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 12:53   #5
83monia
Zakorzenienie
 
Avatar 83monia
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

ciuchy - lumpeksy mnie uratowały bo bardzo dużo przytylam i co chwilę coś za małe było. więc mozna powiedzieć że była niezła improwizacja

sex - przed bardziej niz po. moze to skutek hormonów? w trakcie, ja nie mialam oporów, mąż trochę bał się e zaszkodzi ciaży lub wywoła poród

kosmetyki - po i w trakcie czesciej siegałam po balsamy nawilżające itd. poza tym nic się ine zmieniło. przed porodem tylko poszlam do fryzjera zrobic porzadek z wlosami (farbowanie, ciecie) i kospetyczki (mikrodermabrazkja i maski) bo wiedzialam ze poitem, jak bedzie dziecko, to raczej szybko nie wejde do salonu z braku czasu. nie pomylilam sie a za to wygladalam bardzo promiennie

ogolnie - podobałam sie sobie do jakiegos 7 miesiaca, potem byłam jak kula teraz wszystko wisi wiec czuje sie mniej atrakcyjna niz w ciazy (bo w ciazy i okresie karmienia mialam suuuuper biust ). najbardziej dołuje że tak długo wraca sie do jakiejs wiotkosci i szczupłosci, a nigdy nie bedzie to samo co przed (przynajmiej u mnie)
__________________
Słoneczka, Gwiazdeczki i Złotka

BLOGUJĘ: http://www.konfabula.pl
83monia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 12:59   #6
passionfruit
Zakorzenienie
 
Avatar passionfruit
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

monia, to miałas szczescie z tym biustem podczas karmienia. Ja to mam taki, że mogłabym w filmach dla dorosłych grac
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
passionfruit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 14:06   #7
leleth
Wtajemniczenie
 
Avatar leleth
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 2 148
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

u mnie bylo troche inaczej...
do konca chodzilam w swoich normalnych ciuchach bo nie podobaly mi sie ciazowe ... no i malo przytylam .... kupilam tylko dwie pary spodni ciazowych....
moje wlosy i skora byly duzo lepsze niz przed ciaza.....
uzywalam wiecej kosmetykow ze wzgledu na strach przed rozstepami....
no a jesli chodzi o seks to najpierw bylo go duzo wiecej .... a pozniej w miare rosniecia brzucha coraz mniej bo bylo coraz mniej wygodnie

ogolnie ciaze wspominam super mialam duzo mdlosci ale tylko wieczorem...... wlasciwie juz sie nie moge doczekac nastepnej...
__________________
O A N
leleth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-11, 18:15   #8
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

miałam ponad 10 par spodni ciążowych i 6 spódnic górę nosiłam "normalną", bo oprócz brzucha nic mi nie urosło do połowy 8mego miesiąca czułam się atrakcyjnie, później zaczęłam puchnąć i dobry wygląd zniknął (termin lipcowy, gorąco). jeszcze w 8mym miesiącu nosiłam obcasy (służbowo) do standardowej pielęgnacji włączyłam tylko kremy przeciwko rozstępom.
1szy miesiąc po cc był ciężki, bo tyle mniej więcej trwało obkurczanie brzucha i moje karmienie (1,5 mies), którego szczerze nienawidziłam. seks - tak do 8mego miesiąca, później tż tchórzył a mi było potwornie ciężko 1szy po cc po niecałych 4 tyg., a później już normalnie
wersta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 19:14   #9
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Umieściłam wątek w odchowalni ponieważ chciałam żebyście porównały to czy ciąża była lepsza pod względem atrakcyjności czy te miesiące tuż po (powiedzmy 2) kiedy brzuszka już nie było
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 19:32   #10
LadyM
Rozeznanie
 
Avatar LadyM
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 615
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

pielegnacja podczas całej ciązy codziennie dbałam o nawilżenie skóry na brzuchu, wiadomo, widmo rozstępów poza tym wszystko tak jak przed

ciuchy dbałam o wygląd jak przed ciążą, chociaz szkoda mi było trochę kasy na ciuchy, które ponoszę kilka miesięcy więc uniwersalne bluzki, które i teraz mogę nosić. Spodnie jedne zakupiłam, kilka par dostałam.

dieta bez zmian na początku, potem cukrzyca ciążowa, więc wiadomo

seks generalnie tak, na początku, potem okazało się, że ciąża podwyższonego ryzyka, więc trochę strach, wolelismy nie ryzykować.

generalnie i przed i w trakcie i po czułam/czuję się dobrze w swojej skórze
LadyM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-11, 21:06   #11
elsi
Zakorzenienie
 
Avatar elsi
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Jeśli chodzi o pielęgnację to tak jak zwykle. Dodałam tylko krem na rozstępy, zrezygnowałam natomiast z kwasów.
Z ubraniami miałam niewielki problem bo dopiero w 7-ym miesiącu ciąży pojawił mi się brzuszek, więc ciążowe spodnie kupione na jej początku leżały i czekały na swój czas. Długo wystarczały takie z obniżonym stanem, albo o rozmiar większe. Z górą problemów nie było, bo brzuszek pojawił mi się już zimą, nosiłam więc, z natury bardziej elastyczne, swetry. Jak jakiś był za krótki dodawałam pas ciążowy.
Podejście do własnej atrakcyjności jakoś kolosalnie mi się nie zmieniło ani w porównaniu z czasem przed ciążą, ani po.
Dieta praktycznie bez zmian, eliminowałam tylko, potencjalnie niebezpieczne - według mojego lekarza - produkty, typu surowe mięso, orzeszki ziemne, sery pleśniowe i oczywiście alkohol.
Natomiast jeśli chodzi o seks, podobnież kobiecie w ciąży bardzo wzrasta libido. Ja na swoje narzekać nie mogłam... przed W jej trakcie niestety znalazłam się w tej mniej przyjemnej mniejszości I absolutnie nic nie pomagało. Na szczęście, gdy skończyły się burze hormonalne związane z ciążą i karmieniem, wszystko wróciło do normy, a nawet jest lepiej

Edytowane przez elsi
Czas edycji: 2009-05-11 o 22:10
elsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 09:02   #12
wersta
Zakorzenienie
 
Avatar wersta
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Cytat:
Napisane przez Elittle Pokaż wiadomość
Umieściłam wątek w odchowalni ponieważ chciałam żebyście porównały to czy ciąża była lepsza pod względem atrakcyjności czy te miesiące tuż po (powiedzmy 2) kiedy brzuszka już nie było

rozumiem, że sama potomstwa nie posiadasz? nie wiem czy znajdzie się dziewczyna, która czuła się atrakcyjna bardziej przez te 1sze 2 m-ce po. to czas kiedy ciało dopiero wraca do formy. ciążowy brzuch jest ładny, okrąglutki; po usunięciu zawartości skóra musi zbiec się do poprzednich rozmiarów. odzyskanie jędrności też trochę trwa.
mój brzuch przez 1szy tydz miał kiepski wygląd i dopiero po tym czasie stopniowo znikał. atrakcyjnie czułam sie dopiero mniej więcej 3 m-ce po.
generalnie jako samica czuję się bardziej atrakcyjna nie będąc w ciąży bez różnicy czy przed czy po.
wersta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 21:23   #13
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Cytat:
Napisane przez wersta Pokaż wiadomość
rozumiem, że sama potomstwa nie posiadasz? nie wiem czy znajdzie się dziewczyna, która czuła się atrakcyjna bardziej przez te 1sze 2 m-ce po. to czas kiedy ciało dopiero wraca do formy. ciążowy brzuch jest ładny, okrąglutki; po usunięciu zawartości skóra musi zbiec się do poprzednich rozmiarów. odzyskanie jędrności też trochę trwa.
mój brzuch przez 1szy tydz miał kiepski wygląd i dopiero po tym czasie stopniowo znikał. atrakcyjnie czułam sie dopiero mniej więcej 3 m-ce po.
generalnie jako samica czuję się bardziej atrakcyjna nie będąc w ciąży bez różnicy czy przed czy po.
Nie nie... jeszcze bezdzietna Elittle
Oczywiście, domyślam się, że tuż po porodzie nie jest za fajnie... Trzeba się "zejść" w środku, ciałko musi przywyknąć znów do innej sytuacji...

ILE czasu po porodzie potrzebowałyście? Westa pisze o trzech miesiącach...
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 22:23   #14
gosiaczek071
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek071
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

ja pierwsze ciazowe portki kupilam w 5 m-cu. wczesniej nosilam normalnie ciucy, tylko kupilam o rozmiar wieksze jeansy, duzo ubran ciazowych mialam po siostrach takze nie msuialam kupwoac, jka bylam w ciazy zima- odradzam!!!! najgorzej bylo z czym cieplym na gore-z racji tego ze studiuję i w ciazy nie przerwaam studiow zaocznych musialam sie ubierac cielo, kupilam wiec plaszcz w rozmiarze 42, przeszylam guziki. bylo git. w obcasach nie chodizla, po raz ze zima, dwa ze nogi mi strasznie puchly wiec jak ptzestalam sie miescic w kozaki- musialam nosic sportowe buty,. NIezastapiwone okazaly sie moje superstary adidasa. Ubrania kupowalam w normalnych sklepach, tyle ze wieksze o rozmiar.

aha jaK bylam w 3 m-cu to pojechalismy na wakacje do egiptu. brzuszka nie bylo wiec ciouszki te same. WYprawe znioslam dobrze, tylko 2 razy bylo mi zle- raz po wycieczce na quadach przez pustynie (glupia bylam, ze pojechalam, ale na sczescie nic sie nie staklo malej) a 2 raz przezd swiątynia bo starsznie smierzdzialo.

cala ciaze nie mialam wymiotow, ani nie bylo mi niedobrze, raz ylko zwymiotowalam po rosole tesciowej (do umywalki- do kibla nie zdazylam). Mialam problem tylko z bolami w lydkach (niezastapiony zel chlodzący ddo nog eissgel z rossmana lub l'oreal) no i z sikaniem.

i jak pisalam- z racji studiowania trzeba bylo jakos wygladac wiec fryzura i makijaz obowiązkowe az do dzis. Na zakupy chodzialm, ba nawet spozywcze! i zawsze szlam do kasy z pierszenstwem, jak sie juz balam jezdzic autem w ciazy to na uczelnie jezdzic musialam tramwajem i tam tez nie omieszkalam upomniec sie o siedzenie (tam gdzie jest naklejka na szybie ze dla ciezarnych). Jadlam wsyztsko i nie mialam zachcianek (poza duza iloscia wypijanej wody z sokiem z cytryny) ale niestety slodycze mnie zgubily i prztytylam 25 kg.. teraz zostalo mi do zrzucenia juz tylko 4 do wagi sprzed cioazy (8 do wagi idealnej)

kosmetykow uzywaakm z musteli do brzuszka i piersi, do lydek ten eiisgel z rosmanna, do twrzy ten co zawsze zwykly nivea, farbowalam wlosy kremem koloryzującym z loreal casting, uzywalam perfum, nie robilam tipsow. I glupia malowalam pokoj (bo sie przeprowadzilismy) za co dostalam OPR od lekarza.

poszlam nawet ze 3 razy do klubu maz mial fajnie bo ja prowadzilam byly imprezy u znajomych, bylam na weselu i wyprawilam u sibie sylwestra i poszlam spac jako ostatnia( z mezem) takze zycie towarzyskie nie zamarlo.

co do seksu- byl uprawiany, chociaz troche sie balismy a potem to i tak musialam juz sie oszczedzac z racji sracajacej sie szyjki macicy, mialam zakaz chodzenia nawet na uczelnie, nie mowiac o zakupach czy spacerach. Na tydz przed urodzeniem corki sama pojechalam po wyprawke, maz tylko wsyztsko odebral. Hania urodzila sie zdrowiusienka, tryle ze 2,5 tyg przed czasem...

z seksem po ciazy czekalismy... o matulo nie pamietam... 6 tygodni chyba?? a moze nie>? naprawde nie pamietam, wiem tylko tyle- ze teraz jest mega fajnie, lepiej niz przed (aha- ja mialam CC)

co do atrakcyjnosci- w ciazy bardzo podobal mi sie brzuszek i moj wygląd, po ciazy mniej... zostalo duzo kg i oblesne wielkie cyce (są do teraz, moze mniejsze ale wiszą jak ......) walcze teraz z kg ale szczerze mowiac wygladam po ciazy lepiej niz niejedna przed. takze ja sie czuje w 100% atrakcyjną i ladną kobietą (jak zrobie makijaz chociaz maz twreidzi ze bez makijazu tez pieknie- ale wiecie jak to oni gadaja...: gdyby inaczej gadali nie byliby naszymi mezami prawda?)

to chyba tyle. mam nadzieje ze pomoglam i sorry za literowki ale pisze szybko i nie zwracam uwagi, mam nadzieje ze w miare zrozumiale napisalam )

Edytowane przez gosiaczek071
Czas edycji: 2009-05-12 o 22:27
gosiaczek071 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 15:38   #15
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
przypomnialo mi sie jak w czasie ciazy przez pierwsze 5 miesicy rzygalalm po wszyskim i gdzie popadlo, szczytem bylo w banku do kosza na smieci. wtedy atrakcyjnosc spadla do zera
ale sie ubawiłam!!!!

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
nie wiem czy pan bankowiec byl rownie zachwycony
zdarzylo mi sie do meskiego pisuaru bo sie nie wyrobilam na zakrecie po sniadaniu w knajpie
nie mistrzostwo swiata, powinnaś załozyc osobny wątek "najdziwniejsze miejsca w których wymiotowałam!"
super!

a co do głównego tematu:
Atrakcyjność - w ciaży uważałam sie za atrakcyjną, nie przytyłam dużo... brzuszek ładny okrągły bez rozstepów.
poprawiła mi sie cera.
Dbałam o ciało tak samo + dodatkowo kremy na brzuszek
zrezygnowałam z silnych kremów z kwasami - dla bezpieczeństwa i nie były potrzebne
Fryzjer, kosmetyczka makijaż... tak jak normalnie...
Ciaża to nie choroba.
Była,m jestem kobietą aktywną która lubi dobrze wyglądać...
ubrań nie miałam dużo. Trochę z lumpeksu, trochę nowych, trochę pożyczonych.
ogólnie kwitowano mój wyglad ze ciaza mi słuzy...

wygląd po.... identycznie.... już po mieisacu mieściłam sie w swoje ubrania z przed ciaży - jedząc normalnie...
i czułam sie atrakcyjnie jak tylko skończył sie mój okres połogu... po miesiacu własnie...
wczesniej nie czułam sie nieatrakcyjnie... tylko troszkę "obolała"

Dieta - starałam sie jeść regularnie, koniecznie soki jednoniowe (do dziś mi to zostało), jogurty naturalne, ale bez rzeczy typu sery plesniowe, surowe mieso, owoce morza.

Seks w trakcie - TAk - do momentu kiedy lekarz nie zabronił.
Dlaczego? bo hormony tak działały ze miałam baaaardzo podwyzszone libido...

ogólnie uważam ze ciaża kazdej kobiecie słuzy dopóki nie robi z siebie cierpietnika... wystarczy smiech na twarzy
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 19:07   #16
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

A takie dodatkowe pytanie... Już bardziej psychologiczne... Powiedzcie mi
1) jakie informacje z zewnątrz dostawałyście na temat swojej atrakcyjności? - bliższa/dalsza rodzina, nieznajomi, znajomi

2) mąż/partner/chłopak jak si wypowiadał lub jak się zachowywał właśnie w tym kontekście?

3) jakie miałyście sposoby, aby podnieść sobie samoocenę, samopoczucie? Jakieś wyjątkowe? Zwykłe? Nie trzeba wam było tego?


Jesteście baaaardzo pomocne!!

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Oczywiście byłoby fantastycznie gdybyście porównały jakoś okres ciąży i okres po porodzie...
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-15, 08:46   #17
Dadu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 144
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Ja w ciąży też się czułam atrakcyjna, prawie do końca, bo już ostatnie 2-3 tyg zaczęły mnie męczyć, nie mogłam się doczekać końca i do tego te upały!!czułam, że pęknę (30 st) i powiem Wam, że właśnie po ciąży czułam się chyba najbardziej atrakcyjna- kiedy spadł mi brzuszek, gdzieś w drugim tyg po cc i jeszcze karmiłam piersią więc po prostu nie mogłam się na siebie napatrzeć w lustrze teraz też nie jest źle, czuję się bardziej atrakcyjna niż przed ciążą, czuję się bardziej kobieca.
Diety specjalnej nie stosowałam, jadłam to na co miałam ochotę- przytyłam 20 kg.
Kosmetyków też specjalnych nie używałam, te co do tej pory.Oliwkę na brzuch i krem przeciw rozstępom, normalny.Włosy mi się poprawiły, cera tak samo, paznokcie rosły w strasznym tempie.
Dla mojego męża byłam również atrakcyjna, seks uprawialiśmy do konca ciąży, pod koniec nawet parę razy dziennie żeby "wykurzyć" córeczkę
Dla ludzi z zewnątrz to nie wiem, czasem znajome próbowały mi wmówić synka bo ponoć tak dobrze wyglądałam a mówią, że synkowie dodają urody.
Dadu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-15, 11:17   #18
st_ella
Wtajemniczenie
 
Avatar st_ella
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Ja od czasu ciaży dostaje mnóstwo komplementów i faktcyznie czuje sie atrakcyjniejsza i wydaje misię że teraz wygladam bardziej kobieco...

i też przypisywano mi syna

Wiec w okresie ciąży i po ciaży mnóstwo komplementów...
- chociaż partner ubogi w te komplementy ;-)
__________________

st_ella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-15, 16:35   #19
Dadu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 144
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Hahahaha a mi się przypomniało jeszcze, to już było pod koniec ciąży, takie dobre samopoczucie miałam przez całą ciążę- pomijając hormonalne jazdy- wydawało mi się , że mam taki zgrabny mały brzuszek, nóżki jak sarenka, ogólnie myślałam sobie ale ta ciaża mi służy i pewnego dnia poszłam do sklepu przechodziłam koło jakiegoś wielkiego lustra a tam : wieloryb! i tym wielorybem byłam ja ..! dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że w domu mam takie lustro typowo "z przymierzalni" czyli odejmujące parę centymetrów! wtedy raz poczulam się zdołowana a kto był temu najbardziej winien?! no kto?! mój mąż! bo mi nie powiedział, że jestem AŻ TAK gruba :P hahaha
zapomniałam dopisać do poprzedniej wypowiedzi, jeśli chodzi o ciuchy to kupilam sobie tylko jeansy ciążowe - ubrania nosiłam swoje sprzed ciąży, większość tunik i bluzek odcinanych pod biustem.Całość zawsze urozmaicałam jakimiś dodatkami, żeby nie było zawsze tak samo i nudno.Makijaż obowiązkowo! uwielbialam się malować w ciąży ach..piekna cera to i wszystko ładnie wyglądało
ogólnie spadek formy dopadł mnie niedawno- Moja córeczka ząbkuje, tak jak wielkie jest jej marudzenie tak wielkie są moje cienie pod oczami i odrosty
Dadu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-17, 18:54   #20
kasia_sloneczko
Zadomowienie
 
Avatar kasia_sloneczko
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

U mnie tak trudno poweidziec bo ja duzo lezalam po szpitalach i ogolnie musialam lezec wiekszosc ciazy wiec jakby nie bylo gdzie sie stroic. jak jzu byly lepsze okresy to do 5 miesiaca czulam sie atrakcyjan bo brzuszek maly, cycki duze a ja cala happy ze wyszlam z domu. pomijajac ze niewiele moglam do wtedy jesc bo caly czas mialam mlodsci. motto z tego okres "niedobrze mi"
potem juz bylo gorzej bo moglam zaczac jesc a glodna bylam straszliwie i na okraglo. do tego lezenie plackiem od 6 miecha. efekt-ok 30 kg na gorke. no to jak sie tu czuc atrakcyjnie taki wieloryb wielki. a seks odpadal z powodu zagrozneia ciazy. TZ zachwycony rozmiarami biustu caly czas powtarzal ze jestem piekna. nie wierzylam za grosz.
w sumie seks to udalo nam sie uprawiac tuz przed porodem kiedy juz nie bylo zagrozenia dla dziecka. powolutku ale fajnie bylo (po tylu miesiacach postu to musialo byc fajnie)
jak mnie ludzie widzieli to mowili ze wygladam super jak juz sie zrobilam, uczesalam, umalowalam ubralam. ale potem juz tylko gadali-o rany ale masz wielki brzuch. no co sie dziwic wielki to on byl faktycznie.
ciuchow ciazowych nabylam troszke no bo wychodzic z domu to ja za duzo nei wychodzilam. glwonie spodnie i troche bluzek i sweterki ze dwa. na koncu to juz wchodzilam tylko w 2 pary spodni i 2 swetry i jedna bluzke.
a po ciazy...dolina. wielka, gruba, okropna, poszyta, obolala...ogolnie ble,ble ble. seksu zero przez 3 miesiace bo wszystko mnie bolalo no to juz nie bylo jak tej swojej atrakcyjnosci podniesc. jedynie cycki pocieszaly bo duze i fajen byly ale cala reszta... jak pierwszys raz wyszlam spodnie kupowac to sie poryczalam w przymierzalni bo mi kobieta przyniosla 44 rozmiar i nadal sie w talii nie dopielam. szczesliwie mlody z mlekiem wyssal i wage. ok 6 miesiecy pozniej wchodzialam w rozmiar 40 a 8 miesiecy od porodu w 36. do teraz mam 36-38. do mojej normalnej wagi brakuje mi 1-2 kg ale wygladam bardzo szczuplo. niestety brzuch i biust sa w koszmarnym stanie. brzuch jak stoje prosto to jest plaski ale jak sie pochyle to wisi mi taki wilkei fartuch. wylazi ponad spodniami i to jest okropne. nie nosze krotkich bluzek bo sie wstydze. piersi zmalaly i zrobily sie skarpetki. do tego maja okropne rozstepy. mam problem z kupnem stroju kapielowego.
jak juz sie tak zrobie, ubiore odpwoeidnio maskujaco to nie wygladam na mamusie po porodzie ale nie czuje sie ze soba dobrze i swobodnie jak keidys. kiedys wiedzialam ze jestem seksowna teraz musze to sobie wmawiac. TZ jak zwykle staje na wysokosci zadania ale ja mu oczywisicie nie wierze.
kosmetyki podczas ciazy to oprocz standardu duzo musteli na brzuch, piersi i tylek. na brzuchu ani kreseczki, na piersiach jeden wielki roztsep, o tylku szkoda gadac bo jeden posladek bardziej w prazki niz drugi po ciazy wiecej na wyszczuplenie i wiecej pilingow.
no to chyba tyle
kasia_sloneczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-20, 20:29   #21
..Asia..
Wtajemniczenie
 
Avatar ..Asia..
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 573
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Ja jestem po dwóch ciążach.

Pierwsza ciąża:
Wymioty, straszne samopoczucie do 4-5 miesiaca, spadek wagi o 12 kg - wygladałam jak szkielet z brzuchem. Na koniec bilans wagi był -4 kg. Nie zdołałam przytyc tyle ile utraciłam w pierwszych m-cach. Czułam się i wyglądałam okropnie. Nie chciałao mi się o sibie dbać, źle się czułam, byłam chuda, chowałam sie przed światem. Nie zwracałam uwagi na ciuchy, wygląd itp. Z uporem maniaka smarowałam brzuch i piersi, żeby uniknąć rozstępów

Po porodzie przytyłam wróciłam do normalnego wygladu po jkaiś 3 m-cach. Kiedy zobaczyłam się na zdjęciu ze wyglądam już normalnie (a nie jek szkielet) uwierzyłam w siebie i znów poczułam się kobieco..wróciły dobre czasy dbania o strój, makijaż itp

Sex - prze i po taki sam. Nie ma różnicy

Druga ciąża:
Od pierwszych chwil czułam sie wspaniale, nie miałam mdłości, wymiotów. Wyglądałam świetnie. Do oststnich dni starałam się podkreślic to ze jestem w ciąży.
Ubrania - szalałam w sklepach z odzieżą ciążową. Na każdy dzień miałam inny zestaw. To był najpiękniejszy okres w miom życiu. Mnóstwo ludzi (do 8 m-ca pracowałam, więc spotykałam się z wieloma ludźmi) mówiło mi ze wyglądam kwitnąca - to było bardzo miłe, do dziś to wspominam
Kopsmetyki - podobnie jak przed ciążą. Większść z Biochemi Urody - sama sobie je "kręcę", zrezygnowałam z kwasów i retinoidów, brzuszek smarowałam itp. Generalnie dbałam o siebie podobnie jak przed ciążą, tyle ze w inny sposób, bo innymi kosmetykami
Po ciąży - atrakcyjnośc w moich oczach nie spadła, brzuszek straciłam w 2 tyg (ale tu zadna moja zasługa, po prostu taką mam przemianę materii), wydaje mi się że wygladam bardziej kobieco. Piersi sa takie same, bo niestety nie karmiłam (ale to bardzo długa i smutna historia)
Sex - przed i po taki sam. Nie ma różnicy
..Asia.. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-25, 11:52   #22
adatka
Zakorzenienie
 
Avatar adatka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Ja czułam sie bardzo dobrze jesli chodzi o wygląd w ciazy ,nie miałam problemow tego typu ,ze jestem gruba mam plamy na buzi itp. nie przeszkadzało mi to wcale, byłam szczesliwa ogladajac sie w lustrze, mimo ze przytyłam 20 kg było ok. brzuszek był piekny i cięzki
przykro mi było tylko z jednego powodu ,ze nie mogłam pokazac mojego brzuszka otoczeniu bo akurat chodziłam w ciazy zimą a jak to zima bywa trzeba ubierac płaszcze i grube kurtki , wolałam nie wychodzic z domu i nie meczyc sie w tych grubych ciuchach, zreszta i tak duzo czasu spedziłam lezac bo malutka pchała sie na swiat zbyt szybko.

cała ciaze przechodziłam w dresach bo w nic innego nie wchodziłam, a w tym było mi bardzo wygodnie.

makijazu nie robiłam ,włosy zawsze ulizane w kok bo tak mi było najwygodniej , brzuch smarowałam kremem na rozstepy ale oczywoscie nic to nie dało teraz wygladam jak zebra ,no i piersi tez niestety popękały :/ ale to tez nie robi mi problemu - jakos sie tym specjalnie nie przejmuje.

ogolnie jest jedna rzecz ktora mnie martwi i troche mi teraz z tym źle , nadal karmie piersia i chudne w oczach waze juz 48 kg jem wszystko - dosłownie! musze wybrac sie do dietetyka albo jakiegos lekarza moj rozmiar ciuchow teraz to 36-34. a co dalej ludzie juz mowia ze mam same kosci i bardzo mnie to boli bo nie odchudzam sie!a kazdy mysli ze sie głodze


sex-cała ciaze brak! poczatek miałam wypadek samochodowy wiec ciaza była na podtrzymaniu i zakaz wspołzycia ,no a pozniej ja nie miałam na to ochoty i na dodatek czułam okropny bol wiec wolałam nie kombinowac.



ogolnie kazdy mi mowił ,ze wygladam pięknie z brzuszkiem i ze wyładniałam bardzo mi było miło to słyszec no i po porodzie rowniez słysze miłe słowa
no ,co niektorzy własnie twierdza,ze jestem za chuda ale staram sie nie słuchac by nie wpasc w jakis dołek psychiczny :/ wiem jak jem i ze sie nie odchudzam specjalnie -samo ze mnie leci - mała wszystko ze mnie sciaga a ja nie potrafie nadrobic tego spadku wagi

za to maz jest zadowolony -podobam mu sie i ciesze sie ze chociaz on mnie wspiera nie przeszkadzaja mu rozstepy ,pozwijany brzuszek obwisłe cyce od karmienie-wszystko gra


u mnie było potrzeba odczekac ok. 9 -10 miesiacy po porodzie by sprobowac współzyc , niestety miałam duze problemy ginekologiczne o ktorych za duzo by pisac ale w sumie juz jest ok. a moja mała ma 14 miesiacy

to chyba tyle
__________________
moje skarby
adatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 14:00   #23
kamab22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 465
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Cytat:
Napisane przez Elittle Pokaż wiadomość
Witajcie wizażanki
Robię badanie psychologiczne związane z tym jak kobiety w ciąży postrzegają swoją atrakcyjność.. Byłoby super gdybyście się także Wy wypowiedziały...
Na przykład chciałabym wiedzieć jak ciąża wpłynęła na waszą pielęgnację ciała Czy może podczas ciąży robiłyście więcej/mniej, może jakieś zabiegi, albo w ogóle czułyście że nie ma takiej potrzeby?

Fajnie byłoby gdybyście napisały jak wyglądało/wygląda wasze zainteresowanie ubiorem.. Bawiłyście się jakoś ciuchami? Próbowałyście coś wymyślać ze strojem, dobierać to wszystko, czy raczej nie miałyście dostępu do ładnych ciuszków?

Poza tym interesuje mnie jak tam wyglądała dieta, może ćwiczenia fizyczne i ogólnie jak widziałyście swoją atrakcyjność...


No i to na czym mi bardzo zależy to... seks podczas ciąży. Tak? Nie? Dlaczego...


Lepiej było podczas ciąży z tą całą atrakcyjnością czy może lepiej po porodzie gdy wróciłyście już do domu?

Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi
Ja w ciąży przytyłam 8 kg. Bardzo zadowolona byłam ze swoich piersi, rosły od samego początku z małego A do wielkiego C/D Od samego początku, gdy dowiedziałam się ze będę mama starałam się odżywiać zdrowo, rybka, dużo warzyw i owoców. Zrezygnowałam z ulubionego winka, pizzy, itp rzeczy. Łykałam tez witaminki. Czułam się suuuper, nie miałam żadnych mdłości, wymiotów. Za to duże zachciewajki, typu grejpfrut z czosnkiem, mleko z miodem i z czosnkiem, ogólnie wszystko z czosnkiem + gofry z bita śmietana i kwaśnymi wiśniami.
W związku ze zdrowym odżywianiem i braniem witaminek regularnie moja cera, paznokcie i włosy wyglądały super (a moze to hormony?). Z ubraniami nie było problemu, nie przytyłam zbyt dużo, miałam tylko 2 pary ciążowych spodni, a tak to bluzki, sukienki, czy spodnie biodrówki nosiłam te co przed ciąża.
Pod koniec ciąży (m-ace sierpień i wrzesień - było baaaardzo gorąco) musiałam chodzić w japonkach bo tylko te pasowały na moje spuchnięte nóżki).
Kosmetyków używałam tych samych co do tej pory + krem gerbera na rozstępy. (po ciąży zero rozstępów, a brzuch bardzo szybko wrócił do wcześniejszej formy, rozm. ubrań po ciąży XS!!!)
Do 4 m-ca chodziłam regularnie na aerobik, później niestety częste pobyty w szpitalu, ze wzgl. na przedwczesne skurcze uniemożliwiły mi większą aktywność fizyczna, pozostały tylko spacery (pomagały przy bólach głowy), relaks przy muzyce.
Seks był. Na początku duuzo i intensywnie , od ok 7-8 m-ca bardzo rzadko i delikatnie, niestety lekarz kazal uwazac, mialam przedwczesne skurcze.
W ciąży ogólnie czułam się bardzo atrakcyjnie, wszyscy mówili mi ze ciąża mi służy. Maz był zachwycony moim stanem. Często dotykał, głaskał mój brzuch i rozmawiał z naszym dzidziusiem.
Z perspektywy czasu patrząc milo było być w ciąży, ludzie jacyś życzliwsi byli, bardziej opiekuńczy (muszę przyznać ze głównie faceci, bo rzadko kiedy jakaś kobieta przepuściła mnie np w kolejce, a mężczyźni często). Maz w większości obowiązków mnie wyręczał i bardzo się mną opiekował.
No i do końca życia nie zapomnę tych spojrzeń mężczyzn, dzięki którym czułam się bardzo atrakcyjna i sexi.

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
przypomnialo mi sie jak w czasie ciazy przez pierwsze 5 miesicy rzygalalm po wszyskim i gdzie popadlo, szczytem bylo w banku do kosza na smieci. wtedy atrakcyjnosc spadla do zera

kamab22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-03, 09:36   #24
gabriellao0
Zakorzenienie
 
Avatar gabriellao0
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

no to ja
1. w ciązy o wiele bardziej dbałam o skórę w sensie brzuch, uda, pupa, no i miałam masę czasu na zwolnieniu lekarskim więc i fryzury i makijaże, ojjjjjjjjjjj dbałam o swoją atrakcyjność
przytyłam jednak 20 kg (na szczęście nie wiem jakim cudem tylko praktycznie w brzuchu) ale ciężko mi się chodziło itd., jednak wszyscy mi mówili że wygladam bardzo ładnie w ciąży i "nie tyję" więc czułam się atrakcyjna
2. ubrania? wiesz nikt nie kupuje nie wiadomo ilu ciuchów na ciąże bo i po co, na szczęście masa tunik itd., sukieneczki, więc jesli o mnie i ubrania chodzi było ładnie i delikatnie
3. sex? był a czemu nie? no wiadomo ze pod koniec gorzej bo już wiellllllllki brzuch jednak ciut przeszkadza a i mąż jakieś obiekcje typu "a nie pukne jej w główkę" niby ze śmiechem ale jednak
4. dieta? ćwiczenie? to tak mało gazowanego, mało chipsów a reszta jak mi sie chciało i jak podobało, zero ograniczeń ani w "jakości ani w ilości" w koncu od tego jest ciąża!!!
z gimnastyki tylko basen delikatnie a pod koniec rozciąganie mięśni krocza! dużo spacerów
5. po porodzie ATRAKCYJNOŚĆ nie istnieje! choć stawałam na rzęsach tzn. makijaż, ubranie itd. ale pierwszy miesiąc prawie nic na ciebie nie wchodzi a i ciało jets jakieś takie beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
no i domagałam się komplementów bo to ciut jednak podnosiło tzw. samoocenę i teraz w 10 tygodni po porodzie jest już całkiem ok
WSZYSTKO JAK KIEDYŚ
czyli hohihihhihiii jestem ładna, zgrabna i powabna
gabriellao0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-26, 10:55   #25
Tun1a
Wtajemniczenie
 
Avatar Tun1a
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Pałuki / Poznań
Wiadomości: 2 949
Dot.: Wasza atrakcyjność.... :)

Ja w trakcie ciąży czułam się bardzo atrakcyjnie. Wpadłam w szał kupowania ciuszków ciążowych które podkreślały brzuszek. Ciąża była planowana i wyczekana więc może dlatego się chciałam nią wszystkim pochwalić.
Na początku ciąży miałam 2 tygodnie złego samopoczucia i wtedy rzeczywiście nie wychodziłam z piżamy, ale to przeszło.
A pozostały większe piersi. Zawsze nosiłam staniki z miseczką a a w czasie całej ciąży miałam rozmiar b i strasznie mi się to podobało. Mężowi też
__________________
Oleńka
Na dwa domy
Tun1a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:53.