Kosmetyki w Wielkiej Brytanii

[sikorka1408]

wiecie co ja ostatnio widzialam? charity shopy maja taka polke unwanted present or gift, czyli jak ktos dostal cos na swieta lub z innej okazji i nie pasuje mu to oddaje tam. duzo kosmetykow przyborow itp widzialam zestaw pomaranczowy z TBS za 6 f ! nowy w ozdobnym pudelku perfumy balsam valentino itp . ale nic nie kupilam ;( bo bylam z TZ - tem ale sobie pojde w poniedzialek sama tam grzebac

[kocurzyca]

Napisane przez sikorka1408

no wlasnie jak to ogarnac to nie wiem. czy zalozyc na emigrantki czy na targowisku ? czy gdzie? jak ktos ma zielone pojecie jak to zrobic to niech da znaka

Mi sie wydaje ze na emigrantkach bedzie to mialo wiekszy sens, bo tam wiecej emigrantek zaglada

Napisane przez Chaos_Girl

A ja sobie poszlam sprawdzic raz jeszcze te kosmetyki MUA. W 'moim' superdrgu prawie wyczyszczone z nimi polki, wiec nie za bardzo mozna je bylo przetestowac. Cieni bylo tylko sporo, ale jak kumpela maznela sobie jednym po skorze dloni, to niewiele bylo widac z koloru, ktory wydawal sie soczysty w opakowaniu.

Ja sie jutro pomaluje i wstawie fotke, tego cienia ktory mam.

Mam tez ich plyn miceralny. Wogle tych micerali w Polsce do wyboru, do koloru, a tutaj nie uraczysz. Ostatnio w Bootsie pojawila sie marka Vichy i maja plyn miceralny.

Ja osobiscie famka plynow micelarnych nie jestem ale wiem ze w bootsie jest tez LPR i Avene. Ja mam Avene (dostalam) i w sumie nie wiem co mam z nim robic.

Wogole lubie polskie balsamy, wyszczuplacze i inne antyrozstepowce z Ziaji, Eveline. Do tego kupujac w Polsce, te kosmetyki sa tansze.

Wyszczuplajace eveline sa boskie. jedyne, ktore naprawde dzialaja.

[sikorka1408]

zalozylam watek wymiankowy uk -uk. moze wypali

a co do plynow miceralnych to tez nie jestem fanka, mialam kiedys taki jakis z bielendy dawno temu i tak go zuzylam od niechcenia,jakos specjalnie nic nie robil i nie czula zeby skora byla bardziej czysta czy cos ;p

[joplin]

Napisane przez kocurzyca

W pewnym sensie sie zgodze. jest ogromny wybor kosmetykow, ale co z tego jak 3/4 z nich powoduje u mnie uczulenie. Wszystko g*** napakowane chemia. A jak cos jest naturalne i nietestowane to robi sie z tego wielka afere i jakies byle co, co i tak uczula kosztuje 20f.
A z PL mam naturalne kosmetyki, nie powodujace podraznien, nietestowane na zwierzetach za 5-10zl.

Jesli ktos nie ma specjalnie wrazliwej skory to znajdzie tu wszystko. Ja po trzech latach eksprymentow, poddalam sie i zaczelam przywozic kosmetyki do pielegnacji z PL.
Dawno temu w PL uzywalam Head & Shoulders. Przyjechalam do UK, kupilam H&S. Po 3 uzyciach podraznienie. Przywiozlam H&S z PL i nie podraznial. Niby ten sam szampon, a jednak nie zupelnie. I sprawdzilam to kilka razy,bo myslalam, ze moze to woda, ale jednak nie byla to woda. Teraz juz itaknieuzywam H&S bo to smiec.

Jesli chodzi o kolorowke, to zgodze sie calkowicie.


Do twarzy uzywam 3 krokow Clinique, bo mi pasuja, ale takze wybielajacej serii Farmona Dermacos, ktora serie wybielajaca Clinique pozostawia w cieniu. Jest o wiele lepsza.

Poza tym mam jeszcze powody ideologiczne. Nie lubie wspierac gigantycznych koncernow jak L'oreal czy Garnier (i tak nic dobrego nie produkuja wiec nic nie trace) i jak juz wspomnialam, staram sie uzywac kosmetykow jaknajbardziej naturalnych i nietestowanych na zwierzetach.



Takze osob takich jak ja tez jest sporo. Mam jeszcze kolege, ktory przywozi kosmetyki, bo tu wszystko go uczula.

Poza tym wydaje mi sie ze jesli mamy wybor, mozemy wybrac to co najlepsze z obu krajow.

Zgadzam się, ale jednocześnie uważam, że troszkę przesadzasz . Mnie również większość zwykłej pielęgnacji podrażnia i musiałam się sporo naszukać, by znaleźć coś, co mi odpowiada, ale w Polsce miałam to samo - testy, testy, recenzje użytkowników, analiza składów i jeszcze trochę testów.

Jeśli mam być szczera to też pewnie bym przywiozła sobie moje sprawdzone kosmetyki z Polski, ale nie miałam takiej możliwości, więc byłam zmuszona się przystosować i szukać ulubieńców dla mojej cery od nowa.

Napisane przez nicko

Joplin co to za krem?
Ja mam podobnie jak Kocurzyca, wszystko albo mnie podrażnia albo zapycha, jedyne kremy po jakich było w miarę o.k to kremy olay, ani nie szkodziły ani zbytnio nie pomagały, nie chce mi się już testować, bo dać za krem 10f albo i więcej, a potem wyrzucić.

Overnight Sensation Night Cream z Organic Surge (z tego co wiem jest w Bootsie) - używam już prawie miesiąc i póki co cera uspokojona, nawilżona.


Niestety, nie mamy innego wyjścia niż ciągle testować i szukać.

[kocurzyca]

Napisane przez sikorka1408

a co do plynow miceralnych to tez nie jestem fanka, mialam kiedys taki jakis z bielendy dawno temu i tak go zuzylam od niechcenia,jakos specjalnie nic nie robil i nie czula zeby skora byla bardziej czysta czy cos ;p

No wlasnie mi on jest do niczego nie potrzebny. Taka zbedna rzecz. Nic nie robi.
Jesli ktos ma sucha, bezproblemowa skore to sie swietnie sprawdzi.

Napisane przez joplin

Zgadzam się, ale jednocześnie uważam, że troszkę przesadzasz . Mnie również większość zwykłej pielęgnacji podrażnia i musiałam się sporo naszukać, by znaleźć coś, co mi odpowiada, ale w Polsce miałam to samo - testy, testy, recenzje użytkowników, analiza składów i jeszcze trochę testów.

Ja nie mialam swoich ukochanych kosmetykow w PL. W PL moja pielegnacja byla bardzo minimalistyczna. Przyjechalam tu i 3 lata testowalam i analizowalam sklady. Mozg mi sie ugotowal od tego. I po trzech latach wywalania kasy w bloto i niszczenia sobie skory zaczelam szukac w PL. I tak sie sklada ze wszystkie kosmetyki z ziai czy farmony moge brac w ciemno, bo wiem ze mnie nie podraznia.

A poza tym analizowanie skladu nie da nic jesli mam 2 takie same produkty o identycznym skladzie, jeden z PL drugi tutejszy i tutejszy uczula a Polski nie. Teoretycznie roznia sie tylko miejscem produkcji.
Mam na mysli miedzy innymi wczesniej wspomniany Head & Shoulders.

Mieszkam tu 6 lat i kilka dobrych kosmetykow udalo mi sie znalezc, ale po reszte musialam jechac do PL.
Wydaje mi sie ze po tylu latach robiena z siebie krolika doswiadczalnego wystarczy zeby moje zdanie nie bylo przesadzone. I dalej testowac nie mam zamiaru bo mi zycia zabraknie. Nie odczuwam przyjemnosci w miesiacach leczenia po jednym uzyciu nieodpowiedniego kremu czy szmponu, bo tak to sie niestety u mnie konczy.
Ciesze sie ze ty sobie cos znalazlas, niestety moja skora tak tolerancyjna nie jest.

[Ewela_z_wyspy]

Hej dziewczyny
Ja z PL najabardziej tesknie za ziaja ale znalazlam ostatnio wielki wybor ziaji w moim Polskim sklepei
Strasznie kusza mnie tez kosmetyki farmony zwlaszcza ich masla do ciala i zele, jescze nie probowlam ale wygladaja i nazywaja sie bardzo zachecajaco.
Moj kosmetyk to rowniez Lady spid stick w zelu i farby do wlosow z naszych rodzinnych firm.

Chciala bym tez kupic zestaw pedzli z maestro bo w UK niestety dobre pedzle kosztuja majatek znacie jakies fajne nie bardzo drogie pedzle?

[kocurzyca]

Napisane przez Ewela_z_wyspy

Hej dziewczyny
Ja z PL najabardziej tesknie za ziaja ale znalazlam ostatnio wielki wybor ziaji w moim Polskim sklepei
Strasznie kusza mnie tez kosmetyki farmony zwlaszcza ich masla do ciala i zele, jescze nie probowlam ale wygladaja i nazywaja sie bardzo zachecajaco.
Moj kosmetyk to rowniez Lady spid stick w zelu i farby do wlosow z naszych rodzinnych firm.

U mnie tez jest mnostwo ziai. ja nie wiem czy my z jednego miasta nie jestesmy bo mi twoj nick znajomo wyglada

Chciala bym tez kupic zestaw pedzli z maestro bo w UK niestety dobre pedzle kosztuja majatek znacie jakies fajne nie bardzo drogie pedzle?

Pewnie bedziecie sie ze mnie smiac, ale ja zakochalam sie w pedzlach z .... Primarka
Mam kabuki i do pudru i sa cudowne. Kabuki nakaladam mineraly.
Mam jeszcze EDM i Mary Kay. Mary Kay mi zupelnie nie odpowiada, bo drapie, a te z primarka sa takie mieciutkie


I podobno pedzle e.l.f. sa tanie i bardzo dobre.

[nicko]

Ja kiedyś kosmetyki z ziaji widziałam w tk maxx, miały polskie plakietki, ale to było raz tylko.

Joplin trzymałam ten krem nawet w łapkach, ale się rozmyśliłam, nie wiem może spróbuję, jak mi się ten skończy. Testować mi się już nie chce, bo potem te rzeczy zalegają mi w szafce, udało mi się kilka kosmetyków odsprzedać na ebayu. Ja mam cerę trądzikową, a tak zauważyłam, że moja cera najlepiej się czuje i wygląda po kosmetykach do skóry delikatnej. Po tych wszystkich seriach na trądzik mam wrażenie, że krostek jest więcej, a do tego swędzi i piecze mnie cała buzia.

[Ewela_z_wyspy]

Napisane przez kocurzyca

U mnie tez jest mnostwo ziai. ja nie wiem czy my z jednego miasta nie jestesmy bo mi twoj nick znajomo wyglada


Pewnie bedziecie sie ze mnie smiac, ale ja zakochalam sie w pedzlach z .... Primarka
Mam kabuki i do pudru i sa cudowne. Kabuki nakaladam mineraly.
Mam jeszcze EDM i Mary Kay. Mary Kay mi zupelnie nie odpowiada, bo drapie, a te z primarka sa takie mieciutkie


I podobno pedzle e.l.f. sa tanie i bardzo dobre.

Ja z Manchsetseru a Ty?
Ogladalam kiedys te pedzle z primarka ale balam sie ze bedzie badziewie i po jednym myciu olysieje, chyba nastepnym razem je kupie.
Co do elfa to ja mam dwa pedzle z tej regularnej kolekcji bialej i troche lysieja co mycie , ale slyszalam ze te z kolekcji studio sa duzo lepsze i jak bede cos zamawiac to wezme jakis na probe.
Gdyby przesylka byla darmowa juz bym zamowila a tak to musze czekac az bede robic jakies wiekze zakupy.

[kocurzyca]

Napisane przez Ewela_z_wyspy

Ja z Manchsetseru a Ty?
Ogladalam kiedys te pedzle z primarka ale balam sie ze bedzie badziewie i po jednym myciu olysieje, chyba nastepnym razem je kupie.
Co do elfa to ja mam dwa pedzle z tej regularnej kolekcji bialej i troche lysieja co mycie , ale slyszalam ze te z kolekcji studio sa duzo lepsze i jak bede cos zamawiac to wezme jakis na probe.
Gdyby przesylka byla darmowa juz bym zamowila a tak to musze czekac az bede robic jakies wiekze zakupy.

A to nie
Ja jestem z Birmingham. Na naszym lokalnym forum jest ktos o podobnym nicku i jeszcze sklep z ziaja i skojarzylam ,ze moze jestescie jedna osoba.

A za 1.50f to nawet bym nie plakala jakby lysialy. Ale mam 1 kabuki i 2 do pudru juz ze 4 miesiace i nie zgubily ani jednego wloska.
Sama jestem w szoku.

[sikorka1408]

ja kupilam ostatnio jeden do pudru normalny w superdrug i tez mu nic nie jest mieciutki itp ale jeszcze go nie pralam kosztowal 5 f. cosmopolitan czy cos takiego. patrzylyscie na moja wyminke ? jedna dziewczyna z polski chciala sie zamienic na szampon pantenne za EL serum 15 ml niby jakies zdjecia tam ma tego serum ale nic nie widac nie wiem czy wymienic czy nie,a jak bedzie stare albo podroba? <zawsze to twarz jednak jak myslicie?

[selena1616]

ja się przymierzam,aby poprosić jedną z wizażanek o zakup kilku kosmetyków,ale zawsze mi pieniędzy brakuje
może to głupie,ale mam takie dziwne skojarzenie,że nawet najtańsze kosmetyki w UK są najlepsze, pewnie dlatego,że brytyjskie

[psycha]

Dziewczyny, możecie mi polecic jakiś jaki łato dostępny w UK szampon do włosów przetłuszczających się, farbowanych henną. Czyli jakiś szampon bez silikonów a zarazem taki, który nie ściera henny z włosów. Poszłam do bootsa i zwątpiłam... wziełam pierwszy lepszy, któreggo nazwa obiła mi się wielokrotnie o uszy - aussie, heh...
Szukam czegoś o maksmalnie prostym składzie bez silikonów. Mozecie cos polecic?

I zapytam od razu o odpowiednik humektana Coś o bardzo prostym składzie, bezzapachowe, bez witaminowych i innych odzywczych dodatków i na bazie wody dla cery mieszanej. Jest cos takiego?

[kocurzyca]

Napisane przez selena1616

ja się przymierzam,aby poprosić jedną z wizażanek o zakup kilku kosmetyków,ale zawsze mi pieniędzy brakuje
może to głupie,ale mam takie dziwne skojarzenie,że nawet najtańsze kosmetyki w UK są najlepsze, pewnie dlatego,że brytyjskie

W moim odczuciu rodzine brytyjskie kosmetyki to juz w ogole jakas pmylka. Wezmy takie okrzyczane Simple. Porazka nie z tej ziemi.
Moze jakies bardzo drogie angielskie firmy sa dobre, ale z tych normalnych to nie ma tu nic lepszego niz to co masz dostepne w PL. Takze nie warto sprowadzac specjalnie.
Przytocze stare polskie powiedzenie: "Cudze chwalicie, swego nie znacie".

[sikorka1408]

Napisane przez psycha

Dziewczyny, możecie mi polecic jakiś jaki łato dostępny w UK szampon do włosów przetłuszczających się, farbowanych henną. Czyli jakiś szampon bez silikonów a zarazem taki, który nie ściera henny z włosów. Poszłam do bootsa i zwątpiłam... wziełam pierwszy lepszy, któreggo nazwa obiła mi się wielokrotnie o uszy - aussie, heh...
Szukam czegoś o maksmalnie prostym składzie bez silikonów. Mozecie cos polecic?

I zapytam od razu o odpowiednik humektana Coś o bardzo prostym składzie, bezzapachowe, bez witaminowych i innych odzywczych dodatków i na bazie wody dla cery mieszanej. Jest cos takiego?

akurat aussie to ma troche tych ulepszaczy . nie wiem jak dziala tan szampon na henne ale ja mam herbal essences taki jasno zielony z tej starej szaty graf. nie ma silikonu itp zmywam nim olej i dobrze sse radzi tylko ze go juz nie widzialam wiecej nigdzie bo weszly te nowe ;( co do twarzy to nic ci nie napisze bo sie nie znam

[kocurzyca]

Napisane przez psycha

Dziewczyny, możecie mi polecic jakiś jaki łato dostępny w UK szampon do włosów przetłuszczających się, farbowanych henną. Czyli jakiś szampon bez silikonów a zarazem taki, który nie ściera henny z włosów. Poszłam do bootsa i zwątpiłam... wziełam pierwszy lepszy, któreggo nazwa obiła mi się wielokrotnie o uszy - aussie, heh...
Szukam czegoś o maksmalnie prostym składzie bez silikonów. Mozecie cos polecic?

I zapytam od razu o odpowiednik humektana Coś o bardzo prostym składzie, bezzapachowe, bez witaminowych i innych odzywczych dodatków i na bazie wody dla cery mieszanej. Jest cos takiego?

Wydaje mi sie ze w Aussie to akurat cala masa detergentow jest z SLS i SLES wlacznie.

A moze zwyczajny Johnsons Baby???

[Chaos_Girl]

Pedzle do cieni sa dobre z Burjuois i ceny chyba nie sa jakos strasznie wygorowane. Kupuje tez takie Bootsowe i sobie chwale. Kabuki mam z EDM Zamawiany z USA, ale z pzresylka kosztowal mnie niecale £10.

A moze do wymianki kosmetykowej dolaczyc i ciuchowa? W mojej szafie zalega mnostwo ubran, ktorych bym sie chetnie pozbyla. Czesc juz poszla na ebayu, czesc na carboot'cie, ale niektore tzreba wystawiac po kilka razy i nie zawsze znajdzie sie na nie kupiec.

[Darianna25]

Napisane przez Ewela_z_wyspy

Chciala bym tez kupic zestaw pedzli z maestro bo w UK niestety dobre pedzle kosztuja majatek znacie jakies fajne nie bardzo drogie pedzle?

Maestro mogą ci wysłać do uk za 30zł.

[Ewela_z_wyspy]

Dzieki dziewczyny za rady dzis lece kupic pedzle do primarka i chyba zamowie tez kilka maestro. A jak to nie podziala to jestem zdecydowana na dzien kobiet zamowic sobie pedzle sigmy z USA.

Z simple ja tez srednio jestem zadowolona jedyne co mi sie podoba i czasem kupuje to plyn do zmywania oczu, mialam krem jakis i nie nawilzal wcale prawie:/ i jakis taki byl jakby budyniowaty.

Ja w czwartek bede na lotnisku i zacieram juz rece na stref bezclowa

[hana_sakura]

dziewczyny kochane, tak sobie czyta wasze posty i zastanwiam sie po co wy sie meczycie z przewozeniem kosmetykow z PL skoro sa takie cudne stronki jak szminka.co.uk, twojekosmetyki.co.uk, m-shop.eu
z tego ostatniego sama zamawialam ostatnio kosmetyki i bylam bardzo zadowolona. ceny baaardzo podobne do tych w PL, mega szybko dostawa i bardzo duzy wybor kosmetykow Ziaji i Joanny, ktore uwielbiam!naprawde polecam. sama wiem ze to jest uciazliwe sciagac kosmetyki z polski, a tak - problem z glowy

[selena1616]

Napisane przez kocurzyca

Przytocze stare polskie powiedzenie: "Cudze chwalicie, swego nie znacie".

Dokładnie,ale w UK jest dużo kosmetyków np. Neutrogeny.Nie znalazłam jeszcze w żadnym sklepie w Polsce kosmetyków do pielęgnacji twarzy z tej firmy

[nicko]

[QUOTE=hana_sakura;2493690 8]dziewczyny kochane, tak sobie czyta wasze posty i zastanwiam sie po co wy sie meczycie z przewozeniem kosmetykow z PL skoro sa takie cudne stronki jak szminka.co.uk, twojekosmetyki.co.uk, m-shop.eu
z tego ostatniego sama zamawialam ostatnio kosmetyki i bylam bardzo zadowolona. ceny baaardzo podobne do tych w PL, mega szybko dostawa i bardzo duzy wybor kosmetykow Ziaji i Joanny, ktore uwielbiam!naprawde polecam. sama wiem ze to jest uciazliwe sciagac kosmetyki z polski, a tak - problem z glowy [/QU
Ale ja się nie męczę, przy okazji zawsze jak jestem w polsce biorę swoje sprawdzone kosmetyki, jak mam miejsce w walizce to czemu nie. A z tych stronek korzystałam parę razy, ale niestety nie mają moich kosmetyków.

[hana_sakura]

ale zaprzeczyc nie mozesz, wybor maja duzy ja nigdy nie biore bagazu rejstrowanego do PL wiec dla mnie to zawsze problem, bo wiekszosci kosmetykow nie moge wziac do podrecznego.

a co do kosmetykow angielskich, to szczerze mowiac tez nie znalazlam nic co by mnie powalilo i zastapilo moje ukochane polskie produkty. ewentualnie kosmetyki z superdrug'a sa godne uwagi, ale narazie jestem na etapie testowania wiec jeszcze nic nie polecam

a dziewczynom z wrazliwa skora polecam przyrzadzanie wlasnych kosmetyow. wiem ze to pracochlonne, ale przynajmniej macie pewnosc co w nich jest

[kocurzyca]

Napisane przez hana_sakura

dziewczyny kochane, tak sobie czyta wasze posty i zastanwiam sie po co wy sie meczycie z przewozeniem kosmetykow z PL skoro sa takie cudne stronki jak szminka.co.uk, twojekosmetyki.co.uk, m-shop.eu
z tego ostatniego sama zamawialam ostatnio kosmetyki i bylam bardzo zadowolona. ceny baaardzo podobne do tych w PL, mega szybko dostawa i bardzo duzy wybor kosmetykow Ziaji i Joanny, ktore uwielbiam!naprawde polecam. sama wiem ze to jest uciazliwe sciagac kosmetyki z polski, a tak - problem z glowy

Do Polski jezdze tak czy inaczej to co mi za roznica. Z pusta walizka mam wracac?
A poza tym co jakis czas jedziemy samochodem, wiec po dach moge sobie kosmetykow napakowac.

A z wiarygodnoscia RoyalMail i innych tutejszych firm kurierskich to ja wole nie zamawaiac. Srednio 70% rzeczy ktore zamawaialam przez internet zaginelo. A nie mieszkam w jakims dziwnym miejscu ktore trudno znalezc.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez selena1616

Dokładnie,ale w UK jest dużo kosmetyków np. Neutrogeny.Nie znalazłam jeszcze w żadnym sklepie w Polsce kosmetyków do pielęgnacji twarzy z tej firmy

Ale przyznasz ze w PL ogolnie jest taka tendencja do narzekania na Polske i upiekszania UK "bo w UK jest tyyyle kosmetykow, ktorych nie ma w PL", a dziala to w 2 strony bo w polsce jest drugie tyyyyyyle dobrych kosmetykow, ktorych nie ma w UK.

I znow przyslowiem rzuce: "wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma".

W kazdym kraju sa jakies lepsze i gorsze kosmetyki, ale jesli ma obietywnie wyciagnoc srednia to na polskim rynku jest wiecej dobrych kosmetykow w przystepnych cenach.


Nastepna tendencja w PL to kupowanie po markach. Cos jest niekoniecznie wspaniale ale drogie i zagraniczne i juz sie kobitki zabijaja.


I jeszcze jedna rzecz. Tak zwane kosmetyki apteczne. Mam kuzynke, ktora uzywa tylko kosmetykow aptecznych, bo ma pewnosc ze sa lepszej jakosci. Jakiez bylo jej zdziwienie jak ja uswiadomilam ze np. LRP czy Avene w UK sa w zwyklych drogeraich, niemalze na polce obok najzwyklejszych kosmetykow.

W Polsce one sa sprzedawane w aptekach po to zeby byly dostepne dla kazdego, a sa za drogie zeby je postawic w Rossmanie na przyklad.



Ale sie rozpisalam

[anyolek]

Mi na szczescie nic nigdy nie zginelo, a mineraly zamawiam od ponad dwoch lat regularnie czesto tez kupuje na Ebayu- i sporo tez sprzedalam- problemow z Royal Mailem nigdy nie mialam Takze przez internet jednak warto kupowac, a skoro dziewczyny mowia, ze te polskie strony sa warte zachodu, to tez niebawem sprobuje
A jesli chodzi o kosmetyki- moim zdaniem sporo jest swietnych kosmetykow w UK, o ktore niestety ciezko w Polsce. W Polsce natomiast jest masa kosmetykow, ktore uwielbiam, czasem nawet spisuje sobie z KWC, ktore polskie kosmetyki maja wysokie noty i je sobie zwoze na wyprobowanie A ich niestety w UK nie dostane. Trzeba probowac- taka metoda najlepiej sobie samemu cos dobrac, bo potrzeby skory kazdej z nas sa indywidualne.
Sikorko- odnosnie watku wymiankowego- zorientuje sie co i jak i w weekend moze ruszy cos ode mnie?

[sikorka1408]

Napisane przez anyolek

Mi na szczescie nic nigdy nie zginelo, a mineraly zamawiam od ponad dwoch lat regularnie czesto tez kupuje na Ebayu- i sporo tez sprzedalam- problemow z Royal Mailem nigdy nie mialam Takze przez internet jednak warto kupowac, a skoro dziewczyny mowia, ze te polskie strony sa warte zachodu, to tez niebawem sprobuje
A jesli chodzi o kosmetyki- moim zdaniem sporo jest swietnych kosmetykow w UK, o ktore niestety ciezko w Polsce. W Polsce natomiast jest masa kosmetykow, ktore uwielbiam, czasem nawet spisuje sobie z KWC, ktore polskie kosmetyki maja wysokie noty i je sobie zwoze na wyprobowanie A ich niestety w UK nie dostane. Trzeba probowac- taka metoda najlepiej sobie samemu cos dobrac, bo potrzeby skory kazdej z nas sa indywidualne.
Sikorko- odnosnie watku wymiankowego- zorientuje sie co i jak i w weekend moze ruszy cos ode mnie?

no to super ja wlasnie siedze na jednej stronie z perfumami i robie sobie wish liste maja probki wiec zawsze jak cos nie teges to mozna wymienic,a takie cuda tam maja jak do tej pory nie znalazlam ,,mojego,, zapachu. och ciezko przebierac w tonach

[kocurzyca]

Napisane przez anyolek

Mi na szczescie nic nigdy nie zginelo, a mineraly zamawiam od ponad dwoch lat regularnie czesto tez kupuje na Ebayu- i sporo tez sprzedalam- problemow z Royal Mailem nigdy nie mialam Takze przez internet jednak warto kupowac, a skoro dziewczyny mowia, ze te polskie strony sa warte zachodu, to tez niebawem sprobuje

Warto, warto. Ja mam wyjatkowego pecha.I nie tylko o przesylki mi chodzi. Zawsze mam pod gorke, zawsze sie ktos pomyli i wiecznie walcze z kims i wisze na telefonie i wyjasniam sytuacje ktore nigdy nie powinny zaistniec. Ale to juz taki moj los...

A mineraly z Earthnicity wysylali mi 3 razy. Dopiero trzecia przesylka do mnie dotarla. A poleconym byly wyslane. W sumie czekalam 6 tygodni na glupie probki.

[nicko]

Hana ja bym mogła sobie już robić tylko nie wiem jak się do tego zabrać

[psycha]

Napisane przez sikorka1408

akurat aussie to ma troche tych ulepszaczy . nie wiem jak dziala tan szampon na henne ale ja mam herbal essences taki jasno zielony z tej starej szaty graf. nie ma silikonu itp zmywam nim olej i dobrze sse radzi tylko ze go juz nie widzialam wiecej nigdzie bo weszly te nowe ;( co do twarzy to nic ci nie napisze bo sie nie znam

Napisane przez kocurzyca

Wydaje mi sie ze w Aussie to akurat cala masa detergentow jest z SLS i SLES wlacznie.

A moze zwyczajny Johnsons Baby???

Dziekuje za propozycje dziewczyny Aussie bralam w pospiechu, kolejnym razem sie zastanowie. Czas zainteresowac sie skladami tutejszych mazidel... Tak w ogole, to strasznie sie ciesze, ze mam jeszcze wszystkie wlosy na glowie Zazwyczaj po tygodniu pobytu za granicami polski zaczynaly wypadac...a tutaj nic

[hana_sakura]

Napisane przez nicko

Hana ja bym mogła sobie już robić tylko nie wiem jak się do tego zabrać

ale zamowienie czy co? bo sie zgubilam w kontekscie