Mamusie lutowe 2016 :)

[butterfly20]

No to u mnie żadnych zmian typu pryszcze (wychodzą jak zawsze, ani mniej, ani więcej), z owłosieniem itp.Zapinam się we wszystkie spodnie.

Brzuch niby jest większy jakoś o 1-2 cm ale jak się najem to naprawdę widzę różnicę. Taki to ja miałam w 19/20 tc z córką.

No i z córką skończyłam na 101 cm, nie wierzyli mi,że ja rodzić idę

[badzia987]

Napisane przez lamia12344

Badzia987 mnie w poprzedniej ciąży stanęło na 150 cm

O kurcze... To kawał mieszkania miało dziecko

[lamia12344]

Napisane przez badzia987

O kurcze... To kawał mieszkania miało dziecko

On miał kawał mieszkania a ja 30 kg na plusie Teraz muszę się pilnować
Motyl zazdroszczę

[butterfly20]

Napisane przez lamia12344

On miał kawał mieszkania a ja 30 kg na plusie Teraz muszę się pilnować
Motyl zazdroszczę

Ile Twój syn ma lat?
Długo to zrzucałaś?

[butterfly20]

Aż posznupałam, taki był 2 dni przed cc Przy czym moja córa, pomimo,że donosza mała była- 2650 g i 53 cm.

No ale, teraz tak już nie będzie

[sweeney]

Napisane przez Mami87

I używałaś już? Jak się sprawdza? Ja już jestem w 15tyg więc ten moj mi wystarczy

Ja wczoraj kupiłam na allegro uzywany sonoline C za 182zl. Podoba mi sie w nim, ze ma wyswietlacz, który pokazuje jakie jest tętno

[butterfly20]

Napisane przez sweeney

Ja wczoraj kupiłam na allegro uzywany sonoline C za 182zl. Podoba mi sie w nim, ze ma wyswietlacz, który pokazuje jakie jest tętno

Popatrzę sobie na nie, chociaż mi chyba wystarczy sam dźwięk,że bije

[sweeney]

Napisane przez butterfly20

Aż posznupałam, taki był 2 dni przed cc Przy czym moja córa, pomimo,że donosza mała była- 2650 g i 53 cm.

No ale, teraz tak już nie będzie

Ale cudny brzuszek mialas

Ja w piatek zaczynam 14 tydzien, a brzuch kompletnie plaski móglby już się trochę uwypuklić to może w końcu uwierzyłabym, ze jestem w ciązy

[butterfly20]

Napisane przez sweeney

Ale cudny brzuszek mialas

Ja w piatek zaczynam 14 tydzien, a brzuch kompletnie plaski móglby już się trochę uwypuklić to może w końcu uwierzyłaby, ze jestem w ciązy

u mnie już coś widać, ale w drugiej ciąży podobno szybciej

[Mordsith]

Napisane przez Paumyd

Cześć, z miłą chęcią i pełnią szczęścia dołączam do Waszego grona
Jestem już w 13 tygodniu i dziś mam usg prenatalne, trochę się stresuję ale jestem dobrej myśli.

Zatem poproszę o dopisanie mnie na zaszczytną listę

Paulina, 23lata, TP 04.02.2016r

Witaj Daj znać po wizycie

Napisane przez InnaUk

Hej Mamuśki
Dawno mnie nie było ale to wszystko przez moje schizy,nie chciałam Wam zawracać głowy i truc tutaj,a do tego trochę źle się czułam i gdzie siadam tam spalam.Na szczęście już 12+6 tc a wraz z rozpoczęciem się 12 tyg wszystkie dolegliwości minęły,ale żeby nie było za dobrze to schizy się zwiększyły przez ten brak wszelkich dolegliwości ciążowych.
Ale dziś już środa i mam nadzieje ze te 2 dni szybko mina i w piątek nareszcie zobaczę swoje maleństwo,usłyszę serduszko i mam nadzieje ze pani doktor powie ze wszystko jest dobrze
Miłego dzionka mamuśki...byle do piątku

Widzę, że nie tylko ja mam w piątek wizytę, do której odliczam już dni. Będzie dobrze.. musi być

Napisane przez lamia12344

Dziewczyny a jak tam wasze brzuszki? Ja już się w żadnych spodniach nie dopinam :/

Ja większość spodni też musiałam już odstawić, bo niby się jeszcze mieszczę, ale już mnie cisną w brzuch, więc bez sensu.. Jak dobrze pójdzie, to w tych co mam przechodzę sierpień a na wrzesień trzeba będzie się już chyba w ciążówki zaopatrzyć..

[siasia13]

Witam Mamuski
Nadrobilam, I zapomnialam komu mialam co napisac
Ja ja tez wlasnie nie mam tu w UK tych testow robionych na cyto costam I toxo wiec dwa problem z glowy. Nie wiem I sie nie dowiem. Moge sobie w PL zrobic bo jade wlasnie ale zapytam najpierw gina czy to takie konieczne. W pierwszej ciazy zielonego pojecia o tym nie mialam I jakos dobrze mi sie z tym zylo Troche zaluje bo tak gdziec w 6tc bylam u znajomych I jak zobaczylam malego kotka to odrazu go porwalam na rece bo taki kochany byl. Moglam go nie brac


Inna UK ja tez schizuje Jutro mam usg I juz minuty licze. Boje sie jak diabli. Jeszcze moj brzuch jest raz jak w 5 miesiacu a raz plaski jak deska. Dopiero odkrylam, ze to wzdecia. Nigdy ich nie mialam to nie wiedzialam co to w ogole sa wzdecia I troche mi zeszlo zanim sie zorientowalam. Fajki postaraj sie rzucac powoli. Zmniejszaj sobie ilosc az dojdziesz do zera. Dasz rade, zrob to dla dzidziusia. Jak powiesz poloznej, ze palisz to ona moze ci pomoc rzucic.


Witam tez wszystkie nowe mamusie na watku

[Fantasmagori]

Cześć dziewczyny. Ja już po zabiegu. Nie było tak źle - trwał 10 minut i całe te 10 minut spałam. TŻ może być ze mną cały czas, więc się wspieramy i nie poddajemy wierzymy że drugi dzidziuś będzie zdrowy na sali leżę z dwiema paniami też po zabiegu - na szczęście pielęgniarki zwracają uwagę na to żeby dziewczyny po stracie nie leżały z ciężarnymi, bo byłoby ciężko. Po zabiegu chwilę bolał mnie brzuch ale już czuję się dobrze trzymam za wszystkie kciuki

[InnaUk]

ESOR przed ciążą palilam paczkę dziennie i naprawdę staram się bardzo ograniczać żeby wkoncu rzucić to cholerstwo :/
Zdecydowanie jesteśmy nienormalne

MORDSITH juz bym mogła minuty odliczać !
Tym bardziej ze to pierwszy scan i liczę na to ze usłyszę serduszko

STASIA 13 schizuje to mało powiedziane :p
Hehe z brzuchem mam tak jak Ty i tez niedawno doszłam do tego ze to wzdęcia bo w pierwszej ciąży nie miałam wcale i co się strachu najadlam to moje :sciana:
Położnej mówiłam ze pale,cóż zero reakcji prócz "You are naughty girl"....
Juz sobie powiedziałam ze w piątek jak juz wejdę do szpitala to koniec z paleniem,szpitale tak na mnie działają wiec liczę na to ze się uda

Trzymajcie kciuki mamuśki

FANTASMAGORI nie jestem w temacie bo dawno mnie nie było,ale życzę Tobie/Wam dużo siły i wytrwałości

[agaczilla21]

Siostra zrobiła wszystkim niespodziankę i wróciła tydzień wcześniej. Byla dzisiaj u nas 😊 dzieciaki sie cieszyły ogromnie 😊

[butterfly20]

Napisane przez Fantasmagori

Cześć dziewczyny. Ja już po zabiegu. Nie było tak źle - trwał 10 minut i całe te 10 minut spałam. TŻ może być ze mną cały czas, więc się wspieramy i nie poddajemy wierzymy że drugi dzidziuś będzie zdrowy na sali leżę z dwiema paniami też po zabiegu - na szczęście pielęgniarki zwracają uwagę na to żeby dziewczyny po stracie nie leżały z ciężarnymi, bo byłoby ciężko. Po zabiegu chwilę bolał mnie brzuch ale już czuję się dobrze trzymam za wszystkie kciuki

Jesteś bardzo dzielna, tulę

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Fantasmagori

Cześć dziewczyny. Ja już po zabiegu. Nie było tak źle - trwał 10 minut i całe te 10 minut spałam. TŻ może być ze mną cały czas, więc się wspieramy i nie poddajemy wierzymy że drugi dzidziuś będzie zdrowy na sali leżę z dwiema paniami też po zabiegu - na szczęście pielęgniarki zwracają uwagę na to żeby dziewczyny po stracie nie leżały z ciężarnymi, bo byłoby ciężko. Po zabiegu chwilę bolał mnie brzuch ale już czuję się dobrze trzymam za wszystkie kciuki

Tule wirtualnie

[ja :)]

Napisane przez Fantasmagori

Cześć dziewczyny. Ja już po zabiegu. Nie było tak źle - trwał 10 minut i całe te 10 minut spałam. TŻ może być ze mną cały czas, więc się wspieramy i nie poddajemy wierzymy że drugi dzidziuś będzie zdrowy na sali leżę z dwiema paniami też po zabiegu - na szczęście pielęgniarki zwracają uwagę na to żeby dziewczyny po stracie nie leżały z ciężarnymi, bo byłoby ciężko. Po zabiegu chwilę bolał mnie brzuch ale już czuję się dobrze trzymam za wszystkie kciuki

Dzielna jesteś! Cieszę sie ze masz dobra opiekę i wsparcie. I najważniejsze ze masz tonę optymizmu


Sent from my iPhone using Tapatalk

[MamaKarolci28]

Napisane przez butterfly20

u mnie już coś widać, ale w drugiej ciąży podobno szybciej

potwierdzam ja juz mam spory brzuszek , niby 13 tydzien ale juz go duzo widac, taki mialam ok 20 tyg z cora ale skora nieco rozciagnieta juz wiec szybciej tez sie uwidacznia ale ja nie cierpie z tego powodu super ze juz go widac , bo zadnych objawow nie mialam wiec juz mialam watpliwosci a tu z tygodnia na tydzien sie pokazal

[lamia12344]

Napisane przez butterfly20

Ile Twój syn ma lat?
Długo to zrzucałaś?

Michał ma 5 lat. A ze zrzuceniem nie było problemu- w 4 miesiące po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą Karmienie piersią plus restrykcyjna dieta, bo Mały miał kłopoty z brzuszkiem, zrobiły swoje Dodatkowo część z tych kg to była woda bo spuchnięta bylam niesamowicie

Napisane przez butterfly20

Aż posznupałam, taki był 2 dni przed cc Przy czym moja córa, pomimo,że donosza mała była- 2650 g i 53 cm.

No ale, teraz tak już nie będzie

Jeju jaki śliczny Ja mam swoje zdjęcia sprzed porodu ale jakoś nie lubię na nie patrzeć :O

Napisane przez MamaKarolci28

potwierdzam ja juz mam spory brzuszek , niby 13 tydzien ale juz go duzo widac, taki mialam ok 20 tyg z cora ale skora nieco rozciagnieta juz wiec szybciej tez sie uwidacznia ale ja nie cierpie z tego powodu super ze juz go widac , bo zadnych objawow nie mialam wiec juz mialam watpliwosci a tu z tygodnia na tydzien sie pokazal

U mnie teraz 11 tc i już w spodniach nie mogę się dopiąć . Aż strach pomyslec co bedzie dalej

Fantasmagori jesteś naprawdę dzielna Wierzę że za jakiś czas napiszesz do nas z dobrymi wieściami. Trzymam mocno kciuki

[butterfly20]

Napisane przez MamaKarolci28

potwierdzam ja juz mam spory brzuszek , niby 13 tydzien ale juz go duzo widac, taki mialam ok 20 tyg z cora ale skora nieco rozciagnieta juz wiec szybciej tez sie uwidacznia ale ja nie cierpie z tego powodu super ze juz go widac , bo zadnych objawow nie mialam wiec juz mialam watpliwosci a tu z tygodnia na tydzien sie pokazal

no to ja właśnie tak samo, 13 tc i podobnie jak z córką w 20 tc, z tym,że ja w tym 20 tc miałam naprawdę ledwo widoczny. No ale mimo wszystko, szok! Mięśnie brzucha też już nie te, nie trzymają tak.
Niestety ze dwa tygodnie temu piersi mi też zaczęły rosnąć, a myślałam,że nie urosną tak jak za pierwszym razem

Napisane przez lamia12344

Michał ma 5 lat. A ze zrzuceniem nie było problemu- w 4 miesiące po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą Karmienie piersią plus restrykcyjna dieta, bo Mały miał kłopoty z brzuszkiem, zrobiły swoje Dodatkowo część z tych kg to była woda bo spuchnięta bylam niesamowicie


Jeju jaki śliczny Ja mam swoje zdjęcia sprzed porodu ale jakoś nie lubię na nie patrzeć :O



U mnie teraz 11 tc i już w spodniach nie mogę się dopiąć . Aż strach pomyslec co bedzie dalej

Fantasmagori jesteś naprawdę dzielna Wierzę że za jakiś czas napiszesz do nas z dobrymi wieściami. Trzymam mocno kciuki

Restrykcyjna dieta matki karmiącej?
Dla wielu to mit, ale ja taką stosowałam i moim zdaniem super- ja zrzuciłam, młoda nie miała problemów brzuszkowych... chociaż nigdy nie będę mieć pewności,że to na pewno przez to skoro najnowsze badania wskazują,że te alergeny z naszego pożywienia nie przenikają do pokarmu.

Ale mimo wszystko, tym razem też będę restrykcyjnie na początku i potem powolutku sobie dołączać nowe produkty, bo skoro nie zaszkodzi dziecku (a może i pomoże) a ja lubię takie jałowe żarcie, to będzie wilk syty i owca cała


No ale, temat rzeka i pewnie niejedna dyskusja się tu rozpęta Jak i z kp kontra mm i sn kontra cc to nieuniknione

[Mordsith]

A jaka to dieta dziewczyny??

[badzia987]

Ja miałam przez pierwsze 5 miesięcy taką:
- chleb, masło, jakaś drobiowa szynka
- obiad z produktów: ziemniaki, ryż, pierś kurczaka,ryba (gotowane) marchewka, makaron
- woda, herbata

Zero chipsów, zero czekolady, zero mleka i produktów zrobionych z mleka, zero napojów bąbelkowych, Wigilia była wybitnie postna i mogłam pomarzyć o pierożkach i bigosie.

Ale to nie od razu- po porodzie to ja miałam jeszcze wielkiego jamochłona i jak spojrzałam na jedzenie szpitalne to płakać mi się chciało. Oczywiście musiałam mieć jakieś ciastka i czekoladę w szafce. No ale po 2 tygodniach się zaczęły kolki i powoli zaczęła się eliminacja.
Małgosia miała mega kolki, codzień albo co drugi dzień i jak ona miała się tak drzeć w nocy po kilka godzin to byłam naprawdę zdesperowana, żeby żyć o chlebie i wodzie-tylko, żeby jej nie szkodzić.

Ja po tych 5 miesiącach wróciłam do wagi sprzed ciąży. A potem jak już mogłam wszystko jeść to sobie pofolgowałam i zostało

[InnaUk]

BUTERFLY20 Ja jadlam w ciąży jak i po porodzie dosłownie wszystko na co tylko miałam ochotę,karmiłam piersią a ze najszybciej było przygotować płatki z mlekiem to był to pierwszy posiłek z rana który sobie serwowalam a ze jedyne płatki jakie mi podchodzily to z Kellogs' a płatki z truskawkami to zaobserwowalam ze mała ma uczulenie na truskawki i płatki poszły w odstawke :/
Później była faza na pomidora i on tez młoda uczulal wiec niestety alergeny przechodzą do mleczka :/
Oj biuscik tez u mnie rośnie jak szalony,a też myślałam że nie będzie tak jak w pierwszej ciąży gdzie z małego B przeszło do F i teraz szykuje się to samo...TŻ się cieszy bo nareszcie ma za co złapać haha

BADZIA987 u mnie kilogramy po porodzie szybciutko zeszły mimo że jadlam normalnie to 16kg w dwa tyg po porodzie i 6 kg po ok 2 tyg ale to też dużo zależy od genów...

[agaczilla21]

Zasnęłam usypiajac dzieci...przebudziłam się to teraz nie mogę zasnąć...

[wykalacka]

Mi strasznie piersi urosły, a to dopiero 10tydz. Mam madzieje, że więcej nie będą rosnąć. Niedługo czeka mnie zakup nowych cyckonoszy. Kurczę a chciałam być szczupła w ciąży i akurat teraz przez stresw ostatnich miesiącach przytyłam, a wiadomo że teraz o odchudzaniu mogę zapomnieć

Jak sobie radzicie z mdłosciami? Ja wspomagam się herbatą miętową i migdałami, ale słabo pomagają :/

[InnaUk]

AGACZILLA21 oj często tak mam choć od tygodnia senność mi przeszła i udaje mi się nie zasypiać z młodą

[agaczilla21]

wykalacka u mnie suchary, migdały, imbir...wszystko całe g**** warte bo nic nie pomaga a mdłości mnie mecza od 1 lipca praktycznie przez całe dnie...gin mi dal nawet czopki na receptę żeby sobie ulżyć jak już bym ledwo żyła ale tez nie pomogły..tak ze ja teraz myślę że muszą same minąć...w żadne cuda juz nie wierzę...

Tak jak z seksem, schodami i spacerami że niby poród wywołają...no dupa prawda...myślę że gdyby mi z Mikołajem porodu nie wywolali to bym sama pewnie gdzieś kolo swiat dopiero urodziła a Lilka by w brzuchu do grudnia wytrwała 😉

Jak mnie wytula te moje Gady to ciężko nie zasnąć...zwłaszcza teraz jak M w robocie i w dodatku na nocki ma ten tydzień...

[InnaUk]

Napisane przez wykalacka

Mi strasznie piersi urosły, a to dopiero 10tydz. Mam madzieje, że więcej nie będą rosnąć. Niedługo czeka mnie zakup nowych cyckonoszy. Kurczę a chciałam być szczupła w ciąży i akurat teraz przez stresw ostatnich miesiącach przytyłam, a wiadomo że teraz o odchudzaniu mogę zapomnieć

Jak sobie radzicie z mdłosciami? Ja wspomagam się herbatą miętową i migdałami, ale słabo pomagają :/

Hehe tez w pierwszej ciąży myślałam że urośnie tylko "pileczka" tymczasem pod koniec czułam się i wygladalam jak baleron Ale +20kg robi swoje
Teraz póki co brzuszek zgrabnie wygląda więc może tym razem tylko biust i "pileczka" urośnie....:marzyciel:
Hmm wiem ze u mnie w drogeriach są bransoletki dzięki którym nie ma mdłości i można je stosować w ciąży...podobno działają,może i w Polsce są takie cuda ?!

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez agaczilla21

wykalacka u mnie suchary, migdały, imbir...wszystko całe g**** warte bo nic nie pomaga a mdłości mnie mecza od 1 lipca praktycznie przez całe dnie...gin mi dal nawet czopki na receptę żeby sobie ulżyć jak już bym ledwo żyła ale tez nie pomogły..tak ze ja teraz myślę że muszą same minąć...w żadne cuda juz nie wierzę...

Tak jak z seksem, schodami i spacerami że niby poród wywołają...no dupa prawda...myślę że gdyby mi z Mikołajem porodu nie wywolali to bym sama pewnie gdzieś kolo swiat dopiero urodziła a Lilka by w brzuchu do grudnia wytrwała 😉

Jak mnie wytula te moje Gady to ciężko nie zasnąć...zwłaszcza teraz jak M w robocie i w dodatku na nocki ma ten tydzień...

Taaa dokladnie z tym wywolaniem porodu,choć urodziłam tydzień przed terminem ale nie wierzę w to że cokolwiek pomaga przyspieszyć akcje...maluch wie kiedy wyjść

Ja tez musze się zawsze wtulic w Młoda bo inaczej nie zaśnie i zawsze jest "mama,kotki dwa" i mama zasypia szybciej niż dziecko haha

[agaczilla21]

Ja pod koniec ciąży z Mikołajem ważyłam 2 kg więcej niż na samym poczatku...ale przez dlugi czas mi waga spadala tak ze spadla 6 kg...z Lilka przytylam 6 i mam nadzieję że teraz tez nie więcej bo i tak waze dużo za dużo...

Mikolaj bardziej samodzielny w zasypianiu a Lilka sie tuli i powtarza wszystko co do niej mówię...a jak pytam co będziemy śpiewać to zawsze jest aaa albo hau..na poczatku ciazy to nieraz tak mi sie chciało spać przy śpiewaniu ze zasnęłam a dzieci się jeszcze wiercily...

O 2 wlaczy mi sie filtr do uzdatniania wody...Znow półtorej godziny ze snu wyjęte bo szumi jak pralka jak wode do prania pobiera...



Wyobraźcie sobie ze z Lilka poszłam do szpitala poszłam 6 dni po terminie...25 listopada w poniedziałek..i dopiero w środę stwierdzili że założą mi cewnik Folleya czy jakos tak bo nie ma juz na co czekać..mmi skakało ciśnienie, Lilce tętno i tylko dlatego się zabrali za wywolywanie w czwartek bo tak to jeszcze czekać chcieli że samo się cos ruszy...

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez butterfly20

No to u mnie żadnych zmian typu pryszcze (wychodzą jak zawsze, ani mniej, ani więcej), z owłosieniem itp.Zapinam się we wszystkie spodnie.

Brzuch niby jest większy jakoś o 1-2 cm ale jak się najem to naprawdę widzę różnicę. Taki to ja miałam w 19/20 tc z córką.

No i z córką skończyłam na 101 cm, nie wierzyli mi,że ja rodzić idę

a ja jestem cała wysypana na plecach
i teraz mi na buzie wchodza... a nigdy nie mialam pryszczy

co do brzucha to szczegolnie jak sie najem to mam mega beben
w pracy juz kazdy wie bo nie mam jak tego ukryc : cojest: