Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLI

[ilciadzaga]

Napisane przez SweetHusky

Nie wiem jak ludzie to robią, ale u mnie na osiedlu są co najmniej dwie rodziny, których koty chodzą z nimi na spacery - bez smyczy. Wygląda to tak, że właściciel zabiera ze sobą psa i kota. Pies na smyczy, bo jak twierdzi pan/pani- ucieknie, a kot bez, bo grzeczny i się słucha. Jestem zawsze w szoku. A niby koty chodzą własnymi drogami. Ciekawe czy mój by tak potrafił?

Myślę, że u mnie to polegało na tym, że kot od maleńkiego wychowywany był z dorosłymi psami. Zatraciła swoją "kociość", chodziła też bez smyczy często, ale tylko na osiedlu. Na wyprawy po ruchliwym mieście, to bez smyczy chodzi tylko moja jamniora. Zawsze przy nodze, światła, tiry, samochody nie są jej straszne. Za moją kotkę dużo osób chciało chwycić, bo każdy wiedział, że jest spsiona i inna

[RudeOne]

Napisane przez SweetHusky

Jestem ślepa bo nie widzę ani na zwykłym haemie ani na HOME wzorów z kotkami : < Ale za to pełno już ozdób i motywów grudniowych. Szaleją.

Ja byłam stacjonarnie, może są jakieś minimalne różnice w kolekcjach w różnych krajach

[201605301111]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ostatnio pokochalam jej makijaze

looool, po miniaturce myslałam, ze to mifik

[201701230959]

Napisane przez SweetHusky

To akurat wina kuwety a nie kota.
Ja właśnie ostatnio się z tym męczę bo żwirek jakby słabiej teraz pochłania zapach : < Wcześniej nie było nic czuć. Muszę poszukać nowego. Ale kot sam w sobie pachnie. W ogóle czytałam gdzieś kiedyś, że to podobno przez ich ślinę - pozostawia jakiś delikatny, przyjemny aromat. Nie wiem czy to prawda.

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------


Sorki. To chyba nadmiar stresów sprawia, że byle co mnie drażni.

Nic się nie stało. Co do problemu ze żwirkiem. Powieś w pobliżu kuwety pochłaniach zapachów do szafek na buty, do lodówek-obojętnie który, aby były z wkładem z węgla. Coś takiegohttp://sklep.polhun.pl/284-large_default/pochlaniacz-zapachow-do-butow.jpg dostaniesz w Bricomarche za około 3,80. Działa super wpadła na to moja koleżanka, kociara. Bardzo dba o czystość w domu i ten wkład miał zapobiegać ewentualnym zapachom powstającym zanim wróci z pracy i zmieni żwirek.

[201605301111]

edit: perfidny dubel, przepraszam:C

[201607111004]

Napisane przez Czocherovsky

looool, po miniaturce myslałam, ze to mifik

Albo Ruskie lub Indyjska. : ] Czworaczki normalnie!

[Hadassah]

Jeśli ktoś nie dba o kuwetę to jest dramat, znam takie jedno domostwo i słabo mi się robi jak o tym myślę. Natomiast jeszcze mi się nie zdarzyło, że wezmę domowego kota na ręce (taaak, jestem z tych co wsadzają twarz w futro ) i będzie go źle czuć. Za to każdy psiak (duże wiadomo, ale mówię tu też o wychuchanych yorkach, terrierach itp.) ma swój specyficzny zapach - może nie śmierdzi, bo ocieram się tylko o domowe (), ale czuć je taką wilgocią, czymś psim. A mój pies to już w ogóle, duży i lubi mokre spacery Kociak też jest wychodzący - ale to już perfumy :P

[201607111004]

Napisane przez Alessandra89

Nic się nie stało. Co do problemu ze żwirkiem. Powieś w pobliżu kuwety pochłaniach zapachów do szafek na buty, do lodówek-obojętnie który, aby były z wkładem z węgla. Coś takiegohttp://sklep.polhun.pl/284-large_default/pochlaniacz-zapachow-do-butow.jpg dostaniesz w Bricomarche za około 3,80. Działa super wpadła na to moja koleżanka, kociara. Bardzo dba o czystość w domu i ten wkład miał zapobiegać ewentualnym zapachom powstającym zanim wróci z pracy i zmieni żwirek.

To mogłoby być coś. Tym bardziej, że teraz rzadziej bywam w domu i czasami co nieco tam poleży A musi to być bardzo blisko kuwety? Nie bardzo mam jak to powiesić pryz niej by jeszcze kot nie rozwalił. Może być na jakiejś wysokiej szafce w tym samym pomieszczeniu.
I dziękuję bardzo za rady mimo mojego zachowania : )

[koainka_]

Napisane przez SweetHusky

Nie wiem jak ludzie to robią, ale u mnie na osiedlu są co najmniej dwie rodziny, których koty chodzą z nimi na spacery - bez smyczy. Wygląda to tak, że właściciel zabiera ze sobą psa i kota. Pies na smyczy, bo jak twierdzi pan/pani- ucieknie, a kot bez, bo grzeczny i się słucha. Jestem zawsze w szoku. A niby koty chodzą własnymi drogami. Ciekawe czy mój by tak potrafił?

Mój kociak jest z tych wychodzących, więc jak chce wrócić do domu, a jestem z psem na spacerze to idzie z nami, przeskakuje przez smyczkę, zaczepia psa itp. Jak był mały to miał swoje strzały... zniszczył krzesło obrotowe, jak mu się coś nie podobało albo mu nie pasowało to zasikiwał mi łóżko, myślałam, że wyjdę z siebie. Na szczęście się jakoś ogarnął i już dziwnych akcji nie ma. W nocy śpi, ewentualnie przy ostatnim psim spacerze wychodzi na dwór i rano wraca. Więc dziwnych nocnych akcji ani nieprzespanych nocy nie dane było mi zaznać.

[Munkaa]

Napisane przez czocherovsky

looool, po miniaturce myslałam, ze to mifik :d

ja też!!!

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez LusiaPlotkara

Ostatnio pokochalam jej makijaze

Niesamowicie śliczna dziewczyna!

[201701230959]

Napisane przez Hadassah

Jeśli ktoś nie dba o kuwetę to jest dramat, znam takie jedno domostwo i słabo mi się robi jak o tym myślę. Natomiast jeszcze mi się nie zdarzyło, że wezmę domowego kota na ręce (taaak, jestem z tych co wsadzają twarz w futro ) i będzie go źle czuć. Za to każdy psiak (duże wiadomo, ale mówię tu też o wychuchanych yorkach, terrierach itp.) ma swój specyficzny zapach - może nie śmierdzi, bo ocieram się tylko o domowe (), ale czuć je taką wilgocią, czymś psim. A mój pies to już w ogóle, duży i lubi mokre spacery Kociak też jest wychodzący - ale to już perfumy :P

Wiem o jaki zapach chodzi, ten "psi". Z moich małych obserwacji wynika, że to zależy od typu włosia psiaka., częściej czułam go od samców. Znajomi radzili sobie z nim podając psom tabletki z chlorofilem. Moją psinę czuć po spacerze przymrozkiem? Kiedy jest już mróz, nie wiem jak to opisać, zapach podobny do prania, które przymarzło na balkonie


Sweethusky może wciśnij go między kuwetę a ścianę? Tak żeby kociak nie widział i był blisko kuwety.

[201607131110]

Napisane przez SweetHusky

Nie wiem jak ludzie to robią, ale u mnie na osiedlu są co najmniej dwie rodziny, których koty chodzą z nimi na spacery - bez smyczy. Wygląda to tak, że właściciel zabiera ze sobą psa i kota. Pies na smyczy, bo jak twierdzi pan/pani- ucieknie, a kot bez, bo grzeczny i się słucha. Jestem zawsze w szoku. A niby koty chodzą własnymi drogami. Ciekawe czy mój by tak potrafił?

Kot mojego chłopaka łazi za nim krok w krok, u siebie w mieście wyłaził za nim na ulicę, kiedy ten wychodził do sklepu/pracy, ale "odprowadzał" go tylko do pewnego miejsca, potem siedział i patrzył, jak chłopak się oddala i wracał do domu albo w krzaki :P

Napisane przez Czocherovsky

looool, po miniaturce myslałam, ze to mifik

looool chciałabym xD wczoraj akurat przeglądałam jej insta... eh... zazdro...

[ilciadzaga]

Napisane przez Alessandra89

Wiem o jaki zapach chodzi, ten "psi". Z moich małych obserwacji wynika, że to zależy od typu włosia psiaka., częściej czułam go od samców. Znajomi radzili sobie z nim podając psom tabletki z chlorofilem. Moją psinę czuć po spacerze przymrozkiem? Kiedy jest już mróz, nie wiem jak to opisać, zapach podobny do prania, które przymarzło na balkonie


Sweethusky może wciśnij go między kuwetę a ścianę? Tak żeby kociak nie widział i był blisko kuwety.

Samce często mają bardziej rozwiniete gruczoły okołoodbytnicze i też zapach jest. To nie tylko u psów, ale u wielu gatunków zwierząt. Jako mięsolover powiem, że mięso pana też inaczej smakuje niż pani. Jakkolwiek to zabrzmiało

[Adamantium01]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;5303169 2]nie zdarzyło mi się jeszcze NIE czuć kota w kocim domu, zawsze czuć, właśnie głównie przez kuwetę[/QUOTE]
mój kolega ma dwa w jednopokojowym mieszkaniu i w ogóle nic nie czuć

[201605301559]

Napisane przez LusiaPlotkara

Ostatnio pokochalam jej makijaze

ojaaa, myślałam, że to mifik!
aż musiałam odpalić filmik

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez Czocherovsky

looool, po miniaturce myslałam, ze to mifik

hahah - pijoooona, bejbe

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez SweetHusky

To mogłoby być coś. Tym bardziej, że teraz rzadziej bywam w domu i czasami co nieco tam poleży A musi to być bardzo blisko kuwety? Nie bardzo mam jak to powiesić pryz niej by jeszcze kot nie rozwalił. Może być na jakiejś wysokiej szafce w tym samym pomieszczeniu.
I dziękuję bardzo za rady mimo mojego zachowania : )

Husky, a używałaś kiedyś żwirku Benek - zielony las?
u mnie nigdy nic nie śmierdzi, a nawet w porywach pachnie

[201701230959]

Napisane przez ilciadzaga

Jako mięsolover powiem, że mięso pana też inaczej smakuje niż pani. Jakkolwiek to zabrzmiało

Zakładam, że to od hormonów. Kiedyś babcia opowiadała mi, że u królików czuć wyraźną różnicę smaku mięsa zależną od płci.

[201607131110]

Napisane przez Rozyczkadzessi

ojaaa, myślałam, że to mifik!
aż musiałam odpalić filmik

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------



hahah - pijoooona, bejbe

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------



Husky, a używałaś kiedyś żwirku Benek - zielony las?
u mnie nigdy nic nie śmierdzi, a nawet w porywach pachnie

Ja mam obecnie Benka i średnio zdaje egzamin, tyle że nie leśny, to może leśnego zakupię... do mojej leśnej norweżki

Dajcie spokój, już bym prędzej powiedziała, że Klops podobna do tej pani, gdzie mnie do niej...

[ilciadzaga]

Napisane przez Alessandra89

Zakładam, że to od hormonów. Kiedyś babcia opowiadała mi, że u królików czuć wyraźną różnicę smaku mięsa zależną od płci.

Oj tak. Zając czy dzik.. ta sama historia. Zależy też od miesiąca, kiedy huczka jest. Odyńce wtedy "naładowane" tak, że czuć z daleka takiego kawalera.

[201607131110]

Karolina Zientek i charakteryzacja na Halloween. Z udziałem MĘŻA

[Adamantium01]

u Katosu Dark Elf
https://instagram.com/p/8jK7zzpAcX/

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez mifik

Karolina Zientek i charakteryzacja na Halloween. Z udziałem MĘŻA

dosyć creepy ta miniaturka

[201607131110]

Napisane przez Adamantium01

u Katosu Dark Elf
https://instagram.com/p/8jK7zzpAcX/

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------


dosyć creepy ta miniaturka

Ooo, Dark Elf mi się podoba!

[201607111004]

Napisane przez Rozyczkadzessi

Husky, a używałaś kiedyś żwirku Benek - zielony las?
u mnie nigdy nic nie śmierdzi, a nawet w porywach pachnie

Ja obecnie kupuję pellet do naszego pieca to jest najzwyczajniejszy żwirek ale kupowany raczej z myślą o ogrzewaniu chałupy, płacę zań 12 zł a mam 20 kg. Więc nie wiem czy potrafiłabym się przestawić na Benki, które podobnie kosztują za 7 : < Ale będę kombinować, może będę musiała wrócić do sklepowych żwirków. W każdym razie wydaje mi się, że mocniejszy aromat jest spowodowany tym, że dłużej tam coś poleży. Wcześniej siedziałam w domu i w każdej chwili mogłam usunąć nieczystości. Spróbuję na pewno z tym węglem. Już kiedyś coś o nim czytałam, ale myślałam, że to tylko wkłady do zamykanych kuwet.

Miałam kiedyś benkowy taki sypki odświeżacz. Pięknie pachniał trawą z cytryną. Ale to tylko na chwilę.


---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Napisane przez Adamantium01

u Katosu Dark Elf
https://instagram.com/p/8jK7zzpAcX/

Jakoś mi się nie podoba. Widać perfekcję ale całościowo robi to dla mnie kiczowate wrażanie. Coś jakby praca dyplomowa. I tak jakoś nie moja estetyka. :< Szkoda, bo uwielbiam mocniejsze makijaże w wykonaniu Katosu. Tutaj, niestety, nie trafiła w mój gust.

[amelj]

https://youtu.be/CysknclyvT8 Maria Way
Nie mam pojęcia co ona gada, ale i tak od dawna ją oglądam

[ladybird1395]

Skoro o kotach mowa to i ja dodam swoje :p Mój kot to jest udany - sam sobie drzwi otwiera, więc mój pokój zawsze stoi dla niego otworem. Gorzej jak w nocy pakuje się mi do łóżka, bo wtedy trzeba od razu włosy chować. On uwielbia je ugniatać i się w nie wtulać pyskiem, ale że ma nadczynność ślinianek to potem się kończy z całymi włosami mokrymi

[adie94]

Napisane przez ladybird1395

Skoro o kotach mowa to i ja dodam swoje :p Mój kot to jest udany - sam sobie drzwi otwiera, więc mój pokój zawsze stoi dla niego otworem. Gorzej jak w nocy pakuje się mi do łóżka, bo wtedy trzeba od razu włosy chować. On uwielbia je ugniatać i się w nie wtulać pyskiem, ale że ma nadczynność ślinianek to potem się kończy z całymi włosami mokrymi

Mój robił tak samo. Czasami mu się kichnęło i zgadnij gdzie ta nadprodukowana ślina się znajdowała :-(

[201610310857]

Napisane przez Cattivo

Nakarmić na moją działa, ale ona w ogóle nie jest zabawowa i jeśli wstaje w nocy, to głównie po to, żeby ją wypuścić na zewnątrz.







Ciężko ignorować kiedy kot zaczyna ostrzyć sobie pazury na nowym fotelu

Moim zdaniem karmienie kota w nocy zeby sie uspokoil bedzie skutkowalo tym, ze kot bedzie ciagle budzil o jedzenie, wtedy wesolo nie jest mojej mamy kicia budzi w nocy o mokre... Jak mama nie wstanie to kicia gryzie w glowe...))

[Ciemna163]

Napisane przez kochanowska

Dzień 6 vlogowania u Szusz

jak kogoś denerwuje biust bez stanika (a wiem, że są tu takie osoby) to niech nie włącza ale jest też na początku scena gotowania - góra schabowych i kotlety ziemniaczane
''Suszi, chcesz jechać do dziadków?'' rozwaliło mnie to

I reklamy w środku filmu, nie lubię tego

Oho, wyczuwam ze Szuszce sie hajs nie zgadza. A jej psiapsi Karolina doliero co wylaczyla takie reklamy stwierdzajac, ze ja sama wkurzaly. Szusz, pacz i ucz sie.

[Cattivo]

Napisane przez Edeldredzia

Moim zdaniem karmienie kota w nocy zeby sie uspokoil bedzie skutkowalo tym, ze kot bedzie ciagle budzil o jedzenie, wtedy wesolo nie jest mojej mamy kicia budzi w nocy o mokre... Jak mama nie wstanie to kicia gryzie w glowe...))

Chodziło mi o nakarmienie wieczorem, a nie w nocy - i wtedy w nocy się nie budzi.

[KlatkaNaPtaszka]

Czy w ten wekend sa jakies rabaty z gazetami

[201607131110]

Powiem Wam, że kociaki zaczęły wariować wczoraj wcześniej, cały wieczór szalały i na noc padły, spały jak zabite do rana ^^ faktycznie, muszą się po prostu wyszaleć przed snem.