Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLII

[ilciadzaga]

Napisane przez xDOMINIKAx

to nawet nie wiedziałam, nie jestem w temacie

ilciadzaga, którą z gąbek do makijażu, z których testowałaś polecasz najbardziej?

BB jest bardzo dobry, ale pieśni pochwalnych mu nie zaśpiewam. Obecnie katuje Deni Carte i już się kochamy, jest przyjemniejsza od BB. Jedynie nie wiem jak z trwałością. RT i Donegal nie pozostają w tyle. Ciężko mi narazie wybrać jedną jedyną. Jeszcze chcę zamówić nanshy.

[Ciemna163]

Napisane przez Gabrielka92

Na moje oko Esce?
Oczywiście nagrywają, żeby kochanym, naszym kochanym dzieciom zapewnić lepsze życie.
Dźwięk z kamerki słaby, bardziej słyszałam odkładaną szklankę, niż to, co ta kobieta mówi.
I już pojawia się słowo "zazdrość". Oczywiście nie spodziewali się tak szybkiego sukcesu..
I telefon cały czas dzwoni...
I głupie żarty ich wzmacniają do działania!
Mogę to gdzieś zgłosić?

EDIT: Rok temu byli w programie "mama kontra mama" [produkcja tvn - manipulacja i te sprawy].

Gabi gdzie Ty byłas jak Cię nie było?

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;53441670]A probowalas healthy mixa?[/QUOTE]
on nie jest wcale kryjący, to bardzo delikatny podkład

Napisane przez xDOMINIKAx

to nawet nie wiedziałam, nie jestem w temacie

ilciadzaga, którą z gąbek do makijażu, z których testowałaś polecasz najbardziej?

podpinam się do pytania

[Enpleurs]

Dzieki dziewczyny za wszystkie polecenia <3 pójdę dzisiaj zobaczyc ten Maxfactor i Rimmel. Mam nadzieje ze mnie babki w rossmanie nie przygniota w szale zakupów :/

[xDOMINIKAx]

Napisane przez ilciadzaga

BB jest bardzo dobry, ale pieśni pochwalnych mu nie zaśpiewam. Obecnie katuje Deni Carte i już się kochamy, jest przyjemniejsza od BB. Jedynie nie wiem jak z trwałością. RT i Donegal nie pozostają w tyle. Ciężko mi narazie wybrać jedną jedyną. Jeszcze chcę zamówić nanshy.

Gdzie ją można kupić? I ile kosztuje?
Na BB mnie nie stać, myślałam o RT (w Rossmannie około 30zł).
A Donegal ile kosztuje? I gdzie można kupić?

Przepraszam za zarzucenie pytaniami

[ilciadzaga]

Napisane przez Enpleurs

Dzieki dziewczyny za wszystkie polecenia <3 pójdę dzisiaj zobaczyc ten Maxfactor i Rimmel. Mam nadzieje ze mnie babki w rossmanie nie przygniota w szale zakupów :/

Ja też dziś się wybiorę do Rossmanna. Chciałam obadać ten podkład z MaxFactora i ten nowy z Rimmela. Jeśli mnie baby zmaltretują, to spadam na szafę P2 w Hebe.

Napisane przez xDOMINIKAx

Gdzie ją można kupić? I ile kosztuje?
Na BB mnie nie stać, myślałam o RT (w Rossmannie około 30zł).
A Donegal ile kosztuje? I gdzie można kupić?

Przepraszam za zarzucenie pytaniami

Deni Carte to kwestia ok 20zł na allegro lub na stronie producenta. Donegal najtansza bo ok 15zł, ale ryzyko jest takie, że można trafić na zupełny kamień. Do kupienia na allegro i na stronie sklepu Donegal.

[201607250928]

Napisane przez Ciemna163

Gabi gdzie Ty byłas jak Cię nie było?
[/COLOR]

Przedłużyłam sobie wakacje do połowy października, a potem wróciłam na uczelnię haha ;D

W sumie mogłam kręcić vloga z powrotu, akcja jak z filmu, bo mojej siostrze ukradli telefon i koniec końców przez to SPÓŹNIŁYŚMY SIĘ NA SAMOLOT [tak - odleciał ], spędziłyśmy 12h na lotnisku, a najlepszy był moment jak w końcu dodzwoniłam się do mamy i płaczę, że mi samolot odleciał i nie przylecę i przychodzi siostra i się pyta dlaczego płaczę, ja mówię, że z mamą rozmawiam i słyszę "Gabi... ja już rozmawiałam z mamą"

Przyleciałyśmy zamiast do Rzeszowa to do Lublina, niespodzianka i tak się udała, bo mama nie wiedziała, że moja siostra przylatuje (też musiałam się natrudzić, żeby mama jej nie zostawiła na lotnisku [ w końcu tylko mnie oczekiwała], przyjechałyśmy do domu i teraz siedzę i tęsknię za Londynem .

Teraz się z tego śmiejemy, ale pamiętam swoje łzy i dziki bieg przez Oxford Street

[201607211122]

wracając do dyskusji o Olimpii - ja mam zupełnie inne wrażenie, że nie wyśmiewa łobuzów tylko użala się nad sobą. Widać że dziewczyna ma ostatnio jakiegoś doła i to co mówiła o ich weekendowych zakupach ja odebrałam jako 'oni mają super życie, ja jestem beznadziejniak bo mieszkam na zadupiu bez perspektyw i musze spłacać kredyt'

[ajah]

Napisane przez agatnik

wracając do dyskusji o Olimpii - ja mam zupełnie inne wrażenie, że nie wyśmiewa łobuzów tylko użala się nad sobą. Widać że dziewczyna ma ostatnio jakiegoś doła i to co mówiła o ich weekendowych zakupach ja odebrałam jako 'oni mają super życie, ja jestem beznadziejniak bo mieszkam na zadupiu bez perspektyw i musze spłacać kredyt'

To chyba też z drugiej strony mam wrażenie, że ona nie aprobuje takiego podejścia do wydawania kasy jaki prezentują Łobuzy.
Swoją drogą szkoda, że Olimpia nie widzi, że mogłaby sama coś zmienić w swoim życiu i poprawić swój byt.

[nerwussss]

dziewczyny pilna prosba podpowiedzcie gdzie dostane te kosmetyki Evree? Szczegolnie ten olejek ???

[fableux]

Napisane przez nerwussss

dziewczyny pilna prosba podpowiedzcie gdzie dostane te kosmetyki Evree? Szczegolnie ten olejek ???

Rossman, SuperPharm

[semantique]

Napisane przez Munkaa

Tak jak mówiłam - dla mnie idealne byłoby mieszkanie zbudowane pod wynajem, niestety w Polsce nie jest to popularne. Poczekam, kto wie

Ja mieszkam w mieszkaniu wybudowanym pod wynajem (cała wyremontowana kamienica jest przeznaczona pod wynajem). Koszty niewiele wyższe niż w mieszkaniu własnościowym o podobnym metrażu i standardzie. Naprawy w cenie, wykonywane w zasadzie od ręki. W mieszkaniu mogę robić praktycznie co chcę, jeśli chodzi o malowanie, wieszanie obrazów, zwierzęta.

[L e n a a]

Napisane przez ajah

To chyba też z drugiej strony mam wrażenie, że ona nie aprobuje takiego podejścia do wydawania kasy jaki prezentują Łobuzy.
Swoją drogą szkoda, że Olimpia nie widzi, że mogłaby sama coś zmienić w swoim życiu i poprawić swój byt.

To jest aż tak proste? Jeśli tak to sama poproszę o jakąś prostą i szybką wskazówkę Nie podzielam losu Olimpii, ale potrafię ją zrozumieć. Nie każdy ma "fach w ręku" odpowiedni na te czasy. A średnio wykwalifikowanym żyje się tutaj dość ciężko.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez semantique

Ja mieszkam w mieszkaniu wybudowanym pod wynajem (cała wyremontowana kamienica jest przeznaczona pod wynajem). Koszty niewiele wyższe niż w mieszkaniu własnościowym o podobnym metrażu i standardzie. Naprawy w cenie, wykonywane w zasadzie od ręki. W mieszkaniu mogę robić praktycznie co chcę, jeśli chodzi o malowanie, wieszanie obrazów, zwierzęta.

Dla kogo są takie mieszkania? Jakie warunki trzeba spełniać lub kogo trzeba znać ?

[201607131106]

Napisane przez L e n a a

To jest aż tak proste? Jeśli tak to sama poproszę o jakąś prostą i szybką wskazówkę Nie podzielam losu Olimpii, ale potrafię ją zrozumieć. Nie każdy ma "fach w ręku" odpowiedni na te czasy. A średnio wykwalifikowanym żyje się tutaj dość ciężko.

A czy akurat Olimpia nie jest przypadkiem nie tyle średnio wykwalifikowana, co niewykwalifikowana w ogóle?
Po liceum chyba wyjechała na bardzo krótko do Wielkiej Brytanii, zaszła w ciążę, wróciła, potem nie pracowała kilka lat, potem zaczęła jako sprzedawczyni w sklepie. Ciężko w takim przypadku tak po prostu o lepszą pracę.

[ajah]

Napisane przez L e n a a

To jest aż tak proste? Jeśli tak to sama poproszę o jakąś prostą i szybką wskazówkę Nie podzielam losu Olimpii, ale potrafię ją zrozumieć. Nie każdy ma "fach w ręku" odpowiedni na te czasy. A średnio wykwalifikowanym żyje się tutaj dość ciężko.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------



Dla kogo są takie mieszkania? Jakie warunki trzeba spełniać lub kogo trzeba znać ?

Nigdzie nie napisałam o szybkim rozwiązaniu. Może poszukać innej pracy, podobnie jej mąż, dokształcić się, zdobyć nowe kwalifikacje, wyspecjalizować się, znaleźć niszę, która jest bardzoiej opłacalna, wyprowadzić się z miejsca, w którym mieszka, bardziej przyłożyć się do kanału YT i dzięki temu zdobywać dodatkowe fundusze.

[201701230959]

Olimpia kiedyś odpowiadała na pytania widzek dotyczących tego o czym wspomniałaś. Do szkoły kosmetycznej lub na kurs wizażu nie może iść, bo a to daleko wszędzie, a to pracuje u prywaciarza i to nie tak łatwo wolne mieć, co z synem zrobi. Na to łatwo znaleźć rozwiązanie, mogłaby np. weekendowo się uczyć, mama by na pewno za nią w pracy została, ma całą rodzinę pod nosem więc i dziecko jest z kim zostawić. Auto i prawko ma więc i dojechać jest jak, jak nie to pks, pkp, bus. Zajęcia są zazwyczaj co dwa tygodnie. Tylko później by było, a skąd klientek nabrać, czy będę umiała pomalować (do tego pomału się przełamuje, maluje koleżanki). Sama wspominała, że chciałaby, ale się boi wyjść poza strefę komfortu. Zawsze jest jakieś ale. Możliwe, że jest jej przykro patrząc na to jak żyje się innym jednak jak mądre powiedzenie głosi nie wiesz jaką drogę ktoś przeszedł aby być w miejscu, w którym teraz jest. Wiadomo, że każdy startuje z innej pozycji, wiadomo również, że na każdej drodze pojawiają się zakręty i wyboje. Nie musi od razu skakać na głęboką wodę, wystarczyłoby gdyby zrobiła mały krok i nawet malując kogoś, robiąc paznokcie odkładała małe kwoty na szkołę czy kurs. Brakuje jej wiary w siebie.

[201607110949]

Napisane przez Alessandra89

Olimpia kiedyś odpowiadała na pytania widzek dotyczących tego o czym wspomniałaś. Do szkoły kosmetycznej lub na kurs wizażu nie może iść, bo a to daleko wszędzie, a to pracuje u prywaciarza i to nie tak łatwo wolne mieć, co z synem zrobi. Na to łatwo znaleźć rozwiązanie, mogłaby np. weekendowo się uczyć, mama by na pewno za nią w pracy została, ma całą rodzinę pod nosem więc i dziecko jest z kim zostawić. Auto i prawko ma więc i dojechać jest jak, jak nie to pks, pkp, bus. Zajęcia są zazwyczaj co dwa tygodnie. Tylko później by było, a skąd klientek nabrać, czy będę umiała pomalować (do tego pomału się przełamuje, maluje koleżanki). Sama wspominała, że chciałaby, ale się boi wyjść poza strefę komfrotu. Zawsze jest jakieś ale. Możliwe, że jest jej przykro patrząc na to jak żyje się innym jednak jak mądre powiedzenie głosi nie wiesz jaką drogę ktoś przeszedł aby być w miejscu, w którym teraz jest. Wiadomo, że każdy startuje z innej pozycji, wiadomo również, że na każdej drodze pojawiają się zakręty i wyboje. Nie musi od razu skakać na głęboką wodę, wystarczyłoby gdyby zrobiła mały krok i nawet malując kogoś, robiąc paznokcie odkładała małe kwoty na szkołę czy kurs. Brakuje jej wiary w siebie.

I to jest największy stoper życiowy większości ludzi, których znam. Wyjście poza dobrze znane, bezpieczne pielesze, mało komfortowe i przyjemne - ale konieczne, jeśli chce się osiągnąć cokolwiek.

[L e n a a]

Napisane przez jajajamajka

A czy akurat Olimpia nie jest przypadkiem nie tyle średnio wykwalifikowana, co niewykwalifikowana w ogóle?
Po liceum chyba wyjechała na bardzo krótko do Wielkiej Brytanii, zaszła w ciążę, wróciła, potem nie pracowała kilka lat, potem zaczęła jako sprzedawczyni w sklepie. Ciężko w takim przypadku tak po prostu o lepszą pracę.

Nie ma dużej różnicy (chociaż nie wiem co Ty rozumiesz przez średnie kwalifikacje). Poza tym nawet jeśli nie ma żadnych kwalifikacji to za ciężką pracę w sklepie też się należy godne wynagrodzenie.

[ajah]

Napisane przez L e n a a

Nie ma dużej różnicy (chociaż nie wiem co Ty rozumiesz przez średnie kwalifikacje). Poza tym nawet jeśli nie ma żadnych kwalifikacji to za ciężką pracę w sklepie też się należy godne wynagrodzenie.

Nie wiem co uważasz za godne wynagrodzenie i jaką Olimpia stawkę dostaje. Zresztą to nie ma znaczenia. Jeste generalnie w miarę zdrowa, ma zdrowe dziecko, rodzinę pod nosem. Zgadzam się z tym, że obawa przed wyjsciem poza znane terytorium ją ogranicza.

[L e n a a]

Napisane przez ajah

Nie wiem co uważasz za godne wynagrodzenie i jaką Olimpia stawkę dostaje. Zresztą to nie ma znaczenia. Jeste generalnie w miarę zdrowa, ma zdrowe dziecko, rodzinę pod nosem. Zgadzam się z tym, że obawa przed wyjsciem poza znane terytorium ją ogranicza.

Nie zapomnij o kredycie.

[201605301111]

Napisane przez Alessandra89

Olimpia kiedyś odpowiadała na pytania widzek dotyczących tego o czym wspomniałaś. Do szkoły kosmetycznej lub na kurs wizażu nie może iść, bo a to daleko wszędzie, a to pracuje u prywaciarza i to nie tak łatwo wolne mieć, co z synem zrobi. Na to łatwo znaleźć rozwiązanie, mogłaby np. weekendowo się uczyć, mama by na pewno za nią w pracy została, ma całą rodzinę pod nosem więc i dziecko jest z kim zostawić. Auto i prawko ma więc i dojechać jest jak, jak nie to pks, pkp, bus. Zajęcia są zazwyczaj co dwa tygodnie. Tylko później by było, a skąd klientek nabrać, czy będę umiała pomalować (do tego pomału się przełamuje, maluje koleżanki). Sama wspominała, że chciałaby, ale się boi wyjść poza strefę komfortu. Zawsze jest jakieś ale. Możliwe, że jest jej przykro patrząc na to jak żyje się innym jednak jak mądre powiedzenie głosi nie wiesz jaką drogę ktoś przeszedł aby być w miejscu, w którym teraz jest. Wiadomo, że każdy startuje z innej pozycji, wiadomo również, że na każdej drodze pojawiają się zakręty i wyboje. Nie musi od razu skakać na głęboką wodę, wystarczyłoby gdyby zrobiła mały krok i nawet malując kogoś, robiąc paznokcie odkładała małe kwoty na szkołę czy kurs. Brakuje jej wiary w siebie.

Po co jej kurs wizażu

Przeciez jest makeupartist

[werek serek]

Napisane przez Czocherovsky

cotton balls od 16 wracaa do biedry
moze tym razem mi sie uda kupic ;-;

a nie od 7 grudnia?

[Munkaa]

Napisane przez agatnik

wracając do dyskusji o Olimpii - ja mam zupełnie inne wrażenie, że nie wyśmiewa łobuzów tylko użala się nad sobą. Widać że dziewczyna ma ostatnio jakiegoś doła i to co mówiła o ich weekendowych zakupach ja odebrałam jako 'oni mają super życie, ja jestem beznadziejniak bo mieszkam na zadupiu bez perspektyw i musze spłacać kredyt'

Tak, masz rację, ale zauważ, że w wielu filmach podkreślała, że jej nie pociągają wielkie miasta, że woli swoją mieścinkę, że nie lubi markowych ciuchów, woli sobie pojechać do Karolinki w Opolu, że kosmetyki MAC to nie jest jej marzenie, że lepiej Lovely. Nie raz, nie dwa wałkowane przez Olimpię po czym wygłaszane właśnie takie żale, że ktoś je sushi co tydzień. Ja wiem, że dla wielu Karolina i Darek żyją na bogato, ale no wóz albo przewóz.

[L e n a a]

Napisane przez SALIX

I to jest największy stoper życiowy większości ludzi, których znam. Wyjście poza dobrze znane, bezpieczne pielesze, mało komfortowe i przyjemne - ale konieczne, jeśli chce się osiągnąć cokolwiek.

Ludzie mają przecież różną sytuację życiową: jedni mają rodziców, którzy będą mogli w razie "w" pomóc; inni dostali mieszkanie po dziadkach; a jeszcze inni mają bogatego męża; ale są tez tacy, którzy mogą liczyć tylko na siebie i w razie braku pracy nikt im nie pomoże. Myślę, że Olimpia jest w tej ostatniej grupie i dlatego tak się boi wyjść poza tą słynną sferę komfortu.

[201607110949]

Napisane przez Munkaa

Tak, masz rację, ale zauważ, że w wielu filmach podkreślała, że jej nie pociągają wielkie miasta, że woli swoją mieścinkę, że nie lubi markowych ciuchów, woli sobie pojechać do Karolinki w Opolu, że kosmetyki MAC to nie jest jej marzenie, że lepiej Lovely. Nie raz, nie dwa wałkowane przez Olimpię po czym wygłaszane właśnie takie żale, że ktoś je sushi co tydzień. Ja wiem, że dla wielu Karolina i Darek żyją na bogato, ale no wóz albo przewóz.

Nie oglądam jej, serio takie szopki odstawia? Sushi raz na tydzień to jest jakieś mega burżujstwo, że aż ta dupa boli?

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez L e n a a

Ludzie mają przecież różną sytuację życiową: jedni mają rodziców, którzy będą mogli w razie "w" pomóc; inni dostali mieszkanie po dziadkach; a jeszcze inni mają bogatego męża; ale są tez tacy, którzy mogą liczyć tylko na siebie i w razie braku pracy nikt im nie pomoże. Myślę, że Olimpia jest w tej ostatniej grupie i dlatego tak się boi wyjść poza tą słynną sferę komfortu.

Nie trzeba od razu rzucać pracy, żeby coś zmienić na plus w swoim życiu. Zmiany można wprowadzać stopniowo. Dla niektórych strefą komfortu jest płynięcie z prądem i jojczenie, jak to się ma ciężko.

[201607131106]

Napisane przez L e n a a

Nie ma dużej różnicy (chociaż nie wiem co Ty rozumiesz przez średnie kwalifikacje). Poza tym nawet jeśli nie ma żadnych kwalifikacji to za ciężką pracę w sklepie też się należy godne wynagrodzenie.

Za średnie kwalifikacje uważam posiadanie jakiegoś doświadczenia, jakiejś edukacji - no stopień średni we wszystkim po prostu.

Napisane przez L e n a a

Poza tym nawet jeśli nie ma żadnych kwalifikacji to za ciężką pracę w sklepie też się należy godne wynagrodzenie.

Oczywista oczywistość. Jasne, że się zgadzam.

[Selfish Girl]

Właśnie odpaliłam te żale .... Nie dotrwałam do końca

[201605301111]

Ja zgadzam sie z munka. Wiadomo - sytuacje są różne. AL kreować sie na zadowolona z siebie, której metki, marki i sushi nie jarają a potem jojczec we vlogu... no plis



Ktos tu powiedzial, ze Olimpia mówi ze pracuje "u prywaciarza". Jesli serio uzyla tegi słowa to ja jestem może uprzedzona ale o ludziach mówiących "prywaciarz" mam raczej średnie zdanie i wiele mi ono mówi o ich posejsciu do świata

[Lady in Blue]

Napisane przez Selfish Girl

Właśnie odpaliłam te żale .... Nie dotrwałam do końca

Ja też właśnie to oglądam i aż przez monitor czuć jej ból tyłka

[L e n a a]

Napisane przez jajajamajka

Za średnie kwalifikacje uważam posiadanie jakiegoś doświadczenia, jakiejś edukacji - no stopień średni we wszystkim po prostu.



Oczywista oczywistość. Jasne, że się zgadzam.

Ok, czyli tak jak napisałam wcześniej nie ma dużej różnicy w zarobkach.

[Selfish Girl]

Mnie też czasami boli dupa ale zostawiam to dla siebie. Jak dla Niej ból dupy to torebka za 600 zł zagerek za 600.... to boje się pomyśleć co sobie pomyśli o kobiecie która jest skłonna wydać ponad 5000 zł na ciuszki ... (sama byłam tego świadkiem)