Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 62.

[Ingrid80]

Napisane przez natalia_t

Na dole salon z kuchnią i nieduży kibelek ew. Z kabiną prysznicową. Na górze większa łazienka i trzy pokoje. Pomieszczenia gospodarcze w piwnicy.
Jednak też uważam, że jak dom to minimum 100 metrów kwadratowych, najlepiej 120-150 plus właśnie kawałek piwnicy i garaż. Mniejszy dom to według mnie bez sensu, no chyba, że ktoś buduje dom, bo mu bardziej zależy na własnym podwórku i ogrodzie, niż na powierzchni w środku. Za to większy by mnie chyba przytłoczył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piwnica bardzo podraża koszty budowy. Zdecydowanie nie chciałam piwnicy i nie żałuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez cava

Ja np. W ogóle nie rozumiem koncepcji osobnej pralni i to jeszcze na innym poziomie niż strefa sypialniana/główna używana łazienka/garderoba. Widuje na YT na amerykańskich filmikach jak ludzie maszerują w te i nazad po całym domu, z piętra na parter z koszami prania. Bo sypialnie i łazienki na gorze a pralnia po coś na dole, a wysuszone pranie ląduje w salonie na kanapie do czekania na składanie. Wiecznie w domu akcja pranie.

Pralnia/suszarnia powinna być w, lub przy, łazience głównej z bezpośrednim przejściem do niej i blisko garderoby.
Ja wchodzę do łazienki rano lub wieczorem , myję zęby jedną ręką a drugą wrzucam pranie do pralki lub z niej wyciągam.

Jakby to było w innym pomieszczeniu to bym wstawiła pranie w sobotę a przypomniała sobie o tym w poniedziałek może.
To już trzeba kochać prace domowe i o nich specjalnie myśleć.
Szkoda czasu i latania po domu, a już powodzenia jak dom na dodatek duży i może jeszcze piętrowy.

Dokladnie tak. Pralka i suszarka powinny być bezpośrednio przy łazience na poziomie sypialni i garderoby . Wtedy bezpośrednio z suszarki sa dwa kroki do szafy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sabrinasab]

Napisane przez amillia

Hm, 170 to nawet nie tak dużo, ja się rozglądałam ostatnio za projektami po 300-350, bo bardzo mi się takie spore powierzchnie podobają, ale w końcu doszłam do wniosku, że dla dwójki osób to już chyba ostro przestrzelone Ale poniżej 200 bym nie zeszła, za dużo mam planów na zagospodarowanie tego. Inna sprawa, że sama tego sprzątać na pewno nie zamierzam.

Ja mam obiektywnie bardzo duży dom. Na początku ludzie byli w szoku, że po co nam tyle, że kto to będzie sprzątał,były gadki, że ktoś tam ma i korzysta z 1/3 domu. No nie. U nas od początku wszystkie pomieszczenia były przemyślane i nie ma pustych nieużywanych pokoi (oprócz jednego typowo gościnnego, ale stosunkowo często tam ktoś śpi), jest za to bardzo dużo miejsca do przechowywania. Dzięki temu w salonie nie ma praktycznie szaf, sprzątania jest o wiele mniej niż w małym mieszkaniu, bo po prostu wszystko ma swoje idealnie miejsce, nic nie jest nawrzucane do jednej szafy. Przechodząc z garażu do domu jest spore pomieszczenie z kurtkami i butami, także nigdy nie leżą gdzieś przy wejściu. Roomba jeździ na dwóch piętrach i codziennie nie ma kurzu. Myślę, że kwestia kilku lat jak pojawią się totalnie automatyczne mopy na duże powierzchnie. Woda jest filtrowana, także w łazience nie ma praktycznie kamienia. Nie uważam absolutnie, żebym zaharowywała się.
Oczywiście dodać trzeba, że szczególnie ja jestem typową gadżeciarą i uwielbiam kupować mnóstwo takich rzeczy, a gdzieś to trzymać trzeba.

[Misia452]

Napisane przez Czarna2000

Dla mnie niezależnie czy dom czy mieszkanie najlepszą opcją jest salon+sypialnia+kuchnia+ł azienka (lub dwie)+tyle pokoi ile planuje się dzieci. Do tego jeszcze piwnica, jakiś składzik.
Wiem, że pewnie będę w mniejszości, ale kompletnie nie widzę sensu robienia pokoi gościnnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie to też najlepsza opcja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez Nette

Też się wychowałam w dużym domu. Tyle tylko, że dostrzegam pewne wady takich rozwiązań. Np. nie lubię tego, jak się dźwięk roznosi w dużych pomieszczeniach.

U mnie się nic nie roznosi, nie wiem o co chodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Czarna2000

Dla mnie niezależnie czy dom czy mieszkanie najlepszą opcją jest salon+sypialnia+kuchnia+ł azienka (lub dwie)+tyle pokoi ile planuje się dzieci. Do tego jeszcze piwnica, jakiś składzik.
Wiem, że pewnie będę w mniejszości, ale kompletnie nie widzę sensu robienia pokoi gościnnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie pokój gościnny to abstrakcja. Nie wiem, może ktoś miewa gości 10 miesięcy do roku, to wtedy ok. U mnie ktoś nocuje kilka razy w roku i nie widzę problemu, żeby nocował na kanapie - ja sama u znajomych tak nocuję. Ewentualnie można komuś oddać swoją sypialnię i samemu przenieść się na kanapę (jeśli przykładowo nocujemy starsze osoby). Ale dodatkowy pokój nigdy w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sabrinasab]

Napisane przez invisible_01

Dla mnie pokój gościnny to abstrakcja. Nie wiem, może ktoś miewa gości 10 miesięcy do roku, to wtedy ok. U mnie ktoś nocuje kilka razy w roku i nie widzę problemu, żeby nocował na kanapie - ja sama u znajomych tak nocuję. Ewentualnie można komuś oddać swoją sypialnię i samemu przenieść się na kanapę (jeśli przykładowo nocujemy starsze osoby). Ale dodatkowy pokój nigdy w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas przeciętnie raz-dwa razy w miesiącu ktoś nocuje, kanapa nierozkładana. Pokój gościnny pełni dodatkowo funkcję gabinetu męża i biblioteczki. Nigdy w życiu nikomu bym nie oddała swojej sypialni.

[invisible_01]

Napisane przez Sabrinasab

U nas przeciętnie raz-dwa razy w miesiącu ktoś nocuje, kanapa nierozkładana. Pokój gościnny pełni dodatkowo funkcję gabinetu męża i biblioteczki. Nigdy w życiu nikomu bym nie oddała swojej sypialni.

Jeśli bym miała gabinet (ale znowu ma on dla mnie sens tylko wtedy, gdybym pracowała wyłącznie zdalnie, na jeden dzień w tygodniu absolutnie nie dla mnie) i tam kanapę, to spoko, mogłabym tam nocować gości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Ja miewam gości często i na długo, bywa, ze nawet i kilka tygodni ktoś u nas jest. Często tez nocują u nas dzieciaki z rodziny. Dlatego pokój gościnny to mus, bo w salonie wszystko nierozkladane a moja sypialnia jest moja i tylko moja, nie dla gości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nette]

Napisane przez Ingrid80

Piwnica bardzo podraża koszty budowy. Zdecydowanie nie chciałam piwnicy i nie żałuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Dokladnie tak. Pralka i suszarka powinny być bezpośrednio przy łazience na poziomie sypialni i garderoby . Wtedy bezpośrednio z suszarki sa dwa kroki do szafy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mówicie moim językiem. Też nie ogarniam sensu pralni w piwnicy. Pralnia powinna być tam, gdzie się domownicy najczęściej przebierają, czyli w okolicach sypialni, łazienek i garderoby. Rekuperacja koniecznie, bo suszarka bardzo ogrzewa.
Natomiast jak najbardziej widzę sens oddzielnego pomieszczenia - nie lubię widoku pralki i suszarki w łazience, psuje mi to estetykę. Poza tym w pralni można mieć na wierzchu wszystkie proszki, płyny, deskę, parownicę, miednice etc.

[invisible_01]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;88143466]Ja miewam gości często i na długo, bywa, ze nawet i kilka tygodni ktoś u nas jest. Często tez nocują u nas dzieciaki z rodziny. Dlatego pokój gościnny to mus, bo w salonie wszystko nierozkladane a moja sypialnia jest moja i tylko moja, nie dla gości


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]To znowu ja bym nie zniosła odwiedzin przez kilka tygodni. Nie jestem gościnnym typem z otwartym domem. Nocowanie kogoś kilka razy w roku, ok, jakieś odwiedziny rodziny na 2-3 noce przeżyję, ale dłużej i częściej byłoby że szkodą dla mojego zdrowia psychicznego Ale w Twojej sytuacji pokój gościnny faktycznie się przydaje. U mnie stałby kompletnie pusty i byłby używany może z 3 noce w roku, więc nie miałby żadnego sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

A ja szukając kolejnego miejsca do mieszkania, szukałam go od strony potężnej piwnicy. To było pierwsze co lecieliśmy oglądać.
Moja piwnico-garaż ma ze 60m 2 minimum a samochody stoją na zewnątrz bo się nie mieszczą. i zaczyna być w niej brak miejsca, bym chciała jeszcze jeden pokój tam.





Jakbym budowała własny, to tez z dużą piwnicą z wejściem z zewnątrz i z domu, każdy grosz na nią wydany jest tego warty.


I przy około 140 m2 powierzchni użytkowej i 4 osobach- nie mam w domu, w pomieszczeniach mieszkalnych żadnych szaf- to załatwia garderoba a nie metraż, o ile nie jest zbyt mały na ilosc mieszkańców i możliwośc aranżacji rozkładu pomieszczeń. (swoja droga cały czas mam mieszane uczucia, moja garderoba to leże szatana Nie ogarniam tego, a nie mamy dużo ciuchów)
Tak teraz liczę, ze skoro jest około 140 m2 w sumie, to piwnica zajmująca calu dół bryły domu ma raczej ponad 70



natomiast faktycznie mam potężnego, 3 drzwiowego komandora w przedsionku (?), ponieważ nie akceptuję żadnych ciuchów wiszących luzem na wieszakach zewnętrznych - wszytko schowane do szafy i nie widać i zawsze ty,m sposobem na wejściu porządek nawet jak w szafie armageddon. Ale to armageddon za zamkniętymi drzwiami.






I tu jest coś czego nie rozumiem: mania robienia przedsionków wielkości małej szafy- takie 1,5 x 1,5 m. Takie żyłowanie miejsca tam gdzie jest realnie potrzebne. A potem całe zycie wciska się człowiek do domu przez zagracona szafę i jeszcze ani się nawet schylić żeby buty założyć, nie ma gdzie parasola mokrego czy kaloszy rozstawić, kuriera czy innego kominiarza przyjąć i coś podpisać.

[Ingrid80]

Napisane przez Nette

Mówicie moim językiem. Też nie ogarniam sensu pralni w piwnicy. Pralnia powinna być tam, gdzie się domownicy najczęściej przebierają, czyli w okolicach sypialni, łazienek i garderoby. Rekuperacja koniecznie, bo suszarka bardzo ogrzewa.
Natomiast jak najbardziej widzę sens oddzielnego pomieszczenia - nie lubię widoku pralki i suszarki w łazience, psuje mi to estetykę. Poza tym w pralni można mieć na wierzchu wszystkie proszki, płyny, deskę, parownicę, miednice etc.

Dokladnie tak. Osobna pralnia i nie ma stosu poskładanego prania i proszków na widoku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Nette

Mówicie moim językiem. Też nie ogarniam sensu pralni w piwnicy. Pralnia powinna być tam, gdzie się domownicy najczęściej przebierają, czyli w okolicach sypialni, łazienek i garderoby. Rekuperacja koniecznie, bo suszarka bardzo ogrzewa.
Natomiast jak najbardziej widzę sens oddzielnego pomieszczenia - nie lubię widoku pralki i suszarki w łazience, psuje mi to estetykę. Poza tym w pralni można mieć na wierzchu wszystkie proszki, płyny, deskę, parownicę, miednice etc.

A ktoś pisał o pralni w piwnicy ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez invisible_01

To znowu ja bym nie zniosła odwiedzin przez kilka tygodni. Nie jestem gościnnym typem z otwartym domem. Nocowanie kogoś kilka razy w roku, ok, jakieś odwiedziny rodziny na 2-3 noce przeżyję, ale dłużej i częściej byłoby że szkodą dla mojego zdrowia psychicznego Ale w Twojej sytuacji pokój gościnny faktycznie się przydaje. U mnie stałby kompletnie pusty i byłby używany może z 3 noce w roku, więc nie miałby żadnego sensu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi bardzo w ostatecznym efekcie bardzo brakuje pokoju gościnnego.
U nas jak dzieci dorosły to ciągle ktoś nocuje u nas( i je) + sporadyczne wizyty kogoś z rodziny - a na miejscu mamy malutko, wszyscy najbliżsi mieszkają o kilkaset km od nas, wiec jak przyjada to nocują.
I jak kupowaliśmy dom to nawet byliśmy zadowoleni, a po paru latach odczuwam brak. Bym chciała zeby był na parterze, bo nasze sypialnie mamy wszystkie na poddaszu. Koleżanka sobie zrobiła taki aneks goscinny: na parterze w ogóle wydzielona drzwiami strefa gościnna: korytarzyk z dzwiami do gościnnej łazienki i ścienną szafą dla gosci, za nim kolejne drzwi do gościnnej sypialni z bezpośrednim wyjściem na taras. Ekstra.




+ bardzo sie taka osobna sypialnia z łazienka by przydawała w przypadku grypy czy innej uciazliwej choroby (np. z kaszlem) któregoś z nas. Już nawet nie o pandemie mi chodzi, o zwykłe przeziębienia, kaszlania, smarkania i mozliowśc odizolowania sie i nie pozarażania domowników.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez cava

A ja szukając kolejnego miejsca do mieszkania, szukałam go od strony potężnej piwnicy. To było pierwsze co lecieliśmy oglądać.
Moja piwnico-garaż ma ze 60m 2 minimum a samochody stoją na zewnątrz bo się nie mieszczą. i zaczyna być w niej brak miejsca, bym chciała jeszcze jeden pokój tam.





Jakbym budowała własny, to tez z dużą piwnicą z wejściem z zewnątrz i z domu, każdy grosz na nią wydany jest tego warty.


I przy około 140 m2 powierzchni użytkowej i 4 osobach- nie mam w domu, w pomieszczeniach mieszkalnych żadnych szaf- to załatwia garderoba a nie metraż, o ile nie jest zbyt mały na ilosc mieszkańców i możliwośc aranżacji rozkładu pomieszczeń. (swoja droga cały czas mam mieszane uczucia, moja garderoba to leże szatana Nie ogarniam tego, a nie mamy dużo ciuchów)
Tak teraz liczę, ze skoro jest około 140 m2 w sumie, to piwnica zajmująca calu dół bryły domu ma raczej ponad 70



natomiast faktycznie mam potężnego, 3 drzwiowego komandora w przedsionku (?), ponieważ nie akceptuję żadnych ciuchów wiszących luzem na wieszakach zewnętrznych - wszytko schowane do szafy i nie widać i zawsze ty,m sposobem na wejściu porządek nawet jak w szafie armageddon. Ale to armageddon za zamkniętymi drzwiami.






I tu jest coś czego nie rozumiem: mania robienia przedsionków wielkości małej szafy- takie 1,5 x 1,5 m. Takie żyłowanie miejsca tam gdzie jest realnie potrzebne. A potem całe zycie wciska się człowiek do domu przez zagracona szafę i jeszcze ani się nawet schylić żeby buty założyć, nie ma gdzie parasola mokrego czy kaloszy rozstawić, kuriera czy innego kominiarza przyjąć i coś podpisać.

Mały przedsionek jest po to, aby łapał zimno z dworu przy otwieraniu drzwi i żeby to zimno nie wlatywało do reszty domu. Przynajmniej tak mi to TŻ tłumaczył, bo ja wychowana w bloku z klatką schodową i nie wiedziałam dlaczego marnuje się tak miejsce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez cava

A ja szukając kolejnego miejsca do mieszkania, szukałam go od strony potężnej piwnicy. To było pierwsze co lecieliśmy oglądać.
Moja piwnico-garaż ma ze 60m 2 minimum a samochody stoją na zewnątrz bo się nie mieszczą. i zaczyna być w niej brak miejsca, bym chciała jeszcze jeden pokój tam.





Jakbym budowała własny, to tez z dużą piwnicą z wejściem z zewnątrz i z domu, każdy grosz na nią wydany jest tego warty.


I przy około 140 m2 powierzchni użytkowej i 4 osobach- nie mam w domu, w pomieszczeniach mieszkalnych żadnych szaf- to załatwia garderoba a nie metraż, o ile nie jest zbyt mały na ilosc mieszkańców i możliwośc aranżacji rozkładu pomieszczeń. (swoja droga cały czas mam mieszane uczucia, moja garderoba to leże szatana Nie ogarniam tego, a nie mamy dużo ciuchów)
Tak teraz liczę, ze skoro jest około 140 m2 w sumie, to piwnica zajmująca calu dół bryły domu ma raczej ponad 70



natomiast faktycznie mam potężnego, 3 drzwiowego komandora w przedsionku (?), ponieważ nie akceptuję żadnych ciuchów wiszących luzem na wieszakach zewnętrznych - wszytko schowane do szafy i nie widać i zawsze ty,m sposobem na wejściu porządek nawet jak w szafie armageddon. Ale to armageddon za zamkniętymi drzwiami.






I tu jest coś czego nie rozumiem: mania robienia przedsionków wielkości małej szafy- takie 1,5 x 1,5 m. Takie żyłowanie miejsca tam gdzie jest realnie potrzebne. A potem całe zycie wciska się człowiek do domu przez zagracona szafę i jeszcze ani się nawet schylić żeby buty założyć, nie ma gdzie parasola mokrego czy kaloszy rozstawić, kuriera czy innego kominiarza przyjąć i coś podpisać.

Nigdy w życiu bym nie kupił 3-drzwiowego komandora. Takie coś świadczy o braku umiejętności planowania i w ogóle wieje późnymi latami 90ymi gdzie każdy, nawet w ciasnej kawalerce, musiał sobie postawić je*utną szafę z drzwiami przesuwanymi. Najlepiej jeszcze żeby te drzwi miały lustra. Szczyt obciachu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez j_fly

A ktoś pisał o pralni w piwnicy ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mogłam.
Mam trochę traumę, po namawianiu mnie przez dokładnie chyba wszystkich uczynnych, na od razu zrobienie sobie pralni w piwnicy, skoro kupujemy dom z piwnicą. i wszyscy patrzyli na mnie jak na debila, ze wole, trudno, pralke w łazience tam gdzie sie przebieram , rozbieram, myję, a nie latać 2 pietra z praniem 4 osobowej rodziny.
No ja tam wiem ze dobrze zrobiłam i mam mniej latania a pranie robione przy okazji .
Bo u mnie jakies pranie idzie praktycznie codziennie a czasem i 2-3 razy dziennie.

[edan84]

Napisane przez cava

na zrobienie sobie pralni w piwnicy, skoro kupujemy dom z piwnicą. i wszyscy patrzyli na mnie jak na debila, ze wole, trudno, pralke w łazience tam gdzie sie przebieram

???
To po co Ci garderoba???
Ja się przebieram w garderobie. Po to ludzie robią garderoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez edan84

Nigdy w życiu bym nie kupił 3-drzwiowego komandora. Takie coś świadczy o braku umiejętności planowania i w ogóle wieje późnymi latami 90ymi gdzie każdy, nawet w ciasnej kawalerce, musiał sobie postawić je*utną szafę z drzwiami przesuwanymi. Najlepiej jeszcze żeby te drzwi miały lustra. Szczyt obciachu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edanek, mnie to lata i powiewa co ty, czy kto inny by sobie kupił albo o czymś myślał. Jak sobie zachcę, to sobie na środku salonu walnę fontanienke cekinową z różowym jednorożcem. Wolnoć Tomku w swoim domku.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez edan84

???
To po co Ci garderoba???
Ja się przebieram w garderobie. Po to ludzie robią garderoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eee, ale brudne ciuchy po całym dniu noszenia też zdejmujesz w garderobie? Bo ja w łazience jak się rozbieram i idę pod prysznic.
W garderobie to mogłabym conajwyżej piżamę rano zostawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez cava

Ja mogłam.
Mam trochę traumę, po namawianiu mnie przez dokładnie chyba wszystkich uczynnych, na od razu zrobienie sobie pralni w piwnicy, skoro kupujemy dom z piwnicą. i wszyscy patrzyli na mnie jak na debila, ze wole, trudno, pralke w łazience tam gdzie sie przebieram , rozbieram, myję, a nie latać 2 pietra z praniem 4 osobowej rodziny.
No ja tam wiem ze dobrze zrobiłam i mam mniej latania a pranie robione przy okazji .
Bo u mnie jakies pranie idzie praktycznie codziennie a czasem i 2-3 razy dziennie.

A to ja pisałam o pralni na parterze. Dla mnie idealnie, teściowa ma takie rozwiązanie i super się sprawdza. Z tym, że my nie chcemy suszarki a'la pralka, tylko mamy tradycyjne.
I piwnicy mieć nie będziemy, bo wszystkim sąsiadom wokół podczas silnych deszczów, podchodzi tam woda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez cava

Edanek, mnie to lata i powiewa co ty, czy kto inny by sobie kupił albo o czymś myślał. Jak sobie zachcę, to sobie na środku salonu walnę fontanienke cekinową z różowym jednorożcem. Wolnoć Tomku w swoim domku.

Taka fontantka byłaby bardziej gustowna i stylowa niż wielgachna szafa rodem z mieszkania z prlowską boazerią w przedpokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez edan84

???
To po co Ci garderoba???
Ja się przebieram w garderobie. Po to ludzie robią garderoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No co Ty.
Ludzie się przebierają w przebieralniach.
Nie masz zaprojektowanej przebieralni?
Obciach.

[edan84]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88143529]Eee, ale brudne ciuchy po całym dniu noszenia też zdejmujesz w garderobie? Bo ja w łazience jak się rozbieram i idę pod prysznic.
W garderobie to mogłabym conajwyżej piżamę rano zostawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tak. W garderobie mam specjalne miejsce na ciuchy do prania - wózek na brudne rzeczy. I jak trzeba to przemieszczam się z nim w okolice pralki by go opróżnić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez edan84

Taka fontantka byłaby bardziej gustowna i stylowa niż wielgachna szafa rodem z mieszkania z prlowską boazerią w przedpokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spieszę donieść, ze o zgrozo boazerie wracają do łask.
Musisz jakąś zaplanować czym prędzej i potem nam od razu napisać za ile kupiłeś.


Edan, weź se odpuść, szkoda twojego czasu w którym możesz pozarabiać pieniążki. Mnie nie rusza, za bardzo mam wylane na takie akurat kwestie.

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez edan84

Tak. W garderobie mam specjalne miejsce na ciuchy do prania - wózek na brudne rzeczy. I jak trzeba to przemieszczam się z nim w okolice pralki by go opróżnić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edan w wydaniu, Perfekcyjna Małgosia Rozenkowa.

[Sabrinasab]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88143529]Eee, ale brudne ciuchy po całym dniu noszenia też zdejmujesz w garderobie? Bo ja w łazience jak się rozbieram i idę pod prysznic.
W garderobie to mogłabym conajwyżej piżamę rano zostawić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
My mamy specjalny wylot, gdzie wrzuca się brudne ubranie, które ląduje w pralni na parterze. Pralnie mam na tyle dużą, że rozwieszam tam gotowe suche pranie, segreguję, ewentualnie prasuję itp. A potem przy okazji pójścia na górę zabieram. Akurat to nie sprawia mi też problemu. Podczas projektowania sporo osób radziło mi zrobienie na piętrze, może to i dobry pomysł, ale wyszło jak wyszło i nie narzekam.

[khloe]

Napisane przez edan84

Taka fontantka byłaby bardziej gustowna i stylowa niż wielgachna szafa rodem z mieszkania z prlowską boazerią w przedpokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na szczęście twoje zdanie nikogo tu nie obchodzi 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nette]

Napisane przez edan84

Tak. W garderobie mam specjalne miejsce na ciuchy do prania - wózek na brudne rzeczy. I jak trzeba to przemieszczam się z nim w okolice pralki by go opróżnić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fuj, brudne ciuchy tam, gdzie czyste, jak tak można. Od tego jest pralnia, a nie garderoba.

:-P

[edan84]

Napisane przez Nette

Fuj, brudne ciuchy tam, gdzie czyste, jak tak można. Od tego jest pralnia, a nie garderoba.

:-P

No właśnie nie tam. Tylko zamknięte w wózku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez khloe

Na szczęście twoje zdanie nikogo tu nie obchodzi 🤷

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nudna już jesteś. Połowa Twoich postów na wizażu jest o tym, że znasz wszystkich i wiesz, że ci owi wszyscy nie chcą mnie czytać.

Jakaś megalomania? Czy tak bardzo chcesz byc przeze mnie zauważona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Ingrid80

Przecież w piętrowym domu na parterze na tych 45m2 może być tylko przedpokój, wc, kuchnia i duży salon... sypialnie na gorze z łazienką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ten duży salon to raczej nie duży

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Nette]

Napisane przez edan84

No właśnie nie tam. Tylko zamknięte w wózku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Nudna już jesteś. Połowa Twoich postów na wizażu jest o tym, że znasz wszystkich i wiesz, że ci owi wszyscy nie chcą mnie czytać.

Jakaś megalomania? Czy tak bardzo chcesz byc przeze mnie zauważona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale brudny wózek w czystej garderobie. Fujka.