Reakcja dziecka na... inne dzieci

[kasiagora23]

Mam problem z moim synem- dla mnie duży, choć dla innych może wydać się stosunkowo niewielki, ale do rzeczy...
Syn ma 15 miesięcy, mieszkamy w domu, od jego urodzenia praktycznie nie miał kontaktu z dziećmi (może ze trzy razy się zdarzyło) jest tak bo po prostu nie mam znajomych którzy maja dzieci w jego wieku lub nawet w podobnym wieku, do tej pory myślałam że syn ma wystarczająco dużo atrakcji w domu i u swojej babci (duże podwórko do biegania, huśtawki, piłki, samochodziki itp). Jednak sytuacja z dzisiejszego dnia mnie zaskoczyła, wyjechaliśmy z dzieckiem na małą wycieczkę i... gdy zobaczył dziewczynkę troszkę starszą od siebie, biegała za nią i szarpał ją za ubranko- to nie była normalna zabawa dwójki dzieci, gdy siedziała na wysokim krześle za wszelka cenę chciał to krzesło przewrócić. Można było sie z tego śmiać ale mi nie było do śmiechu, bo za każdym razem gdy zbliżał się do tej dziewczynki wygladało to tak jakby chciał jej zrobić krzywdę. Za niecałe dwa miesiące w naszym domu pojawi sie niemowlak (mojej szwagierki) i nie chcę za każdym razem obawieć się czy nie zrobi mu krzywdy. Czy takie reakcje dziecka sa normalne? Jak mam zmienić swojego syna w tej kwestii?

[dudipopka]

nie martw sie to po 1 niektóre dzieiaczki tak wyrażają swoje zaciekawienie innymi dziećmi

moja rada -----teraz jest ciepło chodz z synkiem na długie spacery w miejsca gdzie są dzieci jakiś park plac zabaw najpierw niech sie oswoji z widokiem innych bobasów
potem.......jakaś piaskownica plaża i zobaczysz minie z tydzień dwa i jak sie już przyzwyczaji to nie będzie problemu z dzieckiem szwagierki
trzymam kciuki by wam sie udalo
ja też mam podobnie ze cały czas tylko siedze z małą w domu jedyne dziecko z którym moja Julka ma kontakt to synek siostry ciotecznej tz ale do nich mamy 20 minut więc sie widują raz w tygodniu ale juz sie w miare ładnie bawią chociaż na początku to było wtrywanie sobie smoków nawzajem z buzi
więc głowa do góry
pozdrawiam

[katakumba]

dobrym rozwiazaniem sa jakies kluby dla maluchow. jak masz tylko czas i mozliwosci poszukaj u siebe czegos takiego, napewno sa organizowane. poytaj gdzie sie da. moze przedszkole na kilka godzin w tygodniu?

moja mala ma 6 miesiacy i na temat watku skojarzylam jedno - cwaniara smieje sie jak inne dziecko placze

[Ray]

eeeee nie martw sie to normalne..

ja co prawda nie mialam takiego problemu mja dziecko od malego uwielbia inne dzieci, szaleje za nimi chce sie bawic mimo ze tez nie mialam kontaktu z dziecmi, bo nie ma rodzenstwa i w rodzinie ani znajomi nie maja takich malych dzieci nawet zblizonych... po prostu widac to juz lezy jakos w genach

chodz czesto na place zabaw... teraz cieplo pelno dzieci i sie nauczy co i jak trzeba tez pokazywac i im czesciej bedzie na placu tym szybciej zalapie i nie bedzie problemu

moj brat jak byl malutki jak moja mama poszla z znim pierwszy raz na plac zabaw a mial wtedy ze 2 lata... nie chodzila wczesniej bo mieli dom i na podworku mieli piaskownice i inne zabawki i mial kontakt jedynie z sasiadki corka w pdoobnym wieku, wiec nie mial obeznania jak to w grupie takiej...
to jak poszla znim to zawalu malo nie dostala bo on nie kumal o co chodzi an tym placu male dzieciaczki typu okolo roczne to traktowal jak przeszkody do pokonania :d przewracal je taranowal wrecz.. nie rozumial ze to sa tez dzieci..

a z czase sie nauczyl co i jak mama mu tlumaczyla i go czesto zabierala i nie bylo juz potem problemu

[kasia_sloneczko]

a moj sie dzieci boi.. zwlaszcza tych co krzycza i piszcza. chodze z nim co dzien na plac zabaw ale to na razie nie skutkuje.od dzieci trzyma sie z daleka a jak sa glosne to on ryczy..ponoc z wiekeim mija...oby

[gothika]

przyzwyczajaj do dzieci chodząc na spacery na place zabaw; twój synek jest już duży, jakby wcześniej miał jakikolwiek konakt z dziećmi (choćby je widząc) to by może nie reagował tak bardzo , moja córcia (10 miesięcy) tez uwielbia dzieci i jak widzi to się śmieje i jakby mogła to by poszła za nimi

[sheryl]

kasiagóra, też mam synka w tym wieku . I też nie mamy dzieci wśród znajomych czy w rodzinie. Z małym zaczęliśmy chodzić na plac zabaw jakieś 5 miesięcy temu, ale jego reakcja na dzieci jest pozytywna. Śmieje się do nich, lata za nimi, a jak już któreś pozwoli mu się zbliżyć, to po chwili interesują go włoski dziecka, czapeczka, oczko.... Tak więc myślę, że takie zachowania są normalne.
Dzieci też są różne, niektóre garną się do innych dzieci (tak jak mój), ale z tego co zauważyłam, większość jednak jest na dystans, .

Napisane przez katakumba

moja mala ma 6 miesiacy i na temat watku skojarzylam jedno - cwaniara smieje sie jak inne dziecko placze

mój też się śmieje jak płaczę (udaję ) albo mam zdenerwowana minę. Znam też inne dzieci, które mają tę samą reakcję. Musi być w tym coś komicznego....

[Spoora]

U nas jest tak, że moja córcia jak widzi dzieci to się uśmiecha albo chce do nich iść (też nie mamy za dużo kontaktu z dziećmi, ale też nie jest tak, że w ogóle go nie mamy), ale niestety one nie zawsze odwzajemniają jej uśmiechy (niektóre uciekają, inne siedzą z poważną miną ). Zależy to od dziecka i na pewno minie. Tak jak radziły dziewczyny wychodź choćby na plac zabaw, a może poznacie jakiegoś towarzysza/kę zabaw

[Kancia]

ta reakcja włąsnie wynika z tego, ze maluch nie miał nigdy kontaktu z dziecmi, kilka razy pojdziesz z nim na jakis plac, jak już obczai co to dzieci to raczej przejdzie. Bawić się z nimi raczej nie będzie, bardziej obok nich lub ich zabawkami ( co też pewnie w pewnym momencie będzie zgrozą ) ale nigdy nic nie wiadomo. Duzo mu opowiadaj o dzieciach, ze wyglądają podobnie do niego, wykonuja podobne czynności itp

[szuba84]

nie wiem co ci powoedzieć. opisana przez ciebie sytuacja przypomniałami moją siotrzenice. ona w wieku twojego synkano moze trosze starsza była) zachowywała sie podobnie w stosunku innych dzieci w szczególności mojego synka. popychała go jak chodził w chodziku, szarpała, ciągała za włosy zabierała zabawki i krzyczałl na niego. zresztą na inne dzieci tez, Tylko ze mój Fifi najczęściej z nią przebywał i najbardziej na tym ucierpiał. on teraz boi sie jej(ma ponad 2 lata). nie chce z nią bawić sie a jak ogłada zdjęcia i zobaczy jej twarz to zaczyna płakać.moja rada- zacznij przebywac z nim jak najczęsciej w gronie innych dzieci. wiem ze nikt ze znajomych nie ma ale place zabaw, wspólne bawienie sie w piaskownicy i tłumaczenie ze nie wolno tak robic. pozdrawiam

[Spoora]

Napisane przez szuba84

nie wiem co ci powoedzieć. opisana przez ciebie sytuacja przypomniałami moją siotrzenice. ona w wieku twojego synkano moze trosze starsza była) zachowywała sie podobnie w stosunku innych dzieci w szczególności mojego synka. popychała go jak chodził w chodziku, szarpała, ciągała za włosy zabierała zabawki i krzyczałl na niego. zresztą na inne dzieci tez, Tylko ze mój Fifi najczęściej z nią przebywał i najbardziej na tym ucierpiał. on teraz boi sie jej(ma ponad 2 lata). nie chce z nią bawić sie a jak ogłada zdjęcia i zobaczy jej twarz to zaczyna płakać.moja rada- zacznij przebywac z nim jak najczęsciej w gronie innych dzieci. wiem ze nikt ze znajomych nie ma ale place zabaw, wspólne bawienie sie w piaskownicy i tłumaczenie ze nie wolno tak robic. pozdrawiam

A dlaczego ani Ty ani tym bardziej matka tej dziewczynki nie zareagowałyście, jak szarpała czy krzyczała na Twojego synka?? Sama napisałaś, że teraz Twój synek się jej boi lub płacze jak widzi nawet jej zdjęcie...