❄❆❄Coraz bliżej Święta!❄❆❄Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. XII

[magda_lena111]

Napisane przez Jamajka007

Mi niestety też zdarzyło się być po tej drugiej stronie. Pracowałam z dziewczyną, która właśnie wróciła z macierzyńskiego. Ja byłam wtedy nowa w firmie, więc jeszcze nie do końca wszystko ogarniałam. Laski częściej nie było niż była, miała dwójkę dzieci, jedynie żłobku, drugie w przedszkolu i te dzieciaki na zmianę chorowały. Czasy przedcovidowe, więc nie było mowy o żadnym home office i niestety ale większość jej obowiązków spadało na mnie. Była sytuacja, że potrzebowałam wolnego dnia i ostatecznie nie dostałam urlopu, bo akurat koleżanka miała chore dziecko. Bardzo źle wspominam ten czas, pocieszałam się tylko wtedy że był to początek projektu i miałam jeszcze trochę czasu na to, żeby się wdrażać, gdyby projekt był wtedy na bardziej zaawansowanym etapie, to chyba musiałabym szukać innej pracy.

Przykro mi to pisać, ale naprawdę nie chciałabym już pracować z taką osobą, chyba że mogłaby wykonywać minimum 3/4 swojej pracy zdalnie i miałabym pewność, że jej nieobecności nie będzie wpływać znacząco na moją pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko, że ja chce pracować. Ale sama rozkładam ręce, bo co mam zrobić z chorym gorączkującym półtorarocznym dzieckiem. Zaproponowałam pracę zdalną, ale się nie zgodzili... po za tym robota u mnie w dziale nie leży. Zawsze nadganiam wszystko, bo z tyłu głowy mam fakt, że kolejna choroba może być na zakręcie. Równie dobrze nie musiałabym wracać z macierzyńskiego tylko zostać ma wychowawczym i tyle by mnie widzieli. Z jednej strony rodzcie dzieci, żeby ktoś na nas robił, ale z drugiej strony zero wsparcia takich matek w tak trudnym okresie.
Nie stać mnie na prywatna opiekę. Nic tylko sobie strzelić w łeb.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[squirrelqa]

Napisane przez magda_lena111

Tylko, że ja chce pracować. Ale sama rozkładam ręce, bo co mam zrobić z chorym gorączkującym półtorarocznym dzieckiem. Zaproponowałam pracę zdalną, ale się nie zgodzili... po za tym robota u mnie w dziale nie leży. Zawsze nadganiam wszystko, bo z tyłu głowy mam fakt, że kolejna choroba może być na zakręcie. Równie dobrze nie musiałabym wracać z macierzyńskiego tylko zostać ma wychowawczym i tyle by mnie widzieli. Z jednej strony rodzcie dzieci, żeby ktoś na nas robił, ale z drugiej strony zero wsparcia takich matek w tak trudnym okresie.
Nie stać mnie na prywatna opiekę. Nic tylko sobie strzelić w łeb.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Jakie wsparcie byłoby dobre dla matek w takiej sytuacji?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda_lena111]

Napisane przez squirrelqa

Jakie wsparcie byłoby dobre dla matek w takiej sytuacji?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Praca zdalna, praca elastyczna , praca hybrydowa, może dofinansowanie opieki prywatnej przez pracodawcę. Cokolwiek, co pozwoli na pracę bez większych przerw.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Jamajka007]

No wszystko zależy od dobrej woli pracodawcy. U mnie jej nie było - dziewczyna mogłaby wiele rzeczy zrobić z domu a ja np musiałabym je tylko wydrukować i złożyć do kupy. Jej mąż pracował na działalności i nie miał możliwości wzięcia L4 na siebie..
A czy u Ciebie jest możliwość, żeby np czasem tata szedł na zwolnienie albo brał home office, jak dziecko jest chore? Zawsze to trochę mniej zwolnień i mniej pretensji że strony szefa..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda_lena111]

Napisane przez Jamajka007

No wszystko zależy od dobrej woli pracodawcy. U mnie jej nie było - dziewczyna mogłaby wiele rzeczy zrobić z domu a ja np musiałabym je tylko wydrukować i złożyć do kupy. Jej mąż pracował na działalności i nie miał możliwości wzięcia L4 na siebie..
A czy u Ciebie jest możliwość, żeby np czasem tata szedł na zwolnienie albo brał home office, jak dziecko jest chore? Zawsze to trochę mniej zwolnień i mniej pretensji że strony szefa..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz tak robimy...

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[dembi]

Napisane przez Jamajka007

Mi niestety też zdarzyło się być po tej drugiej stronie. Pracowałam z dziewczyną, która właśnie wróciła z macierzyńskiego. Ja byłam wtedy nowa w firmie, więc jeszcze nie do końca wszystko ogarniałam. Laski częściej nie było niż była, miała dwójkę dzieci, jedynie żłobku, drugie w przedszkolu i te dzieciaki na zmianę chorowały. Czasy przedcovidowe, więc nie było mowy o żadnym home office i niestety ale większość jej obowiązków spadało na mnie. Była sytuacja, że potrzebowałam wolnego dnia i ostatecznie nie dostałam urlopu, bo akurat koleżanka miała chore dziecko. Bardzo źle wspominam ten czas, pocieszałam się tylko wtedy że był to początek projektu i miałam jeszcze trochę czasu na to, żeby się wdrażać, gdyby projekt był wtedy na bardziej zaawansowanym etapie, to chyba musiałabym szukać innej pracy.

Przykro mi to pisać, ale naprawdę nie chciałabym już pracować z taką osobą, chyba że mogłaby wykonywać minimum 3/4 swojej pracy zdalnie i miałabym pewność, że jej nieobecności nie będzie wpływać znacząco na moją pracę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie to

Napisane przez magda_lena111

Tylko, że ja chce pracować. Ale sama rozkładam ręce, bo co mam zrobić z chorym gorączkującym półtorarocznym dzieckiem. Zaproponowałam pracę zdalną, ale się nie zgodzili... po za tym robota u mnie w dziale nie leży. Zawsze nadganiam wszystko, bo z tyłu głowy mam fakt, że kolejna choroba może być na zakręcie. Równie dobrze nie musiałabym wracać z macierzyńskiego tylko zostać ma wychowawczym i tyle by mnie widzieli. Z jednej strony rodzcie dzieci, żeby ktoś na nas robił, ale z drugiej strony zero wsparcia takich matek w tak trudnym okresie.
Nie stać mnie na prywatna opiekę. Nic tylko sobie strzelić w łeb.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Zgadzam sie, ze slabe wsparcie dla mlodych matek, ktore chca wrocic do pracy

Zaczełysmy z mama ukladac puzzle utknełam na worku z prezentami

[Ondiine]

Napisane przez magda_lena111

Juz tak robimy...

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Jejku to u mnie w pracy chyba naprawdę dziewczyny nie mogą narzekać. Dziecko chore to idą na home office i to faktycznie jest rozwiązanie, jeśli jest taka możliwość. Ja i niektóre koleżanki akurat nieposiadające dzieci trochę się też wkurzamy, ten home office u nas niby nie jest problemem, ale ze względu na branże nie są chętni, żebyśmy tak często z niego korzystali. Także nie jest łatwe posiadanie dzieci.

Byłam dziś znów na spacerku na starówce, nawet nie zauważyłam robiąc zdjęcie, że Kopernik wygląda, jakby siedział na koniu.
Wypiłam pyszne grzane winko, już się nie mogę doczekać aż odpalą iluminację.
Lodowisko z początku Listów do M. 3 też już się buduje.

IMG_6074.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[asioka92]

Napisane przez magda_lena111

Hej, hej. Odzywam się po chwilowej przerwie. Choroba rozłożyła mi córkę, męża, teraz mnie pokrzyżowało nam to ostro plany. Mieliśmy jechać do Ikei w ten weekend. Remont pokoju małej stoi ... Jak wszystko zgruchnie się na Grudzień to padnę
Leżę i planuje zadania do kalendarza adwentowego.
Zastanawiam się, jakie pierdółki mogę włożyć dla 1,5 rocznej córki w niektóre dni.

Powoli też będę zabierać się za podsumowanie roku. A był on mocno słodko- gorzki. Postawiłam w tym roku na rozwój i udało się zrobić kilka szkoleń, uczestniczyłam w pewnym projekcie rozwojowym i Nauczyłam się podstaw hiszpańskiego a z tych gorzkich stron to głównie te problemy w pracy. Nie uwzględnili mnie w podwyżkach. Wspolpracownica podkłada mi świnie. Wróciłam w tym roku do pracy po macierzyńskim, a że córka poszła do żłobka to co chwilę mam opieki, bo choruje non stop i już dostałam ostrzeżenie od pracodawcy, że zbyt często mnie nie ma i mam coś z tym zrobić- czujecie to ?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Doskonale Cię rozumiem, w zeszłym roku zaczęłam nową pracę po macierzyńskim i niestety dziewczyny zaczęły chorować na zmianę raz jedna, raz druga i już każdy narzekał że ciągle opieki biorę. Teraz już jest o wiele lepiej, oczywiście choroby się zdarzają ale nie tak często.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

W tym roku będę miała tylko małą ledową "choinkę", bo z uwagi na przewijaniu i rzeczy dzidziusia nie zmieścimy się z pełnowymiarową choinką. Trochę mi smutno. Rok temu byłam dobrej myśli, że do kolejnych świat będziemy w nowym, większym mieszkaniu a tu kiszka.

[Snowdrop_]

Dostałam dzisiaj książkę, antologię, Bożonarodzeniowe Opowieści - "Boże Narodzenie stanowi tło i inspirację do niezwykłych opowieści: od głęboko poruszającej historii o żałobie po śmierci syna (Vladimir Nabokov, Święta), przez zabawne, ale i chwytające za serce Świąteczne wspomnienie Trumana Capote, świąteczny kryminał z udziałem Sherlocka Holmesa (Artur Conan Doyle, Niebieski karbunkuł) czy fantastyczny sienkiewiczowski opis Wigilii obrońców Jasnej Góry (Potop). Zbiór wzbogacają niezwykłe wspomnienia z Wigilii spędzonych w czasie okupacji (Łucja Mazurkiewicz, Ostatnia wigilia okupacyjna), w sowieckich więzieniach i łagrach (Teofil Lachowicz, Wigilia na zesłaniu), niemieckim obozie koncentracyjnym (Stanisław Grzesiu, Pięć lat kacetu) czy podczas internowania (kard. Stefan Wyszyński, Zapiski więzienne)."
Od początku grudnia zamierzam czytać po jednej świątecznej opowieści, zapowiadają się dobrze, bo już na szybko przejrzałam książkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimfa20Melman]

Hej. Wróciłam wczoraj z jarmarku. Super było

[Nimfa20Melman]

Cd. I widok z apartamentu

[Dobranka]

W przyszłym tygodniu grudzień . Właściwie można powiedzieć, że święta zaczynają się już od grudnia. Cały grudzień trwają. Vlogmasy, kalendarze adwentowe i inne cuda.

[dembi]

Napisane przez Ellen_Ripley

W tym roku będę miała tylko małą ledową "choinkę", bo z uwagi na przewijaniu i rzeczy dzidziusia nie zmieścimy się z pełnowymiarową choinką. Trochę mi smutno. Rok temu byłam dobrej myśli, że do kolejnych świat będziemy w nowym, większym mieszkaniu a tu kiszka.

Właśnie mysłam o Tobie jak tam Bąbelek ? No trudno, za rok juz raczej na pewno bedziecie na nowym

Napisane przez Snowdrop_

Dostałam dzisiaj książkę, antologię, Bożonarodzeniowe Opowieści - "Boże Narodzenie stanowi tło i inspirację do niezwykłych opowieści: od głęboko poruszającej historii o żałobie po śmierci syna (Vladimir Nabokov, Święta), przez zabawne, ale i chwytające za serce Świąteczne wspomnienie Trumana Capote, świąteczny kryminał z udziałem Sherlocka Holmesa (Artur Conan Doyle, Niebieski karbunkuł) czy fantastyczny sienkiewiczowski opis Wigilii obrońców Jasnej Góry (Potop). Zbiór wzbogacają niezwykłe wspomnienia z Wigilii spędzonych w czasie okupacji (Łucja Mazurkiewicz, Ostatnia wigilia okupacyjna), w sowieckich więzieniach i łagrach (Teofil Lachowicz, Wigilia na zesłaniu), niemieckim obozie koncentracyjnym (Stanisław Grzesiu, Pięć lat kacetu) czy podczas internowania (kard. Stefan Wyszyński, Zapiski więzienne)."
Od początku grudnia zamierzam czytać po jednej świątecznej opowieści, zapowiadają się dobrze, bo już na szybko przejrzałam książkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brzmi super

Napisane przez Dobranka

W przyszłym tygodniu grudzień . Właściwie można powiedzieć, że święta zaczynają się już od grudnia. Cały grudzień trwają. Vlogmasy, kalendarze adwentowe i inne cuda.

dokladnie tak !!!!!


Nimfa, cudnie u nas w Szczecinie, tez ma byc jarmark

Byłam dzisiaj w TKMAXX i troszke wiekszy asortyment aczkolwiek dalek doopy nie urywa

Ale ! ładne byly bombki no i ten tego....byłam zem kupila 3 komplety to takie sopelkowe, szronione zestawy aaaa !! i kocy zielony wrócił


Wiecie co... korci mnie kupic sztuczna, oszroniona choinke

Nie moge ze soba

[Jamajka007]

U mnie dziś śnieg.. z deszczem : cool:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bronhilda]

Napisane przez Nimfa20Melman

Cd. I widok z apartamentu

Super mialyscie wypad ,my ciagle nie mamy czasu podskoczyc na ten w naszym miescie ,wczoraj bylismy na spacerze ale bylo jakies swieto i jarmark zamkniety byl ,w weekend tez chyba nie bedziemy mieli jak ,bo szykuje sie nam wyjazd (w interesach nie rekreacyjny )

[Ondiine]

Napisane przez Dobranka

W przyszłym tygodniu grudzień . Właściwie można powiedzieć, że święta zaczynają się już od grudnia. Cały grudzień trwają. Vlogmasy, kalendarze adwentowe i inne cuda.

Jejku serio już w przyszłym tygodniu grudzień?! Aż nie mogę w to uwierzyć!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Ellen_Ripley

W tym roku będę miała tylko małą ledową "choinkę", bo z uwagi na przewijaniu i rzeczy dzidziusia nie zmieścimy się z pełnowymiarową choinką. Trochę mi smutno. Rok temu byłam dobrej myśli, że do kolejnych świat będziemy w nowym, większym mieszkaniu a tu kiszka.

To widzę że podobnie jak u mnie
Uff nie mam dyżuru w wigilię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Dembi widzę, że z jednego miasta jesteśmy Wybierasz się na Weihnachtsmarkt w Berlinie czy może byłaś kiedyś? Albo w Lubece, bo kuszą mnie te ich marcepany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dembi]

Napisane przez Snowdrop_

Dembi widzę, że z jednego miasta jesteśmy Wybierasz się na Weihnachtsmarkt w Berlinie czy może byłaś kiedyś? Albo w Lubece, bo kuszą mnie te ich marcepany.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bylam kilkanascie lat temu ze szkola w tym roku odwolany ...znowu

Zawsze planuje tam jechac a potem jak zwykle nici z tego

[allmode]

Napisane przez Miroku

Ja nie lubię słodyczy zbyt słodkich i mulących Ale marcepan ma taki fajny posmak i mnie wciąga.
Ja dzisiaj się utwierdziłam w przekonaniu, że jednak chcę czarny płaszcz, bo jednak czarny to mój kolor i w tym obecnym szarym płaszczu to nie czuję się ładnie

Ja w ogóle nie lubię
A płaszcz dziś przyszedł, przymierzyłam i od razu pojechała oddać. Strasznie lichy, tandetnie wykonany i w ogóle nie warty tych pieniędzy, nawet po zniżce. Szkoda, bo się już cieszyłam. Mąż musi wymyślić inny prezent

Napisane przez dembi

Mialam z Fluff krem do rak i walil strasznie , zapach banan ale nawilzal dobrze

Dzięki za opinię. Może walić, takie bardziej treściwe nakładam na noc. Ale wszystko, co dobrze nawilża, mile widziane, bo zimą mam ogromny problem ze skórą rąk.

Napisane przez magda_lena111

Praca zdalna, praca elastyczna , praca hybrydowa, może dofinansowanie opieki prywatnej przez pracodawcę. Cokolwiek, co pozwoli na pracę bez większych przerw

Nie zrozum mnie źle, ale dofinansowanie opieki prywatnej przez pracodawcę jest dla niego kompletnie nieopłacalne, chyba że jesteś dla firmy kluczowym i tak ważnym pracownikiem, że gotowi są ponosić takie koszty. Faktem jest, że żłobek, przedszkole i pierwsze lata nauki szkolnej są zmorą zwłaszcza dla matek, a system wsparcia w tym zakresie jest niestety bardzo słaby. I jak tylko kończy się okres ochronny, czyli ciąża i urlop macierzyński, to pracodawca potrafi bez skrupułów przyjąć na twoje miejsce kogoś, kto jest dyspozycyjny i nie będzie ciągle brał zwolnienia czy opieki.

Ja swego czasu też stanęłam przed takim dylematem, u nas okazało się, że młody miał bardzo silne uczulenie na antybiotyki. Więc każda choroba mogła skończyć się poważnymi powikłaniami z uwagi na fakt, że nie bardzo było go czym leczyć.

Pisałaś, że masz biuro - a jest możliwość rozwoju w tę stronę, żebyś miała jak najwięcej swobody w zakresie ustalania swoich godzin pracy? Może warto rozejrzeć się za czymś nowym?

Napisane przez Ellen_Ripley

W tym roku będę miała tylko małą ledową "choinkę", bo z uwagi na przewijaniu i rzeczy dzidziusia nie zmieścimy się z pełnowymiarową choinką. Trochę mi smutno. Rok temu byłam dobrej myśli, że do kolejnych świat będziemy w nowym, większym mieszkaniu a tu kiszka.

Uszy do góry, nawet mała choinka na pewno będzie wyjątkowa. A może ozdobisz coś innego - mieszkanie ma wiele powierzchni, które można udekorować. Ściany, okna, parapety, karnisze, drzwi

Napisane przez Jamajka007

U mnie dziś śnieg.. z deszczem : cool:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo strasznie pizgało.

[Miroku]

Napisane przez Nimfa20Melman

Cd. I widok z apartamentu

Ale Ci zazdroszczę

Napisane przez Misia452

To widzę że podobnie jak u mnie
Uff nie mam dyżuru w wigilię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam w drugi dzień świąt i szykuję się na mocne uderzenie(apteka)



Obiecałam sobie, że jak jutro ogarnę wulkanizatora to pojadę na miasto obadać Pepco i Kika, cel-kapcie i świąteczne cosie wszelakie
W ogóle to się wkurzyłam, bo jak mam wydatki już i tak, to jeszcze samochód postanowił o sobie przypomnieć(coś mi skrzypi w kole przy hamowaniu i skręcaniu) Wystarczy mi, że ubezpieczenie mam do zapłacenia na koniec roku


Odebrałam prezent dla młodszego brata-duża podkładka pod mysz z mapą gwiazdozbiorów. I jestem mega zadowolona, bo na żywo wygląda jeszcze lepiej

[bronhilda]

U nas pierwszy snieg,cienka warstwa i -3 ,pewnie nim wyjde stopnieje

[Misia452]

Napisane przez Miroku

Ale Ci zazdroszczę







Ja mam w drugi dzień świąt i szykuję się na mocne uderzenie(apteka)



Obiecałam sobie, że jak jutro ogarnę wulkanizatora to pojadę na miasto obadać Pepco i Kika, cel-kapcie i świąteczne cosie wszelakie
W ogóle to się wkurzyłam, bo jak mam wydatki już i tak, to jeszcze samochód postanowił o sobie przypomnieć(coś mi skrzypi w kole przy hamowaniu i skręcaniu) Wystarczy mi, że ubezpieczenie mam do zapłacenia na koniec roku


Odebrałam prezent dla młodszego brata-duża podkładka pod mysz z mapą gwiazdozbiorów. I jestem mega zadowolona, bo na żywo wygląda jeszcze lepiej

Ja mam wstępnie w pierwszy dzień świąti w sumie wolałam. Wigilia i tak jest dla najbliższych, a w święta to najczęściej odwiedzamy dalsza rodzinę. W Sylwestra też jestem w pracy,ale tylko do 18

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez Misia452

Ja mam wstępnie w pierwszy dzień świąti w sumie wolałam. Wigilia i tak jest dla najbliższych, a w święta to najczęściej odwiedzamy dalsza rodzinę. W Sylwestra też jestem w pracy,ale tylko do 18

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Miroku

Ale Ci zazdroszczę







Ja mam w drugi dzień świąt i szykuję się na mocne uderzenie(apteka)



Obiecałam sobie, że jak jutro ogarnę wulkanizatora to pojadę na miasto obadać Pepco i Kika, cel-kapcie i świąteczne cosie wszelakie
W ogóle to się wkurzyłam, bo jak mam wydatki już i tak, to jeszcze samochód postanowił o sobie przypomnieć(coś mi skrzypi w kole przy hamowaniu i skręcaniu) Wystarczy mi, że ubezpieczenie mam do zapłacenia na koniec roku


Odebrałam prezent dla młodszego brata-duża podkładka pod mysz z mapą gwiazdozbiorów. I jestem mega zadowolona, bo na żywo wygląda jeszcze lepiej

Ja mam wstępnie w pierwszy dzień świąti w sumie wolałam tak. Wigilia i tak jest dla najbliższych, a w święta to najczęściej odwiedzamy dalsza rodzinę. W Sylwestra też jestem w pracy,ale tylko do 18

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynkag10]

Napisane przez bronhilda

U nas pierwszy snieg,cienka warstwa i -3 ,pewnie nim wyjde stopnieje

Zazdroszczę Marzy mi się śnieg zwłaszcza w święta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ondiine]

Napisane przez Miroku

Ale Ci zazdroszczę


Ja mam w drugi dzień świąt i szykuję się na mocne uderzenie(apteka)



Obiecałam sobie, że jak jutro ogarnę wulkanizatora to pojadę na miasto obadać Pepco i Kika, cel-kapcie i świąteczne cosie wszelakie
W ogóle to się wkurzyłam, bo jak mam wydatki już i tak, to jeszcze samochód postanowił o sobie przypomnieć(coś mi skrzypi w kole przy hamowaniu i skręcaniu) Wystarczy mi, że ubezpieczenie mam do zapłacenia na koniec roku


Odebrałam prezent dla młodszego brata-duża podkładka pod mysz z mapą gwiazdozbiorów. I jestem mega zadowolona, bo na żywo wygląda jeszcze lepiej

Jejku, u mnie podobnie. Dopiero zrobiłam konserwacje, a teraz mi się check engine zaświecił i muszę wymienić jakąś świecę.

Napisane przez bronhilda

U nas pierwszy snieg,cienka warstwa i -3 ,pewnie nim wyjde stopnieje

U mnie też trochę pada!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[indecorum]

Napisane przez Snowdrop_

Dostałam dzisiaj książkę, antologię, Bożonarodzeniowe Opowieści - "Boże Narodzenie stanowi tło i inspirację do niezwykłych opowieści: od głęboko poruszającej historii o żałobie po śmierci syna (Vladimir Nabokov, Święta), przez zabawne, ale i chwytające za serce Świąteczne wspomnienie Trumana Capote, świąteczny kryminał z udziałem Sherlocka Holmesa (Artur Conan Doyle, Niebieski karbunkuł) czy fantastyczny sienkiewiczowski opis Wigilii obrońców Jasnej Góry (Potop). Zbiór wzbogacają niezwykłe wspomnienia z Wigilii spędzonych w czasie okupacji (Łucja Mazurkiewicz, Ostatnia wigilia okupacyjna), w sowieckich więzieniach i łagrach (Teofil Lachowicz, Wigilia na zesłaniu), niemieckim obozie koncentracyjnym (Stanisław Grzesiu, Pięć lat kacetu) czy podczas internowania (kard. Stefan Wyszyński, Zapiski więzienne)."
Od początku grudnia zamierzam czytać po jednej świątecznej opowieści, zapowiadają się dobrze, bo już na szybko przejrzałam książkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super wygląda ta książka

[Miroku]

Melduję pierwszy śnieg u mnie
Wprawdzie tylko przelotnie, ale nastrój robi

Od razu człowiek pozytywniej nastrojony


Misia452, mam podobne spojrzenie Najważniejsza jest dla mnie Wigilia i pierwszy dzień świąt-odkąd nie ma z nami mojej ukochanej babci to nie jeździmy w drugi

Więc mogę stać, zwłaszcza, że jedna koleżanka ma urodziny synka w drugi dzień świąt, więc wolę żeby spędziła z nim cały jego dzień

Choć po tegorocznym dyżurze 11 listopada spodziewam się wszystkiego najciekawszego, zresztą Sylwester w tamtym roku stałam i też miałyśmy ciągle kolejkę za drzwi

Zawsze na takich świątecznych dyżurach rozwalają mnie matki, które nie potrafią przed świętem kupić zapasu mleka dla dziecka

[Misia452]

Napisane przez Miroku

Melduję pierwszy śnieg u mnie
Wprawdzie tylko przelotnie, ale nastrój robi

Od razu człowiek pozytywniej nastrojony


Misia452, mam podobne spojrzenie Najważniejsza jest dla mnie Wigilia i pierwszy dzień świąt-odkąd nie ma z nami mojej ukochanej babci to nie jeździmy w drugi

Więc mogę stać, zwłaszcza, że jedna koleżanka ma urodziny synka w drugi dzień świąt, więc wolę żeby spędziła z nim cały jego dzień

Choć po tegorocznym dyżurze 11 listopada spodziewam się wszystkiego najciekawszego, zresztą Sylwester w tamtym roku stałam i też miałyśmy ciągle kolejkę za drzwi

Zawsze na takich świątecznych dyżurach rozwalają mnie matki, które nie potrafią przed świętem kupić zapasu mleka dla dziecka

Ja miałam dyżur 1.11 i 11.11

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez dembi

Bylam kilkanascie lat temu ze szkola w tym roku odwolany ...znowu

Zawsze planuje tam jechac a potem jak zwykle nici z tego

Ale zawsze można jechać po słodycze do naszych zachodnich sąsiadów, przed Świętami mają duuuży wybór. Siostra jest tłumaczem niemieckiego i jest mobilna, więc na początku grudnia chyba z nią pojadę i zastanawiam się czy by nie zaproponować też wyjazdu jednej znajomej Wizażance, która od jakiegoś czasu pracuje w Szn. Byśmy pojechały po słodycze i pochodziły sobie po jakimś niemieckim mieście, taki jednodniowy wypad.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz