2014-04-02, 16:58 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 30
|
Brak życia studenckiego & samotność
Hej.
Jestem na studiach od tamtego roku (obecnie 2 semestr) i cierpię na totalny brak życia studenckiego.. Mieszkam w mieszkaniu w centrum miasta z dwójką znajomych z liceum, którzy są strasznymi domatorami. Nigdzie nie da się ich wyciągnąć, sami nikogo do mieszkania nie zapraszają etc. Mam swój własny pokój. Moje studia są dość wymagające, sporo trzeba się uczyć. Większość ludzi z mojego kierunku uważa, że nie ma czasu na nic poza naukę. Trafiłam do tego do bardzo spokojnej i średnio-zgranej grupy, z czego połowa ludzi dojeżdża po kilkanaście-kilkadziesiąt kilometrów, a reszta na weekendy wraca do domu. M.in. przez te studia i brak takich szalonych i otwartych osób w moim otoczeniu - zamknęłam się w sobie. Odzywam się mniej niż dawniej, już nie mam śmiałości zagadywać do nowych osób, mniej się śmieję. Po prostu sobie egzystuję. I mam wrażenie, że życie trochę przecieka mi przez palce. I to nie jest tak, że ja siedzę w kółko w mieszkaniu i nic nie robię, bo dużo latam po mieście, spaceruję, jeżdżę na rowerze, biegam, pójdę czasem na jakąś zumbę etc. Tylko, że.. sama. A na miejscu trudno kogoś poznać, bo wszyscy są z grupką znajomych. Boję się, że za 20 lat nie będę potrafiła nawet dziecku opowiedzieć jak fajnie jest na studiach. Bo wcale nie jest fajnie, nie chodzę na imprezy, nie robię szalonych rzeczy, nie latam nocami po mieszkaniach znajomych w poszukiwaniu miejscówki na nocleg, nigdzie nie wyjeżdżam, nic nie robię. Macie może dla mnie jakieś rady? Czy mam próbować to jakoś zmienić, czy w ogóle warto? |
2014-04-02, 17:03 | #2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
Dla mnie to jest niewykonalne bo z piątku na sobotę jest ciężko, zmęczenie dochodzi a z soboty na niedzielę impreza to mur beton, że w niedzielę się nie pouczysz. Są różne rozrywki i to niekoniecznie imprezy |
|
2014-04-02, 17:07 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 30
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
Edytowane przez Meridka Czas edycji: 2014-04-02 o 17:10 |
|
2014-04-02, 17:12 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
A nie myślałaś o akademiku? Tam na pewno poznasz wielu różnych ludzi i nie będziesz się nudzić.
|
2014-04-02, 17:13 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
no akademik byłby dla Ciebie dobrym miejscem. A tak w ogóle to dziwne, że nikt z grupy nie chce nigdzie wyjść.
|
2014-04-02, 17:15 | #6 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
To leć do akademika Tam nie da się nikogo nie poznać. Ja chodziłem jako gość co prawda ale często było tak, że całe piętro na korytarzu i wszyscy z piwem, głośna muzyka z otwartych pokoi itd. Polecam.
A w jakim jesteś mieście? :d
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
2014-04-02, 17:27 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
A po co rady?
Nie lepiej w PIZ sie stamtad wyopriowadzic i zmienic otoczenie? Przeciez czesto jest tak ze nie namowisz 20 osob a nawet ani jednej do normalnego zycia,to pytam- PO CO? Ja zrezygnowalam ze studiow w takim miescie i teraz tylko pluje sobie w brodę CZEMU DOPIERO TERAZ. ---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ---------- Cytat:
Jak ktos jest nałogowym alkoholikiem,ktorego w trakcie namowia na durnowate zaklady,po czym rzy** gdzie popadnie,ma burdel i na zajecia chodzi ,tylko czasem myli mu sie plan co i kiedy.. No to polecam akademik. ---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ---------- A ja wiem :P w mojej były 2 wyjscia grupowe.Na ktorych sie nudzilam jak mops ;p Finitto
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
2014-04-02, 17:49 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 30
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Akademik odpada. Muszę mieć swoją intymność, nienawidzę gdy ktoś bez pytania nagle wpada mi do pokoju albo dziesiątki osób, których nie znam, ogląda moje zdjęcia. Akademik to dla mnie zło. W dodatku zero nauki. :-P
Miasta nie zmienię, bo przez całe liceum uczyłam się za intensywnie, żeby się dostać na mój kierunek do tej uczelni. |
2014-04-02, 17:59 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Ja jestem z okolic Górnego Śląska. I mam dokładnie tyle samo lat co Ty. Jak coś, mogę Cię zabrać na imprezę z moimi znajomymi. Jeżeli jesteś zainteresowana to daj znać na PW.
Rady co do przeprowadzenia się do akademika... Wg mnie to popadanie ze skrajności w skrajność. |
2014-04-02, 18:01 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 389
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
Z wchodzeniem bez pukania to też przesada. I jakoś nie zdarzyło mi się, by tłumy nieznajomych osób buszowały po moim pokoju, bo z jakiej racji? Chociaż fakt, intymności za wiele nie ma, choćby ze względu na współlokatorkę. Ale w niektórych akademikach są pokoje jednoosobowe. Generalnie dużo zależy od tego, jak się trafi, jeden akadeik może być bardziej imprezowy, drugi mniej, i generalnie im wyższe piętro, tym mniej spokoju. Ale wiadomo, do niczego nie namawiam, tylko wydaje mi się, że powtarzasz jakieś stereotypy, niewiele wiedząc o tym, jak się w takim miejscu mieszka. Edytowane przez 201702060922 Czas edycji: 2014-04-02 o 18:03 |
|
2014-04-02, 18:04 | #11 |
Zadomowienie
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
a nie utrzymujesz kontaktu z innymi znajomymi z liceum? Przecież nie musisz bawić się tylko z ludźmi z roku. Co to za studia, że ludzie się nie chcą spotykać, nie mówię koniecznie o klubie, ale jakaś kawa, pizza, kręgle, cokolwiek?
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. " Wisława Szymborska
|
2014-04-02, 18:08 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Może jedynka w akademiku: będziesz mieć prywatność i jeśli jesteś zapracowana to wieczorem jest to dobra opcja, jakieś zajęcia gdzie trzeba się integrować, a jak nie to po prostu zmień mieszkanie. I im szybciej tym lepiej, samotność lubi się przykleić do człowieka.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij Na poprawę humoru Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli. |
2014-04-02, 18:10 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
proponuję zapisać się do jakiejś organizacji studenckiej. Iść do samorządu, do NZSu, do studenckiego radia, studenckiej gazety, koła naukowego czy czegoś w tym rodzaju - tam znajdziesz masę ludzi
Moja koleżanka studiuje z ludźmi, których przez 4 lata studiów zdołała wyciągnąć 3 (słownie: TRZY) razy na piwo. Ogólnie straszne smęty. Ale zaangażowała się w dodatkową działalność studencką, właśnie samorząd i chyba coś tam jeszcze, i ma naprawdę mnóstwo, absolutnie mnóstwo znajomych z różnych kierunków, różnych lat i nawet różnych uczelni Inna sprawa, że ona też mieszka w akademiku, co na pewno miało dodatkowy wpływ, ale myślę, że nie tylko akademik gwarantuje dobrą zabawe na studiach - można jeszcze bywać gosciem i bawić się równie dobrze Może więc to byłoby dobre rozwiązanie?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2014-04-02, 18:17 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
|
2014-04-02, 18:27 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Najprostszym rozwiązaniem jest akademik. Kiedy nie mieszkałem w akademiku, to myślałem sobie, że robię inżyniera i wracam do siebie, bo życie studenckie jest przereklamowane. Jednak po przeprowadzce (na 3 roku) odmieniło mi się i zmotywowało mnie to do magisterki.
|
2014-04-02, 18:41 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 30
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
Mieszkanie zostaje. Szukam jakiegoś sposobu na zbratanie się z jakimiś ludźmi, mieszkając 'na swoim' i mogąc spać nawet bez majtek. A znajomi z liceum studiują 150-400 km dalej. |
|
2014-04-02, 18:49 | #17 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Nie wiem co jest złego w spaniu bez majtek? Dziewczyny tam czasem nawet chodzą razem pod prysznic xd Zawsze możesz poszukać pojedynczego pokoju, rzadko się zdarzają ale są.
__________________
Oddaj głos w ankiecie: Męska dominacja... <ziewa>... znowu? Cytat:
|
|
2014-04-02, 18:53 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
ja z ludzi z roku mam lepszy kontakt z 3 osobami na 300. a w organizacji poznałam naprawdę masę świetnych ludzi chociaż część z nich już pokończyła studia, w dalszym ciągu się spotykamy, imprezujemy i wyjeżdżamy razem na wakacje. co więcej - organizacja uczy zarządzania czasem, pewności siebie i całej masy innych umiejętności |
|
2014-04-02, 19:44 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Ale Ty masz fantazje tak z wieczora. Chodzi o to, ze dziewczyna chce mieszkac w mieszkaniu, zeby zachowac prywatnosc i moc sobie nawet na golasa spac, kumasz, stad tekst o spaniu bez majtek. W akademiku raczej niewykonalne jak mieszkasz z kims w pokoju.
|
2014-04-02, 20:01 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 133
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
tak jak juz dziewczyny piały - zaangażuj się w studencką działalność poza zajęciami, coś co cie interesuje np. koła naukowe, samorząd studencki, klub sportowy/turystyczny, duszpasterstwo akademickie, działalność charytatywna, zajęcia taneczne ale takie, gdzie trzeba współpracować np jakis zespół taneczny, itp.
jak nie masz zupełnie pomysłu to wejdź na strone swojej uczelni i poszukaj czegoś o organizacjach studenckich, powinno coś być, na stronie mojej uczelni było i dodatkowo mnóstwo plakatów na tablicach ogłoszeń zachęcająych to podjęcia różnorodnych działalności rozglądnij się znajomych najlepeij poznaje sie robiąc wspólnie coś co się lubi
__________________
Zakochanie - to relacja międzyosobowa wynikająca z upodobania sobie w kimś, powodującego zależność emocjonalną od tego kogoś. Na miarę siły owej zależności następuje proporcjonalnie: utrata zdrowego rozsądku oraz zdolności do samodecydowania. o. Paweł Gużyński OP |
2014-04-02, 20:04 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Ale czy Ty studiujesz dla "zycia studenckiego"? Przecież studiowanie nie ogranicza się jedynie do łażenia po klubach, do picia alkoholu i szalonych domówek. Zawsze możesz sobie znaleźć jakiegoś kompana do wyjścia na miasto, ale bez przesady - nie popadaj od razu w przeświadczenie, że studiowanie = balangowanie. Mówię o tym, bo studiowałem kiedyś z kumplem, który w końcu popadł w alkoholizm - dzień w dzień 2-3 piwka były dla niego normą.
|
2014-04-02, 20:27 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 719
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;45864177] dokładnie. ESN, IAESTE, AISEC, NZS - możliwości cała masa, na pewno któraś z tych organizacji, jeśli nie wszystkie, są u Ciebie na uczelni.
ja z ludzi z roku mam lepszy kontakt z 3 osobami na 300. a w organizacji poznałam naprawdę masę świetnych ludzi chociaż część z nich już pokończyła studia, w dalszym ciągu się spotykamy, imprezujemy i wyjeżdżamy razem na wakacje. co więcej - organizacja uczy zarządzania czasem, pewności siebie i całej masy innych umiejętności [/QUOTE] również polecam jeśli się wkręcisz, to nie zauważysz, jak szybko zdobędziesz nowych znajomych i jak pochłoną Cię nowe obowiązki/zabawy etc
__________________
"Doctors finally figured out what's wrong with my brain:
on the left side, there's nothing right and on the right side, there's nothing left." |
2014-04-02, 20:52 | #23 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
Cytat:
moze powinnas pomyslec o innym kierunku-takim gdzie sie imprezuje i studia sa dodatkiem-mnostwo takich |
||
2014-04-02, 21:36 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: miasto królów polskich
Wiadomości: 580
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Jestem na V roku studiów, mieszkam w domu rodzinnym bo mieszkam 8 km od miasta w którym studiuję. Też nie szalałam bóg wie jak na studiach bo wiadomo jak to jest gdy się mieszka z rodzicami Żałowałam bardzo jak znajomi opowiadali o imprezach plenerowych, w akademikach, jak to bardzo imprezowali. Ja oczywiście też chodziłam i dalej chodzę na imprezy tylko ,że w większości ze znajomymi z okolic ode mnie.
Zapisz się do organizacji studenckiej tam naprawdę poznaje się masę ludzi,a co do akademika to mam koleżanki które mieszkają tak przez całe studia i lecą na samych 5.0 Jak jesteś na ciężkim i wymagającym ciągłej nauki kierunku to nie dziw się że ludzie nie chcą wychodzic w końcu po coś na te studia przyszli i nie koniecznie po to żeby ciągle imprezować
__________________
|
2014-04-02, 21:36 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
Skads w końcu musiało się wziąć przekonanie ze to najlepszy czas w zyciu i najbardziej zabawowy!
__________________
Książki 2015 5/52 ROLKOholizm! Jesien 2014. ..
|
|
2014-04-02, 21:53 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
:d
za nic w świecie nie jestem tak wdzięczna sobie jak to że nie przychodzi mi łatwo zakolegowywanie się i na pierwszym roku nie latałam z wywalonym jęzorem pijąc z kazdym łatwowiernie piwo i peplając, bo teraz po kilku latach dopiero wyszło kto faktycznie jest warty dalszej znajomości i wyjścia w teren także autorko, zluzuj gumę a co do tego że studia są od imprezowania - moje całe życie jest od imprezowania, nie tylko studia. studia to czas gdzie zdobywa się znajomości i doświadczenie zawodowe, bawiłam się w liceum, bawiłam na studiach i będę bawić kiedyś. na studiach nie robię tego intensywniej. jak komuś się nudzi tak że odbija się od ścian to najwyższa pora znaleźć pracę i mieć za co wychodzić i strasznie mi przykro osób które uważaja że to najlepszy czas na świecie - moje całe życie jest świetne i "zabawowe" jak skończę studia, to dalej będe się bawić, bo znajomi, wiem ze zostaną. zostali z gimnazjum, zostali z liceum, dwóch przyjaciół zostanie i ze studiów. tak to wygląda: P ---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ---------- btw co tego "żałuję bo znajomi bawili się w akademikach a ja u rodziców..." no, tylko ze po 5 latach ci znajomi dalej tkwią w akademcu z kupką znajomych, a inni zdążyli się pozaręczać, ślub wziąć czy nawet kupić własne mieszkanie no ale każdy robi to co lubi nie Edytowane przez 201604181004 Czas edycji: 2014-04-02 o 21:52 |
2014-04-02, 22:03 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Autorko a z jakiego jesteś miasta?
Ja bardzo polecem NZS, przynajmniej u mnie ludzie są baaardzo w porządku, można zdbyć wielu znajomych a jeśli lubisz imprezować to już w ogóle Oczywiście łączy się to z jakąs działanością np charytatywną, kulturalną itp więc dodatkowo możesz poszerzać swoje zainteresowania. |
2014-04-02, 22:06 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
i zdobyć doświadczenie :P tak jak te wszystkie aisec'i itp
|
2014-04-02, 22:56 | #29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 937
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
musze zaprzeczyc co do akademików. Nie we wszystkich zawiera sie mnóstwo znajomości. W moim panuje dziwna atmosfera, ludzie raczej sie mijąją jak w hotelu.
Ale za to będąc w innym miescie i odwiedziłam taki "prawdziwy" akademik i strasznie załuje ze u mnie nie ma takich imprez i ogolnej integracji. Skąd jestes autorko? |
2014-04-02, 23:41 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 383
|
Dot.: Brak życia studenckiego & samotność
Cytat:
Potwierdzam A tak naprawdę te sławne imprezy na całe korytarze robią Erasmusi, którzy się integrują, ale we własnym gronie. I już wtedy osobie takiej jak autorka wcale w akademiku fajnie nie będzie... Ja mieszkałam w akademiku, w pokoju obok 2 dziewczyny i znałyśmy się tylko z imion, czasem jakaś krótka rozmowa. Ani one nie miały wielu znajomych, którzy by je odwiedzali, ani ja i moja współlokatorka też. To samo mogę powiedzieć o mojej koleżance mieszkającej w tym samym akademiku i o jej współlokatorkach. Zawsze się dziwię, jak widzę, że radą na samotność na studiach jest zamieszkanie w akademiku, bo jakoś w moim bardzo trudno było zawszeć nowe znajomości, nie mówiąc o przyjaźni. Ale pewnie to zależy od tego, na kogo się trafi. W życiu znaleźć przyjaciół to trzeba mieć szczęście, a żeby osoby z którymi przypadkiem się zamieszka stały się dobrymi kumplami/przyjaciółmi to dopiero. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:37.