Jaki Podkład?

[kaledonia]

Chodziło mi o kremy Iwostinu.Ich wody termalnej nei znam.

[agnieska]

a ja mówiłam to w odniesieniu do tańszych polskich wód

[JOANNA16]

Napisane przez kaledonia

Dziewczyny już prawie wszystko napisały.Dodam tylko,że

La roche możesz spokojnie zamienić na Iwostin(duużo tańszy polski odpowiednik)-ceny do 30zł w najdroższych aptekach.Wydajny bardzo

Podkład nawilżajacy polecam Lumene Hydradrops-lekki,długo się trzyma,naprawdę nawilża(według mnie astor jest kiepski)-ok 40zł,ale teraz jest obniżka w Naturze nawet do 50% na Lumene.

Woda termalna Vichy jest droga i spokojnie można zastąpić tańszą polską(jest wybór np w Rossmannie) albo wodą przegotowaną(mój dermatolog poleca).

Aha...solarium jest niewskazane na problemy skórne

a jaki jest ten podkład ?

ja szukam takiego zeby krył niedoskonałosci i nie uczulał

[rambo]

Dawno mnie nie bylo, ale miałam problemy z komputerem.

Wod termalna La Roche Posay jest 3zł droższa od wody Iwostin (przynajmniej w mojej aptece) i jest o niebo lepsza.

Co do solarium to bardzo dobrze

No cóż narazie nic więcej nie mogę powiedzieć... bo nie wiem co jeszcze chcesz wiedzieć i w czym ewentualnie mogłabym ci pomóc

[JOANNA16]

powiedz mi jeszcze moj aniele stróżu czy miałas kiedys dermacol ? to jest podobno jakis dobry podkład

[Hexxana]

Dermacol to taka gesta pasta ze najlepiej spisuje sie jako korektor;poza tym druga sprawa to taka,ze nie wiem czy w Twoim przypadku dobrym pomyslem bedzie sieganie po niego,chyba ze tylko punktowo.

[JOANNA16]

Napisane przez Hexxana

Dermacol to taka gesta pasta ze najlepiej spisuje sie jako korektor;poza tym druga sprawa to taka,ze nie wiem czy w Twoim przypadku dobrym pomyslem bedzie sieganie po niego,chyba ze tylko punktowo.

26 mam do dermatologa popytam co i jak sama nie wiem czy to dobry pomysł

[rambo]

I tu cię moja droga zaskoczę - używam Demacolu na stałe i nie wyobrażam sobie mojej kosmetyczki bez niego :d

Zatem jeśli chodzi o Dermacol to naprawde jest to taka gęsta pasta - mi kojarzy się z cementem zmieszanym z pastą do butów Trzeba osiągnąć wprawę w nakładaniu go ze względu na konstystęcję, wysokie napigmentowanie i niezwykłą umiejętność tworzenia maski.

Ja nie wyobrażam sobie nakładania go na całą twarz ... to by bylo chyba straszne... z resztą wyglądałby jak prawdziwa maska. Poza tym w składzie ma ciekłą parafinę, która na pewno zatka pory i nie pozwala skórze "oddychać"

Natomiast Dermacol puktowo, na sińce pod oczami (ale tylko czasami, po nieprzespanej nocy na przykład), na krostki czy różne inne dziwne sprawy jest wręcz niezastąpiony. Trzeba tylko uważać, bo może podkreślać suche skórki (nawet jak sie go nakłada punktowo)

Tak używany nie wyrządza mi nic złego, a ukrywa to, co ma ukrywać. Zatem jest jednym z moich niezbędników kosmetycznych, pomimo że jest to trudny kosmetyk.

Nakładam go zazwyczaj rozgrzanego w palcach (naprawdę wystarczy odrobina, ociupinka dosłownie, mniej niż mało). A kiedy chcę nałożyć na troszeczkę większą powierzchnię (np. kiedys miałam taki okres, że nos miałam ciągle czerwony) to wtedy "smaruję" nim odrobinę jakiś pędzel do pudru, którego nie używam normalnie zgodnie z przeznaczeniem i na tym pędzlu go rozprowadzam po twarzy (jeśli się zrobią jakieś smugi to poprawiam je palcami). Zauważyłam, że wtedy nie podkreśla (albo mniej podkreśla) suchych skórek

No to jak : masz jeszcze jakies pytanka ?

[JOANNA16]

Napisane przez rambo

I tu cię moja droga zaskoczę - używam Demacolu na stałe i nie wyobrażam sobie mojej kosmetyczki bez niego :d

Zatem jeśli chodzi o Dermacol to naprawde jest to taka gęsta pasta - mi kojarzy się z cementem zmieszanym z pastą do butów Trzeba osiągnąć wprawę w nakładaniu go ze względu na konstystęcję, wysokie napigmentowanie i niezwykłą umiejętność tworzenia maski.

Ja nie wyobrażam sobie nakładania go na całą twarz ... to by bylo chyba straszne... z resztą wyglądałby jak prawdziwa maska. Poza tym w składzie ma ciekłą parafinę, która na pewno zatka pory i nie pozwala skórze "oddychać"

Natomiast Dermacol puktowo, na sińce pod oczami (ale tylko czasami, po nieprzespanej nocy na przykład), na krostki czy różne inne dziwne sprawy jest wręcz niezastąpiony. Trzeba tylko uważać, bo może podkreślać suche skórki (nawet jak sie go nakłada punktowo)

Tak używany nie wyrządza mi nic złego, a ukrywa to, co ma ukrywać. Zatem jest jednym z moich niezbędników kosmetycznych, pomimo że jest to trudny kosmetyk.

Nakładam go zazwyczaj rozgrzanego w palcach (naprawdę wystarczy odrobina, ociupinka dosłownie, mniej niż mało). A kiedy chcę nałożyć na troszeczkę większą powierzchnię (np. kiedys miałam taki okres, że nos miałam ciągle czerwony) to wtedy "smaruję" nim odrobinę jakiś pędzel do pudru, którego nie używam normalnie zgodnie z przeznaczeniem i na tym pędzlu go rozprowadzam po twarzy (jeśli się zrobią jakieś smugi to poprawiam je palcami). Zauważyłam, że wtedy nie podkreśla (albo mniej podkreśla) suchych skórek

No to jak : masz jeszcze jakies pytanka ?

hmm powiedz mi jaki kolor bedzie pasowała dla mnie czyli dla bladej buzki
ostatnio poszłam do apteki po dermacol to baba mi powiedziala ze tej masci nie ma ale ja mowie dermacol a ona "dermacnolu" nie ma to masc na krostki heh nie wiem gdzie go kupie

[Beata321]

Drogie Wizażanki!
Rozważam możliwość zakupu podkładu Cinique, ale nie wiem, który rodzaj wybrać (widziałam chyba cztery rodzaje do różnych typów cery). Moja cera jest kapryśna (to mało powiedziane). Świeci się w tzw. strefie T, ale całość robi wrażenie wysuszonej, choć ją delikatnie oczyszczam i nawilżam. Czasem wyskakują mi pojedyncze pryszcze. Nie chcę tym podkładem pozatykać porów skóry ani jej wysuszyć do reszty. Może wybrać podkład innej firmy albo całkiem dać sobie spokój z podkładem na lato (boję się, że mógłby po prostu "zjeżdżać" z mojej twarzy...)??? Jakie wy macie doświadczenia? Poradźcie coś dziewczynki, proszę.

[rambo]

Skoro masz cere mieszaną to kup ten do mieszanej

Z doświadczenia wiem, że podkłady Clinique są "ciężkie". Może nie tworzą maski na twarzy, ale widać je. Bardziej nadają się chyba na zimę. Szczegolnie, że ma się wrażenie, że lekko pielegnują. Ja bym poleciła coś lekkiego. Jakiś kremik tonujący + korektor i odrobina puderu matującego na strefę T. Albo lekki podkład i dalej tak jak napisałam Inaczej wydaje mi się, że "spłyniesz"

[Shakira_19]

Hejka
Poszukuję naprawdę idealnego podkładu, który bardzo dobrze stapia sie ze skórą, maskuje defekty, cera jest prawie atłasowa, a przy tym nie daje efektu maski.
Proszę o pomoc

[Beata321]

Napisane przez rambo

Skoro masz cere mieszaną to kup ten do mieszanej

Z doświadczenia wiem, że podkłady Clinique są "ciężkie". Może nie tworzą maski na twarzy, ale widać je. Bardziej nadają się chyba na zimę. Szczegolnie, że ma się wrażenie, że lekko pielegnują. Ja bym poleciła coś lekkiego. Jakiś kremik tonujący + korektor i odrobina puderu matującego na strefę T. Albo lekki podkład i dalej tak jak napisałam Inaczej wydaje mi się, że "spłyniesz"

O to mi właśnie chodziło. A jaki lekki podkład proponujesz?

[miss.didi]

z tych co używałam najbliżej opisu jest colour adapt MF. Niestety jakoś zaczynam się świecić po paru godzinach a on jakoś się ściera:/
A poza tym - ten wątek chyba się kwalifikuje do przeniesienia na wizażystki?

nie chciałam dopisywać nowego postu - natural sensation jest REWELACYJNY, niestety odkąd wycofali mój(najjaśniejszy) kolor staram się o nim zapomnieć bo mi szkoda

[Sovilo]

Rimmel Natural Sensation

[malmac23]

Revlon Colorstay - ale tylko gdy jest dobrze nałożony

[~Carmen~]

Poszukaj na KWC tam jest tego peeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeel no.A;e tak od siebie proponuje wybrac sie do jakiejs drogerii i poprostu wziasc próbki powodzenia w poszukiwaniach

[Kajtek]

Nie ma pdkładu idealnego dla wszystkich - każdy musi dopasować coś do siebie - jak w życiu.....

[Monica123]

Może to trochę nie na temat ale nie chce do tego zakładać osobnego wątku. Wiecie jaki odcień z Maybelline Wonder Finish byłby podobny do Vichy aera teint35 moyen sand?? z góry dzięki za odpowiedz

[modnyekspert]

Najbardziej lubie lekki podkład matujący z bella

[bernikula]

Napisane przez Kajtek

Nie ma pdkładu idealnego dla wszystkich - każdy musi dopasować coś do siebie - jak w życiu.....

Dokładnie. Ja mam obecnie 3 ulubione- Revlon Colorstay odcień Buff, Max Factor lasting performance (lżejszy niż Revlon, ale super kryje) odcień 102 pastell oraz najnowszy w mojej kosmetyczce- Yves Rocher podkład kremowy kryjący odcień porcelanowy beż. Generalnie wybieram te najjaśniejsze, bo nie znoszę efektu maski.