Jakie kosmetyki na początek?

[LaDameScandale]

Hej Wizażanki. Od zawsze mówiono mi,że mam taki talent do wykonywania makijażu,jakbym urodziła się z pędzlami w ręku. Kiedy miałam 14 lat uczestniczyłam w pierwszych szkoleniach z makijażu,spodobało mi się i w miarę możliwości chodziłam jak tylko miałam okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu. Kilka dni po tym na maxmodels znalazłam ogłoszenie,że fotograf szuka wizażysty-amatora,tak więc zgłosiłam się,później podjęliśmy jakąś współpracę i tak umalowałam kilka dziewczyn do sesji. Teraz mój zawód związany jest z wizażem,aczkolwiek nie takim zwykłym,dlatego pytanie chciałam zadać tym Wizażankom,które moga mi coś doradzić i pamiętają swoje początki (za opinię tych,które ich nie pamiętają początków,a od razu były profesjonalistkami - serdecznie dziękuję ). Czy kosmetyki MUA,Sleek,Makeup Revolution,L'Oreal,Rimmel ,Inglot,W7,Barry M - to dobry wybór na początek? Oczywiście za makijaż brałabym symboliczne kwoty,ponieważ chciałabym stworzyć portfolio,a również nie chciałabym być stratna na kosmetykach.

[annkar93]

Napisane przez LaDameScandale

Czy kosmetyki MUA,Sleek,Makeup Revolution,L'Oreal,Rimmel ,Inglot,W7,Barry M - to dobry wybór na początek?

Inglot jakością jest porównywalny do jakości produktów MAC, a więc kosmetyków profesjonalnych - często spotkałam się z opinią, że Inglot jest zdecydowanie lepszy, więc tak, jak najbardziej polecam Inglota (cienie). Sleek i Makeup Revolution to mniej więcej ten sam pułap. Obie firmy startowały ze słabymi jakościowo matami, robiąc rewelacyjne "świecące" cienie. Sleek na pewno popracowało nad matami, których jakość jest obecnie zadowalająca. Jeśli chodzi o Makeup Revolution - nie testowałam obecnych produktów, jednakże marka wypuściła po raz drugi swoją paletę Flawless w wersji matowej i czytałam o niej dużo pochlebnych opinii. L'Oreal i Rimmel to dla mnie troszeczkę przerost treści nad formą, ale jest to moje subiektywne zdanie Jest wiele skrajnych opinii, albo się te produkty kocha, albo nienawidzi. Osobiście mogę polecić firmę Pierre Rene (MIYO), na nich swoje początki miała cudowna Grzee Dobre, tanie cienie, swego czasu kupowałam po 4zł pojedynczy cień. MUA, W7 czy Barry M niestety nie użytkowałam, więc nie mogę się wypowiedzieć na ich temat
Pozdrawiam

[LaDameScandale]

Napisane przez annkar93

Inglot jakością jest porównywalny do jakości produktów MAC, a więc kosmetyków profesjonalnych - często spotkałam się z opinią, że Inglot jest zdecydowanie lepszy, więc tak, jak najbardziej polecam Inglota (cienie). Sleek i Makeup Revolution to mniej więcej ten sam pułap. Obie firmy startowały ze słabymi jakościowo matami, robiąc rewelacyjne "świecące" cienie. Sleek na pewno popracowało nad matami, których jakość jest obecnie zadowalająca. Jeśli chodzi o Makeup Revolution - nie testowałam obecnych produktów, jednakże marka wypuściła po raz drugi swoją paletę Flawless w wersji matowej i czytałam o niej dużo pochlebnych opinii. L'Oreal i Rimmel to dla mnie troszeczkę przerost treści nad formą, ale jest to moje subiektywne zdanie Jest wiele skrajnych opinii, albo się te produkty kocha, albo nienawidzi. Osobiście mogę polecić firmę Pierre Rene (MIYO), na nich swoje początki miała cudowna Grzee Dobre, tanie cienie, swego czasu kupowałam po 4zł pojedynczy cień. MUA, W7 czy Barry M niestety nie użytkowałam, więc nie mogę się wypowiedzieć na ich temat
Pozdrawiam

Właśnie najpoważniej myślę o Sleeku,Inglocie i Makeup Revolution. Chyba na razie zaopatrzę się w te firmy jeśli chodzi o kolorówkę. Nie wiem tylko na jakie postawić podkłady. Czy inwestować w Revlon,Kryolan,czy jeszcze coś innego. W swoim zawodzie korzystam z Kryolanu,ale to tylko ze względu na to,że jest najlepszy jeśli chodzi o niskie temperatury.

[annkar93]

Niestety konkretnej odpowiedzi nie mogę dać jeśli chodzi o podkłady. Zmalowana na swoim kanale, bodajże w filmiku około świątecznym "pytania i odpowiedzi" odpowiadała na pytanie "czy polecasz podkład z Inglota" (niestety nie wiem o jaki chodziło), gdzie powiedziała, że jest to bardzo dobry podkład do sesji zdjęciowych, jednakże wymaga sporych starań przy aplikacji. Z Revlonem również trzeba uważać - jest dość zapychający i można nim łatwo zrobić efekt maski, chociaż przy zdjęciach może taki efekt byłby w porządku? Też na pewno go mua używają Jeśli dobrze pamiętam, callmeblondie zrobiła filmik o ulubionych podkładach, jednakże one są jak dla mnie za drogie (revlon był w tym zestawieniu najtańszy) i tam wspominała też chyba o zdjęciach. Dobrze by było zerknąć na youtube co profesjonalistki polecają Problem z malowaniem innych osób jest taki, że każdy ma inną cerę i u każdego dany produkt inaczej będzie się zachowywać

[artemiida]

Makeup Revolution wydaje mi się najbardziej sensownym, budżetowym rozwiązaniem. cienie mają dobrej jakości (z nielicznymi wyjątkami - najlepiej poczytać recenzje na blogach), ale podkładów bym nie kupowała. wyjątkiem może być biały, którego użyjesz do rozjaśniania zbyt ciemnych - wg mnie bomba
L'oreal tusze, Rimmel szminki. sporo różnych kosmetyków przewinęło mi się przez całe życie, a to wg mnie są perełki

[cosmetix]

Napisane przez LaDameScandale

Hej Wizażanki. Od zawsze mówiono mi,że mam taki talent do wykonywania makijażu,jakbym urodziła się z pędzlami w ręku. Kiedy miałam 14 lat uczestniczyłam w pierwszych szkoleniach z makijażu,spodobało mi się i w miarę możliwości chodziłam jak tylko miałam okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu. Kilka dni po tym na maxmodels znalazłam ogłoszenie,że fotograf szuka wizażysty-amatora,tak więc zgłosiłam się,później podjęliśmy jakąś współpracę i tak umalowałam kilka dziewczyn do sesji. Teraz mój zawód związany jest z wizażem,aczkolwiek nie takim zwykłym,dlatego pytanie chciałam zadać tym Wizażankom,które moga mi coś doradzić i pamiętają swoje początki (za opinię tych,które ich nie pamiętają początków,a od razu były profesjonalistkami - serdecznie dziękuję ). Czy kosmetyki MUA,Sleek,Makeup Revolution,L'Oreal,Rimmel ,Inglot,W7,Barry M - to dobry wybór na początek? Oczywiście za makijaż brałabym symboliczne kwoty,ponieważ chciałabym stworzyć portfolio,a również nie chciałabym być stratna na kosmetykach.

Początki są bardzo trudne, ale jak napisałaś, pierwsze koty za płoty. To co mogę jeszcze dodać, że w tym zawodzie psychologia odgrywa duże znaczenie, bo pracujemy w końcu na żywym materiale Najtrudniej złapać zlecenia.
Wymienione przez Ciebie marki są OK, Inglot i Barry M to nawet nie tylko na początek. Polecam też Bikor, Kryolan, Hakuro, Zoeva, Revlon. Przy droższych Nars, Benefit, Urban Decay, MUFE i MAC cennik będzie wyższy. Co do Makeup Revolution, to odradzam palety Iconic 1, 2, 3, ale np. rozświetlacz czy czekoladki są świetne. Zdjęcia do portfolio robi Ci ten fotograf, czy Ty sama?