Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V. - Strona 127 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2022-01-19, 08:49   #3781
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Cytat:
Napisane przez Efkakam Pokaż wiadomość
Właśnie dla mnie też to jest trudne do zrozumienia i dzieci takich matek niestety są obarczone potem problemami. Sama śmierć rodzica jest trudna, a tutaj dochodzą jeszcze takie okoliczności. Mogę się tylko domyślać, że chodzi może po części o to, żeby "coś po sobie zostawić". Nie wiem.

Robię właśnie obiad: risotto z kurczakiem, cukinią i pieczarkami. Co tam u Was w planie?
Macie jakieś ulubione danie z piersią kurczaka? Mam jeszcze z kilogram piersi i jutro też bym coś kurczakowego zrobiła na obiad. Nie chce wrzucać wszystkich piersi do zamrażarki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Coś zostawić, spełnić marzenie... Jak najbardziej rozumiem motywy, ale to można namalować obraz, albo napisać tomik poezji. Dziecko to żywy człowiek, który czuje. Gigantyczna odpowiedzialność.

Bardzo lubię kurczaka słodko kwasnego z ryżem, ale że od lat nie jem mięsa, to nie pamietam co tam jeszcze bywało ciekawego z przepisów.
Robię makaron słodko kwaśny właśnie
Jestem nie dość, że podminowana przez hormony, to obolała i mam lekkie nudności. I te wstretne zapachy wokoło Źle wysuszona mata wechowa o mdłej woni, psia karma z rybą. Zjedzą, to wrzucam to do pralki. Na razie stary leży z nosem we frędzelkach, więc nie będę mu odbierać zabawy. Okno non stop otwarte... Kupiłam kawę mieloną zamiast ziarnistej, moj ekspres raz robi z niej kawę, a raz wysypuje i zalewa samą wodą Nie do końca wiem w którym momencie mu ją wsypywać... Będę chodziła taka cała na nie.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 04:24   #3782
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;89080855]
Kasztanko, lubisz czekoladki kasztanki? [/QUOTE]

Nie lubie, bardzo jestem wybredna ze slodyczami i naprawde malo co mi smakuje Mam strasznie burzujskie podniebienie. Z polskich slodyczy lubilam glownie Michalki chalwowe i biale.
I poza tym chyba nic? Chalwe lubilam, ale taka prawdziwa grecka smakuje mi bardziej. I taka grecka bez problemu dostane w sklepie w budynku obok, bo u mnie w okolicy jest duzo Grekow

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Mój tż też ma pozytywny test, a on jest od soboty przeziębiony, ani gorączki ani kaszlu, więc nie sądziliśmy, że to może być covid
Dwie z moich pracownic przechorowaly covid calkowicie bezobjawow na koniec grudnia. Jedna zrobila test bo jej siostra (z ktora mieszka) byla bardzo chora, druga zrobila test bo miala duzo wspolnych zmian z ta pierwsza. Obie testowaly pozytywnie, a goraczki, kataru, bolu gardla czy kaszlu zadna z nich nie miala.

Z piersi kurczaka bardzo lubie koreanskiego smazonego kurczaka. Smaze kawalki miesa panierowane w jajku i panko i potem obtaczam je w sosie (ketchup, sos sojowy, olej sezamowy, miod, brazowy cukier, koreanska pasta chilli gochujang, odrobina soli, czosnku i cynamonu) i posypuje sezamem.
Przepis (ja uzywam piersi z kurczaka podzielonej na kawalki wielkosci nuggetsow bo nie lubie miesa z koscia, no i inaczej panieruje, ale przepis na sos jest super) https://mykoreankitchen.com/korean-fried-chicken/
Nie wiem co mi odbilo ostatnio, ale zrobilam sobie kremowy makaron z prosciutto, swiezymi ziolami i parmezanem pare dni temu, to bylo jedno z pierwszych dan jakie +/- 20 lat temu nauczylam sie robic. I co? I nie dojadlam, bo mimo ziol, czosnku, cebuli i wyrazistego sea bylo to dla mnie za nudne, marzy mi sie cos pikantnego. Ja cale zycie nie mialam w ogole tolerancji na chilli, a teraz wole pikantne jedzenie od lagodnego, nie wiem czy kosmici mnie porwali i podmienili mi gust czy co?
Dzisiaj zrobie pasta alla vodka ze swiezym i suszonym chilli i dodatkiem pasty nduja dla jeszcze wiekszej pikanterii. W ogole wodki uzywam tylko do tego sosu i przez ostatni niecaly rok poszlo mi ze dwa litry
https://www.onceuponachef.com/recipe...lla-vodka.html
https://food52.com/recipes/68352-smoky-pasta-alla-vodka
Robie polaczenie tych dwoch przepisow, bo uzywam i przecieru pomidorowego i pasty nduja.
Makaron to zycie


Mialam wczoraj moja operacje, mimo braku narkozy wiekszosc zabiegu (i potem wiekszosc dnia) przespalam, wszystko sie udalo i dzisiaj na prawe oko (ktore zawsze bylo moim gorszym okiem) widze juz prawie idealnie, lewe nadal ma mocno rozszerzona zrenice i jeszcze obraz jest troche rozmazany. Wczoraj troche bolaly mnie oczy (nie dziwne, bo trzeba bylo w nich zrobic naciecia zeby wprowadzic sztuczne soczewki do srodka) i mialam uczucie drapania, dzisiaj jest juz ok, wszystko zagoilo sie lepiej niz ksiazkowo, jedynie przede mna miesiac wpuszczania w oczy kropli antybiotykowych zeby nie wdala sie zadna infekcja.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 04:26   #3783
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

A jesli mowa o risotto, to u mnie bedzie w najblizszych tygodniach dosc czesto, bo mam kilka butelek chardonnay ktore mi nie podeszlo, do picia nawet w spritzerze sie nie nadaje i trzeba to jakos zuzyc.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 06:11   #3784
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Moje dziecię wróciło do domu. Wczoraj byliśmy na przymiarkach do wózka inwalidzkiego, kupiłam takie szelki na całe ciało - lekkie, nie uprząż, żeby mógł w nich sobie spać. Nie wiem jednak, czy nie kupię tej uprzęży do pokonywania schodów. Wniosłam go, bo ma bardzo słabe przednie łapki, ale nie było za wygodnie, choć i tak jestem pod wrażeniem - wtargac jakieś 45kg na 2 piętro w kamienicy... W życiu bym nie dała rady gdyby nie miał uchwytu na plecach. Do wanny na luzie wkładają go dwie osoby. Zabrałam go już teraz, a nie za 10 dni, kiedy będzie wózek do odbioru, bo matka go koszmarnie zaniedbała. Kąpiel, to wiadomo, ona psów nie myje i ogólnie gniewa się ze środkami czystości, ale pies ma 10kg nadwagi, zanik mięśni. Pazury... jak u wiedźmy, a uszy to musiałam namoczyć w wannie i szorowac szczotką od środka...
Byłam przerażona jak sobie dam radę, teraz jestem może nie przerażona, ale spokojna to jeszcze wcale... Ważne, że mogę go przetransportować po piętrach. Myślę, że jak zrzucimy te 10kg (kupię karmę light), to i do wanny chłopaka włożę. W końcu Nerusia jestem w stanie wsadzić jak protestuje i kładzie się plackiem na kafelkach jak zdechła flądra. Noc za nami spokojna. Trochę popłakliwał. Fela się zestresowała, ale na szczęśćie na podłogę i na twardo. Na wszelki wypadek kanapę obłożyłam podkładami pod jej ulubioną eko owieczką do spania. Nie tyle ją zestresował Rysiu, co fakt, że chłopaki z radości godzine do siebie szczekały.

A co mnie cieszy i zaskakuje, to że mimo dźwigania wstałam bez bólu, nawet nie mam zakwasów. No cóż, będę miała niesamowitą satysfakcję jak tego klocka przywrócę do inwalidzkiej sprawności z pozycji leżącego wora. Przed nami przede wszystkim trening fizyczny i dieta.
Felutek Rysia przyjął wzorcowo, a Rysio Felę bez ojej kot, ganiać, memłać! On był stałym oprawcą Damiana. Lizał go, wciskał mu nos w plecy, ciamkał kota, a kot chodził caly mokry

Ja co więcej mam taka nadzieję, że dzięki wózkowi (oby pasował na obu chłopaków, ale ewentualnie zrobi się dwa), będziemy mogli sami pięta-palec udać się 2km do lecznicy. Tym bardziej, ze będę teraz próbowała nowości na wzmocnienie i przeciwbólowych - bo przednie łapy muszą mieć panowie jak strongmani. Niestety z tego co już widzę, dopóki pies będzie na diecie, to będzie piszczał, bo brzuszek pusty Zostanie mi tego ćwierkającego wróbelka zagłuszać muzyką

Kasztanka super wieści. Zazdroszczę Ci trochę i nie wiem, czy sama się nie zdecyduję na korekcję (moja jest na szczęście dużo tańsza, bo to laser, a nie soczewki). Okulary są dla mnie ok, jednak przy smalcu na twarzy myje je 3-4x dziennie i doprowadza mnie to do szaleństwa. Myję, bo ściereczka rozmazałaby tylko ten tłuszcz na wszystkie strony zostawiając mgłę.

Kiedy się przymierzasz do zabrania kitki? Ona ma takie egzotyczne te plamy. To nie jest typowy dachowy tygrysek.

Juz sobie snuję, że latem znowu wrócimy do przesiadywania w parku Takie wypasione, wielkie koła będziemy mieć: https://a.allegroimg.com/original/1e...1ab171fb047b75
Z czasem można nauczyć chłopaków pokonywać schody z asystą na wózeczku.

Byłam w mieszkaniu... zaczynam je "widzieć". Nie jest idealnie, ale... zaczynam tam czuć gniazdo, a nie zimny, paskudny lokal. Nie mogłam wypróbowac lamp, które dadzą klimat, bo nie miałam żarówek. W sobotę wszystko skończę, zostanie tylko pan do wymiany gniazdek (ten ćwók od remontu załozył tak, że wypadają). Musze dokupić detale - lustra, narzutę, gwoździe, powiesić obrazki, półki. Będzie ładnie. I trochę drewna, żeby zrobić zdjęcia kominka. Wchodzę w weekend z poziomicą i wiertarką
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 06:44   #3785
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Wniesc 45 kg na drugie pietro, nawet sobie nie wyobrazam, chyba nie dalabym rady.
Wspolczuje sytuacji z zaniedbaniem, na szczescie nie jest to nic czego nie daloby sie naprawic.
Chociaz 10 kilo to tak naprawde 25% calkowitej wagi, sporo i pewnie to nie takie hop-siup.
Trzymam kciuki bardzo mocno
Rysio moze Felicji nie zaczepia bo czuje, ze to ona w domu szefuje
Wozek na wypasie, na pewno nieoceniony komfort i dla psa i dla wlasciciela

Bowiemu chyba sie po tej operacji usuniecia zeba przytylo, bo apetyt ma nieporownywalnie wiekszy (a i nawet wczesniej mialam wrazenie, ze za duzo jedzenia mu dajemy jak na jego wage). Pewnie wazy teraz z 7 kilo.
Zestresowana Fela to troche jak zestresowany Bowie, tylko on wtedy sika po katach.

Kicie z ulicy planuje zabrac w momencie kiedy bedzie sie czula ze mna na tyle komfortowo, ze da mi sie wziac na rece. Obecnie jak tylko probuje ja podniesc (ale nie naciskam za mocno, po prostu wkladam rece pod brzuszek i obserwuje reakcje) to ona odchodzi ode mnie na bezpieczna odleglosc kilku kocich krokow.
Podejrzewam, ze to kwestia paru tygodni, bede ja odwiedzac i karmic codziennie.
Wczoraj nie moglam to meza wyslalam, juz sie mniej go boi (chociaz to moze kwestia tego, ze mial dla niej jedzenie), wczesniej uciekala od niego i wlasciwie kazdego innego czlowieka.

Sporo tych bezdomniakow dosc egzotycznie wyglada, wiekszosc z nich jest puchata jak Bowie, w Polsce w zyciu nie widzialam bezdomnego kota ktory by tak wygladal. Malo widuje krotkowlosych.


Chyba sie przeziebilam wczoraj w szpitalu, strasznie tam bylo zimno, na sali operacyjnej musieli mi dac trzy koce i te maszyne dmuchajaca cieplym powietrzem bo doslownie sie cala trzeslam z zimna.
Z tego zimna tez mi sie zyly pokurczyly i minelo z 10 minut zanim udalo sie pielegniarkom zrobic wklucie na wenflon, w miedzyczasie przy probach wklucia dwie zyly mi pekly. Jak 4 lata temu mialam inna operacje w naszym lokalnym szpitalu to tez bylo tak zimno i mialam takie same przejscia z zylami, tylko osoba ktora sie wkluwala byla wtedy bardzo niedelikatna i pamietam ze az sie poplakalam z bolu
A, i dostalam tez alergii na tasme ktorej uzylam na noc zeby przykleic ochraniacze na oczy ktore musze nosic na noc przez tydzien zeby przypadkiem nie dotknac niczym oka i nie spowodowac infekcji. Moja pani chirurg mi dzisiaj polecila zeby te ochraniacze wsunac pod maske i powinny sie trzymac. W koncu uzyje mojej kupionej pewnie z rok temu jedwabnej maski dla ktorej nie widzialam przeznaczenia, bo mnie irytuje
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 07:28   #3786
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Ja mam po tasmie zawsze okrutne odparzenia. A po operacji nosa po jej zdjęciu ropne gule, które leczyłam tygodniami. Jestem tak samo przeziębiona po każdym zabiegu, a raz byłam nago 2h na stole, to 40 minut dochodziłam do siebie w takich drgawkach, że ponoć wyglądałam jakbym umierała. Jedyne na co zawsze pozwalają, to skarpetki... jakby miały zrobić jakąkolwiek różnicę
Rysia wniosłam jak walizkę, tylko dlatego, że uchwyt był na środku pleców. Na przymiarkę wózka zabieram oba, to Nerusiowi dopasujemy takie same szelki. Wyczaiłam juz karmę, dobra, bez kurczaka i wołowiny, czyli głównych alergenów, bez zbóż. Królik z ryżem, nawet nie Low Fat, ale nazywa sie wręcz Weight Loss - znana, weterynaryjna marka, więc powinno być ok. Dorzucę mu L-karnitynę. Felek ją bierze jako suplement na serduszko, więc mam w domu. A jak będziemy owózkowani, patatajamy do pani doktor 2km, bo niczym tam nie dojedziemy. Może są jeszcze jakieś rzeczy wzmacniające mięśnie, o których nie wiem. Na pewno przetestujemy Librellę, może zrobię mu kurację Nivalinem. No i chyba żaden poza Felkiem nie ma aktualnych szczepień A w stolicy hula wscieklizna. Poza tym po wakacjach w lesie nalezy mu się kompletny przegląd. Z pazurami będziemy dochodzić do ładu kilka tygodni, bo nie mozna uciąć tak od razu. Liczę, że te 10kg pójdzie w max 3 mce. Rehabilitacji nie potrzeba, bo... nic by nie dała. Zostają cwiczenia fizyczne, żeby wzmocnić przód.

Czyli Bowiego jakby jednak ten ząb pobolewał? Fela stres okazuje kupą w garderobie. Wolę to, bo jednak o wiele łatwiej się pozbyć i zlokalizować. Mam nadzieję, że już ok, bo rozciągnęła się na kanapie na noc. Bardzo się obawiam po tym, co robił Jacek sikania na tapicerkę.

Zdjęłam koc i brzuch lezy obok psa Ale jest coraz spokojniejszy. Przestał kwękać.

Dziekuję za kciuki Myślę, że na początku bedziemy sobie cwiczyć po schodach - pół pieterka w górę, w dół, do domu, za pare godzin znowu. Byle mi tylko kregosłup wytrzymał, ale jakoś to rozłożenie siły wczoraj było poprawne i poszło w nogi.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 07:36   #3787
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Grubasek

IMG_0028_jpg.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-01-20, 08:11   #3788
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Dzień dobry
Ja zapisałam Rolo i Molly na sterylkę ma 10/02. Idą razem, dla towarzystwa
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 08:37   #3789
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Kurczę znowu mamy Armageddon

IMG_0030_jpg.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 09:09   #3790
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Ja mam po tasmie zawsze okrutne odparzenia. A po operacji nosa po jej zdjęciu ropne gule, które leczyłam tygodniami. Jestem tak samo przeziębiona po każdym zabiegu, a raz byłam nago 2h na stole, to 40 minut dochodziłam do siebie w takich drgawkach, że ponoć wyglądałam jakbym umierała. Jedyne na co zawsze pozwalają, to skarpetki... jakby miały zrobić jakąkolwiek różnicę
Rysia wniosłam jak walizkę, tylko dlatego, że uchwyt był na środku pleców. Na przymiarkę wózka zabieram oba, to Nerusiowi dopasujemy takie same szelki. Wyczaiłam juz karmę, dobra, bez kurczaka i wołowiny, czyli głównych alergenów, bez zbóż. Królik z ryżem, nawet nie Low Fat, ale nazywa sie wręcz Weight Loss - znana, weterynaryjna marka, więc powinno być ok. Dorzucę mu L-karnitynę. Felek ją bierze jako suplement na serduszko, więc mam w domu. A jak będziemy owózkowani, patatajamy do pani doktor 2km, bo niczym tam nie dojedziemy. Może są jeszcze jakieś rzeczy wzmacniające mięśnie, o których nie wiem. Na pewno przetestujemy Librellę, może zrobię mu kurację Nivalinem. No i chyba żaden poza Felkiem nie ma aktualnych szczepień A w stolicy hula wscieklizna. Poza tym po wakacjach w lesie nalezy mu się kompletny przegląd. Z pazurami będziemy dochodzić do ładu kilka tygodni, bo nie mozna uciąć tak od razu. Liczę, że te 10kg pójdzie w max 3 mce. Rehabilitacji nie potrzeba, bo... nic by nie dała. Zostają cwiczenia fizyczne, żeby wzmocnić przód.

Czyli Bowiego jakby jednak ten ząb pobolewał? Fela stres okazuje kupą w garderobie. Wolę to, bo jednak o wiele łatwiej się pozbyć i zlokalizować. Mam nadzieję, że już ok, bo rozciągnęła się na kanapie na noc. Bardzo się obawiam po tym, co robił Jacek sikania na tapicerkę.

Zdjęłam koc i brzuch lezy obok psa Ale jest coraz spokojniejszy. Przestał kwękać.

Dziekuję za kciuki Myślę, że na początku bedziemy sobie cwiczyć po schodach - pół pieterka w górę, w dół, do domu, za pare godzin znowu. Byle mi tylko kregosłup wytrzymał, ale jakoś to rozłożenie siły wczoraj było poprawne i poszło w nogi.

Slodki grubasek

Pogody nie skomentuje, nie wiem co to sie ostatnio wyprawia, w Polsce burze sniezne, u mnie przez 90% obecnego lata pada i tez prawie codziennie mamy burze.
Nie wiem czy to odparzenie czy oparzenie chemiczne, strasznie mnie pali i zaczerwienienie nie schodzi, odparzenia mi sie tak dlugo (24h+) nie utrzymuja raczej. Ale przez brak mozliwosci porzadnego umycia twarzy (przez tydzien nie moge pozwolic na to, zeby do oczu dostala sie woda z kranu) na pewno dorobie sie wysypu.

Albo zab go pobolewal, albo nowa karma smakuje mu bardziej niz stara, albo doba glodowki nauczyla go deceniac jedzenie, kto go tam wie. Przysmakow nigdy nie odmawial, nawet przed zabiegiem.

Sikanie na meble zdarzylo sie tylko kilka razy jak mialam nowa koldre, raz mi ja zasikal pierwszej nocy po tym jak ja kupilam, obudzil mnie zapach Po tym jak historia sie jeszcze dwa razy powtorzyla (na szczescie letnia koldra zmiescila sie do pralki, bo te gruba musialam wywalic, taniej bylo mi kupic nowa niz oddac ja do pralni) kot dostal bana na przebywanie bez nadzoru w mojej sypialni.

Ja sie zastanawiam, jak ci lekarze pracuja w takich niskich temperaturach, bo gdybym byla chirurgiem to reka ze skalpelem latalaby mi jak komus z zaawansowanym parkinsonem
Skarpetek miec nie moglam, bo tutaj w kazdym szpitalu ma sie na sobie tylko to co szpital udostepnia. Czyli wiazana z tylu koszula z krotkim rekawem, szlafrok i niestety gole stopy. Przynajmniej koce daja

O wsciekliznie (i polio) ostatnio czytalam, ruch antyszczepionkowy chyba ma sie dobrze w Polsce.
Sporo ma przedstawicieli w mediach, ci celebryci to strasznie niedouczeni sa, wstyd
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 09:14   #3791
KathyLeonia
Kathy Leonia
 
Avatar KathyLeonia
 
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Polska Centralna
Wiadomości: 1 291
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Grubasek

Załącznik 7766186


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Miziam piesełka za uszkiem! Niech szybko staje na łapkach
__________________
Kathy Leonia - wejdź do świata magii kosmetyków!

http://kathyleonia88.blogspot.com
KathyLeonia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-01-20, 10:08   #3792
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Kathy dzięki!

Kasztanka wypisz wymaluj moja krewna, tak nie wdając się w szczegóły. Szczepionka na polio zabija, a wścieklizny nie ma. Powrót polio to tez wymysł i straszak, prawdopodobnie Żydów, masonów i Billa Gatesa, którzy wkrótce przejmą władzę nad światem, zaraz po zabiciu 7mld mieszkańców ziemi. To jest jak sekta, dorwali ja Ci ludzie na FB na początku pandemii i kompletnie wsiąkła. Nigdy nie była przeciwko medycynie, a teraz nawet testy antygenowe i termometry należą do spisku. Jak ludzie jej mówią, że się boją, to ona z takim szyderstwem, bo jest "wiedzącą więcej, wtajemniczoną".

Tez pomyslałam o lekarzach na sali. A tam musi być zimno.

Wysyp zagoisz w dwa tygodnie, a za to oczy jak nowe.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 10:16   #3793
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Zupelnie nie ogarniam jak czlowiek po przeczytaniu paru postow randomowych ludzi w social mediach uwaza sie za madrzejszego od lekarzy, naukowcow i mediow, nigdy nie przestanie mnie to zadziwiac.

Nie wiem tez co ci ludzie chca od Billa Gatesa, co on im zrobil ze taka nagonke na niego praktykuja?

Jeszcze mnie rozwala to co przeczytalam o poslach konfederacji, nie chca robic testow na covid bo to boli.
Tak, a noszenie chorej ciazy i porod to jak pstrykniecie palcem chyba wedlug ich malych rozumkow?
Od razu mi sie cisnienie podnioslo. Ide do parku karmic koty, juz ciemno wiec pewnie bedzie ich sporo.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 11:07   #3794
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Jak wcześniej pisałam, moja opowiada historie o przebiciu błonki, i że nie da sobie zniszczyć organizmu... patyczkiem w nosie. Ponoć też jej pasierbica straciła przytomność po wykonaniu testu, a inna kobieta miała krwotok Słyszałam też, że kuzynka szwagra ciotki sąsiadki czuła się "jakby ją pociąg przejechał" po szczepieniu. Nie grypowo, ale JAKBY JĄ POCIĄG... Poza tym dzieci dostają udarów, nie żeby od lat istniał udar dziecięcy i na nic zda sie wysyłanie naukowych artykułów datowanych na lata przed pandemią. To po szczepieniach. Dorośli ludzie też mają po szczepieniach udary. Ta sama osoba mówi ci, ze "teraz to kazdemu przy zgonie wpisuja covid" i obstaje przy tym, że teraz każdy zgon spowodowało szczepienie Nie widzi w takiej tezie żadnych sprzeczności - to jest większy plan... Grzegorz Braun i spółka to jej bohaterowie, bo nie boją się mówić prawdy... A o patyczkach to chyba ten od pluszowych królików z wielkimi piersiami... Artur Dziambor. Umrą w walce za ojczycznę, ale też od patyczka z watką w nosie. Żałośni są.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 11:49   #3795
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Jak wcześniej pisałam, moja opowiada historie o przebiciu błonki, i że nie da sobie zniszczyć organizmu... patyczkiem w nosie. Ponoć też jej pasierbica straciła przytomność po wykonaniu testu, a inna kobieta miała krwotok Słyszałam też, że kuzynka szwagra ciotki sąsiadki czuła się "jakby ją pociąg przejechał" po szczepieniu. Nie grypowo, ale JAKBY JĄ POCIĄG... Poza tym dzieci dostają udarów, nie żeby od lat istniał udar dziecięcy i na nic zda sie wysyłanie naukowych artykułów datowanych na lata przed pandemią. To po szczepieniach. Dorośli ludzie też mają po szczepieniach udary. Ta sama osoba mówi ci, ze "teraz to kazdemu przy zgonie wpisuja covid" i obstaje przy tym, że teraz każdy zgon spowodowało szczepienie Nie widzi w takiej tezie żadnych sprzeczności - to jest większy plan... Grzegorz Braun i spółka to jej bohaterowie, bo nie boją się mówić prawdy... A o patyczkach to chyba ten od pluszowych królików z wielkimi piersiami... Artur Dziambor. Umrą w walce za ojczycznę, ale też od patyczka z watką w nosie. Żałośni są.
O tak, wlasnie - Dziambor. Zalosny typ.
"Przebijanie blonki" kojarzy mi sie z fetyszyzacja kobiecego dziewictwa, czyli kolejnym skrzywieniem spolecznym, swoja droga to by nawet pasowalo do konfederacji.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 12:21   #3796
Efkakam
Zadomowienie
 
Avatar Efkakam
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 288
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Pamiętam, że jak kilka lat temu byłam na zabiegu na żylaki to trzęsłam się na stole jak galareta. Nie mogłam tego opanować. Ale nie było mi raczej zimno XD Widok skalpela przy mojej nodze mnie mega zestresował.

Trzymam kciuki za odchudzenie psa!

Szkoda, że niektórzy ludzie nie mogą wyjść z siebie, stanąć obok i popatrzeć co bredzą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Efkakam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 12:36   #3797
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Cytat:
Napisane przez Efkakam Pokaż wiadomość
Pamiętam, że jak kilka lat temu byłam na zabiegu na żylaki to trzęsłam się na stole jak galareta. Nie mogłam tego opanować. Ale nie było mi raczej zimno XD Widok skalpela przy mojej nodze mnie mega zestresował.

Trzymam kciuki za odchudzenie psa!

Szkoda, że niektórzy ludzie nie mogą wyjść z siebie, stanąć obok i popatrzeć co bredzą...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zerowa refleksyjność, więc pewnie przyznaliby temu drugiemu sobie rację...

Dzięki! Czekam na przelew i zamawiam mu jedzenie. Dzisiaj dostał mało, ale w macie węchowej, musiał zdobyć nosem

Kurczę watek na dzieciowym forum, dziewczyna bez matury, trzecia ciąża, zaraz po ostatniej, więc za szybko dla organizmu. Ma wątpliwości, czy da radę z trójką malutkich dzieci, chciała iść na studia, skończyć liceum - zleciały się madki, że bombelek to największy cud życia i że musi poniesc konsekwencje A poza tym "jak się chce, to się da radę".
No facepalm. Nie ma to jak zarządzać cudzym zyciem...
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2022-01-20 o 12:38
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 13:14   #3798
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Zerowa refleksyjność, więc pewnie przyznaliby temu drugiemu sobie rację...

Dzięki! Czekam na przelew i zamawiam mu jedzenie. Dzisiaj dostał mało, ale w macie węchowej, musiał zdobyć nosem

Kurczę watek na dzieciowym forum, dziewczyna bez matury, trzecia ciąża, zaraz po ostatniej, więc za szybko dla organizmu. Ma wątpliwości, czy da radę z trójką malutkich dzieci, chciała iść na studia, skończyć liceum - zleciały się madki, że bombelek to największy cud życia i że musi poniesc konsekwencje A poza tym "jak się chce, to się da radę".
No facepalm. Nie ma to jak zarządzać cudzym zyciem...
Szkoda, ze usmiechem bombelka sie faktycznie nie oplaci czynszu i rachunkow, wtedy to nic, tylko robic dzieci Nawet sobie nie wyobrazam jakie zycie z trojka malych dzieci musi byc ciezkie.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-20, 20:21   #3799
Kamlisa
Zakorzenienie
 
Avatar Kamlisa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Poczytałam o Waszych przepisach na kurczaka i zgłodniałam. w sumie tez jutro mam kurczaka, jakis sos dzis robiłam, bo u nas obiad wczesnie...
Wczoraj przywiezlismy mame na kolejne 5 miesiecy u nas, akurat zdazylismy przed załamanem pogody, bo potem miał byc deszcz, mroz, potem snieg...
Kasztanka, dobrze, ze operacja sie udała i bedziesz lepiej widziec
Pani R, z tymi zwierzakami to ty jestes siłaczka
Nasz tymczas ma sie dobrze i rosnie, teraz czekamy, az bedzie miał drugie szczepienie, potem kastracja - i pojdzie gdzies na gospodarstwo agroturystyczne...Coz, nadal bardzo lubi nasze koty i wita sie z nimi, gdy wracaja ze spaceru, nadal bezczelnie je okrada przy misach - i nadal traktuje ludzi, jak zapowietrzone mendy, ktore maja oproznic kuwety, napełnic miski i spadac
Byłam wczoraj u ginekologa, wszytsko ok, 300 zł Bycie zdrowym kosztuje...
Co do antyszczepionkowców - moja ciotka i jej mąz sa zaszczepieni, ich syn z rodzina tez, a obie córki - covid to zmyłka, epidemii nie ma, ble ble ble...I to obie wykształcone i swiatowe - jedna od lat w UK< druga w Kanadzie, teraz na Florydzie...A teksty obu bab, moich kuzynek, jak z ciemnogrodu
Kamlisa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-01-21, 08:38   #3800
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Dzień dobry
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 09:25   #3801
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Kama ostatnio tak pomyslalam jak ogarniasz piątkę plus tymczasy. Niby dużo mniejsze, ale chyba nie nadążyłabym ze sprzataniem i kuwetami. A jakby zaczęły lać po kątach, to bym się położyła na środku i płakała. Z drugiej strony, sama mam już czwórkę, tyle, że tylko jedno chodzi po meblach.

Fela woli psy... barankuje się z nimi, jest przeszczęśliwa, że stado się powiększyło. Czowiek? No może pomiziać po brzuchu, ale niech później sobie idzie...

Mój słodki grubasek jest prawie bezobsługowy. Priorytetem jest go odchudzić póki co, bo trochę się boję załatwić mu stawy treningiem. Także ruch to bardzo delikatnie póki co. Poza tym, że atencyjny... jak mu się zachce tulenia, to będzie się darł dopóki nie usiądę i nie poprzytulam, a to też nie jest, że 5 minut i już. Dziecku trzeba poświęcić minimum 30. Ale rzeczy typu, że powinnam wynosić psa na spacer 3x dziennie to można między bajki. Tzn taką powinien mieć w idealnym świecie możliwość załatwienia się w pozycji fizjologicznej, ale jest to absolutnie niewykonalne. Toaleta jest w domu, a spacery będą rekreacyjne i ku eksploracji terenu. Nero od dawna nie wychodził na trzy spacery dziennie, bo jego nóżki nie dały by rady. A Felek to taki kanapowy piesek starszej pani - wieje, śnieg, pada, zimno - albo po paru min do domu, albo przeziębiony. Choć gdzieś tam i tak mam impostor syndrome i poczucie, że je zaniedbuję, bo przecież powinnam wozić na wielogodzinne spacery do lasu, najlepiej 3x w tygodniu, wypasione treningi węchowe, ćwiczyć mózgi dziadków w domu i cuda na kiju.

Udało mi się w ostatnim czasie, na makaronach zrzucić 1kg. Jeszcze ze dwa i spodnie przestaną krępować ruchy. Tak pozazdrościłam Kasztance operacyjnego self care, że wczoraj zrobiłam wszystko, co odkładałam - mikronakłuwanie DermaPenem z lekkim TCA twarzy, szyi, dekoltu, mechaniczne oczyszczanie strefy T (jaki mam dzisiaj nos ), peeling TCA bez nakłuwania na górę pleców i kark. Cieszy mnie, że trafiłam na sporo tańszy odpowiednik PRX/PQAGE, bo z pół mililitra to mi wylądowało na nogach albo w ustach Musze kupić precyzyjne strzykawki, albo sprawdzić dołączony do fiolki dozownik.
PRX za 4ml kosztuje ok 160zł, PQAGE za 3ml 95zł, a tutaj zapłaciłam 120zł za 10ml. Składy się delikatnie różnią, ale głowna substancja czynna jest ta sama - 33-35% TCA o podwyższonym pH, więc delikatne, nie brązowiące. Zbrązowiały mi tylko pozapalne plamy, na których się skupiłam. Reszta twarzy ma zaczerwienienia i jest jedwabna w dotyku. Pierwszy raz zrobiłam kwas z nakłuwaniem i spodziewałam się armageddonu, a tutaj jak po zabiegu z jakimś nawilżaczem Zobaczymy jak się będzie goić, ale mam topowy krem regeneracyjny z Cell Fusion - TA Repair plus dodaję jeszcze serum z trehalozą z BasicLab, które cudnie nawilża. Do skór suchych jest inny z Cell Fusion, jakbyście się chciały bawić. Zrobiłam fotki before, zrobię za 4-5 dni after i zobaczymy czy coś się ruszyło.
Poza tym zebrałam się do nowego kitu z laminacją rzęs i w końcu wyszło idealnie, a od roku ciągle coś - albo się nie kręciły, albo odklejały z wałka i wychodzi na to, że po prostu wszelkie komponenty mi się zestarzały, zwietrzały. Nawet nowe silikonowe wałeczki jakby lepiej się dogaduja z klejem. Jednak patrząc na to, co mam teraz, a zdjęcia z 2018 kiedy używałam Long4Lashes, to pokornie wróciłam do serum schowanego w kosmetyczce. Przy okazji zrobiłam też hennę pudrową brwi, ale nie umiem jej wykonać z takim gradientem jak robią to salony. Na dziś został pedicure.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 11:27   #3802
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Zapisalam sie ostatecznie na bardziej basicowy kurs niz wczesniej planowalam, ten ktory planowalam zrobie po tym obecnym. Zaplacilam, kurs zaczyna sie 7 lutego. Na fali motywacji do nauki i do zmian kupilam tez nowy laptop bo obecny prawie juz dokonczyl zywota, windowsowe sprzety mi nigdy za dlugo nie wytrzymuja, wracam do Apple. No i potrzebuje czegos mniejszego i lzejszego, bo zajecia bede miec dwa razy w tygodniu wieczorami po pracy, nie chcialoby mi sie targac duzego i ciezkiego komputera.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 12:28   #3803
Efkakam
Zadomowienie
 
Avatar Efkakam
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 288
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Kasztanka, jaki to będzie kurs? Długo będzie trwać?
Ja na razie mam traumę związaną ze studiami i pracą jednocześnie. Przydałaby mi się jeszcze podyplomówka z jednej dziedziny, ale marzę po prostu o tym, żeby dożyć do czerwca. Bardzo są męczące te moje studia i niektóre rzeczy związane z uczelnią zakrawają o absurdy prawie jak w Barei. Także może po 40-stce zrobię jeszcze jeden kierunek, jak zapomnę o tych wszystkich nieprzyjemnościach związanych z obecnym studiowaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Efkakam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 12:35   #3804
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Cytat:
Napisane przez Efkakam Pokaż wiadomość
Kasztanka, jaki to będzie kurs? Długo będzie trwać?
Ja na razie mam traumę związaną ze studiami i pracą jednocześnie. Przydałaby mi się jeszcze podyplomówka z jednej dziedziny, ale marzę po prostu o tym, żeby dożyć do czerwca. Bardzo są męczące te moje studia i niektóre rzeczy związane z uczelnią zakrawają o absurdy prawie jak w Barei. Także może po 40-stce zrobię jeszcze jeden kierunek, jak zapomnę o tych wszystkich nieprzyjemnościach związanych z obecnym studiowaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Human resources, 7 miesiecy, zakonczony certyfikatem. Potem kolejny, bardziej zaawansowany, tez 7 miesiecy i na koniec dyplom. Juz zaplacilam wiec nie ma mowy o rozmysleniu sie.
Moja motywacja jest chec zmiany pracy na calkowicie inna, a bez dodatkowego wyksztalcenia sie po prostu nie da, australijski rynek pracy jest pod tym wzgledem bardzo specyficzny.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 14:22   #3805
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Efka to dużo siły życzę. Połowa za Tobą.

Kasztanka gratki, że tak przesz do przodu.

Ja chyba muszę kilka razy pogadac z moja stara terapeutka, bo zmienilo sie kilka spraw w codziennosci i tracę zdrowy oglad sytuacji vel biore wine na siebie. Chociaż boje sie troche, że zada to swoje pytanie ze zblazowana mina jakby sie na mnie zawiodła bo przerabiamy ten sam temat 5826 raz. "Pani P. ale po co Pani to robi?", a ja tak zostanę z wzrokiem wbitym w ziemię, w pełnym zawstydzeniu.

Zamówiłam uprząż usztywniającą cały tułów, wspierana szynami na plecach. Dziś Rychu wylał mi się z szelek jak surowe ciasto Przeciągnęłam go z posłania na posłanie, a on tak chciał wstać - przebierał łapusiami. Mówię mu wstajemy, to on próbuje, tupta w miejscu. Zawsze był bardzo obowiązkowy, uwielbiał wykonywać komendy. Nudzi się pewnie strasznie. Przy okazji naciągnęłam sobie jakiś mięsień nad kolanem Od 8 do 12 ogarniałam zwierzaki. Rys jest taki gruby, że pielucha mu się suwa. Nie można dobrze zapiąć pampersa na tej galarecie z brzucha Dostaje 3/4 standardowej porcji dla psa 35kg, czyli swojej docelowej wagi.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 14:48   #3806
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Kasztanka gratulacje, że już po! I współczuję przeżyć z wkłuciami, jak parę lat temu miałam zabieg w szpitalu to przy pobieraniu krwi (a po operacji robili mi to nawet dwa raz dziennie ://) zbiegało się całe stadko pielęgniarek i cyrki się działy, nie dość, że mam niskie ciśnienie, to jeszcze ze stresu tak mi się żyły chowały, że koniec końców okrywano mnie kocami termicznymi i jakoś szło.

Pani Robot, czyli teraz masz 3 psy w domu? Sił życzę

Wczoraj w Trójmieście też szaleństwo pogodowe, dziś jestem w UK, do niedzieli służbowo i już się wprost nie mogę doczekać takiego weekendu tylko dla siebie, ja, książka, kocyk, dobre żarcie i nikogo wokół. Kamlisa gratulacje, że udało Ci się zmotywować do badań, to jeszcze przede mną, ale też w styczniu planuję ogarnąć. A tymczasem postanowiłam też znaleźć dla siebie instruktora jogi, takie zajęcia 1:1, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Soso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 14:55   #3807
Kamlisa
Zakorzenienie
 
Avatar Kamlisa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

jak dla mnie pani R to Ty masz syndrom siłaczki - wszystko sama i wszystko na maksa...W zyciu bym nie ogarneła takich wymagajacych zwierzakow, jakie Ty obsługujesz. Mysle, ze nabrałabys wiekszej sympatii do Feli...gdybys wiecej koło niej musiała robic A tu ani specjalnego dzwigania, ani pampersow - biedna chociaz wymiotowaniem stara sie zaliczyc do schorowanej psiej gromadki, a Ty jest w nagrode fundujesz kapiele...To zartem tak troche, ale mam wrazenie, ze Ty sama sobie ciagle podnosisz poprzeczke z obowiazkami...
no i kolejna zbiorka, ktorej nie moge nie wesprzec
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/ratujemypsyprzedmrozem

Edytowane przez Kamlisa
Czas edycji: 2022-01-21 o 15:04
Kamlisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 14:58   #3808
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Efka to dużo siły życzę. Połowa za Tobą.

Kasztanka gratki, że tak przesz do przodu.

Ja chyba muszę kilka razy pogadac z moja stara terapeutka, bo zmienilo sie kilka spraw w codziennosci i tracę zdrowy oglad sytuacji vel biore wine na siebie. Chociaż boje sie troche, że zada to swoje pytanie ze zblazowana mina jakby sie na mnie zawiodła bo przerabiamy ten sam temat 5826 raz. "Pani P. ale po co Pani to robi?", a ja tak zostanę z wzrokiem wbitym w ziemię, w pełnym zawstydzeniu.

Zamówiłam uprząż usztywniającą cały tułów, wspierana szynami na plecach. Dziś Rychu wylał mi się z szelek jak surowe ciasto Przeciągnęłam go z posłania na posłanie, a on tak chciał wstać - przebierał łapusiami. Mówię mu wstajemy, to on próbuje, tupta w miejscu. Zawsze był bardzo obowiązkowy, uwielbiał wykonywać komendy. Nudzi się pewnie strasznie. Przy okazji naciągnęłam sobie jakiś mięsień nad kolanem Od 8 do 12 ogarniałam zwierzaki. Rys jest taki gruby, że pielucha mu się suwa. Nie można dobrze zapiąć pampersa na tej galarecie z brzucha Dostaje 3/4 standardowej porcji dla psa 35kg, czyli swojej docelowej wagi.
Trzymam kciuki za odchudzanie, bo to dla was obojga musi byc strasznie niekomfortowa sytuacja teraz.
W ogole podziwiam Cie za te troske i cierpliwosc, nie wiem czy ja bym tak umiala z wiecej niz jednym zwierzakiem. I czy w ogole zdecydowalabym sie wziac na siebie taka odpowiedzialnosc.

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Kasztanka gratulacje, że już po! I współczuję przeżyć z wkłuciami, jak parę lat temu miałam zabieg w szpitalu to przy pobieraniu krwi (a po operacji robili mi to nawet dwa raz dziennie ://) zbiegało się całe stadko pielęgniarek i cyrki się działy, nie dość, że mam niskie ciśnienie, to jeszcze ze stresu tak mi się żyły chowały, że koniec końców okrywano mnie kocami termicznymi i jakoś szło.

Pani Robot, czyli teraz masz 3 psy w domu? Sił życzę

Wczoraj w Trójmieście też szaleństwo pogodowe, dziś jestem w UK, do niedzieli służbowo i już się wprost nie mogę doczekać takiego weekendu tylko dla siebie, ja, książka, kocyk, dobre żarcie i nikogo wokół. Kamlisa gratulacje, że udało Ci się zmotywować do badań, to jeszcze przede mną, ale też w styczniu planuję ogarnąć. A tymczasem postanowiłam też znaleźć dla siebie instruktora jogi, takie zajęcia 1:1, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Tez mam zawsze takie cyrki z wkluciami, chyba ze naprawde jest upal i wlasnie wbieglam po schodach pare pieter. Inaczej jest dramat, a ja mam odpornosci na bol doslownie zero

Takie weekendy tylko dla siebie sa najlepsze
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-21, 16:46   #3809
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Ja najbardziej nie lubię wlewów z potasu... To chyba jedyny moment w szpitalu, gdzie jojczałam pielęgniarce i próbowałam się targować, żeby mi odpięła, a dostawałam dwa worki - jeden po drugim. Ból rozsadzający żyły aż ręka drętwieje. A niedługo, zamiast kompletnego przeglądu gin, u nas 450-500zł, mam tę wątpliwą przyjemność zostawac jakieś 1100zł na leczeniu jednego zęba, jednej dwugodzinnej wizycie Wtórna endo pod mikroskopem. I mam do zrobienia tak cztery zęby Czyja to wina? No przecież nie świętego Mikołaja... Jakbym poszła po wypadnięciu plomby, a nie pół roku po wypadnięciu plomby...

Jeju coś mi sie przypomniało... Nero jest wodnik szuwarek - pies widzi wodę, pies jest w wodzie. Pewnego lata na wsi wbiegł do kanału przechodzącego pod drogą. Wołam go i nic, wołam, wołam, słyszę tylko szamotanie, więc w wyobraźni już widzę jak mi pies tonie w jakimś wirze czy innym bagnie - był środek słonecznego dnia, więc potwory odpadały Wróciliśmy do domu utaplani mułem z resztkami czyjegoś szamba. Na szczęście bohater zaplątał się tylko w galęziach, które ktoś tam wrzucił, ale pamiętam, ze biegłam walczyć o swojego bombelka mimo mojego głębokiego lęku przed zbiornikami wodnymi, w których nie widać dna.

Teraz korzystam z "zero potrzeb" i w dźwiękach cichego, relaksującego chrapania na tle Skyrim Ambience robię paznokcie. Zrobiłam kształt z połamanych i khem, ufarbowanych czymś... pomidorowym?, zostały skórki.

Kama z Felą mogłoby być tak jak piszesz. Lubię się opiekować zwierzętami, a niedołężne mnie rozczulają. Za to szczeniaczki są fajne, śliczne, ulep jak wata cukrowa, ale na chwilę. Od dzieciaka umiałam sobie w wakacje zorganizować cały dzień... w oborze połączonej ze stodołą, więc to chyba takie moje główne hobby. Zwierzaki, zakupy i fizyczna praca (ale tylko zgodna z zainteresowaniami). O syndromie Superwoman czytam pierwszy raz. Ja się mam raczej za bułę, która nigdy nie wie jaki jest dzień. Dlatego między innymi chciałam zrobić tę diagnozę spektrum. Są rzeczy, których uczę się po prostu obserwując i kopiując - nie wiem czy to jest popularne, kiedyś myslałam, ze wszyscy się tak uczą. A są takie, których za nic w świecie nie mogę ogarnąć - jak np kalendarza, czy tego, że potłuczona ceramika jest ostra i kaleczy. Regularnie raz w roku jestem pocięta stłuczonym kubkiem (dzisiaj). Pierwsze spotkanie skończyło się na kilku szwach i dwóch tygodniach niechodzenia. Jakbym nie umiała wgrać programu, że ten materiał kaleczy jak szkło.

Co do psów, to Barysia brałam te kilka lat temu, bo przypominał mi mojego poprzedniego owczarka, a Nero był jednym, wielkim zawodem typu dej żryć i odejdź. W ciemno, przyjechał z małopolski. Wielki, silny pies. W pełni sprawny. Urzekły mnie zdjęcia na łańcuchu przy baraku. Nero mi wcisnęli w schronisku, bo chciałam innego, ale był juz zaklepany, a pani nie chciało się pokazywac więcej psów. Pociągał już wtedy nóżką, ale nie wiedziałam czemu. Felek i Fela to była faktycznie fanaberia. Więcej zwierząt zdecydowanie na ten metraż nie wejdzie.

Gdybym jeździła do wsioków na interwencje i znalazła zamarznietego psa to raz dwa poszłabym siedzieć, bo nie umiałabym się opanować przy oprawcy i nawet go nie posmyrać (wielokrotnie) czymś twardym, co leżałoby w zasięgu ręki.

Kasztanka jak dzisiaj oczy? Rysio śpi całe popołudnie. Jakby nie czuł takiego głodu jak wczoraj. Mam nadzieję, że żołądek szybko się skurczy.

Soso weekend dla siebie brzmi idealnie

I zagadka dnia:
Gdzie się podziały jego zęby?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG-0117-jpg.jpg (106,3 KB, 63 załadowań)
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2022-01-22, 02:28   #3810
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

Na szczescie takich atrakcji jak wlewy dozylne nie mialam okazji doswiadczyc.
Znajoma robi sobie wlewy z zelazem i czyms tam jeszcze, i zawsze potem musi wziac 3-4 dni wolnego, tak sie zle czuje, wymiotuje, jest jej slabo. Mowi, ze odpuscilaby sobie, ale na dluzsza mete ma wiecej energii i lepiej wypoczywa w nocy, czuje sie mniej zmeczona rano i szybciej zasypia, lepiej sypia.
Ja bym sie nie zdecydowala, bo zazwyczaj zasypiam jak tylko przyloze glowe do poduszki, jedynym problemem jest to, ze przewaznie robie to zwyczajnie za pozno i dlatego rano jestem potem jak zombie.

Pani R, ja Ciebie zupelnie inaczej odbieram, wlasnie jako taka opiekunke, na pewno nie za bule.
Nie podjelabym sie opieki nad trzema wymagajacymi specjalnej troski i sily fizycznej duzymi psami.
Podziwiam tak bardzo

Oczy powoli wracaja do normalnosci, mam odrobine efektu halo przy patrzeniu na zrodla swiatla, no i lewe oko nadal nie jest idealne (ale dosc ostre, wystarczajaco do prowadzenia samochodu). Stabilizacja trwa 3-4 tygodnie, wiec jeszcze jest czas, to nie jest ostateczny efekt operacji.

Skonczylam wczoraj ogladac pierwszy sezon Yellowjackets.
Jezeli ktos szuka serialu ktory jest mroczny i dosc ciezki, to bardzo polecam

Wklejam moja kicie z parku, rozczula mnie to, ze jak stoje obok miski z jedzeniem, to ona najpierw dopomina sie o glaskanie, a dopiero potem idzie jesc i co chwile robi przerwy na wiecej glaskania.
Przeurocza jest, niestety bardzo ruchliwa wiec ciezko o dobre i ostre zdjecie pyszczka.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_1317.jpg (235,6 KB, 57 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_1318.jpg (193,5 KB, 52 załadowań)
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-04-19 13:30:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:49.