styl skandynawski- sverige, norge, danmark...

[maupka87]

ktoś, coś widział? ktoś coś słyszał? ktoś coś wie?
co w tym sezonie króluje na skandynawskich ulicach?
co jest sztandarowym wyznacznikiem stylu Skandynawów?
pasjonatki Skandynawii, zdobywczynie norweskich fiordów, zajadaczki szwedzkich klopsów
do dzieła girls!
mile widziane fotki

[Daymona]

Jeeej...nie słyszałam o takim czymś Ale jak czegoś poszukam to wkleję.

[PannaX]

http://stockholmstreetstyle.blogg.se/ ,

http://amandaberg.bubbleroom.se/ i

http://lisaplace.devote.se/

pewnie juz znasz

[winyl]

Mam nadzieję, że nie przejdzie moda bornholmskich nastolatek - bluza od dresu, spodnie, ale od innego dresu i kalosze, na każdą pogodę! Tragedia.

[Jeanette83]

Zawsze mi sie wydawalo ze skandynawskie rzeczy to swetry z takimi fajnymi reniferami albo puchate czapki
Czy skandynawowie nosza sie inaczej niz reszta europy (przynajmniej ten od Polski na polnoc)?

Troche mi wstyd ze nie wiem bo przez 2 miesiace studiowalam skandynawistyke

[*lauren*]

:d

[PannaX]

Napisane przez Jeanette83

Troche mi wstyd ze nie wiem bo przez 2 miesiace studiowalam skandynawistyke

O, a czemu tylko 2 miesiace? (przepraszam za offtop)

[Jeanette83]

Napisane przez PannaX

O, a czemu tylko 2 miesiace? (przepraszam za offtop)

Jak juz skonczylam filologie angielska i robilam lingwistyke stosowana, to okazalo sie ze ten trzeci kierunek to jednak zachcianka Poza tym jakos nie odpowiadal mi klimat i zajecia na tej uczelni (SWPS w warszawie - skandynawistyke mieli od niedawna, a ja mialam juz doswiadczenie jak na dobrej uczelni uczy sie filologii i chyba zbyt wiele oczekiwalam), no i dziwnie mi bylo z ludzmi o 5 lat mlodszymi dukac dzwieki na fonetyce (ktorej nie znosze w zadnym jezyku) jak nawet nie wiedzialam co dane slowo znaczy
Troche zaluje bo sentyment mam (pozostal po mojej ukochanej Historii jezyka angielskiego) i mialam nadzieje ze te wszystkie "modor" i "fador" w szwedzkim odnajde, ale w sumie przez ten czas zrobilam sporo innych rzeczy wiec coz... c'est la vie

a Ty tez od skandynawistyki?

[PannaX]

Napisane przez Jeanette83

Jak juz skonczylam filologie angielska i robilam lingwistyke stosowana, to okazalo sie ze ten trzeci kierunek to jednak zachcianka Poza tym jakos nie odpowiadal mi klimat i zajecia na tej uczelni (SWPS w warszawie - skandynawistyke mieli od niedawna, a ja mialam juz doswiadczenie jak na dobrej uczelni uczy sie filologii i chyba zbyt wiele oczekiwalam), no i dziwnie mi bylo z ludzmi o 5 lat mlodszymi dukac dzwieki na fonetyce (ktorej nie znosze w zadnym jezyku) jak nawet nie wiedzialam co dane slowo znaczy
Troche zaluje bo sentyment mam (pozostal po mojej ukochanej Historii jezyka angielskiego) i mialam nadzieje ze te wszystkie "modor" i "fador" w szwedzkim odnajde, ale w sumie przez ten czas zrobilam sporo innych rzeczy wiec coz... c'est la vie

a Ty tez od skandynawistyki?

Zaczynam w tym roku na SWPS (tez z mlodszymi tak btw ) dlatego zasialas we mnie trochę niepokoju...

załącznik z przymruzeniem oka

[tequilla.sunrise]

Nie wiem jak w innych skandynawskich krajach, ale ja mieszkam w Kopenhadze i moda się tutaj nie zmieniła od roku. Legginsy, rurki, tuniki, balerinki, adidasy za kostkę(głównie Reebok freestyle), bluzy we wzorki, skórzane kurtki i oczywiście nieśmiertelne kalosze, nawet do eleganckich ciuchów. A tak naprawdę to tutaj nie ma jakichś konkretnych trendów(tzn. pewnie jakieś tam są, ale nikt tak ślepo za nimi nie podąża jak ma to miejsce w PL). Każdy nosi to co chce i na ulicach pojawiają się takie połączenia ciuchów, które w Polsce by szokowały.

[cyanide sun]

http://www.hel-looks.com/

[Jeanette83]

Napisane przez PannaX

Zaczynam w tym roku na SWPS (tez z mlodszymi tak btw ) dlatego zasialas we mnie trochę niepokoju...

załącznik z przymruzeniem oka

Moze przez te 2 lata cos sie zmienilo... Generalnie moim problemem bylo jeszcze to, ze nie znalam szwedzkiego, moze kilka słów (jak zreszta polowa grupy). W zwiazku z tym nauka pierwszego dnia kontrastow miedzy dzwiekami jezyka (na fonetyce), ktory sie slyszalo kilka razy w zyciu i to jeszcze nie wiadomo czy w poprawnym wydaniu, byla dla mnie bez sensu... Na anglistyce uczylam sie dzwiekow brytyjskich po 8 latach nauki angielskiego i nie bylo to latwe, wiec na skandynawistyce uznalam to za zbyt wymagajace. Moze jak ktos ma wiecej zapalu, jest to jego pierwszy, wymarzony kierunek studiow to jest latwiej - bardziej zalezy wiec wklada sie wiecej wysilku No i rozwalilo mnie jeszcze ze mimo dyplomu z filologii angielskiej musialam chodzic na lektorat z angielskiego, na ktorym wykladowca mial gorsze wyksztalcenie niz ja

[maupka87]

Napisane przez tequilla.sunrise

Nie wiem jak w innych skandynawskich krajach, ale ja mieszkam w Kopenhadze i moda się tutaj nie zmieniła od roku. Legginsy, rurki, tuniki, balerinki, adidasy za kostkę(głównie Reebok freestyle), bluzy we wzorki, skórzane kurtki i oczywiście nieśmiertelne kalosze, nawet do eleganckich ciuchów. A tak naprawdę to tutaj nie ma jakichś konkretnych trendów(tzn. pewnie jakieś tam są, ale nikt tak ślepo za nimi nie podąża jak ma to miejsce w PL). Każdy nosi to co chce i na ulicach pojawiają się takie połączenia ciuchów, które w Polsce by szokowały.

no właśnie ...mamy pierwsze wyznaczniki- szokowanie i zabawa z moda
z tym, ze moda się nie zmieniła to się zgadzam. pierwszy raz w Norwegii byłam 5 lat temu. od tamtej pory wracam tam praktycznie co rok i faktycznie legginsy, legginsy i legginsy ale uważam, że to jest fajne. Taka ich konsekwencja w tej modowej dowolnosci
noi trezba im przyznać, że zawsze są o krok przed nami. Np. botki które u nas królują od zeszłego sezonu, całe Oslo nosiło już 3lata temu.

[Florence Nightingale]

kaloszki ilse jacobsen popularne w szwecji i nie tylko
products_kalosze_RUB1_bigRUB1-21B_340_340.jpg

[Nadya]

http://felicialinnea.devote.se/
http://lisaplace.devote.se/
http://mysigt.devote.se/
mają śliczne włosy <3

[SaiTai]

Mi zawsze się wydawało że kobiety w Szwecji wyglądają dokładnie tak jak Pani na 1 zdjęciu

Faktycznie trzeba przyznać że czasem jest szokująco jak np. tych dwóch miłych Panów (zdj. 2 i 3) hehe

Ale niektóre zestawy są naprawdę świetne! (patrz dalszej fotki )

[Fuxia83]

Moja kolezanka mieszka w Szwecji ... jedno jest pewne Szwedki podobno bardzo dbaja u wyglad, sa blondynkami o niebieskich oczach, do tego chodza na solarium (w sumie to solarium jest niezdrowe, no ale skora jest ladnie opalona) do tego nosza ciuchy znanych marek, gdyz poprostu na to je stac, nie to co u nas w Polsce, kto pozwoli sobie na sweter od Dior'a czy spodnie od Chanel - powiem wiecej moj kolega byl w zeszlym roku w Oslo, powiedzial ze Norwezki to najpiekniejsze i najbardziej zadbane kobiety na swiecie hehehe coz az chcialoby sie pojechac i przekonac czy to prawda no i zaczerpnac inspiracje

[paulinka_vel_paulinka]

hmnmmm... ja aktualnie mieszkam w Norwegii. Cięzko mi to dokładnie opisać, ale najczęściej spotykany obrazek na mojej uczelni to blondynka z długimi włosami ubrana w:
- bluzę dresową (trochę za duża), ew.long szary albo tunika
- leginsy
- kalosze (ale takie z 'klasą', ciężko opisać)
- no i obowiązkowo torebka od znanego projektatna (najczęsciej Louis Vuitton)
- na wierzch jakaś puchowa dłuższa kurtka

[ewelline]

Ja mieszkam w okolicach Stockholmu od bardzo niedawna, bywając wcześniej nie raz byłam zszokowana i to bardzo wyglądem niejedngo przechodnia. Do dresiar w kaloszach już się przyzwyczaiłam Tez wydawało mi się, że szwedki są bardzo zadbane ale to nie jest reguła. Myśle, że właśnie maja poprostu do wszystkiego lepszy dostęp i je poprostu stac na lepsze kosmetyki. ( w sklepach przeważają kosmetyki dobrej marki, nie widziałam tanich tandetnych turzy do rzęs, fluidów itp.) Aczkolwiek w Stockholmie widziałam dużo azjatek, których styl był bardzo wysmakowany. Wyglądały o niebo lepiej od większości szwedek. Nie podoba mi sie styl panów chociaż większości im to pasuje Ale fajnie jest zobaczy czasem kogoś w ogromnym irokezie, różowej perułce, kaloszach, dresie do kozaków na obcasie chociaż nie raz byłam przerazona wyglądem niektórych osób

[dream-digger]

Szczerze powiedziawszy, nie mam pojęcia czym wyróżnia się styl ludzi ze Skandynawii. Też obstawiałam, że to będzie wątek sweterków w śnieżynki i reniferki. (które nota bene uwielbiam)

Ze swojej strony polecam lookbooka:
http://sweden.lookbook.nu/

http://norway.lookbook.nu/

http://denmark.lookbook.nu/

[tequilla.sunrise]

o proszę ktoś odkopał stary wątek sprzed roku prawie fajnie
też tu pisałam o modzie duńczyków...i szczerze mówiąc przez ten rok nic sie w tej kwestii nie zmieniło, czyli każdy dalej nosi co chce, ze wskazaniem na legginsy, baletki, tuniki, rurki itp.
a i ktos tu pisał o azjatkach w Szwecji. w Kopenhadze też jest sporo azjatek, latynosek, arabek i one właśnie nosza takie bardziej eleganckie rzeczy, ale i tak dalej jest dowolność ubioru w tej elegancji
tu jakiś blog o street fashion z Cph, tacy ludzie na ulicach to codzienność
http://www.copenhagenstreetstyle.dk/

i blog o "rowerowym street fashion" w Cph pomijajac że tu jest masa rowerzystów i że łatwiej wpaść pod rower niż pod samochód, to rowerzystki w szpilkach i eleganckich spódnicach to codzienność
http://www.copenhagencyclechic.com/

[Vilqa]

Nie wiem skąd się biorą owi ludzie na zdjęciach. Modelki, czy jak? Takiego stylu nie zaobserwowałam, rzadko zdarzała się jakaś awangardowo ubrana młodzież, ale żadnego emo, barbie czy innych stylowych maszkaronów.
Z Oslo pamiętam jedynie sportowo, ewentualnie z lekka nutką elegancji, aczkolwiek ZAWSZE wygodnie, ubrane Norweżki.
Żadnych absurdalnie wysokich obcasów, kuriozalnie krótkich mini i przede wszystkim zero białokozaczo-borsukowego "szyku".


Ale to było latem ubiegłego roku. No i w nocnym życiu Oslo nie brałam udziału.

[tequilla.sunrise]

trochę street fashionu mieszkańców duńskiej stolicy

[ewelline]

kiedy byłam w Stockholmie w październiku, chodząc po mieście, metrach itp nie zauważyłam żadnej szwedki w szpilkach kiedy ja miałam akurat botki na obcasie. Czułam sie nie swojo potem juz sporadycznie widziałam jakieś kobiety w szpilkach ale na ogół panie wybierają wygode rurki, sportowe buty itp

[tequilla.sunrise]

Napisane przez ewelline

kiedy byłam w Stockholmie w październiku, chodząc po mieście, metrach itp nie zauważyłam żadnej szwedki w szpilkach kiedy ja miałam akurat botki na obcasie. Czułam sie nie swojo potem juz sporadycznie widziałam jakieś kobiety w szpilkach ale na ogół panie wybierają wygode rurki, sportowe buty itp

no w Kopenhadze jest podobnie tzn. czasem Dunki noszą buty na obcasach ale raczej niewysokich (do 5-6 cm). jednak najczęściej właśnie baletki, adidasy
dla nich strój po pierwsze ma być wygodny, a dopiero później się wyróżniać.

[dressy]

byłam 2 tygodnie temu w Szwecji i cóż. większość,a raczej 90% dziewczyn (prócz muzułmanek czy kogoś w chustach) nosiła legginsy z białymi tenisówkami albo baletkami +długie koszule.
tak samo nie widziałam żadnej nastolatki w szpilkach albo kogoś z papierosem na mieście. ogólnie to wszyscy jeżdżą rowerach i całkiem fajnie to wygląda, tyle, że monotonia.

[aauraa]

Hmm byłam w Norwegii w zeszłym roku i jakoś nie zauważyłam niczego szczególnego. Dużo cudzoziemców, dużo azjatek.Trudno poznać Norweżkę ale znajomy powiedział, że Norweżki to najbrzydsze kobiety jakie widział, a trochę po kraju jeździł.
Nie chcę nikogo obraża, poprostu taka jest jego opinia.

[Margotka_]

... ale jakby popatrzeć na młode dunki, począwszy od piątku wieczór po niedziele, to każda w szpilach, i koszuli - bez leginsów :P hehehe .... bądź o poranku na bosaka

Nie wiem, ja tam lubie styl duński, a może to nie styl a ludzie, którzy nie zwracają uwagi na to w co jesteś ubrana ... znaczy nie robi to wielkiego HALO, jeżeli masz na sobie coś, co w Polsce przykuło by tak wielką uwagę i pośmiewisko ... poza tym ubierają się tak, jak lubią, jak im wygodnie, jak im się podoba, co prawda w łączeniu kolorów nie są najlepsi, ale ... może przez to własnie tworzą swoją własną modę !

[peggy_blue]

ten pan mnie zauroczył

[sallie]

Zgadzam się z większością opinii.. wg. mnie norweżki jak i szwedki są ładne i strasznie zadbane !! Tam dziewczyny zaczynają o siebie dbac już w wieku 14/15 lat. .. Choć faktem jest, że wiekszość to blondynki, niebieskie oczy, dlugie włosy.. tak jakby same klony ;p Co do ubioru to wiadomo ... leginsy, większa koszula, bardzo często dresy ( na jakieś wycieczki + na codzień ) . Z chłopcami troche gorzej.. choć każdy z nich jest zadbany, co mnie zdziwiło.. ale te ich fryzury (głównie nastolatków) to czasem przechodzą sami siebie