Sąsiadka krzyczy podczas seksu

[patiasym]

Napisane przez heavyduty

Można też tak: ,,Weź pan zaknebluj żonkę jak będziecie mieli się zamiar następnym razem gzić, bo łeb pęka od tych jej wrzasków!"

Z tego co tu piszecie knebel w ustach wydaje się bezpieczniejszy w użyciu niż stopery w uszach.

[Hjortonek]

Ja słyszę jak mój sąsiad z góry sika, jakby robił to conajmniej z 2 metrowego podestu. Zdarza mi się również słyszeć odgłosy jego dłuższych posiedzeń. I robi to znacznie częściej niż przeciętny Polak uprawia seks Naprawdę wolałabym słyszeć odgłosy cielesnych uciech, chociaż może nie koniecznie jego, bo jego jestem sobie w stanie wyobrazić już tylko w jednej sytuacji wydaje mi się ze odgłosy seksualnej to takie same odgłosy życia codziennego w bloku jak każde inne. O ile nie są zbyt częste i zbyt długie to mu nie przeszkadzają. Jak i każdy inny dźwięk dochodzący (huehue) zza ściany

[faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6]

Napisane przez patiasym

Z tego co tu piszecie knebel w ustach wydaje się bezpieczniejszy w użyciu niż stopery w uszach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez Hjortonek

Naprawdę wolałabym słyszeć odgłosy cielesnych uciech, chociaż może nie koniecznie jego, bo jego jestem sobie w stanie wyobrazić już tylko w jednej sytuacji

Swietne te wasze komentarze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[exitsnake]

Jakiś czas temu wynajmowaliśmy mieszkanie z moją kobietą. Kiedy dzieci nie było dawaliśmy upust swoim żądzom i nie powiem, moja TŻ jest głośna kiedy dochodzi. Po miesiącu zaczepił mnie sąsiad zza ściany:
-Dzień dobry, wie pan, w bloku trochę niesie, wszystko słychać...
Odparłem, że OK, rozumiem, coś poradzimy. I zaczęliśmy zagłuszać nas muzyką.
Po kolejnym tygodniu zaczepił mnie znowu. Tym razem, że za głośna muzyka i czemu musi jej słuchać.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez exitsnake

Jakiś czas temu wynajmowaliśmy mieszkanie z moją kobietą. Kiedy dzieci nie było dawaliśmy upust swoim żądzom i nie powiem, moja TŻ jest głośna kiedy dochodzi. Po miesiącu zaczepił mnie sąsiad zza ściany:
-Dzień dobry, wie pan, w bloku trochę niesie, wszystko słychać...
Odparłem, że OK, rozumiem, coś poradzimy. I zaczęliśmy zagłuszać nas muzyką.
Po kolejnym tygodniu zaczepił mnie znowu. Tym razem, że za głośna muzyka i czemu musi jej słuchać.

jemu to chyba wszystko przeszkadza

[Finlora]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85865569]jemu to chyba wszystko przeszkadza [/QUOTE]
Nie wiem, może to kogoś dziwić, ale nawet w dzień głośne wrzaski lub muzyka może komuś przeszkadzać, zwłaszcza w bloku

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Finlora

Nie wiem, może to kogoś dziwić, ale nawet w dzień głośne wrzaski lub muzyka może komuś przeszkadzać, zwłaszcza w bloku

nie chciał słyszeć odgłosów seksu, więc facet podgłośnił muzykę.
A sąsiad pyta CZEMU musi jej słuchać.

[Finlora]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85867334]nie chciał słyszeć odgłosów seksu, więc facet podgłośnił muzykę.
A sąsiad pyta CZEMU musi jej słuchać.[/QUOTE]Dla mnie wybór - wrzaski dochodzącej kobiety a głośna muzyka (zwłaszcza taka, której nie znoszę i przyprawia mnie o ból głowy) to żaden wybór

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Finlora

Dla mnie wybór - wrzaski dochodzącej kobiety a głośna muzyka (zwłaszcza taka, której nie znoszę i przyprawia mnie o ból głowy) to żaden wybór

sądzę że odgłosy seksu trwały krócej niż muzyka. Ale to był wybór sąsiada. Jak mu muzyka nie odpowiada to mógłby podrzucić jakąś pleylistę.
A poważnie co exitsnake miałby zrobić? Kobiecie knebel założyć? Chciałabyś?

[bibi1234]

Napisane przez exitsnake

Jakiś czas temu wynajmowaliśmy mieszkanie z moją kobietą. Kiedy dzieci nie było dawaliśmy upust swoim żądzom i nie powiem, moja TŻ jest głośna kiedy dochodzi. Po miesiącu zaczepił mnie sąsiad zza ściany:
-Dzień dobry, wie pan, w bloku trochę niesie, wszystko słychać...
Odparłem, że OK, rozumiem, coś poradzimy. I zaczęliśmy zagłuszać nas muzyką.
Po kolejnym tygodniu zaczepił mnie znowu. Tym razem, że za głośna muzyka i czemu musi jej słuchać.

Knebel to dobre rozwiązanie.

[Finlora]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85869248]
A poważnie co exitsnake miałby zrobić? Kobiecie knebel założyć? Chciałabyś?[/QUOTE]Powiedzieć, żeby spróbowała zachowywać się ciszej a nie wrzeszczeć jak zarzynane prosie? Zwłaszcza, ze mieszkają w bloku i mają innych ludzi za ścianą a nie w swoim domu?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Cywilizowany człowiek chyba potrafi nad sobą panować. Nie ma to jak heheszkować z własnej uciążliwości, buractwa i chamstwa.

[exitsnake]

Napisane przez effcia82

Cywilizowany człowiek chyba potrafi nad sobą panować. Nie ma to jak heheszkować z własnej uciążliwości, buractwa i chamstwa.

To nic przyjemnego stopować się podczas sexu. Wystarczy świadomość, że jak młode zasypiają za ścianą, to ma się wrażenie że już same charakterystyczne odgłosy łóżka i ciał podczas kopulacji wychwycą nastoletnie uszy. Wtedy jest tak trochę na pół gwizdka.

Co do sąsiada, typ kilka razy dziennie wozi 4 (CZTERY!!!!) śmierdzące psy windą na spacery z 10 piętra, cała brama to czuje, a on nic sobie z tego nie robi twierdząc z rozbrajającym uśmiechem buraka, że trzeba kochać zwierzęta, to o jakim zrozumieniu mówimy?

[Atavish]

Napisane przez exitsnake

To nic przyjemnego stopować się podczas sexu. Wystarczy świadomość, że jak młode zasypiają za ścianą, to ma się wrażenie że już same charakterystyczne odgłosy łóżka i ciał podczas kopulacji wychwycą nastoletnie uszy. Wtedy jest tak trochę na pół gwizdka.

Co do sąsiada, typ kilka razy dziennie wozi 4 (CZTERY!!!!) śmierdzące psy windą na spacery z 10 piętra, cała brama to czuje, a on nic sobie z tego nie robi twierdząc z rozbrajającym uśmiechem buraka, że trzeba kochać zwierzęta, to o jakim zrozumieniu mówimy?

Achhhaaa. I skoro ktoś inny jest burakiem, to trzeba odpowiadać tym samym?
Kurde, strasznie mnie zawsze dziwi że ludzie nie ogarniają że za ścianą mają innych ludzi i że branie tego pod uwagę jest kulturalne i fajne. Lubię seks, ale nie koniecznie mam ochotę słuchać jak uprawiają go obcy dla mnie ludzie. Albo tłumaczyć kilkuletniemu dziecku czemu jakaś pani tak krzyczy (truu story, siostra z córką miały okazję posłuchać mojej sąsiadki).

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Nie blok ale hostel. Laska w pokoju obok pruje się tak jakby uprawiała seks dosłownie obok mnie. Ja rozumiem cienkie ściany ale jak można się tak drzeć?? W dodatku trwa to już jakieś 20 minut i boję się jak długo jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bibi1234]

Napisane przez Finlora

Nie blok ale hostel. Laska w pokoju obok pruje się tak jakby uprawiała seks dosłownie obok mnie. Ja rozumiem cienkie ściany ale jak można się tak drzeć?? W dodatku trwa to już jakieś 20 minut i boję się jak długo jeszcze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widocznie jest wrażliwą osobą.

[Finlora]

Napisane przez bibi1234

Widocznie jest wrażliwą osobą.

To niech się łaskawie zatka bo nie każdy chce słuchać jej wycia. Zwłaszcza o 2 w nocy.
Właśnie mam powtórkę z wczoraj i musiałam wyjść z pokoju bo nie jestem w stanie tego słuchać.

[Frezja__]

Napisane przez Finlora

To niech się łaskawie zatka bo nie każdy chce słuchać jej wycia. Zwłaszcza o 2 w nocy.
Właśnie mam powtórkę z wczoraj i musiałam wyjść z pokoju bo nie jestem w stanie tego słuchać.

W hostelu nie obowiązuje cisza nocna?
Zadzwoń po straż miejską?

[d5ef039798dfb2fc985c570844cec19c7682769f_5f3322f2031d6]

Nigdy się z takim czymś nie spotkałem. Ani w hotelu ani w bloku ani w kwaterze. Ciekawe jak to jest. Ogólnie to nie wiem jak mocno trzeba się drzeć, by innych to ruszało.

[Ingrid80]

Zaczelabym walić w ścianę tuż obok nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez Ingrid80

Zaczelabym walić w ścianę tuż obok nich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chciałam ale mój mąż powiedział, że robię wiochę. Dzisiaj rano już nie wytrzymałam i kiedy znowu się zaczęło to zaczęłam ich przedrzeźniać a potem włączyłam głośno muzykę - wiem, bardzo dojrzale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Ogólnie to jestem bardzo wyrozumiała dla sąsiadów, ale jakby mnie już faktycznie wyprowadzili z równowagi (notorycznym głośnym zachowaniem w godzinach nocnych) to bym po prostu poszła do nich w trakcie i tak długo dzwoniła do drzwi, aż sobie nie przerwą i nie wyjdą, żebym ich mogła opieprzyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frezja__]

Nie bierzesz pod uwagę, że muzyką możesz jeszcze komuś innemu przeszkadzać?



Pójście do sąsiadów jest lepszym rozwiązaniem.

[bibi1234]

Napisane przez Finlora

Chciałam ale mój mąż powiedział, że robię wiochę. Dzisiaj rano już nie wytrzymałam i kiedy znowu się zaczęło to zaczęłam ich przedrzeźniać

Mogłaś krzyczeć:

"AAAA MOCNIEJ, MOCNIEJ!!!!!".

[fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a]

Wydrukować afisz teatralny z ogłoszeniem z darmowymi "biletami" do zrywania na darmowe słuchowisko artystyczne "figlarne igraszki" z numerem mieszkania hałasujących sąsiadów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Osoby, którym tak niemiłosiernie ciężko zamknąć japę podczas seksu, niech sobie wybudują dom i tam robią co chcą. A jak nie stać, to przykro mi, trzeba się przyciszyć. Co to w ogóle za argument, że ojeju, ja to nie potrafię ciszej, no co mam zrobić. Śmieszne. Jakby chciała jedna z druga to by potrafiła, ale po co, skoro ma się innych w dupie. Ja też lubię głośno no i co? Powstrzymuję się, bo moja sytuacja jest obecnie mieszkaniowa, a nie domowa. Trudno. Możliwość robienia swobodnego hałasu w domu to luksus, a nie przywilej. Będzie mnie stać na dom, to zwiększą się moje swobody, a tymczasem trzeba pamiętać, że nie jest się pępkiem świata.

[Hiyori]

Tak bardzo głośno krzyczy?

Ja bym zrobiła tak: przy następnej okazji zaczęłabym się im dobijać do drzwi, a jakby otworzyli zapytałabym z zaniepokojeniem co się dzieje? Czy wszystko z nią w porządku, bo słyszałam niepokojące krzyki i że KONIECZNIE muszę ją zobaczyć (jakby otworzył on), bo inaczej dzwonię na policję. No i to tyle. Oczywiście pod warunkiem, że to się zdarza często, a nie raz na jakiś czas. Sama mam krzyczącego, ale sąsiada 1000 razy bardziej wolę go od tych, którzy zmuszają mnie do słuchania swojej muzyki, wtedy jestem bezlitosna. Z resztą z tym już wychowałam sąsiadów.

[heavyduty]

[1=fcd2e403d74287f117e7a50 6dac96c8726e1bb0f_6088977 2e2e8a;85902066]Wydrukować afisz teatralny z ogłoszeniem z darmowymi "biletami" do zrywania na darmowe słuchowisko artystyczne "figlarne igraszki" z numerem mieszkania hałasujących sąsiadów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Dobre, tylko, że:


1. Podnieceni słuchacze mogliby w pewnym momencie spotęgować omawiane hałasy


2. Poproszeni o bis aktorzy byliby skłonni przedłużyć znacznie słuchowisko.

[answer_is_here]

Napisane przez Atavish

Achhhaaa. I skoro ktoś inny jest burakiem, to trzeba odpowiadać tym samym?

"Najlepiej" to i tak mają/mieli pozostali sąsiedzi. Wiecznie cuchnącą windę po stadzie psów + drącą ryja babę za ścianą.
Fajny dom wariatów.

[martaakow]

Napisane przez Nimve

Osoby, którym tak niemiłosiernie ciężko zamknąć japę podczas seksu, niech sobie wybudują dom i tam robią co chcą. A jak nie stać, to przykro mi, trzeba się przyciszyć. Co to w ogóle za argument, że ojeju, ja to nie potrafię ciszej, no co mam zrobić. Śmieszne. Jakby chciała jedna z druga to by potrafiła, ale po co, skoro ma się innych w dupie. Ja też lubię głośno no i co? Powstrzymuję się, bo moja sytuacja jest obecnie mieszkaniowa, a nie domowa. Trudno. Możliwość robienia swobodnego hałasu w domu to luksus, a nie przywilej. Będzie mnie stać na dom, to zwiększą się moje swobody, a tymczasem trzeba pamiętać, że nie jest się pępkiem świata.

Też tego nie rozumiem, sama również chętnie bym sie zachowywała glośniej, ale nie mam ochoty robić z siebie erotycznego słuchowiska + mam szacunek do ludzi mieszkających w bloku i tego też oczekuję od innych.
I tak, jak już ktoś wspomniał, cudze dzieci nie powinny wysłuchiwać jęków jakiejś laski, która nie potrafi się uciszyć. A dzieci w blokach nie brakuje. I glupie nie są.

A jak naprawdę mocno chce się krzyczeć, to można się zatkać poduszką. Działa i można się nieco wykrzyczeć.
Ale po co, skoro można jęczeć, najlepiej przy otwartym oknie latem