|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
Pokaż wyniki sondy: Czy chcecie aby ten wątek na forum był nadal | |||
Tak | 170 | 94,97% | |
Nie | 9 | 5,03% | |
Głosujący: 179. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2008-09-07, 19:12 | #121 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witam!
Dłuuugo szukałam w internecie czegoś dla siebie - tzn. forum dla osób w moim wieku (42), coś tam znajdowałam, ale to było ciągle nie to.... Mam nadzieję, że tutaj zadomowię się - bo atmosfera miła i bardzo sympatycznie! Mam nadzieję też, że i ja zostanę zaakceptowana! Od razu się przyznaję, że nie doczytałam wszystkich postów - głównie początek. A ponieważ jestem dość niecierpliwa, więc szybko się zarejestrowałam... Właściwie nie tak szybko, bo trochę się namęczyłam. Na razie pozdrawiam wszystkich serdecznie - jak się bardziej ośmielę - to się i bardziej rozgadam! ;-)
__________________
>> egocentryczna jak żyroskop << |
2008-09-07, 20:37 | #122 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
__________________
|
|
2008-09-07, 21:26 | #123 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kobiety po 40.....
To strasznie trudne tak "znienacka" powiedzieć "coś" o sobie. To było tak: zaczęłam sobie czytać to forum i jednocześnie zastanawiać nad samą sobą. Stwierdziłam, że jestem na początku swojego życia. Nie dosłownie - bo trochę latek mam za sobą, ale właściwie jestem na etapie 18-latki, która zdała maturę i musi podjąć decyzję - co dalej. Tak wyszło w moim zyciu - w tej chwili może to nie jest ważne, dlaczego. Ucieszyłam się czytając, ze któraś z forumowiczek (przepraszam, nie pamiętam jeszcze wszystkich) zaczęła później studia - bo też chciałabym, choć nie za wszelką cenę.
A tak w ogóle - jestem człowiekiem szczęśliwym, bo wychodzę z założenia, że szczęście to "postawa zyciowa, a nie stan ducha". Ważni sa dla mnie ludzie.Mam wady - np. zawsze najpierw zapalam gaz, a dopiero potem zapałkę! Mieszkam prawie nad morzem. No i tyle.... Ciągle jeszcze jestem onieśmielona (naprawdę! ) i też zmęczona. Więc życzę dobrej nocy. Jutro się rozkręcę!
__________________
>> egocentryczna jak żyroskop << |
2008-09-08, 12:43 | #124 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Toogra życze zdrówka
Wszystkim życze miłego dnia |
2008-09-09, 13:13 | #125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 352
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Skonczył mi sie 15-tydz.ciąży.Robiłam usg prenatalne ,widziałam z mężem bobaska ma 8cm(w 13 tyg) ,wszystkie paluszki,ruchliwy bardzo,szkoda ze za wczesnie bylo na odgadnięcie płci.Wyniki krwi na prawdobodobienstwo zespolu downa wyszlo bardzo male,odradzono mi zrobienie amniopunkcji.Skonczyły sie nudności,wymioty,jestem przeszczęśliwa!!!:j upi:Chcialabym juz miec GO na świecie i tulić,calować,całować...c ałować wciąż.pozdrowionka.
|
2008-09-09, 17:35 | #126 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Deöektuj sie ciaza bo to takie przecudny okres. Moj ma juz 3,5 roku i powiem ci ze wolalam go w brzuchu, nawet kiedy w trzeciem trymestrze nie dawal mi w nocy spac, kiedy mialam bole lonowe, bo kosci sie bardzij rozsezsly, nawet wtedy kiedy mialam zgage. TO bylo nic w porownaniu co czesto dzieje sie teraz. wychowywanie jest ciezkie, oj ciezkie...
|
2008-09-09, 20:27 | #127 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
|
|
2008-09-09, 21:36 | #128 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Gratuluje, wspaniale, ze z dzieckiem wszystko dobrze.
Niestety dla mnie ciaza byla najgorszym okresem mojego zycia, chociaz marze aby znowu byc w ciazy. Pozdrawiam serdecznie |
2008-09-10, 07:37 | #129 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Gratuluję Ciąża to cudowny okres, trzy razy to przechodziłam i za każdym razem było ciut inaczej, ale zawsze wspaniale, tylko ze ja swoje bobasy widziałam dopiero po urodzeniu(o usg nikt wtedy nie słyszał , tzn. przy ostatniej ciąży robiono mi usg bo podejrzewano komplikacje, a to okazało się że lekarz źle ustalił termin porodu. Całe szczęście że teraz szpitale są bardziej przyjazne mamom i ich maleństwom |
|
2008-09-10, 09:11 | #130 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 352
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Dzięki dziewczyny za gratulacje.Wiem że pózniej nie bedzie zawsze różowo,ale uważam ,ze takie maleństwo jest mniej skomplikowane niż nastolatki,a mam ich w domu dwoje tj.dziewczyne 15 i chłopca 17.Oni mi to dopiero dają w kość i spędzają sen z oczu!Ale co tam ,dam rade,po to są mamusie !Cale szczeście nie pracuje więc w zime nie bedzie tak strasznie,gorzej wspominam chodzenie w ciąży latem,juz w te praktycznie nie mogłam dalej sie udać bo było dla mnie wiecznie za gorąco.Pozdrawiam wszystkie wasze skarby ,te duze i te troche mniejsze.Moze napiszecie troszke więcej z jakimi najcześciej problemami macie doczynienia (lub miałyscie) w wychowywaniu dzieci?Chętnie z jakis rozwiązan skorzystam...
|
2008-09-10, 09:16 | #131 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 352
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Przykro mi bardzo,ze miałaś takie problemy w ciąży.A teraz to tylko marzysz ,czy działsz bardziej konkretnie?(sory jesli zbyt intyme pytanko!)
|
2008-09-10, 09:51 | #132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Mamika, dzialam jak najbardziej konkretnie Strach i stres jednak jest bardzo silny.
Lucy napisala, ze szpitale i lekarze sa teraz b pryjazne, ja na taki(ch) nie trafilam. Nie wiem czy zdecydowalabym sie w Polsce jeszcze raz rodzic. Jestem pelna nadziei, ze bedzie dobrze. Pozdrawiam |
2008-09-10, 11:00 | #133 |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Ja byłam w ciąży już 20 lat temu, ale wspominam ją wspaniale. Bardzo dużo wtedy podróżowałam..... wróciłam z Afryki do Polski dokładnie na 2 tygodnie przed porodem.
Sam poród też wspominam dobrze, nie bolało mnie aż tak bardzo i pamiętam, że powiedziałam wtedy, że gdyby nie moje postanowienie, że będe miała tylko i wyłacznie jedynaka, to chętnie zaszłabym w ciążę powtórnie. No, ale postanowienie o jedynaku przeważyło. Teraz, kiedy mój syn jest już dorosły, niekiedy myślę o jeszcze jedym dziecku, ale na myśleniu się kończy...... chyba raczej nie mam szans....
__________________
Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
2008-09-10, 12:21 | #134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witajcie 40-ski nasze zdrowie
|
2008-09-10, 16:32 | #135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Prawi rok temu urodzilam i pochowalam synka. Nie jest to forum na ktorym powinnam opisywac co zrobili mi lekarze i jak zawiodlam sie na ludziach. Staram sie zyc i cieszyc kazdego dnia tym co mam, i staram sie byc lepsza dla innych. Niestety jednak mimo swoich lat wiem, ze jak dzieje sie cos zlego jestesmy "bezbronni" jak dzieci. Walcze jednak ze soba i innymi aby jeszcze raz byc matka
Pozdrawiam serdecznie |
2008-09-10, 16:41 | #136 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Bedzie to nietaktem jak spytam co sie konkretnie stalo? Moze to nie wina lekarzy? Czasami medycyna jest bezbronna... |
|
2008-09-10, 17:05 | #137 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
|
|
2008-09-10, 18:50 | #138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Droga Frezjo, bardzo Tobie wspolczuje. Rowniez nie chce przechodzic jeszcze raz tego samego. Mam poprostu nadzieje, ze bedzie dobrze. Podobno wiara czyni cuda.
Pozdrawiam |
2008-09-11, 07:34 | #139 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witajcie 40Zaglądam codziennie i czytam Wasze wypowiedzi ale nie chciało mi sie pisać miałam jakąś blokadę wypowiedzi. Dzisiaj już jest lepiej , dlatego też siedzę w pracy i piszę. Podziwiam i gratuluję dziewczyną które podjeły decyzję o urodzeniu dziecka.PODZIWIAM I JESZCZE RAZ PODZIWIAM. Ja mam 1 córkę adoptowana a drugą urodzona, obie są dorosłe ale jak sobie przypomnę ile czasu,problemów musiałam pokonać zapominając o swoich potrzebach to nie wiem czy zdecydowałabym się teraz na dzidziusia. Ponadto czasy obecne spowodowały,ze nie jestem pewna mojej stabilizacji zawodowej nie mówiąc już o finansowej. A pomimo ,że w duszy jestem nastolatka to nie miałabym sił aby opiekować się i wychowywac takie maleństwo Poprostu niekiedy jestem zmęczona i marzy mi się łóźeczko, książeczka i ukochana osoba. Cieszę się,że teraz mam czas dla siebie,że moge kupić coś dla siebie nie myśląc o tym,że są ważniejsze potrzeby( dzieci). Teraz to ja czekam na wnuczusia Igorka i będę go rozpieszczać i kochac do granic możliwości. Może jestem starsza od Was bo mam już 48 lat ale informacja,że jestem w ciąży rozłożyłaby mnie na łopatki. Byłabym przerażona. Może jeszcze 8 lat temu zastanawiałabym się czy urodzę ale w chwili obecnej - mówię NIE
Ale kochane czterdziestki cieszę się bardzo z Waszej siły , wiary, i podjęcia tej pięknej decyzji zostania mamusią .
__________________
|
2008-09-11, 09:41 | #140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witajcie
Moniko, ja dowiedzialam sie, ze moje dziecko moze byc chore ok 4 miesiaca. Wiedzialam, ze nie bedzie ze mna. Ale to jak zachowywali sie lekarze z Bielan i moj "prowadzacy"ciaze lekarz to do dzisiaj sni mi sie po nocach. Nie bede tu opisywac co sie dzialo bo jak juz powiedzialam to nie miejsce. Powiem tyle, ze jak rodzilam (ok 6 miesiaca) synka bylam sama, mojego meza wyprowadzili ochroniaze bo bylo po godzinach wizyt. Spal cala noc pod szpitalem. A ja bylam sama, nikt do mnie nie zajrzal. Pielegniarka zatrzasnela drzwi bo za glosno jeczalam. To i tak te mniej drastyczne sytuacje. Teraz naprawde ciesze sie kazdym drobiazgiem i staram sie nie narzekac na zycie. Wiem poprostu, ze zawsze moze byc jeszcze gorzej. Jobu wspaniale, ze bedziesz taka mloda babcia. Mam nadzieje, ze Wszystkie macie sie dobrze. Chociaz pogoda dzisiaj kiepska w Wawie to jestem szczesliwa bo w piatek wracaja moje psie potworki. Moze wreszcie rusze "zadek"na spacery bo przez choroby nie cwicze i sie rozrastam Pozdrawiam serdecznie |
2008-09-11, 16:17 | #141 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Najbardziej przykre jest to że lekarz składa przysięgę a jak przychodzi co do czego to niestety pacjent zostaje sam ..
jobu wielki szacunek zawsze podziwiałam tych którzy wychowują adoptowane dzieci , trzeba umieć tak żyć żeby nie wyróżniać , nie dać odczuć że jedno jest przeze mnie urodzone a drugie nie . |
2008-09-11, 16:52 | #142 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
O matko , az sie wierzyc nie chce ze to srodek Europy. A jak traktowali tam kobiety ze zdrowymi dziecmi? Przyjechala taka w nocy na pöorod i co? Meza tez ochroniaze wyprowadzili bo po godzinach wizyt? Wspolczuje i to bardzo, ale sie nie poddawaj. Znajdz sobie innego ginekologa i na porod wybierz inny szpital, gdzie ludzie zachowywuja sie tak jak nalezy. Nie mysl juz o tym co cie spotkalo. Staraj sie dalej o dziecko, ale jak natrafisz na taka osobe jak wczesniej , to nawet nie mysl o tym zeby byl to twoj lekarz prowadzacy, czy zeby rodzic w takim szpitalu. Ja rodzilam w Niemczech i mam super doswiadczenia. Nawet w szpitalu w PL z rankingu "rodzic po ludzku" nie ma tak jak tutaj. Tutaj nikt ci nie kaze chodzic z lignina po porodzie bez majtek. Dostajesz siatkowe jednorazowe majtki. podpaski sa w lazience . Kazdy pokoj 3 osobowy ma swoja lazienke, nie latasz na korytarz do wspolnej toalety. Dostajesz wkladki laktacyjne jak karmisz piersia, nie musisz tego kupowac i zabierac ze soba do szpitala itd. Gdyby co zawsze mozesz na porod przyjechac tutaj, ale poszukac naprawde dobrej placowki w PL, w ktorej sa zyczliwi ludzie. Nie boj sie byc znow w ciazy. trudno stalo sie jak sie stalo za pierwszym razem, ale nie jest powiedziane ze tak bedzie i potem. jestes juz bogatsza o te doswiadczenia i wiesz, co mozesz a nawet powinnas oczekiwac. Napewno drugi raz bedzie inaczej i bedziesz miec zdrowe malenstwo, ktore urodzisz razem z mezem, tak jak my rodzilismy. Bedzie dobrze, tego ci zycze. |
|
2008-09-13, 21:47 | #143 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
No, No a co tu tak cicho sie zrobiło, czyzby wątek 40 umierał z powodu braku forumowiczek) Ja dzisiaj szalałam w necie i kupowałam ciuszki dla mojego Igorka..dziewczyny jakie to fajne uczucie ,zwłaszcza że teraz jest tyle kolorowych pieknych i słodkich spodenek, koszulek, spioszków SZkoda,że jak moje dziewczyny nie były tak kolorowe.Myslałamże na chłopczyka będzie mniej do wyboru a tu prosze. Szok, zwariowałam dla tego małego człowieczka
__________________
|
2008-09-14, 19:45 | #144 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 24
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Ja w końcu jestem przy kompie, po intensywnym weekendzie sportowo-rowerowym.
jobu33, masz rację z tymi ubrankami teraz to można wybierać, boję się że jak ja zostanę babcia(licho nie śpi ) to tez tak będę szaleć po sklepach. Wiecie co, dziwnie się czuję, dzisiaj najstarszy syn był po ubrania , jest w takcie przeprowadzki do dziewczyny Miałam iść na koncert z córką, ale jakoś mi przeszło, chyba się poryczę, wiedziałam ze kiedyś to nastąpi, ale nie wiedziałam ze będzie tak ciężko |
2008-09-14, 19:49 | #145 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
__________________
|
|
2008-09-15, 14:18 | #146 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 17
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Witajcie! Piszecie tu o macierzyństwie - więc i ja napiszę o moim...hmm.... problemie? Po prostu jestem ciekawa Waszych wypowiedzi i opinii na ten temat.
Macierzyństwo nigdy nie było dla mnie czymś, za czym jakoś szczególnie tęskniłam. Ale.... Za mąż wyszłam w wieku 30 lat - i za coś naturalnego uznałam, że może pojawić się dziecko. Po ok. 2 latach starań (ale bez nakręcania się - po prostu na zasadzie będzie co będzie) postanowiłam porobić badania, bo byłam ciekawa, dlaczego nie zachodzę w ciążę, chciałam wiedzieć, na czym stoję. Okazało się, że wszystko jest w porządku. Potem rozstałam się z mężem. Miałam innych partnerów - i ciągle nie rozumiałam, dlaczego jednak nie. Jak pisałam - teraz mam 42 lata, nadal jest wszystko ok., hormonalnie także. Jestem najzwyczajniej w świecie ciekawa-jak to się dzieje, że osoby, które wręcz "nie powinny" mieć dzieci (różne patologie itp.) -nie mają z tym żądnego problemu, a ktoś, kto mógłby i chciałby - nie. I teraz to już właściwie druga sprawa:jestem w dość poważnym związku z mężczyzną w moim wieku. I przyznam, że obawiam się tego, że on może jednak zachcieć mieć dzieci-i zwyczajnie znajdzie sobie młodszą. Wiem, ze to takie "schizy", ale jak się z kimś jest, to różne myśli przychodzą do głowy - niezależnie od wieku. Co o tym myślicie? Wybaczcie chaotyczny styl wypowiedzi. Nigdy z nikim nie rozmawiałam o tych sprawach. Wszystkie forumowiczki pozdrawiam cieplutko w ten chłodny dzień!
__________________
>> egocentryczna jak żyroskop << |
2008-09-15, 18:34 | #147 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Szirin, a kto powiedzial, ze zycie jest sprawiedliwe? Ja kilka miesiecy temu zastanawialam sie dlaczego moje dziecko bylo chore a kobiety (ludzie) ktorzy nie powinni miec dzieci maja ich kilkoro. Nie ma sprawiedliwosci.
Nie wiem jaki jest Twoj obecny partner, ale jesli Ciebie kocha to nie bedzie szukal innej kobiety z powodu dziecka. Dla mojego meza zawsze bylam najwazniejsza i dzieki niemu przetrwalam to co mi los przyniosl. Mam nadzieje, ze Ty takze masz takiego meszczyzne przy Sobie. Pozdrawiam serdecznie |
2008-09-15, 18:36 | #148 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 166
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2008-09-16, 09:04 | #149 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Cytat:
|
|
2008-09-16, 10:43 | #150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Kobiety po 40.....
Benia, nawet nie mozesz tak myslec. Najwazniejsza jest wierzyc w siebie. Ja rowniez wiekszosc kolezanek mam ok 30 i naprawde nie czuje sie przy nich staro. Wielokrotnie kondycyje maja gorsza niz ja Ja mam motywacje aby byc w dobrej formie, ale dla samej siebie. Lubie cwiczyc, wiem jak dbac o siebie. Beniu wazne jest samopoczucie, jesli bedziesz myslec i wierzyc w to, ze sie starzejesz tak bedzie. Masz dopiero 40 lat, zobacz ile jest pieknych kobiet w tym wieku i dlaczego Ty nie mozesz tak wygladac?
Pozdrawiam serdecznie |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:42.