od początku dla lepszej siebie

[Gemmei01]

Cześć laski, chcętnie się dołącze bo w sumie też dopiero zaczęłam W zeszłym roku w ok. września zaczłęam dużo ćwiczyc i w 3 miesiące nawet przyzwoicie sie wyrobiłam (nugdy nie miałam dużej nadwagi,raczej tylko miękkie ciałko i boczusie). No ale potem nadeszła sejsa, nie miałam czasu na nic, zamiast obiadu była czekolada, jeszcze stresem i złym odżywianiem dobiłam swoją tarczycę więc zaczęło sie pojawiać multum dolegliwości związanych z niedoczynnością. I baaaamm 8kg. Aż tyle i tylko tyle, wiem, że mogło byc gorzej. Od kiedy biorę tabletki waga przestała rosnąć pomimo że nie zmieniałam sposobu żywienia wiec obstawiam, że miało to też swój wpływ.

Teraz zdecydowałam się schudnąć, zaczęłam z treningiem siłowym i ułożyłam sobie zbilansowaną dietę (też używam fitatu, licze kcal i makroskładniki). Nie podjadam ani grama bo wiem, że z chorą tarczyca to śliska sprawa z odchudzaniem i to mi pozwala omijać sporo rzeczy z daleka. Ucze sie jak przygotowywać dietetyczne posiłki tak, żeby były smaczne. Na wakacje chciałabym chociaż połowe zrzucic. Nie wiem jak efekty, jeszcze brak, jak będzie stać dalej, to będę musiała isć do dietetyka, bo sama nie ogarnę.

[aniolek199007]

Napisane przez Gemmei01

Cześć laski, chcętnie się dołącze bo w sumie też dopiero zaczęłam W zeszłym roku w ok. września zaczłęam dużo ćwiczyc i w 3 miesiące nawet przyzwoicie sie wyrobiłam (nugdy nie miałam dużej nadwagi,raczej tylko miękkie ciałko i boczusie). No ale potem nadeszła sejsa, nie miałam czasu na nic, zamiast obiadu była czekolada, jeszcze stresem i złym odżywianiem dobiłam swoją tarczycę więc zaczęło sie pojawiać multum dolegliwości związanych z niedoczynnością. I baaaamm 8kg. Aż tyle i tylko tyle, wiem, że mogło byc gorzej. Od kiedy biorę tabletki waga przestała rosnąć pomimo że nie zmieniałam sposobu żywienia wiec obstawiam, że miało to też swój wpływ.

Teraz zdecydowałam się schudnąć, zaczęłam z treningiem siłowym i ułożyłam sobie zbilansowaną dietę (też używam fitatu, licze kcal i makroskładniki). Nie podjadam ani grama bo wiem, że z chorą tarczyca to śliska sprawa z odchudzaniem i to mi pozwala omijać sporo rzeczy z daleka. Ucze sie jak przygotowywać dietetyczne posiłki tak, żeby były smaczne. Na wakacje chciałabym chociaż połowe zrzucic. Nie wiem jak efekty, jeszcze brak, jak będzie stać dalej, to będę musiała isć do dietetyka, bo sama nie ogarnę.

Witaj
Im Nas więcej tym lepiej wiek? waga? wzrost? pytam bo może podobne wymiary mamy i zdradzimy sobie dietę chodzi o makro i mikro składniki

Korzystałam z kupna diety dwa lata temu i rok...dieta ogólnikowa rozpisana, dużo mięsa/ryb itp. szukam alternatywy by wcisnąć w siebie jedzenie i być najedzona a nie znudzona

[vivian58]

Gemmei witaj
super, że jest nas coraz więcej!

widzę że już sypią się dobre rady na pokusy nie ma nic złego w pizzy o ile jest zrobiona w zdrowy sposób

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

ale się najadłam zrobiłam sobie makaron żytni z makrelą, kukurydzą i sosem pomidorowym no i posypałam parmezanem

[jaaaa11]

Napisane przez vivian58

Gemmei witaj
super, że jest nas coraz więcej!

widzę że już sypią się dobre rady na pokusy nie ma nic złego w pizzy o ile jest zrobiona w zdrowy sposób

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

ale się najadłam zrobiłam sobie makaron żytni z makrelą, kukurydzą i sosem pomidorowym no i posypałam parmezanem

i bez nadmiaru dodatków bo ci z tego że pizza zdrowa jak dodatkami się nadrobić

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[aniolek199007]

Napisane przez vivian58

Gemmei witaj
super, że jest nas coraz więcej!

widzę że już sypią się dobre rady na pokusy nie ma nic złego w pizzy o ile jest zrobiona w zdrowy sposób

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

ale się najadłam zrobiłam sobie makaron żytni z makrelą, kukurydzą i sosem pomidorowym no i posypałam parmezanem

O jaaa dobrze brzmi to co zjadłaś mnie ssie na pizze ale taką kupną z pizzeri ,nie zrobioną samemu. Myśle co by tu zjeść na ostatni posiłek i same złe rzeczy do głowy przychodzą

[Gemmei01]

Wiek 25, waga 62,5kg a wzrost 164cm

Póki co jadę na 1600kcal Planuje zwiekszyc jak trochę spadnie. Jak chodzi o makro to BTW 100/70/150. Zaczynałam z 120 białka, ale obcięłam na rzecz tłuszczy bo mi nie pasowała ta ilość. Ja nigdy nie kupowałam diety, bardziej mi zależy na spotkaniu i analizie jadłospisu, co jeść, czego nie i czego z czym nie łączyc

Swoją drogą wczoraj wynalazłam super rzecz, owsiane naleśniki Miele 40gram płatków na mąke w młynku, daje 70ml mleka (bezlaktozowe) i na oko wody gazowanej +jajo, do blendera na gładką masę i smażyc. Do tego mrożone truskawki i farsz z jogurtu z białkiem truskawkowym. Mogłabym tego jeść na toooonyy.

[vivian58]

Gemmei masz wagę idealną dla mnie, chciałabym tyle ważyć tylko że jestem wyższa 10cm

wiadomo że chodziło mi o zdrowo zrobioną pizzę łącznie z dodatkami

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Gemmei ile naleśników Ci wychodzi z tych składników?

[jaaaa11]

Napisane przez Gemmei01

Wiek 25, waga 62,5kg a wzrost 164cm

Póki co jadę na 1600kcal Planuje zwiekszyc jak trochę spadnie. Jak chodzi o makro to BTW 100/70/150. Zaczynałam z 120 białka, ale obcięłam na rzecz tłuszczy bo mi nie pasowała ta ilość. Ja nigdy nie kupowałam diety, bardziej mi zależy na spotkaniu i analizie jadłospisu, co jeść, czego nie i czego z czym nie łączyc

Swoją drogą wczoraj wynalazłam super rzecz, owsiane naleśniki Miele 40gram płatków na mąke w młynku, daje 70ml mleka (bezlaktozowe) i na oko wody gazowanej +jajo, do blendera na gładką masę i smażyc. Do tego mrożone truskawki i farsz z jogurtu z białkiem truskawkowym. Mogłabym tego jeść na toooonyy.

muszę spróbować bo lubię takie wynalazki to ja robię coś podobnego ale z bananów i płatków owsianych.
banany najlepiej bardzo mocno dojrzałe ,płatki owsiane ,jajo. wszystko na gładką masę w blender i na patelnie w formie nal3snikow lub placuszków. jak masz słodkie banany to często nie trzeba dodatków za wiele. ja je robię jak mam parcie na słodkie na diecie . bo słodkie ale myślę że zdrowsze

A i mleko

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[Gemmei01]

Mam niezbyt dużą patelnię więc 4 Przy czym jednego zawsze spartaczę i muszę zjeść w częściach. Haha no ja zadowolę się 53kg. Albo ładnym brzuchem i udami. Zależy co przyjdzie pierwsze!

Napisane przez jaaaa11

muszę spróbować bo lubię takie wynalazki to ja robię coś podobnego ale z bananów i płatków owsianych.
banany najlepiej bardzo mocno dojrzałe ,płatki owsiane ,jajo. wszystko na gładką masę w blender i na patelnie w formie nal3snikow lub placuszków. jak masz słodkie banany to często nie trzeba dodatków za wiele. ja je robię jak mam parcie na słodkie na diecie . bo słodkie ale myślę że zdrowsze

A i mleko

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Hmmm, coś podobnego polecał mi trener przedtreningowo, tylko inne proporcje (i bez mleka). Chwalę sobie, bardzo dobre.

[vivian58]

chyba dziś już nie wyjdę spod koca jakoś mi zimno

[jaaaa11]

Napisane przez vivian58

chyba dziś już nie wyjdę spod koca jakoś mi zimno

przeziębienie ?

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[aniolek199007]

Napisane przez vivian58

chyba dziś już nie wyjdę spod koca jakoś mi zimno

kilka ząbków czosnku zjedz działa bardzo dobrze na pierwsze objawy przeziębienia

[vivian58]

Napisane przez jaaaa11

przeziębienie ?

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Napisane przez aniolek199007

kilka ząbków czosnku zjedz działa bardzo dobrze na pierwsze objawy przeziębienia

nieee, dopiero co się wyleczyłam chyba tak po prostu, przeszłam się kawałek na wietrze i tak o, ale chorować nie zamierzam

mam zakwasy po wczoraj

[taka_cholercia]

o jak fajnie, ile dziewczyn Jestem za tym mierzeniem, super pomysł ! Dla mnie idealna by była do tego sobota/niedziela moze za jakis czas w głównym poście zrobimy mały spis osob które sie tu produkują o lepszą sylwetkę mogłybyśmy aktualizować wyniki ! Ja dzisiaj sobie troszkę podjadłam ale też i poćwiczyłam na siłce (600 kcal wg maszynek) wiec znów czuję się rozgrzeszona :P Zazdroszczę wam że umiecie tak sobie trenowac z tych filmików... ja tego szczerze nienawidzę :/ a przez Święta będę u rodziców na wsi więc będzie duże zagrożenie wywołane serniczkami i innymi dobrociami i nie będzie siłki Więc będę was prosić wtedy o jakieś fajne ćwiczonka na YT !
Pozdrawiam was wszystkie i miłego

[kingaa2407]

Napisane przez aniolek199007

Co do tabli ja miałam kiedyś problem z braniem spalaczy ,uzależniłam się i wpadałam w depresje, chciałam wyglądać coraz lepiej, i nie pomagało nawet na wadze dawne nastoletnie 50kg.
Czułam się gorzej gdy patrzyłam w lustro i chyba właśnie wtedy zdecydowałam się na operacje. Tabletki niby nie szkodliwe ale uzależniły ,brałam je pare miesięcy dopóki się nie skończyły

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Co to za operacja?

Ja biorę teraz spalacze i przyznam się, że wystraszylaś mnie tym postem.

Napisane przez Gemmei01

Cześć laski, chcętnie się dołącze bo w sumie też dopiero zaczęłam W zeszłym roku w ok. września zaczłęam dużo ćwiczyc i w 3 miesiące nawet przyzwoicie sie wyrobiłam (nugdy nie miałam dużej nadwagi,raczej tylko miękkie ciałko i boczusie). No ale potem nadeszła sejsa, nie miałam czasu na nic, zamiast obiadu była czekolada, jeszcze stresem i złym odżywianiem dobiłam swoją tarczycę więc zaczęło sie pojawiać multum dolegliwości związanych z niedoczynnością. I baaaamm 8kg. Aż tyle i tylko tyle, wiem, że mogło byc gorzej. Od kiedy biorę tabletki waga przestała rosnąć pomimo że nie zmieniałam sposobu żywienia wiec obstawiam, że miało to też swój wpływ.

Teraz zdecydowałam się schudnąć, zaczęłam z treningiem siłowym i ułożyłam sobie zbilansowaną dietę (też używam fitatu, licze kcal i makroskładniki). Nie podjadam ani grama bo wiem, że z chorą tarczyca to śliska sprawa z odchudzaniem i to mi pozwala omijać sporo rzeczy z daleka. Ucze sie jak przygotowywać dietetyczne posiłki tak, żeby były smaczne. Na wakacje chciałabym chociaż połowe zrzucic. Nie wiem jak efekty, jeszcze brak, jak będzie stać dalej, to będę musiała isć do dietetyka, bo sama nie ogarnę.

Czeeeeść!

Napisane przez vivian58

Gemmei masz wagę idealną dla mnie, chciałabym tyle ważyć tylko że jestem wyższa 10cm

wiadomo że chodziło mi o zdrowo zrobioną pizzę łącznie z dodatkami

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

O, to nie tylko ja jestem tu tak wysoka, ja mam 178

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Gemmei01

Wiek 25, waga 62,5kg a wzrost 164cm

Parę lat temu startowałam z identycznej wagi i wzrostu Aktualnie jest mnie -10kg Ale regularnie przeglądam wątki tutaj, żeby się nadal motywować, wiec mam nadzieję, że wam się na krzywy ryj nie wprosiłam Dietę mam opanowaną do perfekcji i zero problemu z ograniczeniem słodyczy. Jem mega czysto. Jedyne co, to, z ćwiczeniami u mnie jest cholernie ciężko... Najdłużej regularnie ćwiczyłam chyba zaledwie dwa miesiące. Pod koniec zeszłego roku miałam miesięczny epizod, gdzie miałam szybkie wyniki, ale znowu zaprzestałam, bo urlop przyszedł, wyjechałam na Święta, wybiłam się z rytmu i 'po ptokach'

Powodzenia, dziewczęta Trzymam za was kciuki Dla mnie motorem napędowym były moje zdjęcia, które ktoś mi porobił na weselu czy gdzieś i w momencie kiedy traciłam motywację patrzyłam na te zdjęcia i z przerażenia prułam z dietą dalej

U mnie te 10kg zeszło w 3 lata - był to mozolny proces, bo schodzenie z zasadniczo niskiej wagi (lub w normie) w niższą, to cholernie ciężki proces. Poza tym, robiłam to, można powiedzieć, samą dietą. Dopiero w zeszłym roku, zmieniłam pracę, i od czerwca bardzo dużo chodziłam i się ruszałam i to pozwoliło mi w końcu zejść z 57kg na 54, a później ćwiczeniami w grudniu i troszkę bardziej restrykcyjną dietą, pchnęłam jeszcze ten kilogram na 53kg, a w ostatnim miesiącu zleciał ze mnie jeszcze kilogram

[vivian58]

heej

witaj Cinderella Girl, fajnie że jesteś jesteś dowodem na to że da się osiągnąć swój cel

kinga pisałaś ile ważysz? bo nie kojarzę :x ale jutro się pewnie i tak dowiem

[jaaaa11]

są tu dziewczyny z wyższą waga i faktycznie z nadwagą ?
bo jakbym ja wazyl tyle co wy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[kingaa2407]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;82398416]Parę lat temu startowałam z identycznej wagi i wzrostu Aktualnie jest mnie -10kg Ale regularnie przeglądam wątki tutaj, żeby się nadal motywować, wiec mam nadzieję, że wam się na krzywy ryj nie wprosiłam Dietę mam opanowaną do perfekcji i zero problemu z ograniczeniem słodyczy. Jem mega czysto. Jedyne co, to, z ćwiczeniami u mnie jest cholernie ciężko... Najdłużej regularnie ćwiczyłam chyba zaledwie dwa miesiące. Pod koniec zeszłego roku miałam miesięczny epizod, gdzie miałam szybkie wyniki, ale znowu zaprzestałam, bo urlop przyszedł, wyjechałam na Święta, wybiłam się z rytmu i 'po ptokach'

Powodzenia, dziewczęta Trzymam za was kciuki Dla mnie motorem napędowym były moje zdjęcia, które ktoś mi porobił na weselu czy gdzieś i w momencie kiedy traciłam motywację patrzyłam na te zdjęcia i z przerażenia prułam z dietą dalej

U mnie te 10kg zeszło w 3 lata - był to mozolny proces, bo schodzenie z zasadniczo niskiej wagi (lub w normie) w niższą, to cholernie ciężki proces. Poza tym, robiłam to, można powiedzieć, samą dietą. Dopiero w zeszłym roku, zmieniłam pracę, i od czerwca bardzo dużo chodziłam i się ruszałam i to pozwoliło mi w końcu zejść z 57kg na 54, a później ćwiczeniami w grudniu i troszkę bardziej restrykcyjną dietą, pchnęłam jeszcze ten kilogram na 53kg, a w ostatnim miesiącu zleciał ze mnie jeszcze kilogram [/QUOTE]

Fajnie, że jesteś!

Napisane przez vivian58

heej

witaj Cinderella Girl, fajnie że jesteś jesteś dowodem na to że da się osiągnąć swój cel

kinga pisałaś ile ważysz? bo nie kojarzę :x ale jutro się pewnie i tak dowiem

Dzisiaj się też ważyłam, bo musiałam podać wagę na bebio.pl, bo tam mam dietę wykupioną

Aktualnie 84,3 (w koncu cos ruszylo w dół!), a pod koniec listopada mialam 93,3, wiec -9kg, ale jeszcze 20 przede mną :P

Napisane przez jaaaa11

są tu dziewczyny z wyższą waga i faktycznie z nadwagą ?
bo jakbym ja wazyl tyle co wy

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Ja.
Moje BMI aktualnie wynosi 26,6...
A bylo juz 29,4... więc i tak jest postęp

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kingaa2407

Aktualnie 84,3 (w koncu cos ruszylo w dół!), a pod koniec listopada mialam 93,3, wiec -9kg, ale jeszcze 20 przede mną :P

Super! Gratulację!!! -9kg, to piękny wynik.

Czasami waga będzie uparcie stała w miejscu, ale nie zniechęcaj się, tylko dalej jedz poprawnie i ćwicz i nie ma siły - będzie spadać

[kingaa2407]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;82402736]Super! Gratulację!!! -9kg, to piękny wynik.

Czasami waga będzie uparcie stała w miejscu, ale nie zniechęcaj się, tylko dalej jedz poprawnie i ćwicz i nie ma siły - będzie spadać [/QUOTE]

Oczywiście Musi!
Nie no, kiedyś miałam już 65 kg, ćwiczyłam 5 razy w tyg bez jakiejkolwiek diety i miałam zarys mieśni brzucha i bardzo malo tluszczu Chcę do tego wrócić.

Bardziej muszę się na tyłku i nogach skupić, bo tutaj jestem większa

[jaaaa11]

Napisane przez kingaa2407

Fajnie, że jesteś!



Dzisiaj się też ważyłam, bo musiałam podać wagę na bebio.pl, bo tam mam dietę wykupioną

Aktualnie 84,3 (w koncu cos ruszylo w dół!), a pod koniec listopada mialam 93,3, wiec -9kg, ale jeszcze 20 przede mną



Ja.
Moje BMI aktualnie wynosi 26,6...
A bylo juz 29,4... więc i tak jest postęp

moje bmi 26.62 czyli brakuje ok 4 kg do wagi w normie.

ja się dziś wazylam z ciekawości bo ja już w sumie od 2 tygodni jem mniej z jedną wpadka w weekend gdzie zjadłam 2 kawałki sernika. ale waga ok -1.5kg czyli jak na brak ćwiczeń i w sumie ograniczeniu to jestem zadowolona


gratuluję postępu -9kg to dużo!!!
Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

[vivian58]

Kinga, -9 to super postęp! oby tak dalej też mi się marzy 65!

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

jaaa, u Ciebie też spada widzę! super

[kingaa2407]

Jutro czeka nas dzień prawdy.

Ale z tego co widzę to wszystkie jesteśmy ładnie zmotywowane. Oby tak dalej!

[vivian58]

Napisane przez kingaa2407

Jutro czeka nas dzień prawdy.

Ale z tego co widzę to wszystkie jesteśmy ładnie zmotywowane. Oby tak dalej!

mnie to też czeka weekend prawdy po ważeniu bo same pokusy się szykują

[taka_cholercia]

Niech mnie ktoś zmotywuje do ćwiczeń! Mam chwilkę czasu a leżę w łóżku

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Mi dzisiaj głowa pęka (zatoki) - te ostatnie wiatry i byle jaka pogoda, zrobiły swoje. Swoją drogą, nic mi tak nie pomaga na ból głowy, jak wlasnie cwiczenia. Moze pomacham coś rękami i nogami później

[vivian58]

Napisane przez taka_cholercia

Niech mnie ktoś zmotywuje do ćwiczeń! Mam chwilkę czasu a leżę w łóżku

tyłek do góry! może jakiś fajny filmik? Tiffany Rothe na boczki polecam, prawie jak taniec momentami

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;82408431]Mi dzisiaj głowa pęka (zatoki) - te ostatnie wiatry i byle jaka pogoda, zrobiły swoje. Swoją drogą, nic mi tak nie pomaga na ból głowy, jak wlasnie cwiczenia. Moze pomacham coś rękami i nogami później [/QUOTE]

a to ciekawe, że ćwiczenia pomagają na ból głowy w takim razie próbuj

[kingaa2407]

Napisane przez taka_cholercia

Niech mnie ktoś zmotywuje do ćwiczeń! Mam chwilkę czasu a leżę w łóżku

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;82408431]Mi dzisiaj głowa pęka (zatoki) - te ostatnie wiatry i byle jaka pogoda, zrobiły swoje. Swoją drogą, nic mi tak nie pomaga na ból głowy, jak wlasnie cwiczenia. Moze pomacham coś rękami i nogami później [/QUOTE]

Obydwie do ćwiczeń, już!

Ja dzisiaj dam sobie na wstrzymanie po tym, jak źle się czułam wczoraj i dzisiaj rano..

Muszę posprzątać dzisiaj troszkę, więc jeśli odkurzanie i latanie ze szmatą się liczy, to będzie mały trening

[vivian58]

Napisane przez kingaa2407

Muszę posprzątać dzisiaj troszkę, więc jeśli odkurzanie i latanie ze szmatą się liczy, to będzie mały trening

też mam dziś w planach sprzątanie, więc obie będziemy trenować na szmacie