Zakład ;)

[sendenhorst]

Hallo wiżanki

A więc opisze moją prośbę.. Założyłam sie z pewnym facetem, którym mnie cos łączy.. że on ma zrobić cos odwaznego. Lekki kontakt seksualny wchodzi w gre. Dodam że nikt nie wie ze sie nie spotkamy
Moja głowa swieci pustkami, mam nadzieje ze wy mi dopomożecie!

pozdrawiam

[ukrycior]

I co mamy zrobić? Przeciąć zakład, towarzyszyć w celu złożenia podpisów na zaświadczeniach czy cieszyć się razem z Tobą?

[magda s.]

nie bardzo rozumiem tresc tego posta...ze niby w czym mamy pomoc

[Futbolowa]

Mniemam, że chodzi o znalezienie "zadania" dla pana z zakładu.
Dziwne zabawy macie.

[sendenhorst]

Przepraszam, nie napisalam. Prosze was abyscie podsunely mi jakis pomysl do głowy

[201804200947]

I tak dalej nie rozumiem.
Ale ja jestem chora,więc może dlatego..

[eres]

Napisane przez warszawianka

I tak dalej nie rozumiem.
Ale ja jestem chora,więc może dlatego..

Ja jestem w pelni zdrowia i tez nie kumam.

[201804200947]

Napisane przez eres

Ja jestem w pelni zdrowia i tez nie kumam.

Hehe,żeby nie bylo,to od razu sprostuję,że psychicznie też jestem zdrowa
Ino angina się do mnie przyczepiła

[eres]

Napisane przez warszawianka

Hehe,żeby nie bylo,to od razu sprostuję,że psychicznie też jestem zdrowa
Ino angina się do mnie przyczepiła

Jak widac, angina, zdrowie psychiczne, zdrowie fizyczne oraz ich polaczenie w roznych kombinacjach to wciaz za malo, zeby dotrzec do sedna sprawy. Ciekawe, co trzeba miec albo czego nie miec, zeby zrozumiec
Chyba mi troszke odbija na dobranoc

[201804200947]

Napisane przez eres

Jak widac, angina, zdrowie psychiczne, zdrowie fizyczne oraz ich polaczenie w roznych kombinacjach to wciaz za malo, zeby dotrzec do sedna sprawy. Ciekawe, co trzeba miec albo czego nie miec, zeby zrozumiec
Chyba mi troszke odbija na dobranoc

Chyba tak,bo ja Ciebie świetnie rozumiem,za to tematu wątku ani trochę...i też mi odbija na noc.Znów.
Ale to może właśnie przez anginę?

[eres]

Napisane przez warszawianka

Chyba tak,bo ja Ciebie świetnie rozumiem,za to tematu wątku ani trochę...i też mi odbija na noc.Znów.
Ale to może właśnie przez anginę?

A moze to przez to nasze zdrowie psychiczne?

[201804200947]

Napisane przez eres

A moze to przez to nasze zdrowie psychiczne?

No nie wiem,ale przecież ustaliłyśmy,że jesteśmy obie zdrowe

[eres]

Napisane przez warszawianka

No nie wiem,ale przecież ustaliłyśmy,że jesteśmy obie zdrowe

No wlasnie! Bo moze tu trzeba byc jakos odpowiednio chorym, ewentualnie specjalnie predysponowanym?

EDIT: Nie kazdemu dane jest zrozumiec wizazowe zawilosci Ja na dzien dzisiejszy pasuje Dobranoc

[201804200947]

Napisane przez eres

No wlasnie! Bo moze tu trzeba byc jakos odpowiednio chorym, ewentualnie specjalnie predysponowanym?

Kurczę,ja załapałam o co Ci chodziło dopiero jak kliknęłam na "wyślij"..i tak jeszcze po kilku sekundach
NIe,ja dziś ewidentnie jestem opóźniona.

P.S.co się robi ze zbitym termometrem?
Bo mi się własnie zbił,za mocno nim trząsnęłam..o ścianę:/

P.S 2.też powinnam się położyć chyba.
Dobrej nocy

[syntagma]

ja tez niestety nie doganiam rozumem zamyslu glownego...

Zalozylas sie z facetem X, z ktorym cos Cie laczy, ze Ty podasz pomysl jakiejs czynnosci seksualnej, ktora on ma wykonac, ale i tak nie wykona, bo nigdy sie nie spotkacie, o czym wszyscy wiedza... i zaklad polega na tym, ze on mysli, ze wykona, a Ty wiesz, ze nie bo sie nie spotkacie?

[201804200947]

Napisane przez syntagma

ja tez niestety nie doganiam rozumem zamyslu glownego...

Zalozylas sie z facetem X, z ktorym cos Cie laczy, ze Ty podasz pomysl jakiejs czynnosci seksualnej, ktora on ma wykonac, ale i tak nie wykona, bo nigdy sie nie spotkacie, o czym wszyscy wiedza... i zaklad polega na tym, ze on mysli, ze wykona, a Ty wiesz, ze nie bo sie nie spotkacie?

Jak to?
Jak się nie spotkają to jak on to wykona?
A to nie tak,że się założyli,że on coś zrobi,jak się o coś założą?
W sensie,że się chcą założyć o coś seksualnego tylko nie wiedzą jeszcze o co?

[eres]

Napisane przez warszawianka

P.S.co się robi ze zbitym termometrem?
Bo mi się własnie zbił,za mocno nim trząsnęłam..o ścianę:/

Haha, to co Ty mierzylas tym termometrem? Temperature sciany ?
A co z nim zrobic ... Hmmmm, na przyklad wyrzucic?

Zdrowiej!!!

[eres]

Napisane przez syntagma

ja tez niestety nie doganiam rozumem zamyslu glownego...

Zalozylas sie z facetem X, z ktorym cos Cie laczy, ze Ty podasz pomysl jakiejs czynnosci seksualnej, ktora on ma wykonac, ale i tak nie wykona, bo nigdy sie nie spotkacie, o czym wszyscy wiedza... i zaklad polega na tym, ze on mysli, ze wykona, a Ty wiesz, ze nie bo sie nie spotkacie?

Niezbadane sa wizazowe watki ...

[201804200947]

Napisane przez eres

Haha, to co Ty mierzylas tym termometrem? Temperature sciany ?
A co z nim zrobic ... Hmmmm, na przyklad wyrzucic?

Zdrowiej!!!

Nie no właśnie się tak nim zamachnęłam za bardzo.
Idę naprawdę spać,bo nie rozumiem tego ,co sama piszę,

Dziękuję i jeszcze raz dobrej nocy

[syntagma]

oj Warszawianka, teraz to mi zamet wprowadzilas...

ale analizujac to zdanie:

Założyłam sie z pewnym facetem, którym mnie cos łączy.. że on ma zrobić cos odwaznego. Lekki kontakt seksualny wchodzi w gre. Dodam że nikt nie wie ze sie nie spotkamy

ona mowi wyzwanie: zrob cos seksulanego (nie wie jeszcze co)
nagroda za wygrany zaklad: nie wiemy co jest. Wskazuje na to: Zalozylam sie, ze zrobi...a nie zalozylam sie o... typu zalozylam sie o piwo, o sto zlotych, o to ze zrobi cos odwaznego. Czyli sama czynnosc seksualna nie jest nagroda, tylko jest celem zakladu.

To co nie pozostaje dla mnie jasne jest, obecnosc tych innych osob, bo dotychczas bylo tylko on i ona, a teraz pojawia sie wszyscy wiedza, ze oni sie nigdy nie spotkaja. Wskazywaloby to jednak, na to, ze osoba z ktora sie zalozyla to nie jest ON, tylko jacys ONI, bo oni wiedza, ze sie nie spotkaja, ON nie wie, wiec z nim nieswiadomym sie zaklada...

Moja teoria: autorka zalozyla sie z kolezanka, ze zaproponuje facetowi X, aby wykonal jakas odwazna czynnosc seksualna. Wie ona jednak, ze jak on powie ok, przyjmuje wyzwanie, to ona sie wycofa (na to wskazuje fragment: nigdy sie nie spotkamy) albo on powie: nie, to za odwazne to ona wygra zaklad. Szuka wiec pomocy, bo nie wie co moze mu zaproponowac.

...
edit:
a nie
Ona mowi, nikt nie wie, ze sie nie spotkamy. Czyli wszyscy mysla, ze sie spotkaja! ale sie nie spotkaja.

Ja juz wysiadam, w takim razie


edit2:
Juz wiem

Autorka zalozyla sie z osoba Y, ze chlopak X, NIE wykona danej czynnosci seksualnej bo uzna ja za odwazna.

Oszukuje jednak, bo zawsze wygra zaklad, gdyz albo X nie bedize chcial faktycznie, albo bedzie chcial ale i tak nigdy spotkanie nie dojdzie do skutku!! Osoba, z ktora sie zalozyla nie wie, ze spotkania nigdy nie bedzie, tym samym, ze zawsze przegrywa.

[Aggie125]

Bezsens totalny. Zakłądać sięo wykonanie czynności seksualnej? Seks to przeżycie zbyt intymne, aby się o niego zakładać...

Skoro już wpadłas na taki "świetny" pomysł, to teraz głowkuj. Ja w takim zakładzie na pewno nie pomogę.

[karta666]

Przeczytalam caly wątek, i takie mętliku to ja dawno w glowie nie miałam.
Autorke prosimy jeszcze raz powoli....
o so chosi?

[Carya]

Syntagma, zabiłaś mnie jak twój mózg dokonuje takich analiz o 2 w nocy to jakich dokonuje o 9 rano kiedy ma największą wydajność
Czapkę w pokorze zdjęłam z głowy, E.A.Poe się chowa

Ja skumałam dopiero po tym jak wyjaśniłaś... chociaż ciekawe czy nie jest tak jakby powiedział S.Holmes "Mój drogi Watsonie, naświetliłeś jeszcze jedną ważną kwestię sprawy... ale niestety nie tą" ciekawe czy autorka dziś wyjaśni nam "o so chozi"

Mi się to skojarzyło z jakąś wirtualną grą towarzyską typu "Flirt"

[Budyniek]

a mi sie skojarzylo z dziewczynką, ktora poznala wirtualnego goscia i zalozyla sie z nim, ze ją dopieści (odwazna czynnosc nie ma co, ja bym mu kazala isc po kła mamuta, albo upolowac morsa, bo to takie urocze i odwazne chyba ze seks z Tobą moja Droga tylko odwazni uprawiaja)

heh wizaz mnie co chwila zadziwia

[Eva ID]

Napisane przez syntagma

oj Warszawianka, teraz to mi zamet wprowadzilas...

ale analizujac to zdanie:



ona mowi wyzwanie: zrob cos seksulanego (nie wie jeszcze co)
nagroda za wygrany zaklad: nie wiemy co jest. Wskazuje na to: Zalozylam sie, ze zrobi...a nie zalozylam sie o... typu zalozylam sie o piwo, o sto zlotych, o to ze zrobi cos odwaznego. Czyli sama czynnosc seksualna nie jest nagroda, tylko jest celem zakladu.

To co nie pozostaje dla mnie jasne jest, obecnosc tych innych osob, bo dotychczas bylo tylko on i ona, a teraz pojawia sie wszyscy wiedza, ze oni sie nigdy nie spotkaja. Wskazywaloby to jednak, na to, ze osoba z ktora sie zalozyla to nie jest ON, tylko jacys ONI, bo oni wiedza, ze sie nie spotkaja, ON nie wie, wiec z nim nieswiadomym sie zaklada...

Moja teoria: autorka zalozyla sie z kolezanka, ze zaproponuje facetowi X, aby wykonal jakas odwazna czynnosc seksualna. Wie ona jednak, ze jak on powie ok, przyjmuje wyzwanie, to ona sie wycofa (na to wskazuje fragment: nigdy sie nie spotkamy) albo on powie: nie, to za odwazne to ona wygra zaklad. Szuka wiec pomocy, bo nie wie co moze mu zaproponowac.

...
edit:
a nie
Ona mowi, nikt nie wie, ze sie nie spotkamy. Czyli wszyscy mysla, ze sie spotkaja! ale sie nie spotkaja.

Ja juz wysiadam, w takim razie


edit2:
Juz wiem

Autorka zalozyla sie z osoba Y, ze chlopak X, NIE wykona danej czynnosci seksualnej bo uzna ja za odwazna.

Oszukuje jednak, bo zawsze wygra zaklad, gdyz albo X nie bedize chcial faktycznie, albo bedzie chcial ale i tak nigdy spotkanie nie dojdzie do skutku!! Osoba, z ktora sie zalozyla nie wie, ze spotkania nigdy nie bedzie, tym samym, ze zawsze przegrywa.

Jestem pod wrażeniem tego tłumaczenia.... czapki z głów (berety moherowe też )

[paulina150528]

A ja nie rozumiem po kiego grzyba jakiś zakład skoro nawet pomysłu na niego nie macie ale co ja moge wiedziec stara ...juz jestem i nie wiem co naszej młodzieży w głowach siedzi

[Bdebdusia]

Napisane przez syntagma

oj Warszawianka, teraz to mi zamet wprowadzilas...

ale analizujac to zdanie:



ona mowi wyzwanie: zrob cos seksulanego (nie wie jeszcze co)
nagroda za wygrany zaklad: nie wiemy co jest. Wskazuje na to: Zalozylam sie, ze zrobi...a nie zalozylam sie o... typu zalozylam sie o piwo, o sto zlotych, o to ze zrobi cos odwaznego. Czyli sama czynnosc seksualna nie jest nagroda, tylko jest celem zakladu.

To co nie pozostaje dla mnie jasne jest, obecnosc tych innych osob, bo dotychczas bylo tylko on i ona, a teraz pojawia sie wszyscy wiedza, ze oni sie nigdy nie spotkaja. Wskazywaloby to jednak, na to, ze osoba z ktora sie zalozyla to nie jest ON, tylko jacys ONI, bo oni wiedza, ze sie nie spotkaja, ON nie wie, wiec z nim nieswiadomym sie zaklada...

Moja teoria: autorka zalozyla sie z kolezanka, ze zaproponuje facetowi X, aby wykonal jakas odwazna czynnosc seksualna. Wie ona jednak, ze jak on powie ok, przyjmuje wyzwanie, to ona sie wycofa (na to wskazuje fragment: nigdy sie nie spotkamy) albo on powie: nie, to za odwazne to ona wygra zaklad. Szuka wiec pomocy, bo nie wie co moze mu zaproponowac.

...
edit:
a nie
Ona mowi, nikt nie wie, ze sie nie spotkamy. Czyli wszyscy mysla, ze sie spotkaja! ale sie nie spotkaja.

Ja juz wysiadam, w takim razie


edit2:
Juz wiem

Autorka zalozyla sie z osoba Y, ze chlopak X, NIE wykona danej czynnosci seksualnej bo uzna ja za odwazna.

Oszukuje jednak, bo zawsze wygra zaklad, gdyz albo X nie bedize chcial faktycznie, albo bedzie chcial ale i tak nigdy spotkanie nie dojdzie do skutku!! Osoba, z ktora sie zalozyla nie wie, ze spotkania nigdy nie bedzie, tym samym, ze zawsze przegrywa.

Napisane przez Eva ID

Jestem pod wrażeniem tego tłumaczenia.... czapki z głów (berety moherowe też )

Ja też, ale nadal nic nie kumam

[madmuazelle]

Napisane przez sendenhorst

Hallo wiżanki

A więc opisze moją prośbę.. Założyłam sie z pewnym facetem, którym mnie cos łączy.. że on ma zrobić cos odwaznego. Lekki kontakt seksualny wchodzi w gre. Dodam że nikt nie wie ze sie nie spotkamy
Moja głowa swieci pustkami, mam nadzieje ze wy mi dopomożecie!

pozdrawiam

Może napisz tak bardziej po polsku,bo niewiadomo o co dokladnie chodzi.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez warszawianka

I tak dalej nie rozumiem.
Ale ja jestem chora,więc może dlatego..

Ja myślem sze to skupny fpłyf komputerza.

I o ile mi wiadomo niejakich naleśników.



EDIT: syntagma, padłam.

Ja stawiam na chochlika: "nikt nie wie, że się spotkamy", tylko nie wiem jak to się ewentualnie ma do Twojej teorii.

[Aysel]

Napisane przez syntagma

oj warszawianka, teraz to mi zamet wprowadzilas...

Ale analizujac to zdanie:



Ona mowi wyzwanie: Zrob cos seksulanego (nie wie jeszcze co)
nagroda za wygrany zaklad: Nie wiemy co jest. Wskazuje na to: Zalozylam sie, ze zrobi...a nie zalozylam sie o... typu zalozylam sie o piwo, o sto zlotych, o to ze zrobi cos odwaznego. Czyli sama czynnosc seksualna nie jest nagroda, tylko jest celem zakladu.

To co nie pozostaje dla mnie jasne jest, obecnosc tych innych osob, bo dotychczas bylo tylko on i ona, a teraz pojawia sie wszyscy wiedza, ze oni sie nigdy nie spotkaja. Wskazywaloby to jednak, na to, ze osoba z ktora sie zalozyla to nie jest on, tylko jacys oni, bo oni wiedza, ze sie nie spotkaja, on nie wie, wiec z nim nieswiadomym sie zaklada...

Moja teoria: Autorka zalozyla sie z kolezanka, ze zaproponuje facetowi x, aby wykonal jakas odwazna czynnosc seksualna. Wie ona jednak, ze jak on powie ok, przyjmuje wyzwanie, to ona sie wycofa (na to wskazuje fragment: Nigdy sie nie spotkamy) albo on powie: Nie, to za odwazne to ona wygra zaklad. Szuka wiec pomocy, bo nie wie co moze mu zaproponowac.

...
Edit:
A nie
Ona mowi, nikt nie wie, ze sie nie spotkamy. Czyli wszyscy mysla, ze sie spotkaja! Ale sie nie spotkaja.

Ja juz wysiadam, w takim razie


Edit2:
Juz wiem:d

autorka zalozyla sie z osoba y, ze chlopak x, nie wykona danej czynnosci seksualnej bo uzna ja za odwazna.

Oszukuje jednak, bo zawsze wygra zaklad, gdyz albo x nie bedize chcial faktycznie, albo bedzie chcial ale i tak nigdy spotkanie nie dojdzie do skutku!! Osoba, z ktora sie zalozyla nie wie, ze spotkania nigdy nie bedzie, tym samym, ze zawsze przegrywa.

respect :d