2005-12-16, 13:07 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Reklamacja, gwarancja, zwrot - zbiorczy.
Cześc! Mam takie pytanie czy któreś z Was udało się zareklamować produkt i reklamacje przyjęto? Przeglądałam kilka podobnych wątków. Otóż ostatnio złożyłam reklamację butów po niecałych 2 miesiącach użytkowania z powodu otarcia, zdzierania się skóry- dodam że to buty sportowo- treningowe i oryginalne (nie żadne targowe). Po 2 tygodniach otrzymałam odpowiedź że buty zdzierają się z powodu zaczepienia o podłoże oraz środków wysypywanych na chodniki np. sól- oczywiście oddano mi moje buty. I tu jest problem- otóż logiczne, że kupuję buty po to żeby w nich chodzić a nie po to żeby leżały w szafie, ale jesli but zdziera się po niecałych 2 miesiącach to jest chyba coś nie tak? Dodam że po górach i błocie w tych butach nie chodzę. Niewiem czy nie odwołać się od odpowiedzi na reklamację. Powiedzcie co o tym myślicie, bo może ja się mylę i rzeczywiście to moja wina no i czy Wam się udało zareklamować i dostać zwrot pieniędzy lub naprwiony produkt. Prosze o pomoc!
|
2005-12-16, 13:23 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Ja dosłownie przed chwilą oddałam buty do reklamacji, jednak u mnie poszedł ekspres, więc to nieco inna para kaloszy Co do Twojej sytuacji, uważam że wyjaśnienie sprzedawcy jest absurdalne, jednak obawiam się, że niewiele można w tym wypadku zrobić, no chyba, że masz ochotę użerać się z różnego rodzaju procedurami. Według mnie tego typu argumentacja jest kompletną paranoją. Buty powinny być przystosowane do codziennego korzystania z nich. Czasami mam wrażenie, że producenci udają idiotów. Żyją w takich samych warunkach i dokładnie zdają sobie sprawę z tego, że ludzie chodzą nie tylko po perskich dywanach, ale również nierównych chodnikach i piaszczystych ulicach. Mimo to, chyba oczekują od nas, że będziemy unosić się nad ziemią
Polecam Ci te linki: http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=390 http://ww20.mediarun.pl/topics.php?top=4 Ogólnie strona jest bardzo ciekawa, więc może warto ją przejrzeć. Ja dowiedziałam się z niej wielu rzeczy, o ktrych wcześniej nie miałam pojęcia. |
2005-12-16, 13:33 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Właśnie przypomniało mi się, że jakiś czas temu dziewczyna z miasta leżącego blisko mojego kupiła oryginalne buty za 380 zł. Po tygodniu buty rozleciały się (dokładnie nie pamiętam o co tam chodziło) w każdym razie złożyła reklamację i po miesiącu dostaje odpowiedź, że przyczyną jest zbyt luźne wiązanie butów! I reklamacji nie uwzględniono. JAk ktoś mocno wiąże buty to jeszcze jestem w stanie zrozumieć ale za LUŹNO?? No a co do mojej sytuacji dodam, że nie dostałam żadnej instrukcji obsługi ani gwarancji- dostałąm jedynie paragon, dzięki któremu mogę reklamowac buty. Szukałąm w google i firma o dziwo nie ma polskiej stronki! A ja chciałam zobaczyć jakie są według nich zalecane używanie obuwia i co podlega gwarancji. Poprostu śmiechu warte
vretka dziękuję za linki |
2005-12-16, 13:40 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
widzisz przy reklamacji butow sportowych zawsze tak jest ze jesli kupilas buty treningowe z przeznaczeniem na sale np to jesli bedziesz je uzytkowac w inny sposob to gwarancji Ci nie uwzglednia i moim zdaniem to logiczne, bo oni produkuja buty ktore na sali tak szybko sie nie popsuja a np przy kontakcie z woda/sniegiem/sola sypana na chodniki niszcza sie szybko. Ja od 8 lat gram w kosza i co sezon zmieniam buty do grania i kilka razy zdazylo mi sie ze po miesiacu but niszczyl sie i nigdy nie mialem problemu z reklamacja bo kupowalem buty do kosza i tylko na sali z nich korzystalem, zazwyczaj proponowali mi inne buty kotre moglem sobie sam wybrac
__________________
Jestem stuprocentowym facetem, na prawie stuprocentowo babskim forum |
2005-12-16, 13:42 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Ja oddałam buty do reklamacji, dokładnie miesiąc po ich kupieniu (czarne szpilki, skórzane), idąc chodnikiem obcasz wszedł miedzy płytki i but się rozdarł z przodu!! Buty miałam na nogach może ze 3-4razy. Dodam, że kupione one były w sklepie, miałam dowód zakupu.
Oddałam do reklamacji, najpierw ekspedietntka nie mogła uwierzyć w to, co się stało, a później wciskałą mi, że sama rozciełam sobie buty! Wkońcu przyjeła buty, po 2 tyg. poszłam odebrać i dowiedziałam się, że reklamacja nie została przyjęta (uszkodzenie mechaniczne). Szajs taki robią, nie były to moje 1 szpilki i już wiele razy mi się zdarzyła taka sytuacja, że szpilka weszła między płytki, ale nigdy nic się z butem nie zrobiło.
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2005-12-16, 13:51 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Nie wiem czemu, ale przeoczyłam fragment dotyczący tego, że są to buty sportowe i nie skojarzyłam ich z używaniem na sali. Myślę jednak, że Tygrysiątko ma w tej sytuacji rację. Jeśli są to buty do trenowania na parkiecie, nie możesz ich reklamować, w przypadku noszenia ich na zewnątrz. To trochę tak, jakbyś reklamowała klapki, ponieważ Ci przemiękają Buty (oraz wszystkie inne towary) można reklamować pod warunkiem, że były używane zgodnie z przeznaczeniem.
|
2005-12-16, 14:02 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cytat:
|
|
2005-12-16, 14:08 | #8 |
Rozeznanie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
A ja mam pytanko.Czy ekspiedentka ma obowiazek przyjac reklamacje bez paragonu,biorac pod uwage fakt,ze ta sama rzecz byla reklamowana jakies 3 miesiace temu i w sklepie musi byc przeciez oryginal gwarancji,co jest logiczne,iz zakupilam to u nich....Dodam tylko,ze to pierscionek z galerii YES,w ktorym w pol roku po zakupie po raz drugi wylecial jeden z kamyczkow i nie byl wcale taniBede wdzieczna za pomoc.
|
2005-12-16, 14:13 | #9 |
Rozeznanie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cos mi sie jeszcze przypomnialo.Pare lat temu oddalam do reklamacji drogie firmowe buty sportowe.Byly kompletnie zniszczone po 2 miesiacach.Oddajac ladnie umylam buciki i zawiazal sznurowadla.Po czym dostaje negatywna odpowiedz rzeczoznawcy o nastepujacej tresci:Fakt,iz buty zostaly dostarczone z zawiazanymi sznurowadlami swiadzczy o tym,iz uzytkownik nie rozwiazywal sznurowadel podzas sciagania obuwiaJak to sie ma do zniszczonej skory????
|
2005-12-16, 14:15 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
A więc tutaj był haczyk
Dziękuję wiedziałam, że jak napisze to uda się rozwiązać problem, tzn przynajmniej teraz mam argument potwierdzający rację sprzedawców. Ten argument do mnie przemawia także dziękuję bardzo |
2005-12-16, 14:20 | #11 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cytat:
|
|
2005-12-16, 15:11 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 615
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
A moja mama ostatnio oddała buty do reklamacji - w jednym dosłownie zdarła sie podeszwa w taki dziwny sposób, że odsłoniła się taka jakby hmm... gąbka(?) Buty nie były jakies oszałamiająco drogie, ale kupione w normalnym sklepie. Mama wahała się, czy w ogóle walczyć z tym, ale ją namówiłam. Miła pani w sklepie przyjęła buty bez żadnego "ale", a jak mama poszła po 2 tyg., to okazało się, ze o dziwo reklamację przyjęto i mama dostała nową parę butków (trochę innych, ale nawet ładniejszych).
|
2005-12-16, 15:31 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cytat:
|
|
2005-12-16, 17:42 | #14 |
Zadomowienie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Z butami to ciężka sprawa, zawsze jakiś wykręt znajdą. Pamiętam kiedyś chyba w teleexpresie była odpowiedź na reklamację dot. butów. Odpowiedziano, że buty były użytkowane na złej powierzchni. Przecież to absurd!
Koleżanka mojej mamy reklamowała szpilki, bo jej się urwał obcas, to odpowiedzieli jej, że za dużo waży. Nie tak dosłownie, tylko, że za duży nacisk na buty był, czy jakoś tak. Dziewczyna waży jakieś 55-60 kilo. |
2005-12-16, 17:57 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 063
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cytat:
po drugim defekcie powinien zazadac wymiany na inny model, jesli by sie nie zgodzili zagrozic ze sie pojdzie do rzecznika praw konsumenta u mnie zawsze dzialalo. Selina akurat to ze but byl uzywany na zlej powierzchni to nie absurd jesli but jest przeznaczony na sale a my w nim chodzimy po dworze to wiadomo ze sie rozleci. To tak jakbys uzwywala patelni do wbijania gwozdzi i szla z reklamacja ze Ci sie teflon popsul
__________________
Jestem stuprocentowym facetem, na prawie stuprocentowo babskim forum |
|
2005-12-16, 18:31 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cytat:
|
|
2007-04-02, 16:00 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 910
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Odkopuje wątek.
Otóż mam taki problem. Kupiłam sobie w styczniu dżinsy Only. Ponieważ były za długie, a ja ciągle nie miałam czasu ich skrócić, głównie leżały w szafie. Miałam je na sobie kilka razu do nieco wyższych oficerek. Prałam je od tej pory 2 razy: bardzo zmieniły kolor niestety - z intensywnie granatowych zrobiły się wyblakłe, mimo prania na lewej stronie i innych środków ostrożności. jednak nie to jest problemem Przyszła wiosna a ja w końcu kupiłam sobie obcasiki, ok. 8 cm wysokości i przypomniałam sobie o moich za długich spodniach. Jakie było moje zdziwienie, kiedy je założyłam i okazało się że są... źle skrojone Jedna nogawka jest normalna, a w drugiej wewnętrzny szew wcale nie jest , ze tak powiem, miedzy nogami tylko zawija do przodu. (W załączniku coś jak rysunek). I teraz się zastanawiam: czy moge coś takiego reklamować? jest to wada która teoretycznie powinna być widoczna przy zakupie, jednak trudno zauwazyć coś takiego przymierzając za długie spodnie w sklepie |
2007-04-02, 17:06 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cytat:
Jednak,jak piszesz-spodnie były już noszone i prane. Więc,jak to możliwe,że wcześniej tego nie zauważyłaś ? Może w praniu/suszeniu się zdeformowały?
__________________
|
|
2007-04-02, 17:23 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
ostatnio oddałam buty do reklamacji po neispełna miesiącu użytkowania ( podeszwa się odkleiła - na co dostałam odpowiedź, że wyprałam je w pralce i dlatego tak się stało ). Absurd
|
2007-04-02, 21:24 | #20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cytat:
__________________
no risk, no fun
|
|
2007-04-02, 23:32 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: z bajki
Wiadomości: 68
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Ja nigdy nie miałam problemu z reklamacjami, zawsze były załatwiane pozytywnie.
|
2007-04-07, 09:50 | #22 |
Raczkowanie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
mam też problem z butami.Kupiłam we wrzesniu w ccc takie niedrogie wkładane mokasynki na płaskiej podeszwie -do chodzenia z młodym na plac zabaw.Wiadomo w zime w nich nie chodziłam,wyjełam jakies 2 tyg temu i wczoraj mi się rozwaliły...podeszwa odkleiła się od skóry na pięcie -na dwóch tak samo -na jednym zupełnie ,na drugim do połowy...
i teraz moje pytanie -czy jest sens w ogóle jechac do ccc i się domagać reklamacji??Mam wrażenie że stwierdzą że 7 m-cy mineło od kupna...ale chyba logiczne że całą zime w nich nie chodziłam ... w ogóle ile jest czasu na reklamacje butów jesli nie ma żadnej adnotacji na paragonie ani na pudełku....(nawiasem mówiąc paragon posiadam) nie były to drogie buty ale tak fajnie mi się w nich chodzi że po prostu mi ich szkoda...
__________________
Marcin styczeń 2004 |
2007-04-07, 10:11 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Mialam kupione nowe sztruksy. Pękły mi na tyłku przy pierwszym chyleniu. Od razu mówię, że nie były na mnie za małe :P
Pani bez problemu oddała mi pieniądze. |
2007-04-07, 14:07 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Ja oddawałam 2 razy buty do reklamacji i za każdym razem została ona przyjęta i pozytywnie rozpatrzona.
Za pierwszym razem były to kozaki kupione w GC, niestety zdarł mi się czubek po tym jak zahaczyłam nim o chodnik Reklamacja została przyjęta, pani była bardzo miła, zwrócono mi pieniądze mimo że w sumie to byłam moja wina i ekstremalne, niezgodne z przeznaczeniem użytkownie czubków Od razu kupiłam sobie takie same buty Za drugim razem złożyłam reklamację w Deichmannie. Po przyjściu do domu zobaczyłam mały zaciek kleju, przy czym przy próbie zdrapania go schodził razem z warstwą wierzchnią. Zaniosłam buty do reklamacji-pani powiedziała, że mogę sobie wymienić buty na inną parę albo otrzymam zwrot w wysokości 20 zł za kupno tej uszkodzonej pary. Musiałam wybrać tę drugą opcję, ponieważ już nie było mojego numeru, a poza tym defektu w ogóle nie widać. Biorąc pod uwagę mój przykład sądzę, że zawsze warto skladać reklamację, jako klient mamy przecież jakieś prawa. |
2007-04-07, 14:22 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Cytat:
|
|
2007-04-07, 14:50 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 259
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
zawsze mi uzwzględniają reklamację, a chodze prawie z każdą parą chodze 3 miesiące a później mam znowu nowe :P
__________________
brak podpisu |
2007-04-07, 16:17 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
|
2007-04-07, 18:18 | #28 |
Raczkowanie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
no własnie ja tez się tego obawiam -pójde z mężem -on ma doświadczenie w pracy w handlu przy rozpatrywaniu reklamacji i wie czym postraszyć i jakich paragrafów uzyć żeby coś załatwić ... twierdzi że przez 2 lata musza przyjąć zgłoszenie reklamacyjne...
a jak się nie uda to trudno...
__________________
Marcin styczeń 2004 |
2007-04-07, 19:14 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
Powodzenia.
|
2007-04-10, 18:47 | #30 |
Raczkowanie
|
Dot.: Reklamacja- komu się udało?
zaniosłam buty do ccc,pani przyjeła reklamacje i mam czekac 2 tyg na rozpatrzenie .oczywiście wymiana na inne lub zwrot gotówki -inna opcja nie wchodzi w gre bo naprawić tego sie nie da.....pękło na całej szerokości...a jak tandetnie pokleją to nie odbiore i tyle
napisze za 2 tyg pozdrawiam
__________________
Marcin styczeń 2004 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:05.