Alterrowy test kardashiowy.

[kardashi]

Witam w moim testowaniu kosmetyków Alterry

Na pierwszy ogień poszła pomadka rumiankowa.
Niestety nie zachwyciła moich ust. Nieprzyjemnie pachnie i ma dziwny smak, szybko schodzi z ust.
A szkoda.

[kardashi]

Chętnie podeszłam też do kremu do rąk. nie zniechęciło mnie nawet pęknięte wieczko (takie dostałam ). Zapach przepiękny, mogłabym wąchać i wąchać. I fajnie że zapach i na rekach długo się utrzymuje. W pierwszej chwili pomyślałam sobie 'ooo nie' - krem w chwili rozsmarowania i chwile po, strasznie się lepił, kleił, po chwili się wchłonął i był już. Ok.
Krem mi się bardzo podoba

[kardashi]

Szampon nawilżający.
Hm... Oczywiście, pięęęnie pachnie Podczas mycia słabo się pieni, ale nie plącze włosów, co jest wielki plusem. Włosy po nim są troche takie suche? Sztywne? Ale ogólnie jest ok

[kardashi]

Peeling do ciała

To chyba mój nr jeden wśród testowanych kosmetyków!
Pięknie pachnie! Na początku myślałam, że będzie kiepski, no ma mało tych granulek peelingujących, ale spisał się super. Skóra mięciutka
I wydaje się być wydajne

[kardashi]

Krem do twarzy

Podeszłam do niego dość niechętnie, bo nie lubię kremów brązujących. Do tego nie spodobał mi się zapach i kolor. Zapach dość duszący, a kolor, nie za ładny

Ale miło mnie zaskoczył, buzia jest po nim ładna, gładka, koloryt wyrównany. Wydaje sie, że ma się lekką warstwę podkładu co jest na plus
Całe szczęście nie 'brązowi' jak to sobie wyobraziłam

[kardashi]

Maseczka do twarzy

Niestety.. podrażniła także i moją twarz. Na początku była ok, zapach też ok, ale po chwili zaczęła mnie szczypać skóra i ją zmyłam.