Polecamy:

meliandra · 2018-09-09, 16:38

Cytat:

Napisane przez brandie

Złośliwe dzieci, które rzucają we mnie albo popychają i dokuczają mniejszym dzieciom na placu, to dla mnie niewychowane bachory. Wiem jaką to słowo budzi histerię na Wizażu, jestem tu nie od wczoraj. Nie sądzę żeby moja siostrzenica była dla kogoś niewychowana, nigdy nie byłam swiadkiem sytuacji żeby zachowywała się wrednie i była agresywna dla innych maluchów.

Zgadzam się Vixen, że place zabaw nie rzadko przypominają dżunglę.
Też nie raz asekurowałam jakieś mniejsze dziecko puszczone samopas, żeby sobie głowy nie rozbiło, nie dość, że swoje, to jeszcze na cudze trzeba uważać. Starsze jeżdżą rowerami i hulajnogami jak czołgi ze ślepym na pokładzie.
Pamiętam jeszcze jak na sali zabaw w McDonald's nie mogłyśmy przetłumaczyć chłopakom z 11 lat żeby nie latali i nie rzucali tak mocno piłką po całej sali, bo maluchy się bawią i mogą im krzywdę zrobić. W końcu zawołałysmy matkę jednego, to tylko wzruszyła ramionami, że wie jaki jest jej syn i se poszła. No urwa mać.

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Dla Ciebie to ten sam kaliber? Pozdro

Niewychowany bachor vs suka której nienawidzę. Typowy Wizaż.

Ale masz świadomość, że ten to nie jest wina tego 'niewychowanego bachora', że taki jest tylko jego rodziców, którzy go nie wychowali? Dlatego krzywdzące jest nazywanie w ten sposób dziecka i wyżywanie się na nim za błędy rodziców.

wika82 · 2018-09-09, 17:16

Cytat:

Napisane przez brandie

Złośliwe dzieci, które rzucają we mnie albo popychają i dokuczają mniejszym dzieciom na placu, to dla mnie niewychowane bachory. Wiem jaką to słowo budzi histerię na Wizażu, jestem tu nie od wczoraj. Nie sądzę żeby moja siostrzenica była dla kogoś niewychowana, nigdy nie byłam swiadkiem sytuacji żeby zachowywała się wrednie i była agresywna dla innych maluchów.

Zgadzam się Vixen, że place zabaw nie rzadko przypominają dżunglę.
Też nie raz asekurowałam jakieś mniejsze dziecko puszczone samopas, żeby sobie głowy nie rozbiło, nie dość, że swoje, to jeszcze na cudze trzeba uważać. Starsze jeżdżą rowerami i hulajnogami jak czołgi ze ślepym na pokładzie.
Pamiętam jeszcze jak na sali zabaw w McDonald's nie mogłyśmy przetłumaczyć chłopakom z 11 lat żeby nie latali i nie rzucali tak mocno piłką po całej sali, bo maluchy się bawią i mogą im krzywdę zrobić. W końcu zawołałysmy matkę jednego, to tylko wzruszyła ramionami, że wie jaki jest jej syn i se poszła. No urwa mać.

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Dla Ciebie to ten sam kaliber? Pozdro

Niewychowany bachor vs suka której nienawidzę. Typowy Wizaż.

Buahahahah...

Z całym szacunkiem, ale Twoja siostrzenica to tylko człowiek, któregoś dnia będzie mieć gorszy dzień i nie zdążysz "zdusić w zarodku głupich zachowań". To się zdarzy, wtedy ktoś kto ma podobne podejście do Twojego tak pomyśli, a może nawet powie.

Nie, to nie ten sam kaliber, po prostu po tamtym tekście nic mnie już nie zdziwi, "niewychowany bachor", czy porównanie dzieci do małp też nie.
Jedynie zasmuca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Cytat:

Napisane przez meliandra

Ale masz świadomość, że ten to nie jest wina tego 'niewychowanego bachora', że taki jest tylko jego rodziców, którzy go nie wychowali? Dlatego krzywdzące jest nazywanie w ten sposób dziecka i wyżywanie się na nim za błędy rodziców.

Ale to często nie jest nawet wina "niewychowania", tylko słabszego dnia, tego, że dziecko w pewnym momencie robi się głodne, jest przebodźcowane hałasem, albo ma np. jakieś zaburzenia.

Ciekawa jestem jak by się poczuła wizażanka tak ochoczo nazywająca dzieci niewychowanymi bachorami, gdyby się dowiedziała, że któreś z tych dzieci jest niepełnosprawne intelektualnie, i taaaak, może kompletnie nic nie być "widać" po dziecku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mc266 · 2018-09-09, 17:22

Przy ocenianiu poziomu wychowania dziecka trzeba mieć jeszcze na uwadze fakt, że różne dzieci mają różny charakter. Jedno dziecko wystarczy upomnieć, innemu można dziesięć razy powtarzać, a nie dotrze.

brandie · 2018-09-09, 17:39

Cytat:

Napisane przez meliandra

Ale masz świadomość, że ten to nie jest wina tego 'niewychowanego bachora', że taki jest tylko jego rodziców, którzy go nie wychowali? Dlatego krzywdzące jest nazywanie w ten sposób dziecka i wyżywanie się na nim za błędy rodziców.

Tak, dlatego piszę "niewychowany bachor", a nie tylko bachor.

Cytat:

Napisane przez wika82

Buahahahah...

Z całym szacunkiem, ale Twoja siostrzenica to tylko człowiek, któregoś dnia będzie mieć gorszy dzień i nie zdążysz "zdusić w zarodku głupich zachowań". To się zdarzy, wtedy ktoś kto ma podobne podejście do Twojego tak pomyśli, a może nawet powie.

Nie, to nie ten sam kaliber, po prostu po tamtym tekście nic mnie już nie zdziwi, "niewychowany bachor", czy porównanie dzieci do małp też nie.
Jedynie zasmuca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Ale to często nie jest nawet wina "niewychowania", tylko słabszego dnia, tego, że dziecko w pewnym momencie robi się głodne, jest przebodźcowane hałasem, albo ma np. jakieś zaburzenia.

Ciekawa jestem jak by się poczuła wizażanka tak ochoczo nazywająca dzieci niewychowanymi bachorami, gdyby się dowiedziała, że któreś z tych dzieci jest niepełnosprawne intelektualnie, i taaaak, może kompletnie nic nie być "widać" po dziecku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Inaczej patrzy się chyba na dzieci, które od początku zachowują się jak dzicz, a inaczej na takie, które w pewnym momencie zaczną się kłócić o zabawkę i sobie wyrywać, a do tego opiekun zwróci uwagę, a nie oleje sytuację. Bez przesady. Wiadomo, że dzieci cały czas się uczą i kształtują, a wiele zachowań jest w danym okresie normą u większości i się zdarzają.

Jeśli dziecko ma jakieś problemy emocjonalne i intelektualne, to ja tym bardziej bym kontrolowała sytuację, a nie uprawiała srututu na ławeczce. Do tego cały czas piję, że dorośli siedzą i mają gdzieś co ich dzieci robią na tym placu i czy zrobią komuś krzywdę. Raz widziałam chłopca który biegał szaleńczo w koło po placu, wspinał się na wszystko, wszędzie go było pełno, ale ojciec stał i go pilnował.

**3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80** · 2018-09-09, 17:41

Cytat:

Napisane przez brandie

Do tego cały czas piję, że dorośli siedzą i mają gdzieś co ich dzieci robią na tym placu i czy zrobią komuś krzywdę.

To lżyj rodziców a nie te dzieci, które rodziny sobie nie wybrały.

wika82 · 2018-09-09, 17:42

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

Ja siedzę na ławce na placu zabaw. Patrzę na dziecko. Jak bawi się zabawkami innych dzieci to po prostu patrze co się dzieje. Jak tamte dzieci są niezadowolone albo moja córka coś zabiera o ucieka to interweniuje. A jak nie to pozwalam im się dogadać. Serio uważam ze dzieciom można dać więcej spokoju i zobaczyć jak sobie radzą. Jak mają się nauczyć tego jak się dogadać skoro nad każdym wisi rodzic który mówi co wolno a co nie?
Podoba mi się ten cytat Juula:
Moim zdaniem, największą stratą dzieci w ostatnim trzydziestoleciu jest fakt, że nie istnieje dla nich żadna przestrzeń wolna od dorosłych. Nie ma już drzewa na podwórku, gdzie mogłyby przebywać same. Dawniej dzieci kształtowały swoje kompetencje społeczne w zabawie i komunikacji z innym dziećmi. Takiej możliwości już prawie nie mają, bo nawet kiedy są razem, to dookoła stoją dorośli, którzy się do wszystkiego wtrącają. Na dodatek, często są oni tak romantycznie lub idealistycznie usposobieni, że nie tolerują żadnych konfliktów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to jeszcze zależy od temperamentu dziecka.

Mój starszak jest bardzo wrażliwy, a młodsze z kolei jest skłonne do awantur, więc ja nad moimi jeszcze stoję i pewnie trochę postoję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ridja devojka · 2018-09-09, 17:44

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8584517 5]Jak widzisz 'dogadanie się' 3,5-latka z dwulatkiem?[/QUOTE]Tak, że jak jedni zabierze drugiemu zabawke to uważam że nie muszę stać nad nimi i mówić że mają się dzielić. Patrzę co się dzieje. Może zaczną się bawić razem? Może dziecko któremu zabawka została odebrana pozwoli drugiemu ja jednak wziąć a sam zajmie się czymś innym? Może będzie chciał wyrwać i ja odbierze? dopóki nie ma przemocy myślę że sobie poradzą. Żeby nie było jak widzę ze moje dziecko komuś doroslemu przeszkadza to interweniuje, absolutnie nie uważam ze inni powinni mieć moje dziecko na głowie. Po prostu uważam ze dzieci się mogą poklocic czy wkurzyc na siebie i nie musi za każdym stać w obronie mama.

Cytat:

Napisane przez mc266

Przy ocenianiu poziomu wychowania dziecka trzeba mieć jeszcze na uwadze fakt, że różne dzieci mają różny charakter. Jedno dziecko wystarczy upomnieć, innemu można dziesięć razy powtarzać, a nie dotrze.

I temperament. Dziecko superaktywne tez będzie się zachowywalo inaczej niż dziecko z natury spokojne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wika82 · 2018-09-09, 17:45

Cytat:

Napisane przez brandie

Tak, dlatego piszę "niewychowany bachor", a nie tylko bachor.

Inaczej patrzy się chyba na dzieci, które od początku zachowują się jak dzicz, a inaczej na takie, które w pewnym momencie zaczną się kłócić o zabawkę i sobie wyrywać, a do tego opiekun zwróci uwagę, a nie oleje sytuację. Bez przesady. Wiadomo, że dzieci cały czas się uczą i kształtują, a wiele zachowań jest w danym okresie normą u większości i się zdarzają.

Jeśli dziecko ma jakieś problemy emocjonalne i intelektualne, to ja tym bardziej bym kontrolowała sytuację, a nie uprawiała srututu na ławeczce. Do tego cały czas piję, że dorośli siedzą i mają gdzieś co ich dzieci robią na tym placu i czy zrobią komuś krzywdę. Raz widziałam chłopca który biegał szaleńczo w koło po placu, wspinał się na wszystko, wszędzie go było pełno, ale ojciec stał i go pilnował.

Ależ ja też uważam, że należy dzieci pilnować, takich do 3, 4 roku życia, a potem w zależności od temperamentu, charakteru itp.

U mnie wszyscy latają za dziećmi.

Ale nie zgadzam się na nazywanie dzieci w ten sposób. Na placach zabaw dzieci dają upust emocjom, krzyczą, skaczą, to normalne.

I uwierz, że Twoja siostrzenica święta nie jest i niejeden raz zachowa się w sposób nieakceptowalny, ale to nie znaczy że ktoś może ją ocenić w taki sposób, w jaki zaprezentowałaś.

Brandie, jeszcze wracając do tego chłopca z patykiem, czasami, a nawet często jest tak, że dzieci poprzez takie zaczepianie, wyrwanie czegoś chcą zainicjować wspólną zabawę, bo nie wiedzą jak inaczej.
To jest zbadany mechanizm, oczywiście nie znaczy że tak było u was, ale mogło.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

groszek75 · 2018-09-09, 18:09

My mamy zaraz za sąsiadami plac zabaw i moja ma 7 lat więc sama idzie.Kiedyś poszła z lalka, za jakiś czas wróciła, bo starsze chyba juz nastolatki grzecznie powiedzieli, że lepiej sobie poszła, bo będą brzydkich słów używać

**2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6** · 2018-09-09, 18:10

zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce
uwaga, uwaga

KRÓLEWSKIE TARASY

skisłam.

groszek75 · 2018-09-09, 18:13

Dowuedzialam sie, ze żyrafa z zoo jednak zmarła, po niej źle się czuł samiec. Badają, bo jednak to chyba sprawka zwiedzających, którzy potrafią im chipsy podać

Kiedyś pan się zdziwił czemu frytki nie może dać sarence, no chyba go pogięło do reszty

**61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2** · 2018-09-09, 19:02

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85845738]zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce
uwaga, uwaga

KRÓLEWSKIE TARASY

skisłam.[/QUOTE]
Hehe. Dobre

Ja słyszałam jeszcze o Osiedlu Versal i Osiedlu Belweder.

_vixen_ · 2018-09-09, 19:04

Cytat:

Napisane przez meliandra

A nie uważasz, że rodzice też potrzebują czasu dla siebie? Uważasz, że kiedy dziecko bawi się z innymi należy stać im cały czas nad głową? Owszem, rodzice powinni interweniować kiedy coś się dzieje, ale bez przesady.

Co do dzieci w wózku myślę, że każdy rodzić jest szczęśliwy jak dziecko jest spokojne i ładnie siedzi. Wyobrażasz sobie iść z rocznym dzieckiem na spacer i trzymać go cały czas na rękach?

Oczywiście, że s ludzie, którzy narobią sobie dzieci i gdzieś mają potem wychowanie, ale bez przesady.

Może dziecko masz wychowane, ale Ty raczej nie jesteś skoro inne dzieci nazywasz bachorami.

Jak ktoś chce mieć czas dla siebie, to sobie nie robi trójki dzieci w małych odstępach wiekowych. Albo niech angażuje w wychowywanie dzieci leniwego chłopa. U nas na podwórku jest sześcioletni chłopiec, który notorycznie chce grać w piłkę, kiedy inne dziecko gra ze swoim tata, zawsze sie podczepia. A tatus z głupim uśmiechem przemyka do klatki, zeby go dziecko nie zauważyło. Jeszcze ani razu nie widziałam, zeby sie w cokolwiek z chłopcem bawił. To jest mega przykre, takie dzieci szukające uwagi dorosłych, bo je wlasni rodzice olewaja.

Niestety zajmowanie sie małymi dziecmi to jest ciężka robota, jeśli chce sie to robić porządnie, a nie wlasnie puszczać dzieci samopas czy wychowywać je przy pomocy telewizora.

Albo kolejny przykład, mamusia wiecznie z telefonem w rece, jej dwulatek i trzylatek biegają sobie wesoło, moja córkę jeden chciał podrapać po twarzy, uderzył w głowę. Inne dziecko podrapał do krwi. Telefon ciekawszy niż własne dzieci.

Nigdy nie biegałam za dzieckiem krok w krok, ale pokazywałam mu jak sie lepi babki, gdzieś tam poszłam za rękę, zbierałam kamyki do wiaderka i takie tam proste zabawy. Wielu rodzicom nawet tego nie chce sie robić. Puszcza na plac zabaw i tylko z ławki pokrzykują. W końcu kto jest dla mnie ważniejszy moje dzieci czy bzdety z telefonu lub koleżanki z placu zabaw

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85845738]zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce
uwaga, uwaga

KRÓLEWSKIE TARASY

skisłam.[/QUOTE]

Ekskluzywnie.

**Pani_Mada** · 2018-09-09, 19:06

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85845738]zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce
uwaga, uwaga

KRÓLEWSKIE TARASY

skisłam.[/QUOTE]

uroczo

w sam raz dla dorobkiewiczów uważających się za królów życia, bo zarobili trochę kasy

_vixen_ · 2018-09-09, 19:07

Dawne spółdzielnie mieszkaniowe nie miały takiej finezji w nazewnictwie jak deweloperzy, i dobrze.

brandie · 2018-09-09, 19:52

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8584564 7]To lżyj rodziców a nie te dzieci, które rodziny sobie nie wybrały.[/QUOTE]Robię to, częściej niż się wkurzam na ich potomstwo. Jakbym zaczęła ich oceniać, to w ogóle bym zarobiła następnego osta.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85845738]zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce
uwaga, uwaga

KRÓLEWSKIE TARASY

skisłam.[/QUOTE]

W Radzyminie k. Warszawy jest bardziej światowo - "Park Residence".

**2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6** · 2018-09-09, 19:55

aż zajrzałam na stronę tej inwestycji
mieszkania od 32 do 63 m2
zdjęcie jednego z bloków w załączniku

nie mam pytań

jak dla mnie granica śmieszności została grubo przekroczona

mabi27 · 2018-09-09, 20:15

Czytałam sporo o tych żyrafach i innych zwierzętach tak ochoczo dokarmianych przez ludzi. Zwierzętom to szkodzi i grozi poważnymi kłopotami i śmiercią, jak widac, a ludzie dalej karmią syfem, bo zwierzę tak słodko i uroczo je. Niepojęte i przerażające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wika82 · 2018-09-09, 20:17

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Jak ktoś chce mieć czas dla siebie, to sobie nie robi trójki dzieci w małych odstępach wiekowych. Albo niech angażuje w wychowywanie dzieci leniwego chłopa. U nas na podwórku jest sześcioletni chłopiec, który notorycznie chce grać w piłkę, kiedy inne dziecko gra ze swoim tata, zawsze sie podczepia. A tatus z głupim uśmiechem przemyka do klatki, zeby go dziecko nie zauważyło. Jeszcze ani razu nie widziałam, zeby sie w cokolwiek z chłopcem bawił. To jest mega przykre, takie dzieci szukające uwagi dorosłych, bo je wlasni rodzice olewaja.

Niestety zajmowanie sie małymi dziecmi to jest ciężka robota, jeśli chce sie to robić porządnie, a nie wlasnie puszczać dzieci samopas czy wychowywać je przy pomocy telewizora.

Albo kolejny przykład, mamusia wiecznie z telefonem w rece, jej dwulatek i trzylatek biegają sobie wesoło, moja córkę jeden chciał podrapać po twarzy, uderzył w głowę. Inne dziecko podrapał do krwi. Telefon ciekawszy niż własne dzieci.

Nigdy nie biegałam za dzieckiem krok w krok, ale pokazywałam mu jak sie lepi babki, gdzieś tam poszłam za rękę, zbierałam kamyki do wiaderka i takie tam proste zabawy. Wielu rodzicom nawet tego nie chce sie robić. Puszcza na plac zabaw i tylko z ławki pokrzykują. W końcu kto jest dla mnie ważniejszy moje dzieci czy bzdety z telefonu lub koleżanki z placu zabaw

Ekskluzywnie.

To smutne, z tym chłopcem i jego ojcem.

Mój mąż w piątek wziął naszych chłopaków na piłkę i skończył z kilkunastoma innymi chłopcami i regularnym meczem.

Mnie rozwaliła znajoma z pytaniem które z nas, w sensie ja czy mąż, ma gorzej. (W opiece nad dziećmi). Nie docierało do niej, że nikt, bo albo robimy z nimi coś na zmianę, albo wszyscy wspólnie.
Np. raz mąż wyjdzie z nimi na dwór, raz ja, a następnego dnia wszyscy razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

MiamiGlow · 2018-09-10, 21:21

Widziałam fragment programu metamorfoz Sablewskiej. Zdumiewa mnie, że kobiety się do tego zgłaszają.

Mieli też głupie lokowanie produktu. Podchodzi do uczestniczki kobieta i mówi '' O! Ale masz gęste włosy na głowie! To pewnie na ciele też takie masz''. Potem przeszła do oglądania jej ciała i opowieści o depilatorze świetlnym konkretnej marki.

Timon i Pumba · 2018-09-10, 21:35

Treść usunięta

Anika1986 · 2018-09-10, 21:56

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8584517 5]Jak widzisz 'dogadanie się' 3,5-latka z dwulatkiem?[/QUOTE]Znam przykład z autopsji. Mój obecnie niespełna 2,5-latek i kuzyn który ma 4 lata. Czasem jeden zabierze zabawkę drugiemu, czasem się popchną czy rzucą w siebie zabawką. Innym razem jeden przyleci ze skargę na drugiego i tu jednak dużo robi rekcja szwagierki i nasza - tj. pozostawienie dzieci w świętym spokoju, bo za 5 minut i tak będą się na ogół zgodnie bawić. Dodam, ze widują się raz na miesiąc, czasem dwa, więc nie jakoś bardzo często. Obydwoje są zywymi dziecmi i wszedzie ich pelno. Takze ogolnie da sie.

Osobiscie jakos nie widze sensu stania nad dzieckiem jak widzę ze siedzi w piaskownicy i się bawi, czy rysuke kreda. Tak samo jak widzę, że zjeżdża na zjeżdżalni na którą potrafi wejść. Obserwuje ale uważam, ze wystarczy to robic z odległości. I wiekszosc rodzicow, ktora wychodzi u nas przed blok, nawet jak rozmawia z kims obserwuje też dzieci.

Cytat:

Napisane przez wika82

To smutne, z tym chłopcem i jego ojcem.

Mój mąż w piątek wziął naszych chłopaków na piłkę i skończył z kilkunastoma innymi chłopcami i regularnym meczem.

Mnie rozwaliła znajoma z pytaniem które z nas, w sensie ja czy mąż, ma gorzej. (W opiece nad dziećmi). Nie docierało do niej, że nikt, bo albo robimy z nimi coś na zmianę, albo wszyscy wspólnie.
Np. raz mąż wyjdzie z nimi na dwór, raz ja, a następnego dnia wszyscy razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie pod blokiem czesto ojcowie sie wymieniaja i raz jeden gra z kilkoma chlopcami, innym razem drugi. Jak z chlopcami wychodzi mama a nie tata, to nie ma problemu aby tez dolaczyli do zabawy i nikt tych mam nie zmusza specjalnie do kopania pilki. Ogolnie na porzadku dziennym kest wymiana pojazdami, czy zabawkami po zapytaniu czy mozna. Gdy ktores sie zapomni to na ogol rodzice tlumacza ze nalezy najpierw zapytac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wika82 · 2018-09-11, 06:04

Cytat:

Napisane przez Anika1986

Znam przykład z autopsji. Mój obecnie niespełna 2,5-latek i kuzyn który ma 4 lata. Czasem jeden zabierze zabawkę drugiemu, czasem się popchną czy rzucą w siebie zabawką. Innym razem jeden przyleci ze skargę na drugiego i tu jednak dużo robi rekcja szwagierki i nasza - tj. pozostawienie dzieci w świętym spokoju, bo za 5 minut i tak będą się na ogół zgodnie bawić. Dodam, ze widują się raz na miesiąc, czasem dwa, więc nie jakoś bardzo często. Obydwoje są zywymi dziecmi i wszedzie ich pelno. Takze ogolnie da sie.

Osobiscie jakos nie widze sensu stania nad dzieckiem jak widzę ze siedzi w piaskownicy i się bawi, czy rysuke kreda. Tak samo jak widzę, że zjeżdża na zjeżdżalni na którą potrafi wejść. Obserwuje ale uważam, ze wystarczy to robic z odległości. I wiekszosc rodzicow, ktora wychodzi u nas przed blok, nawet jak rozmawia z kims obserwuje też dzieci. U mnie pod blokiem czesto ojcowie sie wymieniaja i raz jeden gra z kilkoma chlopcami, innym razem drugi. Jak z chlopcami wychodzi mama a nie tata, to nie ma problemu aby tez dolaczyli do zabawy i nikt tych mam nie zmusza specjalnie do kopania pilki. Ogolnie na porzadku dziennym kest wymiana pojazdami, czy zabawkami po zapytaniu czy mozna. Gdy ktores sie zapomni to na ogol rodzice tlumacza ze nalezy najpierw zapytac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak moje dziecko ma ochotę się wymienić, czy pożyczyć, to nic mi do tego, ale jeśli nie ma, to trudno.

Ja też nie pożyczam wszystkiego i nie wszystkim.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ridja devojka · 2018-09-11, 06:41

No ja też nie ale nie widzę powodu dla którego musiało by się to wiązać z moja obecnością w piaskownicy. Jak sobie sama nie poradzi z odmowa to wtedy dopiero podejde.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2018-09-11, 08:24

Ja jestem przeszczęśliwa, jak sobie mogę usiąść na ławce i pogadać z innymi rodzicami (których lubię, na szczęście jest u nas dość fajna ekipa).
Tyle, że nie spuszczam mojego z oka i bynajmniej nie dlatego, że robi krzywdę młodszym. Reaguję w kryzysowych sytuacjach.
Ogólnie plac zabaw uwielbiam, a odkąd nie muszę biegać za Młodym krok w krok - tym bardziej.

wika82 · 2018-09-11, 08:31

Cytat:

Napisane przez ridja devojka

No ja też nie ale nie widzę powodu dla którego musiało by się to wiązać z moja obecnością w piaskownicy. Jak sobie sama nie poradzi z odmowa to wtedy dopiero podejde.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale akurat pożyczanie nie ma nic wspólnego ze staniem, w sensie że odniosłam się tylko do fragmentu, że nie ma problemu z wymienianiem się.

Pisałam o różnych temperamentach. Mój młodszy od razu bierze się do wyszarpywania, więc dopóki nie nauczy się pod moją kontrolą jak sobie radzić, dopóty będę nad nim stać.

Szczerze, to nudny ten temat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

O tym samym myślałam.

Potem jest: gdzie była matka. Nawet nie: gdzie był rodzic, tylko matka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mc266 · 2018-09-11, 09:09

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Mnie teraz te lokowania produktu irytują do granic możliwości. Nawet na YouTubie nie da się zrobić głupiego filmiku bez reklamy.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2018-09-11, 09:46

Może nie tyle dziwi, co przeraża mnie to, że już któryś raz lekarz insynuuje rodzicom, że dziecko wzięło dopalacze podczas, gdy jest poważnie chore

https://sport.onet.pl/pilka-nozna/ml...-zycie/g70xv62
W ogóle historia straszna

**gryx82** · 2018-09-11, 09:51

Przerażające, to mało powiedziane. Biedni rodzice...

groszek75 · 2018-09-11, 09:55

Cytat:

Napisane przez gryx82

Wągrowiec, hahaha! Mój ojciec tam technikum ekonomiczne kończył

o proszę jaki ten świat mały

, to chyba blisko mieszkacie

My zawsze zahaczamy o Czarnków ,Rogoźno, Ryczywół, a rodzice sie poznali w Skokach, to jak pociągiem sie jechalo, to chyba tamtędy

2018-09-09, 17:22	#813
mc266 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 6 479	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Przy ocenianiu poziomu wychowania dziecka trzeba mieć jeszcze na uwadze fakt, że różne dzieci mają różny charakter. Jedno dziecko wystarczy upomnieć, innemu można dziesięć razy powtarzać, a nie dotrze. __________________

2018-09-09, 18:09	#819
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 My mamy zaraz za sąsiadami plac zabaw i moja ma 7 lat więc sama idzie.Kiedyś poszła z lalka, za jakiś czas wróciła, bo starsze chyba juz nastolatki grzecznie powiedzieli, że lepiej sobie poszła, bo będą brzydkich słów używać __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2018-09-09, 18:10	#820
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 4 242	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce uwaga, uwaga KRÓLEWSKIE TARASY skisłam.

2018-09-09, 18:13	#821
groszek75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: w ramionach MJ Wiadomości: 68 920	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Dowuedzialam sie, ze żyrafa z zoo jednak zmarła, po niej źle się czuł samiec. Badają, bo jednak to chyba sprawka zwiedzających, którzy potrafią im chipsy podać Kiedyś pan się zdziwił czemu frytki nie może dać sarence, no chyba go pogięło do reszty __________________ Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi

2018-09-09, 19:02	#822
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 1 730	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 [1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85845738]zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce uwaga, uwaga KRÓLEWSKIE TARASY skisłam.[/QUOTE] Hehe. Dobre Ja słyszałam jeszcze o Osiedlu Versal i Osiedlu Belweder.

2018-09-09, 19:06	#824
Pani_Mada BAN stały Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 18 614	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 [1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85845738]zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce uwaga, uwaga KRÓLEWSKIE TARASY skisłam.[/QUOTE] uroczo w sam raz dla dorobkiewiczów uważających się za królów życia, bo zarobili trochę kasy

2018-09-09, 19:07	#825
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Dawne spółdzielnie mieszkaniowe nie miały takiej finezji w nazewnictwie jak deweloperzy, i dobrze.

2018-09-09, 19:52	#826
brandie Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2018-07 Wiadomości: 2 169	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8584564 7]To lżyj rodziców a nie te dzieci, które rodziny sobie nie wybrały.[/QUOTE]Robię to, częściej niż się wkurzam na ich potomstwo. Jakbym zaczęła ich oceniać, to w ogóle bym zarobiła następnego osta. ---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ---------- [1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;85845738]zdziwiła mnie dziś nazwa nowego blokowiska w Wieliczce uwaga, uwaga KRÓLEWSKIE TARASY skisłam.[/QUOTE] W Radzyminie k. Warszawy jest bardziej światowo - "Park Residence".

2018-09-09, 19:55	#827
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 4 242	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 aż zajrzałam na stronę tej inwestycji mieszkania od 32 do 63 m2 zdjęcie jednego z bloków w załączniku nie mam pytań jak dla mnie granica śmieszności została grubo przekroczona

2018-09-09, 20:15	#828
mabi27 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 2 477	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Czytałam sporo o tych żyrafach i innych zwierzętach tak ochoczo dokarmianych przez ludzi. Zwierzętom to szkodzi i grozi poważnymi kłopotami i śmiercią, jak widac, a ludzie dalej karmią syfem, bo zwierzę tak słodko i uroczo je. Niepojęte i przerażające. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-09-10, 21:21	#830
MiamiGlow Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 4 020	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Widziałam fragment programu metamorfoz Sablewskiej. Zdumiewa mnie, że kobiety się do tego zgłaszają. Mieli też głupie lokowanie produktu. Podchodzi do uczestniczki kobieta i mówi '' O! Ale masz gęste włosy na głowie! To pewnie na ciele też takie masz''. Potem przeszła do oglądania jej ciała i opowieści o depilatorze świetlnym konkretnej marki.

2018-09-10, 21:35	#831
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Treść usunięta

2018-09-11, 06:41	#834
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 No ja też nie ale nie widzę powodu dla którego musiało by się to wiązać z moja obecnością w piaskownicy. Jak sobie sama nie poradzi z odmowa to wtedy dopiero podejde. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2018-09-11, 08:24	#835
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Ja jestem przeszczęśliwa, jak sobie mogę usiąść na ławce i pogadać z innymi rodzicami (których lubię, na szczęście jest u nas dość fajna ekipa). Tyle, że nie spuszczam mojego z oka i bynajmniej nie dlatego, że robi krzywdę młodszym. Reaguję w kryzysowych sytuacjach. Ogólnie plac zabaw uwielbiam, a odkąd nie muszę biegać za Młodym krok w krok - tym bardziej.

2018-09-11, 09:46	#838
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Może nie tyle dziwi, co przeraża mnie to, że już któryś raz lekarz insynuuje rodzicom, że dziecko wzięło dopalacze podczas, gdy jest poważnie chore https://sport.onet.pl/pilka-nozna/ml...-zycie/g70xv62 W ogóle historia straszna

2018-09-11, 09:51	#839
gryx82 BAN stały Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 30 807	Dot.: Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot, część 54 Przerażające, to mało powiedziane. Biedni rodzice...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)