Potrzebne obiektywne spojrzenie na sprąwę ( dot. tż)

[Lady_T]

hym.. nie wiem o co ci konkretnie chodzi z tym odmłodniał itp. oboje mamy po 23 lata .. możesz myśleć co tylko zechcesz nie zabronię Ci tego i nie będę kłóciła się z Tobą bo to nie ma większego sensu. Myśl sobie co tylko chcesz

Ja się cieszę że przejrzałam na oczy - i tyle tak naprawdę z tego wątku powinno się wynieść.

Podsumowując :
Uwolniłam się jestem szczęśliwa Może komuś ten wątek pomoże. Dziękuję raz jeszcze .
Ps. Od 1 na nowy mieszkaniu z koleżankami.

Wracam na mój stary nick z którego korzystam na co dzień i nie będę już tutaj zaglądała. dziękuje mimo wszystko .

[zagubiona89r]

Może ja jestem głupia pipa, ale śmierdzi mi tu bajkopisarstwem.

[cosmo20]

dziwi mnie to, że jeszcze z nim jesteś. ale jeśli już chcesz to ciągnąć to mów mu zawsze od razu i wprost co Cię denerwuje i dlaczego. sam się nigdy nie domyśli. ale skoro już mu to mówiłaś a on nic sobie z tego nie robi to może po prostu nie dojrzał do związku?
a sytuacja 2 z tym odzywaniem się do Ciebie w taki sposób to już w ogóle jakiś absurd. dla mnie to nie do przyjęcia odzywać się tak do ukochanej osoby
moim zdaniem powinnaś sobie odpuścić, zasługujesz na kogoś lepszego, wydajesz się być mądrą i wartościową dziewczyną. ale to tylko opinia jednostki, rób co podpowiada Ci serducho cokolwiek nie zrobisz - powodzenia.

[Fresa]

Napisane przez Antilia

Fajna z Ciebie bajkopisarka to jednak rodzice są razem i wcale nie wychowywał Cię samotnie surowy ojciec? Jak coś zmyślasz to trzymaj się przynajmniej jednej wersji

Napisane przez Antilia

Rozumiem, że to że tż odmłodniał a staż związku wzrósł o rok w ciągu miesiąca też łatwo wytłumaczyć?

O proszę, jakie ciekawe kwiatki wychodzą
Prawdę powiedziawszy ja też uważam, że to bajki, a już post autorki wątku, w którym tak barwnie opisuje, że jej nawet kwiatki kupił, utwierdził mnie tylko w tym przekonainu.
Twoje wykopaliska tylko to potwierdzają



_____________________

Napisane przez Lady_T

)) jak już mówiłam twardo stąpam po ziemi ...więc zebrałam W KOŃCU siły i postanowiłam że świat jest mój a mój tż przyszły gdzieś tam na mnie czeka
Cóż życie singla też jest fajne )

I nigdy więcej matkowania litowania się i myśli : Może wszystko się jakoś ułoży. Otóż nie ułoży .. !
reakcja mojej koleżanki : Ty nie znajdziesz lepszego facet od niego .. A ja na to : tia.. założymy się ??
Jestem tak szczęśliwa że po prostu mnie nosi A ja często jestem posądzana o przysłowiowe Adhd bo jestem energiczna i żywa..
Wczoraj byłam ze znajomymi się jeszcze spotkać no i przyszłam i się mnie pytają : co się stało że tak ładnie wyglądam jakoś inaczej i że oczy mi się święcą .. oni do mnie : Co Tż ci się oświadczył ?? itp.
A ja : Nie, wręcz przeciwnie rozeszłam się z nim , najlepsza decyzja podjęta w życiu.
Ich miny : bezcenne haha!
Lekki szok koleżanki : ale jak to ... i najlepsze ALE W TYM WIEKU ??!!

he no tak 23 lata - po prostu nie wolno się rozchodzić bo zostanę samotna stara i pomarszczona ;D... lepiej się męczyć. No cóż stwierdziłam że zostanę radosnym singlem. Dyskusję skończyłam Było super ulubiona cafe latte postawiła mnie na nogi i nawet nie popsuła tego myśl że jak wrócę do domu to ex tż będzie czekał z wyrzutami : bo dlaczego nie poszliśmy razem ? ! (WTF) bić mu tylko pokłony za inteligencje :P hehe
odpowiedziałam : hm... A ja sądziłam że jesteś inteligentny. Ps. Bo się rozstaliśmy

Napisane przez Lady_T

Czy macocha musi być macochą nie mogę napisać mama ?? i czy muszę po raz enty tłumaczyć kto jest kim w moim domu ?? nie.
Tobie nie muszę się z niczego tłumaczyć.
Mój tata jest surowy i potrafi być naprawdę wobec mnie nie fer ale są chwile kiedy wszystko jest super i nie zamieniłabym go na nikogo innego. Do tego ten wątek nie dotyczy mojego taty tylko ex tż. A Ty nie musisz ani w nic wierzyć ani w tego czytać i tym bardziej wytykać mi pewnych rzeczy.
Watek dotyczył tż a nie sytuacji w moim domu i nie widzę dlaczego miałam aż tak szczegółowo relacjonować dokładne stosunki u mnie w domu.

Tak wychował mnie surowy ojciec , moja mama którą tu opisuje to macocha stosunki między nimi są dokładnie takie jak napisałam. Mój ojciec ma wady i zalety a jego zalety to to co napisałam. Potrafi być też wobec mnie niesprawiedliwy opryskliwy surowy wręcz zimny- głównie gdy zrobię powiem coś co mu nie podchodzi. Ale normalnie to dobry człowiek . Koniec tematu moich rodziców.
Wątek dotyczył tż. A nie tego jak mam w domu.

michaska 90, to ty?

Napisane przez Lady_T

hym.. nie wiem o co ci konkretnie chodzi z tym odmłodniał itp. oboje mamy po 23 lata .. możesz myśleć co tylko zechcesz

We wrześniu byliście ze sobą niecałe 2 lata a w listopadzie 3? jak zmyślasz to chociaż sprawdzaj co wcześniej pisałaś

Zresztą i ta miłość też jakaś lipna była, skoro rozstanie spłynęło po tobie jak woda po kaczce.
To były wspólne 2 (czy tam 3 ) lata, które raczej trudno tak od razu z dnia na dzień przekreślić, a tutaj pod wpływem paru postów anonimowych osób z godziny na godzinę rzucasz faceta i ani łezki nie ronisz, nawet twoi znajomi sie dziwią a ty cała szczęśliwa i w skowronkach? eeeee, za stara jestem na takie bajki

[201605041146]

niedobra kłamczucha.


pewnie juz tu nic nie napisze.

[effectt]

Ech.. Nie wierzę.

[Princess339]

Napisane przez sine.ira

Ło jesuuu, zam co najmniej kilku chamów - elegancików. Twojego faceta dopiszę do listy zasłyszanych przypadków z tej kategorii, niestety.
Cham, prostak i egoista. Nie przesadzasz, przestań się z nim obchodzić jak z jajkiem, przestan mu nadskakiwać i traktować jak księcia. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Poleciłabym rozmowę ale wątpię czy cokolwiek jest w stanie zmienić zapatrzonego na czubek swojego buta księciunia. Tylko chyba odpłacanie pięknym za nadobne. Jak poczuje na własnej doopie, to moze zrozumie.
Generalnie to nie rób z siebie męczennicy i wymień pana na lepszy model.

Moim zdaniem nie przesadzasz ani trochę.To on przegina i nie zasłużył na taką fajna, dbającą dziewczynę.A decyzję podjęłaś jak najbardziej słuszną